Zaciążone i nie zaciążone-zapraszamy wszystkie Lejdiski

[magdaka13]

Blondynka - a nie da rady przerobic starej sukni? bo uszycie nowej w 2 tyg. moze byc trudne...

[blondynkapoznan]

Napisane przez magdaka13

Blondynka - a nie da rady przerobic starej sukni? bo uszycie nowej w 2 tyg. moze byc trudne...

nie bo szyje teraz zupelnie inna uszycie to pewnie 2 dnia zajmnie

[magdaka13]

Napisane przez blondynkapoznan

nie bo szyje teraz zupelnie inna uszycie to pewnie 2 dnia zajmnie

az i sie wierzyc nie chce ze tak szybko - ale widocznie w Pozaniu macie mistrzow igly.
jak juz bedziesz miec uszyta pochwal sie, co? jakies fotki przedslubne czy inne?

zapodam wam tego linka:
http://www.joemonster.org/art/10637/..._tego_rownania

dzieciak mnie rozwalil

[Aliszcze]

Napisane przez magdaka13

az i sie wierzyc nie chce ze tak szybko - ale widocznie w Pozaniu macie mistrzow igly.
jak juz bedziesz miec uszyta pochwal sie, co? jakies fotki przedslubne czy inne?

zapodam wam tego linka:
http://www.joemonster.org/art/10637/..._tego_rownania

dzieciak mnie rozwalil

Powaliło mnie to, ale w sumie nie wiem, czy śmiać się, czy płakać

[domi7ks]

Napisane przez magdaka13

az i sie wierzyc nie chce ze tak szybko - ale widocznie w Pozaniu macie mistrzow igly.
jak juz bedziesz miec uszyta pochwal sie, co? jakies fotki przedslubne czy inne?

zapodam wam tego linka:
http://www.joemonster.org/art/10637/..._tego_rownania

dzieciak mnie rozwalil

moze ktoś to speckalnie wysłał?

[magdaka13]

Napisane przez domi7ks

moze ktoś to speckalnie wysłał?

ja tam nie wiem - ale koles ma niezla wyobraznie...ciekawa jestem o czym rozmawiaja w domu z rodzicami

no, ale z drugiej strony - ja w podstawowce na pytanie z chemii: 'podaj przyklad reakcji spalania' - napisalam (prosze nie linczowac) 'spalenie domu' ..bo to mi najszybciej do glowy przyszlo...

[magdaka13]

Justine - jak wynik testowania?


A reszta co tak zamilkla??? sobie sie nie dziwie bo sie zaraz zbieram do wyjscia na slub, wiec jestem usprawiedliwiona-kwiaty kupic trzeba i takie tam...

[blondynkapoznan]

Magdak zaznaczam nieobecnosc usprawiedliwiona

ja wczoraj bylam z Tż po garnitur i kupil w pierwszym sklepie wiec mamy juz z glowy ja oczywiscie nic nie kupilam a chcialam bielizne i buty.Ale kupilismy przypadkowo alkohol i napoje wiec kolejna rzecz z glowy

Teraz musze gdzies zamowic bukiet bo nie chce aby Tż sam zamawial bo juz widze co by to bylo

[magdaka13]

Ello

no ja juz dzisiaj po slubie i weselu - trzeba przyznac, ze imprezy 'starszych' maja calkiem inny klimat niz mlodych.
impreza odbyla sie w Palacu Opatow w Oliwie - zeby bylo smieszniej tam w zwykle dni jest muzeum -wiec gdy goscie zobaczyli napis 'Muzeum' - polowa jednoglosnie stwierdzila - ze 'no,dla tej pary-to tylko muzeum pozostaje;P'.
A wesele - na 10 osob - no i oczywiscie poowiesci rodzinne, gadki o dzieciach [akurat ostatnio temat wybitnie nie dla mnie - ale spox damy rade], troche o pracy i ...karaoke
Okazalo sie, ze w rodzince mojego meza spiewaja lepiej panowie-wiec kto wie,kto wie moze wystapia jeszcze w 'Szansie na sukces'
Zostalam rowniez mistrzem chinczyka - trzech facetow rozlozonych na lopatki
No moze tancow nie bylo-bo parkiet w mieszkaniu mierzyl az 20cm - no ale akurat to nie przeszkadzalo.
No a dzis poprawiny, no i w przyszly lykend czesc druga dla dalszej czesci rodziny Ja dzis akurat w pracy - ale na przyszly lykend znow sie zalapie

Blondynka - ja czasem tez tak mam,ze wyjde do sklepu po jedno a wracem z drugim;P
A jaki alkohol macie - wiecej wodki czy wina?
No a po buty - jesli moge doradzic - idz raczej do normalnego sklepu - a nie dedykowanego modzie slubnej. W normalnych sklepach masz wiekszy wybor i nizsze ceny - ja swoje buty slubne kupowalam w malutkim sklepiku w bocznej uliczce w Gdyni- do tej pory mi sluza-byly pomyslane na wiecej niz jedna okazje
A co do kwiatow- pewnie idz sama - no i popros kwiaciarke by ci pokazala najlepiej na zdjeciu - lub na zywo - jak bedzie wygladal twoj bukiet.
Nasza wczorajsza panna mloda niestety zaufala babce na slepo i nie byla do konca zadowolona.

[blondynkapoznan]

Magdak to faktycznie imprezka jak tallalla i jeszcze w muzeum.Ty mistrzynia chinczyka a ja caly czas trenuje gre w Tysiaca i ciagle przegrywam
Teraz bede miec sukienke wizytowa ale Tż mowil ze mam jutro zob te stare buty tzn te co do tamtej kupilam bo on twierdzi ze beda pasowac ale musze miec cienkie opalone ponczochy

[magdaka13]

cienkie opalone ponczochy ??
znaczy sie cieliste? czy moze bardziej w kawowy wpadajce?
kurcze, gdybys mieszkala w Gdyni pokazalbym ci sklep -'Galeria Rajstop' - tam czlowiek wchodzi i glupieje - maja chyba do wyboru ze 100 mozliwych rodzajow rajstop: kolorowe i wzorzyste, ponczochy, ponczych z pasem skarpetki i skarpety..normalnie szal!

[blondynkapoznan]

u Nas jest sklep Rajstopy -ta nazwa ma dwa znaczenie wiec fajnie wymyslili a przyjezdza do mnie rodzina z Gdanska na slub mieszkaja na Dubroisa czy jakos tak kiedys mieszczali we Wrzeszu

[magdaka13]

Napisane przez blondynkapoznan

u Nas jest sklep Rajstopy -ta nazwa ma dwa znaczenie wiec fajnie wymyslili a przyjezdza do mnie rodzina z Gdanska na slub mieszkaja na Dubroisa czy jakos tak kiedys mieszczali we Wrzeszu

a czemu dwa znaczenia? -mozesz mnie oswiecic..zawsze myslalm, ze rajstopy to rajstopy???

no a jak gdanszczan bedziesz miec na slubie - to zabawa murowana..pija wszystko i dobrze sie bawia!

[Aliszcze]

Raj dla stopy

Imprezka babska udana, mojemu mężowi tak się podobało, że był z nami cały czas i nas zabawiał w dodatku planujemy całą gromadką wybrać się latem w góry: Tatry lub Bieszczady, jak za dawnych czasów, gdy w 9 osób wybraliśmy się w Bieszczady

a dziś odpoczywamy po imprezce

[magdaka13]

Napisane przez Aliszcze

Raj dla stopy

bozesz!!! o ja taka niedomyslna no ale bywa,bywa;P - zdarza sie i najlepszym

[magdaka13]

Aliszcze - a powiedz mi cos o tych Bieszczadach? ja jeszcze nigdy nie bylam a slyszalam juz tyle roznych opinii:
- ze latwe gorki - takie bardziej pagorki
-ze bywa deszczowo szczegolnie we wrzesniu
-ze to raj dla polskich hippisow i mieszka ich tam sporo, rowniez cale stada artystow

a jak to wyglada z twojej perspektywy?

[domi7ks]

Magdaja ja mieszkam dość blisko Bieszczad, ale zdecydowanie bardziej wole Tatry
Jeśli chodzi o Bieszczady to lubie jeździć tam głownie nad Soline nad ten zalew. W ogóle mam złe wspomnienia z tymi górami, więc jakoś mnie odpychają

Aliszcze się chyba na mnei obraziła

Laseczki ja probuje sie uczyć, fatalnie mi to wychodzi, jestem u Tz, chwile poczytalam jeden wykład dziś i zorbiłam przerwe na wizaż

[magdaka13]

Napisane przez domi7ks

Magdaja ja mieszkam dość blisko Bieszczad, ale zdecydowanie bardziej wole Tatry
Jeśli chodzi o Bieszczady to lubie jeździć tam głownie nad Soline nad ten zalew. W ogóle mam złe wspomnienia z tymi górami, więc jakoś mnie odpychają

Aliszcze się chyba na mnei obraziła

Laseczki ja probuje sie uczyć, fatalnie mi to wychodzi, jestem u Tz, chwile poczytalam jeden wykład dziś i zorbiłam przerwe na wizaż

hehehe-ja znam takie krotkie, malutkie przerwy....
no ale wybaczamy ci -przeciez dzisiaj niedziela - dzien swiety swiecic nalezy i nie brukac niepotrzebna praca

a w Bieszczady zapraszala mnie kuzynka z Lodzi, ktora byla tam juz ze 2 razy i normalnie jest zachwycona - w tym roku sie tez wybiera we wrzesniu - moze sie z nia wybiore..no jeszcze sie zastanawiam. mloda sztuka na 2 roku rusycystyki w tej chwili - wiec jak mlode wino, szalone

[Aliszcze]

Napisane przez domi7ks

Magdaja ja mieszkam dość blisko Bieszczad, ale zdecydowanie bardziej wole Tatry
Jeśli chodzi o Bieszczady to lubie jeździć tam głownie nad Soline nad ten zalew. W ogóle mam złe wspomnienia z tymi górami, więc jakoś mnie odpychają

Aliszcze się chyba na mnei obraziła

Laseczki ja probuje sie uczyć, fatalnie mi to wychodzi, jestem u Tz, chwile poczytalam jeden wykład dziś i zorbiłam przerwe na wizaż

Ja się obraziłam na Ciebie??:confus ed: Nic mi o tym nie wiadomo

Bieszczady są extra!! Góry rzeczywiscie dość małe, ale i tak warte zdobycia. Byłam tam jakieś 6-7 lat temu z grupą przyjaciół i wspominam to super, przygoda za przygoda, mimo,że pogoda nie była najlepsza, choć latem tam byłam. Mieszkaliśmy w różnych miejscach, m.in. w schronisku Bacówka 9Czy jakoś jakoś sie to nazywa). Dużo chodziliśmy, widoki cudne. Warto pójść na Krzemieniec, gdzie zbiegają się granice Polski, Ukrainy i Słowacji. Tylko, że z Poznania daleko, jechaliśmy kilkanascie godzin pociągiem, a i tak do sporej części Bieszczad pociągiem nie da rady dojechać, bo zwyczajnie nie ma torów

[blondynkapoznan]

Ala powiedz Ty mieszkasz na osiedlu na B? bo bylam dzisiaj z Tż u kuzaja na tym osiedlu i sie zast gdzie Ty mozesz mieszkac

[magdaka13]

Aliszcze - fajnie sie zapowiada-chyba pogadam konretniej z ta kuzynka;P

zapodaje dawke rozszerzacza ust na dzisiaj:

KUPON I SZCZĘŚCIE

Ogólnie u nas w robocie panuje dosyć luźna atmosfera (także w stosunkach szefostwo-pracownicy), więc przed wczorajszym "kumulacyjnym" losowaniem totolotka każdy z nas snuł głośne marzenia na temat tego co zrobi jak trafi szóstkę... Jeden z kolegów (ksywa Żółwik) snuł dosyć głośne marzenia na temat tego co zrobi, kiedy wygra np. że rzuci od razu robotę, że pojedzie na Galapagos ścigać się z żółwiami, itp... Temu wszystkiemu oczywiście cały czas przysłuchiwał się szef, docinając kumplowi w stylu:
- Jak ty wygrasz, to ja padnę na kolana i zrobię ci lodzika.
Dzisiaj więc wpada do firmy jak zawsze spóźniony Żółwik... i z różowym-totolotkowym kuponem w ręku staje przed szefem...
Wyczekuje chwilę aby wszystkie okrągłe ze zdziwienia oczy skierowały się na niego i rzecze:
- Szefuniu, chciałem poinformować, że... wracam do obowiązków służbowych. Może kawusi szefuńciowi?
Wszyscy oczywiście zrobili klasycznego rotfl’a, ale tylko ja usłyszałem, jak wracający do swojego gabinetu szef mruknął pod nosem:
- Osz kur*a, ale mnie przestraszył. Jużem myślał, że Żółwiowi będę musiał tego loda robić...

[Aliszcze]

Napisane przez magdaka13

Aliszcze - fajnie sie zapowiada-chyba pogadam konretniej z ta kuzynka;P

zapodaje dawke rozszerzacza ust na dzisiaj:

KUPON I SZCZĘŚCIE

Ogólnie u nas w robocie panuje dosyć luźna atmosfera (także w stosunkach szefostwo-pracownicy), więc przed wczorajszym "kumulacyjnym" losowaniem totolotka każdy z nas snuł głośne marzenia na temat tego co zrobi jak trafi szóstkę... Jeden z kolegów (ksywa Żółwik) snuł dosyć głośne marzenia na temat tego co zrobi, kiedy wygra np. że rzuci od razu robotę, że pojedzie na Galapagos ścigać się z żółwiami, itp... Temu wszystkiemu oczywiście cały czas przysłuchiwał się szef, docinając kumplowi w stylu:
- Jak ty wygrasz, to ja padnę na kolana i zrobię ci lodzika.
Dzisiaj więc wpada do firmy jak zawsze spóźniony Żółwik... i z różowym-totolotkowym kuponem w ręku staje przed szefem...
Wyczekuje chwilę aby wszystkie okrągłe ze zdziwienia oczy skierowały się na niego i rzecze:
- Szefuniu, chciałem poinformować, że... wracam do obowiązków służbowych. Może kawusi szefuńciowi?
Wszyscy oczywiście zrobili klasycznego rotfl’a, ale tylko ja usłyszałem, jak wracający do swojego gabinetu szef mruknął pod nosem:
- Osz kur*a, ale mnie przestraszył. Jużem myślał, że Żółwiowi będę musiał tego loda robić...

nie no, dobre uśmialiśmy się z mężem

Blondi, mieszkam na Śmiałego

[magdaka13]

ciesze sie, ze sie podoba..mysmy rzeli przez 10 min z tego....chyba kiedys tak serio zazartuje z szefa;P -> zobaczymy co zrobi...

a na razie udaje sie w ramiona meza i Morfeusza

[magdaka13]

nie wiem czy to ten swiatowy dzien depresji na was tak wplynal, ze tu taka cisza czy jak, ale i tak zapodam:

Byl sobie pewien ginekolog ktory, po przepracowaniu X lat w zawodzie stwierdzil ze ma dosc i postanowil zostac mechanikiem samochodowym. Poszedl wiec do szkoly wieczorowej i pilnie uczeszczal chlonac nowe dziedziny wiedzy. Nadszedl w koncu czas na egzamin praktyczny wiec starannie sie przygotowal i przystapil do niego. Gdy ogloszono wyniki zdziwilo go ze otrzymal ocene 150%. Obawiajac sie ze zaszla jakas pomylka, zadzwonil do instruktora i powiedzial: "Nie chce zeby wyszlo ze jestem niewdzieczy i tak dalej, ale czy na pewno nie popelnil Pan bledu dajac mi 150%" Instruktor odparl: "W trakcie egzaminu rozlozyl Pan silnik bezblednie, co dalo 50% oceny. Nastepnie poskladal Pan go rowniez bez bledu, co dalo nastepne 50%. Dodatkowo przyznalem Panu 50% gdyz zrobil Pan to wszystko przez rure wydechowa !

[domi7ks]

o jaki gin Ty o Madzia masz te dowcipy, musze sobie je pozapisywac

A w ogóle to mam depresje, nie mam humoru w ogóle...

[magdaka13]

oo... a co jest grane? gdzie ci humor wcielo?...mam nadzieje,ze tylko chwilowo...bo jak nie to przyjade do ciebie i zobaczymy

[blondynkapoznan]

chcialam wczoraj wieczorem cos napisac ale nie mialam sily caly dzien gdzies jezdzilam nawet zebow mi sie nie chcialo myc wieczorem
rano bylismy na USG 3d pozniej na gieldzie odziezowej, na zakupach na rynku i u krawcowej
Bylam tak padnieta ze jak wracalismy od krawcowej to sie hamowalam aby a aucie nie usnac
Na dodatek na chodnikach slisko bym chyba ze 20 gleb zaliczyla i od tych poslizgow sobie noge w pachwinie naciaglam i ledwo chodze.
Bylismy na 3D i nie jestem zadowolona bo mam zbyt duzo tluszczyku na brzuchu i nie bylo zbyt fajnie widac nie mam ani zdjec ani plytki,
mały wazy juz 525gr i na 100% syn nie ma zadnych widocznych wad a tak smiesznie lezal nogi mial na maksa wyprostowane ze az sztywne hihihi serce bije jak dzwon.Termin porodu znowu mi sie zmienil o pare dni na szybszy.
Dzisiaj od rana mnie boli bardzo mocno glowa ze az mi sie na wymioty zbiera chyba jest niskie cisnienie robie sobie oklady na kark i czolo ale nie wiem czy dam rade bez tabletki

ale sie rozpisalam

[magdaka13]

Napisane przez blondynkapoznan

chcialam wczoraj wieczorem cos napisac ale nie mialam sily caly dzien gdzies jezdzilam nawet zebow mi sie nie chcialo myc wieczorem
rano bylismy na USG 3d pozniej na gieldzie odziezowej, na zakupach na rynku i u krawcowej
Bylam tak padnieta ze jak wracalismy od krawcowej to sie hamowalam aby a aucie nie usnac
Na dodatek na chodnikach slisko bym chyba ze 20 gleb zaliczyla i od tych poslizgow sobie noge w pachwinie naciaglam i ledwo chodze.
Bylismy na 3D i nie jestem zadowolona bo mam zbyt duzo tluszczyku na brzuchu i nie bylo zbyt fajnie widac nie mam ani zdjec ani plytki,
mały wazy juz 525gr i na 100% syn nie ma zadnych widocznych wad a tak smiesznie lezal nogi mial na maksa wyprostowane ze az sztywne hihihi serce bije jak dzwon.Termin porodu znowu mi sie zmienil o pare dni na szybszy.
Dzisiaj od rana mnie boli bardzo mocno glowa ze az mi sie na wymioty zbiera chyba jest niskie cisnienie robie sobie oklady na kark i czolo ale nie wiem czy dam rade bez tabletki

ale sie rozpisalam

Widze, ze mialas zalatano-pracowity dzien Mam nadzieje,ze udalo ci sie w koncu kupic bielizne i buty na slub - lub chociaz niebeska podwiazke;P
A jak sukienka - juz uszyta? - jak wrazenia?

Jestem ciekawa tego usg 3D - jak wyglada to badanie - przez brzuch? czy przez inne 'dziurki'?

Na glowe niestety nie poradze - ja bym sie napila kawy - ale jak masz nadcisnienie jak moj maz ostatnio sie dowiedzial - to nie pij ! - no chyba ze bezkofeinowa.

U mnie dzis znow pracowo - a wczoraj dzien 'rodzinny' [ tak naprawde u kazdego cosik do zalatwienia]- czyli drugie sniadanie u mojej mamy,obiad u mamy szymona, a poobiadek - u ojca szymona - szczesliwy zonkos dzis rowniez do pracy na morze...

[blondynkapoznan]

Mgadak sukienke odbieram na gotowo w sob
a usg 3d jest przez brzuch smaruje taki zelem a pozniej jezdzi po brzuchu najlepsze bylo bicie serca a bije jak dzwon 153/min
ide polezakowac moze bol minie

[Aliszcze]

Ale super Blondi, że synek rośnie sobie zdrowo w brzusiu a jak stres przedślubny? Jest czy na luzie podchodzisz do tego?

Domi, jak humorek? Pogoda depresyjna za oknem, ale nie można się jej poddawać!!

Dziś idę dziewczyny do nowej gin, naczytałam się o niej w necie, że w niejednej ciąży "miała" udział więc mam cicha nadzieję, że wkrótce zajdę. Gorzej, że jest ponoć droga no zobaczymy, do końca marca będę musiała być u niej, a potem wracam do swojej Trzymajcie dziewczyny dziś kciuki za moją wizytę (i żebym tam trafiła bezproblemowo). Idę na 19.