Jestem w związku z obcokrajowcem

[kellysss]

Napisane przez Malaja

hehe widze,ze wszystkie mamy ten sam problem.
roux ja nigdy karta nie placilam,czesto jak nie chcialam kupowac w biurze podrozy to dzwonilam do ich biura rezerwacji i placilam przelewem a oni po otrzymaniu pieniazkow przysylali mi bilet na maila.

ja mam dzis czarny humor,od rana sie kloce z tz :/ nie wiem co mi sie dzis tak zebralo, mysle,ze tak sie czuja kobiety w okresie menopauzy

kobiety w ciązy tez tak sie czuja jak przy menopauzie

[Malaja]

roux okresu nie mam,kellys spokojnie,w ciazy tez nie jestem hehe tz musialby mnie zaplodnic!* przez telefon :p

* nie cierpie tego slowa

my juz pogodzeni,zabawne jest jak od wyzwyisk mozna przejsc na czule slowka
przystroilam dzis mala choinke swiatlowodowa....az mi sie nastroj poprawil

mam glupie mysli o przefarbowaniu sie na blond....mam nadzieje,ze mi przejdzie....

[kropka241]

Napisane przez Malaja

mam glupie mysli o przefarbowaniu sie na blond....mam nadzieje,ze mi przejdzie....

[Opiumalfa]

co do placenia w internecie to w mbanku mozna zamowic taka karte inbternetowa ktorea mozna placic wszedzie w necie i za wszystko. przelewa sie kwote na konto tej karty intr i sie placi. jak bylam w PL to byl to dobry patent

wrociłam wlasnie z Milano padało caływ eekend ale 10 stopni chociaz. bylo super.

[roux666]

Napisane przez Opiumalfa

co do placenia w internecie to w mbanku mozna zamowic taka karte inbternetowa ktorea mozna placic wszedzie w necie i za wszystko. przelewa sie kwote na konto tej karty intr i sie placi. jak bylam w PL to byl to dobry patent

wrociłam wlasnie z Milano padało caływ eekend ale 10 stopni chociaz. bylo super.

hej hoo!
Opium, ciesze sie ze zadowolona, moze jakies foty masz? podzieeel sie!
P.S z tym embankiem to dobry pomysł! dzieeeki!

noo a ja dzis poszłam do biura podrózy...i ...hahh zrezygnowałam z bagazu głownego! bede leciec tylko z podrecznym, ale mysle, ze spakuje sie tylko w sumie na 4 dni w mala walizeczke. Obawiam sie o kosmetyki typu: kremik, tusz, perfumkę...ale ptzypomniałam sobie, ze na lotnisku są przeciez takie małe woreczki foliowe, w które można pakowac te rzeczy płynne...korzystałyscie z tego? Jak to właściwie jest ???

Coś Wam opowiem..
kilka nocy temu
śpię
telefon
4 nad ranem
TŻ
bo co?
bo chciał powiedziec, ze on nie moze spac i musiał usłyszec mój głos. zmiękłam do reszty.

to tym optymistycznym akcentem zaczynamy nowy tydzien!

[Opiumalfa]

my na weekendy latamy tylko z podrecznym. taniej i szybciej. a kosmetyki mozna przewozic w plastikowej torebke przezroczystej, zadna buteelczka nie moze przekroczyc 100ml a colosc 1 litra. nie wiem jak jest w PL teraz ale w A'damie w kazdej drogerii jest cała polka mini kosmetyków kazdej masci i takie kupuje i jest git i sie nie odzwigam

albo takie małe pojemniczki gdzie mozna przleac, przelozyc mazidła tez wchodza w gre.

[roux666]

Napisane przez Opiumalfa

my na weekendy latamy tylko z podrecznym. taniej i szybciej. a kosmetyki mozna przewozic w plastikowej torebke przezroczystej, zadna buteelczka nie moze przekroczyc 100ml a colosc 1 litra. nie wiem jak jest w PL teraz ale w A'damie w kazdej drogerii jest cała polka mini kosmetyków kazdej masci i takie kupuje i jest git i sie nie odzwigam

albo takie małe pojemniczki gdzie mozna przleac, przelozyc mazidła tez wchodza w gre.

dziekówa za info!

[Opiumalfa]

oh do usług anytime

[szien]

cześć dziewczyny
jestem teraz w PL, w piątek już wracam do domu.
Dzień przed wyjazdem Tż wylądował w szpitalu z 41 stopniową gorączką. Okazało się, ze miał jakąś infeckję, wczoraj wypuścili go do domu. Ja przyjechałam tutaj ze względu na kanałowe leczenie. Okazało się, że ten koleś ktory czyścił mi kanał w anglii, to mi go przedziurawił i niestety ząb musiałam usunąć ;(. Na szczęście to szóstka to nic nei widać, no ale szwy mam założone i w pt. mam lecieć samolotem i trochę się boję. Jeść za bardzo nie mogę. Ehh...
No ale dzisiaj na poprawę poszłąm do fryzjera, jestem teraz ciemna brunetką

[roxyroxy]

Czesc kobietki, co tam slychac?

Jakis czas mnie nie bylo, staram sie nadal ograniczac czas przed komputerem, a jak wejde raz na wizaz to godzinami moglabym siedziec wiec probuje sie nie kusic!

Ja do domu jade we wtorek, juz sie nie moge doczekac, cale dwa tygodnie, znowuz przytje z piec kilo, jak w tamtym roku Chba sobie kupie zestaw ubran w wiekszym rozmiarze na swieta, bo za kazdym razem biore dopasowane sweterki i bluzki a potem brzusio sie wylewa i boczki wystaja po calym swiatecznym obzarstwie ah, juz sie nie moge doczekac.
We wtorek bylismy na koncercie Tracey chapman, to byl moj prezent urodzinowy od tzta. Boze, co za babka, ma niesamowity glos i atmosfera byla nieziemska. Polecam!

Jakbym nie dala rady wejsc przed swietami, to zycze wesolych wszystkim forumowiczkom!

[kellysss]

hej kobietki!!!
A ja przeziebiona...kapie mi z nosa i nawet nie mam sily pisac...

A co wy dzisiaj porabiacie?
moj tz w pracy.. a ja sama obsmarkana...hihihih

buziaki i miłego wieczorku..

[Malaja]

hoł hoł!

wiecie co?Nie mowcie mi ze juz macie prezenty dla tz'ow bo zabije!:p
ja jeszcze NIC nie mam,wybiore sie chyba w sobote na jakies zakupy,mam nadzieje,ze z czyms wroce do domu.
wlasnie patrze w oknko i pada sniezek ciesze sie strasznie! bynajmniej nie bedac po drugiej stronie okna
tz bedzie 28 ciesze sie ogromnie i doczekac sie nie moge!cale dwa tygodnie razem!napewno zleci szybko,jak zwykle zreszta.

milego dnia!

[roux666]

heej dziewczynki!

szien nie ma jak polscy dentysci, co??

roxyroxy pocieszajacym jest, ze nie tylko Ty tyjesz na swieta, wiec .....razem jakoś raźniej.
a pani Chapman zazdroszcze....uwielbiam jej głos...

kellysss wracaj do zdrówka szybciutko, bo kichac w swieta..to ...przekichane..

Malaja u mnie też snieżek- ale ja nie lubie. cieszy sie z tego tylko pies. ciagle skacze i drapie w drzwi, bo chce wyjsc, a jak juz jest na zewnątrz to biega i szczeka na śnieg. ogromna radośc. heh rano nie mogłam sie powstrzymac od smiechu, widzac go opartego o fotel podnoszącego głowkę, żeby tylko popatrzec z zachwytem w okno na to białe lecące z nieba. (to jego pierwszy śnieg )
Malaja, powodzenia w zakupach...! wiem jaki to ból z tym nieszczęsnym prezentem...! Za urodzinowym dla TŻa ostatnio przewaliłam kupe stron internetowych, allegro, i centra handlowe. w koncu trafiłam na megawielki kubek z misiakiem i jakimś napisem w stylu, ze chce Ci podarowac cos cieplego, wielkiego, cos co nalezalo tylko do mnie, teraz nalezy tylko do Ciebie..
hmm jak na pierwszy moj prezent ode mnie dla niego, chyba nieźle
(sklep: kukartka). w związkach z wiekszym stażem to chyba juz inne prezenty sie kupuje...Powodzenia w kazdym razie dla Ciebie, i dla tych Kobitek, które jeszcze zachodzą w głowę, co kupic

[Pohadka]

Hej dziewczyny!

Mnie dopadły 3 nieszczęścia na raz nie dość, że prezentu dla Tż-ta wciąż nie mam to przeziębiłam się na maxa i ...uwaga! 23go mam egzamin.. większość współlokatorów już wybyła do domu a ja zostałam borykać się z tym wsjem, eh, eh.... własnie wróciłam z centrum i lipa - nic nie kupiłam. Wydałam tylko kasę na głupoty w Piotrze i Pawle

[Malaja]

hehehe roux dzieki za "powozenia" pzyda sie pewnie na poniedzialek,bo dzis z okazji tej fajnej chlapy co sie robi przy roztopach postanowilam sie nigdzie nie ruszac....za to zaraz ubieramy choinke,tata tyllko kable od swiatelek izoluje,bo w tamtym roku moj krolik je przegryzl
z tego co sie zwiedzialam to tz jeszcze tez dla mnie prezentu nie ma nie jestem jedyna oferma heheh zreszta boje sie co mi kupi...najgorsze jest to ze wymienic nie bede mogla w razie czego :/

[roux666]

Napisane przez Malaja

hehehe roux dzieki za "powozenia" pzyda sie pewnie na poniedzialek,bo dzis z okazji tej fajnej chlapy co sie robi przy roztopach postanowilam sie nigdzie nie ruszac....za to zaraz ubieramy choinke,tata tyllko kable od swiatelek izoluje,bo w tamtym roku moj krolik je przegryzl
z tego co sie zwiedzialam to tz jeszcze tez dla mnie prezentu nie ma nie jestem jedyna oferma heheh zreszta boje sie co mi kupi...najgorsze jest to ze wymienic nie bede mogla w razie czego :/

oj tam, juz o wymienianiu myslisz!!! hah....

Pohadko bidulko, megaprzeziebienie wcale nie sprzyja nauce, wiem wiem i jeszcze ten egzam 23go!!! kto wogole taki termin wymysla...!masakra...;/ moze zatem jakis dobry grzaniec, cieple łozeczko i przejdzie szybciutko....przynajmnie j przeziebienie, a egzamin sam sie nie odwoła...;/


heh wiecie, ostatnio jak poradziłam TŻ'owi na przeziebienie grzanca z piwa i wytłumaczyłam jak sie to robi, zaczął sie smiac, ze go nie nabiore na takie rzeczy, nie wierzył mi, mało tego, stwierdził, że tylko polacy mogą wpasc na pomysł leczenia się alkoholem
grzane winko zna, ale piwa nie. oj pozna pozna, niech no tylko tu przyleci.. (pozostało: 20 dni )


Dobrego dnia dziewczyny!!

[kellysss]

Dzieki Roux666 właśnie sie kuruje... pije mleko z czosnkiem bllleeeeeee
a do tego syrop z cebuli.... niestety lepiej nie przyjmowac zadnych leków w moim stanie hihi
A Tż musi koniecznie spóbowac grzanca Wogóle to mi smaczka na niego narobiłas...

Pohadko podzielam twój los chorujac... nie martw sie reszta... nie warto dołowac sie przed świetami...

no właśnie Malaja moze nie bedzie trzeba wymieniac..hihihi

A ja własnie zrobiłam bigosik... ponakładałam w słoiczki ,jesc bedziemy dopiero na swieta .. w Irlandii domowej roboty bigosik to rarytas hehe
Poza tym wzielam sie za gotowanko wczesniej, uszka i pierogi tez juz pomrozone... na świeta to chce odpoczac i nie mam zamiaru nic robic

Zakupy prezentowe juz porobione... w tym roku troszke skromnie bo czekamy na dzidzie no i wole wydac pieniazki na maluszka
Takze dziewczyny bezdzietne szalejcie teraz z zakupami póki sie da

Buziole...

[kropka241]

Napisane przez kellysss

A ja własnie zrobiłam bigosik... ponakładałam w słoiczki ,jesc bedziemy dopiero na swieta .. w Irlandii domowej roboty bigosik to rarytas hehe

oj moj tz to mega fan bigosu a moj domowy to uwielbia zreszta jego rodzina tez bardzo lubi moj bigosik.
nawet jak bylismy w kilku restauracjach to kazdy z moich angolkow mowil ze domowy najlepszy..

Kellysss jak bedzie mial na imie wasz syn??

[kellysss]

Napisane przez kropka241

oj moj tz to mega fan bigosu a moj domowy to uwielbia zreszta jego rodzina tez bardzo lubi moj bigosik.
nawet jak bylismy w kilku restauracjach to kazdy z moich angolkow mowil ze domowy najlepszy..

Kellysss jak bedzie mial na imie wasz syn??

No wiec imię naszego synka zmienialiśmy juz chyba z 5 razy...
Bardzo cieżko jest wybrac tak żeby sie obydwojgu podobało...
Po dłuższych debatach chyba zostanie - Alan

[kropka241]

Napisane przez kellysss

Po dłuższych debatach chyba zostanie - Alan

ladnie

u nas ja bylam zdecydowana zanim jeszcze zaszlam w ciaze ze bedzie Adrian a tz sie spodobalo i mamy Adrian Oliwier.

[kellysss]

Napisane przez kropka241

ladnie

u nas ja bylam zdecydowana zanim jeszcze zaszlam w ciaze ze bedzie Adrian a tz sie spodobalo i mamy Adrian Oliwier.

też ładnie.. Oliwer podobało mi sie od poczatku tylko ze tz-towi nie...

[roux666]

dzien dobry!!

widze, ze dzis gorącym tematem są imiona dla dzieci?? )



a mnie wczoraj w nocu TZ zdenerwował i ....sfochowalismy( jak to mowi moja siostra) obydwoje. I dzis mnie nosi i zla jestem. eeh facetyyyyy...:|

[Pohadka]

Ahoj ;-) kurcze... ja to z tego ich ahoj swoją drogą nie mogę tyle czasu a ja wciaż nie mogę sie jakoś przyzwyczaić... zawsze jak słysze gromkie "ahoj" to mi się kojarzy albo z marynarzami albo z tą reklamą pasty do zębów ahoj panie bobrze

Kellysss, jak tam zdrówko? ja już chyba się wykurowałam nieco choć lekki katar wciąż został.

Udało mi siię zdobyć dary hehe, Tż obkupiony i ufffffff... bo już mi to dość sen z powiek spędzało byle mu się spodobało bo on to taki marudny

roux, nie martw się - fochy to normalka, co poradzisz... a już jak się gada przez internet to o nieporozumienie wcale nie trudno.

Mnie dziś za to nosi bo robie powtórkę na egz i starym zwyczajem polowy nie pamiętam ale wiecie... muszę się pochwalić to mój ostatni egzamin na studiach, potem będę pisać tą nieszczęsną pracę magisterską

aaa... no właśnie, Tż pewno nigdy bigosu nie jadł... nadchodzi czas kształcenia polskich upodobań kulinarnych

[wenedka]

Pohadko, mi sie ahoj kojarzy tylko i wylacznie z Krecikiem

[edyta1421]

ooo widzę że mój ostatnio ulubiony temat: wybór imion..... my też już pomału sie próbujemy przyzwyczaić do wspólnego wybierania imion.... też mamy ogromne trudności z tym... ostatnio zmienialiśmy tysiące razy.... i w końcu jeszcze po porodzie nie wiedzielismy jak nazwać... i dopiero przypiliło nas jak trzeba było zgłosić dzieci.....

a tak wogóle to cześć wam dziewczyny... my już wróciliśmy z urlopiku.. odespaliśmy lot i podróż i z powrotem do przygotowań do świąt.. niby wszystko już przygotowane .... szczęście mieszkania z teściową... ale dalej zostałam bez prezentu dla teżeta.... jutro z samego rana wybywam na wojaże... mam nadzieję że cioś unikatowego dorwę...

ja jak zwykle dalej mam totalne zapotrzebowanie na cukier.. i tak w nocy dojadam cykierkami z choinki.. tak że już grubo po północy teżet wkurzył się i przyniósł mi garść cukierków, bo ja go budziłam wstając....

[Ehinokokus]

Pohadka - bigosik , mój BF musi jeszcze wielu rzeczy spróbować... heeh Jak narazie oscypek nie przeszedł hehe... jaką miał minkę podczas konsumpcji...
Hitem to oczywiście są pierogi (ruskie), sok malinowy (taki naturalny do rozrabiania z H2O).
Ja za angielsko-szkockimi potrawami nie przepadam :| jakieś takie zmodyfikowane jest to jedzenie i bez smaku...

[Equita]

Napisane przez Ehinokokus

Pohadka - bigosik , mój BF musi jeszcze wielu rzeczy spróbować... heeh Jak narazie oscypek nie przeszedł hehe... jaką miał minkę podczas konsumpcji...
Hitem to oczywiście są pierogi (ruskie), sok malinowy (taki naturalny do rozrabiania z H2O).
Ja za angielsko-szkockimi potrawami nie przepadam :| jakieś takie zmodyfikowane jest to jedzenie i bez smaku...

hej dziewczny! Dzis chcialam mojemu Tz sprawic radosc i ugotowalam flaki! Kupilam je niedawno w polskim sklepiku. Zawsze wybieram sie tam przed swietami. Wzielam dla siebie barszczyk (moj TZ go nieznosi) a dla niego te nieszczesne flaczki... wlasnie... "pachnialy" dosc intensywnie i do tego slowo "flaczki" przetlumaczylam dosyc niefortunnie biedny nie wiedzial jak mi powiedziec, ze nie ma odwagi ich jesc wiec zmuszal sie do obiadu, ale po kilku lyzkach dal za wygrana i spytal sie czy niemoglibysmy zamowic pizzy Ale bigosik lubi, wiec w przyszlym roku zrobie.

[Malaja]

apropo jedzonka,mama kupila mojemu bratu i przyszej synowej ksiazke kucharska i encyklopedie zdrowia na swieta,na nowe mieszkanie i tak sobie pomyslalam,ze jak ja sie wyprowadze juz tak na stale do tz'a to wlasnie zakupie sobie taka ksiazke z kuchnia polska by moc gotowac w hiszpanii potrawy polskie a jako ze kucharka ze mnie marna ksiazka mi sie przyda,widzialam tez mala ksiazke kucharska z kuchnia hiszpanska,tez fanjny pomysl na zakup by gotowac tz'owi jego ulubione potrawy.
Mysle tez ze zakupie sobie ksiazki dotyczace ciazy i wychowania malego maluszka,bo tez przydatne poza granicami naszego kraju.....hehe ja tu o maluszkach a nawet w ciazy nie jestem :p ale tak sobie pomyslalam,ze bedzie to dobra opcja dla niedoswiadczonych kucharek czy przyszlych mam czyli mnie
jutro ide po prezent dla tz, mysle o jakims perfumie i czyms jeszcze,bokserki i inne *******y,nie bede eksperymentowala z nowymi pomyslami,wole te sprawdzone.Ciuchow sie boje kupowac po kilku nietrafionych rozmiarach.
Jutro ide tez wybrac nowy telefon,bo umowa sie konczy

[sylwunia3009]

Czesc dziewczyny. dawno mnie tu nie bylo. widze, ze rozmawiacie o upodobaniach kulinarnych TZtow. Moj nie jest za bardzo za kuchnia polska. no oczywiscie nie wszystko, nie lubi flakow, ja zreszta tez wiec nie przeszkadza mi to, bigosu nie lubi ani pierogow.

A co do swiat i prezento to ja juz mam dawno wszystko pokupowane, no wczoraj zrobilam jeszcze male zakupy i kupilam kilka rzeczy dla TZ, glownie slodycze bo straszny lasuch z niego.
Jeszcze tylko i jutro i we wtorek do 2 w pracy i 2 tyg wolnego. wracam dopiero 5tego stycznia.

[kropka241]

oj to tz lubi:
bigos
leczo
golabki

w ogole to nie wybrzydza i zje co ugotuje ale flakow nie robie bo wiem ze tego nie ruszymy ani on ani ja.. reszta my nawet nie lubimy tych samych rzeczy

nie lubi:
pierogow
karpia
flakow
watrobki