Puszyste też piękne :) forum plotkowe !!

[Limonatka]

Daję cynka o polowaniu na wyprzedaże.
Byłam dziś w CH Forum w Gliwicach, ale tylko w H&M (przecen wcale nie tak dużo jakby się mogło wydawać. oczywiście na przecenach same starocie, tzn nic z nowych kolekcji czy nawet z tych jesiennych, oprócz jednych czy dwóch rzeczy), Cubusie (wszystkie jeansy prawie przecenione, sweterki rózne i parę kreacji Sylwestrowych) i KappAhlu (cienko, cienko, dwa obrotowe wieszaki, mi tam od pewnego czasu ich ciuchy nie pasują, bo takie bezkształtne jakieś...).
Ja kupiłam tylko spodnie w H&M rurkowate szare (były takie bardzo rozrywane fioletowe, zielone, czarne na jesieni za 79,90zl) 50% taniej więc zapłaciłam 39,90 bodajże
Ale tłumy okropne, zwłaszcza w tym H&M. A na parkingu miejsc nie ma w ogóle i parkowałam na zewnątrz, na ulicy obok centrum

[GOśka T.]

Alez Dziewuszki nadziobałyście przez te kilka dni )

juz po Świętach i jakby ich nie był ozaraz tzreba wracać do rzeczywostości nie mówie ze to źle bo przyznam teśknić zaczynam za dzieciakami i wogóle tym "schematem" dnia codziennego no i w końcu w poniedizałek do lekarza sie wybrac musze bo od miesiąca kaszleć ismarkac to niemożliwością tylko ze to sie strasznieee nie chce ale ebz antybiotów sie i tak nie obejdzie....

a ja sobie nie robie ządnych planów , postanowień na 2009 rok bo i tak z doświadczenia wiem ze sie nie spełnia nic a nic..a poza tym czas tak szybko leci że hoho ie zdążyłam sie obejrzęc a tu już anstepny sylwek i jak zwykle nachodzi mnie na podsumowania a tu nie am co podsumowywać wprawdzie dopiero od niedawna coś sie "ruszyło"u mnie zę tak powiem ale co to było w porównaniu z całym długaśnym rokiem tak więć zyczyć mogę sobie jedynie wytrwałosci i cierpliwości

a te wyprzedaże to też niby mają być ale i tak nie chce sie iść niegdzie b ojak wiadmo wszędzie tłumy beda i "wyrywanie sobie rzeczy w sklepach D toż to masakra co soe dzieje :P

[adrijah]

a ja zaraz ide odpoczac od świąt z kumpelami wczoraj miałyśmy się już spotkać, ale nie wyszło

[gastone]

Napisane przez guantanamera

witam

dziewczyny pytanie mam.... lepiej kupic sobie steper czy wydac kase na karnet na aerobic?

aerobic zdecydowanie.Ja mam steper, sluzy za polke na miske , rower za wieszak eh...

Napisane przez Limonatka

Daję cynka o polowaniu na wyprzedaże.
Byłam dziś w CH Forum w Gliwicach, ale tylko w H&M (przecen wcale nie tak dużo jakby się mogło wydawać. oczywiście na przecenach same starocie, tzn nic z nowych kolekcji czy nawet z tych jesiennych, oprócz jednych czy dwóch rzeczy), Cubusie (wszystkie jeansy prawie przecenione, sweterki rózne i parę kreacji Sylwestrowych) i KappAhlu (cienko, cienko, dwa obrotowe wieszaki, mi tam od pewnego czasu ich ciuchy nie pasują, bo takie bezkształtne jakieś...).
Ja kupiłam tylko spodnie w H&M rurkowate szare (były takie bardzo rozrywane fioletowe, zielone, czarne na jesieni za 79,90zl) 50% taniej więc zapłaciłam 39,90 bodajże
Ale tłumy okropne, zwłaszcza w tym H&M. A na parkingu miejsc nie ma w ogóle i parkowałam na zewnątrz, na ulicy obok centrum

U nas ogromne wyprzedaze i strasznie duzo ludzi wszedzie.Z malym dzieckiem nie lada wyzwanie obskoczyc wszystko ale dzis mi sie udalo cos upolowac!
Jestem strasznie podniecona hih Wyobrazcie sobie polowalam na jeden plaszz w Debenhamsie od roku.Ale w sklepie gonie bylo tylko na stronie internetowej brytyjskiej a oni do IRL nie wysylaja.Wczoraj sprawdzalam o zniknal.Dzis jestem w Debenhamsie a tu moj plaszcz!!! i to za jakacene!Ze 100 na 24 euro szoook.Jestem strasznie zadowolona. poza tym zakupilam fajny odkurzac samochodowy i do takich malych domwych prac , parekoszyczkow wiklinowych,cienie do powiek i jescze kilka *******ek.Ogolnie udany dzien.
No i brzuch boli 5 dzien, a @ nie ma.. zrobilam test ale w ciazy nie jestem...chyba..

[Advay]

Napisane przez adrijah

jeśli o mnie chodzi to chyba najgorsze jest takie zakładanie "wezmę się za siebie od..." bo jak dochodzi do tego dnia, to mam 10 tys. powodów żeby się za siebie nie wziąć a to nie ma czasu na coś, a to nie mam siły na ćwiczenia, a to zapomnę, że to już od dzisiaj miało być itd powinnam postanawiać i od razu się za to brać, ale to też mi nie wychodzi

ta. od jakichś dwóch lat obiecuję sobie, że będę ostro zasuwać zimą na basen.
ale jak przychodzi co do czego, to albo wymyślam sobie, że jestem przeziębiona, za bardzo się wstydzę, albo kostiumu nie ma... blablaa. ;d

jak się nie ma mobilizatora przy sobie, to strasznie trudno wziąć się za siebie.

[nefretari]

Napisane przez Advay

ta. od jakichś dwóch lat obiecuję sobie, że będę ostro zasuwać zimą na basen.
ale jak przychodzi co do czego, to albo wymyślam sobie, że jestem przeziębiona, za bardzo się wstydzę, albo kostiumu nie ma... blablaa. ;d

jak się nie ma mobilizatora przy sobie, to strasznie trudno wziąć się za siebie.

nawet jak jest mobilizator to też cieżko, ja właśnie też nie chcę straszyć cielskiem na basenie, chociaż powiem wam, że jak byłam kiedys to normalnie są kobiety naprawdę niesamowicie otyłe i pokazują sie w stroju kąpielowym

[madzia_g]

ja nie umiem tak od TERAZ bo to nie dziala u mnie- wiem z autoobserwacji ja jak wyznacze sobie date to jej sie trzymam i tym sposobem juz raz udalo mi sie 20 kg zrzucic
a dzisiaj napierda****m i juz tak mam dosyc jedzenia, pekam w szfach wiec stwierdzilam ze moje postanowienie noworoczne glowne(schudnac) zaczynam rezalizowac o jutra nawet juz sobie przeksztacilam kalendarz na specjalny dziennik odchudzania
i wydrukowalam sobie lowne haslo motywacyjne ktore powiesze na szfie :d hjaslo to pochodzi z podpisu ganty

[malinka_86]

melduję się i idę dalej drapać się do łóżka mam alergię po szczepionce a jeszcze 2 tury mnie czekają

[adrijah]

malinka co to za szczepionka? jedyna jaką kojarzę 3 etapową to przeciwko rakowi szyjki macicy

15 minut temu wróciłam do domu poczekałam aż kumpela skończy pracę (byłyśmy u niej, bo pracuje w kawiarni) i poszłyśmy na piwo jedno, drugie, trzecie... nie wiem na którym skończyłam, w każdym bądź razie jestem pijana i piszę tego posta od 5 minut poszyśmy razem z jej szefową i jeszcze jedną pracownicą i zaprosiły mnie do siebie do cafe na kanapki z sałatką tuńczykową... po 13 może nawet się wybiorę



EDIT: mam pijacką czkawkę wypiłam już litr wody i nic idę spać...

[guantanamera]

Napisane przez madzia_g

ja nie umiem tak od TERAZ bo to nie dziala u mnie- wiem z autoobserwacji ja jak wyznacze sobie date to jej sie trzymam i tym sposobem juz raz udalo mi sie 20 kg zrzucic
a dzisiaj napierda****m i juz tak mam dosyc jedzenia, pekam w szfach wiec stwierdzilam ze moje postanowienie noworoczne glowne(schudnac) zaczynam rezalizowac o jutra nawet juz sobie przeksztacilam kalendarz na specjalny dziennik odchudzania
i wydrukowalam sobie lowne haslo motywacyjne ktore powiesze na szfie :d hjaslo to pochodzi z podpisu ganty

oo bardzo mi miło
ja od dzis zaczynam oczyszczanie nie ma co odkladac...
bede sie musiala do gina wybrac bo mimo tych lekow ktore mam z "porzedniej infekcji" to cholerstwo nie mija

[Ponura]

Napisane przez guantanamera

bede sie musiala do gina wybrac bo mimo tych lekow ktore mam z "porzedniej infekcji" to cholerstwo nie mija

A słyszłała, że samemu się leków nie bierze? A ?

[guantanamera]

a slyszalam ale za biedna jestem na setna wizyte i dostawanie tych samych prochow ktore mi zostaly z poprzedniej

[adrijah]

dzien dobry spac nie mogłam.. ide sie powylegiwać w wannie, bo dalej papierosy od siebie czuje :/ to jest wielki minus knajp, że nawet nie paląc jest się przesiąkniętym tym papierosowym dymem

[Ponura]

Napisane przez adrijah

dzien dobry spac nie mogłam.. ide sie powylegiwać w wannie, bo dalej papierosy od siebie czuje :/ to jest wielki minus knajp, że nawet nie paląc jest się przesiąkniętym tym papierosowym dymem

Nie cierpię tego!!! (Znaczy bycia przesiąkniętym dydmem z papierochów )

A dziś jakiś dziwny dzień jest, bo ja też wstałam "z rana" - o dziesiątej.

[ineczka7]

Napisane przez malinka_86

eee tam odpisują ja czasami coś napiszę a potem zero odezewu przyzyczaiłam się...

maaruudaa maaaruudaa taaak każdyyy na mniee woooła

dzień dobry nie marudzić więcej, wróciłam i będę odpisywać marudzącym :P

Napisane przez malinka_86

Dziewczyny to widzę, że prezenty udane Co do postanowień noworocznych ja nie mam żadnych - a co mi się uda zrobić to zaliczę na +
Co do prezentów u nas preferowane jest dawanie $ żeby każdy kupił sobie co chce. Prababcia dała nam słodycze czyt. przejęli moi rodzice, bo ja nie jadam. Od dziadków jednych oprócz kasy dostałam ksiązkę, wodę do ciała i misia pluszowego takiego małego białego niedźwiadka A od drugiej babci kasę...

udane prezenty...ech, chyba nie bardzo
poza słuchawkami od TŻta, które dostałam przed świętami. Mikołaj przyniósł bazę pod podkład, którą sama sobie kupiłam, bo mamie głupio było dać samą kopertę. W kopercie było troszkę kasy od mamy i babci, ale jak oddałam bratu dług (nienawidzę mieć długów) i kupiłam leki (bo się rozchorowałam w święta dość nieprzyjemnie) to za wiele mi tej prezentowej gotówki nie zostało.

Napisane przez guantanamera

gdybym byla miss to pewnie skorzystalabym z tego pozowania nago
apropo "gorąca laska" D. Versace

ja bym sobie popozowała nago, ale znalezienie normalnego fotografa do takich zdjęć graniczy z cudem, myślę o amatorze, który chciałby sobie poćwiczyć. Jakieś zboczki się zgłaszają, które by chciały się poonanizować podczas fotografowania :/

a co do pań Versace - to jakieś karykatury kobiet są, wyglądają okropnie, widać ślady po odsysaniu tłuszczu (które pewnie w wielkim świecie jest stosowane zamiast kremu na noc ), skóra obrzydliwa po solarce lub wakacjach w tropikach, żenujące :/

Napisane przez Faficzkowa

p.s. Malina masz już jakieś plany co zrobisz z prezentowymi pieniążkami?
ja jak zwykle mam tyle że nie wiem co najpierw kupić cóż zakupoholiczka

ha ha, ja w poniedziałek kupię za prezentowe pieniążki jedzenie dla kotów na miesiąc :/
ale później z 'pensji' nie będę musiała na to wydawać i pójdzie na bieliznę

Napisane przez nice6irl

Witam po świętach
Jestem przeokropnie chora. Myślałam, że w tym roku jednak nie zachoruję już, a niestety zdarzyło się.
Ja jako jedyna chyba nie obżarłam się przez święta. Mało tego, wczoraj zjadłam tylko kawałek śledzia, a dzisiaj pomarańczę, która wylądowała w wc.
Mam biegunkę, gorączkę, katar, kaszel, rzygam i koszmarnie się czuje.

Pozdrawiam z wyrka!

ha, ja też nie obżarłam się! i też chora :/
znaczy właściwie z tym obżeraniem, zjadłam 3 małe kawałki karpia i nie mogłam się ruszać, a pół rodziny poobrażało się, że nie spróbowałam wszystkich potraw zrobionych przez babcię :/ Się przyzwyczaili, że co roku jadłam duuużo. Ale cholera, waga przed świętami pokazała 66, nie mogę tego zaprzepaścić. znaczy do 67 np. bym mogła, ale jakbym jadła tyle co kiedyś to pewnie po świętach zobaczyłabym 70 :/
A w wigilię od rana zaczęły mi się mało komfortowe problemy zdrowotne i święta bardziej przecierpiałam niż się cieszyłam czy coś, dodatkowo (mniej niż zwykle, ale zawsze) żarłam się z matką (a to jej nie pasuje, że nie ma prezentów niespodzianek, a to że cośtam, a to ze nie chcę nic poza kasą, a to że choruję i chcę kupić leki zamiast grzecznie cierpieć itd.) i ogólnie tak jakoś nieciekawie.

Ogólnie rodzinne i spokojne święta to chyba jednak dla większości jakaś bajka jest, nie?

Napisane przez Ponura

A słyszłała, że samemu się leków nie bierze? A ?

dupa, na te babskie infekcje tez od jakiegoś czasu brałam sama, gdy zorientowałam się, że ciąglę dostaję te same leki na każdy typ infekcji :/ Teraz laski na łodzkim poleciły mi dobrych ginekologów to może ktoś mi w końcu porobi jakieś badania.
AAALE, odkąd piję maślanki i kefirki w ilościach przeobrzydliwych wszystkie infekcje szlag trafił. Nie wiem jakim cudem, ale jest dobrze.

W pierwszy dzień świąt TŻ zabrał mnie od rodziców (którzy mieszkają kawałek od Łodzi) i przywiózł mnie na 2 dni do siebie, było miło dostałam od jego mamy ładny prezent, spędziliśmy dwa dni na łóżku oglądając tv i grając w gry na kompie i robiąc różne inne przyjemne i rozleniwiające rzeczy, takie święta mogę mieć

[nice6irl]

Napisane przez Ponura

Nie cierpię tego!!! (Znaczy bycia przesiąkniętym dydmem z papierochów )

A dziś jakiś dziwny dzień jest, bo ja też wstałam "z rana" - o dziesiątej.

A ja dopiero przed chwilą
Witam was.

Już się trochę lepiej czuje, tż wpadnie popołudniu na filmy to się rozerwę.

EDIT:
Ineczka, ja znam takiego jednego fotografa-amatora, który robi różne różniste zdjęcia także dziewczynom. Kilka lat temu był we mnie śmiertelnie zakochany, ale już mu przeszło, na szczęście. Teraz niedawno odnalazł mnie na naszej klasie i okazało się, że szwagier tż z nim pracuje. I ost szwagier się mnie pyta skąd ja go znam i czyżbym brała udział w jego jakiejś sejsi. Aż mnie zmroziło.

[guantanamera]

ja to juz chyba za dlugo w domu jestem juz mamuscie sie wlaczylo: dlaczego twoj Tz pali, przeciez chory i tak kasy nie ma, a ze kasy nie ma to Cie nigdzie nie zabiera, nic nie kupuje... i tak mnie doluje...rzuce go bo ma problemy finansowe i sobie znajde sposnora PARANOJA

[malinka_86]

Daria - uodparniająca 10 tabletek na turę - 3 tury... a HPV mam zamiar kupić... // na pijacką czkawkę nic nie pomoże
Ineczko - ale serio serio nawet po marudzić nie można? nie no ja miałam rodzinne święta ale świąt nie lubię...

[gastone]

Ja sie tylo melduje, ze posty czytam, ale nie mam silyli pisac.Dostalam mega '@ .koszmar...

[guantanamera]

ja swiat nie lubie do dupa rosnie

[nice6irl]

Napisane przez gastone

Ja sie tylo melduje, ze posty czytam, ale nie mam silyli pisac.Dostalam mega '@ .koszmar...

Ja też dostałam ostatnio mega @, krawiłam jakby mi podcinali gardło. Ale ja akurat się cieszyłam, bo poprzednio coś z moim @ było nie tak jak trzeba.

[adrijah]

Napisane przez malinka_86

Daria - uodparniająca 10 tabletek na turę - 3 tury... a HPV mam zamiar kupić... // na pijacką czkawkę nic nie pomoże

ja mialam tą na hpv. drogie cholerstwo, ale może coś da

masz rację, nic nie pomogło czkałam prawie do 5

idę wywietrzyć płaszcz, chyba go na tarasie powiesze bo już otwierając szafę można się udusić

[madzia_g]

Napisane przez gastone

Ja sie tylo melduje, ze posty czytam, ale nie mam silyli pisac.Dostalam mega '@ .koszmar...

tez dostalam @

odnosnie pepierosow w barach to lubie ten zapach fajek i jedzenia jak z baru wychodze taki mam fetysz

[nice6irl]

Napisane przez madzia_g

tez dostalam @

odnosnie pepierosow w barach to lubie ten zapach fajek i jedzenia jak z baru wychodze taki mam fetysz

Teraz to bym mogła siedzieć tydzień w knajpie, bo mam taki katar, że nic bym nie czuła

[guantanamera]

ja to bym chciala dostac juz @
boli mnie zoladek i sobie zrobilam miete a mamuska do mnie, ze moze w ciazy jestem ta to mnie zawsze pocieszy

[nice6irl]

Napisane przez guantanamera

ja to bym chciala dostac juz @
boli mnie zoladek i sobie zrobilam miete a mamuska do mnie, ze moze w ciazy jestem ta to mnie zawsze pocieszy

Po świętach to większość ludzisk boli żołądek - to moje pocieszenie. Guanta, chciałabym cię poinformować, że na nk nadal masz opis Wesołych Świąt To tak przy okazji

[guantanamera]

eetam 6 stycznia beda ukrainskie wiec pasuje :P

[nice6irl]

Napisane przez guantanamera

eetam 6 stycznia beda ukrainskie wiec pasuje :P

Skoro obchodzisz To wesołych

Wkleje wam 2 fotki, które na szybciocha zrobiłam mojej Leokadii. Ale nie są zbyt wyraźne, bo Leo ciągle się rusza i ogólnie jest niespokojna, gdy nie pozwalam jej w dzień spać. Bo, jak może, niktóre z was wiedzą, są to jaszczurki prowadzące nocny tryb życia.
Leo obudzona ze snu i włożona do pudełka.

[nefretari]

Napisane przez madzia_g

ja nie umiem tak od TERAZ bo to nie dziala u mnie- wiem z autoobserwacji ja jak wyznacze sobie date to jej sie trzymam i tym sposobem juz raz udalo mi sie 20 kg zrzucic
a dzisiaj napierda****m i juz tak mam dosyc jedzenia, pekam w szfach wiec stwierdzilam ze moje postanowienie noworoczne glowne(schudnac) zaczynam rezalizowac o jutra nawet juz sobie przeksztacilam kalendarz na specjalny dziennik odchudzania
i wydrukowalam sobie lowne haslo motywacyjne ktore powiesze na szfie :d hjaslo to pochodzi z podpisu ganty

o, a jakżeś to ten kalendarz przekształciła? chtnie podejrzę pomysł, bo też pasowałoby jakoś sie zabrać do rzeczyw, nie wiem czy nie umie czy bardziej mi się nie chce

Napisane przez adrijah

dzien dobry spac nie mogłam.. ide sie powylegiwać w wannie, bo dalej papierosy od siebie czuje :/ to jest wielki minus knajp, że nawet nie paląc jest się przesiąkniętym tym papierosowym dymem

no, ja też już nie lubię jak ode mnie czuc dymem z papierosów, tzn, nie żebym kiedyś lubiała, ale kiedyś sobie paliłam, teraz jak mam jakiegoś mega mega stresa to gdzieś szukam, coby mi się jakiś papieros nawinął, ale wtedy jeden, góra dwa i ciagnie mnie na wymioty, bo toż to przecież świństwo jest
mimo wszystko na mnie działa niesamowicie uspokajająco, albo mi sie wydaje?

ja dziś też wstałam dosć późno, bo około 11., to wtedy zdecydowalismy z TŻ-em , ze składamy w ońcu łóżko i bierzemy sie do życia
tak naprawdę do życia wzięłam się dopiero popołudniu po wypiciu kawy (czyt. niedawno) i przed chwilą wyszłam z wanny, więc jko tako funkcjonuje, za to mój TZ nie za bardzo. Miał nas dzis odwiedzić masażysta rehabilitant żeby wymasować moją połowicę, najprawdopodobniej znów jakieś kręgi mu poszły i trzeba będzie nastawiać, bo ból w kręgosłupie nieziemski ma ponoć
zaczynam sie o niego konkretnie martwć
jeszcze dzis wybiera sie na basen na własną rękę, bo oczywiscie basen jest na to dobry, dobrze masuje wszystkie mieśnie, ale nie jestem co do tego dzisiajszego pływania przekonana
ja oczywiscie zostaje w domu, mam zamiar poczytać ksiażkę, albo obejrzeć jakiś dobry film

od jutra wraca pomalutku normalny codzienny kierat, muszę sięw końcu zacząć uczyc, a nie chce mi sie

[nefretari]

Napisane przez nice6irl

Skoro obchodzisz To wesołych

Wkleje wam 2 fotki, które na szybciocha zrobiłam mojej Leokadii. Ale nie są zbyt wyraźne, bo Leo ciągle się rusza i ogólnie jest niespokojna, gdy nie pozwalam jej w dzień spać. Bo, jak może, niktóre z was wiedzą, są to jaszczurki prowadzące nocny tryb życia.
Leo obudzona ze snu i włożona do pudełka.

jusssu od razu mi ciary przeszły i pomyślałam sobie jak by to było jakby mi taka Leokadia do łóżka w nocy wlazla
może będziecie sie śmiać bo nie wiem za duzo o takich zwierzaczkach ale każda ego typu zwierzynka budzi we mnie grozę zaczynając juz od żab