Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV - Strona 81 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-01-06, 15:36   #2401
e_myszka
Zakorzenienie
 
Avatar e_myszka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 137
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Wiem, zaniedbałam wątek ale nie chciałam się dołować.
1 podejście miałam 14 listopada i od tego czasu niestety moich rodziców nie było stać na kolejne podejście
Ale uwaga 24.01 o 12.30 próbuję jeszcze raz wykupiłam 3 dodatkowe godziny. Mam nadzieję,że tym razem się uda i obiecuję zaglądać do Was regularnie
__________________
e_myszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 15:37   #2402
misiu12
Raczkowanie
 
Avatar misiu12
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 389
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

To w takim razie mrowinka 3mam kciuki
misiu12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 19:31   #2403
Demeter
Wtajemniczenie
 
Avatar Demeter
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 713
GG do Demeter
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Witam,
Ja zdałam za szóstym razem, ale cała moja przygoda z prawkiem ciągła się ponad 2 lata. Zawsze coś było wazniejsze, a to szkoła i egzaminy, a to nawał pracy i brak czasu na nauke na egzamin. Ogolnie wydawało mi sie na poczatku jazd, ze nic z tego nie bedzie. Szło mi kiepsko, ciagle robilam bledy i jak sie pozniej okazało bylam m.in źle uczona przez mojego pierwszego instruktora. Po pierwszych 3 niezdanych egzaminach, zreszta na placu poszłam do innej szkoły i tam spotkałam konkretnego instruktora, ktory wszystkie nauczone błędy starał sie eliminowac. No i udało sie wyjechac na miasto na egzaminie, niestety zdac sie nie udało. Pozniej wziełam jazdy u innego instruktora no i nastepny egzamin przejeżdzony 40 min, niestety proba wymuszenia pierwszenstwa przy dojezdzaniu do ośrodka. Ostatni egzamin zdawałam przed swietami i udało się, pomimo ze myslalam ze wynik bedzie jednak negatywny. Egzaminatr pochwalił mnie no i teraz czekam na odbiór prawka i zakup samochodu. Takze dziewczyny, nie ma co sie poddawac, kiedys raczej sie uda
Demeter jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 20:39   #2404
e_myszka
Zakorzenienie
 
Avatar e_myszka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 137
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Demeter gratuluję

jak dla mnie jedyną przerażającą rzeczą są koszty tego wszystkiego. Nie chcę obciążać rodziców ciągle dodatkowymi jazdami oraz kosztami egzaminu.
__________________
e_myszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 20:42   #2405
Marwari
Zakorzenienie
 
Avatar Marwari
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 079
GG do Marwari
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez e_myszka Pokaż wiadomość
Demeter gratuluję

jak dla mnie jedyną przerażającą rzeczą są koszty tego wszystkiego. Nie chcę obciążać rodziców ciągle dodatkowymi jazdami oraz kosztami egzaminu.
jak ja pomyślę ile już w prawku utopiłam to...
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer


[SIGPIC][/SIGPIC]
Marwari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 21:15   #2406
Demeter
Wtajemniczenie
 
Avatar Demeter
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 713
GG do Demeter
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez e_myszka Pokaż wiadomość
Demeter gratuluję

jak dla mnie jedyną przerażającą rzeczą są koszty tego wszystkiego. Nie chcę obciążać rodziców ciągle dodatkowymi jazdami oraz kosztami egzaminu.
Dziękuje
Co do kosztów- ja dostałam od rodziców na kurs podstawowy i kolejne 3 egzaminy, moze ze 4 jazdy mi takze opłacili, niestety pozniej kredyt. Ale z drugiej strony szkoda by było pienedzy juz włożonych w prawko, jakby nic z tego miało nie wyjsc wiec zdecydowałam sie na wzięcie pożyczki.
Demeter jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 21:20   #2407
e_myszka
Zakorzenienie
 
Avatar e_myszka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 137
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Demeter Pokaż wiadomość
Dziękuje
Co do kosztów- ja dostałam od rodziców na kurs podstawowy i kolejne 3 egzaminy, moze ze 4 jazdy mi takze opłacili, niestety pozniej kredyt. Ale z drugiej strony szkoda by było pienedzy juz włożonych w prawko, jakby nic z tego miało nie wyjsc wiec zdecydowałam sie na wzięcie pożyczki.
racja, szkoda straconych pieniędzy.
Ale aż mi szkoda patrzeć na minę mamy gdy daje mi kasę na kolejne dodatkowe jazdy, które na dodatek zdrożały.
__________________
e_myszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 21:48   #2408
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Magietka Pokaż wiadomość
och jak dawno nic tu nie pisalam masa klopotow i brak checi przez to zeby cos napisac ale podczytuje was chyba malo kto mnie pamieta ale gratuluje wszystkim ktorym udalo sie zdac a tym ktorzy czekaja na upragniony plastik zycze wytrwania i zdawania do skutkustrawberka ale to zlecialo za 3 dni egzamin twoj nie zalamuj sie tym co Ci instruktor powiedzial naj wazniejsze zebys opanowala stres podczas egzaminu i nie myslala ze to juz kolejny raz.. skup sie w piatek na jezdzie i na rzeczach ktore z czasem udoskonalilas ja z mojej strony zycze Ci ludzkiego egzaminatora ktory doceni twoje starania podczas egzaminu i zaliczy Ci jazdebede mocno trzymac kciuki za Ciebie
magietko ja Cię oczywiście pamiętam oj dziewczyny piątek to będzie hardcorowy dzień o 12 mam 2 godziny jazd, o 14 egzamin, a po egzaminie na prawko na 17 mam egzamin na uczelni (obym zdążyła!).. pięknie poprostu jak przeżyję ten dzień to będzie cud dziś wydaje mi się że jest mi wszystko jedno czy zdam.. jak mi starczy czasu przed wygaśnięciem teorii to zapiszę się na kolejny, jak nie to odpuszczam i zbieram na wakacje
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 22:19   #2409
Marwari
Zakorzenienie
 
Avatar Marwari
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 079
GG do Marwari
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
magietko ja Cię oczywiście pamiętam oj dziewczyny piątek to będzie hardcorowy dzień o 12 mam 2 godziny jazd, o 14 egzamin, a po egzaminie na prawko na 17 mam egzamin na uczelni (obym zdążyła!).. pięknie poprostu jak przeżyję ten dzień to będzie cud dziś wydaje mi się że jest mi wszystko jedno czy zdam.. jak mi starczy czasu przed wygaśnięciem teorii to zapiszę się na kolejny, jak nie to odpuszczam i zbieram na wakacje
będzie dobrze Kochana
a ja mam na 4 lutego przełozony...
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer


[SIGPIC][/SIGPIC]
Marwari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 07:43   #2410
wiewioora1
Zakorzenienie
 
Avatar wiewioora1
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: zakochanie
Wiadomości: 10 621
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

wczoraj na 17.00 miałam dodatkowe jazdy z innym instruktorem...
warunki - same wiecie jakie
oczywiście na wstępie instruktor kazał mi zrobić łuk - na przymarźniętym śniegu (plac niby odśnieżany, ale słabiutko - cały łuk biały) - i wiecie co przejechałam bez najechania na pachołki
ślisko było jak nie wiem co, ale udało się no i po przejechaniu łuku pan instruktor mówi, że przejechałam ładnie, ale... nie mogę tak patrzeć w lusterko... no i uczył mnie robić łuk bez patrzenia w lusterko - udało się, chyba się nauczyłam bez lusterek
... pare razy przejechałam całkiem sama - z jedną skuchą - i na miasto...
a tam... hmmm pare razy gasł mi samochód przy ruszaniu :/ (wcześniej jeździłam dieslem i tak gładko się ruszało, a tu benzynka - więc zmiana jest) niestety gubie się na rondach i skrzyżowaniach - tak jak wspominałam trafiłam na kiepski kurs :/ i musze nadrabiać...na koniec jazdy miałam parkowania: prostopadłe tyłem i przodem - udało się.
Instruktor powiedział, że tragedii nie ma, ale że mam braki (na pocieszenie dodał, że nie jestem pierwsza która przyszła na douczanie po kursie z tamtego osk) :/
no cóż obym nadrobiła - jeszcze 8 godzin jazd przede mną
trzymajcie kciuki, żebym się douczyła potem zostaje egzamin... echhh...
__________________
tylko Ty i ja - najmniejsze państwo świata


"Hee-hee"

Dance...
It's all I wanna do
!



wiewioora1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 07:53   #2411
e_myszka
Zakorzenienie
 
Avatar e_myszka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 137
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
magietko ja Cię oczywiście pamiętam oj dziewczyny piątek to będzie hardcorowy dzień o 12 mam 2 godziny jazd, o 14 egzamin, a po egzaminie na prawko na 17 mam egzamin na uczelni (obym zdążyła!).. pięknie poprostu jak przeżyję ten dzień to będzie cud dziś wydaje mi się że jest mi wszystko jedno czy zdam.. jak mi starczy czasu przed wygaśnięciem teorii to zapiszę się na kolejny, jak nie to odpuszczam i zbieram na wakacje
A czy u Ciebie w mieście nie ma opóźnień? u mniezawsze. ja na pierwszym egzaminie miałam podaną godź 14.30 a wsiadłam do auta ok 16.30... tyle,że prędko z neigo wysiadłam
__________________
e_myszka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-07, 08:41   #2412
miziol
Raczkowanie
 
Avatar miziol
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 429
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

w piatek egzamin !!! kurcze jakoś dziwnie się nie denerwuje nawet :/
__________________
ale o so chosi ? :P
miziol jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 10:48   #2413
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Dziewczyny ja wczoraj zdałam, za drugim podejsciem. Pierwsze 16. grudnia, oblalam w 30 minucie. Niby trafiłam na strasznego instruktora, ale wiem że wymusiłam pierwszeństwo przy skręcie warunkowym.

Wczoraj juz było dużo lepiej. Odeszły mi testy czyli dodatkowy stres.
Na placu miałam mały poślizg, bo zamarzły mi lusterka. Nie chciały się przesuwać w prawo ani w dól tak jak potrzebowałam, a mój egzaminator twardo wmawial mi że przeciez się regulują. Ustawiłam jak się dało i łuk poszedł gładko, wzniesienie też OK.

Na mieście standardowo odliczałam minuty. Nie zrobiłam w sumie błedu który bym zauwazyła.
Na koniec mój egzaminator mówi do mnie "Pani Natalio no nie jest dobrze..." Prawie umarłam z wrażenia, a on dodał Jest bardzo dobrze, bardzo doprze pani jeździ Myslałam że umre z podniety

Generalnie stres jest duży i wykanczający. Pod koniec tych 40 minut prawie zasnęłam z wysiłku umysłowego. Nie sililam się już nawet na gadkę z E., poprostu jechałam przed siebie w pełnym skupieniu. Po wyjsciu z autka nawet jakos bardzo się nie cieszyłam, emocje opadły chyba po godzinie i wtedy dopiero zaczełam się cieszyć-z posiadania PJ i tego że więcej już tam nie wróce

Pozdrawiam i polecam
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 14:10   #2414
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez misiu12 Pokaż wiadomość
To w takim razie mrowinka 3mam kciuki
Dziękuję za trzymanie kciuków, ale niestety - nie udało się. Teoria zaliczona na 100%, a jeśli chodzi o jazdę, to nie wyjechałam nawet z placu. Zawaliłam łuk...
Zaskoczyło mnie tylko, że następne podejście mam tak szybko, bo już 16 stycznia!
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 14:50   #2415
miziol
Raczkowanie
 
Avatar miziol
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 429
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;10383151]
Zaskoczyło mnie tylko, że następne podejście mam tak szybko, bo już 16 stycznia! [/quote]
jejku faktycznie strasznie szybko!
__________________
ale o so chosi ? :P
miziol jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 15:04   #2416
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez miziol Pokaż wiadomość
jejku faktycznie strasznie szybko!
A ja myśle, że to dobrze, że nie będzie dużej przerwy
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 16:06   #2417
Yasmin
Raczkowanie
 
Avatar Yasmin
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 480
GG do Yasmin
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja wczoraj zdałam,
Gratuluje!!!


Dziewczyny, a ja mam egzamin w poniedzialek, czekam prawie miesiac, z nerwow nie spalam, a od 2 dni stres calkowicie minal. Az sie trcohe tym martwie
wiem, jednak, ze w poniedzialek bedzie stresu az nadto
Yasmin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 16:30   #2418
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez e_myszka Pokaż wiadomość
A czy u Ciebie w mieście nie ma opóźnień? u mniezawsze. ja na pierwszym egzaminie miałam podaną godź 14.30 a wsiadłam do auta ok 16.30... tyle,że prędko z neigo wysiadłam
no jasne że są opóźnienia.. ale mam cichą nadzieję, że tak jak za poprzednimi dwoma razami będę czekać max godzinę.. więc powinnam zdążyć, bo pewnie szybko skończę na uczelnię nie mam daleko a i TŻ mnie pewnie podwiezie
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 17:32   #2419
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Witam po długiej przerwie!!!
Mam nadzieję, że i o mnie nie zapomnieliście!!!! Nawał pracy i chęć odizolowania się myślami od tematyki egzaminu - odciągnęłły mnie od tego wątku. A dziś coś nie działa mi internet jak należy i wychodzę już z siebie i staję obok!!!

Troszkę późno ale lepiej późno niż wcale-
wszystkiego najlepszego w Nowym 2009 Roczku życzę wszystkim Wizażankom, spełnienia wszelkich marzeń (pomyślności w egzaminach i radochy z jazdy tym, którzy już posiadają plasticzek)!!!

A ja się dziś chciałam pochwalić jaka jestem beznadziejnie beznadziejna!!!!
W poniedziałek miałam 2 godz. dodatkowych jazd - nie uspokoiłam się po nich za bardzo bo w takich warunkach, gdzie niegdzie po śniegu, gdzie niegdzie po chlapie, nie jeździło mi się zbyt dobrze. Instruktor jednak był zadowolony z moich umiejętności i wytknął mi tylko jeden błąd, przez który egzaminator mógłby mnie oblać!!! Placyk oczywiście też zaliczyliśmy, choć na nim nie było też łatwo. Mimo to - nie spędziliśmy na nim zbyt dużo czasu, bo parę razy przejechałam go bezbłędnie i nie widzieliśmy sensu, by dłużej na nim pozostać.
Wczoraj miałam trzecie podejście do egzaminu. Zakończone oczywiście wynikiem NEGATYWNYM. Poszło mi najgorzej!!! Załamkę totalną przeżywałam przez pozostałą część dnia.
Egzamin miałam wyznaczony na godzinę 8:30. Pod Ośrodek pojechałam z gorączką, bo dopadło mnie straszne przeziębienie - stopień zaawansowany! Opóźnienie nie było duże bo egzamin rozpoczął się o ok. 9:00, co nie oznacza, że kończyny nie zdążyły mi zdrętwieć z zimna. Na pierwszym i drugim egzaminie - jazdę po łuku zaliczyłam bez wiekszych problemów, na poniedziałkowych jazdach również wychodził mi bezbłędnie. Wczoraj - na nim właśnie poległam. Nie wiem dlaczego i nie wiem co zrobiłam nie tak, że podczas cofania - znalazłam się prawie na słupku (ostatnim przy końcu zakrętu). Kiedy cofając zauważyłam, że niebezpiecznie się do niego zbliżam - delikatne odbicie kierownicą nie dało rady. Po prostu porażka na całej linii!!! Nie wiem czy za późno skręciłam czy za późno odkręciłam kierownicę, czy też nie pełny obrót zrobiłam, po prostu nie wiem!!! Wściekła wróciłam do domu jak diabli!!! Dół zaliczyłam strasznie głęboki! I wiecie co? Bardziej wolę być wkórzona na egzaminatora, że np. nie do końca słusznie przerwał egzamin niż na siebie samą, że nie dałam rady nawet wyjechać na miasto!!! I tak wygląda właśnie moja historia!!!

I teraz mam pytanko - co dalej trzeba zrobić po trzech niezdanych egzaminach?????
I jak Was uczyli jeździć po łuku instruktorzy? Według pewnej regułki czy na wyczucie?!!!
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-07, 17:48   #2420
kesly1
Zakorzenienie
 
Avatar kesly1
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Man
Wiadomości: 3 053
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja wczoraj zdałam, za drugim podejsciem. Pierwsze 16. grudnia, oblalam w 30 minucie. Niby trafiłam na strasznego instruktora, ale wiem że wymusiłam pierwszeństwo przy skręcie warunkowym.

Wczoraj juz było dużo lepiej. Odeszły mi testy czyli dodatkowy stres.
Na placu miałam mały poślizg, bo zamarzły mi lusterka. Nie chciały się przesuwać w prawo ani w dól tak jak potrzebowałam, a mój egzaminator twardo wmawial mi że przeciez się regulują. Ustawiłam jak się dało i łuk poszedł gładko, wzniesienie też OK.

Na mieście standardowo odliczałam minuty. Nie zrobiłam w sumie błedu który bym zauwazyła.
Na koniec mój egzaminator mówi do mnie "Pani Natalio no nie jest dobrze..." Prawie umarłam z wrażenia, a on dodał Jest bardzo dobrze, bardzo doprze pani jeździ Myslałam że umre z podniety

Generalnie stres jest duży i wykanczający. Pod koniec tych 40 minut prawie zasnęłam z wysiłku umysłowego. Nie sililam się już nawet na gadkę z E., poprostu jechałam przed siebie w pełnym skupieniu. Po wyjsciu z autka nawet jakos bardzo się nie cieszyłam, emocje opadły chyba po godzinie i wtedy dopiero zaczełam się cieszyć-z posiadania PJ i tego że więcej już tam nie wróce

Pozdrawiam i polecam
serdecznie Ci gratuluję Fajny prezencik na Nowy Rok!!
[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;10383151]Dziękuję za trzymanie kciuków, ale niestety - nie udało się. Teoria zaliczona na 100%, a jeśli chodzi o jazdę, to nie wyjechałam nawet z placu. Zawaliłam łuk...
Zaskoczyło mnie tylko, że następne podejście mam tak szybko, bo już 16 stycznia! [/quote]
Szkoda, że nie dałaś rady, ale teraz przetań myśleć o porażce, i śmiało ruszaj do boju 16-go stycznia Trzymam kciuki


Cytat:
Napisane przez Yasmin Pokaż wiadomość
Gratuluje!!!

Dziewczyny, a ja mam egzamin w poniedzialek, czekam prawie miesiac, z nerwow nie spalam, a od 2 dni stres calkowicie minal. Az sie trcohe tym martwie
wiem, jednak, ze w poniedzialek bedzie stresu az nadto
będzie dobrze, tyko się za bardzo nie stresuj !! również trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez adzipersik Pokaż wiadomość
Witam po długiej przerwie!!!
Mam nadzieję, że i o mnie nie zapomnieliście!!!! Nawał pracy i chęć odizolowania się myślami od tematyki egzaminu - odciągnęłły mnie od tego wątku. A dziś coś nie działa mi internet jak należy i wychodzę już z siebie i staję obok!!!

Troszkę późno ale lepiej późno niż wcale-
wszystkiego najlepszego w Nowym 2009 Roczku życzę wszystkim Wizażankom, spełnienia wszelkich marzeń (pomyślności w egzaminach i radochy z jazdy tym, którzy już posiadają plasticzek)!!!

A ja się dziś chciałam pochwalić jaka jestem beznadziejnie beznadziejna!!!!
W poniedziałek miałam 2 godz. dodatkowych jazd - nie uspokoiłam się po nich za bardzo bo w takich warunkach, gdzie niegdzie po śniegu, gdzie niegdzie po chlapie, nie jeździło mi się zbyt dobrze. Instruktor jednak był zadowolony z moich umiejętności i wytknął mi tylko jeden błąd, przez który egzaminator mógłby mnie oblać!!! Placyk oczywiście też zaliczyliśmy, choć na nim nie było też łatwo. Mimo to - nie spędziliśmy na nim zbyt dużo czasu, bo parę razy przejechałam go bezbłędnie i nie widzieliśmy sensu, by dłużej na nim pozostać.
Wczoraj miałam trzecie podejście do egzaminu. Zakończone oczywiście wynikiem NEGATYWNYM. Poszło mi najgorzej!!! Załamkę totalną przeżywałam przez pozostałą część dnia.
Egzamin miałam wyznaczony na godzinę 8:30. Pod Ośrodek pojechałam z gorączką, bo dopadło mnie straszne przeziębienie - stopień zaawansowany! Opóźnienie nie było duże bo egzamin rozpoczął się o ok. 9:00, co nie oznacza, że kończyny nie zdążyły mi zdrętwieć z zimna. Na pierwszym i drugim egzaminie - jazdę po łuku zaliczyłam bez wiekszych problemów, na poniedziałkowych jazdach również wychodził mi bezbłędnie. Wczoraj - na nim właśnie poległam. Nie wiem dlaczego i nie wiem co zrobiłam nie tak, że podczas cofania - znalazłam się prawie na słupku (ostatnim przy końcu zakrętu). Kiedy cofając zauważyłam, że niebezpiecznie się do niego zbliżam - delikatne odbicie kierownicą nie dało rady. Po prostu porażka na całej linii!!! Nie wiem czy za późno skręciłam czy za późno odkręciłam kierownicę, czy też nie pełny obrót zrobiłam, po prostu nie wiem!!! Wściekła wróciłam do domu jak diabli!!! Dół zaliczyłam strasznie głęboki! I wiecie co? Bardziej wolę być wkórzona na egzaminatora, że np. nie do końca słusznie przerwał egzamin niż na siebie samą, że nie dałam rady nawet wyjechać na miasto!!! I tak wygląda właśnie moja historia!!!

I teraz mam pytanko - co dalej trzeba zrobić po trzech niezdanych egzaminach?????
I jak Was uczyli jeździć po łuku instruktorzy? Według pewnej regułki czy na wyczucie?!!!
Po trzech nie zdanych egzaminach, musisz wziać kwitek z ośrodka < o ile dobrze pamiętam> i udać się do instruktora, na 5 godzin dodatkowych jazd!!
Później zanosisz to do ośrodka, i umawiasz się na nastepny egzamin
Na łuk znam sposob na grande punto. A na czym zdawałas?
__________________
Everything in life is temporary.
So if things are going good, enjoy it because it won't last forever.
And if things are going bad, don't worry...
It can't last forever either...
kesly1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 17:56   #2421
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez adzipersik Pokaż wiadomość
Witam po długiej przerwie!!!
Mam nadzieję, że i o mnie nie zapomnieliście!!!! Nawał pracy i chęć odizolowania się myślami od tematyki egzaminu - odciągnęłły mnie od tego wątku. A dziś coś nie działa mi internet jak należy i wychodzę już z siebie i staję obok!!!

Troszkę późno ale lepiej późno niż wcale-
wszystkiego najlepszego w Nowym 2009 Roczku życzę wszystkim Wizażankom, spełnienia wszelkich marzeń (pomyślności w egzaminach i radochy z jazdy tym, którzy już posiadają plasticzek)!!!

A ja się dziś chciałam pochwalić jaka jestem beznadziejnie beznadziejna!!!!
W poniedziałek miałam 2 godz. dodatkowych jazd - nie uspokoiłam się po nich za bardzo bo w takich warunkach, gdzie niegdzie po śniegu, gdzie niegdzie po chlapie, nie jeździło mi się zbyt dobrze. Instruktor jednak był zadowolony z moich umiejętności i wytknął mi tylko jeden błąd, przez który egzaminator mógłby mnie oblać!!! Placyk oczywiście też zaliczyliśmy, choć na nim nie było też łatwo. Mimo to - nie spędziliśmy na nim zbyt dużo czasu, bo parę razy przejechałam go bezbłędnie i nie widzieliśmy sensu, by dłużej na nim pozostać.
Wczoraj miałam trzecie podejście do egzaminu. Zakończone oczywiście wynikiem NEGATYWNYM. Poszło mi najgorzej!!! Załamkę totalną przeżywałam przez pozostałą część dnia.
Egzamin miałam wyznaczony na godzinę 8:30. Pod Ośrodek pojechałam z gorączką, bo dopadło mnie straszne przeziębienie - stopień zaawansowany! Opóźnienie nie było duże bo egzamin rozpoczął się o ok. 9:00, co nie oznacza, że kończyny nie zdążyły mi zdrętwieć z zimna. Na pierwszym i drugim egzaminie - jazdę po łuku zaliczyłam bez wiekszych problemów, na poniedziałkowych jazdach również wychodził mi bezbłędnie. Wczoraj - na nim właśnie poległam. Nie wiem dlaczego i nie wiem co zrobiłam nie tak, że podczas cofania - znalazłam się prawie na słupku (ostatnim przy końcu zakrętu). Kiedy cofając zauważyłam, że niebezpiecznie się do niego zbliżam - delikatne odbicie kierownicą nie dało rady. Po prostu porażka na całej linii!!! Nie wiem czy za późno skręciłam czy za późno odkręciłam kierownicę, czy też nie pełny obrót zrobiłam, po prostu nie wiem!!! Wściekła wróciłam do domu jak diabli!!! Dół zaliczyłam strasznie głęboki! I wiecie co? Bardziej wolę być wkórzona na egzaminatora, że np. nie do końca słusznie przerwał egzamin niż na siebie samą, że nie dałam rady nawet wyjechać na miasto!!! I tak wygląda właśnie moja historia!!!

I teraz mam pytanko - co dalej trzeba zrobić po trzech niezdanych egzaminach?????
I jak Was uczyli jeździć po łuku instruktorzy? Według pewnej regułki czy na wyczucie?!!!

Dziewczynom dziękuje za gratulacje.


Jeśli chodzi o łuk, ja na micrze: pierwsza tyczka -jadę, druga-pól obrotu, trzecia-max. Oczywiście w tylnej szybie po stronie prawej.

Ja wczoraj na placu miałam problemy, najpierw te zamarznięte lusterka, linie były bardzo słabo widoczne, a na koniec wjechałam w kopertę do przodu, odwracam głowę do tyłu a tam fotel pasażera tak rozwalony że nie widze tyczek.

Ależ byłam dzielna
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 18:23   #2422
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez kesly1 Pokaż wiadomość
Po trzech nie zdanych egzaminach, musisz wziać kwitek z ośrodka < o ile dobrze pamiętam> i udać się do instruktora, na 5 godzin dodatkowych jazd!!
Później zanosisz to do ośrodka, i umawiasz się na nastepny egzamin
Na łuk znam sposob na grande punto. A na czym zdawałas?
Ahaaaaa! Dziękuję za informację! Jak troszkę śniegi stpnieją to jeszcze i tak zadzwonię do WORDU żeby się dopytać co dalej mam zrobić.
W Łodzi zdaje się na toyocie yaris albo na corsie.

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa Pokaż wiadomość
Dziewczynom dziękuje za gratulacje.


Jeśli chodzi o łuk, ja na micrze: pierwsza tyczka -jadę, druga-pól obrotu, trzecia-max. Oczywiście w tylnej szybie po stronie prawej.

Ja wczoraj na placu miałam problemy, najpierw te zamarznięte lusterka, linie były bardzo słabo widoczne, a na koniec wjechałam w kopertę do przodu, odwracam głowę do tyłu a tam fotel pasażera tak rozwalony że nie widze tyczek.

Ależ byłam dzielna
No właśnie - czyli chyba to normalne, że pokonanie łuku opiera się na pewnych regułach i to mnie troszkę zastanawia... Ja byłam uczona (na yarisie i na corsie), że w momencie gdy mam drugą tyczkę przy cofaniu na połowie przedniej, bocznej szyby - robię jeden pełny obrót w prawo, obserwuję prawą stronę czy nie zawadzę o nic, wtedy podglądam w lewym lusterku jak wygląda ta strona i kiedy zobaczę pierwszą tyczkę, z tyłu w lusterku - oddaję ten obrót a później to już tylko obserwowanie przez tylną szybę. Niby dobry patent bo raczej się sprawdza i autko jedzie jak ta lala, ale nie mam do końca przekonania do tych metod, bo wystarczy, że coś z późno lub za wcześnie sie zrobi i wychodzi dupka blada i jakoś trudno później naprostować tor jazdy. I to są właśnie takie zasady - nauczyć się według pewnych zasad a w razie niewłaściwego toru jazdy - brakuje opanowania i umiejętności skorygowania niewłaściwego manewru!!! Takie mam odczucia... Chociaż się powtórzę, że prawie zawsze mi ta jazda, według tej taktyki wychodziła ale po wczorajszej porażce - już sama nie wiem co myśleć... Tragedia przez wielgalachne T!!!!!
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 20:02   #2423
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

adzik przykro mi bardzo ja trzecie podejście mam pojutrze i również obawiam się łuku mimo że poprzednimi razami mi się udało..
Nie ma stuprocentowych rad na zrobienie łuku (twój sposób mi wychodził na yarisce, ale podchodziłam do niego z dużą rezerwą), ale mam jedną, z własnego doświadczenia- jeżeli widzisz że źle jedziesz lub nie jesteś pewna czy nie najechałaś na linię, to lepiej się zatrzymaj: będziesz miała szansę powtórzyć manewr. Ja się tak zamotałam na poprzednim egzaminie- myślałam że zaraz najadę na linię, przestraszyłam się, że źle odbiję kierownicą więc zatrzymałam się i powtarzałam drugi raz- udało mi się wyjechać na miasto.
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-01-07, 20:17   #2424
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
adzik przykro mi bardzo ja trzecie podejście mam pojutrze i również obawiam się łuku mimo że poprzednimi razami mi się udało..
Nie ma stuprocentowych rad na zrobienie łuku (twój sposób mi wychodził na yarisce, ale podchodziłam do niego z dużą rezerwą), ale mam jedną, z własnego doświadczenia- jeżeli widzisz że źle jedziesz lub nie jesteś pewna czy nie najechałaś na linię, to lepiej się zatrzymaj: będziesz miała szansę powtórzyć manewr. Ja się tak zamotałam na poprzednim egzaminie- myślałam że zaraz najadę na linię, przestraszyłam się, że źle odbiję kierownicą więc zatrzymałam się i powtarzałam drugi raz- udało mi się wyjechać na miasto.
Miałam identyczną sytuację na pierwszym egzaminie. Zatrzymałam się na środku łuku, bo obawiałam się że strącę pachołek. Okazało się nie niepotrzebnie, ale zrobiłam korektę i było ok.

Moja rada: dwa głębokie oddechy i trochę wiary we własne możliwości
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 21:15   #2425
pusunia
Zakorzenienie
 
Avatar pusunia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 238
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

a słyszeliście o zmianach
pusunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 21:28   #2426
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
adzik przykro mi bardzo ja trzecie podejście mam pojutrze i również obawiam się łuku mimo że poprzednimi razami mi się udało..
Nie ma stuprocentowych rad na zrobienie łuku (twój sposób mi wychodził na yarisce, ale podchodziłam do niego z dużą rezerwą), ale mam jedną, z własnego doświadczenia- jeżeli widzisz że źle jedziesz lub nie jesteś pewna czy nie najechałaś na linię, to lepiej się zatrzymaj: będziesz miała szansę powtórzyć manewr. Ja się tak zamotałam na poprzednim egzaminie- myślałam że zaraz najadę na linię, przestraszyłam się, że źle odbiję kierownicą więc zatrzymałam się i powtarzałam drugi raz- udało mi się wyjechać na miasto.
Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa Pokaż wiadomość
Miałam identyczną sytuację na pierwszym egzaminie. Zatrzymałam się na środku łuku, bo obawiałam się że strącę pachołek. Okazało się nie niepotrzebnie, ale zrobiłam korektę i było ok.

Moja rada: dwa głębokie oddechy i trochę wiary we własne możliwości
A no właśnie!!!A ja głupia wierzyłam, że uda mi się tak odbić kierownicą, żeby o ten słupek nie zahaczyć!!!! Kiedy jednak był już tak blisko, że wiedziałam, że nie mam szans tego dokonać zatrzymałam się ale chyba już było na to troszkę za późno bo się o niego otarłam delikatnie... Dziękuję za rady i napewno następnym razem wezmę je pod uwagę i w cuda wierzyć nie będę!!!!
Wczoraj, po tej porażce biłam się z myślami i sobie myślałam, że chyba nie jestem jednak dobrym materiałem na kierowcę i chyba do tego się nie nadaję i może powinnam zrezygnować... Z drugiej strony, jak pomyślałam, że mogłabym nigdy nie mieć tego cholernego, przepraszam, prawa jazdy - to tak jakoś bardziej się zbuntowałam i pomyślałam - jak to? Ja nie będę mieć? Ja się do tego nie nadaję?! Za 10 razem a zdam!!!! I będę sobie śmigać beztrosko po ulicach, nie marznąć na przystankach w oczekiwaniu na jakąś komunikację!!!!

Strawberka
- jak mi się nie udało to Tobie już musi się udać!!!! Jakoś ten bilans musi się wyrównać!Ktoś musi nie zdać, żeby zdał ktoś inny!!!! Trzymam mocno kciuki i już teraz powodzenia życzę!!!!

Cytrynowo_piaskowa -
gratuluję wczorajszego sukcesu!!!

Cytat:
Napisane przez pusunia
a słyszeliście o zmianach
Przeczytałam właśnie, dzięki Tobie, o tych zmianach ... Byłoby chyba nieźle, co?! - z tym skróconym czasem, ale coś mi się wierzyć nie chce, żeby wprowadzili jakieś dogodności w tej kwestii... Raczej spodziewałabym się jakiegoś utrudnienia...

Edytowane przez adzipersik
Czas edycji: 2009-01-07 o 21:37
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 21:44   #2427
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez adzipersik Pokaż wiadomość

Strawberka
- jak mi się nie udało to Tobie już musi się udać!!!! Jakoś ten bilans musi się wyrównać!Ktoś musi nie zdać, żeby zdał ktoś inny!!!! Trzymam mocno kciuki i już teraz powodzenia życzę!!!!

Cytrynowo_piaskowa -
gratuluję wczorajszego sukcesu!!!

[/COLOR][/URL].
toż już jest 1:1 bo Cytrynka zdała co będzie to będzie, ja tam się na zdanie nie nastawiam idę na egzamin bo mam termin
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 22:02   #2428
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Życzę Wam dziewczynki powodzenia

To ogromna ulga być już po...

Teraz zaczyna się przygoda, oj co to będzie Mój TŻ dostał zadanie: podszkolić mnie do tego stopnia żebym nie bała się sama wsiąść do autka. Mam stres bo mamy duże i w sumie nowe autko, boje sie że poobijam i będzie krzyczal :P
__________________


Edytowane przez cytrynowo_piaskowa
Czas edycji: 2009-01-07 o 22:04
cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-08, 07:44   #2429
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
toż już jest 1:1 bo Cytrynka zdała co będzie to będzie, ja tam się na zdanie nie nastawiam idę na egzamin bo mam termin
Eeeeee tam!!!! Pominęłaś jedną osobę - jest 2:1 (2 dla mnie i mrowinki)!!! A mi się wydaje, że takie obojętne nastawienie jest może i lepsze, bo ja też z takim podejściem poszłam na egzamin i dzięki temu, chociaż się nie stresowałam i nie uważam, że nie udało mi się i tym razem bo z góry zakładałam, że dupka z tego wyjdzie!!! Ja po prostu dałam straszną plamę i to wszystko!!!!Zwalę to jednak na mróz, bo kiedy zdawałam było - 15 stopni więc moje komórki mózgowe zamarzły i nie funkcjonowały jak należy

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa Pokaż wiadomość
Życzę Wam dziewczynki powodzenia

To ogromna ulga być już po...

Teraz zaczyna się przygoda, oj co to będzie Mój TŻ dostał zadanie: podszkolić mnie do tego stopnia żebym nie bała się sama wsiąść do autka. Mam stres bo mamy duże i w sumie nowe autko, boje sie że poobijam i będzie krzyczal :P
Mam nadzieję, że Twój TŻ jest wyrozumiałym człowiekiem, bo gdy mój mnie poduczał to bardziej mnie wkórzał swoimi uwagami i zniechęcał...(jak to zawodowy kierowca). Chwilami miałam ochotę go , choć wiem, że chciał mimo wszystko dobrze...
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-08, 07:55   #2430
wiewioora1
Zakorzenienie
 
Avatar wiewioora1
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: zakochanie
Wiadomości: 10 621
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Gratuluję zdania dziewczynki

Co do nauki przez TŻa... mnie mój też pare razy uczył, fajnie było
tylko, że ja jestem straszny cykor i boję się tak z TŻtem jeździć, bo jakby nas straż miejska lub policja spotkała to miałabym kiepsko :/
ale chciałabym móc tak z nim sobie troszkę pośmigać, np. jakieś parkowania poćwiczyć - zawsze to dodatkowa nauka (za darmo)
__________________
tylko Ty i ja - najmniejsze państwo świata


"Hee-hee"

Dance...
It's all I wanna do
!



wiewioora1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.