Wasze wpadki z sikaniem ;]

[onaa]

Napisane przez Oleczka

Kiedys poszlam do pizzeri ze znajomymi.Poszlam do lazienki z kolezanka, no i najpierw ona sie zalatwiala a potem mialam byc ja, wowczas gdy ta sie zalatwiala zaczela tak prukac jak z karabinu maszynowego,a ja nie wytrzymujac ze smiechu popuscilam
dzieki Bogu mialam ubrana tunike

do tej pory nie mogę się powstrzymac ze śmiechu

[Oleczka]

Napisane przez onaa

do tej pory nie mogę się powstrzymac ze śmiechu

hihi jak to dawno bylo

[Wenress]

Wpadka to nie do końca, ale i tak było straszne.
No więc z kumpelą pojechałyśmy do KFC, i tam wypiłyśmy po kilka tych wielkich kubków różnych napojów
Poszłyśmy siku, i postanowiłyśmy pojechać do centrum handlowego, coś tam pooglądać. Na przystanku zagadali do nas 2 faceci, starsi od nas. Wsiedli z nami do tramwaju :/ mnie to nie pasowało, bo troche podejrzani byli, ale ok.
No i tak jedziemy, oni w końcu wysiadają, ja radocha, i jedziemy dalej. Okazało się, że przegapiłyśmy przez nich nasz przystanek, ciemno już było Siku już mi sie chciało strasznie. No to jedziemy do innego CH. Trwało to okropnie długo, ja już szukałam krzaczków na przystanku xD Ale zdążyłyśmy!
Nigdy więcej takich tortur, naprawdę myślałam, że nie wytrzymam....

[Arethaf]

Wracałam autobusem z Warszawy do domu no i pech chciał, że była nieczynna toaleta. Zatrzymaliśmy się we Włocławku na stacji benzynowej, a mnie już pęcherz tak bolał, że chciałam popuścić. Stałam w kolejce (dobre słowo... chodziłam, kucałam, zwijałam się w pół). W końcu zrezygnowana zaczęłam prosić ludzi, żeby mnie pierwszą wpuścili. Kolejka była długa do damskiej, więc wepchnęłam się w męską i weszłam do ich toalety.

[Wenress]

Też bym chyba tak zrobiła
W damskich zawsze są straszne kolejki.

[enjoy89]

Napisane przez Arethaf

Wracałam autobusem z Warszawy do domu no i pech chciał, że była nieczynna toaleta. Zatrzymaliśmy się we Włocławku na stacji benzynowej, a mnie już pęcherz tak bolał, że chciałam popuścić. Stałam w kolejce (dobre słowo... chodziłam, kucałam, zwijałam się w pół). W końcu zrezygnowana zaczęłam prosić ludzi, żeby mnie pierwszą wpuścili. Kolejka była długa do damskiej, więc wepchnęłam się w męską i weszłam do ich toalety.

haha apropo tej meskiej toalety przypomnialo mi sie (co znam z opowiadania) jak moja siostra poszla z nasza wspolna znajoma do baru. I wypily pare piw. Wiec O. (znajoma) zachcialo sie siku i poszla do ubikacji. Po czym wraca i mowi:
- wiesz co A. musze Ci sie do czegos przyznac... nigdy nie rozroznialam tych znaczkow na toaletach i nie wiedzialam, czy damska ma na drzwiach koleczko czy trojkacik. No i wlasnie weszlam tam gdzie jest trojkat...

Sie usmialam jak mi siostra powiedziala o tym

[TmargoT]

będąc na targu zachciało mi sie siusiu.
weszłam do kabiny ściągłam spodnie i kucająć zaczęłam sikać.coś mi nie pasowało,bo odchodził dziwny dźwię,po sekundzie zaczęło robić mi się ciepło,a kiedy zobaczyłam co sie stało nie mogłam już zatrzymać.
poprostu zapomniałam podnieść klapę od sedesu i sikałam na NIĄ.oczywiście skutkiem tego była kałuża wokół i mokre spodnie.

z pomocą przyszła koleżanka i pożyxczyła mi swoich spodni,oczywiście z ubikacji uciekłam bojąć się sprzątania dowodu zbrodni.

smiałam się z tej sytuacji jeszcze bardzo długo.oczywiście już zawsze pamiętam,żeby podnieść klapę.

moja ciocia miała skuteczny sposob na siusiu.
pojechalam z nia do mechanika,troche nam sie zeszlo i nagle moja ciotka w długiej spodnicy rozkloszowanej kucneła na dworze koło warsztatu.
puściła do mnie oko i zaczela ze mna gadac jakby nigdy nic.zrobiła co trzeba i wstała.
wygladało to tak naturalnie,jakby kucała.mocz wsiąkł w glebe z trawą i nie było nawet sladu.do dziś nie wiem,czy miała na sobie majtki,czy zgrabnie je odsuneła.

[pati89wlkp]

Też miałam parę wypadków.

W tym roku rozpoczęłam pracę na Poczcie, roznosiłam listy, tak na pół etatu. Latem zaczynałam od 8 rano i roznoszenie wszystkiego, co po przydzielono zajmowało
mi ok. 6 godzin, czyli po 14 mogłam wrócić do mojego oddziału pocztowego.

Najgorsze było to, że ja po prostu nie wytrzymam 6 godzin bez skorzystania z
toalety, a przecież wręczając komuś list, nie zapytam czy mogę skorzystać z toalety. Szybko znalazłam rozwiązanie - zaczęłam sikać po piwnicach. Wchodziłam do jakiejś klatki schodowej, wskakiwałam do piwnicy i opróżniałam tam swój pęcherz. Po paru tygodniach trafiła kosa na kamień. Siusiałam sobie w piwnicy stosunkowo nowego bloku, aż nagle ktoś wszedł do piwnicy. Ledwo co zdążyłam założyć majtki, ale udało mi się uciec.

Wychodząc stamtąd zostawiałam za sobą mokre ślady, bo wdepnęłam w plamę moczu, którą zostawiłam i na pewno ten mężczyzna wie, że to moja robota. Straszny wstyd

[Flofferek]

Napisane przez pati89wlkp

Też miałam parę wypadków.

W tym roku rozpoczęłam pracę na Poczcie, roznosiłam listy, tak na pół etatu. Latem zaczynałam od 8 rano i roznoszenie wszystkiego, co po przydzielono zajmowało
mi ok. 6 godzin, czyli po 14 mogłam wrócić do mojego oddziału pocztowego.

Najgorsze było to, że ja po prostu nie wytrzymam 6 godzin bez skorzystania z
toalety, a przecież wręczając komuś list, nie zapytam czy mogę skorzystać z toalety. Szybko znalazłam rozwiązanie - zaczęłam sikać po piwnicach. Wchodziłam do jakiejś klatki schodowej, wskakiwałam do piwnicy i opróżniałam tam swój pęcherz. Po paru tygodniach trafiła kosa na kamień. Siusiałam sobie w piwnicy stosunkowo nowego bloku, aż nagle ktoś wszedł do piwnicy. Ledwo co zdążyłam założyć majtki, ale udało mi się uciec.

Wychodząc stamtąd zostawiałam za sobą mokre ślady, bo wdepnęłam w plamę moczu, którą zostawiłam i na pewno ten mężczyzna wie, że to moja robota. Straszny wstyd

ja rozumiem, ze nie moglas wytrzymac tych 6 godzin, ale sikac po piwnicach, no gratuluje... nawet nie wyobrazasz sobie jak to cuchnie... tym co mieszkaja w takim bloku;/

[pati89wlkp]

Napisane przez Flofferek

ja rozumiem, ze nie moglas wytrzymac tych 6 godzin, ale sikac po piwnicach, no gratuluje... nawet nie wyobrazasz sobie jak to cuchnie... tym co mieszkaja w takim bloku;/

Zdaje sobie sprawę, ale... jakie było inne wyjście, co ty np. byś zrobiła?

[Clarissa:)]

pati nie lepiej było iść w jakieś krzaki?
Jakby ktoś sikał w moim w bloku w piwnicy to podejrzewam, że wkurzyłabym się strasznie.

[gyoparka]

Pewnego wieczoru wracałam z zajęć (jak zwykle z pełnym pęcherzem). Tego dnia było bardzo ślisko, więc biec za bardzo nie mogłam, w adidasach na mojej wioseczce byłaby śmierć na miejscu :P Wchodziłam już na "swój teren". Musiałam jeszcze tylko zamknąć bramkę. Żeby ją zamknąć trzeba podejść jeden krok pod małą górkę.... Oczywiście poślizgnęłam się. Mój organizm widocznie nie może utrzymać równowagi i moczu jednocześnie... i poszło.... Rodzinie mało brzuchów nie rozsadziło jak im opowiadałam :P

[Flofferek]

Napisane przez pati89wlkp

Zdaje sobie sprawę, ale... jakie było inne wyjście, co ty np. byś zrobiła?

ja to w ogole inna bajka, bo ja potrafie dluuugo trzymac.
wiem, ze sa niestety zawody, gdzie niestety 8-10 godzin czy i dluzej niestety musza ludzie bez toalety wytrzymac, ale piwnica? a nei wierze, ze nie bylo jakiegos glupiego baru, knajpki by pojsc..

ja mam sklep i byly takie dni, ze musialam siedziec tam bite 12 godzin, trzymalam, pracownice to samo.. nie wiem, mysle i mysle, ale niestety nie mam pomyslu jak takiemu czemus zaradzic inna sprawa, baby maja gorzej z tym, facet stanie, wyjmie, zrobi swoje i schowa...

[czokled]

Napisane przez Flofferek

facet stanie, wyjmie, zrobi swoje i schowa...

[pati89wlkp]

Napisane przez Clarissa:)

pati nie lepiej było iść w jakieś krzaki?
Jakby ktoś sikał w moim w bloku w piwnicy to podejrzewam, że wkurzyłabym się strasznie.

Większe prawdopodobieństwo, że ktoś mnie zauważy. A dodając do tego fakt, że poruszam się z dużą torbą... nie wiem, jakby to wyszło.

Zresztą, mam już nieprzyjemne wspomnienia z sikaniem w krzaczkach. W zeszłym roku z koleżanką trochę spóźniłyśmy się na autobus, następny był za 40 minut, a nam bardzo się chciało. Koleżanka zaproponowała, że pójdziemy za przystanek i poszukamy jakiś krzaków. Znalazłyśmy, były to krzaczki koło pewnego bloku. Znajdywały się one obok śmietników, więc myślałam, że nikt nas nie zauważy, ale niestety nie przewidziałam jednego.

Gdy Ola sikała, ja stałam obok i patrzyłam, czy nikt nie idzie. Jak już skończyła zamieniłyśmy się rolami. Sikając na trawę koło drzewka doznałam szoku. Nagle poczułam coś zimnego i mokrego na plecach. Po chwili zobaczyłam, że za mną było okno, i z pierwszego piętra ktoś wylał mi na plecy kubek (a może małe wiaderko) zimnej wody :/ Siku zrobiłam - to fakt, ale poza tym byłam cała morka i koleżanka cały czas się ze mnie śmiała.

[Clarissa:)]

Moim zdaniem sikanie po piwnicach to najgorszy wybór z najgorszych... I też jest prawdopodobieństwo, że ktoś Cię zobaczy.

Jeśli mieszkasz w dużym mieście to chyba są tam jakieś toalety publiczne? Jeśli w małym lub na wsi to krzaków powinno być pod dostatkiem .

Ale nam wyszła moczowa dyskusja .

[pati89wlkp]

Większe miasto. Najgorsze jest to, że mój rejon to bloki i kamieniczki, a tam dostatku krzaczków nie ma.

Tak myślę, że gorzej ma już moja znajoma, która pracuje w kiosku. Jak jej się zachciało, to szła do pobliskiego bloku - tam mieszkała jej szwagierka
i jakoś załatwiała sprawę, ale niestety szwagierka się wyprowadziła i znajoma lata teraz sikać za śmietniki (na szczęście są zabudowane) albo za garaże.

[Wenress]

Niedobrze w piwnicy, ale faktycznie jak sie tak zastanawiam to nigdzie kibelków nie ma nawet w dużych miastach.
Ja bym zainwestowała w pieluche chyba Serio, przynajmniej mniej stresu xD

[weronika565]

od jakiegos czasu obserwuje to forum ale dopiero teraz sie zarejestrowalam. ciekawa dyskusja sie robi. ja w tym miesiacu - tak przedswiatecznie -
postanowilam zabrac sie za zrobienie porzadku w piwnicy, meza nie moge sie juz o to doprosic. zabralam sie do roboty kiedy minelo juz pare godzin
poczulam potrzebe. pomyslalam ze nie bede wchodzic na 7 pietro tylko po to aby sie wysikac wiec poszlam na sam koniec korytarza w piwnicy i tam to
zrobilam. musze wam powiedziec ze plama byla straaasznie duza, nie spodziewalabym sie ze tyle codziennie wylewam z siebie do sedesu.

moim zdaniem sikanie w piwnicy jest juz na pewno lepsze od siusiania na klatce schodowej. raz bylam swiadkiem takiej sytuacji. wraz z trzema znajomymi
bylam na tzw. domowce u znajomego ktorejs z nich. osob bylo naprawde duzo, lazienka ciagle zajeta. jedna z moich kolezanek juz troche wypila i
pomyslala ze wysika sie na balkonie ale niestety jak sie pozniej okazalo - nie bylo go. kolejna mysl to zlewak z kuchni ale niestety byly w nim naczynia
a na nie siusiac nie wypada. wykombinowalysmy tak - wyszlysmy z mieszkania i znajoma postanowila sie zsika sie na klatce schodowej. poszla na najwyzsze
polpietro i tak jakby nigdy nic, zdjela majki potem spodnie i zrobila siku. ja bym tak nie mogla. zwarzywszy na to, ze mocz splynal chyba az na sam parter, tyle
tego bylo. co ciekawe, druga znajoma tez tak postapila - obrzydliwe zeby tak sikac komus pod drzwiami, ale z doswiadczenia wiem ze jak jest sie troche
wypitym to nie do kocna wie co sie robi. ja sie wstrzymalam ale patrzac jak znajome oddaja mocz a ja go trzymam - nie wytrzymalam i zalatwilam sie do umywalki, mniejsza o te naczynia.

z kolei, niemoralnie jest dla mnie szczanie po windach. nie raz bliska znajoma mowila mi ze sikala w windzie. zawsze zastanawiam mozna sie tam
wysikac. jesli wylozona jest dywanem, to jeszcze jakos ujdzie bo wsiaknie ale jesli jakis plastik czy linoleum to juz nie. nie chce stac w kaluzy
wlasnych sikow i miec mokre buty.

reasumujac moja wypowiedz - nie zawsze mozna znalezc jakies krzaki zeby w nich oproznic pecherz i czasem kazdej z nas zdarzylo sie a moze dopiero sie
zdarzy podobna sytuacja. w desperacji wiele mozna.

powiem jeszcze ze nie jestem jakas licealistka ktora co tydzien sie upija i sika po budynkach. wrecz przeciwnie, jestem po 30stce i i tak takie
sytuacje sie zdarzaja.

[pati89wlkp]

Napisane przez Wenress

Niedobrze w piwnicy, ale faktycznie jak sie tak zastanawiam to nigdzie kibelków nie ma nawet w dużych miastach.
Ja bym zainwestowała w pieluche chyba Serio, przynajmniej mniej stresu xD

Już widzę, jak pięknie bym wyglądała w granatowej spódniczce z pieluchą pod spodem

Tak czy siak, coś będę musiała wykombinować, bo cały czas nawiadniać piwnice nie wypada.

[Milunia150]

Pamiętam jak dobre kilka lat temu(6-7)śniło mi się że sikam na kiblu
I rzeczywiście sikałam ale w łóżko! Przebudziłam się dopiero po fakcie

[1stLaDy]

ja sie zawsze tego boje jak mi sie sni to sie budze to pierwsze co lece do toalety i blagam zaby to byl tylko sen narazie sie udaje

[srubka]

Napisane przez weronika565

od jakiegos czasu obserwuje to forum ale dopiero teraz sie zarejestrowalam. ciekawa dyskusja sie robi. ja w tym miesiacu - tak przedswiatecznie -
postanowilam zabrac sie za zrobienie porzadku w piwnicy, meza nie moge sie juz o to doprosic. zabralam sie do roboty kiedy minelo juz pare godzin
poczulam potrzebe. pomyslalam ze nie bede wchodzic na 7 pietro tylko po to aby sie wysikac wiec poszlam na sam koniec korytarza w piwnicy i tam to
zrobilam. musze wam powiedziec ze plama byla straaasznie duza, nie spodziewalabym sie ze tyle codziennie wylewam z siebie do sedesu.

moim zdaniem sikanie w piwnicy jest juz na pewno lepsze od siusiania na klatce schodowej. raz bylam swiadkiem takiej sytuacji. wraz z trzema znajomymi
bylam na tzw. domowce u znajomego ktorejs z nich. osob bylo naprawde duzo, lazienka ciagle zajeta. jedna z moich kolezanek juz troche wypila i
pomyslala ze wysika sie na balkonie ale niestety jak sie pozniej okazalo - nie bylo go. kolejna mysl to zlewak z kuchni ale niestety byly w nim naczynia
a na nie siusiac nie wypada. wykombinowalysmy tak - wyszlysmy z mieszkania i znajoma postanowila sie zsika sie na klatce schodowej. poszla na najwyzsze
polpietro i tak jakby nigdy nic, zdjela majki potem spodnie i zrobila siku. ja bym tak nie mogla. zwarzywszy na to, ze mocz splynal chyba az na sam parter, tyle
tego bylo. co ciekawe, druga znajoma tez tak postapila - obrzydliwe zeby tak sikac komus pod drzwiami, ale z doswiadczenia wiem ze jak jest sie troche
wypitym to nie do kocna wie co sie robi. ja sie wstrzymalam ale patrzac jak znajome oddaja mocz a ja go trzymam - nie wytrzymalam i zalatwilam sie do umywalki, mniejsza o te naczynia.

z kolei, niemoralnie jest dla mnie szczanie po windach. nie raz bliska znajoma mowila mi ze sikala w windzie. zawsze zastanawiam mozna sie tam
wysikac. jesli wylozona jest dywanem, to jeszcze jakos ujdzie bo wsiaknie ale jesli jakis plastik czy linoleum to juz nie. nie chce stac w kaluzy
wlasnych sikow i miec mokre buty.

reasumujac moja wypowiedz - nie zawsze mozna znalezc jakies krzaki zeby w nich oproznic pecherz i czasem kazdej z nas zdarzylo sie a moze dopiero sie
zdarzy podobna sytuacja. w desperacji wiele mozna.

powiem jeszcze ze nie jestem jakas licealistka ktora co tydzien sie upija i sika po budynkach. wrecz przeciwnie, jestem po 30stce i i tak takie
sytuacje sie zdarzaja.

no wiecej takich wypowiedzi, a bedziemy wszyscy plywac w "siurach" na klatkach schodowych, piwnicach etc. co za ludzie!
nie chcialo ci sie wchodzic na 7 pietro? a co windy nie masz? jak sie nie chcialo wlazic na gore to trzeba bylo w majty lac a nie lac w piwnicy i jeszcze "o taaaka wielka plama byla! ciekawe moze jutro zrobie wieksza" ludzie zastanowcie sie troche!

nowa idea zyciowa - sikanie w piwnicy jest lepsze niz na klatce schodowej! no pewnie ze lepsze, ale i tu smierci i tu, i piwnica nie jest stricte twoja wlasnoscia zeby sobie tam sikac! jakbym cie tak zobaczyla ze mi lejesz u mnie w piwnicy, to wierz mi, mialabys spotkanie z policja

a dlaczego jest niemoralne "szczanie" w windach? skoro potrafisz lac w piwnicy to dlaczego nie w windzie?

[ankasz]

Napisane przez weronika565

od jakiegos czasu obserwuje to forum ale dopiero teraz sie zarejestrowalam. ciekawa dyskusja sie robi. ja w tym miesiacu - tak przedswiatecznie -
postanowilam zabrac sie za zrobienie porzadku w piwnicy, meza nie moge sie juz o to doprosic. zabralam sie do roboty kiedy minelo juz pare godzin
poczulam potrzebe. pomyslalam ze nie bede wchodzic na 7 pietro tylko po to aby sie wysikac wiec poszlam na sam koniec korytarza w piwnicy i tam to
zrobilam. musze wam powiedziec ze plama byla straaasznie duza, nie spodziewalabym sie ze tyle codziennie wylewam z siebie do sedesu.

moim zdaniem sikanie w piwnicy jest juz na pewno lepsze od siusiania na klatce schodowej. raz bylam swiadkiem takiej sytuacji. wraz z trzema znajomymi
bylam na tzw. domowce u znajomego ktorejs z nich. osob bylo naprawde duzo, lazienka ciagle zajeta. jedna z moich kolezanek juz troche wypila i
pomyslala ze wysika sie na balkonie ale niestety jak sie pozniej okazalo - nie bylo go. kolejna mysl to zlewak z kuchni ale niestety byly w nim naczynia
a na nie siusiac nie wypada. wykombinowalysmy tak - wyszlysmy z mieszkania i znajoma postanowila sie zsika sie na klatce schodowej. poszla na najwyzsze
polpietro i tak jakby nigdy nic, zdjela majki potem spodnie i zrobila siku. ja bym tak nie mogla. zwarzywszy na to, ze mocz splynal chyba az na sam parter, tyle
tego bylo. co ciekawe, druga znajoma tez tak postapila - obrzydliwe zeby tak sikac komus pod drzwiami, ale z doswiadczenia wiem ze jak jest sie troche
wypitym to nie do kocna wie co sie robi. ja sie wstrzymalam ale patrzac jak znajome oddaja mocz a ja go trzymam - nie wytrzymalam i zalatwilam sie do umywalki, mniejsza o te naczynia.

z kolei, niemoralnie jest dla mnie szczanie po windach. nie raz bliska znajoma mowila mi ze sikala w windzie. zawsze zastanawiam mozna sie tam
wysikac. jesli wylozona jest dywanem, to jeszcze jakos ujdzie bo wsiaknie ale jesli jakis plastik czy linoleum to juz nie. nie chce stac w kaluzy
wlasnych sikow i miec mokre buty.

reasumujac moja wypowiedz - nie zawsze mozna znalezc jakies krzaki zeby w nich oproznic pecherz i czasem kazdej z nas zdarzylo sie a moze dopiero sie
zdarzy podobna sytuacja. w desperacji wiele mozna.

powiem jeszcze ze nie jestem jakas licealistka ktora co tydzien sie upija i sika po budynkach. wrecz przeciwnie, jestem po 30stce i i tak takie
sytuacje sie zdarzaja.

Napisane przez srubka

no wiecej takich wypowiedzi, a bedziemy wszyscy plywac w "siurach" na klatkach schodowych, piwnicach etc. co za ludzie!
nie chcialo ci sie wchodzic na 7 pietro? a co windy nie masz? jak sie nie chcialo wlazic na gore to trzeba bylo w majty lac a nie lac w piwnicy i jeszcze "o taaaka wielka plama byla! ciekawe moze jutro zrobie wieksza" ludzie zastanowcie sie troche!

nowa idea zyciowa - sikanie w piwnicy jest lepsze niz na klatce schodowej! no pewnie ze lepsze, ale i tu smierci i tu, i piwnica nie jest stricte twoja wlasnoscia zeby sobie tam sikac! jakbym cie tak zobaczyla ze mi lejesz u mnie w piwnicy, to wierz mi, mialabys spotkanie z policja

a dlaczego jest niemoralne "szczanie" w windach? skoro potrafisz lac w piwnicy to dlaczego nie w windzie?

widze że innych razi sikanie na klatkach schodowych, w piwnicach i windach. A kurcze.. do zlewu? Z naczyniami? Sorry, ale nawet po pijaku (co mi sie rzadko zdarza) nie potrafiłabym tego zrobić. Nie lepiej było wyjść obok bloku, w jakies krzaczki, a jesli krzaków by nie było, to wole juz gdzies pod blokiem, pod scianą niż komuś po naczyniach sikać!! Jasne, pod blokiem moze cie ktos zobaczyc, ale chyba mniejszy wstyd w porównaniu z tym ze ktos mogłby zobaczyc cie sikającą komuś na naczynia. Jak ty byś sie czuła, gdyby ktoś nasikał w twoim domu, do twojego zlewu, na twoje naczynia, z których byś jadła za kilka godzin??

[Arethaf]

Napisane przez Clarissa:)

pati nie lepiej było iść w jakieś krzaki?
Jakby ktoś sikał w moim w bloku w piwnicy to podejrzewam, że wkurzyłabym się strasznie.

Dokładnie.
Kiedyś, już dawno temu, moja sąsiadka z bloku obok wysikała się w piwnicy w moim bloku. Powiedziałam o tym tacie, to słusznie zareagował, poszedł po nią, kazał jej wziąć ścierę i wiadro z detergentem i to sprzątać

[weronika565]

Napisane przez ankasz

widze że innych razi sikanie na klatkach schodowych, w piwnicach i windach. A kurcze.. do zlewu? Z naczyniami? Sorry, ale nawet po pijaku (co mi sie rzadko zdarza) nie potrafiłabym tego zrobić. Nie lepiej było wyjść obok bloku, w jakies krzaczki, a jesli krzaków by nie było, to wole juz gdzies pod blokiem, pod scianą niż komuś po naczyniach sikać!! Jasne, pod blokiem moze cie ktos zobaczyc, ale chyba mniejszy wstyd w porównaniu z tym ze ktos mogłby zobaczyc cie sikającą komuś na naczynia. Jak ty byś sie czuła, gdyby ktoś nasikał w twoim domu, do twojego zlewu, na twoje naczynia, z których byś jadła za kilka godzin??

no nie wiem czy w grudniu wystawiane tylka na zimnym dworze byloby przyjemne. naczynia zawsze mozna umyc a ja dobrze wiem co to znaczy byc w desperacji.

nawet pamietam taka sytuacje, jak weszlam na swoja dzialke i zobaczylam za altanka kobiete ubierajaca spodnie. domyslilam sie w jakim celu kucala kolo moich grzadek ale i tak zapytalam "co pani tutaj robi?" odpowiedziala ze bardzo mnie przeprasza i jak najszybciej wyszla. i wszystko bylo jasne. nie mialam jej tego za zle bo pomyslalam co ja bym zrobila w takej sytuacji - wy tez o tym pomyslcie.

edit:

zreszta jak tak sie bulwersujecie ze ktoras kobieta sika nie tylko do muszli, to chyba nie bylyscie na october fescie. tam zawsze do toi toi jest straszna kolejka i nikt nie czeka. czy to kobieta czy mezczyzna po prostu idziesz na jakas trawke robisz swoje i nawet nikt sie na ciebie nie patrzy.

tutaj zobaczcie co kobiety robia w kopenhadze

http://pl.youtube.com/watch?v=c6dpN1...e=channel_page

[1stLaDy]

boze skad to video?

[TmargoT]

Napisane przez weronika565

tutaj zobaczcie co kobiety robia w kopenhadze

http://pl.youtube.com/watch?v=c6dpN1...e=channel_page

ściana płaczu?
czy ściana moczu

[weronika565]

Napisane przez 1stLaDy

boze skad to video?

Kopenhaga, Norrebro,

w polecanych filmach po prawej sa jeszcze dwa filmiki nagrane w tym samym miejscu. i tu macie sie bulwersowac

http://pl.youtube.com/watch?v=u--YFsINIIE
http://pl.youtube.com/watch?v=EYzcG2...eature=related

[Aggie125]

Napisane przez weronika565

no nie wiem czy w grudniu wystawiane tylka na zimnym dworze byloby przyjemne. naczynia zawsze mozna umyc a ja dobrze wiem co to znaczy byc w desperacji.

Pewnie, z Twojego puntu widzenia lepiej nasikac komuś do zlewu - w końcu to nie Twój zlew.

Co to znaczy, że łazienka non stop zajęta? Jak ktoś siedzi w niej za długo, to się wali w drzwi i każe natychmiast wyłazić, a do toalety lepiej sie ustawić nie w momencie, kiedy już pęcherz pęka, ale nieco wczesniej.

A to co robią kobiety w Kopenhadze mało mnie interesuje, ja sobie bym nie życzyla, aby ktoś sikal na mojej klatce schodowej