Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-01-19, 16:02   #1
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 531
GG do aniko 23

Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.


Wychowałam sie w przekonaniu ze moja mama darzyła szczególna miłoscia mojego starszego brata. Ja oczywiscie rowniez czułam sie kochana choć nie w podobny sposob.
Nie wpłynęło to na szczęscie na moje relacje z bratem. Łączy nas silna więż. Choć jestem juz dorosła czuje mały żal do swojej mamy..ale uporałam sie z tym i nie wracam do tego tematu bo gdy raz go poruszyłam..został on szybko ucięty.


Mieliście podobne doświadzczenia? Jestescie rodzicami? Zaobserwowaliście takie sytuacje? Jestem ciekawa Waszych opinii.

Czy matki faktycznie bardziej kochaja swoich synów a tatusiowe swoje córeczki??
Czy to może stereotyp szufladkujacy role rodziców w dziele wychowawczym??
__________________

...noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu).

aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-19, 16:26   #2
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Cytat:
Napisane przez aniko 23 Pokaż wiadomość
Wychowałam sie w przekonaniu ze moja mama darzyła szczególna miłoscia mojego starszego brata. Ja oczywiscie rowniez czułam sie kochana choć nie w podobny sposob.
Nie wpłynęło to na szczęscie na moje relacje z bratem. Łączy nas silna więż. Choć jestem juz dorosła czuje mały żal do swojej mamy..ale uporałam sie z tym i nie wracam do tego tematu bo gdy raz go poruszyłam..został on szybko ucięty.


Mieliście podobne doświadzczenia? Jestescie rodzicami? Zaobserwowaliście takie sytuacje? Jestem ciekawa Waszych opinii.

Czy matki faktycznie bardziej kochaja swoich synów a tatusiowe swoje córeczki??
Czy to może stereotyp szufladkujacy role rodziców w dziele wychowawczym??
coś wtym jest.
mam jednego brata i w mojej rodzinie tato leciutko faworyzował mnie,a mama syncia.
jednak nigdy nie odczułam zazdrości.
raczej powodem mojego buntu był fakt,że to brat był tym dobry i grzecznym dzieckiem.miał świetne stopnie w szkole ,był słodki,miły,pracowity,nig dy nie chodził na wagary i pierwszy wnuk.

ja byłam ta zła.rozpieszczona przez mamę,średnia w szkole,kombinatorka,wagar owiczka.

największą rożnice odczułam jako wnuczka.
moja babcia miała już kilka wnuczek,a moj brat był pierwszym "królem".
rozpieszczała go strasznie,często na moich oczach wciskała mu banknoty do kieszeni.

wogle w mojej rodzinie panował dziwny podział.
mama mojej mamy wywodziła się z rodziny szlacheckiej.po wojnie jednak była normalną chłopką pracującą na roli,jednak pewne zapatrywania u niej zostały.

miała dziwny zwyczaj wybierania sobie wnuków.głównm jej priorytetem był wygląd.
dzieci,ktore były podobne do jej rodu (blondaskio niebieskich oczach)były faworyzowane.

ja wdałam się wyglądem w mojego ojca.często słyszałam dziwne przytyki -IDZ UMYJ OCZY,BO SA BRUDNE (mam czarne oczy).dzis śmieszyłoby mnie to,ale wtedy było mi smutno.

mama starała mi to wynagrodzic,może dlatego trochę byłam rozkapryszona (tak mówiły ciotki),bo uczyła mnie jak się bronić przed atakami słownymi.

to dzięki mamie nie boję się powiedziec NIE i walczyć o swoje.
a dzięki tacie mam cierpliwość i miłość do swojego dziecka.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-19, 16:29   #3
martiniątko
Zadomowienie
 
Avatar martiniątko
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Coś w tym jest że ojcowie "bardziej" kochają córki a matki synów. U mnie w rodzinie była natomiast taka sytuacja, że starszy brat sprawiał pewne problemy wychowawcze, rodzice poświęcali mu mnóstwo uwagi, a ja byłam zawsze grzeczną dziewczynką, przez co stałam trochę na uboczu. Na dodatek czułam się niedoceniana, bo pomimo tego, że zawsze przynosiłam piątki, a brat powtarzał klasę i nie ukończył żadnej szkoły, to nigdy nie byłam chwalona. Rodzice większość czasu spędzali z bratem próbując nakłonić go do nauki Ciekawa jestem w jaki sposób to wpłynęło na moją psychikę. Nie mam problemów z pewnością siebie, ale mam trochę przerost ambicji - perfekcjonizm jest moją zmorą. Pewnie to dlatego że jako dziecko zawsze chciałam być lepsza i lepsza bo liczyłam na to, że rodzice to w końcu docenią

Natomiast na moje relacje z bratem nie wpłynęło to chyba w żadnym stopniu.

Edytowane przez martiniątko
Czas edycji: 2009-01-19 o 16:31
martiniątko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-19, 16:47   #4
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 531
GG do aniko 23
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

w mojej rodzinie kobiety zazwyczaj mialy silniejsze pozycje niz mezczyzni...niejednokrotn ie utrzymywaly rodziny...byly bardziej wyksztalcone...wiekszosc sparaw zmuszone byly zalatwiac same...do tej pory w sumie tak jest...byc moze dlatego moja matka chciala zrobic ze mnie swoj odpowiednik.

moj brat natomiastma dobre serce nadwyraz i ludzie to wykorzystywali czesto i mysle ze przyzwyczaila sie go chronic za wszelka cene i nieraz zupelnie niepotrzebnie

dzis np spytala jak chce herbate a ja mowie ze early grey a ona mi to zrobie ci zielona bo A dzis przyjedzie a to jego ulubiona a zostało jej iewiele chyba ze pojdziesz do sklepu?

usmialam sie po pachy

nieraz moj brat przyznaje mi sie ze go to juz wkurza taka zaborczosc matki
__________________

...noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu).

aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-19, 17:09   #5
Monifash34
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Cytat:
Napisane przez aniko 23 Pokaż wiadomość
Wychowałam sie w przekonaniu ze moja mama darzyła szczególna miłoscia mojego starszego brata. Ja oczywiscie rowniez czułam sie kochana choć nie w podobny sposob.
Nie wpłynęło to na szczęscie na moje relacje z bratem. Łączy nas silna więż. Choć jestem juz dorosła czuje mały żal do swojej mamy..ale uporałam sie z tym i nie wracam do tego tematu bo gdy raz go poruszyłam..został on szybko ucięty.

Czy matki faktycznie bardziej kochaja swoich synów a tatusiowe swoje córeczki??
Czy to może stereotyp szufladkujacy role rodziców w dziele wychowawczym??

Moja mama darzyła szczególną miłością mojego młodszego brata.Od kiedy pojawił się na świecie zostałam automatycznie odsunięta przez nią na dalszy plan.Brat stał się najważniejszy.Między nami jest 10 lat różnicy.Teraz jako dorosła,dojrzała kobieta jestem w stanie zrozumieć,że opieka nad nad niemowlakiem bardzo ją pochłonęła.Jako 10 letnia dziewczynka tego nie rozumiałam.Nikt mi nie wytłumaczył,dlaczego mama więcej swojej uwagi i czasu poświęca bratu,a nie mnie.Kiedy poszedł do szkoły też musiała się nim zajmować.Pilnować czy odrobił lekcje itp.Poza tym brat często chorował i w związku z tym mama na wszystko mu pozwalała przynajmniej wtedy jak był małym chłopcem.
Ja też choć jestem już dorosła czuję do mamy mały żal...Uporałam się z tym problemem.Nie wracam do tego.Postanowiłam sobie jednak ,że jako matka nigdy nie będę robiła "podziałów" między moimi dziećmi...Jeśli chodzi o to czy matki bardziej kochają swoich synów ,a ojcowie swoje córki to muszę powiedzieć, że u mnie tak jest.Mama za bratem ,a ojciec za mną.Zauważyłam z perspektywy czasu,że ojciec częściej np.opierniczał brata niż mnie.Jak mama na mnie krzyczała to ojciec stawał po mojej stronie.W sytuacji odwrotnej,jak ojciec krzyczał na brata to mama broniła go jak lwica.Mimo tego podziału młodszy/starsza mam z bratem dobrą relację.W końcu jesteśmy rodzeństwem i jakoś musimy się ze sobą dogadywać.Tym bardziej,że moi rodzice są już starszymi ludzmi i każda chwila spędzona z Nimi jest dla mnie bardzo cenna.
__________________
Monika
Monifash34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-19, 17:15   #6
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Jestem "średniakiem",mam starszego brata i młodszą siostrę,ale nie zauważyłam,żeby mama faworyzowała brata,a tata mnie czy siostrę. Jest jeden przykład pewnego rodzaju "faworyzowania"-moja siostra z racji bycia najmłodszą w rodzinie,jest rodzinną maskotą i uchodzi jej dużo więcej,niż np.mnie w jej wieku
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-19, 17:27   #7
peggy_blue
Zakorzenienie
 
Avatar peggy_blue
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

mam 2 siostry, młodsze o 4 i 5 lat. w sumie każda z nas jest faworyzowana na swój sposób. Ja, bo pierworodna, najmłodsza- wiadomo, ulubienica babci i wszelkich cioć, a średnia, bo ogólnie ma trudny charakterek i słabe zdrowie. Tylko czasem wydaje mi się, że mama woli moje młodsze siostry, okazuje im więcej czułości, są sobie bliższe. Ode mnie, kiedy byłam w ich wieku wymagała znacznie więcej i oczekiwała że będę dojrzalsza. Jakoś nie mam z tym problemów, ale nie odważyłabym się chyba poruszyć tego tematu w rozmowie z mamą.
peggy_blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-01-19, 17:57   #8
Arethaf
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

U mnie nigdy nie było takich podziałów, może dlatego, że jesteśmy dwie córy, nie mam brata.
Za to było faworyzowanie młodszej- czyli mnie. Rodzice pozwalali mi na więcej, niż mojej siostrze, rzadziej mnie karcili, nie kazali mi wykonywać pewnych prac domowych "bo jestem młodsza". Moja siostra na pewno musiała czuć się pokrzywdzona- wiem to teraz, z biegiem czasu. I to ma też pewne skutki- jestem bardziej rozpuszczona niż siostra.
Teraz, gdy już wyprowadziła się z domu, rodzice nie mają na kogo przelewać swojej miłości, to mi dogadzają jak mogą. Jak przyjeżdża siostra, to ja jestem odsuwana na trochę, bo muszą się nią nacieszyć. Ale ja też- wyręczam ją w różnych rzeczach, robię herbatę i inne rzeczy, których nie miałam w zwyczaju, gdy mieszkałyśmy razem.
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg

Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły.
Czasami pękam, bo mnie przerywa
niecierpliwość życia.
Arethaf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-19, 19:27   #9
kakafoniaa
Rozeznanie
 
Avatar kakafoniaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 599
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

kiedy byłam młodsza też wydawało mi się, że takowy podział u mnie w domu sie wytworzył albo faktycznie tak było.
W ramach protestu zamknęłam się w łazience oświadczając tacie, że mnie nie kocha tylko mojego brata i nie wyjdę już do końca życia z tej łazienki pijąc tylko wodę a kiedy ich nie będzie w domu będę wychodziła coś zjeść. Mój plan padł szybciej niż myślałam, trochę tam popłakałam i na tym się skończyło.
Moje przypuszczenia były na tyle mylne, że od zawsze byłam, jestem i będę córeczką tatusia
kakafoniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-19, 20:03   #10
Tataraczka
Rozeznanie
 
Avatar Tataraczka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 695
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Jak tak się zastanowię, to w mojej rodzinie to JA byłam <i jestem> faworyzowanym dzieckiem. Rodzice zawsze mnie kupowali to co chciałam , fundowali zajęcia dodatkowe, pilnowali żebym się uczyła, pomagają na studiach < poza tym, pozwolili żebym poszła na nie do bardzo odległego miasta, a nie do tego bliżej>. Moja babcia ze strony mamy to w ogóle mnie wielbi - jestem jej jedyną wnuczką, ma jeszcze 4 wnuków. Ale za to babcia ze strony taty kompletnie mnie olewała, bo byłam KOLEJNĄ dziewczynką < a przed moim urodzeniem miała już 4 wnuczki, urodzin jedynego wnuka się nie doczekała>. Ona za to faworyzowała córki mojego stryjka - tylko dlatego że był jej najmłodszym synem i mówiła że on i jego rodzina nie poradzą sobie w życiu, więc trzeba im non stop pomagać.
__________________
"Co nie zabije to wzmocni...To nieprawda. Co nie zabije, to nie zabije. Wcale nie musi wzmacniać, potrafi sponiewierać i zostać na całe życie." Jacek Walkiewicz
Tataraczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-19, 20:04   #11
anczysko1
Zakorzenienie
 
Avatar anczysko1
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 338
GG do anczysko1
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

mam starsza siostre i zadnych podzialow nie bylo, mozne jedynie tak jak pisala arethaf ze bylo faworyzowanie tej mlodszej, czyli mnie. Ale wlasnie w takich sytuacjach jak sprzatanie, ale raczej zawze moglam tyle co moja siostra w moim wieku.
__________________
Przeciętność nie jest tym, do czego należy dążyć!
anczysko1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-19, 20:35   #12
Basketgirl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 158
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Ja też mam starszego brata i czuję, że jest on faworyzowany...
Chociaż teraz z nami już nie mieszka bo wyjechał studiować, to rodzice (szczególnie mama) dalej za nim lepiej przepada.
Nie powiem, kiedy trzeba mi też pomoże, kupuje mi co sobie zapragne, ale to coś innego... To on jest tym najukochańszym syneczkiem, któremu przepyszne 'obiadziki' zrobi i do którego jestem cały czas porównywana - w szczególności do ocen.... I to zawsze ja byłam ta winna, gdy się z bratem kłóciła, bo przecież on jest starszy i to napewno nie on zaczął ;/
Ale pogodziłam się już z tym, zawsze mamusie kochają bardziej synków heh ;/
__________________
Pewnego dnia... pewnego dnia będzie pięknie...

Dukan! (168cm)
I faza: 24.05 -30.05- 62,7kg - 60,3kg
II faza: 31.05 - .... 60,3kg -

POLEGŁAM

ale wracam

69...>64...>62.7....>61>60,3>58,7>58,1.....>55
Basketgirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-19, 21:30   #13
201701160947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Cytat:
Napisane przez aniko 23 Pokaż wiadomość

Czy matki faktycznie bardziej kochaja swoich synów a tatusiowe swoje córeczki??
Czy to może stereotyp szufladkujacy role rodziców w dziele wychowawczym??
Ja jestem przykładem, że nie musi tak wcale być Mój młodszy brat był i jest właśnie faworyzowany przez ojca, natomiast nasza mama traktuje nas tak samo, wiec jest sprawiedliwa.
Mimo faworyzowania mam silną więź z bratem na szczęście, choć jak w każdym rodzeństwie kłótnie również się zdarzają.
201701160947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-19, 22:06   #14
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Mam brata ,poniewaz jest mlodszy ode mnie 7 lat wiec w sumie wychowani zostalismy jako jedynacy i w zasadzie ani wspolnych znajomych nie mamy ani tez kontaktu codziennego .
NIe ma miedzy nami zadnych konfliktow,gadamy normalnie ale poniewaz mieszkamy w roznych miastach kontakt jest maly ,gdy cos od siebie potrzebujemy lub spotykamy sie u rodzicow.

nie przypominam sobie abym byla zazdrosna o brata chociaz urodzil sie wwaznym dla mnie okresie -1 klasa itp i patrzac z perspektywy czasu zostal mi "odebrany" czas i uwaga rodzicow ale wiem ze zrobili to nieswiadomie,nikt 20 kilka lat temu nie zajmowal sie psychologia dzieciecą.

Mysle ze nie chodzi o rywalizacje ale o to iz ojciec od syna czegos innego oczekuje ,podobno dzieci na milosc ojca musza sobie zasluzyc,na ich szacunek itd ,oni sa wymagajacy w stosunku do dzieci ,szczegolnie synow a matka owszem moz ewymagac ale kocha mimo wszytsko.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-20, 17:40   #15
AsiaW**
Zakorzenienie
 
Avatar AsiaW**
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4 570
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Ja jestem średnim dzieckiem, mam starszego brata i młodsza o 8 lat siostrę. I mam takie poczucie, że najmniej uwagi rodzice poświęcali właśnie mi, może dlatego, ze z bratem były problemy wychowawcze, z siostra dużo od nas młodsza (do tej pory, mimo, ze ma 16 lat rodzice nic od niej nie wymagają, nie ma żadnych obowiązków, nakazów, zakazów. z reszta brat też, samo to że zmienił się ( na lepsze) już uprawnia go do "nicnierobienia", rodzice boją się czegokolwiek od niego wymagać żeby go nie stracić. I mimo,ze ma 26 lat, mieszka znimi i właściwie wszystko za niego robią. aja jestem taktóra zawsze zewszystkim radziłą sobie sama, często wyręczając ich z obowiązków, poza tym mam takie poczucie że często musżę bracodpowiedzialność nawet za rodziców, pzryzwyczaili się żewszystko robię ( nawet płace ich rachunki, tzn nie finansuję ale pilnuje terminów itd), rodzice rzadko ze mną rozmawiali o moich problemach, bo jak często sami mówili "zemną nie ma żadnych i radzę sobie sama". I mam wrazenie żeodbiło się to na relacjach z rodzeństwem, podświadomie mam żal do nich, że nigdy nie wstawili się za mną (pewnie było im wygodnie tak). Może też dlatego,zebrat i siostra sabardzo podobni do siebie i fizycznie i pod wzgl. charakteru i zawsze trzymali się razem i są podobni do mamy ( a mam jest tą silniejszą osoba w rozdzinie, ojciec jest raczej pod pantoflem) i często słyszałam ze jestem do niego podobna i do jego rodziny (fizycznie) i czułąm że to największy moj "grzech" (bo moja mama nie za dobrze się zrozdiną mojego ojca dogaduje...ale się rozpisałam,
__________________


AsiaW** jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-20, 18:58   #16
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

odczuwalam (i nadal odczuwam) ciągle faworyzownie brata, wiec na przyszłosc zeby nie popełnic tego samego błedu, wole 1 dziecko
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-20, 19:07   #17
d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 469
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Cytat:
Napisane przez aniko 23 Pokaż wiadomość
Wychowałam sie w przekonaniu ze moja mama darzyła szczególna miłoscia mojego starszego brata. Ja oczywiscie rowniez czułam sie kochana choć nie w podobny sposob.
Nie wpłynęło to na szczęscie na moje relacje z bratem. Łączy nas silna więż. Choć jestem juz dorosła czuje mały żal do swojej mamy..ale uporałam sie z tym i nie wracam do tego tematu bo gdy raz go poruszyłam..został on szybko ucięty.


Mieliście podobne doświadzczenia? Jestescie rodzicami? Zaobserwowaliście takie sytuacje? Jestem ciekawa Waszych opinii.

Czy matki faktycznie bardziej kochaja swoich synów a tatusiowe swoje córeczki??
Czy to może stereotyp szufladkujacy role rodziców w dziele wychowawczym??
U mnie starszemu bratu jest wszystko wolno, zawsze tak bylo. Oczywiscie wplynelo to na nasze wiezi, bo on to wykorzystywal, czul sie i okazywal, ze jest ode mnie lepszy we wszystkim, z reszta nadal tak jest. Przez to mam do niego zal, do mamy tez. A tata...tata jest za mna, odkad tylko pamietam
d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-20, 21:40   #18
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
największą rożnice odczułam jako wnuczka.
moja babcia miała już kilka wnuczek,a moj brat był pierwszym "królem".
rozpieszczała go strasznie,często na moich oczach wciskała mu banknoty do kieszeni.
Babcie faktycznie potrafią być straszne, byłam w podobnej sytuacji, dwie starsze wnuczki którymi się interesowała, mój brat- jedyny wnuk, a ja jako kolejna byłam zbyteczna i zupełnie niewarta zainteresowania.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
ja wdałam się wyglądem w mojego ojca.często słyszałam dziwne przytyki -IDZ UMYJ OCZY,BO SA BRUDNE (mam czarne oczy).dzis śmieszyłoby mnie to,ale wtedy było mi smutno.
Z tym myciem oczu niektórzy maja chyba obsesję. Raz znajoma rodziców chciała niby okazać zachwyt moimi oczami że takie czarne- nie umyte. Byłam dzieckiem i nie zrozumiałam jej i było mi bardzo głupio że chodzę z brudnymi oczami, myślałam że przecież mydło strasznie szczypie więc jak miałam je umyć.

Cytat:
Napisane przez martiniątko Pokaż wiadomość
U mnie w rodzinie była natomiast taka sytuacja, że starszy brat sprawiał pewne problemy wychowawcze, rodzice poświęcali mu mnóstwo uwagi,
Ja mam starszego brata który był bardzo nadpobudliwy (obecnie pewnie uznano by to za ADHD), a ja byłam bardzo grzecznym dzieckiem, tak więc rodzice nie zajmowali się mną za bardzo. Niestety rodzice często popełniają takie błędy, że nie zajmują się grzecznymi dziećmi, w taki sposób są karane za dobre zachowanie i wychodzi że lepiej być niegrzecznym.

Cytat:
Napisane przez AsiaW** Pokaż wiadomość
Ja jestem średnim dzieckiem, mam starszego brata i młodsza o 8 lat siostrę. I mam takie poczucie, że najmniej uwagi rodzice poświęcali właśnie mi,
Mam podobną sytuację tylko że młodszy brat urodził się 12 lat po mnie i faktycznie wydaje mi się że w tej sytuacji środkowe dziecko ma najgorzej. Pierwsze dziecko wprowadza sporą rewolucje w domu i angażuje mocno rodziców, drugie dziecko to już rutyna, za to trzecie po dłuższej przerwie zazwyczaj jest jak jedynak, często jeszcze dodatkowo traktowany przez starsze rodzeństwo bardziej jak dziecko niż brat czy siostra. W sumie o młodszego brata nie byłam nigdy zazdrosna, sama z chęcią się nim zajmowałam, zawsze za to byłam zazdrosna o stardzego brata.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-08, 13:39   #19
madi89
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

W mojej rodzinie jestem ta młodsza. Kiedyś rodzice traktowali mnie i siostre w miare na równi, natomiast babcia stale robiła mi wyrzuty jak np. nie chciałam jej herbaty zrobić to zaczynała mi wypominać, że pieluchy mi zmieniała. Starsza siostra dostawała zawsze od niej lepsze prezenty, ona była chwalona za wygląd i oceny, ja byłam na drugim planie. Jednak jak obie zaczęłyśmy dojżewać to babcia stała się kochana dla nas obu i nie mam jej już za złe za to co robiła. Nadal tego nie rozumiem, no ale było minęło... Natomiast teraz rodzice "wkroczyli do akcji". Od samego początku było wiadomo, że siostra ma trudny charakter, a ja zawsze byłam grzeczna i milutka, nie pakowałam się w żadne kłopoty. Rodzice o wiele więcej uwagi poświęcają Jej, widzą tylko jej sukcesy... Ile razy słyszę jak przez telefon chwalą się jaka to Ona jest zdolna a o mnie nic nie wspomną. Pomagają jej też finansowo, kupują jej przeróżne rzeczy a ja muszę błagać o coś czego i tak nie dostane. Nie jestem jakoś zazdrosna o siostre i naprawdę mogę liczyć na jej wsparcie a ona na moje... Rozmawiałam z nią o tym faworyzowaniu i powiedziała, że też to zauważyła... Nigdy nie będę żadnego mojego dziecka kochała "bardziej" od drugiego... bo wiele się przez to nacierpiałam...
madi89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-08, 21:18   #20
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 993
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Czułam dokładnie tak samo jak autorka wątku. Nie wytrzymałam już tego i się wyprowadziłam - najdalej jak się dało

Nawet nie jestem pewna czy się pochwalili komuś, że się usamodzielniłam, mam pracę i własne życie. Bo o tym, że mój brat znalazl pierwszą pracę i się wyprowadzał to poinormowała mamusia chyba pół miasta
Cytat:
Napisane przez aniko 23 Pokaż wiadomość
dzis np spytala jak chce herbate a ja mowie ze early grey a ona mi to zrobie ci zielona bo A dzis przyjedzie a to jego ulubiona a zostało jej iewiele chyba ze pojdziesz do sklepu?
U mnie to było tak:
Co chcesz na obiad? Ja- ogórkową, a mama na to, że będzie pomidorówka, bo brat lubi
__________________
19 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 00:07   #21
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 954
GG do wsiowy_gupek
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
odczuwalam (i nadal odczuwam) ciągle faworyzownie brata, wiec na przyszłosc zeby nie popełnic tego samego błedu, wole 1 dziecko
Ja jestem jedynaczką, a moja mama zawsze faworyzowała moją kuzynke X, jej chrześnice.
Kiedy byłam 15-16 latką często jej to wypominałam na co ona odpowiadała, że tak, wolalaby żeby to X była jej córką nie ja.
Teraz po prostu do tego przywykłam choć nie raz słysze "Bo X coś tam...". W sensie że jest lepsza odemnie.

Nie raz też moja mama brała do nas dzieci swojego brata na weekend, tydzień. Raz byli u nas miesiąc i moi rodzice zastępowali im ich rodziców (mój wójek jest za granicą od 15 lat i był tylko 3 razy w Polsce za ten czas, wtedy pojechała do niego ciotka raz). Na pytanie dlaczego ich przytulają noszą na rękach itp a mnie nie usłyszałam, że dlatego bo oni nie mają ojca i tęsknią za mamą. Ja miałam ojca i matke, a też tego nigdy nie doświadczyłam.

Odczuwałam wtedy zazdrość, nienawidziłam kuzynostwa, choć nigdy nie dałam im tego odczuć. Dziś nie mam może super kontatu z nimi ale lubie ich, z wyjątkiem X. Nigdy nie zrozumiem w czym ona jest taka lepsza niż ja. Nie miała lepszych wyników w szkole, zdała gorzej mature, nie jest nawet ładna, więc dlaczego...?

Ojcu wybaczam, rozumiem że jako mężczyzna nie potrafił mi okazać uczucia, ale do matki już zawsze będe miała o to żal.

Co do babci, mam jedną. Oprócz mnie ma jeszcze 7 wnuków, z czego uznaje tylko 4. Oczywiście nie mnie...


Nie lubie swojej rodziny, nie czuje się z nią związana. Zresztą nigdy nie pozwolili mi tak naprawde poczuć się członkiem rodziny... Nawet na święta jako jedyna nigdy nie dostaje prezentu. Bo każdy niby ma kupować między sobą (rodzice dzieciom- dzieci rodzicom), ale wychodzi na to że dodatkowo babcia kupuje prezenty 'swoim' wnukom, a mi rodzice 'dają' prezent na gwiazdke typu: 2 tyg prze świetami mama do mnie" Kupilam ci bluzke, podoba CI się? to fajnie, dałam za nią 70 zł więc masz to na święta"
__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!

Edytowane przez wsiowy_gupek
Czas edycji: 2009-02-09 o 00:10
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 11:36   #22
Monifash34
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Cytat:
Napisane przez wsiowy_gupek Pokaż wiadomość
Ja jestem jedynaczką, a moja mama zawsze faworyzowała moją kuzynke X
Moja nie dość,że brata faworyzowała to jeszcze moje kuzynki i kuzynów.Zabierała dzieci od swojej siostry albo brata do Nas np.na tydzień w trakcie ferii zimowych lub wakacji.Choć ich rodzice nigdzie nie wyjeżdżali i siedzieli w domu.
Jakoś sobie nie przypominam,aby ciotka lub wujek zabrali mnie albo mojego brata do siebie na tydzień.
Poza tym dzieci od swojej siostry wychwaliła już pod same niebiosa.My z bratem jesteśmy "be"...
Babcie też miały "swoje" wnuczusie i wnuczków.
Matka mojego ojca miała samych wnuków i tylko ja byłam jedyną jej wnuczką.Oczywiście ja byłam"be" zresztą brat akurat też,bo babcia faworyzowała wnusiów od swojego młodszego syna...
__________________
Monika
Monifash34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-29, 18:14   #23
Youasiaaa
Przyczajenie
 
Avatar Youasiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bielsko- Biała
Wiadomości: 29
GG do Youasiaaa
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

U mnie rodzice są po rozwodzie, ale nadal się kumplują.
Mają ze sobą trójkę dzieci (ja pochodzę z poprzedniego związku mamy).
Moja mama strasznie faworyzuje tą trójkę, np. Ja do niej coś mówię, a ona dopiero za którymś tam razem odpowiada (bo jest zajęta łaskotaniem mojego pięcioletniego brata).
Inny przykład to: Mama pojechała z dwójką mojego rodzeństwa na zakupy i kupiła 3 paczki chrupek. Oczywiście poszły dla mojego rodzeństwa a ja nie dostałam NIC.
Takich przypadków było więcej...
Niby głupoty, a jednak bolą.
Pozdrawiam.
__________________
Just one moment can change everything.
Youasiaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-29, 19:12   #24
53a79fa446cdfb8869bfead901fb105f1bedb9e1_5f7ba57211d4f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 953
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

U mnie bardzo często sa sytuacje że kiedy chce żeby mama w ogóle sie do mnie odezwała to pytam cokolwiek o moją siostre. Wtedy moge liczyć na jakiś kontakt. Wniosek prosty.
53a79fa446cdfb8869bfead901fb105f1bedb9e1_5f7ba57211d4f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-29, 19:26   #25
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Ja mam tylko siostrę, więc u mnie nie sprawdza się, że mama faworyzuje syna, a tata córkę. Rodzice starają się traktować mnie i moją siostrę sprawiedliwie, żeby żadna z nas nie czuła się pokrzywdzona. Kochają nas obie tak samo, ale ja z racji tego, że jestem młodsza mam trochę lepiej. Dla rodziców zawsze jestem tą "małą córeczką", która jest zwolniona z obowiązków domowych typu sprzątanie czy gotowanie. Z biegiem czasu zauważyłam minusy tego: nie umiem zrobić takich rzeczy jak ugotowanie makaronu czy ziemniaków, mam dwie lewe ręce do sprzątania, moje zawsze musi wyjść na wierzch "bo Agnieszka jest młodsza i trzeba jej ustąpić". Biedna ta moja siostra- błąd wychowawczy po prostu ze strony moich rodziców.

Dodam, że rodzeństwo buntuje się bardzo często i kłócimy się przez to- mieszkamy razem. Może jak się wyprowadzimy z domu, coś się zmieni.

Edytowane przez agniesikk
Czas edycji: 2009-05-29 o 19:27
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 21:43   #26
dyzia8
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 21
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

ja do dzis nie moge zrozumiec dlaczego rodzice a zwlaszcza mama faworyzuje starsza siostre...ona w moim wieku byla juz po slubie (na koszt rodzicow) w ciazy i rodzice szukali jej mieszkania -ktore kupili za cale oszczednosci ,co spowodowalo ze dla mnie nie ma juz srodkow ... najbardziej boli mnie ze zbyt sie tym nie przejmuja i nie martwi ich moja sytuacja-dzis liczy sie dla nich tylko wnuczka no i problemy mojej siostry - ktorych w zasadzie nie ma bo siostra mieszka bardzo blisko rodzicow i we wszystkim jej pomagaja, nie wiem czemu jest tak i dlatego mnie to tak boli i sie nie moge pogodzic z tym, bedac nastolatką chcialam zeby mnie adoptowala inna rodzina z kochajacymi rodzicami i chyba nawet wtedy nie czulabym tesknoty -tak slaba byla wiez z rodzicami, a z siostra to juz wogole porazka- ona nigdy nie byla dla mnie jak siostra-nie opiekowala sie mna , nie interesowala, nie bronila, tylko korzystala z przywilejow i sie w tym plawila , dla niej liczy sie tylko mama i jej zdanie, nie interesuje sie mna wcale i nawet nie odpowiada na moje zainteresowanie jej osoba,ja sie czuje jakbym nie miala siostry a ona sie zachowuje jak jedynaczka i tak jest zreszta traktowana...kiedys myslalam ze nie chce miec wiecej niz 1 dziecko zeby przypadkiem nie faworyzowac drugiego...dzis mysle ze moglabym miec wiecej niz jedno bo jestem bardzo wyczulona na faworyzowanie i mysle ze nigdy bym sie tego nie dopuscila -wrecz wydaje mi sie ze bylabym przesadnie sprawiedliwa...ale to lepsze...a nie moge zrozumiec czemu moja matka nie widzi tego co robi...czy nie chce...czy naprawde nie widzi ? nawet jak jej naswietle jasno jakis przyklad ,sytuacje,ktora dla wszystkich wokol jest ewidentnie krzywdzaca mnie - to ona albo mnie wysmije albo wychodzi i nie chce sluchac- mowi ze wymyslam i takie tam...nie rozumiem...
dyzia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 22:13   #27
A taka jedna
Zakorzenienie
 
Avatar A taka jedna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 5 433
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Ja jestem jedynaczką,więc byłam i nadal jestem 'pieszczoszkiem' rodziców. Jednak u babć i dziadków już się zaczyna.Rodzice mojej mamy nikogo nie faworyzowali.Zawsze wszyscy byliśmy i jesteśmy dla nich ich 'kochanymi wnusiami',ale już rodzice taty tak. Mój tata ma siostrę,a ona 2 córki. Ja zawsze byłam dla nich 'Magda',a te dwie wnusie 'Paulinka' i 'Karolinka'.Są ode mnie starsze,ale jednak to ich rozpieszczają. To one dostawały zawsze kasę od rodziców taty,to ich brali na kolana,przytulali... Jest jeszcze jedna kwestia,np.założyłam sobie internet,rodzice mamy mówili,że fajnie itp.,za to już rodzice taty,że po co mi to,przecież to nie jest nikomu do niczego potrzebne.No ale gdy ich 'wnusie' założyły sobie neta to byli wniebowzięci! Tak samo było z telewizją cyfrową,skuterem,później samochodem...W pewnej chwili po prostu się od nich odcięłam i czuję,że dobrze na tym wyszłam
A taka jedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-02, 13:12   #28
dyzia8
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 21
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

zastanawiam sie czy tez nie bedzie najlepiej jak sie od niech "odetne" , ciezko mi na mysl o tym bo nie chcialabym tego, ale wieczne przygladanie sie jak pomagaja sobie i tylko zyja soba ,nie zauwazjac mnie-sprawia mi tylko bol i cierpienie, ciagle sie łudze, ze to sie zmieni ale czas mija lata leca ,a nic sie nie zmienia na lepsze tylko bardziej boli.
dyzia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 20:28   #29
kfiatuh
Przyczajenie
 
Avatar kfiatuh
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

Wiekszość waszych odpowiedzi trafia prosto w moje serce, bo czuje, że mam ten sam problem...z tym jednym wyjątkiem, że mój tato nie jest zbyt określony, nie faworyzuje dodam więcej mało sie czymkolwieki kimkolwiek interesuje, jest nadzwyczaj spokojnym człowiekiem i jedyne co sobie w życiu ceni to własny spokój. Tak więc sama jak ten palec siedzę we własnym pokoju bo juz nie moge słuchać tych umizgów mojej matki i jej syncia! (zresztą tego słowa nienawidzę!). Jeśli chodzi o moje relacje z bratem to nie było i raczej nie bedzie ich nigdy. Zawsze najlepszy, zawsze najmądrzejszy. mimo, że wiekszość życia zdobywał dwóje... Nikt nigdy nie docenił żadnych moich osiągnięć...po co to wszystkie egzaminy, tak ważne dla nastolatki, egzamin gimnazjalny, matura, dziś kolokwia...;( zapewne dla nich, ale nigdy tego nie docenili...pewnie jak poprzedniczka, wyprowadzę się, bo coraz gorzej to znoszę, będę miałą dobrą prace ale oni i tak tego nie docenią! Jestem również ciekawa wpływu tego ciągłego upokarzania na moje przyszłe życie...mam już zaczątki pracocholizmu, nadwrażliwości i perfekcjonizmu, przeplatane poczuciem niskiej wartości co również mnie powoli wykańcza. A mój brat? Żyje z przekonaniem, że jest najlepszy, najmądrzejszy, jest pewny siebie, władczy, czasem mam wrażenie ze to on matke wychował, a nie ona jego...Widzę, że z problemem nie jestem sama...Wstydzę się opowiadać znajomym, dlatego cieszę się, że mogłam trochę z siebie wyrzucić. Pozdrawiam Dziewczyny
kfiatuh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 12:46   #30
dyzia8
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 21
Dot.: Faworyzowanie dziecka. Wpływ na relacje w rodzeństwie.

ja mam podobne jak KFIATUH -moj tata jest raczej WYCOFANY za to mama trzesie sie nad siostra a ta z kolei w efekcie takiego traktowania jest dla siebie bezkrytyczna-mimo ze nic nie potrafi - a ja natomiast jestem bardziej zaradna ale o wszystko siebie obwiniam ,jestem dla siebie surowa, mam poczucie nizszosci, nie umiem okazywac uczuc,obawiam sie ludzi -to wszystko sa efekty takiego traktowania.czasu nie cofniemy i nie zmienimy innych ludzi -ale co najwazniejsze zebysmy nie popelniali takich bledow w stosunku do wlasnych dzieci - zeby nie musialy czuc tego co my i zeby im to nie spapralo glowy tak jak my dzisiaj mamy bo ciezko sie z tym zyje .WIECIE co pomaga ? -znalezienie partnera ktory Cie doceni i da poczucie milosci i akceptacji,z ktorym mozna o tym pogadac,ktory zrozumie i z ktorym bedzie mozna zbudowac ZDROWA rodzine.
dyzia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.