Mania kupowania-czyli zakupocholiczki, łączmy się!;)

[Alexandraa]

Napisane przez Limonka1987

Sweterek, herbatki i biżu na pewno też

Mhmmm

Napisane przez Limonka1987

Podpisuję się pod tym rękami i nogami

O rany jak dobrze, że nie jestem w tym sama

[olasia99]

Ja chcę święta

[2018070520180950]

ja choruje na kosmetyczne sklepy...
lakiery do paznokci i ozdoby przynosze do domu codziennie...nie mowiac ile kasy na to idzie

[olasia99]

Ja mam brzydkie paznokcie żeby je malować .. nie chce mi się na nie w ogóle wydawać kasy. jak pomaluję to są ładne, ale szpeci je to, że lubię długie, a mi się wcześnie zaczyna rosnąć te białe. Jak pryzkryję lakierem to nie widać i jest ładnie. A jak nie to zanim dojdzie do końca opuszka to z 3-4 mm białego. Wygląda to okropnie Nie mogę jeszcze im kształtu jako tako nadać.

[Alexandraa]

Napisane przez olasia99

Ja chcę święta

Ja też... Tylko szkoda, że kaski mało
Ale ta atmosfera... Ah.

[olasia99]

I prezenty

[Limonka1987]

Hello laski

Wybaczcie, że tak rzadko tu ostatnio zaglądam, ale (uwaga! teraz będzie mocne!) ostatnio mam odwyk zakupowy i już od ponad 2-óch tygodni nie kupiłam NIC dla siebie
Boję się więc podczytywać ten wątek, żebyście mnie nie sprowadziły na złą drogę

Heh... Jednak jak chcę to potrafię

Ponieważ jednak znam siebie zbyt dobrze, wiem, że pewnie jeszcze tu wrócę W związku z czym nie żegnam się lecz mówię "do zobaczenia"

[olasia99]

ty zostań i nas na ducho powstrzymaj a nie soibie idziesz
A ja zaraz jade do galerii po prezenty ..

[Alexandraa]

Napisane przez olasia99

ty zostań i nas na ducho powstrzymaj a nie soibie idziesz
A ja zaraz jade do galerii po prezenty ..

No dokładnie. Powinnaś świecić dla nas przykładem i nas wspierać

A swoją drogą to gratulacje

[olasia99]

Ta, sewoją drogą to ja jestem chora i sobie na zakupy nie chodzę

[Alexandraa]

A ja nie chodzę bo kasa się skończyła

[och]

Jeszcze mnie nie było na wyprzedażach poświątecznych. Sama się sobie dziwię i jednocześnie podziwiam Ciekawe ile wytrzymam?

[olasia99]

ja bylam

[madziaczek:*]

co tu tak cicho?
wszystkie buszujecie po sklepach?

Ja się przyznaję bez bicia... Kupowałam,kupowałam, kupowałam,kupowałam...:ro lleyes:
ALe wszystko okazyjnie
Dzisiaj też mam zamiar pozaglądać gdzieniegdzie

[Limonka1987]

Napisane przez olasia99

ty zostań i nas na ducho powstrzymaj a nie soibie idziesz

Napisane przez Alexandraa

No dokładnie. Powinnaś świecić dla nas przykładem i nas wspierać

Dobra, zostaję by Was wspierać, ale przykładem już niestety świecić nie mogę Wyprzedaże zimowe... Same rozumiecie
Natomiast muszę z niemałą dumą przyznać, że i tak w porównaniu do moich typowych zakupów na wyprzedażach, tegoroczne wyglądają zaledwie jak rozgrzewka 2 sweterki, spódniczka tweedowa i... no dobra- przyznaję, że na stoisku z kolczykami trochę mnie poniosło Ale i tak uważam, że jestem na dobrej drodze do "wyzdrowienia"

Napisane przez madziaczek:*

co tu tak cicho?
wszystkie buszujecie po sklepach?

Ja się przyznaję bez bicia... Kupowałam,kupowałam, kupowałam,kupowałam...:ro lleyes:
ALe wszystko okazyjnie
Dzisiaj też mam zamiar pozaglądać gdzieniegdzie

Jak okazyjnie to zostanie Ci wybaczone
Heh... Myślę, że właśnie z tego powodu zapadła tu taka cisza- wszystkie laski utknęły nam gdzieś w przymierzalniach Ale gdy tylko wrócą do domu obładowane zakupami z wyprzedaży wątek powinien szybko przekroczyć dopuszczalną ilość postów

Pozdrawiam cieplutko wszystkie zakupoholiczki i zmykam (ale nie na zakupy )!!!

[madziaczek:*]

Napisane przez Limonka1987

Dobra, zostaję by Was wspierać, ale przykładem już niestety świecić nie mogę Wyprzedaże zimowe... Same rozumiecie
Natomiast muszę z niemałą dumą przyznać, że i tak w porównaniu do moich typowych zakupów na wyprzedażach, tegoroczne wyglądają zaledwie jak rozgrzewka 2 sweterki, spódniczka tweedowa i... no dobra- przyznaję, że na stoisku z kolczykami trochę mnie poniosło Ale i tak uważam, że jestem na dobrej drodze do "wyzdrowienia"



Jak okazyjnie to zostanie Ci wybaczone
Heh... Myślę, że właśnie z tego powodu zapadła tu taka cisza- wszystkie laski utknęły nam gdzieś w przymierzalniach Ale gdy tylko wrócą do domu obładowane zakupami z wyprzedaży wątek powinien szybko przekroczyć dopuszczalną ilość postów

Pozdrawiam cieplutko wszystkie zakupoholiczki i zmykam (ale nie na zakupy )!!!

Limonko ja też się rozgrzeszam tym,że okazyjnie ale w Anglii wyprzedaże są na całego szkoda,że nie mogłam zostać dłuzej
teraz muszę znaleźć buty... i torebkę... i sweterek... i coś się jeszcze znajdzie

A odkąd byłam tu ostatni raz kupiłam 2 pary jeans'ów kolczyki duże i komplet(chyba z 10 par) małych, krawat, wisiorek, pierścionek, 7 bluzek milion pierdół
I teraz BAAAAAAAAAAAAARDZO szerokim łukiem omijam sklepy z kosmetykami
Jak znajdę fotkę,którą zrobiłam wcześniej to Wam pokażę dlaczego;]

Zakupoholiczki zostawcie juz te zakupy i wracajcie na wątek (możecie się pochwalić co kupiłyście )

[roxaneczka]

ja nawet już tutaj się nie chwale bo wstyd

[och]

Ja od okresu przed świątecznego, kiedy oprócz prezentów kupiłam sobie w samym New Yorkerze trzy rzeczy, nie kupiłam NIC. Tak się zdarzyło, że miałam okazję pochodzić wczoraj po jednym z centrów handlowych i...się rozczarowałam. Oczekiwałam nie wiem jakich obniżek, a tutaj lipa-owszem, są przeceny, ale z 200 na sto to dla mnie nie okazja;/ W samym H&Mie raptem kilka wieszaków przecenionych 50%-70% i oczywiście mojego rozmiaru już nie było. Weszłam jeszcze do paru innych sklepów i ceny nie rzuciły mnie na kolana. Nie wiem dlaczego, może największy bum był tuż po Świętach, kiedy byłam w domu, a teraz ceny wracają do normy Pamiętam, że kiedyś kupowałam grube, porządne swetry za 30 zł, bluzki za 10, a teraz nic tak okazyjnego nie widziałam, przeceny umiarkowane. Może miałam pecha, może niedbale patrzyłam, ale wyszłam z galerii z pustymi rękami. (Może to i dobrze)

[Limonka1987]

Napisane przez madziaczek:*

Limonko ja też się rozgrzeszam tym,że okazyjnie ale w Anglii wyprzedaże są na całego szkoda,że nie mogłam zostać dłuzej
teraz muszę znaleźć buty... i torebkę... i sweterek... i coś się jeszcze znajdzie

A odkąd byłam tu ostatni raz kupiłam 2 pary jeans'ów kolczyki duże i komplet(chyba z 10 par) małych, krawat, wisiorek, pierścionek, 7 bluzek milion pierdół
I teraz BAAAAAAAAAAAAARDZO szerokim łukiem omijam sklepy z kosmetykami
Jak znajdę fotkę,którą zrobiłam wcześniej to Wam pokażę dlaczego;]

Moim marzeniem jest pojechać na te słynne angielskie przeceny Na razie fundusze nie pozwalają, ale kiedyś w przyszłości...
A może wrzucisz nam fotki swoich zakupów? Jestem szczególnie ciekawa kolczyków- nie to żebym miała odpał na tym punkcie...

Napisane przez roxaneczka

ja nawet już tutaj się nie chwale bo wstyd

Coś Ty... Przed nami wstyd? Kto Cię zrozumie jeśli nie my?
I tak na pewno nie przebiłaś mnie w moich szczytowych okresach przepuszczania pieniędzy

Napisane przez och

Ja od okresu przed świątecznego, kiedy oprócz prezentów kupiłam sobie w samym New Yorkerze trzy rzeczy, nie kupiłam NIC. Tak się zdarzyło, że miałam okazję pochodzić wczoraj po jednym z centrów handlowych i...się rozczarowałam. Oczekiwałam nie wiem jakich obniżek, a tutaj lipa-owszem, są przeceny, ale z 200 na sto to dla mnie nie okazja;/ W samym H&Mie raptem kilka wieszaków przecenionych 50%-70% i oczywiście mojego rozmiaru już nie było. Weszłam jeszcze do paru innych sklepów i ceny nie rzuciły mnie na kolana. Nie wiem dlaczego, może największy bum był tuż po Świętach, kiedy byłam w domu, a teraz ceny wracają do normy Pamiętam, że kiedyś kupowałam grube, porządne swetry za 30 zł, bluzki za 10, a teraz nic tak okazyjnego nie widziałam, przeceny umiarkowane. Może miałam pecha, może niedbale patrzyłam, ale wyszłam z galerii z pustymi rękami. (Może to i dobrze)

Co racja to racja- przeceny jakieś powalające nie są. Marzyłam, że sobie kupię takie wielkie, wełniane, ciepłe golfisko, ale byłam w kilku sklepach i poniżej 100 zł ciężko jest takowe znaleźć A ja szczerze mówiąc myślałam, że jak będzie 70-80 zł kosztować to już będzie świat i ludzie
No ale cóż- jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma Dobrze, że chociaż trochę pieniążków można na wyprzedażach zaoszczędzić

Tak przy okazji- czytałyście może serię książek o zakupoholiczce autorstwa Sophie Kinselli? Dopóki po nią nie sięgnęłam nie wiedziałam, że można się tak identyfikować z główną bohaterką Polecam serdecznie.

[roxaneczka]

Napisane przez Limonka1987

Moim marzeniem jest pojechać na te słynne angielskie przeceny Na razie fundusze nie pozwalają, ale kiedyś w przyszłości...
A może wrzucisz nam fotki swoich zakupów? Jestem szczególnie ciekawa kolczyków- nie to żebym miała odpał na tym punkcie...



Coś Ty... Przed nami wstyd? Kto Cię zrozumie jeśli nie my?
I tak na pewno nie przebiłaś mnie w moich szczytowych okresach przepuszczania pieniędzy



Co racja to racja- przeceny jakieś powalające nie są. Marzyłam, że sobie kupię takie wielkie, wełniane, ciepłe golfisko, ale byłam w kilku sklepach i poniżej 100 zł ciężko jest takowe znaleźć A ja szczerze mówiąc myślałam, że jak będzie 70-80 zł kosztować to już będzie świat i ludzie
No ale cóż- jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma Dobrze, że chociaż trochę pieniążków można na wyprzedażach zaoszczędzić

Tak przy okazji- czytałyście może serię książek o zakupoholiczce autorstwa Sophie Kinselli? Dopóki po nią nie sięgnęłam nie wiedziałam, że można się tak identyfikować z główną bohaterką Polecam serdecznie.

chodzi ci o `świat marzeń zakupoholiczki` ?

doszło do tego ,że jestem codziennie na zakupach i wychodzę z 5 torbami ;/ aż sama nie zliczę ..

[madziaczek:*]

Napisane przez och

Ja od okresu przed świątecznego, kiedy oprócz prezentów kupiłam sobie w samym New Yorkerze trzy rzeczy, nie kupiłam NIC. Tak się zdarzyło, że miałam okazję pochodzić wczoraj po jednym z centrów handlowych i...się rozczarowałam. Oczekiwałam nie wiem jakich obniżek, a tutaj lipa-owszem, są przeceny, ale z 200 na sto to dla mnie nie okazja;/ W samym H&Mie raptem kilka wieszaków przecenionych 50%-70% i oczywiście mojego rozmiaru już nie było. Weszłam jeszcze do paru innych sklepów i ceny nie rzuciły mnie na kolana. Nie wiem dlaczego, może największy bum był tuż po Świętach, kiedy byłam w domu, a teraz ceny wracają do normy Pamiętam, że kiedyś kupowałam grube, porządne swetry za 30 zł, bluzki za 10, a teraz nic tak okazyjnego nie widziałam, przeceny umiarkowane. Może miałam pecha, może niedbale patrzyłam, ale wyszłam z galerii z pustymi rękami. (Może to i dobrze)

Ja chodziłam wczoraj,owszem po małej galerii,ale ja bardzo często do niej zaglądam i nie wychodzę z niej z pustymi rękami! A teraz istna masakra...
Ja niedawno byłam na tym shoppingu w Anglii i jak teraz patrzę na te nasze przeceny i ceny rzeczy po "przecenie" to mi się śmiać chce... Jedynie kupiłam wczoraj szmizjerkę,ale to dlatego,ze grzech było nie kupić za 9zł! a tak poza tym to drożyzna i nic ciekawego...

Napisane przez Limonka1987

Moim marzeniem jest pojechać na te słynne angielskie przeceny Na razie fundusze nie pozwalają, ale kiedyś w przyszłości...
A może wrzucisz nam fotki swoich zakupów? Jestem szczególnie ciekawa kolczyków- nie to żebym miała odpał na tym punkcie...

Jak znajdę czas to postaram się wkleić

Napisane przez Limonka1987

Tak przy okazji- czytałyście może serię książek o zakupoholiczce autorstwa Sophie Kinselli? Dopóki po nią nie sięgnęłam nie wiedziałam, że można się tak identyfikować z główną bohaterką Polecam serdecznie.

Nie słyszałam... Muszę w takim razie przeczytać

Napisane przez roxaneczka

chodzi ci o `świat marzeń zakupoholiczki` ?

doszło do tego ,że jestem codziennie na zakupach i wychodzę z 5 torbami ;/ aż sama nie zliczę ..

roxaneczka faktycznie trochę dużo tego...

[Limonka1987]

Napisane przez roxaneczka

chodzi ci o `świat marzeń zakupoholiczki` ?

To jest pierwsza część, ale poza tym jest chyba jeszcze 4 czy nawet 5 książek. Nie jestem tylko pewna czy wszystkie zostały przetłumaczone na polski, bo ja je czytam w oryginale, a polska wersja (poza tą o której Ty wspomniałaś) do tej pory jakoś nie rzuciła mi się w oczy.
Ale tak, właśnie o to mi chodzi

[olasia99]

W końcu świeta, prezenty i kasa
kiedy tu iść na zakupy ..

[roxaneczka]

Napisane przez olasia99

W końcu świeta, prezenty i kasa
kiedy tu iść na zakupy ..

ja w sobotę ;d;d

[Limonka1987]

Ja wczoraj pół dnia włóczyłam się po centrach handlowych, ale nie dałam się skusić na NIC Doradzałam tylko koleżance, która mianowała mnie swoją osobistą stylistką

[olasia99]

Kocham miec całe 470 zł na zakuuuuuuuuupy

Dobra, opbiecuję, kupuję z rozwagą i tylko to czego potrzebuje
1-2 para spodni
1-2 bluzy
jakis sweterek
z 2 bluzki z długim rekawem
tusz do rzes

[Limonka1987]

Napisane przez olasia99

Kocham miec całe 470 zł na zakuuuuuuuuupy

Dobra, opbiecuję, kupuję z rozwagą i tylko to czego potrzebuje
1-2 para spodni
1-2 bluzy
jakis sweterek
z 2 bluzki z długim rekawem
tusz do rzes

I jak tam? Trzymałaś się ściśle listy czy tak się jakoś zdarzyło, że wróciłam z czymś zupełnie innym niż było w planie?

[och]

Ja w tym miesiącu jestem tak spłukana, że nawet nie wiem czy na życie mi starczy o zakupach nie wspominając;/ To wskutek poważnych, ale nieplanowanych wydatków (nic zakupowego) i teraz liczę każdy grosz, który wydaję, coby mi starczyło chociaż do końca stycznia...
Przynajmniej odwyk od zakupów mam jak się patrzy Nic nie kupione od początku miesiąca

[Limonka1987]

Napisane przez och

Ja w tym miesiącu jestem tak spłukana, że nawet nie wiem czy na życie mi starczy o zakupach nie wspominając;/ To wskutek poważnych, ale nieplanowanych wydatków (nic zakupowego) i teraz liczę każdy grosz, który wydaję, coby mi starczyło chociaż do końca stycznia...
Przynajmniej odwyk od zakupów mam jak się patrzy Nic nie kupione od początku miesiąca

Każda sytuacja ma swoje dobre strony

[olasia99]

hmm jeszcze nie bylam , w niedziele ide