19.01.2009r. - Chce schudnąć 35kg. Kto chce sie przyłączyć? Prosze o wsparcie!!!

[Kasandra18]

Mam 19 lat i jestem po porodzie. Waże 95kg, przy wzroście 163cm. Lubie jeść, ale jem mało, moim problemem jest to JAK JEM!!! Od dziś trzeba to zmienić.
Nie jestem aktywna fizycznie - nie biegam, nie wychodze na spacery itp. Od jutra zaczynam aerobic i chce sobie kupić rowerek. Myśle, że na dobry początek to wystarczy.Mze zmienić jadłospis, bedzie to trudne, ale musze być wytrwała. Od dziś koniec z jedzieniem sytych i obrzydliwie tłustych kolacji zamieniam to na jogurt i owoce - czego nigdy nie jadałam( wstyd się przyznać, ale nie pamiętam jak smakuje banan czy jabłko) i to trzeba zmienić.
Już nie raz odchudzałam sie w swoim życiu, zwykle był to słomiany zapał na chwile i koniec i zawsze dochodziło do efektu jo-jo. Dlatego teraz doprowadziłam się do takiego stanu. Farmakologia nie działa!!! Owszem pomaga ale nie jest to cud jak niektóre kobiety myślą. Tabletki na odchudzanie nazwijmy-wpomagaczami, myśle że to najlepsze określenie. Tak samo jak te wszystkie diety typu "SZYBKO SCHUDNIJ" jeżeli jest rozwiazanie na skuteczne odchudzanie to napewno nie diety typu "kopenhadzka" ponieważ im jest więcej takich diet to oznacza to, że nie ma jej wcale. Ponieważ gdyby była jedna ale skuteczna to by ją się stosowało, a nie inne czyli ok. 100!!!!
Tym razem chce inaczej sie odchudzac nie wymyślać jakies jadłospisy gdzie trzeba sie kurczowo trzymać, bez wielkich wyrzeczeń bo tak sie nie da na dłuższą metę.
Przede wszystkim kupuje PAROWAR - ponieważ gotowanie na parze jest mniej kaloryczne i zdrowsze!!!
Nie rezygnuję z chleba ani z ziemniaków.
Nie rezygnuję z szynki czy parówek itd.
Zamieniam te bomby kaloryczne na te mniej kaloryczna ale syte!!Np.
Zamiast zjeść kotleta schabowego w panierce, ugotuj go na parze bez panierki z dodatkiem szczypty soli. (Jest to świetne rowiązanie dla matek pracujących czy dla kobiet która ma liczniejszą rodzine) piecze na patelni dla męża i dzieci a dla siebie jeden kawałek w parowarze!!!
I tak za każdym razem, każde mięso,rybę, czy inne dania na obiad zamieniać z patelni czy piekarnika na parowar ( tanie, szybkie rozwiązanie, przede wszystkim mało pracochłonne)
W takim parowarze można gotować wszystko: ziemniaki, warzywa na sałatkę, jajka na śniadanie, kiełbasę parówki i inne wspaniałe dania. ( Myśle, że i dla pociechy jest to dobra sprawa poniewaz maluch zje zdrowei ożywne jedzonko!!!
Na kolacje zamiast zjeść batona, czy kromke chleba z szynka z dodatkiem majonezu zastąpić świerzym pomidorem czy ogórkiem.
Uwielbiam brokuły nie jest to drogie i śmiało można zjeść na podwieczorek.
Mam nadzieje że się ze mną zgodzicie, że nie jest to droga sprawa!!
Zupy to niedrogie, zdrowe danie, z pewnością każda mama robi ją swojemu dziecku więc i niech zje i ona. Moja córeczka uwielbia zupki więc jak gotuje np. pomidorową to nie z dodatkiem makaronu tylko z ryżem.
Zup jest dużo a jak juz wiem i sie przekonałam można ją jeść dowoli!!!
Rezygnuje z napojów gazowanych typu coca-cola czy orenżada zamieniam ją na mineralną smakową niegazowaną i bedę wypijała ok. 2,5l dziennie. ( dużo wody oczyszcza organizm). Przyjemnie z pożytecznym!!!!

Na dziś wystarczy zabieram sie do roboty i mam nadzieję że wytrwam te najgorsze dni!!! Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły proszę pisać, wyminimy się relacjami i pomożemy sobie na wzajem!!!!

CEL 95kg na 60kg!!!! (łoł ale dużo)

[kinga2761]

Witaj!
Po pierwsze gratuluję zapału i życzę powodzenia .
Myślałaś o tym, żeby białe pieczywo zastąpić razowym? A co do wody smakowej, to nie polecam... Chyba, że kupisz zwykła mineralną i sama wyciśniesz do niej np. sok z cytryny . Dobrze, że nie popadasz w paranoję. Ziemniaki oczywiście można jeść, tylko bez tłustych sosów. Dużo ludzi jakby o tym zapomina... Jeśli wcześniej unikałaś ruchu, to rowerek i aerobic wystarczą. Z dzieckiem też trzeba na spacery wychodzić, więc to też jakiś ruch . Poza tym dużo warzyw i będzie ok .

[Kasandra18]

Ja się już dużo razy odchudzałam brałam tabletki, stosowałam nie wiadomo jakie diety i wiecznie to samo efekt mega-jojo. Tragedia, mówie o mineralnej smakowej wiem, że jest słodka i są w niej konserwanty, ale mam ją wyprubowana, wiem, że mam dużo wody w organiźmie i jak ją piłam tak ok 2,5l to zeszło troszke ze mnie i nie "puchłam". Masz racje co do ziemniaków z sosem bo właśnie w mojej diecie chce zmienić te straszne nawyki nie chce łączyć takich dań z bombami kalorycznymi.

[Kasandra18]

Aha i jeszcze kwestia chleba wiem, że to jest dobre rozwiązanie ale niestety nie lubie takiego chleba - mój błąd!!! Nie chce też tak drastycznie zmieniac jadłospisu, ponieważ wiem, że praktycznie przez reszte życia trzeba się tego trzymać.

[kinga2761]

Masz rację. Nie warto wszystkiego zmieniać od razu, bo pewnie po tygodniu dałabyś sobie spokój z dietą... Ale stopniowo ... Przyznam Ci się, że ja też nie lubiłam ciemnego chleba, ale się do niego przekonałam. A ostatnio to już prawie wcale nie jadam pieczywa. Jadłam kanapki na śniadanie i kolację, teraz zastępuję je serkiem wiejskim z dodatkami (najczęściej przekładam go na większą miseczkę i wcieram do niego np. jabłko). I uważaj z solą. Wyczytałam dziś w innym wątku, że dziewczyna odstawiła ją i schudła 4 kg . Wiedziałam, że sól zatrzymuje wodę w organizmie, ale nie sądziłam, że aż tak...

[Kasandra18]

Ja już gdzieś słyszałam, że w organiźmie jest dużo soli a jak sie ja wyeliminuje to można troszke kg stracić. Właśnie tego się boje i z tym miałam największy problem bo za szybko zmienialam jadłospis nie smakowało mi to i rzucałam diete w kont. Następnym moim błędem jest to, że nie umie poradzić sobie z daniami takimi jak ty. czyli ten serek itp. Nie umie sama takich rzeczy przyrzadzac jestem nauczona raczej, sama sobie narzuciłam tłuste i strasznie okropne jedzenie. Musze się nauczyć kucharzyc i przyrządzać takie dania!!! Przeciez to proste.....

[kinga2761]

Przyznam Ci się, że ostatnio potrafię nawet przez dwie godziny bez przerwy siedzieć przed komputerem i szukać przepisów na coś dietetycznego, co byłabym w stanie zjeść i sama przyrządzić . Bo tak: albo nie lubię którychś składników, albo ciężko je u nas dostać, albo coś zbyt trudne do przygotowania... Niezawodne jest leczo: pyszne, zdrowe, dietetyczne (ale można się nim najeść).

A oprócz tłustego lubisz słodkie? Bo jak do tego serka np. dodam jabłko, to on smakuje tak, jakbym go normalnie cukrem posłodziła...

A słyszałaś o "magicznym" działaniu czerwonej herbaty? Podobno jak się pije kilka filiżanek dziennie, to polepsza metabolizm i łatwiej schudnąć. Ja pije od ok. tygodnia, więc nie wiem jakie będą efekty...

[AniaRP]

hej
i ja sie przyłączam do watku
rozumiem ciebie, ze nie chcesz zmieniach drastycznie jadłospsiu ale wydaje mi się ciemny chleb to podstawa.
i zero soli - jest tyle super smacznych ziół; ja wogle nie solę i jakoś mi soli nie brakuje
poczytaj przepisy z diety south beach - sa rewelacyjne
ja zainwestowałam w "odchudzajace" ksiażki kucharskie i kombinuje codziennie
powodzenia!!
napewno nam sie uda!!

[nikki999]

jogurt i owoce na kolację to zły pomysł, poczytaj wątek NCJ- nasze codzienne jadłospisy i zapoznaj się z podwieszonymi wątkami, po przeczytaniu pierwszego Twojego posta widzę, że nie bardzo umiesz kompotować posiłki, a warto się tego nauczyć, żeby odchudzanie nie było uciążliwe i dawało efekty, a później przy wychodzeniu z odchudzania żebyś nie przybierała na wadze.

Jak już ktoś napisał, smakowe wody to woda z cukrem i "smakiem w proszku", nie warto ich pić, załóżmy, że taka woda w 100ml ma 18kcal, jeżeli zamierzasz jej pić 2,5l dziennie czyli 2500ml to prosty rachunek, że w ten sposów dostarczysz organizmowi niepotrzebnych i pustych 450kcal

Czytaj etykietki na produktach, kupuj te najmniej przetworzone, wprowadź do swojej diety dobre węglowodany, dobre czyli nienasycone tłuszcze i dużo białka Jeżeli będziesz ćwiczyć nawet na tych przyżądach, które napisałaś to będzie ok, spacery z maluszkiem to też dobry sposób na ruch
Pozdrawiam!

EDIT: a, że trzymać się drastycznie zmienionego jadłospisu to, jeżeli na stałe zmienisz nawyki żywieniowe to nie będziesz miała problemów z tyciem, a jeżeli teraz będziesz jadła bardzo mało i po dwóch miesiącach przypuśćmy osiągniesz cel i zaczniesz jeść jak teraz niedawno to w jeszcze szybszym tempie przybierzesz na wadze, warto tak zmienić jadłospis, abyś jadła ze smakiem i nie było to dla Ciebie udręką... uwierz mi, że po dłuższym czasie nie będzie Ci smakować większość z rzeczy które teraz jesz [a przynajmniej tak było w moim przypadku ]

[kinga2761]

Ja nawyki żywieniowe zmieniłam z dniem 1 stycznia 2009. Od tej pory nie jem słodyczy, żadnych mięs w panierce, uzależniłam się od serka wiejskiego (zamiennie z jogurtem naturalnym). Jadam regularnie, ostatni posiłek ok. 20.00, czyli około trzy godziny przed snem (to bajka, że powinno się jeść ostatni posiłek o 18.00, chyba, że ktoś chodzi spać o 21.00). We wrześniu ważyłam 74 kg, a w drugim tygodniu stycznia 70 kg. Zastanawiam się czy te kilogramy spadały od września, czy dopiero od nowego roku ...

[cotynato]

jak fajnie że ktoś założył taki wątek gdzie można wbić się od samego początku . to ja sie dąlącze i będę czytala , zeby sie motywowac

[gocha077]

czesć dziewczyny ja też się dołączam bo muszę dużo zgubić zbędnych kg.Ja zaczęłam swoją dietę od 5 stycznia zjadam ok.1200cal.dziennie ćwiczę 45min.na orbiteksie . też piję czerwoną herbatkę i dużo wody mineralnej nie gazowanej.Myślę że nam się uda musimy się wspierać ,zawsze to razem łatwiej.Pozdrawiam.

[bassienkaw]

witaj, wcale nie musisz odmawiac sobie calkowicie slodyczy itd... nie musisz zmieniac drastycznie swojego zycia, jedzenia itd... dwa watki w moim podpisie, podsuwam do przeczytania...

[Kasandra18]

Macie racje jednak zrezygnuje z wody smakowej i bede pila zwykła niegazowana, myśle, że bedzie skuteczniejsza. Właśnie ja tak robiłam zaczynałam diety i przez ok miesiac chudłam ok 5-6kg, ale jak zwykle mój słomiany zapał wiec rzucałam dietą w kont i znowu jadłam jak zwykle i dlatego doprowadziłam się do takiego stanu. Ja też słyszałam że to nie prawda żeby jeść do godz. 18, słyszałam też, że kolację powinno się jeść 3 godz. przed snem.
Nikki999 masz racje nie potrafie komponować dań, musze się podszkolić i właśnie chce tak jeść żeby smakowało, bo jak nam coś nie smakuje to nie będziemy tego jadły po co się męczyć.
Ciesze się, że przyłączają sie dziewczyny "w kupie raźniej" Wszystkim życze powodzenia i silnej woli. NAPEWNO TYM RAZEM NAM SIĘ UDA!!!

[Kasandra18]

Napisane przez kinga2761

Przyznam Ci się, że ostatnio potrafię nawet przez dwie godziny bez przerwy siedzieć przed komputerem i szukać przepisów na coś dietetycznego, co byłabym w stanie zjeść i sama przyrządzić . Bo tak: albo nie lubię którychś składników, albo ciężko je u nas dostać, albo coś zbyt trudne do przygotowania... Niezawodne jest leczo: pyszne, zdrowe, dietetyczne (ale można się nim najeść).

A oprócz tłustego lubisz słodkie? Bo jak do tego serka np. dodam jabłko, to on smakuje tak, jakbym go normalnie cukrem posłodziła...

A słyszałaś o "magicznym" działaniu czerwonej herbaty? Podobno jak się pije kilka filiżanek dziennie, to polepsza metabolizm i łatwiej schudnąć. Ja pije od ok. tygodnia, więc nie wiem jakie będą efekty...

Nie jadam słodyczy wogule, szczeże to nie pamiętam jak smakuje czekolada. Lubie np. chrupki ale nie jem ich dużo może z 2 razy na miesiąc podłubie. Nie słyszałam o czerwonek herbacie za to wiem, że podobne właścwości ma zielona cherbata. Ale kupie sobie czerwoną i będe z toba piła moża da jakiś rezultat!!!

[kinga2761]

Napisane przez Kasandra18

Nie jadam słodyczy wogule, szczeże to nie pamiętam jak smakuje czekolada. Lubie np. chrupki ale nie jem ich dużo może z 2 razy na miesiąc podłubie. Nie słyszałam o czerwonek herbacie za to wiem, że podobne właścwości ma zielona cherbata. Ale kupie sobie czerwoną i będe z toba piła moża da jakiś rezultat!!!

No właśnie zielona podobno nie ma wpływu na odchudzanie ... Tak wyczytałam na forum, tu gdzieś na wizażu... Wpisz w google "czerwona herbata forum" i tam powinna ta stronka pierwsza albo druga wyskoczyć .

[AniaRP]

kurcze a ja cały czas wierzę, że i czerwona i zielona herbata pomagają w odchudzaniu...

[kociulek]

Potwierdzam na własnym przykładzie, od roku dzień w dzień piję zieloną herbatkę i nie działa ona odchudzająco

[Kasandra18]

Może macie i racje, ale troszke to dziwne bo na kazdych prawie tabletkach, które niby pomagają w odchudzaniu pisze, że w składzie posiadają zieloną herbatę. Też ją piłam przez dłuższy czas kiedyś i nic. Teraz kupie sobie czerwoną i sprawdze jak działa.

[Emi1234]

zielona nie tylko odchudza co oczyszcza

ja teraz pije taką mieszankę gdzie jest czerwona herbata,guarana,inulina itp
nawet dobra w smaku

[Kasandra18]

Możesz podać nazwe tej herbaty?? Długo ją piszesz i czy daje jakieś rezultaty?

[Emi1234]

dopiero zaczynam,ale podobno działa
do kupienia w Biedronce "just fit" jest z tej serii też spalanie

[fiolusiek]

ja tez sie z przyjemnoscia przylacze

[tunatuna]

Cudowny watek!
Witam Was wszystkie serdecznie.
Musze zrzucic co prawda nie 35 kg ale TYLKO 25!
Zabieram sie juz od nowego roku, w koncu zaczelam 18-go.
Maz odchudza ludzi w potrzebie zawodowo, ale coz, zona szewca boso chodzi.
Dziewczyny wspierajmy sie wzajemie, bede sie meldowac ( i Was zameczac) codziennie.
I z zaangazowaniem czytac Wasze spowiedzi.

WA(waga aktualna)=80kg
WW(waga wymarzona)=55kg
Do zrzucenia=25kg
A zrzucilam ( i tu niespodzianka!)= Duze okragle tlusciutkie ZERO!

Bede sie wazyc w niedziele i zobaczymy.
Powodzenia, sily i wytrzymalosci zycze wszystkim!

[AniaRP]

hej!witam nowe zdeterminowane!!!

tunatuna - fajnie masz z mężem - jak rozmumiem zna sie na odchudzaniu
moze sprzeda nam prawę trików na chudnięcie

[kociulek]

Napisane przez Kasandra18

Może macie i racje, ale troszke to dziwne bo na kazdych prawie tabletkach, które niby pomagają w odchudzaniu pisze, że w składzie posiadają zieloną herbatę. Też ją piłam przez dłuższy czas kiedyś i nic. Teraz kupie sobie czerwoną i sprawdze jak działa.

no właśnie sama ostatnio nad tym rozmyślałam

Napisane przez Emi1234

dopiero zaczynam,ale podobno działa
do kupienia w Biedronce "just fit" jest z tej serii też spalanie

dzięki za info sama chętnie spróbuję

Mam ochotę się do Was dołączyć, bo sama decyzję o zrzyceniu pare kg. podjęłam w poniedziałej, ale mam też już jeden grzeszek za sobą Tak sobie jednak myśle, że może byłoby to dla mnie w końcu jakąś motywacją Na razie po cichu będę Was podczytywać i ćwiczyć swoją silną wole Tak wogóle to pewnie mnie wyśmiejecie, bo ja tu z wagą 55 kg. przychodzę, ale ja z karzełkowatych jestem i te 5-7 kg. niestety robi swoje Nad dietką cały czas pracuję. Z ogromną chęcia diłączyłabym do tego ćwiczonka, ale przy dwójce moich Smerfów najzwyczajniej w swiecie brak mi na to czasu Z tego samego powodu z rególarnościa posiłków też jest ciężko. Nic to, będę Wam przynajmniej dopingować

[Emi1234]

ja też ważę 55kg,ale przy wzroście 164 tłuszczyk jest
nie wiem bo kiedyś przy tej wadze byłam dużo szczuplejsza,nie wiem jak to możliwetzn z 3 lata temu

[Kasandra18]

Ciesze się że jest was już więcej!!! Musze się pochwalić zeszedł mi juz 1kg(od wczoraj). JUPIIIIII!!
Ostatnio czytałam o diecie proteinowej, troszke podobna do tego co ja sobie ustaliłam i doszłam do wniosku, że troszke zgapie co do zdrowego odrzywiania. (ostatni raz prubuje z takimi dietami) skusiłam się na nią ponieważ przeczytałam na forum, że dzieczyny w 3 miesiące chudły 15kg. I nie ma efektu jojo poniewaz dieta jest tak skonstruowana. Stosuje ją od wczoraj i przyznam, że rano ubyło mi 1kg. Pytanie dla Tanatuna możesz się spytać męża skoro mówiłaś, że co nie co się zna - czy zna tą dietę proteinową i co o niej myśli. Z góry dziekuje.
Co do tej herbaty to kupie sobie ją i sprawdzimy jakie ma działanie!!

[Emi1234]

a co to za dieta proteinowa?

[tunatuna]

Kassandra18!

Super, ze juz kilo masz z glowy, ja zreszta tez!!!! Dzisiaj sie juz wazylam bo nie wytrzymam do niedzieli.
Jezeli chodzi od diete proteinowa, to jest dla mnie najlepsza na swiecie.
Nigdy nie jestem glodna, po tygodniu wylacza sie ssanie na cukier (czasami wczesniej), jedyna wada to zmienia sie zapach skory (z buzi obawiam sie rowniez) z powodu tzw ketozy.
Wiec paczka gum do zucia bez cukru oczywiscie jest konieczna zawsze i wszedzie.
W ciagu pierwszego miesiaca ostatnio schudlam 7kilo, oj tak, juz sie wczesniej odchudzalam.
Moj maz odchudza ludzi na silowni, jest taki program wspolpracy z lekarzami czy szpitalem. Przychodza tacy ktorzy albo nie moga miec operacji z powodu nadwagi (otylosci) albo tacy ktorzy koniecznie musza zrzucic i to sporo (zwykle problemy ze stawami etc)
Maz nie jest lekarzem, tylko trenerem i ma mnostwo skonczonych kursow na temat odzywiania. Robi im zwykle wywiad srodowiskowy czyli co robia co jedza etc. Rozpisuje im program cwiczen i diete.
Jedna z pierwszych zmian ktore wprowadza to ograniczenie weglowodanow w kazdej postaci ( rowniez owoce).
Dla zabieganych sa proteinowe mieszanki do wypicia ( takie wlewam w siebie rano i wieczorem), duzo miesa, ryb i jajek. Z jarzyn zwykle gotowane brokuly, fasolka, papryka, szpinak i cos tam jeszcze nie pamietam, jesli chcesz dokladna liste to daj mi znac to sie zapytam( moje kochanie ciezko teraz pracuje). Acha i mieso tez nie kazde.
Do tego multiwitamina dziennie.
Brzmi okropnie nudnie ale naprawde nie jest zla.
Maz ma 42 lata i ta sama wage ktora mial jak mial lat 20.
Fakt, nigdy nie byl w ciazy (biedaczek).

Pozdrawiam i powodzenia
TunaTuna o 1 KILO chudsza! hurraaaaa!