"10.000 tarzań" czyli...uczestnicy wątku egzaminacyjnego "na każdy temat" :)

[martini.]

Myślałam, że będę miała dzisiaj wolny wieczór, ale niestety. Pokomplikowały się terminy.

W każdym razie, jeśli chodzi o mgr, to muszę oddać jakieś minimum, więc spokojnie da się to zrobić .

Ale, niestety, jeden pan wpadł na pomysł, że zrobi nam zaliczenie semestralne na dzień przed zarąbistym egzaminem. Mam nadzieję, że da się z nim jakoś dogadać. Nie wiem, jak to wszystko logistycznie opanować

Do tego dowiedziałam się, że jutro jadę do szkoły o 7. Zamarznę. A samochodem nie pojadę, bo jest tak strasznie ślisko, że się boję. Ale jeszcze podobno tylko 3 dni mrozów nas czeka. Do czwartku.

No nic, lecę do roboty. Zajrzę do Was potem

Kesly jak dzisiaj?

[margo80]

Napisane przez martini.

Myślałam, że będę miała dzisiaj wolny wieczór, ale niestety. Pokomplikowały się terminy.

W każdym razie, jeśli chodzi o mgr, to muszę oddać jakieś minimum, więc spokojnie da się to zrobić .

Ale, niestety, jeden pan wpadł na pomysł, że zrobi nam zaliczenie semestralne na dzień przed zarąbistym egzaminem. Mam nadzieję, że da się z nim jakoś dogadać. Nie wiem, jak to wszystko logistycznie opanować

Do tego dowiedziałam się, że jutro jadę do szkoły o 7. Zamarznę. A samochodem nie pojadę, bo jest tak strasznie ślisko, że się boję. Ale jeszcze podobno tylko 3 dni mrozów nas czeka. Do czwartku.

No nic, lecę do roboty. Zajrzę do Was potem

Kesly jak dzisiaj?

a może jednak spróbujesz? ja jeżdżę już tak drugi dzień i jeszcze żyję
u mnie już od jakiegoś czasu nie pada, więc powoli drogi robią się znośne. podejrzewam, że w większych miastach jest jeszcze lepiej.

i pocieszę Cię - też mam jutro na 7... a po pracy zakupy remontowo-budowlane.

a z mniej przyjemnych rzeczy - niech te stresy się skonczą, bo zniknę... jakby któraś chciała schudnąć to oddam wszystkie moje zmartwienia - za darmo

[201701160959]

Napisane przez martini.

Myślałam, że będę miała dzisiaj wolny wieczór, ale niestety. Pokomplikowały się terminy.

W każdym razie, jeśli chodzi o mgr, to muszę oddać jakieś minimum, więc spokojnie da się to zrobić .

Ale, niestety, jeden pan wpadł na pomysł, że zrobi nam zaliczenie semestralne na dzień przed zarąbistym egzaminem. Mam nadzieję, że da się z nim jakoś dogadać. Nie wiem, jak to wszystko logistycznie opanować

Do tego dowiedziałam się, że jutro jadę do szkoły o 7. Zamarznę. A samochodem nie pojadę, bo jest tak strasznie ślisko, że się boję. Ale jeszcze podobno tylko 3 dni mrozów nas czeka. Do czwartku.

No nic, lecę do roboty. Zajrzę do Was potem

Kesly jak dzisiaj?

bez przesady, jest slisko ale nie az tak zeby samochod sie slizgal po ulicy stojac na swiatlach Jadac przepisowe 50 nic sie nie boj, wolniej brac zakrety i nie skrecac ostro.

[martini.]

Napisane przez margo80

a może jednak spróbujesz? ja jeżdżę już tak drugi dzień i jeszcze żyję
u mnie już od jakiegoś czasu nie pada, więc powoli drogi robią się znośne. podejrzewam, że w większych miastach jest jeszcze lepiej.

Napisane przez Kamil.o

bez przesady, jest slisko ale nie az tak zeby samochod sie slizgal po ulicy stojac na swiatlach Jadac przepisowe 50 nic sie nie boj, wolniej brac zakrety i nie skrecac ostro.

Nie, to nie o to chodzi, że to jest wzbranianie się i dzika panika. Ja po prostu realnie widzę swoje umiejętności i warunki. Do szkoły jadę ponad 30km i żeby mi się to opłacało samochodem, to musiałabym jechać "bokami," bo trasą autobusową, to przy tej porze i tak bym musiała wyjechać o tej samej porze. Więc po prostu mi się nie opłaca.

[kesly1]

witam wszystkich serdecznie

Dzisiaj jest juz troszkę lepiej ... Powrzucałam rzeczy do worka wczoraj wieczorem.
Niestety wszystkich wspomnień , nie jestem w stanie wymazać z pamięci
Póki co widze jeden jedyny plus ... Zrzucam zbędne kilogramy, bo jakoś jedzenie mi nie wchodzi ...

[sugar_kitty]

Hop Pamiętacie mnie jeszcze? Tak się na chwilkę wkitrałam

[pusunia]

Napisane przez sugar_kitty

Hop Pamiętacie mnie jeszcze? Tak się na chwilkę wkitrałam

a witaj

dobranoc
u mnie biało śniezno zimowo i mroznie

[kesly1]

cóż za cisza chyba przed burza
U mnie tak pruszy śnieżek, że aż milutko na serduszku ...
Dzisiaj lecę do książek. Sesja przede mna. Muszę wziąć się w garść, bo dalej tak nie pociągnę ...
Jest ciężko. Ojej ... Nie mam zbytniego zapału, ale nie rzucę, tego co zaczęłam przez chłopaka!!
Staram się byc twarda, chociaż wewnętrznie co chwilę pękam. Byłam dwa dni w pracy po 13 godzin. Udało się troszkę zapomnieć. Ale dzisiaj siedzę w domu, aż do piątku. Zaczynam się przyzwyczajać do zerowych smsów, telefonów... ;(

[martini.]

uff, dotarłam
A myślałam, że mnie zasypie. Nienawidzę zimy!!!


I mam już terminy egzaminów, jeden nie jest pewien. Więc będzie albo: 21-22, 27,28,29.01., 3.02. Albo 21-22, 27, 29.01., 3-4.02. Wolałabym drugą opcję, dzisiaj się potwierdzi.

I w ogóle mam jakiś dzień do kitu

[pusunia]

ale tu pustki
gdzie sie wszyscy podziali
chyba was nie zasypalo

[papryka85]

Napisane przez kesly1

cóż za cisza chyba przed burza
U mnie tak pruszy śnieżek, że aż milutko na serduszku ...
Dzisiaj lecę do książek. Sesja przede mna. Muszę wziąć się w garść, bo dalej tak nie pociągnę ...
Jest ciężko. Ojej ... Nie mam zbytniego zapału, ale nie rzucę, tego co zaczęłam przez chłopaka!!
Staram się byc twarda, chociaż wewnętrznie co chwilę pękam. Byłam dwa dni w pracy po 13 godzin. Udało się troszkę zapomnieć. Ale dzisiaj siedzę w domu, aż do piątku. Zaczynam się przyzwyczajać do zerowych smsów, telefonów... ;(

Miód na moje serce kobieto
Jesteś bardzo dzielna-poradzisz sobie. To że czasem pękasz i jest Ci źle nie jest niczym dziwnym, ale będzie lepiej-zobaczysz

Napisane przez martini.

uff, dotarłam
A myślałam, że mnie zasypie. Nienawidzę zimy!!!
I mam już terminy egzaminów, jeden nie jest pewien. Więc będzie albo: 21-22, 27,28,29.01., 3.02. Albo 21-22, 27, 29.01., 3-4.02. Wolałabym drugą opcję, dzisiaj się potwierdzi.

I w ogóle mam jakiś dzień do kitu

Ja też. Wszystko mnie denerwuje od samego rana
Z szefem to się nawet pobiłam w aucie

margo ja niestety mam tak samo jak Ty-jak się denerwuję, to nie jem, a i bez tego chuda jestem tak że niestety nie przyjmę propozycji trzymaj się ciepło

sugar no wkitrałabyś się częściej

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Pusunia Ty lepiej nie kracz, bo na prawde moze zasypac. U mnie ciagle pada

[pusunia]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10389422]Pusunia Ty lepiej nie kracz, bo na prawde moze zasypac. U mnie ciagle pada[/quote]


u mnie juz przestało a mieszkam na zachodzie to sie przesuwa w głąb
ale mróz jest duzy ok-20

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez pusunia

u mnie juz przestało a mieszkam na zachodzie to sie przesuwa w głąb
ale mróz jest duzy ok-20

To jeszcze jakies duuuuuuze cieplo mogloby sie przesunac w glab bym sie nie pogniewala

[pusunia]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10389592]To jeszcze jakies duuuuuuze cieplo mogloby sie przesunac w glab bym sie nie pogniewala[/quote]


hehe

[sugar_kitty]

U mnie też mroźno zimno, wieje... Nienawidzę zimy! Jak mi się już tęksni do ciepła

[papryka85]

Słuchajcie a ja mam prośbę- koleżanka, przyszła higienistka stomatologiczna potrzebuje wypełnionych ankiet. To trwa minutę, więc jak możecie wypełnić, to będę wdzięczna
(tu był link, już nieaktualne)
TYLKO OSOBY PEŁNOLETNIE...aaa tu chyba nie ma innych

[margo80]

odwilż idzie

a tak poza tym, to nic ciekawego... chodzę skrajnie znerwicowana, myśli krążą wokół jednago tematu, nie umiem sobie z tym poradzić, nie wiem jak długo dam radę tak ciągnąć...

jutro wieczorem kierunek Wrocław. raczej prowadzić nie będę, ale kto wie...

[papryka85]

Tak źle w naszym wątku jeszcze nie było

A ja dziś zmarzłam niemiłosiernie na przystanku
Nożęta miałam już jak sopelki, dreptałam jak szalona i już byłam bliska płaczu, że palce mi się odmrożą
Na szczęście bus przyjechał, w środku ciepło...A teraz jestem już w domku. Mam tylko nadzieję, że dzisiejsze przemarznięcie nie zaowocuje jakimś tfu tfu choróbskiem

[elkiza81]

Napisane przez papryka85

Słuchajcie a ja mam prośbę- koleżanka, przyszła higienistka stomatologiczna potrzebuje wypełnionych ankiet. To trwa minutę, więc jak możecie wypełnić, to będę wdzięczna
https://ewi.gromada.pl/test.php
TYLKO OSOBY PEŁNOLETNIE...aaa tu chyba nie ma innych

Ankieta wypełniona

[pawil18]

Hurara hura jutro matura

[papryka85]

Napisane przez elkiza81

Ankieta wypełniona

Dzięki

Napisane przez pawil18

Hurara hura jutro matura

Pogięło chłopa

[margo80]

wracając dziś do domu wpadłam w coś prawym kołem, chyba przednim (nie jestem pewna, bo to tak nagle się zadziało). jakby dziura, rozpadlina jakaś czy coś. zarzuciło mną na boki, przestrachnęłam się, ale na szczęście nic się nie stało i wszystko trwało kilka sekund. zaraz potem wróciłam do normalnej jazdy. ciekawe co to było?

jutro do pracy na 7.30 i niestety muszę pojechać autobusem. z pandą w porządku, ale po prostu jutro prosto spod pracy mąż mnie zgarnia i jedziemy na Wrocław, więc panda musi zostać w domu, a ja marznąć na przystanku...
na dodatek ewidentnie jakieś choróbsko próbuje znów mnie dopaść i tym razem już prawie dopięło swego, bo tym razem siada też psycha i już nawet nie chce mi się przed tym bronić...

[pusunia]

Napisane przez pawil18

Hurara hura jutro matura

życzę powodzinia
dasz rade

[elkiza81]

Wyczekałam się dzisiaj dobre pół godziny na przystanku.
Już myślałam, że moje nogi zamienią się w sople lodu, brrr

Życzę wszystkim ciepłej nocki!
Dobranoc

[martini.]

Napisane przez margo80

wracając dziś do domu wpadłam w coś prawym kołem, chyba przednim (nie jestem pewna, bo to tak nagle się zadziało). jakby dziura, rozpadlina jakaś czy coś. zarzuciło mną na boki, przestrachnęłam się, ale na szczęście nic się nie stało i wszystko trwało kilka sekund. zaraz potem wróciłam do normalnej jazdy. ciekawe co to było?

Stawiam na jakąś zmarzlinę + koleina. Dobrze, że się nic nie stało.

U mnie do kitu, wszystko się miesza i psuje. Nie mam ostatnio weny do pisania, tylko podczytuję.

[papryka85]

No moje się zamieniły
Czuję, że palce zaczynają mnie swędzieć, puchnąć i robi mi się ten cholerny czerwony obrzęk z przemarznięcia

Czy ja już mówiłam, że NIENAWIDZĘ ZIMY???!!!!

Kurde latem ubiera się klapeczki i jest bosko, a teraz... (&$#@^&*()(*&()_

[kesly1]

papryka, elizka - współczuję Wam !! Wiem, że "zamarznięcie stóp" nie jest niczym przyjemnym ...

[margo80]

dzisiaj rano mnie czeka takie zamarznięcie i jak sobie o tym pomyślę, to wolałabym wskoczyć pod kołdrę... a z drugiej strony czuję się cała jakby ścięta lodem i jest mi już wszystko jedno.
do wczoraj myślałam, że może nie jest tak źle, ale coś mi mówi, że jest dużo gorzej. oby moje domysły się nie sprawdziły... chciałam wczoraj nawet coś łyknąć na uspokojenie, ale w tym bałaganie, nie wiem gdzie jest apteczka, więc pół nocy przewracałam się z boku na bok. masakra...
a dziś do teściów. nie dam rady udawać, że wszystko jest ok...

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez papryka85

Słuchajcie a ja mam prośbę- koleżanka, przyszła higienistka stomatologiczna potrzebuje wypełnionych ankiet. To trwa minutę, więc jak możecie wypełnić, to będę wdzięczna
https://ewi.gromada.pl/test.php
TYLKO OSOBY PEŁNOLETNIE...aaa tu chyba nie ma innych

Wypelnione

Napisane przez pawil18

Hurara hura jutro matura

Ale zacieszyl