Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część V

[kamilia]

Napisane przez castrol

Przepraszam,ja z tych nietechnicznych.Może któraś przeczytała opowiedanie i wie co chciałam powiedzieć...

Castrolku - mądre słowa w tym opowiadaniu. a teraz może wejdż w edycję i skasuj wszystko poza tekstem Coelho ?

[castrol]

Buczu ja jestem.Nędznie ale jestem

[buczacza]

Napisane przez kamilia

czy to jawa czy sen, co ci przypomina widok znajomy teeeeeeennnnnnnnnnn.....



Plameczki - ide spac.. jutro wstaje po 6- stej:-(

zloty wislany piach,wioski slomiany dach
Plynie ,plynie Oka jak Wisla szeroka,jak Wisla gleboka
......................... .
Czy to jawa czy sen?

Ide spac ,TZu wola

[buczacza]

Casrolku ja przeczytalam to co mi napisac chcialas i dziekuje Ci za to

[castrol]

2
Historia pewnego ołówka-Paulo Coelho

28.03.2007 o 15:46


Chłopiec patrzył, jak babcia pisze list. W pewnej chwili zapytał:
- Piszesz o tym, co się przydarzyło? A może o mnie?
Babcia przerwała pisanie, uśmiechnęła się i powiedziała:
- To prawda, piszę o tobie, ale ważniejsze od tego, co piszę, jest ołówek, którym piszę. Chcę ci go dać, gdy dorośniesz.
Chłopiec z zaciekawieniem spojrzał na ołówek, ale nie zauważył w nim nic szczególnego.
- Przecież on niczym się nie różni od innych ołówków, które widziałem!
- Wszystko zależy od tego, jak na niego spojrzysz. Wiąże się z nim pięć ważnych cech i jeśli je będziesz odpowiednio pielęgnował, zawsze będziesz żył w zgodzie ze światem.
Pierwsza cecha: możesz dokonać wielkich rzeczy, ale nigdy nie zapominaj, że istnieje dłoń, która kieruje twoimi krokami. Ta dłoń to Bóg i to On prowadzi cię zgodnie ze swoją wolą.
Druga cecha: czasem muszę przerwać pisanie i użyć temperówki. Ołówek trochę z tego powodu ucierpi, ale potem, będzie miał ostrzejszą końcówkę. Dlatego naucz się znosić cierpienie, bo dzięki niemu wyrośniesz na dobrego człowieka.
Trzecia cecha: używając ołówka, zawsze możemy poprawić błąd za pomocą gumki. Zapamiętaj, że poprawienie nie jest niczym złym, przeciwnie, jest bardzo ważne, bo gwarantuje uczciwe postępowanie.
Czwarta cecha: w ołówku nie ważna jest drewniana otoczka, ale grafit w środku. Dlatego zawsze wsłuchuj się w to, co dzieje się w tobie.
Wreszcie piąta cecha: ołówek zawsze pozostawia ślad. Pamiętaj, że wszystko, co uczynisz w życiu, zostawi jakiś ślad. Dlatego miej świadomość tego, co robis
Ostatnio edytowane przez

[castrol]

Kami udało się!!!! TO CHCIAŁAM PRZEKAZAĆ!!!!!!!!!!!!!!!

[castrol]

Dobranoc

[dome]

ja też ide spać

[wiiniii]

cześć dziewczyny

jak po Świętach?
mam nadzieje że wszystko u was wysmienicie.
ja nie objadłam sie za udzo
wziełam ciasto do pracy i konsumujemy do kawki.


miłego dzionka życzę.


hej IV!!!!

[denna]

Napisane przez wiiniii

cześć dziewczyny

jak po Świętach?
mam nadzieje że wszystko u was wysmienicie.
ja nie objadłam sie za udzo
wziełam ciasto do pracy i konsumujemy do kawki.


miłego dzionka życzę.


hej IV!!!!

Cześć Winylku, jestes ciężko ranny ptaszek?
ja tez już nie śpie - niestety............ Ale mam nadzieje, że na 02.01 uda mi sie urlop wysępić i chociaz troszke poleniuchuje jeszcze w domku
Ale sie tu wczoraj znowu działo - dziewczyny uknuły plan, coby latem w leśną dzicz pojechać i sie "zbratać" na całego i w realu
O wiciu wianków, czytaniu poezji i maczaniu dupska w wodzie nie wspomne
Madziusiaaaaaaa - zapraszaj szybko na kawke jak zawsze - juz sie przyzwyczaiłam, że co rano nas zwołujesz
No dobra, trza sie brac do roboty.....
O, Ivcia widze tez już nie śpi - pomachaj nam chociaż łapka, kochana

[ivonako]

Kamilciu, nie wiem czego Ci życzyć...
chyba tylko tego, żeby Tobie/Wam było zawsze tak jak jest teraz

Kamiś, byłam w sklepie z bombkami i spodobała mi sie jedna, kiczowata, z cekinami...i kupiłam ją...bo przypomniało mi się jak napisałaś, że pięknie wszystko przystroiłaś, nawet sypialnie i że to taki piękny kicz

Cassaciu czyżby moja księżniczka pofrunęła na Twoją szyszkę? Jeszcze wczoraj dyndała sobie u mnie w domku moja księżniczka ma pięknego renifera

Winii kawka?
Dennuś macham łapką

muszę zmykać

[madziusia777]

Witajcie kochane.

Tak ociężale z przejedzenia wstawiam na kawke.

Święta święta i po świętach. U mnie było super.
Wczoraj chciałam z Wami podzielić sie moimi świątecznymi przeżyciami i jak zaczęłam wszystko opisywać to mi internet amba wcieła i po pisaniu.

No diobra czas na kaweczke

[madziusia777]

Moje święta w tym roku były wyjątkowo udane.
Wszyscy spędziliśmy je razem, ja mój TZ moja rodzinka i TZ-eta rodzinka wszyscy zgodnie razem, i taka jestem szcześliwa że nasi rodzice tak sie lubią (teściowa ciaaapa ale starał sie jak mogła). Oby tak było zawsze i nic tego nie popsuło.

Poza tym to megi- przeczytałam to co Cie spotkało, mój Boże to straszne!!! Podziwiam Cie że tak umiałaś sobie poradzić, pełne opanowanie, ja bym też stała jak wryta. Albo i mnie trzeba było ratować.

Zawsze to powtarzam ze trzeba szanować zdrowie i żyć pełnią życia.

Tak wogóle to miałam okazje zobaczyć świetny film o zamachach w Nowym Jorku, jak to naprawde było, nawet w interecie poszukałam więcje jinformacji na ten temat. Brak mi słów na kometarz tego co zobaczyłam.

[madziusia777]

Hej kochane jak macie ochote zobaczyć film o 11. września.


http://www.11wrzesnia.eu/index.php?p...in_plane_sitej.

I tutaj.

http://www.11wrzesnia.eu/index.php?p...1_loose_change.

[Saga76]

Dzien dobry sloneczka

Kolejna czesc pamietnika,a mnie tu jeszcze nie bylo


Kami spoznione,ale z serca plynace zyczenia urodzinoweDuzo szczescia i zdrowia,pogody ducha i samych milych chwil z nami spedzonych


Nie chca mi ludziki z tortu wyskakiwacTrzeba wejsc w zdjecie.Technika mnie przerosla

[Megi72]

Dzień dobry wszystkim

Grupa pojechała na Słowację a ja w pierzynach Jutro kulig i pieczenie prosiaka i może już się będę nadawała Ale się załatwiłam Dobrze,że TŻ trochę wypocznie.On najbardziej tego potrzebował

[wiiniii]

to kawka o 12!!!

[Anturium]

Dzień dobry Niewiasty

Megi chorowitku Mam nadzieję, że jednak skorzystasz z uroku gór

Straszny wypadek, ta kobieta i jej dzieci będą musiały się zmierzyć z okrutną rzeczywistością. Tragiczna śmierć widziana nie przez obiektyw kamery wyjątkowo silnie działa na świadomość i na długo pozostaje w pamięci. Obie rodziny z wypadku były po rodzinnych świątecznych spotkaniach, zostanie im w pamięci obraz zmarłych ojców siedzących kilka godzin wcześniej przy stołach, niezrealizowane plany i życzenia świąteczne... Łzy same cisną się do oczu... Mąż Listopadka dachował tuż przed świętami, szczęsliwie się skończyło. Tak delikatne jest nasze życie, wystarczy chwila nieuwagi lub obecność w niewłaściwym czasie i miejscu lub inny zbieg okoliczności i wszystko znika.

Ja do poezji nie mam głowy, zupełnie niehumastyczna jestem więc się nie wypowiem. Casi chyba ma tak samo jak ja.

[wiiniii]

Napisane przez Megi72

Witojcie laseczki !!!! W schronisku mam neta i odwyku od was nie będzie
Piszę do was z GŁodówki.Za oknem przepiękna panorama Tatr i pogoda aż dech zapiera Niestety leżę w łózku bo jestem chora Zemściło się na mnie wigilijne bieganie po dworze ze świeżo umytymi włosami( nie tylko ) Wiadomo fryzura albo czapka
Pisałam wam juz o tym,że w moim życiu zawsze jest równowaga.Dobre chwile równoważą się z tymi złymi.Napiszę wam co wczoraj przeżyliśmy.W okolicach Grójca o 8 rano najechaliśmy na straszny wypadek.Przysypiałam gdy do naszego samochodu podbiegł roztrzęsiony mężczyzna.2 zabitych ,kobiety i dziecko ranni.DZIECKO !!!!!!!!!!! Wyskoczyłam z samochodu jak z procy i co sił podbiegam do rozbitego auta .Na ziemi obok drzwi od pasażera siedzi zakrwawiona kobieta na przednim siedzeni 5 letni chłopiec .Jest zimno a oni bez ubrań.Nogą rozbijam resztki odstającej blachy i przez okno wchodze do samochodu.Wyciągam koc i ubrania.Okrywamy ich.Kobieta ma uraz kręgosłupa.Na nic zdają się próby posadzenia jej na kocu.Podpatra ręką, bez butów musi siedzieć na jezdni do przyjazdu karetki.Rozmawiam z nimi,nie pozwalam stracić przytomności.Ona prosi mnie by zobaczyć co z jej mężem.10 metrów od auta wyrzucone przez przednią szybę w kałuży krwi leżą zwłoki jej męża.Badam puls ,śmierć na miejscu.Mówię jej że jest nieprzytomny ale facet dzwoniący na pogotowie głośno krzyczy,że trupy ! Kobieta jest niesasmowicie dzielna albo w szoku.Ze spokojem rozmawia ze mną i z dzieckiem,które błaga by nie umierała.Tłum gapiów stoi i biernie czeka,Niektórzy boją się nawet podejść.Krzycze na nich by pomogli wydostać się kobiecie z drugiego auta .Tamta płacze ,obok niej zabity mąż.Gdy przyjedża karatka kobieta dziękuje mi a ja jestem wściekła,że tak mało mogłam zrobić.Umazana krwią,brudna i bezradna patrzyłam jak była rodzina i już jej nie ma !Chłopiec wspaniały ,matka też i takie nieszczęście.Co innego słuchać o wypadkach a co innego zobaczyć.Jak kruche i ulotne jest nasze życie i szczęście.Zawsze to mówię ,że trzeba żyć pełną piersią póki jest na to czas.Nie wolno marnować tego co jest nam dane.Zyjmy chwilą tu i teraz.IV nigdy nie jest tak źle by nie mogło być gorzej.Żyj dziewczyno chociaż czasem wydaje ci się,że wszystko jest do dupy.
Całe to wydarzenie potraktowaliśmy jako ostrzeżenie.Mój mąż jest świetnym kierowcą i lubi szybką jazdę.Brak czasu i tępo zycia daje we znaki.Będziemy jeździć wolniej.Zycie jest tylko jedno !!!

ja własnie teraz to przeczytałam
straszne
rycze

[ivonako]

Trochę było do mnie i o mnie....
Przeczytałam i muszę jeszcze raz....powoli


Megi dziękuję, że opisałaś ten wypadek...może choć kilka osób będzie wolniej jeździło Zdrowiej Kochaniutka.

Dennuś pierniczki pyszne, wreszcie przywiozłaś

Buczuś kup sobie nowa wagę, bo ta Cię oszukuje

odnośnie wyjazdu...ja nie chcę być szczęśliwa przez jeden dzień, no dobra, trzy dni
Na ten wypad się piszę, tylko jak ja tam dojadę (jakoś) Wy mnie zmuszacie żeby sobie do lata inne auto kupić

[Masima]

Napisane przez ivonako

odnośnie wyjazdu...ja nie chcę być szczęśliwa przez jeden dzień, no dobra, trzy dni
Na ten wypad się piszę, tylko jak ja tam dojadę (jakoś) Wy mnie zmuszacie żeby sobie do lata inne auto kupić

Iv może cię ktoś po drodze zgarnie Ty nie masz tak daleko znowu. Ale Casi, Dome i Buczka z końca swiata to się mogą martwić. Buczka przyleci samolotem do Jasionki

[cassatta]

Witam Ja też za wami na koniec świata pójdę ale nie wiem czy bez prysznica wytrzymam to gdzie ta Jasionka
Lecę i wieczorkiem wpadnę.
Dome znowu słomiana wdowa

[Masima]

Napisane przez cassatta

Witam Ja też za wami na koniec świata pójdę ale nie wiem czy bez prysznica wytrzymam to gdzie ta Jasionka
Lecę i wieczorkiem wpadnę.
Dome znowu słomiana wdowa

Casi Jasionka to lotnisko pod Rzeszowem

[wiiniii]

Dome i casata widziałyscie sie w realu???
<nie chodzi mi o sklep>hii

[ivonako]

Masi najwyżej pociągiem się dotelepię

Tylko jest inny problem, o którym Wam nie mówiłam,
bo ja to raczej mało gadatliwa jestem, więc nie wymagajcie ode mnie za dużo
i się nie uśmiecham, więc nie pytajcie czemu się nie uśmiecham

i już torby pakuje

[denna]

Napisane przez ivonako

Masi najwyżej pociągiem się dotelepię

Tylko jest inny problem, o którym Wam nie mówiłam,
bo ja to raczej mało gadatliwa jestem, więc nie wymagajcie ode mnie za dużo
i się nie uśmiecham, więc nie pytajcie czemu się nie uśmiecham

i już torby pakuje

Ivuś, to sie obie będziemy tym pociągiem tłuc na ten koniec świata
Bo ja nie mam ANI PRAWA JAZDY, ANI AUTA (zemdlal ktoś?) w ogóle mało MAM...
Tak sobie będziemy jechać, (nie) lub uśmiechac sie, milczeć.... a może gdzieś w połowie drogi tak sie zagadamy, że zapomnimy o całym świecie?....

[ivonako]

Dennuś a pociąg sprawdzałaś? Moj się wlecze 12 godzin ale bez przesiadek jest
To koniec świata jest
Czemu na końcu świata chcecie się spotykać?

Ja to nawet na motorek prawko mam...tyle, że nogami do ziemi na mało którym sięgam
A nad Soliną byłam jakieś 20 lat temu właśnie motorkiem z koleżanką.

[Anturium]

O to ja lubię jazdę w ciszy tzn. bez gadania tylko muzyka Od Warszawy Was dowiozę bezpiecznie do celu

[denna]

Napisane przez ivonako

Dennuś a pociąg sprawdzałaś? Moj się wlecze 12 godzin ale bez przesiadek jest
To koniec świata jest
Czemu na końcu świata chcecie się spotykać?

Ja to nawet na motorek prawko mam...tyle, że nogami do ziemi na mało którym sięgam
A nad Soliną byłam jakieś 20 lat temu właśnie motorkiem z koleżanką.

Nie Ivuś, nie sprawdzałam. Ja raczej na Wasze relacje ze spotkania czekac będe.

[Anturium]

Napisane przez denna

Nie Ivuś, nie sprawdzałam. Ja raczej na Wasze relacje ze spotkania czekac będe.

A to czemu?