Problem z kurtką :(

[Aga_ta22]

Witajcie! Chodzi o to że około 2 miesiące temu kupiłam w Zarze kurtkę. Niestety zepsuł się przy niej zamek (normalnie sie zapina ale potem rozchodzi sie na dwie cześci - mam nadzieję że nie zamotałam i wiecie o co chodzi ). Jak myślicie czy mając paragon mogę liczyć na zwrot kasy? bo z tego co wiem to tych kurtek już nie ma i chyba wymiana na nową nie będzie możliwa. Obawiam sie że powiedzą mi że uszkodzenie wynika z mojej winy... Uznają mi tą reklamację czy powinnam sobie darować i poszukać lepiej dobrego krawca żeby wstawił mi nowy zamek?

[mloda71]

Jezeli tam nie pojdziesz i nie sprobujesz nie dowiesz sie, ale podejrzewam, ze skoro masz paragon to powinni ci przyjac ta kurtke i: albo ci ja naprawia alba oddadza pieniazki (watpie) alba ci poprostu wymienia kurtke na ten sam model albo na cos innego. Idz z ta kurtka i paragonem, wytlumacz wszystko, a pewnie sie uda. Napisz o rezultatach

[edytcia]

Ja napewno pobiegłabym z reklamacją Jak z Twojej winy mógł sie zepsuć zamek - no chyba byś musiała w niego młotkiem udeżyć

Ja kiedyś kupilam spodnie - takie przecierane - i własnie też po jakichś dwóch miesiącach zaczęły pękać na tych przetarciach. Odniosłam do reklamacji - oczywiscie uznali.

Więc Ty też sie nie zastanawiaj, tylko bierz kkurteczkę i wracaj do tej Zary. Muszą Ci to uznać. (powinni wymienić, naprawić lub zwrócić kaskę)
Daj znać jak poszło.

[Aga_ta22]

Pójdę na pewno ale chyba dopiero w niedzielę będę miała czas a chciałabym się dowiedzieć już dzisiaj czy mam jakieś szanse bo aż mnie trzęsie jak sobie myślę że kurtka którą nie zdążyłam się jeszcze nacieszyć i jak dla mnie dość droga - narazie nie nadaje się do noszenia

Aga ta, z całego seduszka życzę Ci powodzenia, ale okres reklamacji w Zarze wynosi maksymalnie miesiąc.... więc, nie sądzę, że Ci pomogą, chyba, że z dobrego serca
http://www.zara.pl/i05/index.php?idioma=en, fiszka exchanges & refunds.

[edytcia]

Napisane przez Aga_ta22

Pójdę na pewno ale chyba dopiero w niedzielę będę miała czas a chciałabym się dowiedzieć już dzisiaj czy mam jakieś szanse bo aż mnie trzęsie jak sobie myślę że kurtka którą nie zdążyłam się jeszcze nacieszyć i jak dla mnie dość droga - narazie nie nadaje się do noszenia

No to tym bardziej idź! I nic się nie bój, tylko powiedz sprzedawcy spokojnie co i jak.

[edytcia]

Napisane przez Sandija

Aga ta, z całego seduszka życzę Ci powodzenia, ale okres reklamacji w Zarze wynosi maksymalnie miesiąc.... więc, nie sądzę, że Ci pomogą, chyba, że z dobrego serca
http://www.zara.pl/i05/index.php?idioma=en, fiszka exchanges & refunds.

Z Twojego linku wynika tylko tyle, że produkty zakupione w Zarze mogą być ZWRÓCONE w przeciągu miesiąca, z wyjatkiem państw, w których nie jest to dozwolone przez prawo.
Więc tu chodzi tylko o zwrot.

W Polsce obowiązuje taka ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, w której art. 10 ust. 1 mówi: "Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany towaru. Jeżeli przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, strony mogą ten termin skrócić, jednakże nie poniżej jednego roku."

Przy czym kupujacy jest zobowiązany powiadomić sprzedawcę o niezgodności towaru z umową w ciagu dwóch miesięcy od momentu stwierdzenie tej niezgodności.

Edytcia, pewno masz rację, powołując się na tę ustawę, ale jakiś czas temu rówież zgłaszałam reklamację i chciałam wymienić spodnie na identyczną parę po okresie ok.5tyg. od dnia zakupu. I właśnie odpowiedzieli, że nie ma takiej możliwości - ich termin reklamacji wynosi 30 dni.

I nie mam na myśli tylko tych, które mogą być ZWRÓCONE, ale również i te do wymiany.

[ahgatta]

W Zarze nie ma żadnych problemów z reklamacją, ani ze zwrotem w ciągu miesiąca(jeśli oczywiście ciuch nie był noszony). Twardo obstawaj przy swoim i na pewno Ci zareklamują

[edytcia]

Napisane przez Sandija

Edytcia, pewno masz rację, powołując się na tę ustawę, ale jakiś czas temu rówież zgłaszałam reklamację i chciałam wymienić spodnie na identyczną parę po okresie ok.5tyg. od dnia zakupu. I właśnie odpowiedzieli, że nie ma takiej możliwości - ich termin reklamacji wynosi 30 dni.

I nie mam na myśli tylko tych, które mogą być ZWRÓCONE, ale również i te do wymiany.

Rozumiem, że te spodnie kupiłaś też w Zarze. Hmm... dziwny sklep. Ja mimo wszystko bym nie dała za wygraną. Przeciez Zara to nie targowisko, żeby taki badziew sprzedawali...
Żenada jak dla mnie...

Tak, w Zarze. U mnie problem polegał na tym, że po kilku praniach materiał przy suwaczku zaczął się dziwnie wybrzuszać. Pojechalam do nich i dowiedziałam się, że niestety, czas minął i teraz nic nie mogą zrobić.
Nie awanturowałam się nie wiadomo jak, bo szkoda była mała, wolałam dać mojej Krawcowej do zrobienia i po sprawie, ale fakt, że zachowują się nieładnie.

A swoją drogą, co oni mają ostatnio z tymi suwakami

[ahgatta]

Moja siostra często reklamuje coś w Zarze albo zwraca, bo dużo tam kupuje. Ostatnio była to reklamacja płaszcza i na pewno nie było to w ciągu miesiąca, raczej dwóch. Chyba, że coś pozmieniali.

[Aga_ta22]

Dzięki wielkie za zainteresowanie z Waszej strony mam nadzieję że nie będą stwarzać problemów i że nie spalę sie tam ze wstydu... kurczę przecież to nie moja wina że ten zamek nawala tylko wada fabryczna (tak mi się przynajmniej wydaje). Kupiłam ją 26.10 to już trochę ponad miesiąc ale może się zlitują. Pokażę ząbki, ciapnę rzęskami i może na nich podziała

Powodzenia

[edytcia]

Napisane przez Sandija

Powodzenia

i daj znać jak poszło.

[benito_mruffkolini]

heh, co oni mają z tymi ubraniami w Zarze??

2 tygodnie temu kupiłam tam kurtkę, niedawno z przerażeniem zauważyłam, że jeden z zewnętrznych szwów już sie popruł

myślicie, że to się nadaje do reklamacji?? tym bardziej, że tą kurtkę to już trochę nosiłam... no ale żeby się popruła po 2 tygodniach??!!??

[edytcia]

Napisane przez benito_mruffkolini

heh, co oni mają z tymi ubraniami w Zarze??

2 tygodnie temu kupiłam tam kurtkę, niedawno z przerażeniem zauważyłam, że jeden z zewnętrznych szwów już sie popruł

myślicie, że to się nadaje do reklamacji?? tym bardziej, że tą kurtkę to już trochę nosiłam... no ale żeby się popruła po 2 tygodniach??!!??

No pięknie, kolejny bubel z Zary. Może firma "cieńko przedzie" i póki co wykorzystuje nazwę "Zara" sprzedając jakieś beznadziejnej jakosci ubrania???
Nigdy tam nie kupowałam (to chyba droższy sklep) i juz wiem, że nic tam nie kupię.

benito próbuj, skoro to dwa tygodnie to - jak pisza dziewczyny - powinni Ci to uznać, ale jak bedzie to nie wiadomo.
Też daj znać jak poszło.

[Aga_ta22]

No więc byłam dzisiaj z tą kurtką i sprawa wygląda tak: Bardzo miła pani poinformowała mnie że mam dwa wyjścia: albo oddam kurtkę do reklamacji i powędruje ona do rzeczoznawcy i on określi co dalej robić (a przeważnie decyzja jest taka że produkt po prostu naprawiają i oddają) ale to będzie trwało do 4 tygodni nawet. Drugie wyjście to takie że od razu decyduję się na oddanie kurtki do ich krawcowej (bez wypisywania reklamacji) i ona w ciągu 3-4 dni mi kurtkę naprawia. Może też zajść sytuacja że ta krawcowa nie będzie miała odpowiedniego zamka do mojej kurtki i wtedy zwracają mi pieniądze. Oczywiście nie wiem czy dobrze zrobiłam wybrałam opcję drugą Jak narazie jestem zadowolona że mi ją w ogóle przyjęli jakie będą tego efekty będę informować na bieżąco pozdrawiam wszystkie wizażanki

[ahgatta]

No to w sumie dobrze Ci poszło, bo reklamacja podlegała rzeczywiście naprawie i nie mogłaś liczyć na zwrot kasy od razu.

[edytcia]

Napisane przez Aga_ta22

No więc byłam dzisiaj z tą kurtką i sprawa wygląda tak: Bardzo miła pani poinformowała mnie że mam dwa wyjścia: albo oddam kurtkę do reklamacji i powędruje ona do rzeczoznawcy i on określi co dalej robić (a przeważnie decyzja jest taka że produkt po prostu naprawiają i oddają) ale to będzie trwało do 4 tygodni nawet. Drugie wyjście to takie że od razu decyduję się na oddanie kurtki do ich krawcowej (bez wypisywania reklamacji) i ona w ciągu 3-4 dni mi kurtkę naprawia. Może też zajść sytuacja że ta krawcowa nie będzie miała odpowiedniego zamka do mojej kurtki i wtedy zwracają mi pieniądze. Oczywiście nie wiem czy dobrze zrobiłam wybrałam opcję drugą Jak narazie jestem zadowolona że mi ją w ogóle przyjęli jakie będą tego efekty będę informować na bieżąco pozdrawiam wszystkie wizażanki

No to cieszę się bardzo, że Ci sie to udało.
Też wybrałabym drugą opcję - przynajmniej wiesz, że pochodzisz jeszcze w tej kurtce w sezonie, a jak zwrócą kasę to kupisz nową.
Pozrdawiam

[anytsuj]

Nie chciałam zakładać nowego wątku więc się podepnę.
Tydzień temu kupiłam kurtkę wczoraj zakładając ją stwiedziłam, że pękła na szwie i jest dziura. Wzięłam paragon i poszłam do sklepu i oddałam kurtkę. Pani przyjęła reklamacje wypisała kartę zwrotu. Spytała się czy chce zwrot kasy czy nową kurtkę. Ja powiedziałam, że kurtkę. I jest jedno ale na odpowiedż mam czekać 20 dni!!!! Zostałam bez kurtki w okresie jesienno- zimowym na tak długo? Oczywiście mam inne kurtki, ale czy reklamacja naprawdę aż tyle trwa?

[_totally_]

Niestety... ja kiedyś czekałam na rozpatrzenie reklamacji butów 21 dni.

[anytsuj]

Napisane przez _totally_

Niestety... ja kiedyś czekałam na rozpatrzenie reklamacji butów 21 dni.

Dziękuję za odpowiedź, ja troszkę niecierpliwa jestem i już bym chciała wszystko szybko, ale to nic poczekam tylko obawiam się, że ja będę czekać te 20 dni, a oni mi powiedzą, że to moja wina i że sama sobie rozprułam ją