Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy 2008!

[Hepe]

czesc Kochane, przepraszam, ze nie odniose sie do postow, ale nie mam kiedy nadrobic... Amelka sie popsula i 3 juz dzien placze i marudzi - longiem.... a wieczorami, to juz daje takie koncerty, ze boje sie zeby mi sasiedzi policji do domu nie naslali tak sie drze

Nie wiem czy to ja cos w te swieta zjadlam i boli ja brzuch, zebow na razie nie widac i rak juz tez tak namietnie nie wpycha do buzi... goraczki nie ma... nie wiem o co chodzi... moze to tylko terroryzm, zeby na rekach siedziec... tak czy inaczej jestem juz lekko wykonczona, bo na razie wszystkie bitwy wygrywa na razie Amelka i laduje w koncu na rekach a juz pewnie kolo 6,5kg wazy... jak wroci do normy (mam nadzieje niedlugo) to i ja wroce regularnie na wizaz.

[kasieek23]

a jesz normalnie? moze faktycznie nauczyla sie trzymania na rekach. olek zasypial z butelka w dziobie i tez beczal ja mu ja zabieralam ale juz zwalczylam to.................

[magflieg]

Ania sylwestra nie zazdroszcze chetnie bym potowarzyszyła ale ide do domu beznetowego

A co do zasypiania to wiesz zawsze cos bedzie stało nam na drodze bo to sie wszystko ładnie czyta i wydaje się takie proste, ja i tak Cię podziwiam z tym wynoszeniem ja z kolei mam iny dylemat bo Emi praktycznie zasypia tylko przy cycu raczej nigdy samawiem ze powinnam ja juz tego oduczac bo potem sie bedzie coraz czesciej wubudzac ale z drugiej strony nie chce jej dawac rzadko jesc task jak np w tej ksiazce pol godziny przed spaniem bo ona potem zasnie i spi do 4.00 a jednak jest troche mala tzn wagowo i powinna wiecej przybierac wiec chyba poczekam jeszcze a tym "spaniowym szkoleniem"


Helena może faktycznie wiecej wrażeń trochę jedzenia innego i sie rozregulowała Nic innego nie przychodzi mi do głowy ale życzę szybkiego powrotu do spokojności i wizażowania

[kasieek23]

a pytalas pediatry czy nie powinnas dokarmiac butla malej skoro slabo przybiera na wadze?

[Wiktorynka]

Pogaduszki Ignacka
http://pl.youtube.com/watch?v=KbU2f54yp7g

Mój ancymon ostatnio wogóle nie chce jesc, nakarmienie go to na prawde nie lada wyczyn ... zaczełam nawet zapisywac ile zjada i jak podliczyłam to ... mój "zarłok" zjada niecałe 700ml na dobę (w wigilę było jeszcze lepiej .. 500ml)...

[magflieg]

Napisane przez kasieek23

a pytalas pediatry czy nie powinnas dokarmiac butla malej skoro slabo przybiera na wadze?

no nie jest tak zle wiec nie kaze jej na razie dokarmiac poza tym to nie jest tak ze ona sie nie najada bo mleka mam full tylko chyba taki jej urok ze drobna chyba mamy czekac do stycznia bo wtedy powinna podwoic wage urodzeniowa czyli brakuje jej okolo 800 gr jesli podwoi to jest ok jesli nie bedzie miala robione badania

[goga144]

Napisane przez Iwa_iw

dzień doberek
melduję, że od wczoraj od godziny ok.21 Hania pospała do 6.20 !!
pewnie to dlatego, że dziś kończy 2 miesiące
zjadła flachę, zrobiła kupię i śpi dalej...
stawiamy wszystkim Żywca bezalkoholowego
poranna gimnastyka Hani

Ale super - zazdroszczę . Oczywiście gratki dla Hanulki i na imprezę "wpadamy" z Maciejem

Napisane przez nabuko

witam mamusie z rana
melduję, że pani doktor na nas czeka i jak tylko młoda się obudzi , jedziemy na podbój chirurgii dziecięcej. mam nadzieję, że przekonamy panią dr, żeby zajęła się nogą Karoli jeszcze w starym roku.

Trzymamy mocno kciuki

Napisane przez magflieg

Ja dzisiaj wieczorkiem zapodam Emilce kaszke chyba
Ai wyszedł jej drugi ząb obok...ale ciagle letko podziebiona jest

Magdo o jakiej kaszce myślisz? Bo ja nigdy dzieciom kaszek nie dawałam i jestem nie kumata w temacie. Możesz oświeci koleżankę i coś mi o tych kaszkach napisać. Wiem ,że powinna by z glutenem i tyle.

Drugi kiełek, no no no nie poczeka na koleżanki i kolegów tylko sie wychyla

anuhaaaa Ty się nie dołuj dziewczyno!!!! Wszystko super Ci idzie. A w sylwestra pewnie dotrzymam Ci towarzystwa bo my siedzimy w domku z dziećmi

[JagnaK]

Magflieg ja dzisiaj sprobuje dac malej troszke kaszki, kupilam ryzowa z jablkami, wymieszam ja z mlekiem ktorym karmie ja w ciagu dnia. Zobaczymy.

A sylwestra ja tez w domu spedzam wiec anuhaa nie bedziesz sama.

[goga144]

znalazłam fajny artykuł o kaszkach:


http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...0,4558796.html

[magflieg]

Jeśli chodzi o kaszkę to ja kupiłam taką gotową mleczno ryzowa do niej dodaje tylko wode bo z moim mlekiem i jego odciaganiem to jest tragedia cycki pełne a ja za cholere nie umiem
z glutenem to mogłaby byc zwykla manna ale jakos nie mam koncepcji jej przyrzadzania

[magflieg]

Napisane przez goga144

Drugi kiełek, no no no nie poczeka na koleżanki i kolegów tylko sie wychyla

no już też dostała ode mnie opieprz co ona sobie mysle meczyc mnie ząbkowaniem i co moze juz mam jej myc te zeby

[goga144]

Napisane przez magflieg

no już też dostała ode mnie opieprz co ona sobie mysle meczyc mnie ząbkowaniem i co moze juz mam jej myc te zeby

dentyści zalecają po każdym posiłku

[magflieg]

Mysle ze jak dam jej gumę orbit z ziarenkami czyszczącymi to wystarczy

[anuhaaaaaaaaaa]

Asia niezły kogutek z Ignasia

widzę, że ekipa na sylwestra już się zbiera, chyba już zacznę schładzać żywca... zdrój

a teraz UWAGA UWAGA! Piotrek miał dziś towarzystwo na spacerze normalnie ubrałam się jak na Sybir i dwie godziny spaceru zaliczyłam. Piotrek chyba był w szoku, bo nie zasnął przez pół godziny tylko się patrzył na mnie Po spacerze młody spał, więc wylądował jeszcze na balkonie. Po godzinie już go wyciągnęłam, bo jednak dziś zimno a ten by jeszcze spał. I jeszcze się wkurzył, że go budzę

mój mały narazie ma słuszne gabaryty, więc chyba narazie nie będę go dokarmiać. No chyba że mi zacznie świrować jeszcze bardziej, bo już czasem przy jedzeniu to takie cyrki odprawia A innym razem przyssie się jak aniołek i je spokojniutko.

patrzcie na to:
http://www.tvn24.pl/12691,1579214.1,...wiadomosc.html

[gosiaizbyszek]

Witajcie mamusie!
My nadal z Adasiem w szpitalu, na szczescie juz lepiej, lekarze mówią że płuca już są czyste. Niestety musimy przejsc 10-dniową kurację więc do piątku siedzimy Wczoraj był problem brzuszkowy ale dzisiaj już jest ok. Mam nadzieję, że na weekend wyjdziemy, ale to nie jest pewne, bo wiadomo jak to w szpitalu. Leczysz się na jedno a wychodzisz z drugim. Mam nadzieję jednak że będzie ok.
Wybaczcie, że nie odniosę się do Waszych postów, nadrobię zaległości jak już mój Skarbuś będzie ze mną w domku

[anuhaaaaaaaaaa]

Gosia życzę dużo zdrówka dla Adasia i szybkiego powrotu do domu!

Dziewczyny chyba się podłamałam już z tym przestawianiem małego. Od godziny mały płacze i nie chce zasnąć, chociaż to jego pora spania. Teraz to już nawet siedzi tż koło niego a ten dalej płacze. Zobaczycie, że to moje przestawianie to przyniesie odwrotne skutki już chyba postanowiłam, że młody do nas wraca na noc. Najpierw muszę go oduczyć smoka, a później pomyślę o takich poważniejszych zmianach. Bo latać i podawać szanownemu panu smoka to tez bez sensu.

bo najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja sama chyba nie chcę tych zmian. młody płacze, ja płaczę, a tż już od tego mojego kręcenia zdurniał.

no więc chyba dziś w nocy powrót na stare śmieci

[Dzinks_Dz]

Witam wszystkie Mamusie po świętach!!
Nawet nie wiecie jak mi głupio i przykro, że nie mogłam Wam złożyć świątecznych życzeń, ale rano w wigilię miałam awarię netu, a potem pojechaliśmy już do teściów.

Pozwólcie, że nie będę odnosiła się do poszczególnych postów, tylko napiszę ogólnie-macie super dzieciaczki, wszystkie zdjęcia piękne!!

Nasze święta zaliczam do udanych. Pierwszy raz, po rocznej przerwie, byłam u rodziców.
Moja Wiktoria od wczoraj odsypia wszystkie wyjazdy. Dzisiaj w nocy spała od 23 do 8.30, a ja myślałam, że na mleku wypłynę z łóżka.
No i nadal mamy dzikie jazdy z jedzeniem z butli.

Dzisiaj TŻ poszedł na zakupy i kupił Wiki różne rodzaje kaszek i sok jabłkowy. Może takie jedzenie bardziej jej podpasuje. Tak, czy siak ja jestem całą sytuacją załamana, tym bardziej, że od 5.01. wracam do pracy, bo nikt nic nie wie o przedłużonym urlopie

[anuhaaaaaaaaaa]

Dzinks witaj po świętach współczuję tych starć butelkowych. Mój młody na szczęście odrazu załapał, bo inaczej to ze studiami byłoby ciężko. Mleko ładnie pije, ale herbatką to się raczej bawi, tak że większość ląduje na śliniaku Życzę powodzenia w przestawianiu młodej na butle, może jak głód zajrzy w oczy to w końcu załapie

[Iwa_iw]

dziękujemy za życzenia.
my również życzymy 100 lat dzieciakom z 29: Karolince i Kalince

Justyna trzymam kciuki za Karolę, daj znać jak tam po wizycie...

Ania no to współczuję Sylwestra.co do smoczka to u nas od jakiegoś czasu potrzebny jest tylko parę minut przy zasypianiu a później w nocy to może nie istnieć. gorzej w dzień, ale to też różnie, nieraz cały czas śpi ze smokiem a czasami jak wypadnie to ręce idą do buzi aż w końcu młoda zasypia.

Helena trzymam kciuki za normalizację u Amelki i Twoje regularne postowanie na wizażu

Asia no synka masz rozgadanego, nie ma co

Gosiu dużo zdrówka dla Adasia i szybkiego powrotu do domu!!

Dzinks trzymam kciuki za pogodzenie się Wiktorii ze smokiem i butelką.

Aniu u nas jest podobnie, Hania mleko pije z butli aż jej się uszy trzęsą a herbatkę to tak siorba, trochę pociągnie smoczka to co uciągnie to wyleje i taka zabawa czasami

wybrałam się dzić z rodzicami do 2 galerii (TŻ został z Hanią w domu) i nie dość, że kupa ludzi to zupełnie nic sobie nie kupiłam
kompletnie nic nie wpadło mi w oko, jedyne co to nabyłam dla Hani 2-pack body z długim rękawem w C&A już takie większe bo na 68 cm.
jestem zła

[magflieg]

Bobas gigant masakra moja Emi jeszcze tyle nie ma

Gosia duuużo zdróweczka dla Adaśka

Dzinks witaj świątecznie po świętach moje pierwsze dziecie wogole nie chciało tknąc butli ale też nie byłam nachalna w namawianiu bo nie mialam przymusu, ale na pewno jak zgłodnieje to zajarzy życze powdzenia

[nabuko]

Asiu, to Ci się ciocia trafiła masakra jakaś... nie można jakoś Wiktorowi wpoić, że nie tylko trzeba próbować, ale też w końcu ugryźć
a jakiego superaśnego kogucika masz extra jeśli chodzi o jedzenie, podobnie jest z Karolą. z butli nie wypije więcej niż 60 ml

Aniu, może jeszcze się okaże, że Sylwester nie będzie taki zły? ja z pomocą nie przyjdę, bo Karolę podrzucamy na dwie-trzy godzinki dziadkom, a sami wybywamy
Może faktycznie jeszcze dla Was za wcześnie, żeby Piotrka wyprowadzać? baaa, przy mamusinym cycku najlepiej

Gosiu, nadal trzymamy kciuki za Adasia


A my mieliśmy dziś zwariowany dzień. Najpierw lekarz, potem zaliczanie aptek, szybkie zakupy z Makro i powrót do domu z przerwą na pogawędkę z policjantem
ale po kolei:
pani doktor w sumie nic nowego nam nie powiedziała. po nowym roku mam dzwonić i się przypominać. ona wtedy umówi wizytę jeszcze u chirurgów plastycznych i dopiero na tej wizycie powiedzą kiedy zabieg. ale raczej w styczniu. może i udało by się wszystko przyspieszyć,. ale do 6.stycznia plastycy mają urlop. wszyscy wybyli. i nawet ich oddział kardiochirurdzy przejęli no więc zrobiłam sobie tylko wycieczkę.
w makro tylko szybko-szybko, bo z dziećmi nie można wchodzić. wpadłam sama, a Karola z babcią zwiedzała parking.
a co do spotkania z policjantem... no zatrzymał mnie luj na obwodnicy za wyprzedzanie na pasach najpierw mu się prawie rozryczałam, potem jakoś rozmowa zeszła na Karolę, oczywiście w rozmowie nie zapomniałam napomknąć, że jam policjantowa a skończyło się to tak, że policjant chciał mój nr albo mojego męża. powiedział, że zadzwoni w sprawie namiarów na dobrego neurochirurga to się nazywa pomoc obywatelska dałam nr macieja i żałuję, bo może policjant chciał się umówić a przystojny był, że ho ho.
w końcu odwiozłam rodziców, wychodzę z samochodu przed ich blokiem i patrzę, że coś mi dynda przy butach jakiś papier mi się przypałętał, czy co? ale aż przy dwóch?? w końcu mnie olśniło - okazało się, że to pozostałości po ślicznych niebieskich workowych jednorazowych kapciach, które ubrałam na oddziale u pani doktor... więc paradowałąm w tych papuciach po makro , parkingu i aptekach aa, jeszcze na statoilu tankowałam policjant też musiał się zastanawiać, czy wszystko ze mną ok bo w końcu mandatu nie dostałam

[Wiktorynka]

Nabuko - te worki ... pękam ze smiechu
a co do wiktora... on jest stanowczo za dobrze wychowany

gosiaizbyszek - niech Ci Adas jak najszybciej zdrowieje


Sylwestra będziemy spędzac w domu, wiec pewnie i mnie na wizaż przywieje.

[ewe_dz]

ahoj!
a ja święta spędziłam u moich rodziców i zahaczyliśmy też o weekend
maluch dzielnie zniósł podróż- całą drogę w tą i z powrotem przespał.

Nabuko, trzymam kciuki żeby operację zrobili jak najszybciej
Gosiaizbyszek, te paskudne szpitale ale najważniejsze żeby Adaśko był zdrowy.
Anuhaaaa, zawsze takie zmiany są trudne Szczególnie chyba dla matki bo jesteśmy tak przywiązane do tych naszych skarbów.
Hepe, mój bąbel miał wczoraj ciężkie popołudnie i wieczór.normalnie przeraziłam się że kolka wróciła taki był wrzeszczący, niespokojny.ale na szczęście to pojedynczy incydent chyba.
Sylwestra spędzam w domu.przyjedzie moja siostra z mężem i 9-miesięcznym bobasem.to będzie wesoło

Kasieeek, super że do nas wróciłaś

[Iwa_iw]

haha Justyna, ale się uśmiałam

[ewe_dz]

Nabuko, świetna historia z tym policjantem.

wrzucam wam fotkę mojego Robercika

[Wiktorynka]

to znów my, tym razem ze zdjeciami
DSC_0028.jpgDSC_0027.jpg

[JagnaK]

Aga zdjecia ze chrztu super.

Wiktorynko, ale zabojczy usmiech Ignasia

Anuhaa dajcie sobie troche czasu z tymi zmianami, wydaje mi sie ze i ty tego musisz chciec...

Nie pamietam kto juz wstawial tego linka do kaszek, ale tam pisze ze te kaszki ryzowe wprowadza sie kolo 6 czy 7 miesiaca, zawsze mi sie wydawalo ze wprowadza sie je wczesniej tym bardziej ze pisze na nich od 4 miesiaca

Ja dalam dzisiaj malej 30 ml kaszki ryzowej z jablkami wymieszalam z mlekiem ktorym ja karmie, i dalam lyzeczka, jadla jak nie wiem, nie umiala troche szamac z lyzeczki ale z kazdym kesem szlo jej latwiej, a jak podawalam jej lyzeczke to tak sie do przodu wyrywala jakby cala chciala polknac smakowalo jej jak nie wiem, jak jutro jej nic nie bedzie i zrobi normalna kupe to bede jej zageszczala mleko na wieczor a w ciagu dnia dawala po troszku lyzeczka. Wiekszosc tych artykulow pisze co innego, i jakby czlowiek chcial wszystkiego sie stosowac to by zglupial. Za dwa tyg dam jej marchewki

[agawiecka]

Ignaś jest super przystojny i ma piękne oczęta. Będzie łamał niewieście serca...
Pewnie, że każdy lekarz ma inne zdanie na temat karmienia niemowląt. Trzymam kciuki za małą, żeby jej nic nie było. Dzięki za komplement odnośnie zdjęc.

[nabuko]

Aga, jak Emilka pięknie się prezentowała podczas chrztu super wyglądała w tej sukienusi
Asiu, Ignas boski !! to spojrzenie na drugim zdjęciu.. bezcenne
Ewe, Robert + mikołajkowa czapa = super fota

[Dorotka@]

cześć dziewczyny! jestem już w domu po świątecznych voyage-ach,nie wiem jak nadrobię te zaległości, no ale przede wszystkim musze przyznać,że stęskniłam się za Wami!Natalka była baaaardzo grzeczna,tylko wciąż męczą ją tworzące się ząbki i do tego niezły nerwus się z niej zrobił.Poza tym zaczyna odkrywać swoje stópki-wyciąga do nich rączki,przekomicznie to wygląda!

wybaczcie,że odniosę się tak ogólnie ale wszytskie dzieciaczki przesłodkie a chrzciny widać,że udane! przynajmniej maic eto już za sobą...

06.stycznia mamy cystouretrografię więc przez najbliższy tydzień będę zestresowana

Justyna-historia z workami nie z tej ziemii

Aniu(Piotrusiowa) wyobraź sobie, że przesyłki jeszcze nie otrzymałam-sama się zdziwilam jak jej w skrzynce nie znalazłam.

dziewczyny,odnośnie kaszek glutenowych-mi położna środowiskowa przekazała, by po 4-tym m-cu je podawać,ale nie mam pojęcia ile i jak często?
jutro wrzucę fotki ze świat. Całuski dla wszystkich!