Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. VIII

[hihi]

Napisane przez ukrycior

Nie wolno, bo choruję, no i chudnę. A raczej pozbywam się opon. Nie zimowych.

Ja tez chudnę, ale mysle, że na obecnej diecie powinno pójść ładnie biorąc pod uwagę, że mam codziennie dodatkowy wysiłek fizyczny

[ukrycior]

Napisane przez hihi

Ja tez chudnę, ale mysle, że na obecnej diecie powinno pójść ładnie biorąc pod uwagę, że mam codziennie dodatkowy wysiłek fizyczny

Hihaczku, ja chudnę ekstremalnie. I dobrze mi z tym jak nigdy dotąd, bo dzięki jednemu lekarzowi także zdrowieję. I uwielbiam chodzić na moje treningi (teraz kilka dni nie mogę przez te diabelne oskrzela i jestem nieszczęśliwa). I też jestem na diecie wspartej lekami. I zdaje się, że na tej diecie zostanę do końca życia, co mi na szczęście nie przeszkadza...

[*nulka*]

wrocilam od doctorka, zdecydowanie mam ospe... i temperature:/ jade dzisiaj do domku...

Napisane przez leana1

no niestety wszędzie będą masz już zwolnienie lekarskie ?

tak, bez problemu

Napisane przez AsikS

Doberek

Nuleczko, bidako.

ano... do przezycia by bylo, tylko kiepsko sie czuje...

Napisane przez hihi

Koniecznie daj adres

poszedl

Napisane przez Lipglossjunkie

Nulak-Ospowicz

Fotki

na szczescie nie mam aparatu

[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;10378854]

bidulka, podobno im sie jest starszym tym gorzej sie przechodzi to chorobsko, ale mam nadzieje ze przez neta nie zarazasz, bo ja tez nie mialam ospy

[/quote]

tez tak slyszalam przez net nie zarazam

Napisane przez hihi

Wy obydwie przeginacie dość ostro. Widziałam zdjęcia i wiem, że żadna nie ejst takim hipopotamem, jakiego z siebie robi

dokladnie!!!

Napisane przez hihi

Bo widzisz, jak sie ma tak restrykcyjną dietę to tylko o jedzeniu się myśli, niezaleznie od czasu i miejsca

BTW to Ty pisałaś o śniadaniu

hehe, to prawda... na diecie zawsze mysli sie o jedzeniu...

Napisane przez hihi

I co Ty jesz? Bo mi obecnie wolno praktycznie tylko zielone warzywa, mięso z "pewnego źródła" i twaróg, bo strasznie dużo jedzenia wchodzi w reakcje krzyżowe z moimi "głównymi alergenami"

wybredniacha z Ciebie

Napisane przez Reese

Ja ważę teraz ok 52kg i jest super

Aniu, nie zalamuj mnie!! ja marze o 55!!!

[AsikS]

[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;10380491]

mi by sie troszke przydalo przytyc jeszcze- i tak juz jest dobrze i wygladam bardziej ludzko, ale jednak tylko marne 42 kg waze...[/quote]

Musisz być bardzo drobniutka.

Napisane przez Serenite_

Ale ziiiiiiimnooooo Joasiu, ja nie wiem, jak Ty wytrzymujesz -25...

Syrenko, do pracy mam 5 minut drogi piechotą, w pracy mam dość ciepło, potem znowu 5 minut drogi do domu, więc jakoś tego zimna nie zdołam tak doszczętnie poczuć. Na całe szczęście. Ale ciepło chodzę ubrana, to fakt.

Napisane przez leana1

hehehe Asia ma futerko cieplutkie

Też. I grubą czapkę i rękawiczki oraz szalik.

Napisane przez *nulka*

wrocilam od doctorka, zdecydowanie mam ospe... i temperature:/ jade dzisiaj do domku...

ano... do przezycia by bylo, tylko kiepsko sie czuje...

Nuleczko,

[Reese]

Napisane przez *nulka*

wrocilam od doctorka, zdecydowanie mam ospe... i temperature:/ jade dzisiaj do domku...


Aniu, nie zalamuj mnie!! ja marze o 55!!!

biedna Jedź do domu i do łóżka

Ja przytyłam w końcu 6kg Nigdy nie mogłam wyjść poza wagę 46kg ale jak skończyłam 25 lat to metabolizm mi zwolnił i teraz jest 52

[36824e82e51c7225a5b2c1a5779aef88dc0a5eae_5f10dc15a8e6e]

Napisane przez leana1

heheh wiesz macie tam pierniczki dekoracyjne mozna jeden taki kupic i osysać bo rozgryść się nieda

ja bym takiego pierniczka poosysała głodnam....

[hihi]

Napisane przez ukrycior

Hihaczku, ja chudnę ekstremalnie. I dobrze mi z tym jak nigdy dotąd, bo dzięki jednemu lekarzowi także zdrowieję. I uwielbiam chodzić na moje treningi (teraz kilka dni nie mogę przez te diabelne oskrzela i jestem nieszczęśliwa). I też jestem na diecie wspartej lekami. I zdaje się, że na tej diecie zostanę do końca życia, co mi na szczęście nie przeszkadza...

A... to Ty taka masz diete specjalistyczną... to w sumie co innego niż ja, ja to tak z 5-7kg (mąż zabronił więcej ) dla lepszego samopoczucia i zrzucenia kilku km tłuszczu, bo tęsknię za widokiem mięśni na brzuchu...

Napisane przez *nulka*

wrocilam od doctorka, zdecydowanie mam ospe... i temperature:/ jade dzisiaj do domku...

Kuruj się Aniu i uważaj na siebie

Napisane przez *nulka*

wybredniacha z Ciebie

Jakbym miała wybór, to.... jadłabym co innego

[ukrycior]

Napisane przez *nulka*

wrocilam od doctorka, zdecydowanie mam ospe... i temperature:/ jade dzisiaj do domku...



tak, bez problemu



ano... do przezycia by bylo, tylko kiepsko sie czuje...



poszedl



na szczescie nie mam aparatu



tez tak slyszalam przez net nie zarazam



dokladnie!!!



hehe, to prawda... na diecie zawsze mysli sie o jedzeniu...



wybredniacha z Ciebie



Aniu, nie zalamuj mnie!! ja marze o 55!!!

Biedna Nuleczka. A myślałam, że to jednak nie ospa.

Napisane przez hihi

A... to Ty taka masz diete specjalistyczną... to w sumie co innego niż ja, ja to tak z 5-7kg (mąż zabronił więcej ) dla lepszego samopoczucia i zrzucenia kilku km tłuszczu, bo tęsknię za widokiem mięśni na brzuchu...
Kuruj się Aniu i uważaj na siebie
Jakbym miała wybór, to.... jadłabym co innego

To ja tylko pochwalę się osiągnieciami. Od czerwca - dwie dychy. Jestem z siebie dumna.

[leana1]

[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;10381876]ja bym takiego pierniczka poosysała głodnam....[/quote]
no na ul Grodzkiej macie sklepy kopiernika zasówac po piernik
ech nie tylko jeszcze jeden sklepik był cudny potajemny a ubranka ekskluzyw

[AsikS]

Napisane przez Reese

biedna Jedź do domu i do łóżka

Ja przytyłam w końcu 6kg Nigdy nie mogłam wyjść poza wagę 46kg ale jak skończyłam 25 lat to metabolizm mi zwolnił i teraz jest 52

Też ważę 52 kg. Wiadomo.

[36824e82e51c7225a5b2c1a5779aef88dc0a5eae_5f10dc15a8e6e]

Napisane przez *nulka*

wrocilam od doctorka, zdecydowanie mam ospe... i temperature:/ jade dzisiaj do domku...

to kuruj sie i nicz nie drap!!!

Napisane przez AsikS

Musisz być bardzo drobniutka.

do wielkich nie naleze...spokojnie moglabym sie ubierac w sklepach z ciuchami dzieciecymi...nawet mam pare takich rzeczy

Napisane przez Reese

biedna Jedź do domu i do łóżka

Ja przytyłam w końcu 6kg Nigdy nie mogłam wyjść poza wagę 46kg ale jak skończyłam 25 lat to metabolizm mi zwolnił i teraz jest 52

to jak to jest ze ty przytyłas a ja nie???? tez juz stara jestem....

[leana1]

Napisane przez ukrycior

Biedna Nuleczka. A myślałam, że to jednak nie ospa.



To ja tylko pochwalę się osiągnieciami. Od czerwca - dwie dychy. Jestem z siebie dumna.

cóż to za leki bierzesz ??????

[Serenite_]

Napisane przez hihi

A czemu nie wolno?
Przepraszam jeszcze raz, po prostu od wczoraj mam po zastrzyku i lekach gorączkę i czuję się lekutko otumaniona i naprawde nie byłam w stanie wczoraj nic zrobić

Musisz mi ejszcze raz adres wysłać, bo... j/w
I co Ty jesz? Bo mi obecnie wolno praktycznie tylko zielone warzywa, mięso z "pewnego źródła" i twaróg, bo strasznie dużo jedzenia wchodzi w reakcje krzyżowe z moimi "głównymi alergenami"
Zazdroszczę

Aniu, naprawdę nic się nie stało, nie spieszy się. Ja nie chcę się odchudzać, tylko powzmacniać mięśnie, więc mogę z tym jeszcze poczekać Adres wyślę raz jeszcze.

A co jem? Kiedy sobie dokładnie komponowałam posiłki, żeby "nie przytyć"- tyłam, bo za dużą wagę do tego przywiązywałam, więc jadłam więcej. Teraz jem normalne posiłki 3x dziennie- śniadanie to zawsze serek wiejski z chlebem i jabłko, kolacja- kanapki z tuńczykiem, żółtym serem itp. i koniecznie jabłko. A obiad- zwykle piekę sobie pierś kurczaka z pieprzem cytrynowym (mniam!) i do tego ziemniaczki pieczone z ziołami plus warzywa. Odkąd nie myślę obsesyjnie o jedzeniu, straciłam ochotę na słodycze więc nie jem ich właściwie wcale, a jak mnie coś skusi to zjem i nie tyję. No i wyleczyłam się z wszelkich dań mącznych, które kiedyś kochałam.
W Irlandii wciąż kobiety pytały mnie co robię, że mam taki płaski brzuch. A ja ćwiczyłam ostatnio 2 lata temu

Napisane przez *nulka*

wrocilam od doctorka, zdecydowanie mam ospe... i temperature:/ jade dzisiaj do domku...



tak, bez problemu



ano... do przezycia by bylo, tylko kiepsko sie czuje...



poszedl



na szczescie nie mam aparatu



tez tak slyszalam przez net nie zarazam



dokladnie!!!



hehe, to prawda... na diecie zawsze mysli sie o jedzeniu...



wybredniacha z Ciebie



Aniu, nie zalamuj mnie!! ja marze o 55!!!

Nuleczko, a jednak Współczuję

Napisane przez AsikS

Musisz być bardzo drobniutka.



Syrenko, do pracy mam 5 minut drogi piechotą, w pracy mam dość ciepło, potem znowu 5 minut drogi do domu, więc jakoś tego zimna nie zdołam tak doszczętnie poczuć. Na całe szczęście. Ale ciepło chodzę ubrana, to fakt.



Też. I grubą czapkę i rękawiczki oraz szalik.



Nuleczko,

Ja jestem strasznym zmarzluchem i -5 to dla mnie masakra...

[Reese]

Napisane przez ukrycior

To ja tylko pochwalę się osiągnieciami. Od czerwca - dwie dychy. Jestem z siebie dumna.

Napisane przez AsikS

Też ważę 52 kg. Wiadomo.

no wiadomo

[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;10381970]

to jak to jest ze ty przytyłas a ja nie???? tez juz stara jestem....[/quote]

ja nie wiem

[36824e82e51c7225a5b2c1a5779aef88dc0a5eae_5f10dc15a8e6e]

Napisane przez leana1

no na ul Grodzkiej macie sklepy kopiernika zasówac po piernik

chorera, nie po drodze mam poza tym jestem w pracy wiec nie wyjde teraz a glodna jestem strasznie...no nic..wyliże kubek po kawie

[*nulka*]

wysmarowalam sie pudrem w plynie i jak biedronka teraz wygladam

Napisane przez AsikS

Nuleczko,

dziekuje Asiaku

Napisane przez Reese

biedna Jedź do domu i do łóżka

Ja przytyłam w końcu 6kg Nigdy nie mogłam wyjść poza wagę 46kg ale jak skończyłam 25 lat to metabolizm mi zwolnił i teraz jest 52

tak zrobie, brat ma po mnie przyjechac ale na razie nie odbiera tel moze nie chce Pryszczowca w domu

jak ja bym chciala zeby moj metabolizm przyspieszyl mowisz ze po 25 urodzinkach? moje za 6 dni

Napisane przez hihi

A... to Ty taka masz diete specjalistyczną... to w sumie co innego niż ja, ja to tak z 5-7kg (mąż zabronił więcej ) dla lepszego samopoczucia i zrzucenia kilku km tłuszczu, bo tęsknię za widokiem mięśni na brzuchu...
Kuruj się Aniu i uważaj na siebie
Jakbym miała wybór, to.... jadłabym co innego

ja tez za tym tesknie ehhh i lapki marze by miec ladnie umiesnione

Napisane przez ukrycior

Biedna Nuleczka. A myślałam, że to jednak nie ospa.



To ja tylko pochwalę się osiągnieciami. Od czerwca - dwie dychy. Jestem z siebie dumna.

dziekuje

osiagniecia niesamowite, gratulacje!!!

[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;10381970] to kuruj sie i nicz nie drap!!!


[/quote]

dziekuje nic nie ruszam!!


ide pod kolderke na troszke...

[ukrycior]

Napisane przez leana1

cóż to za leki bierzesz ??????

Letrox 100 na wyregulowanie mojej nienormalnej tarczycy (metabolizm)
Metformina (lek dla cukrzyków, ale ja muszę bo jestem insulinooporna i mi ta insulina komórki tłuszczowe namnaża bleh, lek miły nie jest, ale jak dawka opdowiednia i miną skutki uboczne, da się żyć).
Osławiona tu już Meridia15. U mnie zero skutków ubocznych poza wspomaganiem szybszego tracenia na wadze.

[hihi]

Napisane przez ukrycior

To ja tylko pochwalę się osiągnieciami. Od czerwca - dwie dychy. Jestem z siebie dumna.

Gratuluję!! genialnie!!!!

Napisane przez Serenite_

Aniu, naprawdę nic się nie stało, nie spieszy się. Ja nie chcę się odchudzać, tylko powzmacniać mięśnie, więc mogę z tym jeszcze poczekać Adres wyślę raz jeszcze.

Na wzmacnianie mięśni ten trening jest idealny moim zdaniem, właśnie bardziej ku wysmukleniu, ujędrnieniu ciała niż dzikiemu spalaniu tłuszczu

Napisane przez Serenite_

A co jem? Kiedy sobie dokładnie komponowałam posiłki, żeby "nie przytyć"- tyłam, bo za dużą wagę do tego przywiązywałam, więc jadłam więcej. Teraz jem normalne posiłki 3x dziennie- śniadanie to zawsze serek wiejski z chlebem i jabłko, kolacja- kanapki z tuńczykiem, żółtym serem itp. i koniecznie jabłko. A obiad- zwykle piekę sobie pierś kurczaka z pieprzem cytrynowym (mniam!) i do tego ziemniaczki pieczone z ziołami plus warzywa. Odkąd nie myślę obsesyjnie o jedzeniu, straciłam ochotę na słodycze więc nie jem ich właściwie wcale, a jak mnie coś skusi to zjem i nie tyję. No i wyleczyłam się z wszelkich dań mącznych, które kiedyś kochałam.
W Irlandii wciąż kobiety pytały mnie co robię, że mam taki płaski brzuch. A ja ćwiczyłam ostatnio 2 lata temu

No właśnie - chleba powinnam unikać, bo tam ją różne rzeczy i ostatecznie jakbym piekła sama to mogłabym jeść, ale chleba aż tak nie lubię.
Żółtego sera, serów pleśniowych itd nie mogę...
Mięso tylko "pewne", teoretycznie nie będę panikowac, ale... przypraw to nie mogę jeść tych, w których jest glutaminian sodu, a niestety w wielu jest - na pewno w każdym curry (nie spotkałam takiego bez), uwielbiam ryby z pieprzem cytrynowym, mięso z pieprzem cytrynowym, ale musze znaleźć taki bez glutaminianu... czeka mnie zmiana nawyków żywieniowych, bo muszę unikać wieku ryb i warzyw (nie moge marchewki, pomidorów, selera...), które wraz z owocami morza stanowiły praktycznie podstawe mojej diety....

[ukrycior]

Napisane przez hihi

Gratuluję!! genialnie!!!!
Na wzmacnianie mięśni ten trening jest idealny moim zdaniem, właśnie bardziej ku wysmukleniu, ujędrnieniu ciała niż dzikiemu spalaniu tłuszczu
No właśnie - chleba powinnam unikać, bo tam ją różne rzeczy i ostatecznie jakbym piekła sama to mogłabym jeść, ale chleba aż tak nie lubię.
Żółtego sera, serów pleśniowych itd nie mogę...
Mięso tylko "pewne", teoretycznie nie będę panikowac, ale... przypraw to nie mogę jeść tych, w których jest glutaminian sodu, a niestety w wielu jest - na pewno w każdym curry (nie spotkałam takiego bez), uwielbiam ryby z pieprzem cytrynowym, mięso z pieprzem cytrynowym, ale musze znaleźć taki bez glutaminianu... czeka mnie zmiana nawyków żywieniowych, bo muszę unikać wieku ryb i warzyw (nie moge marchewki, pomidorów, selera...), które wraz z owocami morza stanowiły praktycznie podstawe mojej diety....

Hihaczku, tak mnie jeden pan dr kiedyś załatwił, że zapisał mi sterydy na chorobę, której nie mam. Skończyło się wagą +35 do przodu, więc teraz muszę cierpieć (przez własną głupotę, bo zamiast słuchać głosu rozsądku słuchałam lekarza, który twierdził, że to minie).

[AsikS]

Napisane przez Serenite_

Ja jestem strasznym zmarzluchem i -5 to dla mnie masakra...

Też zdecydowanie wolę wyższe temperatury.

Napisane przez Reese

no wiadomo

[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;10382065]chorera, nie po drodze mam poza tym jestem w pracy wiec nie wyjde teraz a glodna jestem strasznie...no nic..wyliże kubek po kawie[/quote]

Napisane przez *nulka*

dziekuje Asiaku

Kuruj się Anusiu i dbaj o siebie. A Twój TŻ chorował na ospę?

[Serenite_]

Napisane przez hihi

Gratuluję!! genialnie!!!!
Na wzmacnianie mięśni ten trening jest idealny moim zdaniem, właśnie bardziej ku wysmukleniu, ujędrnieniu ciała niż dzikiemu spalaniu tłuszczu
No właśnie - chleba powinnam unikać, bo tam ją różne rzeczy i ostatecznie jakbym piekła sama to mogłabym jeść, ale chleba aż tak nie lubię.
Żółtego sera, serów pleśniowych itd nie mogę...
Mięso tylko "pewne", teoretycznie nie będę panikowac, ale... przypraw to nie mogę jeść tych, w których jest glutaminian sodu, a niestety w wielu jest - na pewno w każdym curry (nie spotkałam takiego bez), uwielbiam ryby z pieprzem cytrynowym, mięso z pieprzem cytrynowym, ale musze znaleźć taki bez glutaminianu... czeka mnie zmiana nawyków żywieniowych, bo muszę unikać wieku ryb i warzyw (nie moge marchewki, pomidorów, selera...), które wraz z owocami morza stanowiły praktycznie podstawe mojej diety....

To super, chętnie poćwiczę

Ja aż tak nie wnikam w składy, bo nie mam czasu na takie komponowanie zdrowej diety. Nie chcę też się w to zapędzać, bo przekonałam się, że zbytnia dbałość o to co się je przeradza się w obsesję a to nie jest zdrowe i zbyt dużo czasu zabiera.

Ukryciorku gratuluję

[hihi]

Napisane przez ukrycior

Hihaczku, tak mnie jeden pan dr kiedyś załatwił, że zapisał mi sterydy na chorobę, której nie mam. Skończyło się wagą +35 do przodu, więc teraz muszę cierpieć (przez własną głupotę, bo zamiast słuchać głosu rozsądku słuchałam lekarza, który twierdził, że to minie).

A co Ci wtedy było? Bo mi wcozraj lekarz zasugerował zastrzyki sterydowe, bo... już wszystkie leki "konwencjonalne" przetestowałam i nie skutkują

Jestem troszke przerażona i nie wiem co zrobić...

edit:
Serenitko to zazdroszczę Ci, bo u mnie niestety takie wnikanie w składy jest koniecznością, bo każde zjedzenie produktu, na który jestem uczulona kończy się okropna reakcją alergiczną, która ostatnio mnie kilka razy doprowadziła do wizyty na pogotowiu

[ukrycior]

Napisane przez hihi

A co Ci wtedy było? Bo mi wcozraj lekarz zasugerował zastrzyki sterydowe, bo... już wszystkie leki "konwencjonalne" przetestowałam i nie skutkują

Jestem troszke przerażona i nie wiem co zrobić...

Miałam zaburzenia hormonalne, a pan dr wymyślił mi, że mam wrodzony jakiś tam zespół. Nie dokończył diagnostyki i mimo, że moja budowa ciała temu przeczyła, zapisał dexamethason. I tak go bezmyślnie brałam półtora roku pod jego ścisłym nadzorem.

A co Ci jest? Na tą alergię?

[bmoniq]

JcJesli chodzi o moje przygody z tłuszczem to wagowo ciągle kręce się w okolicy 60 kg. I to mnie w sumie zadawala. Do przedporodowej wagi 55-57 nie dojdę bo jak schudłam przez nerwy egzaminowe do 58 to wszyscy prosili, żebym przytyła bo źle wygladałam. PO przygodzie z siłką doszłam do wniosku, że waga nie odzwierciedla wcale mojego wyglądu , waże duzo na wadze, czego podobno nie widac ale czuć jak usiądę na kolanach np. komuś dla przeprowadzenia dowodu natomiast od ciąży mam nawyk mierzenia sobie obwodów i one sa dla mnie miarodajne. Przy ćwiczeniach waga była "spora" bo mięśnie ważą a tłuszcz jest lekki , natomiast wymiary miałam fajne
Dla mnie najważniejsze było zapanowanie nad łakomstwem bo to mnie gubi głód jakościowy a nie ilościowy........

zamówiłam mazidło na łapki- wyobraźcie sobie, że wszstko wykupione z futrzakowa???? Zwierzakom łapki marzną ......

[hihi]

Napisane przez ukrycior

Miałam zaburzenia hormonalne, a pan dr wymyślił mi, że mam wrodzony jakiś tam zespół. Nie dokończył diagnostyki i mimo, że moja budowa ciała temu przeczyła, zapisał dexamethason. I tak go bezmyślnie brałam półtora roku pod jego ścisłym nadzorem.

A co Ci jest? Na tą alergię?

Tak, mam zestaw alergii - od roztoczy (na które w testach skórnych wyszła mi taka reakcja, że cała ręka napuchła i wyszło, że przekraczam skalę 2 razy i to nie przy jednych roztoczach... po kilka rodzajów pyłków. Alergie skórno-wziewne, przy których dochodzi do calej masy reakcji krzyżowych, które kończą się bardzo silnymi reakcjami organizmu

[ukrycior]

Napisane przez bmoniq

JcJesli chodzi o moje przygody z tłuszczem to wagowo ciągle kręce się w okolicy 60 kg. I to mnie w sumie zadawala. Do przedporodowej wagi 55-57 nie dojdę bo jak schudłam przez nerwy egzaminowe do 58 to wszyscy prosili, żebym przytyła bo źle wygladałam. PO przygodzie z siłką doszłam do wniosku, że waga nie odzwierciedla wcale mojego wyglądu , waże duzo na wadze, czego podobno nie widac ale czuć jak usiądę na kolanach np. komuś dla przeprowadzenia dowodu natomiast od ciąży mam nawyk mierzenia sobie obwodów i one sa dla mnie miarodajne. Przy ćwiczeniach waga była "spora" bo mięśnie ważą a tłuszcz jest lekki , natomiast wymiary miałam fajne
Dla mnie najważniejsze było zapanowanie nad łakomstwem bo to mnie gubi głód jakościowy a nie ilościowy........

zamówiłam mazidło na łapki- wyobraźcie sobie, że wszstko wykupione z futrzakowa???? Zwierzakom łapki marzną ......

Właśnie. Mięśnie ważą, ale obwody lecą w dół. Bo widzę po sobie. Jak mi chwilę stoi waga mimo treningów to zaraz lecę mierzyć obwody. I są ewidentnie mniejsze, a łydki to mi się tak podobają, grama tłuszczu na nich nie ma!!! Teraz widzę, że ładnie spada brzuch i oponka z bioder. Powoli i opornie uda, ale mam nadzieję, że po intensywnym wavie będzie dobrze. Zdecydowanie obwody są miarodajne!!!

Napisane przez hihi

Tak, mam zestaw alergii - od roztoczy (na które w testach skórnych wyszła mi taka reakcja, że cała ręka napuchła i wyszło, że przekraczam skalę 2 razy i to nie przy jednych roztoczach... po kilka rodzajów pyłków. Alergie skórno-wziewne, przy których dochodzi do calej masy reakcji krzyżowych, które kończą się bardzo silnymi reakcjami organizmu

No właśnie przy reakcjach alergicznych podaje się sterydy. Tylko Ty dobrze wypytaj jakie. Bo np. po hydrocortisonie nie tyłam a po dexamethasonie normalnie w oczach (fakt, że on mi bardzo wodę też zatrzymywał).

[Reese]

Kliknęłam Kanebiaka

[hihi]

Napisane przez ukrycior

Zdecydowanie obwody są miarodajne!!!

Swojego czasu, jako gówniara głupio się odchudzałam i doszłam do wagi 55kg, ale... przytyłam równie szybko jak schudłam i odchudzając się znowu, rozsądniej z dużą ilością ruchu miałam MNIEJSZE obwody przy wadze 60kg niz przy wadze 55

Napisane przez ukrycior

No właśnie przy reakcjach alergicznych podaje się sterydy. Tylko Ty dobrze wypytaj jakie. Bo np. po hydrocortisonie nie tyłam a po dexamethasonie normalnie w oczach (fakt, że on mi bardzo wodę też zatrzymywał).

Lekarz mówił narazie tylko o hydrocortisonie, ale powiedizał, że jeszcze chce poczekac, bo jestem młoda i nie chciałby, żebym później musiała znosić dość przykre objawy uboczne, których jest cała masa i ma nadzieje, że uda się nad tym zapanować inaczej, bo te sterydy to ostateczność...

[Serenite_]

Napisane przez hihi

A co Ci wtedy było? Bo mi wcozraj lekarz zasugerował zastrzyki sterydowe, bo... już wszystkie leki "konwencjonalne" przetestowałam i nie skutkują

Jestem troszke przerażona i nie wiem co zrobić...

edit:
Serenitko to zazdroszczę Ci, bo u mnie niestety takie wnikanie w składy jest koniecznością, bo każde zjedzenie produktu, na który jestem uczulona kończy się okropna reakcją alergiczną, która ostatnio mnie kilka razy doprowadziła do wizyty na pogotowiu

Napisane przez hihi

Tak, mam zestaw alergii - od roztoczy (na które w testach skórnych wyszła mi taka reakcja, że cała ręka napuchła i wyszło, że przekraczam skalę 2 razy i to nie przy jednych roztoczach... po kilka rodzajów pyłków. Alergie skórno-wziewne, przy których dochodzi do calej masy reakcji krzyżowych, które kończą się bardzo silnymi reakcjami organizmu

Aniu ja pisząc o mojej "alergii" na konserwanty i barwniki miałam na myśli uprzedzenie do sztucznych dodatków. Natomiast niedawno miałam testy alergiczne i musiałam wyeliminować z diety pomidory, mąkę pszenną i orzeszki laskowe, banany... Natomiast 19 stycznia mam testy na wziewne, możesz mi powiedzieć, jak takie testy wyglądają?

[hihi]

Napisane przez Serenite_

Aniu ja pisząc o mojej "alergii" na konserwanty i barwniki miałam na myśli uprzedzenie do sztucznych dodatków. Natomiast niedawno miałam testy alergiczne i musiałam wyeliminować z diety pomidory, mąkę pszenną i orzeszki laskowe, banany... Natomiast 19 stycznia mam testy na wziewne, możesz mi powiedzieć, jak takie testy wyglądają?

Mi robili skórne zwykłe, takie na przedramieniu i płatkowe na plecach... w sumie to te skórne pierwsze były głównie na alergeny wziewne właśnie - pyłki, pleśnie, sierść, roztocza itd.