rozćiągnięty sweter po praniu, prosze o rady :(

[elly2]

Tak jak w temacie, ostatnio kupilam sobie sweterek w trollu...kosztowal 90 zl. !! Wypralam go wczoraj, recznie, wedlug przepisu...Wyglada okropnie...na dole sciagacz sie rozciagnal...i zorbila sie z niego super falbanka...jestem zalamana...!! to juz moj drugi tego typu sweterk z trolla...ten pierwszy ulegl skorczeniu bo wypralam w pralce...wiec postanowilam nowy sweterek wyprac recznie...i mam co chcialam Czy takie cos podlega reklamacji? Bo w koncu 90 zl po ulicy nie chodzi, czy moze macie jakies na to metody by sweterek wrocil do swojego poprzedniego stanu? Dziekuje za wszelkiego typu porady.

[happygirl]

Ja bym reklamowała. Skoro według przepisu to nie miał prawa się rozciągnąć. A rada na przyszłość: susz zawsze na leżąco np. na ręczniku, a taką rozciągniętą "falbankę" można w pewien sposób uratować wszywając na dole nitkę lub mulinę (wzdłuż brzegu).

PS. Świetny podpis

[elly2]

Chyba pojde go zareklamowac, ciekawe co te panie mi na to powiedza...Jezeli mi nie przyjma reklamacji to wtedy bede sie glowic...moze faktycznie cos sobie wszyje...echh ostatni raz kupilam sweter w trollu...

P.S. Dziekuje

[elly2]

Hej dziewczyny! moze ktoras jeszcze mi pomoze?? Bo jakis slaby odzew byl...Moze ktos juz podobna rzecz reklamowal?

[rusalka]

ja mam natomiast odwrotna sytuacje kupilam sweter za 100 zl w tamtym roku z OTL no i wypralam go w letniej wodzie ,w rekach i skurczyl sie niemilosiernie teraz jak go wypiore to naciagam rekawy i dol zeby sie rozciagnał i tak zostawiam do wyschniecia ale w sumie malo to daje:/

[Kaspai]

No właśnie jak rozciągnąć sweter? Bo mi też się skurczył w praniu

[elly2]

Napisane przez Kaspai

No właśnie jak rozciągnąć sweter? Bo mi też się skurczył w praniu

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ht=wst%B1pi%B3

Chyba zadna z wiazazanek nie miala takiego "problemu" jak ja

[Bastian21]

Ja bym na pewno zwrócił się do sprzedawcy. Reklamacja m.in. obejmuje wady zmniejszajace wartość danej rzeczy, a na pewno z takim przypadkiem mamy styczność.

Ja bym się powołał na rękojmie za wady fizyczne, bo pewnie takie są odpowiedzialne za rozciągnięcie (jeżeli, jak piszesz, prałaś go zgodnie z zaleceniami).

I z powyższego przysluguje Ci (cytuję: wymiana rzeczy wadliwej na inną, bez wad (tylko w przypadku rzeczy oznaczonych co do gatunku - takimi są rzeczy produkowane masowo, seryjnie, które można zastąpić inną, np. obuwie, odzież, sprzęt gospodarstwa domowego, meble).

I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz: Sprzedawca ma obowiązek przyjąc Twoją reklamację i ją rozpatrzyć. Nie może Cię odsyłać do producenta, pośrednika itd.

I jeszcze taka uwaga drobna. Piszesz, że to już drugi podobny przypadek z zrezą nabytą w tym sklepie...Gdybyś się zdecydowała na reklamację, nie wspominaj, że to już kolejny raz masz podobny problem z odzieżą nabytą w tymże sklepie, bo jak sprzedawca jest w miarę poinformowany prawnie, to może kręcić, mówiąc, iż w końcu wiedzialaś o tym, ze w ich sklepie odzież jest do bani i tym samym jemu przysluguje zwolnienie od odpowiedzialności. Ale to już raczej w ramach daleko idącej hipotezy

[Belcia]

Ja tez bym zareklamowalaPrzeci ez w takim rozciagnietym nie da sie chodzic.No jak mozna takie badziewie sprzedawac, i to za takie pieniadze???!!!!Tak sobie mysle, ze skoro to juz drugi taki sweter z trolla to oznacza, ze ta firma jest kiepska.Moze warto zainteresowac jakims innym sklepem.Ja tez kiedys kupilam koszule w trollu, taka niebieska w biale, drobne kwiatuszki.Niestety kwiatuszki sie jakims cudem wytarly.Takze wiecej moja noga w tym sklepie nie postanieOj nie!!!

[elly2]

Napisane przez Bastian21

Ja bym na pewno zwrócił się do sprzedawcy. Reklamacja m.in. obejmuje wady zmniejszajace wartość danej rzeczy, a na pewno z takim przypadkiem mamy styczność.

Ja bym się powołał na rękojmie za wady fizyczne, bo pewnie takie są odpowiedzialne za rozciągnięcie (jeżeli, jak piszesz, prałaś go zgodnie z zaleceniami).

I z powyższego przysluguje Ci (cytuję: wymiana rzeczy wadliwej na inną, bez wad (tylko w przypadku rzeczy oznaczonych co do gatunku - takimi są rzeczy produkowane masowo, seryjnie, które można zastąpić inną, np. obuwie, odzież, sprzęt gospodarstwa domowego, meble).

I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz: Sprzedawca ma obowiązek przyjąc Twoją reklamację i ją rozpatrzyć. Nie może Cię odsyłać do producenta, pośrednika itd.

I jeszcze taka uwaga drobna. Piszesz, że to już drugi podobny przypadek z zrezą nabytą w tym sklepie...Gdybyś się zdecydowała na reklamację, nie wspominaj, że to już kolejny raz masz podobny problem z odzieżą nabytą w tymże sklepie, bo jak sprzedawca jest w miarę poinformowany prawnie, to może kręcić, mówiąc, iż w końcu wiedzialaś o tym, ze w ich sklepie odzież jest do bani i tym samym jemu przysluguje zwolnienie od odpowiedzialności. Ale to już raczej w ramach daleko idącej hipotezy

Dzieki Bastian za odpowiedz! I tak tez chyba zrobie...udam sie do tego nieszczesnego trolla...wolalabym jednak zwrot pieniedzy...bo taki sam sweterek mnie raczej nie satysfakcjonuje No ale zobaczymy jak to bedzie...moze jeszcze jutro badz w sobote sie wybiore...

P.S. Te sweterki sa robione z jakiejs dziwnej wloczki...bo mam tez inny sweter z trolla...o innym skladzie i nawet po wypraniu w pralce jest dalej taki jak byl...Mimo wszystko koniec z kupnem jakichkolwiek swetrow w trollu ajj chyba sieje antyreklame

[Marilyn]

A w jaki sposób go suszyłaś? Bo ja kiedyś załatwiłam przepiękny sweter w meksykańskim stylu susząc go wiszącego w dół na kaloryferze, bo mi się śpieszyło
Potem trochę wrócił do siebie po ponownym wypraniu i skręceniu w ręczniku...ale to już nie to

[elly2]

Suszylam go na suszarce...to jest rozpinany sweterek...wiec powiesilam go tak, ze zwisaly dwie polowy....echh nie wiem jak to opisac...w kazdym badz razie, moglam go suszyc na reczniku...ale nie wiedzialam, ze takie cos moze sie stac....poza tym mimo wszytsko za takie pieniadze nie powinny sie takie rzeczy dziac bo razem z tym swetrem pralam inny i to za o wiele tansze pieniadze i z nim sie nic nie stalo...jest dalej taki jaki byl..echh...szkoda gadac

[ahgatta]

Suszyć trzeba 'na leżąco' a i tak ułożyć żeby sweter nie był naciągnięty tylko taki pomarszczony. Jednak czasami nie da się i tak.
A jeśli chodzi o wstępowanie ciuchów, dzieje się tak często z tymi wełnianymi. Najlepiej prać ręcznie w letniej( ale nie zimnej!) wodzie i koniecznie potem WYWIROWAĆ. Niestety ja o tym nie wiedziałam i skurczył mi sie piękny sweter solaru, chociaż wydawało mi się, że wszystko zrobiłam ok. Dopiero moja mądra mama mnie uświadomila, że nie może schnąć z wodą. Jakoś mi go uratowała ale nie wiem jak.
Natomiast kiedyś naciągałam sweter TŻta na oparciu od krzesła. Trochę pomogło.

[Sylwiasta]

Mnie sie tak "obkurczyly" dwa sweterki z Trolla ( a rozmiary i tak sa od poczatku dosc male - kupuje M/L - a gdzie indziej S na mnie wisi - i sa dosc opiete. Po tym jak sie skurcza, wygladaja jak sciagniete z mlodszej siostry (nie posiadam) ).
CO ROBIC?

[elly2]

Napisane przez Sylwiasta

Mnie sie tak "obkurczyly" dwa sweterki z Trolla ( a rozmiary i tak sa od poczatku dosc male - kupuje M/L - a gdzie indziej S na mnie wisi - i sa dosc opiete. Po tym jak sie skurcza, wygladaja jak sciagniete z mlodszej siostry (nie posiadam) ).
CO ROBIC?

Nie kupowac swetrow z trolla A tak na powaznie to wkleilam tu linka...tam jest napisane co mozna zrobic z takim sweterkiem

[Marilyn]

Napisane przez elly2

Suszylam go na suszarce...to jest rozpinany sweterek...wiec powiesilam go tak, ze zwisaly dwie polowy....echh nie wiem jak to opisac...w kazdym badz razie, moglam go suszyc na reczniku...ale nie wiedzialam, ze takie cos moze sie stac....poza tym mimo wszytsko za takie pieniadze nie powinny sie takie rzeczy dziac bo razem z tym swetrem pralam inny i to za o wiele tansze pieniadze i z nim sie nic nie stalo...jest dalej taki jaki byl..echh...szkoda gadac

Jesli tak, to obawiam się, ze to Ty zawiniłaś Czy na metce jest napisane w jaki sposób należy ten sweter suszyć? Jesli nie, idz do sklepu i spróbuj reklamować...Ja żałuję, że swego czasu nie zareklamowałam lnianej sukienki, którą kupiłam rozmiar większy, bo na metce był napis, ze skurczy się ok 3-5 cm...ekspedientka sama mnie o tym poinformowała...ale niestety nie skurczyła się ani trochę...mimo, że wrzatkiem niemal ja oblewałam I na własny koszt zwęziłam u krawcowej
Co do swetrów...po zniszczeniu wspomnianego swetra za prawie 170zł obchodzę się z nimi baaardzo ostroznie tzn piorę tylko ręcznie, lekko wiruję w pralce lub wykręcam delikatnie w ręczniku a potem układam na suszarce na reczniku na płasko...

[elly2]

Napisane przez Marilyn

Jesli tak, to obawiam się, ze to Ty zawiniłaś Czy na metce jest napisane w jaki sposób należy ten sweter suszyć? Jesli nie, idz do sklepu i spróbuj reklamować...Ja żałuję, że swego czasu nie zareklamowałam lnianej sukienki, którą kupiłam rozmiar większy, bo na metce był napis, ze skurczy się ok 3-5 cm...ekspedientka sama mnie o tym poinformowała...ale niestety nie skurczyła się ani trochę...mimo, że wrzatkiem niemal ja oblewałam I na własny koszt zwęziłam u krawcowej
Co do swetrów...po zniszczeniu wspomnianego swetra za prawie 170zł obchodzę się z nimi baaardzo ostroznie tzn piorę tylko ręcznie, lekko wiruję w pralce lub wykręcam delikatnie w ręczniku a potem układam na suszarce na reczniku na płasko...

Problem w tym, ze mam tyle swetrow, a takie cos jeszcze mi sie nie przydazylo (oprocz tego drugiego sweterka z trolla, ale to juz hcyba moja wina bo wypralam w pralce) . Nie mam juz metki, ale watpie by na niej byl zawarty opis suszenia Jak pojde do sklepu to poczytam metke...no na tej metce wenatrz sweterka takiej informacji nie znalazlam