Galerie artystyczne w internecie cz. II

[KarmazynowyKamyk]

Ja za to jestem bardzo zadowolona z Modnej, wrzuciłam właśnie dwie rzeczy i coś z AleŁadne chyba przerzucę, ale nie wszystko, nadal daję szansę tej galerii. Jednak pomimo bycia polecanym artystą na pierwszej stronie nadal cisza.

Jestem tylko wkurzona, bo zdjęcia z rana nie wyszły, czyli nadal kilka biżutów zalega w szafce zamiast siedzieć w galerii i czekać na chętnego. Z tego wszystkiego dzisiaj nic nie zrobiłam, bo mnie to zniechęciło.

[black-diamond2007]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Ja za to jestem bardzo zadowolona z Modnej, wrzuciłam właśnie dwie rzeczy i coś z AleŁadne chyba przerzucę, ale nie wszystko, nadal daję szansę tej galerii. Jednak pomimo bycia polecanym artystą na pierwszej stronie nadal cisza.
.

Hmm, ale przeciez aleładne działa od kilku dni. Zbiera dopiero zaufanie klientów Mało która galeria startowała od zera mając od razu dziesiątki zaówien.

[Senanque]

Napisane przez substytut

Ja niestety po AN nie spodziewam sie za wiele, ani po galerii-klonie. I nie wiem dlaczego moje przeczucia rzadko sa mylne :/

Ha, czas pokaże Za pół roku - rok skonfrontujemy nasze przeczucia z rzeczywistością

[black-diamond2007]

Dziewczyny, mam pytanie do Was. Jak to jest z polskimi galeriami? Z tego co wiem, to jednoznacznie sprawe okresla Wylegarnia i Decobazaar - że nie można wystawiać tych samych rzeczy w innych miejscach. Jak to jest z innymi galeriami? Trendymania zezwala na umieszczanie tych samych rzeczy w swojej galerii. A Paka, ArsNeo, Modna? Wiem, wiem, sa regulaminy, ale w niektórych galeriach nie mogę się tego doczytać :/.

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez black-diamond2007

Dziewczyny, mam pytanie do Was. Jak to jest z polskimi galeriami? Z tego co wiem, to jednoznacznie sprawe okresla Wylegarnia i Decobazaar - że nie można wystawiać tych samych rzeczy w innych miejscach. Jak to jest z innymi galeriami? Trendymania zezwala na umieszczanie tych samych rzeczy w swojej galerii. A Paka, ArsNeo, Modna? Wiem, wiem, sa regulaminy, ale w niektórych galeriach nie mogę się tego doczytać :/.

No z AleŁadne wycofałam tylko 2 rzeczy, zostało jeszcze 14, a i tak pewnie coś wrzucę, tylko nowości muszę ponownie obfocić, bo zdjęcia mi nie wyszły.

A co do trzymania tych samych rzeczy, to ja bym się bała, że coś mi się sprzeda równocześnie w dwóch galeriach i regulamin nie ma tu nic do rzeczy.

[Senanque]

Ars Neo nie pozwala na wystawienie tego samego egzemplarza gdzie indziej - chodzi wyłącznie o hipotetyczne problemy związane z jednoczesną sprzedażą danej sztuki w dwóch miejscach. Ale jesli masz dwa jednakowe egzemplarze - nie ma problemu (jest to w regulaminie, nie podlinkuję, bo mi się szukać nie chce, ale jest na pewno) W Pace podejście jest podobne.

[black-diamond2007]

[quote=KarmazynowyKamyk;10 580154
A co do trzymania tych samych rzeczy, to ja bym się bała, że coś mi się sprzeda równocześnie w dwóch galeriach i regulamin nie ma tu nic do rzeczy.[/quote]

KK i Senanque - dzieki. Ale generalnie ja nie pytam, czy trzeba sie bac czy nie , tylko o konkrety z regulaminów.

Juz wiem, ze Arsneo zabrania wystawiania tych samych rzeczy w innych galeriach.
Pakamera- w regulaminie nie widze niczego poza tym, że jednoczesnie nie mozna wiecej niz jednej takiej samej rzeczy u nich sprzedawac. Czyli mozna w innych galeriach? W koncu widze np. pewne te same ubranka jednej projektantki w roznych galeriach.
Wylegarnia i Decobazaar zabrania kategorycznie tych samych rzeczy w roznych miejscach.
A reszta?
W Modnej podobnie jak w Pace, mozna gdzie indziej, gdy sie ma takie same egzemplarze

[smoczek]

Mi się wydawało, że Trendy też zabrania tego w regulaminie. Pamiętam, że któraś z dziewczyn zwróciła mi na to uwagę jak zaczęłam wystawiać w Pace.

[black-diamond2007]

Napisane przez smoczek

Mi się wydawało, że Trendy też zabrania tego w regulaminie. Pamiętam, że któraś z dziewczyn zwróciła mi na to uwagę jak zaczęłam wystawiać w Pace.

Wystawianie tego samego w np. Pace nie jest uznawane chyba jako "własna galeria".
***
Produkty oferowane przez Użytkownika na stronach Trendymanii nie mogą być oferowane w tym samym czasie poza nią na polskojęzycznych stronach (w innych galeriach czy serwisach aukcyjnych). Wyjątkiem są własne galerie Użytkowników. Produkt w rozumieniu tego regulaminu to dany wzór, a nie jego kopie.
***
Rozumiem to tak, że moze to wystawiac na sprzedaz na swoim blogu czy swojej galerii/sklepie ale nie w konkurencyjnej galerii.

[mlisiewski]

W Modnej nie ma dodatkowego ograniczenia - jeśli ogółem wystawiasz tyle takich samych prac ile masz fizycznie egzemplarzy/ile możesz dorobić od ręki to nie ma problemu.

[clementinne]

Napisane przez black-diamond2007

Wylegarnia i Decobazaar zabrania kategorycznie tych samych rzeczy w roznych miejscach.

Mnie Deco nie zabrania... Nawet specjalnie o to pytałam - nie wolno wystawiać tej samej rzeczy w dwóch (trzech, pięćdziesięciu) różnych miejscach, ale jeżeli masz dwa egzemplarze, to nie ma problemu. Jeżeli masz jeden egzemplarz, i wystawiony w kilku galeriach, i jednocześnie sprzeda się w więcej niż jednej, to masz problem, galeria ma problem, klient ma problem - a po co to. A zauważyłam, że dziwnym zbiegiem okoliczności często sprzedaje się to samo w różnych miejscach w tym samym czasie (w ciągu 2-3 dni), choć wcześniej przez miesiąc i więcej nikt tego nie chciał.

To ograniczenie - "nie wolno nigdzie indziej niż u nas" - to strzelanie gola samemu sobie. Bo jeżeli masz coś, co dobrze się sprzedaje, to wiadmo, że nie zablokujesz tego do wystawienia w jednej jedynej galerii, a będziesz szukać miejsc, gdzie możesz to swobodnie wystawiać. Dlaczego? Bo się dobrze sprzedaje i nie chcesz tracić. Zatem traci tylko galeria, która wprowadza takie ograniczenie.

Tak, wiem, za chwilę zapewne odezwie się wiele osób z nurtu "robię jeden egzemplarz dla sztuki/żeby się dalej rozwijać/bo to kręcenie się w kółko/bo mi religia zabrania etc." Mnie interesuje wynik finansowy, nie patetyczne banały Mądre galerie również Tak, to moje osobiste wyrachowane podejście ;P

Już zresztą gdzieś o tym pisałam - pojedyncze egzemplarze to prace Izy Malczyk albo kogoś z tego samego poziomu/stopnia zaawansowania, a nie składaki z Wyla za 40zł, robione z gotowych, identycznych jak wszędzie, półfabrykatów. I argument o "ale ja jednak połączyłam tą przekładkę z tym kamyczkiem inaczej niż ona" mnie nie przekonuje.

[triszka]

Napisane przez clementinne

Mnie Deco nie zabrania... Nawet specjalnie o to pytałam - nie wolno wystawiać tej samej rzeczy w dwóch (trzech, pięćdziesięciu) różnych miejscach, ale jeżeli masz dwa egzemplarze, to nie ma problemu. Jeżeli masz jeden egzemplarz, i wystawiony w kilku galeriach, i jednocześnie sprzeda się w więcej niż jednej, to masz problem, galeria ma problem, klient ma problem - a po co to. A zauważyłam, że dziwnym zbiegiem okoliczności często sprzedaje się to samo w różnych miejscach w tym samym czasie (w ciągu 2-3 dni), choć wcześniej przez miesiąc i więcej nikt tego nie chciał.

To ograniczenie - "nie wolno nigdzie indziej niż u nas" - to strzelanie gola samemu sobie. Bo jeżeli masz coś, co dobrze się sprzedaje, to wiadmo, że nie zablokujesz tego do wystawienia w jednej jedynej galerii, a będziesz szukać miejsc, gdzie możesz to swobodnie wystawiać. Dlaczego? Bo się dobrze sprzedaje i nie chcesz tracić. Zatem traci tylko galeria, która wprowadza takie ograniczenie.

Tak, wiem, za chwilę zapewne odezwie się wiele osób z nurtu "robię jeden egzemplarz dla sztuki/żeby się dalej rozwijać/bo to kręcenie się w kółko/bo mi religia zabrania etc." Mnie interesuje wynik finansowy, nie patetyczne banały Mądre galerie również Tak, to moje osobiste wyrachowane podejście ;P

Już zresztą gdzieś o tym pisałam - pojedyncze egzemplarze to prace Izy Malczyk albo kogoś z tego samego poziomu/stopnia zaawansowania, a nie składaki z Wyla za 40zł, robione z gotowych, identycznych jak wszędzie, półfabrykatów. I argument o "ale ja jednak połączyłam tą przekładkę z tym kamyczkiem inaczej niż ona" mnie nie przekonuje.

Wg mnie masz racje, bo trzeba to hobby/siebie jakoś utrzymać. Czasami ludzie nie chca docenic naszego 'artystycznego dziela' bo chca np takiego zwyklaka. Ja czasami tez robie tylko takie rzeczy na sprzedaz, nie ma w nich zadnego artystycznego piekna ani niewiadomo jakiej techniki, no ale na wszystko trzeba pieniadze, bo jezeli ktos robi po to by robic to nie potrzebuje galerii artystycznych.

[konza]

ostre słowa ale taka jest rzeczywistośc jeśli sie chce zarobić to nie można mieć sentymentów , ale są granice np. kopiowane wzorów ja bym sie zeźliła i to strasznie gdyby ktoś skopiował któryś z moich wzorów wwwrrrr a miałam już i takie przypadki dlatego zwlekałam z własnym wątkiem ale mam ma nadzieje że będzie oki są tu przecież zdolniejsze niż ja

[substytut]

Heh - w wiekszosci wypadkow gdy chodzi o zwykle skladaki to mowienie o kopiowaniu pomyslow jakos dziwnie mi wyglada. W koncu ile mozna robic kombinacji gdy wiekszosc materialow jest dostepnych takich samych?

[konza]

hhmm ale np naszyjniki to już inna sprawa można zrobić podobny ale nie identyczny , miałam kiedyś sytuacje że laska przekładka w przekładke , koralik w koralik zrobiła identyczne kolczyki , to już był szczyt .........

[Fua]

Napisane przez konza

ostre słowa ale taka jest rzeczywistośc jeśli sie chce zarobić to nie można mieć sentymentów , ale są granice np. kopiowane wzorów ja bym sie zeźliła i to strasznie gdyby ktoś skopiował któryś z moich wzorów wwwrrrr a miałam już i takie przypadki dlatego zwlekałam z własnym wątkiem ale mam ma nadzieje że będzie oki są tu przecież zdolniejsze niż ja

Poprosze o przykłady bo to dość ostre słowa na osobe poczatkującą z dorobkiem który nie rzuca na kolana
No offence

[loverynka]

Ok, jeśli np masz obłędne zawieszki w kształcie Wieży Eiffla czy też misiów czy jeszcze jakiegoś innego czegoś i kupiłaś je niewiadomogdzie (czytaj np sprowadzałaś z krajów dalekich) to jest spora szansa, że ktoś robiąc identyczne kolczyki je skopiował. Jeśli natomiast zrobiłaś naszyjnik czy też kolczyki składające się z kulek i przekładek czy też kamyk, przekładka, swarek, kulka srebrna wszystkie kupione w ogólnodostępnych sklepach internetowych czy też hurtowniach to istnieje prawdopodobieństwo, że powstało kilka niemalże identycznych par.
Z rok temu ja, Tonia i Caffi zrobiłyśmy w mniej więcej tym samym czasie kolczyki z biotytu niemalże identyczne- przekładka była ciut inna i inny kolor swarka. I nie było to kopiowanie. Ale ktoś obcy mógłby zarzucić, że było. Biotyt kupiłyśmy razem na giełdzie i akurat takie a nie inne kolory Swarka do niego pasowały. I cóż, tak już jest. Nie można w takich przypadkach mówić o kopiowaniu, bo to nie są jakieś unikatowe wzory.
Tak samo jak nie można mówić o kopiowaniu kolczyków ze szkła weneckiego + przekładka + swarek, bo one u wszystkich są bardzo podobne.

Jeśli robimy prace z artclay czy też wirewrapping to wówczas rzeczywiście można mówić o kopiowaniu. I kropka.

A galerie, takie jak Wylęgarnia już jakiś czas temu zapominając o wypłacaniu pieniędzy sobie strzeliły w kolano.

[Fua]

Napisane przez loverynka

A galerie, takie jak Wylęgarnia już jakiś czas temu zapominając o wypłacaniu pieniędzy sobie strzeliły w kolano.

Tu się zgadzam w 100%, szkoda tylko iż firma która ma staż, jakiś zasób klientów tak dała ciała, dobijając wszystko stroną na której nic nie można znaleźć, gdzie newsletter to straszna kicha, bo mnie się jakoś nie widzi wlepiać oczy w miniaturke 90x90....

[Anula1410]

No i te 50% marży....

[KarmazynowyKamyk]

Dokładnie, popieram, to co mówi loverynka.
Ja nie mam nic przeciwko kopiowaniu moich wzorów, bo to zwyklaki i każdy może wpaść na podobny pomysł, dlatego nie będę szaleć i rozwalać moich prac jak ja przypadkowo zrobię coś podobnego do czegos cudzego.
Większość z nas podgląda prace innych, zaglądamy do galerii i nawet nie zdając sobie z tego sprawy niektóre rzeczy zapadają nam w pamięć i gdzieś tam tkwią.

Edit: Ja akurat na płatności na wylu nic powiedziać nie mogę, bo dostawałam w terminie, tylko raz się spóźnili. Aczkolwiek nie ma tam ostatnio ruchu żadnego...

[konza]

nie moja winą jest że mam złe doświadczenia ,i sie sparzyłam , rozumiem robić podobne oki ale nie identyczne - o to mi tylko chodziło

Fua przykład podłam i poczułam sie lekko urażona ,nie rzuca na kolana , a może nie ma nie każda kobieta chce nosić wyszukaną i rzucającą na kalana biżuterię
przypomnę że większość klientek woli prostą biżuterię by móc ją nosić na co dzień a nie żeby zalegała w szufladzie " bo nie mogę jej ubrać, nie pasuje do pracy itp"

[ajma]

Kopiowanie to drażliwy temat, ale dla mnie dziwniejsze jest nie tyle powielanie danego wzoru co całkowite albo częściowe kopiowanie czyjegoś pomysłu na biżu. Ktoś np. zaczyna robić broszki, bo komuś innemu dobrze się sprzedają, a on nie dośc że nagle robi identyczne, to jeszcze tańsze... Co myślicie?

[konza]

to tez mi właśnie chodziło jest to przykre ale nic na to nie poradzimy

[clementinne]

Napisane przez ajma

Kopiowanie to drażliwy temat, ale dla mnie dziwniejsze jest nie tyle powielanie danego wzoru co całkowite albo częściowe kopiowanie czyjegoś pomysłu na biżu. Ktoś np. zaczyna robić broszki, bo komuś innemu dobrze się sprzedają, a on nie dośc że nagle robi identyczne, to jeszcze tańsze... Co myślicie?

Tak jak już tu napisano, trudno mieć pretensje o bardzo podobne składaki, tworzone z tych samych elementów, kupowanych w tych samych miejscach. Czasem owszem, widać, że ktoś coś kopiuje - bo nie wszystkie projekty są mimo wszystko bardzo proste. Ale układ kamień+przekładka+bigiel do szczególnie twórczych nie należy.

Ale - rzeczywiście - najbardziej wkurzające w takich sytuacjach jest to, gdy ktoś robiąc coś identycznego sprzedaje to taniej. Jestem jeszcze w stanie przełknąć prostą kopię, ale sprzedawaną w takiej samej cenie. Mam właśnie taką sytuację, dotyczącą bardzo prostej rzeczy, której jednak u nikogo wcześniej nie widziałam, a niedawno zobaczyłam - podpisaną jako och i ach jakże to jej autorski projekt, i sprzedawaną za 10zł mniej niż ja. Cała ironia tej sytuacji polega na tym, że ona nie sprzedała jeszcze ani jednej sztuki (monitoruję ;P ), ja w tym samym czasie kilka. Widać, cenowa wojna rodem ze straganu z marchewką nie zawsze ma sens. A i klienci zauważają coś więcej niż sama cena.

[konza]

pytanko czy trudno jest sie dostać do wylęgarni??

[Basiulek]

Nie próbowałam, ale ostatnio podobno coraz łatwiej

[majakorn]

Magdaigra, po jakim czasie od wysłania zgłoszenia do paki otrzymałaś odpowiedź?

[Senanque]

Magda, gratulacje! Ale podnieś troszkę ceny, bo te, które podałaś, wołają o pomstę do nieba

[magdaigra]

Te ceny były po to żebym miała dwie rzeczy sprzedane, też mnie wczoraj skręcało a mój małż to mało mnie za uszy nie wytargał, ale cóż zrobić, jeśli chcę mieć sprzedaż w wysokich cenach to coś sprzedanego musi wisieć. Tylko szkoda mi tej roboty i tylu godzin, ale cóż ktoś znalazł i skorzystał a mi o to chodziło.
Nie wkurzajcie się, nie robię biżu dla idei, ceny już będą normalne.
I dziękuję za gratulacje.

[ajma]

Napisane przez magdaigra

Te ceny były po to żebym miała dwie rzeczy sprzedane, też mnie wczoraj skręcało a mój małż to mało mnie za uszy nie wytargał, ale cóż zrobić, jeśli chcę mieć sprzedaż w wysokich cenach to coś sprzedanego musi wisieć. Tylko szkoda mi tej roboty i tylu godzin, ale cóż ktoś znalazł i skorzystał a mi o to chodziło.
Nie wkurzajcie się, nie robię biżu dla idei, ceny już będą normalne.
I dziękuję za gratulacje.

Szybko wróciła kwestia niskich cen. Czyli każdemu jednak jakoś to sie musi opłacać, sztuką jest w odpowiednim momencie to zmienić.