OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[niobe7]

aaliyah, katakumba - o ktorej Wy chodzicie spac

Wczorajsze usypianie bylo ciezkie...
Karola nawet na recach ryczala i nie chciala zeby jej odlozyc do lozeczka, masakra, ale a ktoryms odlozeniem dala juz spokoj i zasnela
Ale brzuszek jej raczej nie bolal, bo plakala calkiem inaczej niz przy kolkach

[scorpionec]

xandra dzis po lewatywie ..sa male skurczyki... lekarz mówi ze urodzi dziś albo sn albo cc... najwazniejsze ze w końcu sie uda! trzymam kciuki

mbu nadal w szpitalu.. mala ma żółtaczkę a mamusia anemie i nie ma sil sie nią zajmować.. po takim porodzie nic dziwnego...dali jej sie wymeczyc...


niobe u nas wczoraj to samo bylo..mala chciala spac ale marudzila ze szok do 23 znowu..

dzis idziemy do lekarza..od czasu szczepionek... z jedej kupy dziennie zrobily sie 3 potem 5... potem jakies wodniste (nie martwilam sie bo dzieci na cycu moga miec kupe po kazdym karmieniu) ale ostanio zaczely pojawiac sie takie glutki przeźroczyste ala katar..

a dzis w nocy byl tylko taki glut z ze smużką krwi... masakra tak sie przestraszyłam

lekarz kazal sie zameldowac... wiec lecim..

trzymajcie kciuki by to nie bylo nic poważnego

[niobe7]

Napisane przez scorpionec

xandra dzis po lewatywie ..sa male skurczyki... lekarz mówi ze urodzi dziś albo sn albo cc... najwazniejsze ze w końcu sie uda! trzymam kciuki

wow, ale biedactwo sie naczeka
mam nadzieje, ze chcoiaz porod jesli sn to bedzie lekki
trzymam kciukasy zeby poszlo szybko i bezbolesnie

Napisane przez scorpionec

mbu nadal w szpitalu.. mala ma żółtaczkę a mamusia anemie i nie ma sil sie nią zajmować.. po takim porodzie nic dziwnego...dali jej sie wymeczyc...

mbu jak sobie przypomne ile tych szwow masz to wlosy na nowo mi deba staja
wracaj do sil i zdrowka jak najszybciej
Mam nadzieje, ze Malej zoltaczka szybko minie

Napisane przez scorpionec

niobe u nas wczoraj to samo bylo..mala chciala spac ale marudzila ze szok do 23 znowu..

u mnie usypianie trwalo 1,5h od 19 do 20,30 - szybko ja chcialam polozyc bo bez spaceru to marudna i wogole zmeczona, oczka trze, a nie zasypia
niech te mrozy szybko mina, bo nciezko bedzie
a dzis u mnie na termometrze -18

Napisane przez scorpionec

dzis idziemy do lekarza..od czasu szczepionek... z jedej kupy dziennie zrobily sie 3 potem 5... potem jakies wodniste (nie martwilam sie bo dzieci na cycu moga miec kupe po kazdym karmieniu) ale ostanio zaczely pojawiac sie takie glutki przeźroczyste ala katar..

a dzis w nocy byl tylko taki glut z ze smużką krwi... masakra tak sie przestraszyłam

lekarz kazal sie zameldowac... wiec lecim..

trzymajcie kciuki by to nie bylo nic poważnego

[scorpionec]

no to wróciliśmy moje dziecko darlo sie bardziej niż na szczepieniu

Iga waży 6700 gr ktoś tu ma większe dziecko? (chyba mam jakieś turbo mleko) przybiera ok 300gr na tydzień..

nie wiadomo co jej jest.. dostala jakies saszetk do picia (mam podawać łyżeczką ciekawe jak?)

i mam pobrac jej mocz do pojemnika to ci zabawa..mam ja rozebrac i czekac az zacznie sikać i wtedy łapać

to ide sie zabawiac w pielęgniarkę

aha i najlepsze musimy odstawić sab simplex... to horror z kolkami zacznie sie od nowa......

[niobe7]

Napisane przez scorpionec

no to wróciliśmy moje dziecko darlo sie bardziej niż na szczepieniu

Iga waży 6700 gr ktoś tu ma większe dziecko? (chyba mam jakieś turbo mleko) przybiera ok 300gr na tydzień..

nie wiadomo co jej jest.. dostala jakies saszetk do picia (mam podawać łyżeczką ciekawe jak?)

i mam pobrac jej mocz do pojemnika to ci zabawa..mam ja rozebrac i czekac az zacznie sikać i wtedy łapać

to ide sie zabawiac w pielęgniarkę

aha i najlepsze musimy odstawić sab simplex... to horror z kolkami zacznie sie od nowa......

no to ladnie rosnie Igula

co do podaania lyzezcka to powinno Ci sie udac, ja dawalm Karolinie wapno na lyzeczce i calkiem ladnie szlo
kladlam ja na polezaco i potroszeczku wlewalam do buzki, chcoiaz potem stwierdzilam, ze lepszy bylby taki zakraplacz i prosto na jezyczek wkraplac i pewnie szybciej by poszlo

lapanie moczu to dla mnie czary mary u takiego malucha
siedzenie i czekanie na fontanne, u chlopca chyba latwiej troszke tak mi sie wydaje

[scorpionec]

rozrobiłam pol saszetki w swoim mleku w wyparzonym sloiczku i podalam takim dozownikiem od ibuprofenu dla dzieci(byl w gadzetach ze szpitala) to taka jakby stzykawka udalo sie

teraz czas wymyśleć jakiś patent na pobór moczu

[aaliyah]

Napisane przez katakumba

dzieki wielkie, poczytalam sobie
mowisz ze mirena najlepsza?
ja sie nie znam

Po przeanalizowaniu wszysstkich za i przeciw stwierdzam, ze dla mnie tak.

Napisane przez niobe7

aaliyah, katakumba - o ktorej Wy chodzicie spac

No pozno... Wczoraj o 2:30. A potem o 6 pobudka zeby malutka nakarmic. Najlepsze jest to, ze ona sie sama nie obudzi a potem pieluszki suche wiec dostalam przykaz budzic dziecko w nocy na karmienie.

Napisane przez niobe7

Wczorajsze usypianie bylo ciezkie...
Karola nawet na recach ryczala i nie chciala zeby jej odlozyc do lozeczka, masakra, ale a ktoryms odlozeniem dala juz spokoj i zasnela
Ale brzuszek jej raczej nie bolal, bo plakala calkiem inaczej niz przy kolkach

Ja mam jakies super grzeczne dziecko. Sama zasypia, popatrzy na zabaweczki, pogada. I za 5 minut dziecko spi.

Napisane przez scorpionec

dzis idziemy do lekarza..od czasu szczepionek... z jedej kupy dziennie zrobily sie 3 potem 5... potem jakies wodniste (nie martwilam sie bo dzieci na cycu moga miec kupe po kazdym karmieniu) ale ostanio zaczely pojawiac sie takie glutki przeźroczyste ala katar..

a dzis w nocy byl tylko taki glut z ze smużką krwi... masakra tak sie przestraszyłam

lekarz kazal sie zameldowac... wiec lecim..

trzymajcie kciuki by to nie bylo nic poważnego

Oby to nie bylo nic powaznego... U nas ostatnio kupa co 2-3 dni jest, ale bez wysilku wiekszego czyli wszystko gra.

Napisane przez scorpionec

no to wróciliśmy moje dziecko darlo sie bardziej niż na szczepieniu

Iga waży 6700 gr ktoś tu ma większe dziecko? (chyba mam jakieś turbo mleko) przybiera ok 300gr na tydzień..

A mowilas, ze na butli dieci szybciej przybieraja. Nie mam pojecia ile ma moja, chyba dobija do 6kg.

Wspolczuje Mbu, zeby sie to dla niej nie skonczylo jakas depresja poporodowa. Takie przezycia, 35 szwow...
A Xandra tez ma juz chyba dosyc...

[niobe7]

Napisane przez aaliyah

No pozno... Wczoraj o 2:30. A potem o 6 pobudka zeby malutka nakarmic. Najlepsze jest to, ze ona sie sama nie obudzi a potem pieluszki suche wiec dostalam przykaz budzic dziecko w nocy na karmienie.

ja nie wiem jak Ty wytrzymujesz - ja jak TZ chodzi do pracy to chodze spac ok 23, wsataje ok 8, a jak ma wolne to 24 -1 i to jest juz pozno jak dla mnei

edit - u mnie po nocce pamper tak napompowany, ze jakby ktos nim w glowe dostal to niezle by zabolalo
no ale Karola sama sie budzi ok2-3 a potem 5-6

[aaliyah]

Napisane przez niobe7

ja nie wiem jak Ty wytrzymujesz - ja jak TZ chodzi do pracy to chodze spac ok 23, wsataje ok 8, a jak ma wolne to 24 -1 i to jest juz pozno jak dla mnei

Niobe, pamietaj ze u mnie jest godzina wczesniej.

[niobe7]

Napisane przez aaliyah

Niobe, pamietaj ze u mnie jest godzina wczesniej.

racja, ale 1.30 jak dla mnie to i tak pozno

[Nika.83]

A my dziś mamy szaleństwo małej się na dobre poprzekrecało i nie spała mi od 2 - 5.00 w nocy. Za kazdym odstawieniem do łozka sie budzila i krzyk wiec trzymalam ja dluzej niz zawsze u siebie a tutaj nic potem otwarla oczka i sobie lezala w lozeczku jakies 10 min i znowu krzyk i tak w kolko. zasnela o 5.00 wstala po 6.00 i tak do 10.00 poprostu jestem padnieta po tej nocy. Nie wiem o co jej chodzi kolki nie ma bo to nie placz na kolke poprostu widac ze to bardziej taki zlosliwy w stylu "nie bede sama lezec w łozeczku"
Mbu - nie wiem co sie stało ale zeby az tyle szwow musieli dawac dla mnie to szok jak to przeczytalam. Ja mialam 4 zew i kilka wewnatrz ale bez przesady. Trzymaj sie i dochodz do siebie!!

["Magdalena"]

Hej dziewczyny

U mnie nie za wesolo niestety, kolki sie skonczyly a moje dziecko ciagle placze i niechce spac, przerobilismy juz chyba wszystko, mi juz rece opadaja bo mala nawet jak noszona na rekach jest to ryczy, nic na nia nie dziala ani noszenie bujanie hustanie ani moj cycek doslownie nic! ja dzis spalam od 1 do5 rano a od 8 mala krzyczy tak ze sie ciagle zanosi, niewiedzialam juz co mam z nia zrobic zapakowalam do fotelika i wystawilam na balkon i dziecko zamilklo, wyglada na to ze na nia dziala tylko MROZ, ale przeciez ile mozna, w czwartek mala skonczy 4 tygodnie ale jakos jak sie do niej mowi to popatrzy tylko chwile i zaczyna dalej swoje,

czy ktoras z was ma moze jakis sprawdzona sposob na uspokojenie czy uspanie takiego krzykacza??

[Paula Szyszka]

cześć mamusie ) u mnie nadal zima i nici ze wyjściem z małym wrrrrrrr ciekawe kiedy się skończą te paskudne mrozy

Mbu życzę dużo zdrówka dla Ciebie i malutkiej biedactwo się nacierpiałaś a teraz jeszcze ta anemia

xandra mam nadzieje że poród pójdzie szybko i bezboleśnie i będziesz dzisiaj tulić swoje maleństwo

Nika.83 współczuje nocki mam nadzieję że mój mały się nie przestawi i nadal będzie tak spał jak dotychczas od 21 do 2 wstaje na jedzonko beknie sobie hehe i śpi dalej do 7 rano i wstaje razem z budzikiem taty do pracy za to w dzień śpi tylko max 3 godzinki

"Magdalena" a może zapakuj ja w becik i pośpiewaj jej piosenki heheh ja nie potrafię co prawda śpiewać tylko wyje ale na mojego zawsze to działa uspokaja się jak słyszy mój spokojny głos. A może smoczka niech pocmoka troszke??

scorpionec trzymam kciuki żeby szybko Idze przeszło! ładnie przybiera na wadze powklejaj jej jakieś nowe zdjatka musi teraz wyglądać jak mała kuleczka hhihi ale mój tez tyje w oczach mały klopsik się z niego robi i co raz więcej fałdek ma na ciałku. Z tą strzykawka to dobry patent ja też taka ze szpitala dostałam a męcze się głupia z łyżeczką jak podaje małemu esputikon rozpuszczony w moim mleku

powklejajcie zdjęcia swoich szkrabów uwielbiam oglądać

[niobe7]

Mialam Wam kiedys pokazac moja tekturowa kolyske jaka z pracy dostalismy
Karolinka w niej nie za często spi - bo teraz w niej leza jej zabaki
Zreszta zeby ja pobujac to wygodniej na lezaczku
Kolor jest taki jak na pierwszej fotce

edit:
ja niedobra zapomnialam napisac:
Gosiaczek, Paula - sliczne wasze chlopaki

[lisey]

hej mamusie ja tak na szybciora
mielismy kontrolke u gp, wsio w pariatkie
2 szczepiony w nozynki Gabrysia, nie wiedzialam ze moje dziecko tak moze krzyczec, teraz biedaczek spi i chyba odchoruje, bo juz ma 37 i 2 ale czekam na rozwineicie sie wypadkow,jestem ready wiec spoko
katakumba a jak u ciebie? 7 godzin w konsulacie? choliwka czarno to widze

[niobe7]

zgodnie z zyczeniem

[scorpionec]

niobe śliczna karolcia.. i widze ze mata"na tapecie" tak jak u nas

a to moja wcale nie mala Iga

[nelijka]

Co z ta pogoda? Słoneczko swieci a na termometrze -10 brrr....
Lena wstala dzisiaj o 4.30 zjadla i stwierdzila ze moz zaczac juz dzien i jest super wyspana Chodzilam z nia po mieszkaniu i ogladalysmy wszystko co tylko mozna, o 7 udalo mi sie po karmieniu zapakowac ja do wozka a sama zapakowalam sie na sofe i troche ja w tym wozku bujajac zasnelysmy az do 9.00. Moje dziecko wieczorem pada dopiero o 23-24, a wczoraj usnela o 21 i tak przeczuwalam ze dzien zaczniemy duzo wczesniej.

Magdalena pisalas ze macie placzace problemy. My niestety tez i powiem szczerze ze nic wtedy nie dziala - trzeba przeczekac. Dlatego od wczoraj wychwuje moja mala terrorystke i powiem ze widze efekty - mam nadzieje ze nie zapesze. Dzisiaj ladnie zajmowala sie sama soba prawie godzine na macie edukacyjnej, potem troche pozwiedalysmy mieszkanie i dalam ja do lozeczka, wlaczylam karuzele i zasnela Jestem w szoku. Ale nie ma tak latwo i musze tez przeczekac jej napady zlosci. Ale idzie to coraz lepiej, po 15 min daje sobie spokoj, po kilku minutach krotki wrzask - tzw. sprawdzajacy - jak nie skutkuje i nikt jej nie podrzuca (jest caly czas na rekach lekko kolysana) to daje sobie spokoj Udaje sie tez ja czasem uspokoic smoczkiem, ale jak wypdanie to zaraz jest wrzask

Macie juz @ ? Pytam te niekarmiace piersia mamy, bo domyslam sie ze karmiace nie maja. Ja juz mam i powiem wam ze masakra Mam juz 12 dzien Na szczescie widze juz swiatełko w tunelu Przez 5 dni tak mnie zalewalo ze nie dawalam sobie rady. Mam nadzieje ze nastepny bedzie juz normalny.

Oj pochwalilam mala i zaczyna plakac...zmykam

A oto moja Lenka w dniu chrzcin

[Nika.83]

Mam pytanie troszke z innej bajki otoz kupiłam ostatnio balsam ujedrniajacy z Garniera ten zolty przeczytalam ze tam jest kofeina wiem ze w ciazy nie mozna bylo uzywac a teraz jak to jest z tymi balsamami???sliczne te Wasze pociechy!!

[aaliyah]

Napisane przez lisey

hej mamusie ja tak na szybciora
mielismy kontrolke u gp, wsio w pariatkie
2 szczepiony w nozynki Gabrysia, nie wiedzialam ze moje dziecko tak moze krzyczec, teraz biedaczek spi i chyba odchoruje, bo juz ma 37 i 2 ale czekam na rozwineicie sie wypadkow,jestem ready wiec spoko
katakumba a jak u ciebie? 7 godzin w konsulacie? choliwka czarno to widze

U nas nie bylo goraczki. Za tydzien kolejna seria szczepien...

LIsey, Katakumba chyba mieszka daleko od Londynu i stad te 7 godzin poza domem.

[nelijka]

Karolinka i Iga sliczne i jakie juz duze . Moja to taka kruszynka dzis ma 2 miesiace i wazy 4500g

Nika.83 nie wiem jak z ta kofeina, ale ja nie karmie piersia wiec sie nawet nie interesowalam

[niobe7]

scorpioniec - no mata jak najbardziej teraz
potrafi sobie lezec i gadac i troche jest spokoju
Iga slicznie wyglada w reczniczku i to spojrzenie no i ze potrafi zasnac na brzuszku... Karolina na poczatku tak zasypiala, ale jak byla mlodsza, a teraz chwile polezy i ryk

nelijka - slicznie wygladala Twoja panienka na chrzcinach tez mysle o kupnie jakiegos takie uniwersalnego ciuszka, a nie typowo chrzcielnej sukienki z falbanami

[aaliyah]

Napisane przez nelijka

Macie juz @ ? Pytam te niekarmiace piersia mamy, bo domyslam sie ze karmiace nie maja. Ja juz mam i powiem wam ze masakra Mam juz 12 dzien Na szczescie widze juz swiatełko w tunelu Przez 5 dni tak mnie zalewalo ze nie
dawalam sobie rady. Mam nadzieje ze nastepny bedzie juz normalny.

Moj pierwszy okres tez taki byl, znaczy tylko 5 dni, ale z tego 4 to jak z kranu.

[lisey]

Napisane przez aaliyah

U nas nie bylo goraczki. Za tydzien kolejna seria szczepien...

LIsey, Katakumba chyba mieszka daleko od Londynu i stad te 7 godzin poza domem.

jha do londka mam 40min kolejka, autem wiadomo,chyba zpol dnia, korki, a jaka Olimpia byla po szczepieni? moj jest ospaly i poplakuje jak se przypomi, no i jak na razie ma tylko 37 i 4,rosnie ale powolutku

Napisane przez niobe7

zgodnie z zyczeniem

sliczna

Napisane przez scorpionec

niobe śliczna karolcia.. i widze ze mata"na tapecie" tak jak u nas

a to moja wcale nie mala Iga

e tam, duza mala, wazne ze zdrowa,fajnie wyglada

moje kochanie zasnelo o 1230 wstal o 14 zjadl 80 i spi sobie dalej,pojekujac od czasu do czasu,ale dobrze ze mamy lezaczek bo juz mi raczki w du.. wrastaja i czuje sie jak gorylica i cholerka zapomniala zapytac gp o to czy powinien mnie tak kregoslup bolec w miejscu wklucia zzo, ale to dopiero terazcholerka,n o!

[scorpionec]

Napisane przez lisey

jha do londka mam 40min kolejka, autem wiadomo,chyba zpol dnia, korki, a jaka Olimpia byla po szczepieni? moj jest ospaly i poplakuje jak se przypomi, no i jak na razie ma tylko 37 i 4,rosnie ale powolutku

moja odchorowala szczepionkę.. pierwszego dnia miala wieczrem 38.6 i dostala czopka z paracetamolu..

rowniutko 36h od szczepienia temka utrzymywala sie na poziomie 37 i kawalek...

mala glównie spala tylko ja budzilam na karmienie i zmiane pieluszki

[lisey]

Napisane przez scorpionec

moja odchorowala szczepionkę.. pierwszego dnia miala wieczrem 38.6 i dostala czopka z paracetamolu..

rowniutko 36h od szczepienia temka utrzymywala sie na poziomie 37 i kawalek...

mala glównie spala tylko ja budzilam na karmienie i zmiane pieluszki

no ladnie, ciezki dzionek mnie czeka, bo az mnie serce boli jak na niego patrze, a jak plakunial po to i mi lzy lecialy.Wiem ze to dla jego zrowia ale pielegniarke to bym chyba pazurami zadrapala, cholerka lwica taka ze mnie, pomijam ze fajna kobitka
a jak Twoja miala taka tempke to nie gonilas na pogotowie? bo az sie boje, mam tez syropek bo kazala kupic,taki niby dobry i jak bedzie mial temp to mam dac a potem za 4-6 godzinek,jak na razie luzik, bo mierze mu co 2 godzinki,a jak Twojej rosla? szybko czy wolno?

[scorpionec]

Napisane przez lisey

no ladnie, ciezki dzionek mnie czeka, bo az mnie serce boli jak na niego patrze, a jak plakunial po to i mi lzy lecialy.Wiem ze to dla jego zrowia ale pielegniarke to bym chyba pazurami zadrapala, cholerka lwica taka ze mnie, pomijam ze fajna kobitka
a jak Twoja miala taka tempke to nie gonilas na pogotowie? bo az sie boje, mam tez syropek bo kazala kupic,taki niby dobry i jak bedzie mial temp to mam dac a potem za 4-6 godzinek,jak na razie luzik, bo mierze mu co 2 godzinki,a jak Twojej rosla? szybko czy wolno?

mala miala szczepienie ok 13... potem poszlismy na spacer itd.. do wieczora zachowywala sie normalnie...

po kapieli jak ja wzieam na cyca to zauwazylam ze ma zimne rączki a bużke rozpaloną.. zmierzylam temp i miala te 38,6 (lekarka powiedzial ze tak moze byc i kazala wtedy podac czopek z paracetamolu chyba 80gr czyli od 6kg)..

mala nie miala sily ani jesc ani plakac i zasnela..spala calą noc ja wstawalam co 2h mierzyc jej temp i miala ok 37... nad ranem na siłe dalam jej jeść..

caly dzień miala te 37 z kawalkiem i tylko spala ja musialam ja budzic na jedzenie..(balam sie zeby sie nie odwodnila)

dopiero nastepnej nocy spadla jej tempka do 36,6


lekarka powiedziala ze jesli temp bedie wyzsza niz 39 to na pogotowie ale to sie rzadko zdarza..

syropek pewie ma w skladzie paracetamol.. bedzie dobrze.. maly sobie poradzi..

ale wem co czujesz bo mi serce pękalo jak Iga taka slabiutka leżała... a za 3 tyg znów to samo...

[lisey]

no i mi pielegniarka mowila o tempce itp,dlatego kupilismy ten syropek, no ma paracetamol,i smak truskawkowy, jakby to mialo pomoc
no i za iesiac to samo

[aaliyah]

Napisane przez lisey

jha do londka mam 40min kolejka, autem wiadomo,chyba zpol dnia, korki, a jaka Olimpia byla po szczepieni? moj jest ospaly i poplakuje jak se przypomi, no i jak na razie ma tylko 37 i 4,rosnie ale powolutku

moje kochanie zasnelo o 1230 wstal o 14 zjadl 80 i spi sobie dalej,pojekujac od czasu do czasu,ale dobrze ze mamy lezaczek bo juz mi raczki w du.. wrastaja i czuje sie jak gorylica i cholerka zapomniala zapytac gp o to czy powinien mnie tak kregoslup bolec w miejscu wklucia zzo, ale to dopiero terazcholerka,n o!

Olimpia po szczepieniu nie miala goraczki. Byla tylko troszke marudna, tak przez 36 godziny po szczepieniu gdzies.

A moze kregoslup boli Cie od noszenia Gabrysia. Mnie boli czasami w odcinku ledzwiowym a zzo nie mialam.

[lisey]

Napisane przez scorpionec

moja odchorowala szczepionkę.. pierwszego dnia miala wieczrem 38.6 i dostala czopka z paracetamolu..

rowniutko 36h od szczepienia temka utrzymywala sie na poziomie 37 i kawalek...

mala glównie spala tylko ja budzilam na karmienie i zmiane pieluszki

Napisane przez aaliyah

Olimpia po szczepieniu nie miala goraczki. Byla tylko troszke marudna, tak przez 36 godziny po szczepieniu gdzies.

A moze kregoslup boli Cie od noszenia Gabrysia. Mnie boli czasami w odcinku ledzwiowym a zzo nie mialam.

calkiem mozliwe z tym,ze az tak to go nie nosze, lezaczek,mata,mala gimnastyka itp, no fakt ze chlopak rosnie i coraz ciezszy wiec i pol godzinki jest jak 2 poprzednio, tyle ze nie boli mnie caly odcinek a to miejsce wlasnie a na necie nic nie ma, myslalam ze ktoras z mam czuje podobnie,no i ja mialam 2 wklucia