:*:*:*Dla tych, które się doczekały... (z wątku zazdrośnic:D):*:*:*

[chilanes]

Napisane przez Claris

Fajna ta babka, podoba mi się prócz zdjęc opis w "ofercie" widac ze elastyczna to mi się podoba Ja liczę w nd. na targach znalezc jakiegoś fajnego fotografa i kamerzystę. Chociaz powysyłałam maile do różnych co znalazłam na necie i przesyłają mi cenniki, to można znaleźć fajnego za rozsądną cenę.
edit: Sliczną sukieneczkę ma ta panna młoda, przepiekna

Fakt, suknia przepiękna
Wygląda na sympatyczną, a nie chciałabym kogoś przy kim czulibyśmy się skrępowani

Napisane przez Claris

Noo to pewno, szukajcie Ja wiem, ze napewno nie chciałabym jakiegoś lincolna czy innej limuzyny. Skoro na codzien nie stać mnie na jeżdzenie takim autem to nie rozumiem po co w tym dniu robić taką szopkę. No chyba, ze ktoś by mi chciał zasponsorować albo po znajomości to ewentualnie

Limuzyny? Bleeee chyba że takie "rządowe", krótkie Nie wiem czym pojedziemy ;/ Nie chcę wydać 500-1500 zł za przewózkę A do tego plener w inny dzień, to też osobno pewnie płatne ;(

Napisane przez Feme21

hmm.. tak czytam o tych waszych przygotowaniach... i ehh...
ja moze keidys tez bede o tym myslec.. moj narzeczony jest taki... no dla niego na wszystko jest czas.. wiec daty slubu nie mamy i raczej nic nie planujemy, zadnych spotkan rodziców itp. zadnych fotografów, i innych...
a ja bym chciała ... no ale cóż poczytam jak Wam idzie i bede wiedzec na zaś

a teraz zostaje mi cieszyc sie ze juz mam własnosciowego narzeczonego i juz nikt mi go nie zabierze... a spróbowała by tylko jaka... ojoj

no to czas usiąść osobistemu narzeczonemu na kolanach i ustalenie co dalej, skoro już postanowił, że chce Cię za żonę, to ślub powinien być tego nieodzowną częścią.
Mój jak się zapytałam czy coś ustalimy w tej sprawie, to powiedział, że mamy czas. Oświeciłam go, że ja nie jestem jak jego siostra i nie będę czekała 4 lat od zaręczyn, by zacząć myśleć o ślubie. Skoro poprosił mnie o rękę, zapytał, czy chcę zostać jego żoną, a ja się zgodziłam, to należy ustalić wstępny termin ślubu (choćbyśmy go mieli wyznaczyć np na 2021r. ) i dążyć do realizacji.

Napisane przez malinka18222

Bardzo ładne fotki robi kobitka Najbardziej mi się podobają te w plenerze ja też takie chcem

Cieszę się, że się Wam podobają Muszę jeszcze przekonać Tż, że damu radę wydać kolejne 1,5tyś

[domi7ks]

Chilanes ta fotografka wydaje sie taka równa babka, ktora bedzie wiedziala, jak ustawiac, zeby bylo dobrze

Jesli chodzi o samochod, to narazie nie mamy pojecia zielonego... nikt w rodzinie nie ma fajnej fury, więc prawdopoodbnie pozostaje nam pozyczenie ale jakie, gdzie, nie wiemy, narazie szukamy fotografa...
W piatek ide polazic z Tz siostra po salonach z sukniami u mnie w miescie a w poniedzialek jade d o innego miasta, tam juz z kolezanka

W sumie jest jeszcze ponad 9 miesiecy, ale mysle, ze moge juz sie zaczac rozgladac

[chilanes]

no to życze owocnych piątkowych łowów mnie niestety czeka jeszcze praca w sobotę ;/ ale za to niedziela na targach ślubnych no i można wygrać darmowe weselicho więc warto się wybrać

[Claris]

Napisane przez chilanes

no to życze owocnych piątkowych łowów mnie niestety czeka jeszcze praca w sobotę ;/ ale za to niedziela na targach ślubnych no i można wygrać darmowe weselicho więc warto się wybrać

A gdzie te targi? Bo we Wrocławiu też są w tę niedzielę

[daniluk2]

Ale wam zazdroszczę. Rezerwujecie terminy i w ogóle, a my dopiero za dwa lata chcemy ślub. Niby kasę zawsze się zorganizuje, ale do ślubu chcemy mieć jakiś własny kąt.

[chilanes]

Napisane przez Claris

A gdzie te targi? Bo we Wrocławiu też są w tę niedzielę

W Szczecinie

Napisane przez daniluk2

Ale wam zazdroszczę. Rezerwujecie terminy i w ogóle, a my dopiero za dwa lata chcemy ślub. Niby kasę zawsze się zorganizuje, ale do ślubu chcemy mieć jakiś własny kąt.

My też planujemy nasz ślub dopiero za 1,5 roku. Nie ma czego zazdrościć, tylko zacząć planować i szukać.

[LadyMagnolia]

Napisane przez chilanes

My też planujemy nasz ślub dopiero za 1,5 roku. Nie ma czego zazdrościć, tylko zacząć planować i szukać.

No właśnie. My wstępną datę mamy na 21 sierpnia 2010, głównie dlatego, że bardzo mi zależy na takim jednym zespole, a oni tylko wtedy mają wolny termin. Jeszcze salę odpowiednią trzeba znaleźć, a teraz to z tym masakra- strasznie wszystko naprzód jest zawalone.

[Feme21]

no własnie... najgorsze z tymi przygotowaniami to jest załatwic sale...

u nas to trzeba 2 lata wcześniej.. poźniej to wielki problem, chyba ze cudem ktos inny sie wycofa i akurat sie trafi na to miejsce.. no ale wtedy to juz data taka jaka jest wolna na sali...

ja mysle ze z moim musze sie dogadac i skoro chcielibysmy slub w 2011 to musimy juz w tym roku zale załatwic.. a potem spokojnie mamy czas, reszta to na spokojnie rok przed slubem da sie załatwic...

najgorzej sala...

wydaje sie błachostka a potem gdzie robic wesele jak sali nie ma

[LadyMagnolia]

Napisane przez Feme21

najgorzej sala...
wydaje sie błachostka a potem gdzie robic wesele jak sali nie ma

No właśnie- mi większość załatwiają rodzice, z prostej przyczyny- nie mogę co chwile jeździć tam i z powrotem - ponad 300 kilosów w jedną stronę i mam ogromny problem z przekonaniem taty, że nie ma co zwlekać z salą. Jemu się wydaje, że można jeszcze czekać. Mama z kolei jest narwana i chce wszystko już- bez dokładnych przeliczeń kosztów. Kurcze, gdyby nie to, że załatwiam sobie teraz staż to bym siedziała w rodzinnej miejscowości i szukała wszystkiego sama- TŻ nie może, bo pracuje.

[Feme21]

tak to jest problem.. na odległosc sama nie załatwisz, musisz liczyc na rodziców.. a oni maja swoje poglady...

dlatego ja jak juz bedzie tak daleko, mysle ze lato tego roku, sama sie biore za szukanie sali... moj narzeczony tez uwaza ze na wszystko jest czas.. a potem zostaniemy na lodzie... i jak moja kolezanka 3 raz date z powodu sali zmieniali... ludzie juz sie denerwowali, szczególnie ciotka z niemiec, ze co chwilke inaczej mówia, a oni juz zarezerwowali bilety... no i po co tyle zachodu, nie lepiej wczesniej poprostu zaczac przygotowania?

[daniluk2]

Zgadzam się. Podejdę do tego optymistycznie. Mamy więcej czasu na przygotowania. Tylko mamy straszny problem z salą. Taka typowa sala weselna fajna to jest najbliżej jakieś pół godziny jazdy samochodem ode mnie. Bo w okolicy to takie nie za bardzo. Ale jeszcze pomyślimy. W najgorszym razie zrobimy w szkole wesele. Jest tam taka fajna sala na apele przeszklona z kolumnami.

[domi7ks]

U mnie najwiekszy problem byl z orkiestrą...Sale znaleźliśmy szybko, w gruncie rzeczy to ta, ktora chcieliśmy. A samochodem ode mnie to tez około 20-30 min drogi bedzie

[Claris]

Napisane przez LadyMagnolia

No właśnie. My wstępną datę mamy na 21 sierpnia 2010, głównie dlatego, że bardzo mi zależy na takim jednym zespole, a oni tylko wtedy mają wolny termin. Jeszcze salę odpowiednią trzeba znaleźć, a teraz to z tym masakra- strasznie wszystko naprzód jest zawalone.

Napisane przez Feme21

no własnie... najgorsze z tymi przygotowaniami to jest załatwic sale...

u nas to trzeba 2 lata wcześniej.. poźniej to wielki problem, chyba ze cudem ktos inny sie wycofa i akurat sie trafi na to miejsce.. no ale wtedy to juz data taka jaka jest wolna na sali...

ja mysle ze z moim musze sie dogadac i skoro chcielibysmy slub w 2011 to musimy juz w tym roku zale załatwic.. a potem spokojnie mamy czas, reszta to na spokojnie rok przed slubem da sie załatwic...

najgorzej sala...

wydaje sie błachostka a potem gdzie robic wesele jak sali nie ma

Dokładnie. My chcieliśmy wrzesien 2010 i pojechaliśmy do tej sali zaraz po nowym roku i wyobraźcie sobie wrzesien już zajęty, tak jak i zresztą całe wakacje! Nie mówiąc już o naszym zespole, który też był już zajęty. Wiec jest 2. pazdziernik, tez dobrze wiec dziewczyny jak planujecie za 2 lata ślub to nie ma na co czekac tylko salę rezerwować, bo zostaną same beznadziejne albo z cenami z kosmosu A dalej fajny sprawdzony zespół Ja teraz rozglądam się już za fotografem i kamerzystą, bo normalnie boję się że też już nie będzie. To jest jakaś paranoja 2 lata szybciej już te główne rzeczy musieć załatwiać

[domi7ks]

Napisane przez Claris

Dokładnie. My chcieliśmy wrzesien 2010 i pojechaliśmy do tej sali zaraz po nowym roku i wyobraźcie sobie wrzesien już zajęty, tak jak i zresztą całe wakacje! Nie mówiąc już o naszym zespole, który też był już zajęty. Wiec jest 2. pazdziernik, tez dobrze wiec dziewczyny jak planujecie za 2 lata ślub to nie ma na co czekac tylko salę rezerwować, bo zostaną same beznadziejne albo z cenami z kosmosu A dalej fajny sprawdzony zespół Ja teraz rozglądam się już za fotografem i kamerzystą, bo normalnie boję się że też już nie będzie. To jest jakaś paranoja 2 lata szybciej już te główne rzeczy musieć załatwiać

A wiesz co Ci powiem Claris...nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie w mieście fotografowie maja bardzo duzo wolnych terminów...wydaje mi sie dlatego, że ludzie biora 2 w 1 czyli kamerzysta, ktory od razu robi zdjcia i album
ja osobiscie tez jestem na etpaie poszukiwania fotografa, bo dla mnei jest nie do pomyslenia, zeby kamerzysta robil zdjecia...

[Claris]

domi7ks własnie na to też liczę, bo powysyłałam parę zapytań do fotografów o wolny termin i cennik i wszyscy mi odposali, że termin wolny, także na spokojnie mam nadzieję kogoś fajnego znajdziemy a kamerzystów to chyba jest mniej, przynajmniej na necie ciężko znaleźć...

[LadyMagnolia]

A nam zdjęcia będzie robił bliski kolega, który jest zawodowym fotografem i fotoreporterem. Wprawdzie nie widziałam jeszcze jego zdjęć typowo ślubnych, ale cała reszta, której jest autorem jest fantastyczna

[daniluk2]

To na pewno będziecie mieli fajne zdjęcia.

[LadyMagnolia]

Napisane przez daniluk2

To na pewno będziecie mieli fajne zdjęcia.

Mam taką nadzieję Na razie to wolę nie zapeszać...

[chilanes]

LadyMagnolia to jaks ię uda, to będziemy slubwoać tego samego dnia
A ja posprzeczałam sie z rodzicami, oczywiscie nie dociera do nich,że my już salę wybraliśmy i będą jeździć i oglądać i głebopko w du*** mają moje zdanie na ten temat! I jeste te "Bo Pani X mi powiedziala, że Oni, jak wydawali córkę...." "Bo Pani Y mi mówi, ze ta sala to jest super..."
A gdzie moje zdanie w tym wszystkim! To kurde moje wesele i ma być jak ja chcę i mój osobisty Narzeczony i głęboko gdzieś mam panie X,Y i nawet Z ;(

[domi7ks]

Napisane przez chilanes

LadyMagnolia to jaks ię uda, to będziemy slubwoać tego samego dnia
A ja posprzeczałam sie z rodzicami, oczywiscie nie dociera do nich,że my już salę wybraliśmy i będą jeździć i oglądać i głebopko w du*** mają moje zdanie na ten temat! I jeste te "Bo Pani X mi powiedziala, że Oni, jak wydawali córkę...." "Bo Pani Y mi mówi, ze ta sala to jest super..."
A gdzie moje zdanie w tym wszystkim! To kurde moje wesele i ma być jak ja chcę i mój osobisty Narzeczony i głęboko gdzieś mam panie X,Y i nawet Z ;(

ja narzekalam ostatnio na moich a moi siedza teraz jak trusie cicho, a my rzadzimy...jak zamowicie sale to juz nie beda mieli do czego sie wtracac przynajmniej narazie
jutro idziemy jeszcze raz do fotografa, moze zamowimy

Madzia, niestesty, tak to jest z rodzicami

[LadyMagnolia]

Napisane przez chilanes

LadyMagnolia to jaks ię uda, to będziemy slubwoać tego samego dnia
A ja posprzeczałam sie z rodzicami, oczywiscie nie dociera do nich,że my już salę wybraliśmy i będą jeździć i oglądać i głebopko w du*** mają moje zdanie na ten temat! I jeste te "Bo Pani X mi powiedziala, że Oni, jak wydawali córkę...." "Bo Pani Y mi mówi, ze ta sala to jest super..."
A gdzie moje zdanie w tym wszystkim! To kurde moje wesele i ma być jak ja chcę i mój osobisty Narzeczony i głęboko gdzieś mam panie X,Y i nawet Z ;(

No popatrz, jaki ten świat jest mały...
Ja się sprzeczałam wczoraj- dziś mi już przeszło, bo mieli jechać podpisać wstępna umowę, żebyśmy mieli termin zaklepany- 200 za rezerwacje to nie majątek, jakby co to mogę jeszcze gdzie indziej szukać, ale ta nam w sumie chyba najbardziej by odpowiadała.

Co do zdania pań innych- to ja dokładnie wiem, czego chce z załatwień długoterminowych, dzięki weselom na których ostatnio byłam: zespół, tort, ciastka, plener. Sala jest pod gości, więc możemy się dostosować.. tylko filmowanie mama mi poszuka, a że większość znajomych rodziców swoje pociechy już powydawała za mąż, ewentualnie pożeniła, ma w czym wybierać.

[chilanes]

nie no ok, rady i ewentualna pomoc w wyszukaniu ofert, ale ofert, a nie wciskanie mi sali oddalonej o 35 km od kościoła, jak 7 km od siebie mam salę, która chcę, która nam się podoba, odpowiada i jest tańsza od tamtej, ale tamta, to polecana przez jakaś tam babę, więc po co słuchać mnie, jak jakaś tam baba powiedziała!
Yhhhh no ale się wkurzyłam ;/ Muszę się normalnei z tym przespać!
Wiem Dominisiu, że jak zarezerwujemy to koniec, miło mi, że coś tam się zainteresowali, ale takie gadanie " pojedziemy, pooglądamy..." Nosz kurdę! Jeździłam, wiem, widziałam, fdowiadywałam się i wiem gdzie chcę, a gdzie nie! Tym bardzij, że tamta cholerna polecana sala jest własnością ojca niezbyt lubianej mojej znajomej i nie chcę by mi latala wtedy po sali!
Aż mi się przykro zrobiło, bo nawet nie zapytali, czy coś znaleźliśmy, ustaliliśmy, tylko "do 2010 to sie Wam 10 razy zmieni, bla bla bla..." Co ma mi się niby zmienić? Chyba kolor włosów, bo przez nich osiwieję!

[domi7ks]

doskonale Cie Madzia rozumiem... te slowa:pojedziemy, poogladamy, grr ale wiesz co, wydaje mi sie, ze tak moga mowic i se bede mowic, bo tak wszyscy robia, ale nie sadze, zeby ostatecznie Ci kazali, przeciez powiesz:ta mi sie podoba, to moje wesele i nie sadze, zeby na sile cos wciskali, to niemozliwe tylko te slowka rodzicow niektore przygnebiaja

[chilanes]

i denerwują, bo wydaje mi się, że wogole mnienei słuchają i mają to w nosie! Grrr ;/
Zagramy im na nosie i zarezerwujemy sale bez wcześniejszego pokazania im jej ;/ skoro i tak ich nie interesuje nasze zdanie, to po co ich fatygować ;/

Pomijając...
W lutym obchodzić będziemy z Tż 2 rocznicę i chciałabym uczcić to jakoś wyjątkowo, może macie jakieś pomysły?

[domi7ks]

Napisane przez chilanes

i denerwują, bo wydaje mi się, że wogole mnienei słuchają i mają to w nosie! Grrr ;/
Zagramy im na nosie i zarezerwujemy sale bez wcześniejszego pokazania im jej ;/ skoro i tak ich nie interesuje nasze zdanie, to po co ich fatygować ;/

Pomijając...
W lutym obchodzić będziemy z Tż 2 rocznicę i chciałabym uczcić to jakoś wyjątkowo, może macie jakieś pomysły?

jesli macie finanse to moze zabierzcie sie na jakis weekend sale zarezerwuj, jesli wiesz, ze nei bedzie awantury bez zgody rodzicowjak teraz pozwolisz im sie wtracac to bedzie tak do konca

a i popijamy malinowke, cieplutko mi a potem horror czeka "pociag z miesem"czy jakos tak

dzis jak przyszlam do Tz to kupil mnostwo smakołyków i siweczuszki zapalone byly i kupil takie cos, gdzie olejki eteryczne sie pali zamowilsimy pizze a ja teraz slecze nad moja praca mgr

[chilanes]

a mi te kominki z olejkamiz awsze śmierdzą ;/ tzn olejki pachną, ale po chwili kominek w środku się przypala i śmierdzi i dymi i trzeba gasić. Nie wiem, jakieś felery mi się trafiają chyba
No właśnie finanse średnio, bo dentysta mnie czeka, a i na wesele co miesiac odkładam, a z 1100 za dużo się nie da Hmm ale może i spróbuję się gdzieś wybrać, szkoda tylko, ze w góry za dalego, a morze wolimy latem
Ojjj gdybyśmy mieli swoje mieszkanko to już bym coś wymyśliła

[domi7ks]

Napisane przez chilanes

a mi te kominki z olejkamiz awsze śmierdzą ;/ tzn olejki pachną, ale po chwili kominek w środku się przypala i śmierdzi i dymi i trzeba gasić. Nie wiem, jakieś felery mi się trafiają chyba
No właśnie finanse średnio, bo dentysta mnie czeka, a i na wesele co miesiac odkładam, a z 1100 za dużo się nie da Hmm ale może i spróbuję się gdzieś wybrać, szkoda tylko, ze w góry za dalego, a morze wolimy latem
Ojjj gdybyśmy mieli swoje mieszkanko to już bym coś wymyśliła

ojej jak ja juz marze o wspolnym mieszkanku kupujemy czasem drobne gadzety i ich nie uzywamy, dopiero jak sie wyprowadziym, juz sien ie moge doczekac
a ten zapach jest ladny, delikatny, juz dlugo sie pali glowa nie boli

[chilanes]

ohhh kochana ja już mam w wyobraźni wizję kominka, wielkiej sofy naprzeciwko, niskiego stoliczka, psa pod nogami i nas staruszków siedzących i czytających książki

[domi7ks]

Napisane przez chilanes

ohhh kochana ja już mam w wyobraźni wizję kominka, wielkiej sofy naprzeciwko, niskiego stoliczka, psa pod nogami i nas staruszków siedzących i czytających książki

staruszkow?? ja sie widze w jacuzzi wlasnym z Tz wiecznie mloda kominek, sofa oczywiscie jest w salonie, a w naszej sypialni wielkie łoże

[chilanes]

hahaha zagalopowałam się w przyszłośc Jak już dzieci będą odchowane, my na emeryturkach i tylko żyć! oo wielkie łoże z wygodnym materacem i poduchami!
Zmykam spać dobranoc