"10.000 tarzań" czyli...uczestnicy wątku egzaminacyjnego "na każdy temat" :)

[margo80]

Napisane przez papryka85

A raczej-komponujecie się
Ja podobno komponuję się z yariską-mój mega mądry siostrzeniec tak stwierdził

ja z kolei mam bardzo mądrego 4-letniego bratanka, który zresztą chodzi do tego przedszkola, w którym pracuję. ostatnio przez okno w łazience pokazałam mu moją żółtą pandę zaparkowaną pod przedszkolem (wcześniej chorował i nie miał okazji jej widzieć), a potem wołał wszystkich kolegów i objaśniał im, że to moja panda

odkąd wie, że zdałam prawko, w czasie zabaw w wyścigi samochodowe, zawsze któryś z samochodzików to "ciocia Gosia", ostatnio już tylko żółte mi przydziela

[papryka85]

Napisane przez margo80

ja z kolei mam bardzo mądrego 4-letniego bratanka, który zresztą chodzi do tego przedszkola, w którym pracuję. ostatnio przez okno w łazience pokazałam mu moją żółtą pandę zaparkowaną pod przedszkolem (wcześniej chorował i nie miał okazji jej widzieć), a potem wołał wszystkich kolegów i objaśniał im, że to moja panda

odkąd wie, że zdałam prawko, w czasie zabaw w wyścigi samochodowe, zawsze któryś z samochodzików to "ciocia Gosia", ostatnio już tylko żółte mi przydziela

Eee to ten mój siostrzeniec ma już prawie 13 lat. Rok temu strasznie chorowałam(mam dreszcze jak sobie przypomnę co dokładnie rok temu przechodziłam ) i jak po raz któryś wylądowałam w łóżku z ciężkim zapaleniem oskrzeli, to nie wytrzymał...Popatrzył na mnie z politowaniem i powiedział:
"Jak będziesz pisać testament, to zapisz mi laptopa"
Na co ja "najpierw będziesz musiał spłacić go do końca"
a on "eee ty jeszcze pożyjesz "
Jak leżałam ledwo żywa, tak myślałam, że wyskoczę i dziada ubiję

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez elkiza81

Zastanawiam się nad założenie profilu, widziałam reklamę na naszej - klasie, ale jakoś nie jestem do końca przekonana...sama nie wiem.

Tez tylko widzialam reklame na n-k. Zobaczyc mozesz, na sile tam chyba nie trzymaja

[pusunia]

Napisane przez papryka85

Eee to ten mój siostrzeniec ma już prawie 13 lat. Rok temu strasznie chorowałam(mam dreszcze jak sobie przypomnę co dokładnie rok temu przechodziłam ) i jak po raz któryś wylądowałam w łóżku z ciężkim zapaleniem oskrzeli, to nie wytrzymał...Popatrzył na mnie z politowaniem i powiedział:
"Jak będziesz pisać testament, to zapisz mi laptopa"
Na co ja "najpierw będziesz musiał spłacić go do końca"
a on "eee ty jeszcze pożyjesz "
Jak leżałam ledwo żywa, tak myślałam, że wyskoczę i dziada ubiję

ej nie no

[201701160959]

Napisane przez papryka85

będzie komu dokuczać...

kto sie czubi ten sie lubi

[papryka85]

Napisane przez pusunia

ej nie no

To nie koniec. Przychodził do mnie i gadał trzy po trzy, bo wiedział, że jestem uziemiona w łóżku. I jeszcze był tekst:
"Jakbyś była trochę grubsza i bardziej opalona, to byś była nawet nawet "

Jak to koledze opowiadałam, to ten stwierdził "solarkę możesz sobie darować" czytaj-przytyć byś mogła Staram się, ale nie bardzo mi wychodzi. 48 kg to chyba wszystko na co mnie stać

[margo80]

i też całe życie słyszysz "jedz więcej, bo Cię wiatr porwie?"
ja od dzieciństwa mam traumę spododowaną niedowagą. choćbym nie wiem jak się starała, nie tyję, a ostatnio z powodu stresów jeszcze dodatkowo chudnę...

[martini.]

Ja jak zwykle ostatnio, wpadam na moment.

Chciałam nieśmiało poprosić o kciuki jutro o 8:30

Miałam dzisiaj zal z Niemca, dostałam 5 I z kawałka pracy mgr mam 4 Jestem happy póki co Jutro będzie gorzej.

Poukładała się sprawa z egzaminami, nie wiem, czy Wam pisałam. Jest w miarę ok, bo przynajmniej 2 dni pomiędzy.

A do tego, jest strasznie intensywnie u mnie, ale w czw Wam napiszę więcej.

Kesly nie daj się.

Papryczko nie wiem, co Ci poradzić w sprawie pracy. Bo to średnio jest ogólnie. Napiszę Ci hasło przewodnie mojej pani promotor "Musisz teraz wszystko na spokojnie przemyśleć"

Lecę się jeszcze douczyć czegokolwiek, chociaż nie kontaktuję już. A i tak nie umiem co najmniej połowy

[papryka85]

Napisane przez margo80

i też całe życie słyszysz "jedz więcej, bo Cię wiatr porwie?"
ja od dzieciństwa mam traumę spododowaną niedowagą. choćbym nie wiem jak się starała, nie tyję, a ostatnio z powodu stresów jeszcze dodatkowo chudnę...

Też tak mam. Przez dwa lata dawało mi czadu leczenie ortodontyczne i w najgorszym momencie ważyłam ok 43 kg skończyło się leczenie, trochę odzyskałam, ale nerwy i tak robią swoje Obawiam się, że do 50 kg nie dojdę, a tyle ważyłam w liceum
No ale nic to-już przywykłam do bycia przecinkiem.

Martini trzymaj się maratończyku
A ja przemyślałam...wczoraj podczas totalnego doła postanowiłam, że jak uporam się z paroma wydatkami(co nie nastąpi jeszcze w tym roku, ale co się odwlecze...), to zapisuję się na taniec i niech świat się wali
będzie co ma być, czas pokaże...

Kamil a u Ciebie "wszyscy zdrowi" ? Bo jakiś taki nierozmowny jesteś
Uciekam, bo padam po dzisiejszym dniu.

[pusunia]

Napisane przez martini.

Ja jak zwykle ostatnio, wpadam na moment.

Chciałam nieśmiało poprosić o kciuki jutro o 8:30

Miałam dzisiaj zal z Niemca, dostałam 5 I z kawałka pracy mgr mam 4 Jestem happy póki co Jutro będzie gorzej.

zdolna jesteśna jutro

Kamilo siedzi i wyjątkowo nic nie pisze
może coś knuje

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez martini.

Ja jak zwykle ostatnio, wpadam na moment.

Chciałam nieśmiało poprosić o kciuki jutro o 8:30

Miałam dzisiaj zal z Niemca, dostałam 5 I z kawałka pracy mgr mam 4 Jestem happy póki co Jutro będzie gorzej.

Poukładała się sprawa z egzaminami, nie wiem, czy Wam pisałam. Jest w miarę ok, bo przynajmniej 2 dni pomiędzy.

A do tego, jest strasznie intensywnie u mnie, ale w czw Wam napiszę więcej.

Powodzenia jutro

[kesly1]

Napisane przez papryka85

Eee to ten mój siostrzeniec ma już prawie 13 lat. Rok temu strasznie chorowałam(mam dreszcze jak sobie przypomnę co dokładnie rok temu przechodziłam ) i jak po raz któryś wylądowałam w łóżku z ciężkim zapaleniem oskrzeli, to nie wytrzymał...Popatrzył na mnie z politowaniem i powiedział:
"Jak będziesz pisać testament, to zapisz mi laptopa"
Na co ja "najpierw będziesz musiał spłacić go do końca"
a on "eee ty jeszcze pożyjesz "
Jak leżałam ledwo żywa, tak myślałam, że wyskoczę i dziada ubiję

hahaha
"Jak będziesz pisać testament, to zapisz mi laptopa"
Na co ja "najpierw będziesz musiał spłacić go do końca"
a on "eee ty jeszcze pożyjesz "
Co za cwaniaczek, ale trzeba mu przyznać... Wie jak się ustawić

Napisane przez papryka85

To nie koniec. Przychodził do mnie i gadał trzy po trzy, bo wiedział, że jestem uziemiona w łóżku. I jeszcze był tekst:
"Jakbyś była trochę grubsza i bardziej opalona, to byś była nawet nawet "

Jak to koledze opowiadałam, to ten stwierdził "solarkę możesz sobie darować" czytaj-przytyć byś mogła Staram się, ale nie bardzo mi wychodzi. 48 kg to chyba wszystko na co mnie stać

Co za mały zboczuch

Martini trzymam kciuki

[goska87]

Napisane przez martini.

Ja jak zwykle ostatnio, wpadam na moment.

Chciałam nieśmiało poprosić o kciuki jutro o 8:30

Miałam dzisiaj zal z Niemca, dostałam 5 I z kawałka pracy mgr mam 4 Jestem happy póki co Jutro będzie gorzej.

Gratuluję

[201701160959]

Napisane przez papryka85

Kamil a u Ciebie "wszyscy zdrowi" ? Bo jakiś taki nierozmowny jesteś

wszyscy zdrowi, dzieki ze pytasz chorowitku

Napisane przez pusunia

Kamilo siedzi i wyjątkowo nic nie pisze
może coś knuje

Nic nie knuje jeszcze!
szczescie mi rozum odbiera! jakos nie mialem weny i czasu napisac

[kesly1]

Gdzie się wszyscy podziali ?? Teraz póki co nie dam Wam umrzeć ... Bynajmniej kilka najbliższych dni ....

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Kamil.o

szczescie mi rozum odbiera!

Podziel sie troche tym szczesciem, bo u mnie ubogo w to

Napisane przez kesly1

Gdzie się wszyscy podziali ?? Teraz póki co nie dam Wam umrzeć ... Bynajmniej kilka najbliższych dni ....

Ja jestem, na troche. Powinnam sie uczyc, ale zupelnie nie mam do tego glowy

[pusunia]

jestem witam wszystkich
u mnie dzisiaj za oknem tak mglisto

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

U mnie tez mglisto, descz pada, snieg topnieje wiosna idzie

[kesly1]

U mnie też pada, i jest mglisto Szarawo , i coraz ciemniej ...
Miałam isc na solarium, trochę się "odprężyć" ale jakoś nie mam ochoty ...

[goska87]

Napisane przez Kamil.o

wszyscy zdrowi, dzieki ze pytasz chorowitku

Nic nie knuje jeszcze!
szczescie mi rozum odbiera! jakos nie mialem weny i czasu napisac

A skąd to taki przypływ szczęścia?

Napisane przez kesly1

U mnie też pada, i jest mglisto Szarawo , i coraz ciemniej ...
Miałam isc na solarium, trochę się "odprężyć" ale jakoś nie mam ochoty ...

U mnie też szarówa
Też się tak wybieram i wybieram i nie mogę się wybrać

[201701160959]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10584444]Podziel sie troche tym szczesciem, bo u mnie ubogo w to


Ja jestem, na troche. Powinnam sie uczyc, ale zupelnie nie mam do tego glowy[/QUOTE]

Napisane przez goska87

A skąd to taki przypływ szczęścia?



U mnie też szarówa
Też się tak wybieram i wybieram i nie mogę się wybrać

spędziłem z pewna osobą, najpiekniejsze 3 dni mojego zycia

[pawil18]

Napisane przez Kamil.o

spędziłem z pewna osobą, najpiekniejsze 3 dni mojego zycia

jaśniej Kamil jaśniej :P:P

U mnie też odwilż i normalnie taka pogoda że szok ;/;/ Ja chcę zimę albo lato!!! ;/

[martini.]

Nienawidzę tego tygodnia.

Na zaliczeniu dostałam same pytania, które umiałam mocno średnio. Może 3 będzie.

Jutro mam egzam, siedziałam nad tym mnóstwo czasu, a i tak nie umiem.

Chcę się wyspać

[pusunia]

Napisane przez martini.

Nienawidzę tego tygodnia.

Na zaliczeniu dostałam same pytania, które umiałam mocno średnio. Może 3 będzie.

Jutro mam egzam, siedziałam nad tym mnóstwo czasu, a i tak nie umiem.

Chcę się wyspać

umiesz i dasz rade

a gdzie wszyscy pouciekali

[kesly1]

Napisane przez Kamil.o

spędziłem z pewna osobą, najpiekniejsze 3 dni mojego zycia

można wiedzieć z kim? Czy mamy się domyslać ??

Napisane przez martini.

Nienawidzę tego tygodnia.

Na zaliczeniu dostałam same pytania, które umiałam mocno średnio. Może 3 będzie.

Jutro mam egzam, siedziałam nad tym mnóstwo czasu, a i tak nie umiem.

Chcę się wyspać

Sen jest najlepszym lekarstwem. Mózg nie będzie mógł funkcjonować, i przyswajać wiedzy, dopóki się nie wyśpisz.

Napisane przez pusunia

umiesz i dasz rade

a gdzie wszyscy pouciekali

Ja jestem cały czas.... Byłam w końcu na tym solarium ... 8 minutek. Fajnie się "odstresowałam" pzynajmniej przez 8 minut

[pusunia]

Napisane przez kesly1

Ja jestem cały czas.... Byłam w końcu na tym solarium ... 8 minutek. Fajnie się "odstresowałam" pzynajmniej przez 8 minut

pewnie
a gdzie Papryczka sie zagubiła

[papryka85]

Napisane przez Kamil.o

wszyscy zdrowi, dzieki ze pytasz chorowitku

A no to dobrze

Napisane przez Kamil.o

Nic nie knuje jeszcze!
szczescie mi rozum odbiera! jakos nie mialem weny i czasu napisac

chętnie poczytamy

Napisane przez Kamil.o

spędziłem z pewna osobą, najpiekniejsze 3 dni mojego zycia

chętnie poczytamy coś więcej

Napisane przez martini.

Nienawidzę tego tygodnia.

Na zaliczeniu dostałam same pytania, które umiałam mocno średnio. Może 3 będzie.

Jutro mam egzam, siedziałam nad tym mnóstwo czasu, a i tak nie umiem.

Chcę się wyspać

A to już wiem co znaczył sms "dzień do dupy"

Napisane przez pusunia

pewnie
a gdzie Papryczka sie zagubiła

Papryczka dopiero wróciła z pracy...
Jeździłam dziś w tych tragicznych warunkach...I to dużo jeździłam...Po zmroku, we mgle i deszczu z lipnymi wycieraczkami i nieznanymi mi trasami. Wynik...Stłuczka...

Wjechałam gościowi w dupę przy zjeździe z autostrady, bo się zatrzymał ni z gruchy ni z pietruchy. Nie wyhamowałam, bo ślisko jak jasna cholera i pac... stłuczka...
Nic się nie stało, nic mu nie wgniotłam(bo jechałam dość wolno), ale nie pytajcie jak nogi się pode mną ugięły. Jakbym go wgniotła, chciałby wzywać policję, to i tak byłaby moja wina, choć to on nagle się zatrzymał.
Chyba nie będę instruktorem. Jak na razie, to swoje własne prawo jazdy oddałabym w dobre ręce. Jazda w takich warunkach, to jakiś koszmar.

[elkiza81]

Dobranoc Wszystkim

[kesly1]

Napisane przez papryka85

A no to dobrze


chętnie poczytamy


chętnie poczytamy coś więcej


A to już wiem co znaczył sms "dzień do dupy"


Papryczka dopiero wróciła z pracy...
Jeździłam dziś w tych tragicznych warunkach...I to dużo jeździłam...Po zmroku, we mgle i deszczu z lipnymi wycieraczkami i nieznanymi mi trasami. Wynik...Stłuczka...

Wjechałam gościowi w dupę przy zjeździe z autostrady, bo się zatrzymał ni z gruchy ni z pietruchy. Nie wyhamowałam, bo ślisko jak jasna cholera i pac... stłuczka...
Nic się nie stało, nic mu nie wgniotłam(bo jechałam dość wolno), ale nie pytajcie jak nogi się pode mną ugięły. Jakbym go wgniotła, chciałby wzywać policję, to i tak byłaby moja wina, choć to on nagle się zatrzymał.
Chyba nie będę instruktorem. Jak na razie, to swoje własne prawo jazdy oddałabym w dobre ręce. Jazda w takich warunkach, to jakiś koszmar.

No cóż, ale i Mistrzom kierownicy się zdarza
Martini ma już za sobą kontrolę policji , Ty stłuczkę. Ja póki co jeszcze nic z tych rzeczy nie doświadczyłam. Mam nadzieję, że nie będzie to powodem tego, iż będziesz bała się wsiąść do samochodu ...

Napisane przez elkiza81

Dobranoc Wszystkim

Dobranoc

[papryka85]

Napisane przez kesly1

No cóż, ale i Mistrzom kierownicy się zdarza
Martini ma już za sobą kontrolę policji , Ty stłuczkę. Ja póki co jeszcze nic z tych rzeczy nie doświadczyłam. Mam nadzieję, że nie będzie to powodem tego, iż będziesz bała się wsiąść do samochodu ...

Szczerze...Już się boję
Ale nawet nie tyle przez stłuczkę, bo tutaj to koleś zawalił, że się zatrzymał(chyba pomylił zjazdy), a jak już się zatrzymał, to mógł chociaż włączyć awaryjne. W tej mgle i deszczu początkowo myślałam, że tylko zwalnia, że ma światła stop, ale po chwili kapnęłam, że on nie zwalnia, tylko se stoi na środku drogi, no to ja po hamulcach, ale droga hamowania niestety była za długa. Strach pomyśleć co by było, jakbym jechałam jak inne palamentry
Bardziej niż ta stłuczka przeraża mnie jazda nocą we mgle i deszczu. Obie z koleżanką robiłyśmy wytrzeszcz oczu i...oko wykol-nic nie widać a pieszych to już wcale
Odblaski po zmroku powinny być obowiązkowe dla wszystkich ja sobie na pewno kupię, tylko nie wiem gdzie taką opaskę można kupić
W każdym razie koleżanka klepała zdrowaśki, a ja już miałam łzy w oczach, że jeszcze tyle mam do przejechania, a tu k(&^#^&*() taka masakryczna pogoda

Jak wróciłyśmy, to szybko wysiadłam na miękkich nogach, puściłam bluzgę, potem podziękowałam Bogu, że dojechałyśmy, a potem obie chichrałyśmy się jak durne z tej stłuczki będąc już w autobusie, bo nerwy nam obu puściły

A najlepsze jest to, że właściwie mogłam gościa zrypać za to zatrzymanie, ale jak wysiadłam, by zobaczyć, czy wgniotłam mu zderzak, to zaczęłam się tłumaczyć i przepraszać, ale byłam tak przerażona, że jak wróciłam do auta, to przez chwilę nie mogłam połapać CO JA MAM ZROBIĆ TERAZ, ŻEBY RUSZYĆ!
Dopiero potem dotarło do mnie, że nie miałam za co go przepraszać. No ale lepiej starać się załatwić wszystko ugodowo, bo to w końcu ja w niego wjechałam i policję tylko to by interesowało.