Odszczuplanie dla Wizażanek, które Naprawdę mają co zrzucać :) start 1 stycznia 2009

[guantanamera]

nie wiem zwazę się dopiero w przyszlym tygodniu...mam nadzieję, ze cos spadnie..

[Manianaaa]

Ciężkie czasy dla odchudzających się.
Dzisiaj spotkanie ze znajomymi z byłej pracy w knajpce, w której są najlepsze szare kluchy w całym Poznaniu
W sobotę znajomi przychodzą do mnie...
Ale nie dam się! Wytrwam! Ech... tylko co by tu dzisiaj zamówić...?

Przedwczoraj pierwszy raz ćwiczyłam pilates. Rany, myślałam że to jakieś miłe skłony i spokojna muzyczka, a tu co? Zakwasy takie, że myślałam że mi nogi odpadną

[AniaRP]

a u mnie dziś rano waga wskazała 100 g wiecej
no pociąć się można..........
ostani posiłek zjadałam o 16.30 - potem nie byłam wogle głodna....
jestem załamana i jeszcze ta impreza w sobotę...
wrrrrrrrrr
chyba kogoś zaraz pogryzę

[guantanamera]

a moze zblizaja Ci sie kobiece dni? 100gram to nie tragedia, nie zalamuj sie
ja dzis 14 dzien jedzenia jak czlowiek, nie jak swinka normalnie sukces! nie wazylam sie ale juz czuje sie lepiej z sama swiadomoscią, ze robie cos dla siebie
musze sobie zupke ugotowac na obiad jakas light- i tak nie chce mi sie jesc.. w sumie 2 tygodnie bez chleba, ziemniakow...sama uwierzyc nie mogę

[AniaRP]

wiem, że 100g nie dramat
ale jakby było 100 g mnie to było by lepiej
ale trudno...
a wiesz, że może i zbliża się @ ???
mam zalegającego w lodówce brokuła - zrobię chyba spagetti z brokułem
tylko nie wiem czy dostanę gdzies anchois ??? albo na co można je zamienić ??
Guanta - powidziam cię, ze sie nie ważysz od 2 tyg
mnie by ciekawośc zezarła ;-)

[guantanamera]

wagi nie mam zwaze sie jak do rodzicow pojade i bewnie nic na tej wadze nie drgnie, standard..

[SimplyDivine]

U mnie wczoraj dzien straszny.. O 13 zjadlam pierwszy posilek a potem nic tylko kawa do godziny 23 bo z TZtem w szpitalu siedzialam... Zostal potracony przez samochod w drodze z pracy.. Samochod, ktory go potracil ma rozbita przednia szybe, wgniecenia w dachu, TZ przelecial na druga strone ulicy, z jego roweru nie zostalo nic... Mocno poturbowany, plecy zdarte, gleboka rana na nodze i poobijana glowa Policja i ratownicy byli zdziwieni, ze to przezyl i nic sobie przy tym nie polama.Wrocilismy do domu i nic przelknac nie moglam choc wiedzialam, ze musze.. Tesciowa zrobila mi tosty serowe.. Nie jadlam ich w tym roku ani razu a to moje ulubione.. I zjadlam pol jednego.. Dzis na sniadanie ryz na mleku z sosem malinowym ( taki gotowy ) no i poza tym narazie nic.. W ogole jesc nie moge. Czekam teraz na lekarza, zeby przyszedl TZta obejrzec bo ten szpital to tak niekompetentny, ze szok.. Zebym ja musiala ich prosic , zeby mojemu TZtowi rany oczyscili ?! Toz to ich zakichany obowiazek to zrobic! Ehhh.. Przepraszam za ton wypowiedzi , ale chyba ciagle w lekkim szoku jestem.

[AniaRP]

ojej
ale się porobiło...
dużo zdrówka dla TŻ
i nie denerwuj się tak
do wesela się zagoi ;-)

[guantanamera]

SimplyDivine trzymam kciuki za TZ wszystko bedzie dobrze, zobaczysz


u mnie dieta idzie dalej chora jestem- jesc mi sie nie chce. Pocwiczylam troche ale nie mam kompletnie sily na wiecej...

[obca1993]

W tym tygodniu miałam urodziny... i codziennie były jakieś chipsy, czekolada, wczoraj pizza. No nie mogłam sobie odmówić...
Echhh... od poniedziałku ostro biorę się za siebie!!! Mam nadzieję, że tym razem naprawdę się powstrzymam, bo tak prawdę mówiąc od nowego roku waga nie drgnęła. Czasem jest o 1kg w tą czy w tamtą, ale to pewnie zależy od dnia.

[guantanamera]

a ja czekam do srody no moze do czwartku i dowiem sie czy waga ruszyla.. przez grype w weekend prawie nic nie jadlam.. :/

[Manianaaa]

Ja za to dałam ciała.
W czwartek OCZYWIŚCIE pożarłam wielki talerz klusek, w piątek było ok, za to sobota i niedziela upłynęły pod znakiem spaghetti, chipsów i piwa
Z obawą wchodziłam dzisiaj na wagę.
I tak: waga wyjściowa 82,2 kg, waga po 2 tygodniach diety 78,5 kg, w sumie 3,7 kg. Od ostatniego ważenia spadek o 1,2 kg.
Wynika z tego, że opatrzność jednak czuwała
Ale mimo tego wkurzam się, bo to drugi weekend dietowy i drugi zawalony Muszę coś z tym zrobić. Ślub na którym mam być świadkiem już za 3 tygodnie i chciałabym jako-tako wyglądać.

[AniaRP]

u mnie weekend tak imprezowy, że masakra
jakiś kg wrócił ale mam nadzieje, ze to jest zatrzymana woda i szybko zejdzie
no nic - trzeba się na nowo pilnować - jeszcze mocniej!!

[purple]

U mnie całkiem dobrze, ostatnio już stałam na wadze (mimo mojego postanowienia, że zważę się dopiero na początku lutego), a ona pokazała tylko LO - czyli baterie rozładowane Także do końca stycznia nie kupuje nowych baterii żeby mnie nie kusiło

[guantanamera]

ja widze swiatelko w tunelu wlazlam w spodnie, ktore wczesniej byly za male...i bylo mi wygodnie...

szkoda tylko , ze grypa nadal mnie dobija

[Manianaaa]

Hop hop jest tu kto?
Chyba nadal się odszczuplamy co?
Ja siedzę w pracy, a z korytarza zabijają mnie zapachy obiadku
Wczoraj o mały włosy bym się skusiła (była m.in. zupa brokułowa i gotowany indyk), ale odstrasza mnie fakt, że muszę brać cały zestaw obiadowy (czyli także ziemniaki i warzywo nie zawsze dietetyczne), a trochę mi szkoda na to kaski.
I jeszcze mam pytanko, czy któraś z Was piła koktajle dostępne w Rossmannie? Miałam ostatnio w ręce waniliowy i tak się zastanawiałam czy warto. Dobry w smaku? Nie przeczyszcza?

[guantanamera]

mnie trudno powiedziec bo nidy nie pilam...
kolejny dzien diety i grypy- rawie w ogole nie odczuwam glodu- to dziwne musze w siebie wmuszac jedzenie..nie mam sily ale troche cwicze wiec nie jest tak zle..w czwartek rano wazenie..

[SimplyDivine]

Odkad TZ nie chodzi do pracy to wstajemy ok 13 - 14! Dzis bylo 14.30.. Wiec pierwszy posilek zjadlam ok 15.00.

1 .Polski chleb ciemny z ziarnami slonecznika ( ehh, poczulam sie jak w domu ) z 'maslem' z oliwy z oliwek, gotowana szynka z kurczaka , ogorkiem i papryka + szklanka koktailu warzywno owocowego wlasnej roboty

2.Potem byl trening - 600 krokow na stepperze interwalowo i 8 minutes legs a po treningu szklanka koktailu i garsc orzechow ( mieszanka wloskich, laskowych i nerkowcow ).

3. Pozny obiad ( godzina 19 ) czastki piersi kurczaka w marynacie pomidorowej ( pieczone ), kilka potatoe wedges ( takie ziemniaki krojone w polksiezyce doprawione na ostro ) i salatka z salaty lodowej, pomidora, ogorka, papryki zoltej i zielonej i odrobiny oliwy z oliwek

4. Kolacja dopiero bedzie za jakas godzine, ale planuje tunczyka z warzywami i jajkiem na twardo i ze 2 'ciastka' owsianych ( platki owsiane pokruszone i uformowane na ksztalt krakersow/ciastek )

Musze zaczac wczesniej wstawac zeby owsianke na sniadanie wlaczyc



Co do koktaili to ja mam sojowy proteinowy i niby mam go mieszac z mlekiem lub dodawac do sokow warzywnych lub owocowych. Probowalam z mlekiem, ale niestety za bardzo moge je wyczuc a nie lubie mleka wiec pozostaja albo soki albo woda. Lub lyzka gorzkiego kakao zeby zniwelowac smak mleka.

A na przeczyszczenie cos by mi sie przydalo bo odkad jestem na diecie mam strzaszne problemy. Albo nie moge isc w ogole ( przez pierwsze 10 dni na diecie niskoweglowodanowej nie bylam ani razu wiec musialam odstawic ta diete ) albo boli jak chodze.

[nattaliah]

Witam, troszkę późno na przyłączanie się, ale jak mnie przygarniecie, to chętnie się z Wami poodszczuplam .
Zaczęłam 3 dni temu, kiedy waga pokazała dwie ósemki!
Pod koniec podstawówki byłam strasznym grubaskiem i ważyłam 84, w pierwszej klasie liceum od stycznia do wakacji udało mi się zrzucić 22 kg zdrowo się odżywiając i ćwicząc. Nie powiem, żeby było łatwo, ale udało się. potem trochę spoczęłam na laurach i tak doszłam do 74. Wydawało mi się, że to taka optymalna dla mnie waga (choć wzrost 170!) i pozwalałam sobie na podjadanie między posiłkami, zaniedbałam sport. Kiedy byłam nastolatką impulsem był złośliwy komentarz kolegi. Teraz mam 25 lat i impulsem stał się komentarz męża, który choć zawsze wyrozumiały tym razem nie krył przerażenia, kiedy stanęłam na wadze. Nigdy nie ważyłam więcej. Trochę przyczynił się do tego internet niestety, bo zamiast pójść na spacer czy poćwiczyć, tu spędzam wolny czas. Postanowiłam więc znaleźć dla niego pozytywne zastosowanie i poszukać wsparcia na forum. Spodobały mi się wypowiedzi w tym wątku, więc jestem.
Cel:20 kg do lata (może być do końca lata ).
Metody:
zdrowe odżywianie się, więcej warzyw i owoców, mniej mięsa, basen, orbitrek, ćwiczenia "podłogowe" ;p , spacery, porządki domowe

Simply, a co to znaczy "600 krokow na stepperze interwalowo i 8 minutes legs"?Trochę do tyłu jestem chyba- może do basenu dodam siłownię- koleżanka namawia mnie od miesiąca.

[SimplyDivine]

Napisane przez nattaliah

Witam, troszkę późno na przyłączanie się, ale jak mnie przygarniecie, to chętnie się z Wami poodszczuplam .
Zaczęłam 3 dni temu, kiedy waga pokazała dwie ósemki!
Pod koniec podstawówki byłam strasznym grubaskiem i ważyłam 84, w pierwszej klasie liceum od stycznia do wakacji udało mi się zrzucić 22 kg zdrowo się odżywiając i ćwicząc. Nie powiem, żeby było łatwo, ale udało się. potem trochę spoczęłam na laurach i tak doszłam do 74. Wydawało mi się, że to taka optymalna dla mnie waga (choć wzrost 170!) i pozwalałam sobie na podjadanie między posiłkami, zaniedbałam sport. Kiedy byłam nastolatką impulsem był złośliwy komentarz kolegi. Teraz mam 25 lat i impulsem stał się komentarz męża, który choć zawsze wyrozumiały tym razem nie krył przerażenia, kiedy stanęłam na wadze. Nigdy nie ważyłam więcej. Trochę przyczynił się do tego internet niestety, bo zamiast pójść na spacer czy poćwiczyć, tu spędzam wolny czas. Postanowiłam więc znaleźć dla niego pozytywne zastosowanie i poszukać wsparcia na forum. Spodobały mi się wypowiedzi w tym wątku, więc jestem.
Cel:20 kg do lata (może być do końca lata ).
Metody:
zdrowe odżywianie się, więcej warzyw i owoców, mniej mięsa, basen, orbitrek, ćwiczenia "podłogowe" ;p , spacery, porządki domowe

Simply, a co to znaczy "600 krokow na stepperze interwalowo i 8 minutes legs"?Trochę do tyłu jestem chyba- może do basenu dodam siłownię- koleżanka namawia mnie od miesiąca.

Witamy i zapraszamy

Co oznacza moj nick ? 'Poprostu wspaniala' a TZ to Towarzysz Zycia tyle, ze ja nie mam polskich znakow. Jesli pytalas o cos innego a Cie nie zrozumialam to prosze oswiec mnie

[nattaliah]

No właśnie nie wkleiłam cytatu . Przepraszam, ale już jest. Zerknij proszę wyżej.

[SimplyDivine]

Napisane przez nattaliah

No właśnie nie wkleiłam cytatu . Przepraszam, ale już jest. Zerknij proszę wyżej.

Teraz juz wiem Nie domyslilam sie, ze moglas o to pytac hehe

Trening interwalowy to taki w ktorym wykonujac jedno cwiczenie ( bieg, skakanka, stepper etc. ) zmieniasz jego natezenie co jakis czas. Np przy bieganiu to szybki sprint przez 5 minut a potem normalne tempo 10 minut , lub na poczatku przy braku kondycji 5 minut bieg, 10 minut szybki marsz i tak na zmiane.

A 8 minutes to seria cwiczen na poszczegolne czesci ciala

- ABS - brzuch
- legs - nogi
- buns - posladki
- arms - ramiona
- stretch - cwiczenia rozciagajace

Do znalezienia na You Tube

[bianeczkaa]

Kurczę ja też chcę!!!! tylko 1.01 już dawno za mną ale tak od 2 tygodni się odchudzam. ważę 86, wcześniej było 91 za 2 lata mój ślub i muszę schudnąć! No i nie chcę żeby mi mój TŻ mówił ze mogłabym coś ze sobą zrobić najgorsze są napady na słodycze potrafię nie jeść po 18 ale czasem np tak jak dzisiaj jest tak obrzydliwie głodna że nie usnę i muszę cośzjeść przynajmniej ciup ciup zazwyczaj staram się jakiegoś owoca A co do sportu...ech jestem strasznie leniwa a jak zrobić takie cos że lecącyferki w dół? niektóre dziewczyny majątakie odliczanie ???


no..,.i zeby jeść regularnie to wpisałam sobie w telefon alarm codziennie o 10, 12, 16 i 18 żebym pamiętała

[SimplyDivine]

Napisane przez bianeczkaa

Kurczę ja też chcę!!!! tylko 1.01 już dawno za mną ale tak od 2 tygodni się odchudzam. ważę 86, wcześniej było 91 za 2 lata mój ślub i muszę schudnąć! No i nie chcę żeby mi mój TŻ mówił ze mogłabym coś ze sobą zrobić najgorsze są napady na słodycze potrafię nie jeść po 18 ale czasem np tak jak dzisiaj jest tak obrzydliwie głodna że nie usnę i muszę cośzjeść przynajmniej ciup ciup zazwyczaj staram się jakiegoś owoca A co do sportu...ech jestem strasznie leniwa a jak zrobić takie cos że lecącyferki w dół? niektóre dziewczyny majątakie odliczanie ???

TZ to powinien Cie wspierac i motywowac a nie gadac 'ze moglabys cos ze soba zrobic' bo to to nie pomaga Jesli jestes tak bardzo glodna wieczorem to wypij szklanke wody a jak to nie pomoze to lepiej przekasic jakies warzywko bo owoc ma mnostwo cukru i to spowoduje, ze szybciej bedziesz glodna. Moze napisz swoj jadlospis tutaj na forum i jakos postaramy sie pomoc A co do cwiczen.. Bez tego sie nie da. Zacznij od spacerow, moze hula-hop albo skakanka ? Albo chociaz rozciaganie kiedy ogladasz telewizje ?

Co do licznika to nie jest to automatyczne. Poprostu musisz sobie edytowac podpis i jak Ci kilogramy zleca to zmieniac. Mozesz zrobic co kg albo co 5 albo co 2 - to juz tylko od Ciebie zalezy

Witamy i trzymamy kciuki

[bianeczkaa]

Napisane przez SimplyDivine

TZ to powinien Cie wspierac i motywowac a nie gadac 'ze moglabys cos ze soba zrobic' bo to to nie pomaga Jesli jestes tak bardzo glodna wieczorem to wypij szklanke wody a jak to nie pomoze to lepiej przekasic jakies warzywko bo owoc ma mnostwo cukru i to spowoduje, ze szybciej bedziesz glodna. Moze napisz swoj jadlospis tutaj na forum i jakos postaramy sie pomoc A co do cwiczen.. Bez tego sie nie da. Zacznij od spacerow, moze hula-hop albo skakanka ? Albo chociaz rozciaganie kiedy ogladasz telewizje ?

Co do licznika to nie jest to automatyczne. Poprostu musisz sobie edytowac podpis i jak Ci kilogramy zleca to zmieniac. Mozesz zrobic co kg albo co 5 albo co 2 - to juz tylko od Ciebie zalezy

Witamy i trzymamy kciuki

tym jadłospisem to będzie cięzko. Wszystko co lubię się nie nadaje Uwielbiam mięso! Jestem absolutnie mięsna i nie lubię wędlin drobiowych dla mnie one śmierdzą i nic mnie nie zmusi do ich jedzenia za to uwielbiam salami ale zadko jadam pieczywo hm.....czasem jem czasem nie, ziemniaki nie przepadam - o tyle dobrze. Owoce lubie bardzo, słodycze też ale ostatnio się ograniczam. nie lubie czerwonej herbaty, zieloną lubię zioła też lubię może macie coś wspomagającego? staram się jeść saładki z niewielką ilością majonezy, rozrobionego z dużą ilością kefiru :P soli nie lubię, pikantne chleb pieczemy głównie w domu więc zmiotków raczej nie jadam. no i nie lubię jogurtów

[guantanamera]

witam nowe dziewczyny fajnie, ze jestescie
teraz beda moje madrosci a co...do czwartku- rano- blisko..waga spadla? nie spadla? o ile? czy w ogole? doczekac sie nie moge!

Trzeba pamietac, ze podstawa jest jakis tam ruch.. jak sie czlowiek odrazu rzuci na silownie baseny aerobik to kazdemu sie moze znudzic wiec... chociaz 15 minut dziennie na podlodze we wlasnym domku przy muzyce- codziennie! i to juz bedzie sukces! mowie wam to ja!! naczelny wieloryb tego wątku
coz dzis zjadlam hm...rybka i kawalek chleba- blee, 2 pomarancze, jablko, 2 kabanosy na goraco z razowcem, 3 kubki herbaty z malin i dzikiej rozy -bez cukru oczywiscie...
cholercia mało jakos...ale mam grype i na mysl o jedzeniu mnie mdli :/
a teraz dawka motywacji na zdjeciach

[bianeczkaa]

Napisane przez guantanamera

a teraz dawka motywacji na zdjeciach

ten drugi strój ma okropne majtki :P

no i zdrówka!

[SimplyDivine]

Napisane przez bianeczkaa

tym jadłospisem to będzie cięzko. Wszystko co lubię się nie nadaje Uwielbiam mięso! Jestem absolutnie mięsna i nie lubię wędlin drobiowych dla mnie one śmierdzą i nic mnie nie zmusi do ich jedzenia za to uwielbiam salami ale zadko jadam pieczywo hm.....czasem jem czasem nie, ziemniaki nie przepadam - o tyle dobrze. Owoce lubie bardzo, słodycze też ale ostatnio się ograniczam. nie lubie czerwonej herbaty, zieloną lubię zioła też lubię może macie coś wspomagającego? staram się jeść saładki z niewielką ilością majonezy, rozrobionego z dużą ilością kefiru :P soli nie lubię, pikantne chleb pieczemy głównie w domu więc zmiotków raczej nie jadam. no i nie lubię jogurtów

Skoro jestes taka miesna to moze sprobuj diety dr. Atkinsa ? Pierwsze 2 tygodnie sa dosc rygorystyczne bo mozesz spozyc do 20 g wegli dziennie i potem z tygodnia na tydzien dodajesz wiecej, ale za to mozesz jesc jajka, ser zolty, kurczaka i inne miesa ( byle bez panierki ) i praktycznie wszystkie warzywa oprocz gotowanej marchewki i kukurydzy ( wysoki indeks glikemiczny ). Sama bylam na tej diecie i nigdy glodna nie chodzilam, ale niestety spowodowala ona u mnie bolesne zaparcia i musialam wprowadzic wegle.

Zajzyj tu jesli Cie interesuje:

http://www.google.pl/search?hl=pl&q=...q=0&oq=dieta+A

Zrobilam sobie na kolacje salatke z tunczyka, salaty lodowej, ogorka i 2 jajek na twardo i pol godziny po tym jak ja zjadlam cala ponownie wyladowala w toalecie odprowadzona dorga ustna . Nie wiem co mi zaszkodzilo, ale czuje sie okropnie i lece spac. Dobranoc dziewczyny

[Manianaaa]

Ale się tu ruch zrobił. Bardzo się cieszę
Tym bardziej, że mam kryzys. Nie ćwiczyłam od piątku, jak patrzę na te wszystkie chlebki chrupkie, jogurty i inne dietetyczne specyfiki to chce mi się...
Przyczyny upatruję w pogodzie za oknem. Szaro, pada...
Oprócz tego dzisiaj zaspałam, a w związku z tym nie umyłam włosów czyli delikatnie mówiąc wyglądam jak zmora

Napisane przez SimplyDivine

Co do koktaili to ja mam sojowy proteinowy i niby mam go mieszac z mlekiem lub dodawac do sokow warzywnych lub owocowych. Probowalam z mlekiem, ale niestety za bardzo moge je wyczuc a nie lubie mleka wiec pozostaja albo soki albo woda. Lub lyzka gorzkiego kakao zeby zniwelowac smak mleka.

No ja się właśnie boję, że to będzie miało taki mleczny smak, a ja czystego mleka, maślanki czy kefiru serdecznie nie cierpię. Pewnie w końcu ten koktajl kupię, chociaż na spróbę. W razie czego dużo nie stracę, bo kosztuje jakieś 2-3 zł. z tego co pamiętam.

Napisane przez SimplyDivine

A na przeczyszczenie cos by mi sie przydalo bo odkad jestem na diecie mam strzaszne problemy. Albo nie moge isc w ogole ( przez pierwsze 10 dni na diecie niskoweglowodanowej nie bylam ani razu wiec musialam odstawic ta diete ) albo boli jak chodze.

Rany mam podobnie! Nie chcę żadnych typowo przeczyszczających specyfików, bo to różnie może być zwłaszcza w pracy. Chciałabym coś takiego co mi trochę usprawni i wyreguluje TE sprawy.
Pamiętam, że dobrym sposobem jest wypicie rano kawy i zapalenie papieroska. U mnie zawsze działało rewelacyjnie Problem w tym, że ja rano latam po domu jak poparzona (a wstać się wcześniej nie chce) i boję się, że mnie "przyciśnie" przed samym wyjściem.

Napisane przez SimplyDivine

A 8 minutes to seria cwiczen na poszczegolne czesci ciala

- ABS - brzuch
- legs - nogi
- buns - posladki
- arms - ramiona
- stretch - cwiczenia rozciagajace

Do znalezienia na You Tube

Polecam te ćwiczenia! Co prawda tak mniej więcej w okolicy drugiego filmiku, kiedy po raz kolejny koleś powtarza "nice & easy" a ja leżę spocona jak mysz i bez tchu to mam ochotę mu trzepnąć Ćwiczenia nie są długie, ja robię wszystkie oprócz arms, dokładam jeszcze 100 brzuszków. I tak godzinka gimnastyki dziennie wychodzi.

Figura Moniki Bellucci... Marzę o takiej... Właśnie o takiej, nie żadna chuda szczapka, tylko pełne, kobiece kształty.
I będę takie miała! Będę będę będę!!!!
Ech, wracam do pracy. Miłego dnia dziewczynki

[bianeczkaa]

Ech.....ja jestem w szkole gdzie mamy dietetykę i nie wierzę w te wszystkie diety. Po prostu MŻ i ruch i żadna dieta nie pomoże bo jest tylko na określony okres czasu i zazwyczaj są drastyczne. Ja tego nie wytrzymam! Potrafiłam skończyć z papierosami ale tu moja silna wola już nie dosięga Strasznie burczy w brzuchu ale jeszcze poczekam do 10 z tym śniadanie A może przesunąć na 9?? eee nie, nie będzie mi się chciało wstawać. Ja na razie coś kombinuję z taśmą gumową i chyba zainwestuje w skakankę


Dotrwałam do 10 :P zjadłam jajecznicę 2 jaj z 2 plasterkami salami <nie bijcie> najpierw je odtłuściłam troche (podsmażyłam na patelni, zdjęłam, umyłam tłuszcz i znów na patelnię) no i tłuszczu już nie dawałam, kromke chleba domowego wyrobu jakiegoś mieszanego z twarożkiem I duży kubas zielonej herbaty. Co wy na to???? teraz czeka na mnie banan o 12 Kurcze powiem wam ze w towarzystwie jakos mi tak lepiej to idzie