Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXV)

[sangiva]

clinique happy

[kropka75]

Angel La Rose

[Kota]

Palais Jamais.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez nefernefer35

Innocent

ja też

[Santorio]

Bois Farine

[nefernefer35]

własnie na nieszczescie zapodałam Sa majeste la rose Lutensa (ostatnie krople z próbki), rany zaraz zgine, straszne

[Aragonte]

Czy kozaczki to jakiś twór pudelkopodobny? Pytam, bo w życiu tam nie zaglądałam

Czaranazuziu, wszystko przez Ciebie - dzisiaj nerwowo przeryłam próbki w poszukiwaniu Soir de Lune, znalazłam... i wsiąkłam
Ale zobaczymy, jak ta Jej Wysokość Szyprowatość się rozwinie po kilku godzinach, podczytałam recenzje i oprócz zachwytów było tam o tym, że lubi płatać niespodzianki Ale na razie jest pięknie choć pewnie nie powinno, bo elegancja tego zapachu żre się niemiłosiernie z moim aktualnym strojem

[iwona-jk]

Sweet Darling

[Aggie125]

Kenzo Summer. Nieźle pachna na mrozie, choc przypuszczam, że w upalne lato pachniałyby zupełnie inaczej.

[Sabbath]

Napisane przez Santorio

Ha . Wiedziałem, że Tobie podejdzie. Zwłaszcza, że wiem jaką sympatią darzysz Gineset le Boise. Według mnie to podobne zapachy.
A do lawendy się przekonasz - mówię Ci . Jeszcze nie raz zapachniesz Gris Clair (czy starą fają - jak tam wolisz ).
A i nawet nie wiesz jakiego focha strzelę jak uda się Tobie upolować tego skubańca. Ten gatunek niestety już na wymarciu .

Mnie przypomina raczej Hinoki. Przynajmniej przez pierwsze pół godziny. A potem jest jeszcze piękniej...
No i chyba jest tez piękniej, niż w Le Boise...

Napisane przez princeska69

Aqua Zucchero po wizycie w Q. Mialam liste zapachow, ktore polecala mi Sabbath ale zgubilam ja wyjmujac portfel

Jak by powiedział mój kumpel: cióśpech.
Następnym razem się uda.


Pachnę Sobie Wengelkiem, a nadgarstkowo doprawionam Bois Blond. Ładnie.

[mariolasl]

Za oknem i w sercu słońce i ciepełko. Z tej okazji założyłam więc Mure et Musc. Ubrana w ten zapach czuję się jeszcze bardziej optymistycznie.

Wszystkim życzę fantastycznego weekendu

[trihomonas]

szyja Jean Paul Gualtier Clasicue nadgarstek nr 1 Lancome Hypnos (gdyby tego Donalda bylo dluzej czuc to skusilabym sie na pelny flakonik) nadgarstek nr 2 Cartier Delices de Cartier próbka edp. Nawet przyjemny jak sie rozwinie,na poczatku za bardzo czuc ta cytryne

[nebraska]

Angel na ten ciężki weekend nie cierpię spotkań w gronie rodzinnym, jeszcze własna rodzinę zniosę, ale inne rodziny i dzieci na dokładkę, o matulu trzymajcie za mnie kciuki!

[aliś]

Dzisiaj wreszcie pachnę...a przynajmniej się czuję, bo mija mi katar. Nina NR.

[ivanna]

Nadgarstkowo Black Tourmaline... piękny on... kurcze tylko malutko go

[Favkes]

Niczym nie pachnę, od wczoraj uprawiam sport zwany : "błogie lenistwo".
Dziś nawet nie chce mi się pomyśleć, czym mam pachnieć, ale pewnie sie zmuszę
Siedzę pół dnia przy kompie i robię "nic". Milusio.

[Kasiulka22]

Envy me

[sasia73]

Napisane przez joasiak1

Ratunkowo Sasinym Alienem...

Zapomniałam wczoraj spakować czegokolwiek pachnącego na weekend u rodziców i Sasia poratowała mnie kapką Aliena - no, nie wiem, nie wiem - ten jaśmin

Jaśminowa odtrutka na Twoje plastikwanilie , hihi.

Napisane przez BigMama

Żeby nie było, że off, to przypominam, że dźwigam na sobie Habanitę - kilerkę

Taka ikonka przy tak pięknym zapachu? No, Mamo, grzeszycie
Moc ma rzeczywiście zabójczą, ale taka jest puchata ta Habcia. Żadna tam wiedźma z bagien! Na mnie jest Smokopodobna, tylko bardziej odymiona. Bardzo milusia.

A dziś pachnę Jil Sander No 4 od pewnej Pani, którą wszyscy tu znamy, bo... wymiata. Teresko -

I wczoraj też pachniałam czwóreczką. I nawet zgarnęłam za nią komplement.

[Toxique]

Narciso Rodriguez 'For Her' dzisiaj.

[Karolcia_Tomeczka]

euphoria

[your Angel]

Napisane przez noseknosek

Mam niedosyt słodkości.

Przeszło ?

Jezu, mam totalnie to samo. Wytarzałam się w Loukhoum i doszłam do wniosku, że jeszcze mi mało I dosłodziłam się do wewnątrz ogromnym ciachem z kajmakiem.
Hm, czy taki permanentny niepohamowany apetyt na zapachowe słodycze to objaw jakiejś jednostki chorobowej ? Może ja mam jakąś cukrzycę a nic o tym nie wiem ?
Trzeba przeszukać net ...

Napisane przez nebraska

Angel na ten ciężki weekend nie cierpię spotkań w gronie rodzinnym, jeszcze własna rodzinę zniosę, ale inne rodziny i dzieci na dokładkę, o matulu trzymajcie za mnie kciuki!

Obudzona dzisiaj trzy razy w nocy po imprezie ostatecznie porzuciłam sen w południe. Po obudzeniu zdiagnozowałam u siebie zaćmę czy jakąś inną jaskrę, bo kompletnie nic nie widziałam na oczy
Jak to dobrze, że mamy weekend i zostało jeszcze trochę czasu do poniedziałku...

Teraz dręczę się (...) i osładzam Loukhoum.

Udanej soboty

[joasiak1]

Napisane przez sasia73

Jaśminowa odtrutka na Twoje plastikwanilie , hihi.

I wczoraj też pachniałam czwóreczką. I nawet zgarnęłam za nią komplement.

Jaka tam odtrutka, toż to koszmar w biały dzień - dobrze, że w fiolce była kropla jeno, z której połowa nie dała się wypsikać, bo już bym zgon zaliczała...
Migrenogenna paskuda, fuj

A Jil no 4 pięknie na Tobie pachnie, potwierdzam - oczywiście zupełnie inaczej niż na mnie. Moja skóra tak samo jak w Faberżaku wyciąga z tego zapachu samo najgorsze, czyli tę fizjologiczną, spoconą nutkę, wyostrza go nieciekawie.

[Anuschka]

Napisane przez nebraska

Angel na ten ciężki weekend nie cierpię spotkań w gronie rodzinnym, jeszcze własna rodzinę zniosę, ale inne rodziny i dzieci na dokładkę, o matulu trzymajcie za mnie kciuki!

Nebrasko - ależ dasz sobie świetnie radę, bo dzielna z Ciebie dziewczyna
Pomyśl sobie, że mogłoby być jeszcze gorzej - np. jakieś wesele w tej konfiguracji...



Dzisiaj Palisander , a naprzegubnie Santal Blanc (i tu już bez serduszek w oczach)...

[joasiak1]

Napisane przez Anuschka

Dzisiaj Palisander , a naprzegubnie Santal Blanc (i tu już bez serduszek w oczach)...

O jakie piękne słowo, brakowało mi go...

Anuschko, można używać...?

[lady_poison]

L w ten piękny słoneczny dzionek

[agnyska81]

Wadą Endymiona jest cherlawość, więc dzięki temu mogę sobie teraz potestować jeszcze Amarige Mariage. Gęsty, słodki, buduarowy. Aż się dziwię, że ma tak mało fanów

[60a98fd274480afb9719ccaaf70de5b3b7748a99_6577a34067d43]

Nadal Amarige Mariage.

[BigMama]

Napisane przez sasia73

Taka ikonka przy tak pięknym zapachu? No, Mamo, grzeszycie

Się nie poczuwam.
Ikonka idealnie oddaje moc tej Kubanki

Moc ma rzeczywiście zabójczą

...sama widzisz/ czujesz

ale taka jest puchata ta Habcia. Żadna tam wiedźma z bagien!

Nic o wiedżmowatości nie pisałam !!!! Tylko, ze kilerka.
To jest Ognista Kubanka, co z Fiedelem rewolucję robiła (a co jeszcze - nie wnikam ). Poraża urodą, temperamentem oraz

Na mnie jest Smokopodobna, tylko bardziej odymiona

Smoczyca moja czuje się obrażona ... a ja zaciekawiona. Wypróbujemy nadgarstkowo równocześnie.

.

Bardzo milusia.

to Straszna Kobieta jest - fascynująca owszem, ale milusia ...



l'instant poległ był w starciu z mrozem i Habanitą, która rankiem smarnięta zaledwie patyczkiem w zgięcie łokcia dotychczas tkwi tam nieprzerwanie.

Baba nie do zdarcia. A jaka ekonomiczna


.

[Anuschka]

Napisane przez joasiak1

O jakie piękne słowo, brakowało mi go...

Anuschko, można używać...?

Joasiu - a proszę bardzo
Naprzegubnie nie jest obłożone żadnym kopirajtem ;-)), a pewnikiem już ktoś, gdzieś, kiedyś użył wcześniej...

[martwa papuga]

Witajcie po dłuższej przerwie W życiu nie nadrobię tych dwutygodniowych zaległości...


Dziś pachnę Bulgari Black.

W telegraficznym skrócie: wigilijnie było, rzecz jasna, Maubou EdT, w sylwestrowy wieczór Dolce Vita. W pozostałe dni ciąg Kyoto przeplatany bliźniakiem Tumulte PH. I raz Lew się zaplątał.

Trzymam za Nebraskę.

I coś widzę spomiędzy wierszy, że Sasi spodobała się Habanita...?