Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. VII

[dynia18]

Napisane przez Guarana

Ja właśnie wróciłam ze spaceru. Piekn słońce, śnieg się skrzy. Byłam nad jeziorem, które całe zamarzło i piechotką doszłam do wyspy czułam się jak Mojżesz


Mi też jakoś to nie bardzo się podoba. Chłop coś knuje, nie jest to wszystko tak jak być powinno....

Kuruj się! Ja też powinnam mieszkać w krajach południowych




Nic nie musisz wypluwać. Powiedz tylko o tym jak się czułaś kiedy ona mówiła coś tam, albop zachowywałą się jakoś tam. Nie krytykuj jej zachowania tylko mów o swoich uczuciach i otym, że sprawiała Ci przykrość.


Dynia, To Ty?

Oj Guaranko kochana jesteś. jaka ja ładna z tą opryszczką, chyba chcę ją mieć wiecznie.....hihihihihi

Napisane przez candace1

Kupujta i się maskujta - będziecie piękne jak i ja
http://www.monimar.pl/index.php?id=4&frm=5&kat=4

Ja chce ja chce ale nie moge juz wydac ani grosza
A ja kupilam sobie błyszczyk Deborah. Piękny różowy z tysiacem drobinek . musialam .......................za raz wam zrobie fotke.
Podwodna panienko nasza Guarka jest wielka nie uważasz. Trzymam kciuki za spotkanie.....

[dynia18]

Asiu pisz co i jak

[Reese]

Napisane przez chise

Proszę oto bananowa:
http://www.monimar.pl/index.php?id=4...e=10,10&fraza=
Paulinko, już nie trzeba trzymać kciukasów, ale bardzo dziękuję Mam już laptopa

Guarnako nie musisz jej zamawiać na telefon jest już dostępna: http://www.monimar.pl/index.php?id=4...e=10,10&fraza=
Nawet truskawkową dodali

Pragnę truskawkowej, ogórkowej i kiwi

[AsikS]

Napisane przez mmagdaa_p

a kto ich zrozumie

No właśnie.

Napisane przez dynia18

Asiu powoodzenia.......trzymam y kciuki.

Napisane przez chise

Asieńko, miłego spaceru i żeby rozmowa poszła po Twojej myśli

Napisane przez candace1

Napisane przez dynia18

Ciekawa jestem co tu nej naszej Asi .... mam nadzieje że spacer jest mily a wszsytko toczy się po jej myśli. Oby chłop otworzył swoje oczy wreszcie....chociaż ja mam jakieś swoje przeczucia. Coś mi tu nie podoba się.
Jej trzymam kciuki mimo wszystko za nią.......

Kochana jesteś Basieńko
Spacer był przyjemny sam w sobie. Myślę że sporo rzeczy sobie wyjaśniliśmy. Nawet nie musiałam niczego z Niego wyduszać, bo sam zaczął rozmowę. Mówi że czuł że czekam na to wszystko. Zapewniał że bardzo wiele dla Niego znaczę, że zajmuję ważne miejsce w Jego życiu. Boi się jednak kolejnego związku, co nie oznacza że zakłada "z góry" że nam się nie uda. Po prostu został zraniony i twierdzi że lepiej jak nie będziemy podejmować jakichś pochopnych decyzji. Ja powiedziałam, że nie chcę być "plastrem" na Jego zranione serce i tym bardziej chcę żeby był pewien uczuć do mnie, zanim do czegoś dojdzie.
Tak więc doszliśmy zgodnie do porozumienia, że jest dobrze na razie jak jest. A co będzie działo się dalej... tego nie wie nikt. Powiedziałam Mu jednak, że ja wiecznie na Jego deklaracje czekać nie będę i może okazać się tak, że ktoś inny zawróci mi w głowie.

Napisane przez Tanyia

Asiu powodzenia na rozmowie

Napisane przez Reese

to też ja Jestem sliczna prawda?

Bo te maski to cuda



na wszystko
http://www.belnatur.pl/produkty.php?idk=7

tu akurat nie ma bananowej, ona prasuje zmarchu i robi buzie 16-stki

Dokładnie.

Napisane przez Reese

ja nie pamiętam gdzie my to kupowałyśmy

Sis poratuje jak przyjdzie, bo ja mam sklerozę

Bananową też tam, tylko bananówki były spod lady, na hasło "Truskawka". Karolcia Smykowa nam je załatwiła.

Napisane przez Guarana

Ja właśnie wróciłam ze spaceru. Piekn słońce, śnieg się skrzy. Byłam nad jeziorem, które całe zamarzło i piechotką doszłam do wyspy czułam się jak Mojżesz ?

Tak, pogoda cudna.

[AsikS]

Wizaż mi nawala.

Dubel

[mmagdaa_p]

Asiu dobrze mu powiedziałaś

Niech nie myśli że będziesz wieczność na niego czekać, phi

Ale i tak mam nadzieję że się ułoży

[dynia18]

Napisane przez Reese

Pragnę truskawkowej, ogórkowej i kiwi

Ja też....wszystkich.

Napisane przez AsikS

No właśnie.

Kochana jesteś Basieńko
Spacer był przyjemny sam w sobie. Myślę że sporo rzeczy sobie wyjaśniliśmy. Nawet nie musiałam niczego z Niego wyduszać, bo sam zaczął rozmowę. Mówi że czuł że czekam na to wszystko. Zapewniał że bardzo wiele dla Niego znaczę, że zajmuję ważne miejsce w Jego życiu. Boi się jednak kolejnego związku, co nie oznacza że zakłada "z góry" że nam się nie uda. Po prostu został zraniony i twierdzi że lepiej jak nie będziemy podejmować jakichś pochopnych decyzji. Ja powiedziałam, że nie chcę być "plastrem" na Jego zranione serce i tym bardziej chcę żeby był pewien uczuć do mnie, zanim do czegoś dojdzie.
Tak więc doszliśmy zgodnie do porozumienia, że jest dobrze na razie jak jest. A co będzie działo się dalej... tego nie wie nikt. Powiedziałam Mu jednak, że ja wiecznie na Jego deklaracje czekać nie będę i może okazać się tak, że ktoś inny zawróci mi w głowie.

Tak, pogoda cudna.

Uff odetchnęłam....że jakos w miarę rozmowa poszła....chociaż wkurzają mnie takie gadki...mhhhhhhhhhhhhhhh znaczy jego gadkiZapewniał że bardzo wiele dla Niego znaczę, że zajmuję ważne miejsce w Jego życiu. Boi się jednak kolejnego związku, co nie oznacza że zakłada "z góry" że nam się nie uda. Po prostu został zraniony i twierdzi że lepiej jak nie będziemy podejmować jakichś pochopnych decyzji.
Brrrrrrrrrrrrrrrr
Asiu zostaw to swojemu biegowi, tylko błagam cię Trzymaj uczucia na wodzy.. A my trzymamy kciiuki żeby ten twóor męski przestan wreszcie patrzec na kobiety przez pryzmat swojej ex babyi wreszcie męskie decyzje zaczął podejmować.

[36824e82e51c7225a5b2c1a5779aef88dc0a5eae_5f10dc15a8e6e]

Napisane przez candace1

Kupujta i się maskujta - będziecie piękne jak i ja
http://www.monimar.pl/index.php?id=4&frm=5&kat=4

a czemuz ich tak duzo.... co tu wybrac....?

Napisane przez Reese

Pragnę truskawkowej, ogórkowej i kiwi

no własnie...ja tez kcem wszystkieeeeeeee a jak juz je kupie to sie zrobie najpiekniejsza z was wszystkich

[AsikS]

Napisane przez jazmine

Asiu cudowną masz okolicę

Tak, to prawda.

Napisane przez dynia18

Hej hej to ja wasza koleżanka....która od pół godziny próbuje nadrobic posty i w połowie zreztgnowałam. jak się zaczęły tematy złotych ampulek pod ooczy, baz do rzęs i pięknych torebek...uciekłam czym prędzej na koniec. A tam miła niespodzianka od Asi...: cmok: Dziekuje bardzo. Ja chcę w góry........

Drobiazg Basieńko Zaraz jeszcze coś wkleję.

Napisane przez *nulka*

szaleje chlopak Asiu, koniecznie z nim porozmawaj!! zapytaj wprost (bo inaczej nie zalapie, wierz mi) co do Ciebie czuje i jak widzi Wasza relacje. jesli powie to co pisalas, ze nie jest gotowy, ze mysli wciaz o tamtej, blabla... to niech nie liczy na wiecej niz przyjazn nie pozwol sie wykorzystywac jako plasterek na zranione serce

Tak właśnie zrobiłam.

Napisane przez dynia18

Asiu kochana uważaj a tego swojego chłopca...on jakiś dziwny. Chociaż z drugiej strony ujełąś go ciepłem, i może dlatego tak szaleje z tymi przyjazdami. Nie rozumiem chłopów....

Właśnie to mi powiedział, nawet identycznymi słowami.

Napisane przez dynia18

Asiu pisz co i jak

Napisałam.

Napisane przez Reese

Pragnę truskawkowej, ogórkowej i kiwi

Ja też.
Sis, ale to już może w lutym.

Napisane przez mmagdaa_p

Asiu dobrze mu powiedziałaś

Niech nie myśli że będziesz wieczność na niego czekać, phi

Ale i tak mam nadzieję że się ułoży

Powiedziałam to, co myślę i czuję.

Napisane przez dynia18

Ja też....wszystkich.

Uff odetchnęłam....że jakos w miarę rozmowa poszła....chociaż wkurzają mnie takie gadki...mhhhhhhhhhhhhhhh znaczy jego gadkiZapewniał że bardzo wiele dla Niego znaczę, że zajmuję ważne miejsce w Jego życiu. Boi się jednak kolejnego związku, co nie oznacza że zakłada "z góry" że nam się nie uda. Po prostu został zraniony i twierdzi że lepiej jak nie będziemy podejmować jakichś pochopnych decyzji.
Brrrrrrrrrrrrrrrr
Asiu zostaw to swojemu biegowi, tylko błagam cię Trzymaj uczucia na wodzy.. A my trzymamy kciiuki żeby ten twóor męski przestan wreszcie patrzec na kobiety przez pryzmat swojej ex babyi wreszcie męskie decyzje zaczął podejmować.

Basieńko, postaram się trzymać uczucia na wodzy. No ale sama wiesz, jak to jest. Na pewne sprawy nie mamy wpływu.
Ja wiem, że my do siebie pasujemy i Mu o tym powiedziałam. Mamy podobną przeszłość, tym bardziej nas to łączy bo świetnie się rozumiemy. Mamy podobne zainteresowania muzyczne, oboje jesteśmy bardzo wierzący, lubimy sport, książki etc. Cały czas łapiemy się na tym, że coś nas łączy. No ale może to nie jest czasami dobre?

Gdzieś mi tam kołacze po głowie, żeby zrobić "przerwę". Ale z drugiej strony - czy to dobre rozwiązanie? No nie wiem.

Ja staram się Go rozumieć że rzeczywiście został bardzo zraniony i może się teraz bać. No ale... kto nie ryzykuje...

[AsikS]

Dzisiejszy spacer w zimowej scenerii.

[Reese]

Napisane przez AsikS

Spacer był przyjemny sam w sobie. Myślę że sporo rzeczy sobie wyjaśniliśmy. Nawet nie musiałam niczego z Niego wyduszać, bo sam zaczął rozmowę. Mówi że czuł że czekam na to wszystko. Zapewniał że bardzo wiele dla Niego znaczę, że zajmuję ważne miejsce w Jego życiu. Boi się jednak kolejnego związku, co nie oznacza że zakłada "z góry" że nam się nie uda. Po prostu został zraniony i twierdzi że lepiej jak nie będziemy podejmować jakichś pochopnych decyzji. Ja powiedziałam, że nie chcę być "plastrem" na Jego zranione serce i tym bardziej chcę żeby był pewien uczuć do mnie, zanim do czegoś dojdzie.
Tak więc doszliśmy zgodnie do porozumienia, że jest dobrze na razie jak jest. A co będzie działo się dalej... tego nie wie nikt. Powiedziałam Mu jednak, że ja wiecznie na Jego deklaracje czekać nie będę i może okazać się tak, że ktoś inny zawróci mi w głowie.

i dobrze mu powiedziałaś



[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;10324066] a czemuz ich tak duzo.... co tu wybrac....?



no własnie...ja tez kcem wszystkieeeeeeee a jak juz je kupie to sie zrobie najpiekniejsza z was wszystkich[/quote]

marzenia Bierz bananową, jest boska

Napisane przez AsikS

Ja też.
Sis, ale to już może w lutym.



Basieńko, postaram się trzymać uczucia na wodzy. No ale sama wiesz, jak to jest. Na pewne sprawy nie mamy wpływu.
Ja wiem, że my do siebie pasujemy i Mu o tym powiedziałam. Mamy podobną przeszłość, tym bardziej nas to łączy bo świetnie się rozumiemy. Mamy podobne zainteresowania muzyczne, oboje jesteśmy bardzo wierzący, lubimy sport, książki etc. Cały czas łapiemy się na tym, że coś nas łączy. No ale może to nie jest czasami dobre?

Gdzieś mi tam kołacze po głowie, żeby zrobić "przerwę". Ale z drugiej strony - czy to dobre rozwiązanie? No nie wiem.

Ja staram się Go rozumieć że rzeczywiście został bardzo zraniony i może się teraz bać. No ale... kto nie ryzykuje...

no właśnie, będzie się już bał do końca życia czy jak Dałabym mu trochę czasu ale nie za dużo, bo będzie się to odwlekało w nieskończoność

tak, tak, w lutym teraz już poszalałyśmy

[Reese]

Napisane przez AsikS

Dzisiejszy spacer w zimowej scenerii.

ale cudnie I ty taka uśmiechnięta i promienna

[dynia18]

Napisane przez AsikS

Tak, to prawda.



Basieńko, postaram się trzymać uczucia na wodzy. No ale sama wiesz, jak to jest. Na pewne sprawy nie mamy wpływu.
Ja wiem, że my do siebie pasujemy i Mu o tym powiedziałam. Mamy podobną przeszłość, tym bardziej nas to łączy bo świetnie się rozumiemy. Mamy podobne zainteresowania muzyczne, oboje jesteśmy bardzo wierzący, lubimy sport, książki etc. Cały czas łapiemy się na tym, że coś nas łączy. No ale może to nie jest czasami dobre?

Gdzieś mi tam kołacze po głowie, żeby zrobić "przerwę". Ale z drugiej strony - czy to dobre rozwiązanie? No nie wiem.

Ja staram się Go rozumieć że rzeczywiście został bardzo zraniony i może się teraz bać. No ale... kto nie ryzykuje...

Asiu rozumiem cie doskonale...dlatego nie chcę się zbliżać bliżej do swoego platonicznego, bo wpadnę po uszy.
Ale ty nie rezygnuj, ciesz się chwilą tą co jest , a co będzie kiedyś....los sam wybierze. I napewno cię nie skrzywdzi, jestem tego pewna. Korzystaj z rozmów z nim, czerp pozytywną energię z tych spotkań. Bo jak juz wczęsniej pisałam lepiej niech coś się dzieje, niż tkwić w martwym punkcie i nierobić nic, tylko dumać co by było gdyby było. I tak jak ja ...miec tylko platonbiczna miłość.
Znikam bo przyszła koleznka

[AsikS]

Napisane przez Reese

i dobrze mu powiedziałaś

no właśnie, będzie się już bał do końca życia czy jak Dałabym mu trochę czasu ale nie za dużo, bo będzie się to odwlekało w nieskończoność

tak, tak, w lutym teraz już poszalałyśmy

To cieszę się, że mnie popieracie.

Tylko że ja sama tak naprawdę jestem bardzo ostrożna i wiecie... to może działać w obie strony. Chyba oboje mamy "skażenie" z dzieciństwa, odrzucenie przez własnych ojców, itp.
Ale naprawdę nie boczymy się na siebie, jest jak było, śmiejemy się i radujemy więc tak naprawdę ta rozmowa niczego nie popsuła między nami. A ja nawet mam wrażenie że umocniła w nas przekonanie, że potrafimy się dogadać, że kulturalnie ze sobą rozmawiamy, z niezwykłym spokojem. Dla mnie to też wiele znaczy, że chłopak nie "rzuca" się, jak Mu mówię prawdę w oczy.

Ja wczoraj kupiłam na all. zestaw krem + płyn micelarny Ruboril na moje naczynka z apteki z Łodzi i wyobraźcie sobie że dzisiaj o godz. 9:40 obudził mnie pan z pocztexu - przywiózł paczkę. Byłam w szoku.
Jeszcze tylko tusz do rzęs i w styczniu niczego nie kupuję.
Będę testować Clarinsa i pewnie w lutym się na coś skuszę.
Ten peeling myjący od Basieńki jest REWELACYJNY. Mam na niego wielką chrapkę.

Napisane przez Reese

ale cudnie I ty taka uśmiechnięta i promienna

Oj dziękuję Anusiu. To zasługa bananówki.

[AsikS]

Napisane przez dynia18

Asiu rozumiem cie doskonale...dlatego nie chcę się zbliżać bliżej do swoego platonicznego, bo wpadnę po uszy.
Ale ty nie rezygnuj, ciesz się chwilą tą co jest , a co będzie kiedyś....los sam wybierze. I napewno cię nie skrzywdzi, jestem tego pewna. Korzystaj z rozmów z nim, czerp pozytywną energię z tych spotkań. Bo jak juz wczęsniej pisałam lepiej niech coś się dzieje, niż tkwić w martwym punkcie i nierobić nic, tylko dumać co by było gdyby było. I tak jak ja ...miec tylko platonbiczna miłość.
Znikam bo przyszła koleznka

Tak, mam to samo podejście. Nie chciałabym potem żałować że nie próbowałam. Tak jak nie chcę tracić Przyjaźni z Nim, bo to jest bezcenne. Wiem jednak że na siłę niczego zbudować się nie da i oboje musimy być pewni swoich uczuć. Ja Go przyciskać nie będę, bo sama też mam obawy, chcę być tą jedyną, ale tak naprawdę to też nie jestem pewna swoich uczuć. Więc nie chcę wypowiadać czego, do czego nie jestem przekonana w 150%.

Myślę że pozytywną energię to On bardziej czerpie ode mnie. I mnie to bardzo cieszy. Miał ciężki okres w swoim życiu, wiem że pomogłam Mu wyjść z dołka, On to bardzo ceni, ja widzę w Nim ogromną przemianę. I te kwiaty, to miał być także wielki wyraz wdzięczności i sympatii skierowany w moją stronę. Tak to dokładnie określił.

A czas pokaże co będzie dalej. Czy miłość, czy Przyjaźń.

No zmykam do Księcia, bo nie wypada Go tak zostawiać, a poza tym mamy gości, bo Mamcia moja ma dzisiaj urodziny. Ale K. trafił. W sam raz na spotkanie Rodzinne. Haha.

[Reese]

Napisane przez AsikS

Ten peeling myjący od Basieńki jest REWELACYJNY. Mam na niego wielką chrapkę.

Oj dziękuję Anusiu. To zasługa bananówki.

ach ta bananówka

Ja też mam na niego chrapkę na Tru jest po 91 zł ale chyba warto Sis

[smyk03]

Cześć, nadrobiłam

[AsikS]

Napisane przez Reese

ach ta bananówka

Ja też mam na niego chrapkę na Tru jest po 91 zł ale chyba warto Sis

Hehe.

Myślę że go kupię bo bardzo służy mojej cerze i nie podrażnia naczynek, co jest bardzo ważne. Ale to w lutym. W marcu mam urodziny, więc Rodzinka powiedziała że jak coś chcę to będą mogli mi coś fundnąć w ramach prezentu. Myślę że wybiorę coś z pielęgnacji Clarinsa.

[smyk03]

Napisane przez AsikS

Tak, mam to samo podejście. Nie chciałabym potem żałować że nie próbowałam. Tak jak nie chcę tracić Przyjaźni z Nim, bo to jest bezcenne. Wiem jednak że na siłę niczego zbudować się nie da i oboje musimy być pewni swoich uczuć. Ja Go przyciskać nie będę, bo sama też mam obawy, chcę być tą jedyną, ale tak naprawdę to też nie jestem pewna swoich uczuć. Więc nie chcę wypowiadać czego, do czego nie jestem przekonana w 150%.

Myślę że pozytywną energię to On bardziej czerpie ode mnie. I mnie to bardzo cieszy. Miał ciężki okres w swoim życiu, wiem że pomogłam Mu wyjść z dołka, On to bardzo ceni, ja widzę w Nim ogromną przemianę. I te kwiaty, to miał być także wielki wyraz wdzięczności i sympatii skierowany w moją stronę. Tak to dokładnie określił.

A czas pokaże co będzie dalej. Czy miłość, czy Przyjaźń.

No zmykam do Księcia, bo nie wypada Go tak zostawiać, a poza tym mamy gości, bo Mamcia moja ma dzisiaj urodziny. Ale K. trafił. W sam raz na spotkanie Rodzinne. Haha.

Oj Asik, Asik, ale masz wejście w ten Nowy Rok...mocno rokujące

[Reese]

Napisane przez AsikS

No zmykam do Księcia, bo nie wypada Go tak zostawiać, a poza tym mamy gości, bo Mamcia moja ma dzisiaj urodziny. Ale K. trafił. W sam raz na spotkanie Rodzinne. Haha.

Wszystkiego Najlepszego dla Mamci : roza:

[AsikS]

Napisane przez smyk03

Oj Asik, Asik, ale masz wejście w ten Nowy Rok...mocno rokujące

Karolciu, naprawdę tak sądzisz?

Wiem, pamiętam o Twoich słowach. Bardzo mnie one trzymają na duchu.

[AsikS]

Napisane przez Reese

Wszystkiego Najlepszego dla Mamci : roza:

Dziękuję Anusiu imieniu Mamci. Przekazane. Mamcia Cię "zna" bo wiele o Tobie mówię - to dla Sis, to kupiła Sis, my z Sis, etc.

Hehe. K. jest poddawany serii pytań ze strony mojej Cioteczki. Mówię Wam... cyrk na kółkach. Nie ma to jak starsza niezamężna Ciocia weźmie w obroty młodego, przystojnego, dobrze rokującego na męża dla swojej chrześnicy - siostrzenicy. Idzie boki zrywać.

Powiem Wam po cichu, że dobrze Mu idzie.

[Lipglossjunkie]

Czesc Laleeeeeeeeeeeee!


Przyszlam sie tylko zameldowac, padam z nog

Bylam dzis od rana na zakupach z Mama TZ-ta i znowu nanioslam do domu rupieci

Zjadlam obiados i ide lezakowac

[albin_ek]

Ojej! ale fajne te maski... na ile uzyć macie opakowanie tej wychwalanej bananowej

[leana1]

oj dziewczynyn przed chwilią wstałam i już kupiłam 2 maseczki cytrynową bananowa wiecie tam jest depeliwe firma i super wosk do rączek teraz wiem gdzie kupie jak mi sie skączy i mleczko kolagenowe supeerrr

[Reese]

Napisane przez AsikS

Dziękuję Anusiu imieniu Mamci. Przekazane. Mamcia Cię "zna" bo wiele o Tobie mówię - to dla Sis, to kupiła Sis, my z Sis, etc.

Hehe. K. jest poddawany serii pytań ze strony mojej Cioteczki. Mówię Wam... cyrk na kółkach. Nie ma to jak starsza niezamężna Ciocia weźmie w obroty młodego, przystojnego, dobrze rokującego na męża dla swojej chrześnicy - siostrzenicy. Idzie boki zrywać.

Powiem Wam po cichu, że dobrze Mu idzie.

o jak miło

K. ma za swoje teraz

Napisane przez Lipglossjunkie

Czesc Laleeeeeeeeeeeee!


Przyszlam sie tylko zameldowac, padam z nog

Bylam dzis od rana na zakupach z Mama TZ-ta i znowu nanioslam do domu rupieci

Zjadlam obiados i ide lezakowac

niedługo nie wejdziesz do domu przez te rupiecie

Napisane przez albin_ek

Ojej! ale fajne te maski... na ile uzyć macie opakowanie tej wychwalanej bananowej

na duuuużo Obstawiam jakieś 15 razy

[albin_ek]

Napisane przez Reese

o jak miło

K. ma za swoje teraz



niedługo nie wejdziesz do domu przez te rupiecie



na duuuużo Obstawiam jakieś 15 razy

no to pewnie sie skuszę... czy ja jestem uzależniona?? chyba tak....

[Reese]

Napisane przez albin_ek

no to pewnie sie skuszę... czy ja jestem uzależniona?? chyba tak....

nic się nie martw, wszystkie cierpimy na tą samą przypadłość

[smyk03]

Napisane przez AsikS

Dziękuję Anusiu imieniu Mamci. Przekazane. Mamcia Cię "zna" bo wiele o Tobie mówię - to dla Sis, to kupiła Sis, my z Sis, etc.

Hehe. K. jest poddawany serii pytań ze strony mojej Cioteczki. Mówię Wam... cyrk na kółkach. Nie ma to jak starsza niezamężna Ciocia weźmie w obroty młodego, przystojnego, dobrze rokującego na męża dla swojej chrześnicy - siostrzenicy. Idzie boki zrywać.

Powiem Wam po cichu, że dobrze Mu idzie.

dobrze, niech się "doświadcza"

Napisane przez albin_ek

Ojej! ale fajne te maski... na ile uzyć macie opakowanie tej wychwalanej bananowej

na kilkanaście

[chise]

Napisane przez Reese

nic się nie martw, wszystkie cierpimy na tą samą przypadłość

Hihi i jakoś nie ma na razie na to lekarstwa Raczej się pogłębia... Ciekawe czy byłybyśmy wystarczająco interesującym przypadkiem dla dr House