Scent Bar VII

[Polly_]

Napisane przez ivanna

Musze się pochwalić bo ciesze się jak głupek!! Weszłam dziś w dzinsy Crossa które nosiłam w tamtym roku...!! i są do tego idealne, nie są za ciasne! Jestem przeszczęśliwa... na wage narazie nie wchodze bo czuje że chudne widze po ciuchach i to daje mi siłę i wytrwałość. Dietetyk mówił że może stać waga a tłuszcz poprostu będzie eliminowany (spalany) więc waga może nieznacznie spadać a to często działa na niekorzyść dla odchudzających bo myślą że nic im dieta nie daje

Jestem taka szczęśliwa... a to miesiąc odchudzania pierwszy...

Gratulacje!
wytrwałośc zostaje nagrodzona


Pozwólcie że wyskoczę tak z innej beczki...
macie już plany na wakacje?

[ivanna]

Polly wakacje spędze w Norwegii - dokładnie Tromso okołobiegunowe tereny (piękne zorze polarne) z rodzicami i tżetem, jak ich odstawimy z całym tobołem w ich nowym domu

[madziczka]

Napisane przez Polly_

Pozwólcie że wyskoczę tak z innej beczki...
macie już plany na wakacje?

Tak - Chile







Ivanno - świetna wiadomośc. Jak się wtedy człowiek fajnie czuje

[ivanna]

Madzik do chile jedziesz? światowa żeś!!

Dziekuje dziewczyny

[madziczka]

Napisane przez ivanna

Madzik do chile jedziesz? światowa żeś!!

Dziekuje dziewczyny

A jak Tam mnie jeszcze nie widzieli
Tylko muszę zacząć odkładać do skarbonki albo jakiegoś sponsora znaleźć

[bluegirl]

Napisane przez ivanna

Musze się pochwalić bo ciesze się jak głupek!! Weszłam dziś w dzinsy Crossa które nosiłam w tamtym roku...!! i są do tego idealne, nie są za ciasne! Jestem przeszczęśliwa... na wage narazie nie wchodze bo czuje że chudne widze po ciuchach i to daje mi siłę i wytrwałość. Dietetyk mówił że może stać waga a tłuszcz poprostu będzie eliminowany (spalany) więc waga może nieznacznie spadać a to często działa na niekorzyść dla odchudzających bo myślą że nic im dieta nie daje

Jestem taka szczęśliwa... a to miesiąc odchudzania pierwszy...

Gratuluję i życzę wytrwałości.

Plany wakacyjne bardzo ciekawe.

[Polly_]

Napisane przez ivanna

Polly wakacje spędze w Norwegii - dokładnie Tromso okołobiegunowe tereny (piękne zorze polarne) z rodzicami i tżetem, jak ich odstawimy z całym tobołem w ich nowym domu

Napisane przez madziczka

Tak - Chile







Ivanno - świetna wiadomośc. Jak się wtedy człowiek fajnie czuje

No nie!
Mogłam nie zadawać tego pytanie!
Zostałam 2 razy ugodzona prosto w serce...

[BigMama]

Napisane przez ivanna

Musze się pochwalić (...)
Jestem taka szczęśliwa... a to miesiąc odchudzania pierwszy...

cieszę się razem z Tobą (i zazdroszczę po cichu, ale niezawistnie)

Polly , a co to są wakacje ?

Madziusiu, zabierzesz OldBigMamę ?



.

[ivanna]

Ewo dziękuje ci pięknie
BigMamo bardzo mi miło

Polly zabiore cie w torbe! jedziemy Mercedesem Vito więc sporo miejsca na pace będzie
Polly kupuje MOLECULE 01 podłączysz się ? biore 60 z flachą największa cena to 410 w galilu, może uda się taniej mi wylicytować na all teraz

[madziczka]

Napisane przez BigMama

Madziusiu, zabierzesz OldBigMamę ?



.

Zabiorę

[Polly_]

Napisane przez ivanna

Ewo dziękuje ci pięknie
BigMamo bardzo mi miło

Polly zabiore cie w torbe! jedziemy Mercedesem Vito więc sporo miejsca na pace będzie
Polly kupuje MOLECULE 01 podłączysz się ? biore 60 z flachą największa cena to 410 w galilu, może uda się taniej mi wylicytować na all teraz

własnie je testuję w tym momencie i nie czuję tej cholery ...na razie chyba się wstrzymam...chyba żeby cena była wyjątkowo atrakcyjna...no niw wien na razie

a TZ i dziecko wlezie do tej torby?...

[Betty83]

Napisane przez Polly_

Pozwólcie że wyskoczę tak z innej beczki...
macie już plany na wakacje?

Szkocja, St. Petersburg (+ to co na północ od niego), albo góry Kirgistanu - jak operacja kolana TŻ się powiedzie. Może Hiszpania albo Tatry.
W tym roku zdaję się na propozycje i możliwości TŻ. Kręcą nas podobne rzeczy, więc nie powinno być rozbieżności.
Ech... rozmarzyłam się...

Ivanno, świetnie Ci idzie. Gratuluję!

[Polly_]

Napisane przez Betty83

Szkocja, St. Petersburg (+ to co na północ od niego), albo góry Kirgistanu - jak operacja kolana TŻ się powiedzie. Może Hiszpania albo Tatry.
W tym roku zdaję się na propozycje i możliwości TŻ. Kręcą nas podobne rzeczy, więc nie powinno być rozbieżności.
Ech... rozmarzyłam się...

Ivanno, świetnie Ci idzie. Gratuluję!

Nie wchodzę już na ten wątek <foch>
a te góry kirgistanu przypadkiem w Sadze nie występowały? tak mi się coś zdaje....
Ja może o jaskinię Tengela zahaczę....

[princeska69]

Napisane przez ivanna

Musze się pochwalić bo ciesze się jak głupek!! Weszłam dziś w dzinsy Crossa które nosiłam w tamtym roku...!! i są do tego idealne, nie są za ciasne! Jestem przeszczęśliwa... na wage narazie nie wchodze bo czuje że chudne widze po ciuchach i to daje mi siłę i wytrwałość. Dietetyk mówił że może stać waga a tłuszcz poprostu będzie eliminowany (spalany) więc waga może nieznacznie spadać a to często działa na niekorzyść dla odchudzających bo myślą że nic im dieta nie daje

Jestem taka szczęśliwa... a to miesiąc odchudzania pierwszy...

Asiu bardzo mocno sie z Toba ciesze

Ja wakacji jeszcze nie planuje choc po cichy chcialabym pojechac do Bulgarii

[teza20]

Witajcie
Dziekuje wszystkim zaale i tak nie zdalemoblalem na luku,wyjechalem poza linie,wogole szkoda gadac dostalem auto-knot ktore sie prawie rozpadalo i ciezko chodziloNawet sie nie przejmujezastanawiam sie nad odlozeniem prawka na jakis rok albo dluzej
Gwaiechhhh nie ma slow(...)Trzymaj sie choc wiem ze jest trudnoJak chcesz to mozemy pogadac na PW bo sam przechodzilem podobny stan.
Grysiu

[madziczka]

Napisane przez teza20

Witajcie
Dziekuje wszystkim zaale i tak nie zdalemoblalem na luku,wyjechalem poza linie,wogole szkoda gadac dostalem auto-knot ktore sie prawie rozpadalo i ciezko chodziloNawet sie nie przejmujezastanawiam sie nad odlozeniem prawka na jakis rok albo dluzej

Teziaku - nie martw się Zdasz następnym razem A rekordzistką w zdawaniu na prawko to zostanę ja (coś mi na to wygląda)

Będzie dobrze - jak potrzebujesz czasu, to go sobie daj



A łuk.... mój instruktor wczoraj poważnie zapytał, czy ja mam jakieś zaburzenia równowagi lub zaburzenia z błędnikiem

[melkmeisje]

Napisane przez madziczka

Teziaku - nie martw się Zdasz następnym razem A rekordzistką w zdawaniu na prawko to zostanę ja (coś mi na to wygląda)

a nieprawda, bo ja!

kurczę, opornie mi te jazdy idą. zostało mi jeszcze 6 godzin. znajomi, którzy zaczynali mniej więcej w tym samym czasie, co ja, już dawno skończyli a ostatnio inst. ciągle mi odwołuje zajęcia ze względu na pogodę.

z tego co pamiętam łuk raczej mi wychodził. ale ostatnio robiłam to jeszcze przed świętami, więc do tej pory na pewno już zdążyłam się odumieć.
a parkować jak nie umiałam, tak dalej nie umiem. wzniesienia jeszcze nie robiłam.
ostatnio tak pojechałam po chodniku, że wolę nie myśleć, co by było, gdyby byli tam jacyś ludzie lub słup na 24 lekcji....

ech. w ogóle mi się odechciało tego całego prawka.
albo raczej kursu. nie chce mi się już nawet uczyć. a jak się nie ma zapału i chęci, to raczej nic z tego nie wyjdzie...

[madziczka]

Napisane przez melkmeisje

a nieprawda, bo ja!

kurczę, opornie mi te jazdy idą. zostało mi jeszcze 6 godzin. znajomi, którzy zaczynali mniej więcej w tym samym czasie, co ja, już dawno skończyli a ostatnio inst. ciągle mi odwołuje zajęcia ze względu na pogodę.

z tego co pamiętam łuk raczej mi wychodził. ale ostatnio robiłam to jeszcze przed świętami, więc do tej pory na pewno już zdążyłam się odumieć.
a parkować jak nie umiałam, tak dalej nie umiem. wzniesienia jeszcze nie robiłam.
ostatnio tak pojechałam po chodniku, że wolę nie myśleć, co by było, gdyby byli tam jacyś ludzie lub słup na 24 lekcji....

ech. w ogóle mi się odechciało tego całego prawka.
albo raczej kursu. nie chce mi się już nawet uczyć. a jak się nie ma zapału i chęci, to raczej nic z tego nie wyjdzie...

Melk - ja sobie dałam na luz. Też jakoś się wewnętrznie poganiałam, stresowałam, patrzyłam na znajomych, którzy śmigali, a ja jakoś w tyle. A potem stwierdziłam, że koniec tego porównywania się. Ja to ja - OK, idzie mi wolniej, wolniej się tego uczę, ale czy to oznacza, że jestem jakaś "nie halo"? Jedni łapią szybciej, drudzy wolniej, ja należę do tej drugiej grupy i tyle. Mam swój rytm, a jak się zacznę sama popędzać, zmuszać, to znowu stracę chęci i zapał. A niedawno je dopiero odzyskałam, więc nie chciałam bym się sama znowu wpędzić w dołki z tego powodu

Co do samego egzaminu - nie wiem czy będę je zdawać zaraz po wyjeżdżeniu 30 h. Moje umiejętności temu przeczą. Fakt, że prawko byłoby w tym momencie bardzo potrzebne i też nie zamierzam zwlekać. Ale potrzebna mi jest pewność, że umiem i wtedy mogę startować.

[Zuziunia]

Jestem juz od rana u rodziców, rano musiałam wziąśc tabletke na uspokojenie, w dzień spałąm 5 godz, jem normalnie.

Oby było juz tylko lepiej...

[BigMama]

"Odbyłam" księdza. Przyszłam się napić.


Dziecię obficie skropione wodą namarszczyło się groźnie i zakrzykło:
" He-ej , cio lobiś ?!! "


.

[princeska69]

Napisane przez Zuziunia

Jestem juz od rana u rodziców, rano musiałam wziąśc tabletke na uspokojenie, w dzień spałąm 5 godz, jem normalnie.

Oby było juz tylko lepiej...

Bedzie dobrze, zobaczysz. Wazne tylko, abys byla pewna kazdej decyzji

[Polly_]

Napisane przez Zuziunia

Jestem juz od rana u rodziców, rano musiałam wziąśc tabletke na uspokojenie, w dzień spałąm 5 godz, jem normalnie.

Oby było juz tylko lepiej...

Na pewno będzie lepiej

Napisane przez BigMama

"Odbyłam" księdza. Przyszłam się napić.


Dziecię obficie skropione wodą namarszczyło się groźnie i zakrzykło:
" He-ej , cio lobiś ?!! "


.

słodkie....
Big mama uderzasz mnie nie fair- prosto w instynkt
Aaaa! i napisz gdzieś coś o Habanicie plisss...

obrus pewnie miałaś ładniejszy niż ja...powinnaś wkleić zdjęcie

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez madziczka

Teziaku - nie martw się Zdasz następnym razem A rekordzistką w zdawaniu na prawko to zostanę ja (coś mi na to wygląda)

Będzie dobrze - jak potrzebujesz czasu, to go sobie daj



A łuk.... mój instruktor wczoraj poważnie zapytał, czy ja mam jakieś zaburzenia równowagi lub zaburzenia z błędnikiem

Madziczko , a gdzie robisz to prawko ?
Moje jedno dziecko zdalo za drugiem czy trzecim razem, a drugie juz czwarty będzie przystępować

Teza nie odkładaj , mają się zmienić egzaminy teoretyczne, będzie trudniej.

[agnyska81]

Ivanno, ja Ci gratuluję podwójnie Raz: zrzucenia zbędnego balastu, dwa: wczasów moim drugim wymarzonym miejscu (Norwegia ).

Edit:
A tak w ogóle to mi źle jak jasny piorun, pokłóciłam się z mężem i to bardzo ostro.

[gryx82]

Napisane przez BeYourself

Mam problem z pocztą na interii...

Miejmy nadzieję, że to przejściowe U mnie działa bez zarzutu.

Napisane przez Sabbath

Gryxiu, trzymajmy się jakoś.

Trzymajmy

Wysiłek fizyczny podobno zwiększa wydzielanie endorfin, czyli hormonów szczęścia i wiesz co? U mnie to działa.

Podobno czekolada też

Tfu, tfu - żartowałem oczywiście, czekolada to ZŁO

Ja rozumiem, bo to poniakąd naturalne zachowanie u osób, które mają podwyższona wrażliwośc na drugiego człowieka. Oczekują tego samego poziomu empatii od innych

Ufff... Już myślałem, że na jakiegoś mrukliwego egocentryka wyjdę A to faktycznie o empatię chodzi, o jakiś rodzaj wrażliwości, o wyprzedzanie cudzych oczekiwań

Skoro ja potrafię, to dlaczego inni nie?

No niestety... Nie ma na co liczyć.

Ano nie

Wolę z ekspresu, ale nie chce mi się robić.

Marzy mi się ekspres ciśnieniowy... Może kiedyś

...Dlatego sobie nie popuszczam i jestem twarda. O!

Ech... straszna musi być taka ciężka postać depresji (chciałem napisać coś sensownego, ale jakoś nie umiem)

Napisane przez vesenka

Tajemniczy Gryczany, a nie jesteś Ty aby moim TŻ-tem pod przykrywką???

Nic nie powiem

Napisane przez ivanna

Dietetyk mówił że może stać waga a tłuszcz poprostu będzie eliminowany (spalany) więc waga może nieznacznie spadać a to często działa na niekorzyść dla odchudzających bo myślą że nic im dieta nie daje

O! A może mnie to niedawno dotknęło?

Napisane przez Polly_

macie już plany na wakacje?

Jeśli wszystko dobrze pójdzie i znajdzie się dla mnie jakaś praca w Niemczech, lipiec-sierpień arbeiten

Napisane przez madziczka

Tak - Chile

Skoro Madzik Chile, to ja Indie

Napisane przez princeska69

Ja wakacji jeszcze nie planuje choc po cichy chcialabym pojechac do Bulgarii

Złote Piaski?

Napisane przez teza20

Grysiu

Dzięki Teziaku

[BigMama]

Napisane przez Polly_

Big mama uderzasz mnie nie fair- prosto w instynkt

instynkt to bestia podstępna jest, nie pozwala myśleć a Ty walcz z nią
... albo ulegaj

Aaaa! i napisz gdzieś coś o Habanicie plisss...

tu napisałam, ale to nic specjalnego ... od tamtej pory Habanita siedzi w kiciu
Jak będzie amnestia (bliżej wiosny) - dam znać


.

[madziczka]

Napisane przez gryx82

Skoro Madzik Chile, to ja Indie

Uciekasz na drugą półkulę? Aż tak mnie nie lubisz?

[Sabbath]

Napisane przez ivanna

Klaudio on ma ze mną zamieszkać... od początku taka wizja jest. Ze względu na to że ja zawsze "jestem w pracy" jak powiedziała moja mama to ktoś musi w domu zawitać by psa wyprowadzić pozatym nienawidze spać sama w domu... zawsze sobie coś ubzduram w głowie :/ a wogóle to uważam że czas zamieszkać razem... i oby wyszło nam to na dobre.

Wyjdzie. Wyjdzie Iv.
To bywa trudne, ale naprawdę wiele pozwala si.ę nauczyć i wiele uzgodnić.
Pamietam, kiedy Królewna zamieszkał ze mną nie przychodzilo mi do glowy, że mężczyzna może w domu COKOLWIEK zrobić. Mówię któregoś dnia, że ma wytrzeć podłogę, a ja w tym czasie coś innego robiłam. On na to oburzony, zbulwersowany nieomal wykrzyknął:
- Nie będe jeździł na szmacie!!
- Dobrze - ja na to - powiedz mi tylko, kto ma na tej szmacie jeździć?
Pomyslał chwile i wziął się do wycierania.
I tak z kazdym usmolonym drobiazgiem.
Dasz radę, Twarda jesteś.

Napisane przez vesenka

Taki mam plan. Mocno się wczoraj wystraszyłam. Nigdy nie miałam alergii pokarmowych, ale chyba najwyższy czas powtórzyć testy.

Zdecydowanie najwyższy czas. Vesenko, zmobilizuj się szybko, bo naprawde nie znasz dnia, ani godziny. Miej przy sobie w łóżku telefon w nocy. W razie czego dzwoń na pogotowie, po blisko mieszkającego kumpla, wal w drzwi sąsiadów. Nie bagatelizuj sprawy. Proszę...

Napisane przez Polly_

Najważniejsze jest aby uświadomić sobie te przyczyny, a potem wyłożyć swoje racje i często lepiej w formie wygłoszonego monologu niż dyskusji- po prostu ja mówię co mnie boli a Ty słuchaj, jak to przetrawisz to porozmawiamy, nie należy pozwolić na odbijanie piłaczki bo to zupełnie bezcelowe w tym wypadku. potem druga strona może ułożyć swój monolog.

To jest pomysł genialny w tej prostocie.
Tyle, że ja chyba nie potrafiłabym.
Kiedy jestem zła natychmiast domagam się wyjasnienia sprawy i nie odczekam, bo nie potrafię, a kiedy nie jestem zła zapominam o wszystkim co mnie złościło i po prostu nie miałabym o czym mówić. Kiedyś myslałam, że powinnam te żale zapisywć w odpowiednich momentach, ale tak jak już wspomniałam - kiedy się sciekam nie pisanie mi w glowie, a kiedy się uspokajam, to nie mam motywacji do zapisywania.
Raptus ze mnie, ale nie potrafię chowac urazy.
Chyba, że ktoś celowo zrobi mi krzywdę, ale wtedy tez nie wypominam, tylko wyjasniam dlaczego i ucinam kontakt (a potem żałuję czasem).

Napisane przez ivanna

Musze się pochwalić bo ciesze się jak głupek!! Weszłam dziś w dzinsy Crossa które nosiłam w tamtym roku...!! i są do tego idealne, nie są za ciasne! Jestem przeszczęśliwa... na wage narazie nie wchodze bo czuje że chudne widze po ciuchach i to daje mi siłę i wytrwałość. Dietetyk mówił że może stać waga a tłuszcz poprostu będzie eliminowany (spalany) więc waga może nieznacznie spadać a to często działa na niekorzyść dla odchudzających bo myślą że nic im dieta nie daje

Jestem taka szczęśliwa... a to miesiąc odchudzania pierwszy...

Ivanno, ja już gratulowałam Ci inną drogą, ale jeszcze raz - wielkie gratulacje. I wyrazy podziwu. No mówiłam, że twarda z Ciebie sztuka.

Napisane przez ivanna

Polly wakacje spędze w Norwegii - dokładnie Tromso okołobiegunowe tereny (piękne zorze polarne) z rodzicami i tżetem, jak ich odstawimy z całym tobołem w ich nowym domu

O jasny gwint! (jak mawiała moja babcia)
Ale masz fajnie.

Napisane przez ivanna

Madzik do chile jedziesz? światowa żeś!!

Ja na pocieszenie pomruczę sobie pod nosem, że u mnie w Katowicech też jest świat.
ja chyba nie bede miała wakacji w tym roku. Remont trzeba dokończyć. a tak bym ponurkowała...

Napisane przez madziczka

A łuk.... mój instruktor wczoraj poważnie zapytał, czy ja mam jakieś zaburzenia równowagi lub zaburzenia z błędnikiem

Trzeba było powiedzieć, że tylko psychicznej (równowagi).

Napisane przez BigMama

Dziecię obficie skropione wodą namarszczyło się groźnie i zakrzykło:
" He-ej , cio lobiś ?!! "
.

Twoje dziecko jest absolutnie rozbrajające!

Napisane przez gryx82

Trzymajmy

Tak jest!

Napisane przez gryx82

Podobno czekolada też

Tfu, tfu - żartowałem oczywiście, czekolada to ZŁO

Czekolada pyszna jest.
I znacznie mniej tucząca, niż na przykład chipsy (które TEŻ lubię).

Napisane przez gryx82

Ufff... Już myślałem, że na jakiegoś mrukliwego egocentryka wyjdę A to faktycznie o empatię chodzi, o jakiś rodzaj wrażliwości, o wyprzedzanie cudzych oczekiwań

Skoro ja potrafię, to dlaczego inni nie?

Oj, żebyz to bylo takie proste... Chciałabym.

Napisane przez gryx82

Ech... straszna musi być taka ciężka postać depresji (chciałem napisać coś sensownego, ale jakoś nie umiem)

Gryxiu, powiem Ci szczerze, że na tym etapie, czy może w tym stadium to ona uciążliwa jest dla bliskich bardziej nawet, niz dla chorego. Człowiek w depresji działa trochę tak, jak opisywał to Van Gogh w listach do brata: nie ma pragnień, nie cierpi nawet. Tkwi się w takim ponurym marazmie i to prawda, że nie chce się żyć. Ale umrzeć tez nie pragniesz. Ani jeść, ani mówić ani nic zupełnie. Stupor.
za to dla bliskich, którzy patrzą jak odchodzisz to musi być koszmar straszliwy. Tylko w depresji nawet tego nie widzisz.

Napisane przez gryx82

Skoro Madzik Chile, to ja Indie

To ja Peru poproszę.



Teza, nie martw się Braciszku. Następnym razem będzie lepiej.
I znów bedziemy trzymać kciuki.

[madziczka]

Sabbath - muszę mu to powiedzieć przy następnej okazji Jego mina może być bezcenna. Chociaż w przeciwieństwie do poprzedniego instruktora, ten poczucie humoru jakieś posiada

[nefernefer35]

Teza -bedzie dobrze Moje kuzynostwo tez walczy o prawko.Kuzyn juz podchodzi 3 raz, a kuzynka na nowo zdaje testy, bo juz minał ich czas waznosci.Nie poddaja sie chociaz sa juz wsciekli.