FORMA NA LATO – czyli jak to robią faceci xD

[Aptekarz]

FORMA NA LATO – czyli jak to robią faceci


Cześć wszystkim, jestem nowy na forum. Wcześniej moderowałem kilka for sportowych, ale mam dosyć już użerania się z facetami hehe i postanowiłem założyć konto tutaj gdyż uważam, że panuje tu bardzo przyjemna atmosfera. Mam nadzieje że mnie jakoś przyjmiecie do swojego grona

Zakładam nowy topic, w którym będę wam opisywał moją drogę do formy na lato, mam nadzieje, że dacie mi motywacje, jakieś wskazówki i być może same coś wyciągnięcie z tego, co tu napisze.. Nie będzie tu żadnych cudownych diet i śmiesznych treningów typu aeorbiczna szóstka weidera Same warte uwagi sposoby dojścia do tego co sobie zamierzamy… Zachęcam do śledzenia


Do lata mamy pół roku, więc około 24 tygodnie… Swoje przygotowania podzieliłem na 3 ośmiotygodniowe etapy:

- etap 1 – budowanie masy mięśniowej
- etap 2 – tzw jakość
- etap 3 – redukcja tkanki tłuszczowej

oczywiście te etapy różnić się będą treningiem, dietą, suplementacją, intensywnością treningów aeorobowych itd.

Na początek etap masy, dużo kalorii, sporo wegli, sporo białka, tłuszcze przez cały etap przygotowań będę trzymał na mniej wiecej równym poziomie


1 etap
Dieta
Bardzo monotonna, ale tylko taka przynosi w miare dobre efekty… jeśli chodzi o mięso to na tym etapie stawiam na wieprzowinę, czasem potreningowo będę dawał kuraka lub wołowine..

Jestem ektomorfikiem, stąd taka ilośc kalorii… sprawdzona na mnie, przy takiej ilości mało się zatłuszczam a łapie sporo kilogramów mimo że ilości żarca ogromne, i dal większości może sie wydać głupie jedzenie tyle tego ale mnie już mniej nie rusza


Kalorie – około 6000 kcal
Białko – ponad 4g na kilogram
Węgle – około 7g na kilogram
Tłuszcze – 2,5g na kilogram

1 posiłek 6:00
3 całe jajka + 3 białka jaj
100g płatków owsianych

30g orzechów

2 posiłek 9:30
100g odżywki węglowodanowo-białkowej

3 posiłek 12:30
100g makaronu
330g wieprzowiny (szynka mielona)
100g warzyw

4 posiłek 15:30
100g makaronu
330g wieprzowiny (szynka mielona)
100g warzyw

5 posiłek 17:00
100g odżywki węglowodanowo białkowej

TRENING 18:00

6 posiłek 19:00
100g odżywki węglowodanowo białkowej i + 30g WPC

7 posiłek 20:00
100g makaronu
330g wieprzowiny (szynka mielona)
100g warzyw

8 posiłek 22:00
200g twarogu + 30g WPC + oliwa


Trening
O treningu tak ogólnie na razie… Na początku zastosuje Split z podziałem na 4 dni, ćwiczenia na wolnych ciężarach, wielostawowe, mniej maszyn

Suplementacja
Same podstawy, witaminy, minerały, osobno magnez i cynk, Omega 3, Czosnek, kreatyna, booster azotu przed treningiem, kofeina i efedryna gdy będę potrzebował

Komentujcie, pytajcie, doradzajcie, bo wbrew pozorom zasady odnośnie diety i treningu dla kobiet i facetów się niemal wogle nie różnią stąd ten temat pozdrawiam

[mamrotka]

Witam rodzynka


A powiedz mi dlaczego aeorbiczna szóstka weidera jest śmieszna? Wiesz zielona jestem i z ciekawości pytam
I co daje czosnek?


powodzenia życzę

[shockwaves]

Witam

Rzuciło mi się w oczy, że dużo tej odżywki zjadasz dziennie- no ale ja wybitną zwolenniczką 'sztucznego' jedzenia nie jestem, to dlatego.

Co do efedryny- czytałam, że to najlepszy spalacz, a w połączeniu z kofeiną i/lub aspiryną to już w ogóle ale czy ona nie jest czasem szkodliwa dla organizmu?

[Aptekarz]

hej

Mamrotka a6w jest śmieszne z tego względu że ten sam efekt można osiągnać trenując klasycznie brzuch 2 razy w tygodniu nie trzeba sie wcale tak katować codziennie Czosnek reguluje ciśnienie krwi i chroni przed przeziębieniem które często sie na diecie zdarza

Shockwaves masz racje że najlepsze jest naturalne jedzenie, ale gdy zjada się go już takie ilości to dorzucenie jeszcze kolejnych porcji dziennie jest barrdzo ciezkie do wykonania, poza tym nie chciałbym sobie popsuć talii takimi ilościami jedzenia, dlatego wole te pare razy dziennie dać żarcie z prochu...
Odnośnie efedryny i kofeiny to masz racje, jest to jeden z najlepszych pozasterydowych stacków spalających tkanke tłuszczową.. aspiryny już sie raczej nie dodaje, gdyż stwierdzono iż daje ona więcej złego niż dobrego.. odnośnie szkodliwości samej efki to oczywiście są rózne opinie, napewno zdrowe to nie jest.. jest to jednak jakaś tam pochodna amfetaminy, w dużych dawkach stosowana stale może prowadzić do przykrych konsekwencji... ale ja nie stosuje kofy i efki jako spalacz tylko przedtreningowo doraźnie jako pobudzacz gdy nie mam ochoty an trening pozdrawiam

[shockwaves]

Napisane przez Aptekarz

Shockwaves masz racje że najlepsze jest naturalne jedzenie, ale gdy zjada się go już takie ilości to dorzucenie jeszcze kolejnych porcji dziennie jest barrdzo ciezkie do wykonania, poza tym nie chciałbym sobie popsuć talii takimi ilościami jedzenia, dlatego wole te pare razy dziennie dać żarcie z prochu...
Odnośnie efedryny i kofeiny to masz racje, jest to jeden z najlepszych pozasterydowych stacków spalających tkanke tłuszczową.. aspiryny już sie raczej nie dodaje, gdyż stwierdzono iż daje ona więcej złego niż dobrego.. odnośnie szkodliwości samej efki to oczywiście są rózne opinie, napewno zdrowe to nie jest.. jest to jednak jakaś tam pochodna amfetaminy, w dużych dawkach stosowana stale może prowadzić do przykrych konsekwencji... ale ja nie stosuje kofy i efki jako spalacz tylko przedtreningowo doraźnie jako pobudzacz gdy nie mam ochoty an trening pozdrawiam

No ja to rozumiem, sama nie lubię wpychać na siłę jedzenia te 6 tys kalorii brzmi porażająco - zazdroszczę przemiany materii btw. mam kumpla z niedowagą, najprawdopodobniej też jest ekto i on się dziwi, że nie może przytyć, a je 3 posiłki dziennie, w tym brak śniadania (łącznie szacowałam jakieś 3000 kcal)- ale niektórym nie da się przetłumaczyć pewnych rzeczy

Sama planuję redukcję na wiosnę (jak już będzie można biegać na dworze) i przeszła mi przez myśl efka, aaale jednak wolę nie ryzykować zdrowia, bez tego też się da.

Będę śledzić Twój wątek bo od jakiegoś czasu namawiam swojego TŻ-ta, żeby trochę przymasował, bo jest dla mnie trochę za chudy (79kg/184cm), ale się średnio do tego zabiera

Pozdro!

[Aptekarz]

Napisane przez shockwaves

Sama planuję redukcję na wiosnę (jak już będzie można biegać na dworze) i przeszła mi przez myśl efka, aaale jednak wolę nie ryzykować zdrowia, bez tego też się da.

dzięki
no to będziemy razem redukować ja jeszcze nie wiem co wrzuce na redukcje, ale raczej nie dam efedryny, nie chce walić jej codziennie bo bym sie źle czuł poza tym u facetów ma ona jeszcze jeden nieprzyjemny skutek hehehe

pozdrawiam

[mamrotka]

Napisane przez Aptekarz

hej

Mamrotka a6w jest śmieszne z tego względu że ten sam efekt można osiągnać trenując klasycznie brzuch 2 razy w tygodniu nie trzeba sie wcale tak katować codziennie Czosnek reguluje ciśnienie krwi i chroni przed przeziębieniem które często sie na diecie zdarza

robiłam podeście do a6w raz i bardzo się cieszę że mówisz że nie trzeba się tak katować ale teraz mój rekord w robieniu brzuszków to uwaga 20 powtórzeń ale po tygodniu już nie zdycham aż tak bardzo no cóż jak się nie ćwiczyło ze 3lata to czego można się spodziewać od czegoś trza zacząć no nie?
a czosnku dużo używam jako przyprawy niektóre dania po tym są zjadliwe




pozdrawiam

[Aptekarz]

to że możesz zrobić tylko 20 tez nie am znaczenia ważne zeby odpiwednio czuć spinanie miesni brzucha, nie trzeba robić poza tym pełnych brzuszków.. waznym aspektem treningu brzucha jest to by trafiał on w każdy obszar brzucha, a więc zarówno mięsnie proste, ich dół, środek i góre, jak i mięsnie skośne brzucha...
ja zwykle stosuje po jednym ćwiczeniu na każdy obszar, 2-3 serie każdego z ćwiczeń po około 10 powt cały taki trening to 10-15 min bo nie trzeba stosowac długich przerw między seriami... pozdrówki

[incc1]

Przepraszam, że się tak na chama podłączam do wątku, ale widzę, że masz sporą wiedzę na ten temat, a ja potrzebuję porady.
Jestem tzw. chudym tłuściochem , BMI mam bardzo niskie, ale moje ciało jest niejędrne i generalnie nie mam formy. Nigdy nie uprawiałam poważniej żadnego sportu, ot, tak rekreacyjnie czasami jakiś basen. Od pewnego czasu ( ok 2 miesiące ) usiłuję coś ze sobą zrobić, co drugi dzień ćwiczenia siłowe, poza tym hula hop no i usiłuję się zmusić do stworzenia jakiegoś konkretnego planu aerobów. Poza tym w końcu poszłąm po rozum do głowy i nie jem już 1200 kcal, jak to miało miejsce rok temu (;/ ), tylko spokojnie w granicach 1800, ale nie wiem, czy to nie za mało.

O co proszę ?
O jakieś wskazówki nt ćwiczeń dla KOMPLETNEGO LAIKA ( ! ) w sprawach ćwiczeń i diety. Mówiąc szczerze, to wszystko co jest na forach wydaje mi się dla ludzi z jako-takim doświadczeniem

Czego oczekuję ?
Chciałabym, w dowolnym czasie, zmniejszyć moje otłuszczone obwody , jednocześnie ważąc trochę więcej niż obecnie. Szczególnie zależy mi na udach i tyłku ( brzuch, z racji kręcenia hula -hopem , jest nawet całkiem-całkiem).

Z góry dzięki za wszelkie okazane zainteresowanie, a jeżeli post ni w ząb tu nie pasuje ;D to przepraszam

[Aptekarz]

nie ma sprawy, chętnie pomogę, po to między innymi załozyłem ten temat

zacznijmy od treningu, diete zostawimy na deser

jeśli chodzi o trening siłowy to u kobiet świetnie sprawdza się trening ACT (obwodowy)
chodzi w nim o to że na każdym treningu ćwiczymy całe ciało, atutem tego treningu jest to że nie mamy długich przerw między seriami dzięki czemu uzyskujemy szybsze spalanie kalorii dzięki wzmożonej akcji serca... w treningu mamy 12 stacji(12 ćwiczeń) zaczynamy od pierwszej stacji, wykonujemy jedną serie i odrazu przechodzimy do stacji drugiej i cały czas analogicznie aż do 12... wtedy mamy wykonany jeden obwód, na początku przygody z tym treningiem absolutnie wystarczy jeden obwód podczas sesji treningowej, potem będziemy zwiększać do dwóch i wreszcie do trzech:
tu masz ten trening:

1.Unoszenie nóg do pionu w leżeniu na plecach-(brzuch),
2.Prostowanie nóg na maszynie w siadzie-(czworogłowe ud),
3.Uginanie nóg w leżeniu przodem na maszynie-(dwugłowe ud),
4.Wyciskanie sztangielek w leżeniu na skośnej ławce-(klatka),
5.Unoszenie sztangielek bokiem w górę w staniu-(naramienne),
6.Wyciskanie sztangi zza karku w siadzie-(naramienne),
7.Podciąganie drążka wyciągu do klatki w siadzie-(najszersze grzbietu),
8.Martwy ciąg na prostych nogach sztangą położoną na podwyższeniu-(proste grzbietu),
9.Naprzemianstronne uginanie ramion ze sztangielkami w siadzie na skośnej ławce-(bicepsy),
10.Pompki na poręczach-(tricepsy),
11.Uginanie i prostowanie nadgarstków ze sztangą w siadzie-(przedramiona),
12.Wspięcia na palce z obciążeniem na barkach-(łydki).

Trenujesz tak w poniedziałek, środe oraz piątek...


TERAZ AEROBY:
tu nie ma co filozofować zaczynamy od pół godziny rowerka 3 razy w tygodniu, co tydzień dodajemy po 5 minut do każdej sesji... trenujesz w te dni w które masz trening siłowy, najlepiej naczczo na nakręcenie metabolizmu, ale możesz równie dobrze trenować odrazu po treningu siłowym... a i hula-hop do szafy, nie potrzebne nam będzie

DIETA:
tu musisz sobie wyliczyć zapotrzebowanie kaloryczne.. pomógłbym Ci ale nie znam ani Twojej wagi ani właściwie nic o Tobie nie wiem.. dlatego poczytaj posty podwieszone w dziale dietetyka, szczególnie o zapotrzebowaniu kalorycznym.. potem podasz mi swoje zapotrzebowanie i ułozymy coś sensownego jeśłi nie bedziesz sobie radziła z obliczeniem tego to napisz mi swoja dokładną wagę, wzrost, wymiary, szczególnie talia, orazy typ budowy (ekto, endo czy mezo)
pozdrawiam

[marga_zg]

Czy mogłabym prosić o wyjasnienie jak wyglądają te 3 typy sylwetek (ekto, endo, mezo). Bo rozumiem, że on nich powinien uzalezniony byc trening

[Aptekarz]

hej
nie tyle trening co dieta
w dużym skrócie:
ekto (ektomorfik) - chude kości, tendencja do bycia szczupłym, brak tendencji do łapania tłuszczu, szybki metabolizm
endo (endomorfik) - zwykle grube kości, tendencja do łapania tłuszczu, wolny metabolizm, trudności ze zdobywaniem czytsej masy miesniowej
mezo (mezomorfik) - najlepszy typ budowy, połączenie dobrych cech ekto i endo, grube kości dzięki czemu mniejszy katabolizm, tendencja do szybkiego nabierania suchej masy miesniowej, raczej brak tendencji do zatłuszczania sie

[marga_zg]

Napisane przez Aptekarz

hej
nie tyle trening co dieta
w dużym skrócie:
ekto (ektomorfik) - chude kości, tendencja do bycia szczupłym, brak tendencji do łapania tłuszczu, szybki metabolizm
endo (endomorfik) - zwykle grube kości, tendencja do łapania tłuszczu, wolny metabolizm, trudności ze zdobywaniem czytsej masy miesniowej
mezo (mezomorfik) - najlepszy typ budowy, połączenie dobrych cech ekto i endo, grube kości dzięki czemu mniejszy katabolizm, tendencja do szybkiego nabierania suchej masy miesniowej, raczej brak tendencji do zatłuszczania sie

Dzięki. A jak najtrafniej sprawdzić swój typ? Zwykła ocena swojego ciała?

[Aptekarz]

na oko, czyli po tych cechach które wypisałem

[incc1]

Wielkie dzięki !
Odnośnie typu budowy to w sumie nie wiem, jak łapię masę mięśniową , bo nigdy nie ćwiczyłam, kości raczej chude, sądząc po obwodzie nadgarstka , a metabolizm rozchwiany tym całym bezsensownym dietowaniem-> czyli pomieszanie z poplątaniem, ale jeżeli już, to skłaniałabym się ku ekto
Wymiary na dzień wczorajszy :
Wzrost - 173
waga - 58 kg
Talia 68 cm
Biodra - nie jestem pewna, cos ok 95 cm
Udo ( mój koszmarek, bo jest galaretowate, zarówno wewnątrz, jak i na zewnatrz, tzw " bryczesy " ;D ) -55
Dodatkowo sterczą mi obojczyki, można policzyć żebra i widać mostek - porażka

Trening obwodowy wygląda obiecująca, ale jest taki problem - na siłownie będzie kasa dopiero od marca, czy istnieje jakaś "domowa" alternatywa ?
I odnośnie aerobów ( bo brak rowerka ) - basen może być czy jednak coś innego ?

Też pozdrawiam ! ;D

[Aptekarz]

rozpiszę Ci to na priv w wolnej chwili wieczorkiem albo jakoś jutro pozdrówki

[anniaa]

Aptekarz jak dla mnie bardzo duzo cwiczen az 12 dla mnie stanowczo za duzo. po co az tak bardzo sie rozdrabniac troche jak dla mnie to bezsensu . po za tym brakuje mi na nogi cwiczenia: przysiady i wykroki po co az dwa cwiczenia na miesnie naramienne ?
po za tym brzuch to cwiczy sie raczej na koncu

[shockwaves]

Jeśli chodzi o trening siłowy w warunkach domowych dla początkujących to znalazłam coś takiego :
http://www.super-sylwetka.pl/trening...h_domowych.php

Przez jakiś czas tak ćwiczyłam 3 razy w tygodniu + do tego 8 minute legs/buns i 8 minute abs, a do tego jakieś aeroby i efekty były (dieta też do tego odpowiednia), ale się rozleniwiłam Może się komuś przyda ten link.

[Aptekarz]

Napisane przez anniaa

Aptekarz jak dla mnie bardzo duzo cwiczen az 12 dla mnie stanowczo za duzo. po co az tak bardzo sie rozdrabniac troche jak dla mnie to bezsensu . po za tym brakuje mi na nogi cwiczenia: przysiady i wykroki po co az dwa cwiczenia na miesnie naramienne ?
po za tym brzuch to cwiczy sie raczej na koncu

na tym polega trening ACT.. co z tego że aż 12 ćwiczeń skoro wykonuje się tylko po jednej serii każdego z nich... w innym typie treningu to byłaby głupota ale w ACT o to własnie chodzi... na nogi chyba nie zauważyłaś prostowań i uginań, na początek to wystarczy dla kobiety, uwierz mi wyobraź sobie że w treningu ACT taka początkująca kobieta robi przysiady, zaraz po tym wykroki i bez żadnej przerwy przechodzi do pleców.. w połowie obwodu chyba by padła z wycieńczenia
odnośnie naramiennych: dlatego dwa ćwiczenia ponieważ barki zbudowane są z kilku aktonów.. własciwie to powinny być nawet 3 ćwiczenia... w każdym razie wyciskanie zza głowy angażuje głównie przedni akton barków a unoszenie na boki -boczny akton...
brzuch czy na końcu czy an poczatku to sprawa indywidualna, niby powinno się go trenować na końcu ze względu na jego zaangażowanie w innych ciezkich ćwiczeniach jak przysiady czy MC.. ale tu nie ma jakiś ogromnych obciążeń wiec moze być na początku.. pytałem kiedys co o tym sądzi były MP w kulturystyce i on powiedział mi to samo, wszystko jedno.. ważne żeby ten trening brzucha nie przeszkadzał potem w wykonaniu treningu innych partii..

[anniaa]

Napisane przez Aptekarz

na tym polega trening ACT.. co z tego że aż 12 ćwiczeń skoro wykonuje się tylko po jednej serii każdego z nich... w innym typie treningu to byłaby głupota ale w ACT o to własnie chodzi... na nogi chyba nie zauważyłaś prostowań i uginań, na początek to wystarczy dla kobiety, uwierz mi wyobraź sobie że w treningu ACT taka początkująca kobieta robi przysiady, zaraz po tym wykroki i bez żadnej przerwy przechodzi do pleców.. w połowie obwodu chyba by padła z wycieńczenia
odnośnie naramiennych: dlatego dwa ćwiczenia ponieważ barki zbudowane są z kilku aktonów.. własciwie to powinny być nawet 3 ćwiczenia... w każdym razie wyciskanie zza głowy angażuje głównie przedni akton barków a unoszenie na boki -boczny akton...
brzuch czy na końcu czy an poczatku to sprawa indywidualna, niby powinno się go trenować na końcu ze względu na jego zaangażowanie w innych ciezkich ćwiczeniach jak przysiady czy MC.. ale tu nie ma jakiś ogromnych obciążeń wiec moze być na początku.. pytałem kiedys co o tym sądzi były MP w kulturystyce i on powiedział mi to samo, wszystko jedno.. ważne żeby ten trening brzucha nie przeszkadzał potem w wykonaniu treningu innych partii..

Zuwazylam te ćwiczenia
A ten trening gdzies juz widziałam czyżby z sfd?
ww wyraziłam swoje zdanie - nie lubie treningów z taka iloscia cwiczen , ale kazdy lubi co innego

[Aptekarz]

napewno widziałaś bo ACT to dość popularny rodzaj treningu dla poczatkujących głównie

[anniaa]

pomyłka wątków.

[cava]

Napisane przez Aptekarz

Jestem ektomorfikiem, stąd taka ilośc kalorii… sprawdzona na mnie, przy takiej ilości mało się zatłuszczam a łapie sporo kilogramów mimo że ilości żarca ogromne, i dal większości może sie wydać głupie jedzenie tyle tego ale mnie już mniej nie rusza

Witam rodzynka, bardzo ciekawe rzeczy piszesz i mam kilka pytań.

Środowisko kulturystów jest dla mnie sporą zagadką, np bardzo intryguje mnie, jak i czy w ogóle bierzecie pod uwagę , że takie ilości kalori (i białka) nie wpływają specjalnie fajnie na procesy starzenia się. No cudów nie ma, im większe spalanie tym więcej wolnych rodników.
Czy bierzecie to pod uwagę?
Czy macie jakies sposoby na to, czy po prostu godzicie się z tym bo wiadomo, ze zawsze jest coś za coś? I ja to roumiem, ale moze macie jakies tricki?


I bardziej osobiście- dlaczego ze swoją budową (tez jestem typowo ektomorficzna) zdecydowałeś się na taki właśnie sport? Przecież są sporty gdzie smukłe, drobne i suche umięśninie jest atutem, lub nie ma po prostu znaczenia?

Ja wcześniej trenowałam Tai-chi i było bardzo, bardzo OK, ten sport preferuje drobne umięśnienie pozwalające na budownie siły przy zachowaniu elastyczności i szybkości.
Teraz intensywnie jeżdzę konno - o zgrozo, wbrew wszystkiemu i bez diet, uda mi narosły jak u "Tadzia Małego Pakera", na łydkach tworzą mi się mięsnie w jakichś dziwnych miejscach gdzie w ogóle się mięsni nie spodziewałam- trochę mnie to zaczyna przerażać, bo elastycznośc kiedyś bardzo duża tych parti ciała, mocno spadła mimo ćwiczeń roziągających.
I tak tego nie rzucę bo to kocham, ale zaczynam sobie dowcipkować, ze jesze trochę i spodnie to tylko szyte na miarę bo w inne ud nie wcisnę

[cava]

Coś widzę że nasz rodzynek jak to facet, naobiecywał, naobiecywał a potem wyszedł na chwilę po gazetę i szukaj babo wiatru w polu.

[Aptekarz]

Cava jestem, tylko nie mam czasu codziennie być na forum bo mam prace i treningi

odnośnie Twoich pytań to wątpie żeby któraś z osób które robią to wyczynowo zastanawiała się nad procesami starzenia itp.. ten sport myśle jak każdy ciągnie za sobą jakieś tam konsekwencje, wszyscy mają tego świadomość.. mój przyjaciel (kulturysta, czołowy Polski zawodnik) kiedyś fajnie określił że tu wygrywa ten kto ma silniejszy organizm, psychike i jest bardziej odporny na skutki uboczne.. wiadomo że to takie uogólnienie ale coś w tym jest... mało kto sie przejmuje swoim zdrowiem... nie chce tu wam walić przykładami bo sporo osób mnie zna i myśle że nie za fajnie ujawniać jakieś tam niezbyt wygodne fakty z życia kulturystów
ludzie którzy decydują sie na starty w zawodach na jakimś tam dobrym poziomie muszą mieć świadomośc ceny jaką mogą zapłacić.. ta cena wynika z obciążenia organizmu dietą, niektórymi suplami no i środkami dopingującymi, któe też robią sporą rolę i bez których nie ma szans na wygranie nawet tych mniejszych zawodów

a czemu ja wybrałem ten sport z moją budową? hmmm.. myśle że to raczej on mnie wybrał hehe to jest poporstu to w czym czuje się dobrze, co uwielbiam robić.. wcześniej grałemw piłke ale nie przynosiło mi to takiej satysfakcji.. być może w innym sporcie miałbym szansę coś osiągnąć bardziej niż w kulturystyce ale ja nie robie tego dla osiągów tylko dla własnej satysfakcji i przyjemności