Czy mogę być w ciąży? - prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz. 4

[_Emi_]

Napisane przez keczup

cześć dziewczyny.

Doszłam do wniosków że nie będę się stresować i poczekam do okresu i żadnych testów robić nie będę. Bo jak będę ciągle o tym myśleć to zraz zaczną się u mnie urojone objawy :P a okres mi się z pewnością przesunie. Więc cierpliwość cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.... powiedzcie mi tylko jaki po zapłodnieniu jest śluz czy jest on normalny czy jakoś się zmienia- tak z czystej ciekawości ...

Wydaje mi się,że różnie bywa i zanim organizm się zorientuje,że jesteś w ciazy minie trochę czasu

[keczup]

jak mam zrobić co by mi się zdjęcie pokazywało tak jak wam....
A w ciąży muszę być i już.... :P

[_Emi_]

Napisane przez keczup

jak mam zrobić co by mi się zdjęcie pokazywało tak jak wam....
A w ciąży muszę być i już.... :P

Chodzi o Avatar?

[keczup]

chyba

[keczup]

kuku

[_Emi_]

Napisane przez keczup

kuku

No widzisz Udało się.

a tak btw. masz 21 lat i już chcesz byc w ciąży? Co Cię do tego skłoniło?

[keczup]

myślę że wiek nie ma z tym nic wspólnego.
Mam 21 lat i jestem mężatką (już)
W pewnym momencie czuje się że jest się gotowym na przyjęcie nowego życia.
Mieliśmy z mężem małą wpadkę ale powiem Ci że bardzo bardzo byśmy się ucieszyli gdyby to był strzał w dziesiątkę
Może jest to rzadko spotykana postawa ale na jednych spada szybciej na innych później a na innych wcale

[keczup]

słuchajcie mam śluz jak podczas dni niepłodnych. Gęsty i biały, właśnie sprawdziłam wczoraj miałam jeszcze jak białko kurze, wychodzi na to że szanse były duuuuże hi hi hi hi hi hi

[_Emi_]

Napisane przez keczup

myślę że wiek nie ma z tym nic wspólnego.
Mam 21 lat i jestem mężatką (już)
W pewnym momencie czuje się że jest się gotowym na przyjęcie nowego życia.
Mieliśmy z mężem małą wpadkę ale powiem Ci że bardzo bardzo byśmy się ucieszyli gdyby to był strzał w dziesiątkę
Może jest to rzadko spotykana postawa ale na jednych spada szybciej na innych później a na innych wcale

No to super, podoba mi się takie nastawienie Ja się uczę narazie i w ogole jeszcze poszaleję. Mam duzo czasu na takie decyzje

[keczup]

powiem Ci szczerze że moi znajomi pukali się w głowe kiedy oraganizowaliśmy ślub i wesele pukali się w głowę że taka młoda że przecież musze się wyszaleć jakie było ich zdziwienie kiedy tydzień i po ślubie poszłam na balety i to bez mojego męża...przestali uważać że małżeństwo to więzienie mój mąż normalnie chodzi sobie na piwo i spotyka się ze swoimi znajomymi do tego trzeba dojrzeć a ciąża no cóż wole się cieszyć niż płakać... ja np pracuje i studiuje zaocznie i myślę że dziecko mi w tym nie przeszkodzi, tatuś zawsze może zostać pare godzin sam na sam z dzidzią

[_Emi_]

Napisane przez keczup

powiem Ci szczerze że moi znajomi pukali się w głowe kiedy oraganizowaliśmy ślub i wesele pukali się w głowę że taka młoda że przecież musze się wyszaleć jakie było ich zdziwienie kiedy tydzień i po ślubie poszłam na balety i to bez mojego męża...przestali uważać że małżeństwo to więzienie mój mąż normalnie chodzi sobie na piwo i spotyka się ze swoimi znajomymi do tego trzeba dojrzeć a ciąża no cóż wole się cieszyć niż płakać... ja np pracuje i studiuje zaocznie i myślę że dziecko mi w tym nie przeszkodzi, tatuś zawsze może zostać pare godzin sam na sam z dzidzią

Fajnie Życzę powodzenia.

[malgosia1051]

Napisane przez keczup

powiem Ci szczerze że moi znajomi pukali się w głowe kiedy oraganizowaliśmy ślub i wesele pukali się w głowę że taka młoda że przecież musze się wyszaleć jakie było ich zdziwienie kiedy tydzień i po ślubie poszłam na balety i to bez mojego męża...przestali uważać że małżeństwo to więzienie mój mąż normalnie chodzi sobie na piwo i spotyka się ze swoimi znajomymi do tego trzeba dojrzeć a ciąża no cóż wole się cieszyć niż płakać... ja np pracuje i studiuje zaocznie i myślę że dziecko mi w tym nie przeszkodzi, tatuś zawsze może zostać pare godzin sam na sam z dzidzią

to macie fajne relacje ze sobą ja bym sie nie odważyła iśc sama na dyskę bez męza albo on miał by iść sam...

[keczup]

dlaczego? brak zaufania?

[zzuuzzkkaa]

Napisane przez keczup

powiem Ci szczerze że moi znajomi pukali się w głowe kiedy oraganizowaliśmy ślub i wesele pukali się w głowę że taka młoda że przecież musze się wyszaleć jakie było ich zdziwienie kiedy tydzień i po ślubie poszłam na balety i to bez mojego męża...przestali uważać że małżeństwo to więzienie mój mąż normalnie chodzi sobie na piwo i spotyka się ze swoimi znajomymi do tego trzeba dojrzeć a ciąża no cóż wole się cieszyć niż płakać... ja np pracuje i studiuje zaocznie i myślę że dziecko mi w tym nie przeszkodzi, tatuś zawsze może zostać pare godzin sam na sam z dzidzią

No małżeństwo idealne Oby tak dalej!

[Justine1988]

Napisane przez keczup

myślę że wiek nie ma z tym nic wspólnego.
Mam 21 lat i jestem mężatką (już)
W pewnym momencie czuje się że jest się gotowym na przyjęcie nowego życia.
Mieliśmy z mężem małą wpadkę ale powiem Ci że bardzo bardzo byśmy się ucieszyli gdyby to był strzał w dziesiątkę
Może jest to rzadko spotykana postawa ale na jednych spada szybciej na innych później a na innych wcale

Popieram! Jestem w twoim wieku i też czuje juz sie gotowa na ciążę.Zdaje sobie sprawę,że nie których może to śmieszyc ale tez uważam że w takich kwestiach wiek nie odgrywa wiekszej roli tylko dojrzałość emocjonalna a ja takowa zdecydowanie posiadam.Wszystko zalęzy od tego kto jakie miał( ma ) życie > Jedni maja lekko całe życie maja rodziców którzy wybawiaja ich z każdej opresji oferuja pomoc i wygodny tryb życia i moim zdaniem tacy dojrzewają później. Są tez tacy ,którzy szybko musieli stac sie samodzielni i dojrzali, musieli dbac o siebie i młodsze rodzeństwo, musieli szybko zacząć na siebie zarabiać.Takim wszytsko sie później przestawia.Zamiast korzystac z młodości szaleć...marza o stworzeniu normalnej kochajacej się rodziny...której nigdy nie mieli> Ja właśnie do tej grupy ludzi należe. Od 15 roku życia pracuje na siebie od 17 roku zycia pracuje na siebie i rodzeństwo> Teraz jestem calkowiecie samodzielna niezalezna od nikogo mam chlopaka mieszkamy razem, bardzo się kochamy...i stało się zaszaleliśmy...chociaz nie moge powiedzieć że dziecko planujemy..ale stalo sie i kochać je bedziemy. Z pełną świadomością stwierdzam,że jestem gotowa na macierzyństwo.

[Justine1988]

A teraz tak ogólnie i oficjalnie do wszystkich?! Witam Was serdecznie! Co tam słychać jak minął i dzień i jakie samopoczucie?Ja mialam siostrzyczke 7 letnia na cały weekend było fajnie zdarzyłam się już za nia stęsknić. Dzięki temu ze ona była nie rozmyślałam tak o tym czy będzie okres czy nie.
Wogóle wiecie co? zastanawiam sie czy wszystko ze mną w porządku.Czy normalne jest to moje robienie sobie nadzieji ,że może akurat będę w ciązy? Przyznam szczerze ,że nigdy nie pozwoliliśmy sobie na takie szaleństwo, zawsze uważaliśy a teraz...wogole, pozatym według obliczen mialam dni plodne( prawdopodobnie bo mam nieregularne cykle)wiec z tym różnie> teraz jak wariatka w kazdej wolnej chwili wchodze na to forum i zawracam wam głowę...nie myśle o niczym innym a do testowania jeszcze 2 tygodnie ja zwariuje co miesiac przezywam takie stresy i teraz wie ze chyba bezpodstawnie teraz mam powod zeby rozmyslać albo i nie ,nie wiem czy to normalne.Nie moge wyjśc z podziwu jak obserwuje mojego chlopaka jest taki twardy taki spokojny uspokaja mnie i twierdzi ze bedzie dobrze ze damy rade,że mam sie za wczasu nie martwic..powiedzial co wiedzial a teraz temat tamtego szaleństwa traktuje jak temat tabu a ja go potrzebuje potrzebuje rozmowy ciaglego pocieszania, przeanalizowania sytuacji jak to bedzie.Fajnie ma zazdroszcze mu stalo sie i tyle...czekamy...a ja wariuje...bo jak bede w ciazy to nasze zycie radykalnie sie zmieni.Chce juz wiedzieć i psychicznie sie do tego przygotowywać.A Wy dziewczynki wytłumaczcie mi ,że mam sie nie stresować nie wariować i żyć normalnie....aha napewno???;-)oozdrawiam

lepkie upławy oznaczaja dni płodne? Ile plemnik potrafi przeżyć w pchwie kobiety?Podobno od 3 do 5 dni to prawda??Moze taj sobie czekać na owulacje?

[karolcia228]

Napisane przez keczup

powiem Ci szczerze że moi znajomi pukali się w głowe kiedy oraganizowaliśmy ślub i wesele pukali się w głowę że taka młoda że przecież musze się wyszaleć jakie było ich zdziwienie kiedy tydzień i po ślubie poszłam na balety i to bez mojego męża...przestali uważać że małżeństwo to więzienie mój mąż normalnie chodzi sobie na piwo i spotyka się ze swoimi znajomymi do tego trzeba dojrzeć a ciąża no cóż wole się cieszyć niż płakać... ja np pracuje i studiuje zaocznie i myślę że dziecko mi w tym nie przeszkodzi, tatuś zawsze może zostać pare godzin sam na sam z dzidzią

Witam, ja też wyszlam za maz jak mialam 21 lat, odazu twiedzili ze jestem w ciazy...no ale to slub z miłości. a co do dzieci to tez chcem je miec i wlasnie moze juz jest...nie wiem bo
Zaczne od początku musiałam się odchudzić i moje starania narazie byly zawieszone ze wzgledu na odchudzanie! Schudlam już 13kg i jestem szczesliwa ale ...w ostatnim miesiacu z TZ nie uwazalismy tak i szlismy na całość i jakies 5 dni temu też...okres ostani mialam 4.12 a mam nie regulany wiec powinnam go dostac po 26 dniach 29.12 a dziś mamy 4.01 czyli 6 dni spoznienia, ale test robiłam 02.12 i nic, ale po ostanim sexie nie bylo jesze 7 dni wiec juz nie wiem...piersi mnie bola, a sluzu czy innych objaw zero.....co mam myslec?

[_Emi_]

Napisane przez karolcia228

Witam, ja też wyszlam za maz jak mialam 21 lat, odazu twiedzili ze jestem w ciazy...no ale to slub z miłości. a co do dzieci to tez chcem je miec i wlasnie moze juz jest...nie wiem bo
Zaczne od początku musiałam się odchudzić i moje starania narazie byly zawieszone ze wzgledu na odchudzanie! Schudlam już 13kg i jestem szczesliwa ale ...w ostatnim miesiacu z TZ nie uwazalismy tak i szlismy na całość i jakies 5 dni temu też...okres ostani mialam 4.12 a mam nie regulany wiec powinnam go dostac po 26 dniach 29.12 a dziś mamy 4.01 czyli 6 dni spoznienia, ale test robiłam 02.12 i nic, ale po ostanim sexie nie bylo jesze 7 dni wiec juz nie wiem...piersi mnie bola, a sluzu czy innych objaw zero.....co mam myslec?

Jeśli mineło 14 dni od stosunku to mozesz zrobic test.

[karolcia228]

Napisane przez _Emi_

Jeśli mineło 14 dni od stosunku to mozesz zrobic test.

Robiłam test i 1 kreska, ale bylo to 4 dni po ostanim stosunku na calosc, wiec nie wiem... bede musiala powtorzyc pod koniec tygodnio jak nie bedzie okresu...

[keczup]

Napisane przez karolcia228

Robiłam test i 1 kreska, ale bylo to 4 dni po ostanim stosunku na calosc, wiec nie wiem... bede musiala powtorzyc pod koniec tygodnio jak nie bedzie okresu...

Cztery dni to stanowczo za wcześnie. Ja też czekam nie cierpliwie i się doczekać nie mogę. Najlepsze jest to że ja jestem dopiero 6 dni po stosunku a 2 godziny temu zaczeły mnie strasznie sutki piec a jeszcze wcześniej miałam kłucia z lewej strony.... :/ to jest dopiero schizo.....:confused :

[keczup]

Napisane przez keczup

Cztery dni to stanowczo za wcześnie. Ja też czekam nie cierpliwie i się doczekać nie mogę. Najlepsze jest to że ja jestem dopiero 6 dni po stosunku a 2 godziny temu zaczeły mnie strasznie sutki piec a jeszcze wcześniej miałam kłucia z lewej strony.... :/ to jest dopiero schizo.....:confused :

dodam że śluz mi się dzisiaj zrobił gęsty ciągnący i biały fuj,,,,,,, i co ja mam o tym sądzić.... to jakaś paranoja....lewy sutek mnie piecze cały czas a prawy od czau do czasu....... a obtarcie nie wchodzi w grę.... bożesz ale piecze

[keczup]

temp w pochwie 37,4

[keczup]

co sądzicie?

[Justine1988]

Napisane przez keczup

dodam że śluz mi się dzisiaj zrobił gęsty ciągnący i biały fuj,,,,,,, i co ja mam o tym sądzić.... to jakaś paranoja....lewy sutek mnie piecze cały czas a prawy od czau do czasu....... a obtarcie nie wchodzi w grę.... bożesz ale piecze

to sa 2 opcje albo twoj organizm bardzo szybko reaguje i to juz objaw zaplodnienia albo to urojony objaw...raczej bym stawiała na to 2...oczywiscie bez urazy ale wiem jak to jest uroic sobie ciaze odkad wspolzyje bez zabezpieczenia co miesiac sobie cos urajam i co miesiac wydaje mi sie ze czesciej siusiam ze piersi bola bardziej niz zwykle, ze mam mdlosci...zawroty glowy wyobraz sobie ze nawet zwracalam...ale to raczej nie tyle ze urojone objawy ciazy ale i tez reakcja mojego organizmu na stres

[Katie1983]

Napisane przez Justine1988

to sa 2 opcje albo twoj organizm bardzo szybko reaguje i to juz objaw zaplodnienia albo to urojony objaw...raczej bym stawiała na to 2...oczywiscie bez urazy ale wiem jak to jest uroic sobie ciaze odkad wspolzyje bez zabezpieczenia co miesiac sobie cos urajam i co miesiac wydaje mi sie ze czesciej siusiam ze piersi bola bardziej niz zwykle, ze mam mdlosci...zawroty glowy wyobraz sobie ze nawet zwracalam...ale to raczej nie tyle ze urojone objawy ciazy ale i tez reakcja mojego organizmu na stres

Dokadnie. Ja juz tyle razy według mnie byłam w ciąży, ze jesli to by było prawdą to miałabym mała drużynę piłkarską.Za każdym razem "miałam typowe objawy ciąży" - bolały mnie piersi, były większe, do łazienki chodziłam co chwile, no i brzuch mnie bolał.Pamiętam te nerwy i te testy, które zrobiłam.
Także ja bym też była za tą 2 opcją.

[Justine1988]

Napisane przez Katie1983

Dokadnie. Ja juz tyle razy według mnie byłam w ciąży, ze jesli to by było prawdą to miałabym mała drużynę piłkarską.Za każdym razem "miałam typowe objawy ciąży" - bolały mnie piersi, były większe, do łazienki chodziłam co chwile, no i brzuch mnie bolał.Pamiętam te nerwy i te testy, które zrobiłam.
Także ja bym też była za tą 2 opcją.

Zobacz Katie1983 jaka to kobieca psychika potrafi być skomplikowana....ja mam dosc...co bedzie to bedzie nie bede rozmyślać i zastanawiac sie czy może tak czy moze nie...zyje swoim zyciem i czekam a 15 stycznia robie test...i to tyle w tym temacie bynajmniej na obecna chwile ...i tak bede was nawiedzac:p

[karolcia228]

keczup, 4 dni od stosunku, ale w dniu przewidywanej @....i nadal jej nie ma nic na to nie wskazuje

[keczup]

jedna wielka paranoja. Wyląduje jak nic w psychiatryku o_O

[hammie]

Napisane przez karolcia228

keczup, 4 dni od stosunku, ale w dniu przewidywanej @....i nadal jej nie ma nic na to nie wskazuje

ale i tak musisz 14 dni odczekac

[Katie1983]

Napisane przez Justine1988

Zobacz Katie1983 jaka to kobieca psychika potrafi być skomplikowana....ja mam dosc...co bedzie to bedzie nie bede rozmyślać i zastanawiac sie czy może tak czy moze nie...zyje swoim zyciem i czekam a 15 stycznia robie test...i to tyle w tym temacie bynajmniej na obecna chwile ...i tak bede was nawiedzac:p

To jest najlepsze co możesz teraz zrobić, żyć swoim życiem i nie zadręczać sie tym czy jestes a moze nie jestes w ciąży.Nie martw sie wszystko będzie w porządku.