Obiektywne spojrzenie mile widziane

[Lexie]

Eee, nikt nie wyśmiewa problemu, tylko wyobrażenie takiej sytuacji, bo chyba sama przyznasz, że to z boku musi wyglądać dość dziwnie i głupio...

Heh, jeśli on tak się zachowuje mimo rozmów to pozostaje albo przedstawić swoje stanowisko w sprawie bardziej stanowczo (czyt. zabronić), albo się z tym pogodzić, albo zmienić faceta.

[hryzotemis]

To jest poważny problem, bo ja mówisz on zachowuje się tak również w zwykłych, codzinnych sytuacjach.
Dalej tak jak lexie:
Porozmawiać albo przyzwyczaić się albo zmienić partnera.
Pozdrawiam

[aleXxxanderka]

Napisane przez Kmee

Nie problemy, tylko sama sytuacja a raczej jej wyobrażenie

Problemu nie zazdroszczę.. dlatego zaproponowałam, abyś mu pokazała jak się można czuć w takiej sytuacji. Czasem nie ma wyjścia, bo argumenty nie zawsze trafiają a gdy poczuje się coś na własnej skórze, to zawsze inaczej
(..)

Popieram! jak mój facet nie rozumie mojego buntu o cos- to zawsze stawiam go w w identycznej sytuacji i pytam " I Co jak byś sie czuł" ?
Niektórzy.. *żeby nie było ze uogólniam/Faceci poporstu nie rozumieją odczuć swoich partnerek.. zeby zrozumieli trzeba postawić ich w tej sytuacji.

Sexy Body-Nie zazdroszczę.. życze wytrwałosci.

[muammamija]

Hm... a moze jest wlasnie z drugiej strony, dorosli tak czesto mowia do dzieciakow-na zasadzie tiutiutiutiu Moze jego to kreci, bo chcialby, zebys poudawala jakas lolitke. Pogadaj z nim, wydaje mi sie ze jesli znajdzie ujscie dla tego co go tak naprawde kreci odpusci sobie to wnerwiajace seplenienie.

Swoja droga co TY po takiej akcji robisz? udajesz ze nic sie nie stalo? bo z tego co piszesz rozumiem, ze nie dalas mu do zrozumienia, ze ci to nie odpowiada skoro przychodzisz tutaj z tym problemem?

I tak, mozna, znam 33letniego faceta ktoremu zdarza sie w towarzystwie udawac dziecko

[only4sex]

Ja chyba miałabym uraz do końca żcyia... Facet powinien być męski i och, stanowczy

[sexy body]

Napisałam już wcześniej, że ROZMAWIAŁAM z nim kilka razy o tym, jak tylko problem się pojawił, i owszem, on pilnuje się, żeby nie palnąć znowu czegoś równie "słodkiego", ale czasem coś takiego powie. I to nie tylko w łóżku ale i w codziennym życiu. On po prostu taki jest i trudno wymagać, żeby ktoś zmienił ot tak swoje jakieś przyzwyczajenie, charakter (?). Coraz mniej słyszę od niego takich powalających tekstów, a w łóżku już prawie wcale.
Zachowanie, o którym pisałam jest jednym z wielu, bo jednocześnie mój chłop potrafi być męski, zabawiamy się w przeróżne sposoby i padają przy tym zupełnie inne "teksty".

Ale cały czas coś we mnie siedzi, coś nie pozwala mi tak do końca rozkoszować się seksem. A najgorsze jest to, że on czasem w sytuacjach życia codziennego jest takim dzieckiem, że dziwie się jak sobie poradził w życiu zanim mnie poznał! Sprawia wrażenie dzieciaczka. Ale tylko sprawia, bo w rzeczywistosci jest bardzo zaradnym facetem. I właśnie tego nie rozumiem, tego paradoksu - z jednej strony zaradny facet a z drugiej bezradne dziecko.

A jak zareagowałam w tamtej sytuacji - tak jak juz pisałam: odrzuciło mnie od razu i odechciało mi sie czegokolwiek i pogadałam z nim.

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Kmee

OMFG
Sorka, nie mogłam się powstrzymać
Boże dziewczyno, ja Ci naprawdę współczuje, bo chyba bym dostała kociej mordy i zeszła ze śmiechu, jakby mój TŻ wyskoczył z takim tekstem

Koniecznie powiedź mu, że bardzo Cię to rozprasza i tracisz przez to ochotę.
Spytaj się jak by się czuł, gdybyś podczas laseczki zaczęła mówić "o dziudziu a co to za sisiorek taki u mojego chłopcyka, dziu dziu dziu" albo jakoś tak

A ja uważam że sytuacja jest jak najbardziej normalna. Nie ma w tym nic chorego, może dziwnego troche. Może się dla kogoś to wyda śmieszne ale ja lubie jak facet mi tak w łóżku pogada głupotki (oczywiście nie udając przy tym dziecko...). Powiedz mu że Ciebie to po prostu nie podnieca i zapytaj czy jego tak. Razem rozwiążcie jakoś ten problem.
Być może jak wcześniej ktoś pisał tak reaguje na stres. Być może nie sprawia mu przyjemności samo udawanie dziecko tylko że zwraca się do Ciebie w ten sposób jak do małej dziewczynki (wiecie małemu bobasowi często dorośli tak mówią głosem dziecka "o jaka ładna dzidzia niuniuniu").
To zalatywałoby troche pedofilią co prawda, allle...

[Eva ID]

Napisane przez sexy body

Kasia zobacz cio ja tu znalazłem, jakie dobre, cio to jest takie dobre? jakie ciekawe...
Ma przy tym minę i ton głosu jak dziecko!!!

Napisane przez Kmee

"o dziudziu a co to za sisiorek taki u mojego chłopcyka, dziu dziu dziu"

u mnie by było już po seksie

Napisane przez wsiowy_gupek

A ja uważam że sytuacja jest jak najbardziej normalna. Nie ma w tym nic chorego, może dziwnego troche. Może się dla kogoś to wyda śmieszne ale ja lubie jak facet mi tak w łóżku pogada głupotki (oczywiście nie udając przy tym dziecko...). To zalatywałoby troche pedofilią co prawda, allle...

Też uważam, że trzeba się dobrać pod tym względem, ja lubię trochę ostrzej, mnie takie "dziu, dziu" doprowadziłoby do spazmów ze śmiechu.

Tylko spokojna rozmowa z Twoim TŻ-tem może coś zmienić, powodzenia Sexy Body.

[adomajka]

Napisane przez Kmee

Koniecznie powiedź mu, że bardzo Cię to rozprasza i tracisz przez to ochotę.
Spytaj się jak by się czuł, gdybyś podczas laseczki zaczęła mówić "o dziudziu a co to za sisiorek taki u mojego chłopcyka, dziu dziu dziu" albo jakoś tak

przepraszam, ze wracam do poczatku, ale noramlnie 30 min sie z tego smialam