Histo(e)ryczki maturzystki ;)

[fiolek7317]

no ja wlasnie zamowilam 500 zadan z historii Stentora mam nadzieje ze bedzie dobre do nauki

[tutaj]

Ja od siebie mogę polecic notatki z lekcji M. Ciejki. Naprawdę fajnie zrobione, szybko się z nich powtarza

[aneta_91]

witam, ja się porywam na maturę z historii rozszerz. ale za rok dopiero, a może tylko
i mam takie pytanie do studentki prawa ( przepraszam, że nie pamiętam nicka ) - jakie jest prawo? jak Ci się studiuje? coś więcej o studiach...

[fiolek7317]

Napisane przez tutaj

Ja od siebie mogę polecic notatki z lekcji M. Ciejki. Naprawdę fajnie zrobione, szybko się z nich powtarza

tez z nich korzystam i jeszcze mam Vademecum z Grega, ale nic szczególnego, chociaż zawiera bardzo dużo informacji, sprawnie się czyta

[ojalika]

Napisane przez lele

wiesz, z tego co wiem to zalezy od uczelni. mi sie bardzo podoba i ciesze sie, ze nie skladalam na prawo na moja wymarozna uczelnie a wlasnie na administracje. na umk zajecia sa ciekawe, wg mnie sa to rzeczy potrzebne. no ale przykladowo mamy beznadziejna babke, ktora wyklada prawoznastwo i dzieki temu u nas jest to znienawidzony wyklad ( w odroznieniu do cwiczen, ktore sa fajnie), z kolei kolezanka na ug bardzo chwali sobie rpzedmiot jakim jest prawoznastwo, bo ma je dobrze wylozone, wiec jest to zalezne od uczelni. komisja akredacyjna okreslila administracje na umk jako zbyt prawnicza i faktycznie wiele przedmiotow pokrywa sie z prawem, wiekszosc. jets to kierunek, na ktorym jest cala masa roboty, nie wystaczy pouczyc sie dzien rpzed sesja, a raczej trzeba na bierzaco. szczerze mowiac, to moj wspollokator studiuje tez na pierwszym roku, na tym samym wydziale ale prawo... i o dziwo, on mial o wiele mniej nauki niz ja do tej pory. konstytucje walkujemy i teraz tak sobie mysle, ze gdybym miala tak opracowana przed matura to bylaby bajka. wszystko sie analizuje i jest to taki wos, ale na o wiele wyzszym poziomie. przewija sie tez troche historii i sadze, ze bez jej znajomosci chociaz podstaw ciezko by bylo zrozumiec pewne fakty z historii adm. jednak sadze, ze w pierwszym semestrze jednak potrzebniejsza jest wiedza z wosu, ugruntowana.

dziękuje za szczegółową odpowiedź

[AmericanGirl]

nie wiem czy to do mnie skierowane pytanie , ale ze jestem studentką prawa chętnie się wypowiem . Jestem dopiero na pierwszym roku , ale osobiscie jestem zachwycona , uwielbiam te studia . Na I roku jak to bywa zbyt wielu konkretnych przedmiotów nie ma , dużo historii ( barrrrdzo duzo ) , + takie lekkie jak psychologia , socjologia , etyka lub filozofia . Jedyny taki prawniczy przedmiot to prawoznawstwo { moje ulubione zresztą } . Jest bardzo duzo materiału do opanowania , częste kolokwia . Wiadomo , ze najbardziej widac jakie te studia sa ciezkie przy sesji , ktora odłozona na ostatnią chwilę może dać w kość . Poza tym polecam uczelnię , UG . Swietna uczelnia i wspaniali wykładowcy { niektórzy nudzą niemiłosiernie ale i tacy muszą być } . Mam porownanie z uczelnią prywatną i moge powiedzieć , że bardzo duzo zalezy od uczelni i od wykładowców . Niestety prywatna do UG się nie umywa ;D Mysle ,ze prawo jest dla osob , ktore sie tym interesują , bo tak bez jakiegos zainteresowania to predzej czy pozniej wchłanianie ogromnych partii materiału może doprowadzic do rezygnacji Co do samych studiów , to jak dla mnie całkiem co innego niz szkoła srednia i bez jakiegos nastawienia psychicznego moze byc duzym szokiem . U mnie np facet na pierwszych cwiczeniach nam mówi , że trzeba juz zaczac sie uczyc iles tam str dziennie bo inaczej nie wyrobimy { a to przeciez tylko jeden przedmiot , a gdzie pozostałe ? } Ja polecam prawo

[Phoce]

Napisane przez AmericanGirl

nie wiem czy to do mnie skierowane pytanie , ale ze jestem studentką prawa chętnie się wypowiem . Jestem dopiero na pierwszym roku , ale osobiscie jestem zachwycona , uwielbiam te studia . Na I roku jak to bywa zbyt wielu konkretnych przedmiotów nie ma , dużo historii ( barrrrdzo duzo ) , + takie lekkie jak psychologia , socjologia , etyka lub filozofia . Jedyny taki prawniczy przedmiot to prawoznawstwo { moje ulubione zresztą } . Jest bardzo duzo materiału do opanowania , częste kolokwia . Wiadomo , ze najbardziej widac jakie te studia sa ciezkie przy sesji , ktora odłozona na ostatnią chwilę może dać w kość . Poza tym polecam uczelnię , UG . Swietna uczelnia i wspaniali wykładowcy { niektórzy nudzą niemiłosiernie ale i tacy muszą być } . Mam porownanie z uczelnią prywatną i moge powiedzieć , że bardzo duzo zalezy od uczelni i od wykładowców . Niestety prywatna do UG się nie umywa ;D Mysle ,ze prawo jest dla osob , ktore sie tym interesują , bo tak bez jakiegos zainteresowania to predzej czy pozniej wchłanianie ogromnych partii materiału może doprowadzic do rezygnacji Co do samych studiów , to jak dla mnie całkiem co innego niz szkoła srednia i bez jakiegos nastawienia psychicznego moze byc duzym szokiem . U mnie np facet na pierwszych cwiczeniach nam mówi , że trzeba juz zaczac sie uczyc iles tam str dziennie bo inaczej nie wyrobimy { a to przeciez tylko jeden przedmiot , a gdzie pozostałe ? } Ja polecam prawo

Ja też się wybieram na prawo, ale na UW. Czasem mam dylematy, czy akurat to mnie interesuje, ale od zawsze chciałam iść na prawo i czuję, że na niczym innym nie byłabym szczęśliwa
Życzę udanej sesji )

[fiolek7317]

ja zawsze chcialm isc na stomatologie i niestety za pozno sie dowiedzialm o wymaganiach i juz uczylam sie historii, a terqaz nie mam pojecia na co chce isc. Wstepnie to ekonomia (tak, tak wiem ze zdaje historie i ide na ekonmie ale tak mozna ) a druga opcja to zawsze marzylo mi sie byc nauczycielem historii xD

[aneta_91]

Napisane przez AmericanGirl

nie wiem czy to do mnie skierowane pytanie , ale ze jestem studentką prawa chętnie się wypowiem . Jestem dopiero na pierwszym roku , ale osobiscie jestem zachwycona , uwielbiam te studia . Na I roku jak to bywa zbyt wielu konkretnych przedmiotów nie ma , dużo historii ( barrrrdzo duzo ) , + takie lekkie jak psychologia , socjologia , etyka lub filozofia . Jedyny taki prawniczy przedmiot to prawoznawstwo { moje ulubione zresztą } . Jest bardzo duzo materiału do opanowania , częste kolokwia . Wiadomo , ze najbardziej widac jakie te studia sa ciezkie przy sesji , ktora odłozona na ostatnią chwilę może dać w kość . Poza tym polecam uczelnię , UG . Swietna uczelnia i wspaniali wykładowcy { niektórzy nudzą niemiłosiernie ale i tacy muszą być } . Mam porownanie z uczelnią prywatną i moge powiedzieć , że bardzo duzo zalezy od uczelni i od wykładowców . Niestety prywatna do UG się nie umywa ;D Mysle ,ze prawo jest dla osob , ktore sie tym interesują , bo tak bez jakiegos zainteresowania to predzej czy pozniej wchłanianie ogromnych partii materiału może doprowadzic do rezygnacji Co do samych studiów , to jak dla mnie całkiem co innego niz szkoła srednia i bez jakiegos nastawienia psychicznego moze byc duzym szokiem . U mnie np facet na pierwszych cwiczeniach nam mówi , że trzeba juz zaczac sie uczyc iles tam str dziennie bo inaczej nie wyrobimy { a to przeciez tylko jeden przedmiot , a gdzie pozostałe ? } Ja polecam prawo

dziękuję ślicznie za odp ja też mam dylematy,ale od zawsze chciałam iść na ten kierunek, więc...
a mogłabyś mi powiedzieć jak to z wynikami matury było u Ciebie?

trzymam kciuki za sesję ;*

uważam też że częste kolokwia mogą być plusem, bo materiału jest dużo, a częste kolokwia jakoś dzielą ten materiał na mniejsze partie, prawda?

[koniukov]

Napisane przez fiolek7317

ja zawsze chcialm isc na stomatologie i niestety za pozno sie dowiedzialm o wymaganiach i juz uczylam sie historii, a terqaz nie mam pojecia na co chce isc. Wstepnie to ekonomia (tak, tak wiem ze zdaje historie i ide na ekonmie ale tak mozna ) a druga opcja to zawsze marzylo mi sie byc nauczycielem historii xD

Ja tez ide na ekonomie i zdaje histe ale to dlatego ze jestem na profilu historia - wos i jakos nie wyobrazam sobie zdawac matm,e albo fizyke;/

[fiolek7317]

Ja jestem w biologino-chemicznej klasie, żałuje, że nie poszłam do matematyczno-informatyczne, ale początkowo miałam zdawać rozszerzoną chemię, ale w końcu na maturze próbnej z listopada zdawałam matmę. W grudniu mi się wszystko zmieniło więc zdaję samą roz historię

[koniukov]

No ja zdaje tylko historie rozszerzoną a polski i angola na podstawie wiec nie wiem czy bedę miala szanse dostać się na dzienne... A gdzie sie wybierasz na ta ekonomie jesli mozna spytac?

[fiolek7317]

Polski też zdaję podstawowy, a nad angielskim się zastanawiam. Próbną zdawałam rozszerzoną i najgorzej mi nie poszła, ale chyba jednak zdecyduje się na podstawę. A wybieram się na US mam nadzieję, że dostanę się na dziennie. Tak naprawdę to innej opcji nie przyjmuję. Chciałam składać też papiery do Poznania na Akademię Ekonomiczną, ale jak nie zdaję matmy to nie po co składać podania.

[koniukov]

No ja wlasnie zdaje do Poznania ale tam matma nie jest obowiązkowa z tego co wiem

[vogelek]

Nija_, też się nich uczę i uważam że są bardzo fajnie zrobione
A zna któraś z was książkę w której byłoby dużo tematów wypracowań z kluczami odp?

[fiolek7317]

Napisane przez koniukov

No ja wlasnie zdaje do Poznania ale tam matma nie jest obowiązkowa z tego co wiem

nie? wydawało mi się że jest będę musiała jeszcze raz poczytać warunki rekrutacji

[koniukov]

http://www.ue.poznan.pl/pages/i/1/9016.php Proszszszę

[fiolek7317]

dzięki

[uciekająca_marchewka]

Cześć Wam Genialny wątek! Co prawda, jestem dopiero w pierwszej kalsie, ale o maturze zaczynam juz myśleć. Zamierzam zdać historię rozsz. (oprócz tego polski R i wos, też R), ale nie jestem do konca pewna, co dalej. Myślałam o germanistyce, ze względu na to, ze lubie niemiecki, ale jakoś nie widziałam, zeby germaniści mieli jakąs super pracę i zarabuiali w miarę przyzwoicie. Nigdy nie myślałam o prawie, jako o kierunku, który mogłaby studiować, ale ostatnio zaczynam brac go coraz bardziej pod uwagę. Głownie chciałabym się dowiedzieć, czy trudno się dostać ?

[*Insane]

Napisane przez uciekająca_marchewka

Cześć Wam Genialny wątek! Co prawda, jestem dopiero w pierwszej kalsie, ale o maturze zaczynam juz myśleć. Zamierzam zdać historię rozsz. (oprócz tego polski R i wos, też R), ale nie jestem do konca pewna, co dalej. Myślałam o germanistyce, ze względu na to, ze lubie niemiecki, ale jakoś nie widziałam, zeby germaniści mieli jakąs super pracę i zarabuiali w miarę przyzwoicie. Nigdy nie myślałam o prawie, jako o kierunku, który mogłaby studiować, ale ostatnio zaczynam brac go coraz bardziej pod uwagę. Głownie chciałabym się dowiedzieć, czy trudno się dostać ?

Znając bardzo dobrze (i lubiąc) dany język można iść np. na daną filologię - przyszłościowym zawodem jest na przykład tłumacz przysięgły coraz więcej tłumaczy się ważnych papierów, zarówno firmowych, jak i osób prywatnych (referencje, CV) - i zbiera się za to bardzo przyzwoite wynagrodzenie no i często jest to praca, którą z powodzeniem można wykonywać w domu.
Ogólnie tłumacz, to IMHO bardzo dobry zawód.

A odnośnie tematu - ja również zdaję historię... Początkowo miałam aspirację na rozszerzenie, jednak przez 3 lata nie miałam żadnego nawet poprawnego nauczyciela (a zdarzali się tacy, którzy wiedzieli mniej od uczniów ) - więc zdaję podstawę... Której się mimo wszystko trochę obawiam. Z początku sama sobie opracowywałam tematy, ale wiadomo - zero przymusu ze strony szkoły, to i jakoś z czasem zapał słabnie. I się można obudzić z ręką w nocniku, że niebawem matura byłam swego czasu naprawdę niezła z historii więc liczę na swoją już ugruntowaną wiedzę i trzeba zacząć poważnie powtarzać cały materiał, zwłaszcza ten najwcześniejszy, echh...
Cytując Danusię: "Boję się"

[fiolek7317]

no ja właśnie się uczę Polska i stalinizm, Codziennie staram się przeczytać 3 tematy i zrobić notatki, ale nie bardzo mi to wychodzi. We wtorek jest 'Krąg' mysle, ze sobie powtorze cos. Ktoras jeszcze z was wybieram sie na ten konkurs?

[fiolek7317]

a to co tak ucichło moje drogie Panie? Któraś z Was może pisała maturę próbna z historii?

[*Insane]

Napisane przez fiolek7317

a to co tak ucichło moje drogie Panie? Któraś z Was może pisała maturę próbna z historii?

Myślę, że większość się przeniosła do wątku maturalnego
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=288051&page=142

Ja zdawałam... Biorąc pod uwagę, że w ogóle myślałam, że 30% nie uzbieram - to było nie tak źle... Jak na ten mój brak nauki, to jestem zadowolona... Zacznę w końcu powtarzać do matury, to powinno być naprawdę nieźle

[Golden Brunette]

Dołączam się. Ja co prawda piszę za rok, ale jestem już na 100% pewna, że chcę zdawać historię. Na razie kompletuję książki historyczne i zakupiłam vademecum Operonu -moim zdaniem jest świetne. Super uzupełnienie podręczników. :P Pełno map, wykresów, ilustracji... Mam nadzieję, że uda mi się dobrze napisać historię , bo marzy mi się politologia na Uniwersytecie Śląskim...

[karla_92]

Napisane przez Golden Brunette

Dołączam się. Ja co prawda piszę za rok, ale jestem już na 100% pewna, że chcę zdawać historię. Na razie kompletuję książki historyczne i zakupiłam vademecum Operonu -moim zdaniem jest świetne. Super uzupełnienie podręczników. :P Pełno map, wykresów, ilustracji... Mam nadzieję, że uda mi się dobrze napisać historię , bo marzy mi się politologia na Uniwersytecie Śląskim...

Też je mam Ciesze się, że ktoś twierdzi, że jest świetne
A uczyła się któraś z Was z książek Operonu? Jak je oceniacie?

[Golden Brunette]

Ja książek z operonu nie posiadam, ale wszyscy mówią , że są tragiczne. Ale zaryzykowałam z tym vademecum i nie żałuję. :P

[karla_92]

Napisane przez Golden Brunette

Ja książek z operonu nie posiadam, ale wszyscy mówią , że są tragiczne. Ale zaryzykowałam z tym vademecum i nie żałuję. :P

To mnie pocieszyłaś Myślałam, że tylko ja tak sądze

[fiolek7317]

Ja mma podreczniki z Operonu lubie sie z nich uczy, ale nie maja zbyt duzo informacji w porownaniu do innych.

[SOCKI]

Dołączam się Historia rozszerzona się kłania Szczerze to traktuję ten egzamin na zasadzie "jak się nie uda jakoś super to nic mi się nie stanie".Jest to mój przedmiot dodatkowy. Nauka jakoś idzie powoli ale idzie. Książek operonu nie cierpię zasypiam po 2 stronach. Na razie kuję wszystko z Grega bo mi się to super czyta a są tam wszystkie info do podstawy i większość do rozszerzenia. Miałam iść na prawo ale stwierdziłam jednak, że wolę iść na jakieś krótsze studia i zrobić ze 2 kierunki i w tzw międzyczasie nauczyć się ze 2 języków niż iść na studia prawnicze i po 10 latach dowiedzieć się że mam za małe znajomości.

[fiolek7317]

SOCKI to tyle Twojego ze to przedmiot dodatkowy, ja niestety co raz czesciej uwazam ze strzelilam sobie samoboja ;/