Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXV)

[cbr]

Scent Intense

[Santorio]

Napisane przez melkmeisje

Niestety, Amor Amor nie może być ładny

Poza tym nie wydaje mi się, żeby specyficzny czy ciekawy wykluczało ładny.

Nie wyklucza .
Byłem przekonany, że w poprzedniej wypowiedzi z pewnym dystansem podeszłaś do określenia Dzinga mianem ładny, co zasugerowała mi doklejona emotka.

---

Odkryłem właśnie, że Paestum Rose to niedaleki kuzyn Eau de Soir Sisley. Przynajmniej na mojej skórze.

[psycha]

Napisane przez agnyska81

Rock Crystal. Chyba się cieszę, że odlewka się kończy. Z zapachu, który mnie oczarował, zaczął wychodzić jakiś ostry, świdrujący sopel

Dziwak z niego U mnie po kilku dniach z rzędu wyszła nieprzyjemna szorstka gorycz i ziołowy susz, czego na pczątku nie było
Jest to pozycja obowiązkowa do wielbicielek kadzideł... ale warto pochodzic do niej z dystansem, testy rozciągnąc na kilka dni z rzędu.

Na szczescie (i nieszczęscie zarazem) inny, pilniejszy wydatek powstrzymał mnie od zakupu całej setki.



Dzisiaj Timbuktu ... 2 podejscie

[nefernefer35]

Midnight Poison

[Ata77]

euphoria

[ropuszka]

Chanel no 5 eau premiere

[chooomik]

Smok jestem rozanielona tak mi dziś w nim dobrze

[Polly_]

Dziewczyny!
czy Wy przez dzień czujecie jak pachniecie?
Bo ja prawie zawsze mam wrażenie że po pół godzinie już nie pachnę...

[princeska69]

Napisane przez homyk

Troszkę taniej niż na Luckyscencie wypatrzyłam TU, ale jak mi cło dowalą to nie będzie już tak fajnie

a czym jest ta Patricia?

Napisane przez Polly_

Dziewczyny!
czy Wy przez dzień czujecie jak pachniecie?
Bo ja prawie zawsze mam wrażenie że po pół godzinie już nie pachnę...

Ja zawsze to czuje caly dzien, nawet przy kapieli kilka zapachow pod wplywem goracej wody zaczyna jakby na nowo rozwijac sie i wybucha. Az do zabicia plynem pod prysznic


Pachne The One

[chooomik]

U mnie to bardzo zależy od perfum - np Addicta czuje cały dzień, ogólnie większość Diorów czuję. Ale juz np wyżej wspomniany Smok znika wg mojego nosa po 15 min...wiem ze tam jest bo przebadalam sprawę za pomoca nosa TZ i on go czuje cały dzień ja nie - przy Smoku zatem obowiązkowy jest szalik, który sprawie ża czuję Smoka dłużej (pare h). Lutki - Sa majeste - cały dzień, bez trikow, MdB też, ale już żężąbr ( ) znika relatwnie szybko...

Nie wiem od czego to zależy- chyba od właściwości indywidualnych nosa...

[homyk]

Napisane przez princeska69

a czym jest ta Patricia?

Princesko, odpowiadam. Chodzi o zapach PC02 z kolekcji Biehl Parfumkunstwerke, który stworzyła pani Patricia Choux Więcej na ten temat TU
Myślę, że Tobie, miłośniczce słodkości bardzo by się spodobał

[princeska69]

Napisane przez homyk

Princesko, odpowiadam. Chodzi o zapach PC02 z kolekcji Biehl Parfumkunstwerke, który stworzyła pani Patricia Choux Więcej na ten temat TU
Myślę, że Tobie, miłośniczce słodkości bardzo by się spodobał

Bardzo dziekuje To ja sie biore za czytanie, probkowe zamowienie na Lucky mialam skladac, to bede miala jeszcze jedna pozycje

[Organzza]

Napisane przez Polly_

Dziewczyny!
czy Wy przez dzień czujecie jak pachniecie?
Bo ja prawie zawsze mam wrażenie że po pół godzinie już nie pachnę...

może być tak, że Twój nos przyzwyczaja się do zapachu, i potem go po prostu ignoruje podczas gdy inni go czują

[Kevin Lomax]

Magnetism

[Fenris]

Napisane przez Contax

Fenris mam nadzieje, ze juz jest troche lepiej

Napisane przez martwa papuga

Kurczę Fenris, kuruj się

Napisane przez lady_poison

Fenris -zdrówka życzę.

Napisane przez Kattarina

Fenris- zycze Ci zdrowia, trzymaj sie!

Napisane przez mariolasl

Fenris, dużo zdrówka i przytul kotka Fenriska ode mnie.

Dziękuję, ale niestety czuję się dużo gorzej. Kotka przytulę.
Dostałam antybiotyk, mam grypę z rozszerzeniem na oskrzela (świszczę okropnie). Dobrze, że poszłam dzisiaj do lekarza, bo bym miała zapalenie oskrzeli.
A pozatym umieram. Mam gorączkę, nie mam węchu, nie mam smaku, całe ciało boli. Weszłam na chwilę na forum, ale uciekam zaraz spać. Czuję się naprawdę przepaskudnie.

Napisane przez nebraska

Też dziś pachniałam Chergui - niestety wyłazi na mnie, zwaszcza na początku jakaś dziwna metaliczna nuta, której zupełnie nie było kiedy testowałąm Chergui z próbki... Potem jest różnie, czasami ten metal znika, a czasami nie

Ja wyczuwam metaliczną w Eternity. Natomiast Chergui jest na mnie ciepłe, rozpływające się, żadnych metalicznych nut Trochę męskie.

Nie pachnę, bo i tak bym nie czuła.

[melkmeisje]

Napisane przez Santorio

Nie wyklucza .
Byłem przekonany, że w poprzedniej wypowiedzi z pewnym dystansem podeszłaś do określenia Dzinga mianem ładny, co zasugerowała mi doklejona emotka.

Nic bardziej mylnego

[GothicAristocrat]

Napisane przez Polly_

Dziewczyny!
czy Wy przez dzień czujecie jak pachniecie?
Bo ja prawie zawsze mam wrażenie że po pół godzinie już nie pachnę...

zależy jakie... ja ogólnie mam problemy z zatokami i te delikatniejsze przeważnie słabo wyczuwam

Kuruje się domowymi sposobami więc obawiam się, że strasznie muszę cuchnąć czosnkiem

[Nola_]

BC + Wenge


Tylko dlaczego takie przyskórne...

[Sabbath]

Napisane przez Aragonte

Rozważałam czystkę ale kłopot z tym, że zawartość mej szafki z flaszkami (choć ledwie tam się mieszczą, tzn. w zasadzie nie mieszczą) baaaardzo mi się podoba
Jest ledwie parę zapachów, których ewentualnie mogę się pozbyć. Jednego nie mogę używać, bo straciłam na to ochotę po żartach niektórych osób z forum, jeden czy dwa mi się znudziły, i to wszystko. Mało jak na czystkę...

Aragonte, okrutnie mi przykro.
Nie wiem, czy pocieszy Cię trochę to, co napiszę, ale IMHO nie jesteś tak bardzo zewnatrzsterowna, jak Ci się wydaje.
Wiesz... ja pójdę w analogie muzyczne (bo tam mi najbliżej) i powiem tak: słuchasz muzyki niezbyt popularnej. Gdybyś była zależna od gustów innych ludzi pewnie wybrałabyś to, co podoba się większej ich ilości, to, co puszcza się i chwali w radio.
Jeśli masz na myśli zapach, który podejrzewam, że możesz mieć to po pierwsze na Tobie może on pachnieć zupełnie inaczej, niż na krytykujących go osobach. Po drugie - potraktuj te utyskiwania jak wypowiedź Józefa II do Mozarta: to, że mówią (mówimy ), że za dużo nut nie oznacza, że jest ich tam za dużo obiektywnie, tylko że w naszych nosach się nie mieszczą. A dla Ciebie to może być wirtuozeria.

I jeszcze... Już teraz o sobie napiszę, że ja nie chciałabym chyba pachnieć czymś, czego nikt nie krytykuje. Jeśli nagle pojawia się coś (nie mam tu na mysli tylko zapachów oczywiście) co zachwyca wszystkich bez wyjątku to natychmiast zaczynam być podejrzliwa i zastanawiać się "co jest nie tak"? Bo tak szczerze - tylko nijaka pulpa nie budzi żadnych kontrowersji.

Napisane przez homyk

U mnie tak się stało z Serge Noire Tu żarty forumek zrobiły swoje Siła sugestii jest w tym przypadku wielka Jedyne pocieszenie to takie, że mam z tym zapachem związane bardzo miłe wakacyjne wspomnienia

I ja pamiętam, że byłam szaleńczo zaintrygowana wszystkimi tymi słoninami i nowymi butami sportowymi.
To chyba świadczy o wielkości zapachu. A przynajmniej tej opcji będę się trzymać.

Napisane przez Polly_

Dziewczyny!
czy Wy przez dzień czujecie jak pachniecie?
Bo ja prawie zawsze mam wrażenie że po pół godzinie już nie pachnę...

Jesli "wypsikam" się za uszami i na boku szyi to ledwo czuję - pod wpływem ciągłego kontaktu z zapachem nos mi się chyba przyzwyczaja i moje perfumy czują inni, a nie ja. Kiedy zleję dekolt i nadgarstki zwykle czuję, że pachnę. Przynajmniej wtedy, kiedy użyję czegoś "wyraźnego".

Napisane przez Fenris

Dziękuję, ale niestety czuję się dużo gorzej. Kotka przytulę.
Dostałam antybiotyk, mam grypę z rozszerzeniem na oskrzela (świszczę okropnie). Dobrze, że poszłam dzisiaj do lekarza, bo bym miała zapalenie oskrzeli.
A pozatym umieram. Mam gorączkę, nie mam węchu, nie mam smaku, całe ciało boli. Weszłam na chwilę na forum, ale uciekam zaraz spać. Czuję się naprawdę przepaskudnie.

Fenrisku, podobno jesli gorączkujesz, to znaczy, że organizm jest silny i się broni.
Mam nadzieję, że rychło wyjdziesz z tego paskudnego choróbska.


Pachnę Myrrhe Ardente. Bardzo ładnie.
Tą serią Goutal odzyskała nieco mojej sympatii.

[your Angel]

Napisane przez homyk

Troszkę taniej niż na Luckyscencie wypatrzyłam TU, ale jak mi cło dowalą to nie będzie już tak fajnie

No to trzymam za brak cła. Ależ ja Ci zazdraszczam tego flakonika...
Słuchaj, gdyby zapach po jakimś tam czasie by się znudził, albo miałabyś ochotę wymienić jakiś 5-10ml na jakąś ciekawą odlewkę to prooooooszę o kontakt

Aniołku, a wyczuwasz może podobieństwo Felanilla PG do Shalimar? Ja troszkę tak z tym, że w nowym PG nie ma tej charakterystycznej retro-nuty, którą ma kompozycja Guerlain

Szczerze mówiąc absolutnie nie. Dopiero na blogu Elve przeczytałam o tym, że podobno często się je porównuje Zdębiałam przed monitorem.
Shalimar to słodki, waniliowo - irysowy orient. Gorący piasek. Felanilla silnie ewoluuje, ale na żadnym etapie rozwoju zapachu nawet przez moment nie błysnęła mi myśl "o, to coś podobnego do Shalimar". A Shalimara wącham dość regularnie.

Skłoniłabym się ku wrażeniu Elve, że może rzeczywiście można się uprzeć, że wszystko co skórzane i waniliowe ma za pierwowzór Shalimarowego klasyka, ale ... po co ? Nie wiem, ja naprawdę nie widzę jakichś specjalnych różnic.

[Kattarina]

Napisane przez Fenris

Dziękuję, ale niestety czuję się dużo gorzej. Kotka przytulę.
Dostałam antybiotyk, mam grypę z rozszerzeniem na oskrzela (świszczę okropnie). Dobrze, że poszłam dzisiaj do lekarza, bo bym miała zapalenie oskrzeli.
A pozatym umieram. Mam gorączkę, nie mam węchu, nie mam smaku, całe ciało boli. Weszłam na chwilę na forum, ale uciekam zaraz spać. Czuję się naprawdę przepaskudnie.

Ja wyczuwam metaliczną w Eternity. Natomiast Chergui jest na mnie ciepłe, rozpływające się, żadnych metalicznych nut Trochę męskie.

Nie pachnę, bo i tak bym nie czuła.

Fenris- mam nadzieje, ze wkrotce najwiekszy kryzys bedziesz miala za soba.

-------------------------------
Za mna pracowity dzien, wykonalam plan i pograzona w myslach, nie zwracalam uwagi na to czy i czym pachne, (pomimo, ze usluszalam kilka przychylnych slow, na ten temat). Dopiero teraz, gdy dotarlam do domu i zasiadlam na sofie, z kubkiem ziol z miodem w dloni, poczulam, ze roztaczam wokol siebie orientalna aure. Tak pieknie otulila mnie Samsara, (ciezsza, sandalowo-gozdzikowo-migdalowa), na bazie z pudrowej, delikatnie zamaszowej waniliowo-pizmowej slodyczy LouLou

[Anuschka]

Dzisiaj CdG2

[taka taka]

wychodze na oficjalne spotkanie, spryskalam sie przesadnie Smokiem

[rawita]

Dość nietypowo jak na siebie pachnę Dolce Vitą. Jej ekstrakt bardzo fajnie zachowuje się w minusowej temperaturze, zupełnie inaczej niż edt. Jest dużo bardziej korzenny i bogatszy. Cudo! (ale tak góra raz na trzy miesiące )

[kokakola]

Iwonko

-----

Dziś Molekuły sauté

[renia30]

Napisane przez All_that_jazz

Coś mi się wydaje,że mamy podobny gust. Chyba będę podglądać Twoje zapachowe posty

A może? Zobaczymy...

Dziś pachniałam ponownie Euphorią ale chciałabym pachnieć Jade

[Kattarina]

Napisane przez rawita

Dość nietypowo jak na siebie pachnę Dolce Vitą. Jej ekstrakt bardzo fajnie zachowuje się w minusowej temperaturze, zupełnie inaczej niż edt. Jest dużo bardziej korzenny i bogatszy. Cudo! (ale tak góra raz na trzy miesiące )

Rawito, wiem, ze to okropne uczucie, ale zazdroszcze Ci ekstraktu DV ()
Pamietam, ze jego esencjonalnosc i sloneczna slodycz oczarowaly mnie.

[agaa13]

Napisane przez rawita

Dość nietypowo jak na siebie pachnę Dolce Vitą. Jej ekstrakt bardzo fajnie zachowuje się w minusowej temperaturze, zupełnie inaczej niż edt. Jest dużo bardziej korzenny i bogatszy. Cudo! (ale tak góra raz na trzy miesiące )

Rawito, zazdroszcze Ci przeogromnie ekstraktu Dolce Vity

Napisane przez Kattarina

Rawito, wiem, ze to okropne uczucie, ale zazdroszcze Ci ekstraktu DV ()
Pamietam, ze jego esencjonalnosc i sloneczna slodycz oczarowaly mnie.

Katt, nie tylko Ty ale Ty jesteś w tej lepszej sytuacji bo znasz ekstrakt DV

[agnyska81]

Cała w oparach kadzideł CdG: Avignon, Jaisalmer, Kyoto - odpsiki robiłam Tak dawno ich nie używałam, że już zdążyłam zapomnieć jak one pachną (pięknie pachną!).

[Camila1983]

Escada Magnetism ciąg dalszy