NADŻERKA - wątek zbiorczy!

[monix2211]

cześć wam na wynik czeka się około miesiącaja robiłam jeszcze raz bo mi wyszła grupa 2/3 i sam ginekolog nie wie a podobno nie ma takiej grupy??a mam nadżerke i czeka mnie wypalankapo raz pierwszy czy możecie mnie oświecić troche na ten temat?teraz dostałam tabletki sterovag...

[Marwari]

Napisane przez monix2211

cześć wam na wynik czeka się około miesiącaja robiłam jeszcze raz bo mi wyszła grupa 2/3 i sam ginekolog nie wie a podobno nie ma takiej grupy??a mam nadżerke i czeka mnie wypalankapo raz pierwszy czy możecie mnie oświecić troche na ten temat?teraz dostałam tabletki sterovag...

nie pisz tego samego w kilku wątkach

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Swoją drogą u mnie lekarz ostatnio też wykrył nadżerkę, dość małą, przepisał mi na to właśnie Gynalgin, mówiąc, że 'mogę, nie muszę'. Wiem, że moja mama ma bardzo złe wspomnienia związane z tym lekiem, więc sobie daruję, zwłaszcza, że w żaden sposób ta nadżerka nie daje o sobie znać. Na następnej wizycie, czyli pewnie za jakieś 3 miesiące, chyba, że coś się stanie, zapytam go o możliwość usunięcia tego w inny sposób, bo po co mi to

[monix2211]

Napisane przez Marwari

nie pisz tego samego w kilku wątkach

nie musish mnie upominac

[Marwari]

Napisane przez monix2211

nie musish mnie upominac

muszę

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Czy ginekolog może przeprowadzić kolposkopię 'od ręki'? Mam na myśli, czy kiedy pójdę i poproszę go o to badanie, czy może zrobić je od razu?

[Marwari]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;10432804]Czy ginekolog może przeprowadzić kolposkopię 'od ręki'? Mam na myśli, czy kiedy pójdę i poproszę go o to badanie, czy może zrobić je od razu?[/quote]

W większości przypadków nie
bo do tego jest potrzebny dość specjalistyczny sprzęt

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Czyli skieruje do innego gabinetu na inny termin czy na ustalony termin 'zalatwi' odpowiedni sprzet?

[Marwari]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;10433444]Czyli skieruje do innego gabinetu na inny termin czy na ustalony termin 'zalatwi' odpowiedni sprzet?[/quote]

Najprawdopodobniej najpierw zacznie marudzić, a potem da Ci skierowanie i powie gdzie możesz to zrobić

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Hehe, na to marudzenie jestem przygotowana, ten człowiek żyje w ciągłym biegu i takich atrakcji ma dość ^^ Tak czy siak wolę się upewnić czy to nadżerka czy ektopia gruczołowa Dzięki za odp

[majamarta]

Agniesia......dziekuje ci serecznie za odpis....masz racje boje sie nowotworuNiechciałam tego tak dosłownie pisac bo rycze na samo myslWiem ze nadzerka zdaza sie cesto....wiem ze ludzie wypalaja zamrazaja itp......i powiem ci zE jabym z nia nic nierobiła.....bo mam juz ja kilka lat......Ale zaczyna mi ona dpokuczac...zaczyna mnie tam rwac...i kuc....a nikt o takich dolegliwosciach tutaj niepisze.....Wiedz czy niejest za pózno?Cytologie robiłam 3 miesiace temu czy cos w tym czasie mogło sie stac? czy to juz pewne ze np.wyjdzie mi 3 grupaBArdzo sie boje......Obok mnie spia piekne 2 chłopczyki....na kyóre czekałam 10 lat...a teraz inny problem.......Nawet niemówie nic mezowi....bo on ma juz dosc lekarzy...ale sama sie z tym gryze...i buszuje na forum nocami...w poszukiwaniu jakiegios gabinetu co wykonyja kolkoskopie..../chyba cos znalazłam/
Mało tego w przyszłym tuygodniu musimy wszyscy wyjechac pilnie na 4 dni,......wiedz wizyte dopiero moge umówic koło18 stycznia....Niewiem jak to zniose.......Dziewczyny mam doła....dzisiaj mnie w dpodatku boli brzuch....mam dosc...siedze i rycze..
Przepraszam ale misiałam sie wygadac!!!

[blanx]

No, wczoraj byłam nareszcie u lekarza i po miesiączce będę mieć wypalankę - mam nadzieję że skończą się ciągłe upławy i ten dyskomfort związany z tym, że ciągle mi coś wycieka z myszy, choć nie odczuwam bólu! Czy taki zabieg jest skuteczny na długo? Odkąd pamiętam zawsze miałam tendencję do upławów, nawet będąc dziewicą i dbając o siebie, więc boję się że zabieg pomoże tylko na chwilkę i upławy + nadżerka znów powrócą :/ Czy po zabiegu długo trzeba być w celibacie?

[-agniesia-]

Napisane przez majamarta

Agniesia......dziekuje ci serecznie za odpis....masz racje boje sie nowotworuNiechciałam tego tak dosłownie pisac bo rycze na samo myslWiem ze nadzerka zdaza sie cesto....wiem ze ludzie wypalaja zamrazaja itp......i powiem ci zE jabym z nia nic nierobiła.....bo mam juz ja kilka lat......Ale zaczyna mi ona dpokuczac...zaczyna mnie tam rwac...i kuc....a nikt o takich dolegliwosciach tutaj niepisze.....Wiedz czy niejest za pózno?Cytologie robiłam 3 miesiace temu czy cos w tym czasie mogło sie stac? czy to juz pewne ze np.wyjdzie mi 3 grupaBArdzo sie boje......Obok mnie spia piekne 2 chłopczyki....na kyóre czekałam 10 lat...a teraz inny problem.......Nawet niemówie nic mezowi....bo on ma juz dosc lekarzy...ale sama sie z tym gryze...i buszuje na forum nocami...w poszukiwaniu jakiegios gabinetu co wykonyja kolkoskopie..../chyba cos znalazłam/
Mało tego w przyszłym tuygodniu musimy wszyscy wyjechac pilnie na 4 dni,......wiedz wizyte dopiero moge umówic koło18 stycznia....Niewiem jak to zniose.......Dziewczyny mam doła....dzisiaj mnie w dpodatku boli brzuch....mam dosc...siedze i rycze..
Przepraszam ale misiałam sie wygadac!!!

Nie denerwuj się tak, takie kłucie może wynikać z wielu przyczyn, nawet mieć podłoże psychiczne. Jeśli cytologia robiona 3 miesiące temu jest prawidłowa to możesz być spokojna, nowotwór tak szybko nie rośnie, żeby w porę go wykryć w zupełności wystarczy cytologia raz na rok, a jak bardzo się boisz to raz na pół roku (ale to bardziej dla Twojego komfortu psychicznego niż z konieczności). Po za tym w cytologii na pewno stwierdzono by cechy infekcji wirusem hpv, która jest obecnie praktycznie w 100% niezbędna do wystąpienia nowotworu- grupa 2 wyklucza taką możliwość. 3 grupa w cytologii też o niczym nie świadczy, trzeba ją dopiero zweryfikować.
Kolposkopię owszem możesz zrobić, ale też bardziej dla siebie, bo ja nie widzę do niej wskazań.
Umów się na wizytę i porozmawiaj z lekarzem, powiedz mu o wszystkich obawach, powinien Cię uspokoić.
I jeszcze raz powtarzam: nadżerka nie ma związku z nowotworem.
Nie stresuj się tak, Twoi chłopcy przecież to wyczuwają, a nie chcą na pewno mieć smutnej mamy

[Marwari]

Napisane przez blanx

No, wczoraj byłam nareszcie u lekarza i po miesiączce będę mieć wypalankę - mam nadzieję że skończą się ciągłe upławy i ten dyskomfort związany z tym, że ciągle mi coś wycieka z myszy, choć nie odczuwam bólu! Czy taki zabieg jest skuteczny na długo? Odkąd pamiętam zawsze miałam tendencję do upławów, nawet będąc dziewicą i dbając o siebie, więc boję się że zabieg pomoże tylko na chwilkę i upławy + nadżerka znów powrócą :/ Czy po zabiegu długo trzeba być w celibacie?

rodziłaś?
nie masz innej alternatwy niz wypalanka?

[blanx]

nie rodziłam lekarz powiedział że leczenie farmakologiczne nic nie da, że lepiej się tego pozbyć raz a dobrze, też tak uważam

[niczka87]

czytalam tutaj na forum ze po wypalance[jesli kobieta nie rodzila] moga byc bodajze jakies problemy z ciaza/plodem nie pamietam dokladnie, ale cos takiego

[Marwari]

Napisane przez blanx

nie rodziłam lekarz powiedział że leczenie farmakologiczne nic nie da, że lepiej się tego pozbyć raz a dobrze, też tak uważam

Ale zamrażanie, czy laser są tak samo skuteczne jak wypalanka tylko robią mniej szkody w organizmie...

[niczka87]

dokladnie.

[olatur]

cześć dziewczyny,3 miesiące temu miałam operację usunięcia torbiela wraz z jajnikiem,miałam wtedy strasznego stresa bo było podejżenie guza jajnika,całe szczęście wszystko wyszło dobrze.Teraz mam kolejnego stresa,jak byłam u gina na kontroli okazało się,że mam dużą!! krwawiąca nadżęrkę,pobrał mi cytologię zapisał sterovag i za dwa miesiące mam się zgłosić na wymrażanie.Bardzo boje się,że wyjdzie mi zła cytologia i będe miała kolejną operację.... dodam,że mam 28 lat

[iizabelaa]

witajcie dziewczyny,

już kilka lat mam nadżerkę ,

moja pierwsza gin leczyła ją jakimś lekiem, który aplikowała bezpośrednio na nią ale nie pomogło. Zaproponowała mi, więc usunięcie, wypalenie, bo ponoć nadżerka jest duża.

Poszłam do innego lekarza na konsultacje, a on nie mógł się określić czy mam ją usunąć czy nie.

Poszłam, więc do kolejnego gin, który jest ponoć dobry, jest ordynatorem szpitala, i ten powiedział mi, że mam nie usuwać, bo w moim wieku (25 lat) się nie usuwa, tylko mam robić regularnie cytologie i na tym zakończył temat, teraz chodzę do niego.

W każym razie męczy mnie bardzo ten temat, chociaż obecności nadżerki nie odczuwam to często o tym myśle. Boje się zawsze przed cytologią.

Co wy myślicie dziewczyny, co wasi ginekolodzy wam mówią, usunąć czy nie??

[blanx]

mój od razy powiedział żeby usunąć bo nie ma sensu tego zaleczać globulkami, tylko pozbyć się tego raz a dobrze, bo nie ma sensu hodować w sobie tego aż się nowotwór rozwinie

Ja o swojej nadżerce dowiedziałam się 3 lata temu - ówczesny lekarz stwierdził też że nadżerka jest mała, że będziemy ją leczyć globulkami, nabrałąm się jak głupia globulek a to nic nie dało no i byłam tak zrezygnowana, że nie odwiedziłam lekarza aż do poprzedniego tygodnia.

Poszłam prywatnie to całkiem inaczej zostałam potraktowana, cytologię zrobił mi bez mrugnięcia okiem, a tamten nie chciał mi przez rok cytologii robić twierdząc że mam ciągłe infekcje i nie ma sensu robić cytologii.

Dziś mam się dowiedzieć o wynik swojej cytologii a po miesiączce iść na zabieg. Bardzo się cieszę że wreszcie trafiłam na normalnego lekarza i będę zdrowa (mam nadzieję)

Także radzę Ci pozbyć się nadżerki raz a dobrze

A co do wielkości nadżerki - spytałam lekarza czy jest duża a on powiedział że nie chodzi w nadżerce o wielkość tylko o to jakie ma komórki

[-agniesia-]

Napisane przez iizabelaa

witajcie dziewczyny,

już kilka lat mam nadżerkę ,

moja pierwsza gin leczyła ją jakimś lekiem, który aplikowała bezpośrednio na nią ale nie pomogło. Zaproponowała mi, więc usunięcie, wypalenie, bo ponoć nadżerka jest duża.

Poszłam do innego lekarza na konsultacje, a on nie mógł się określić czy mam ją usunąć czy nie.

Poszłam, więc do kolejnego gin, który jest ponoć dobry, jest ordynatorem szpitala, i ten powiedział mi, że mam nie usuwać, bo w moim wieku (25 lat) się nie usuwa, tylko mam robić regularnie cytologie i na tym zakończył temat, teraz chodzę do niego.

W każym razie męczy mnie bardzo ten temat, chociaż obecności nadżerki nie odczuwam to często o tym myśle. Boje się zawsze przed cytologią.

Co wy myślicie dziewczyny, co wasi ginekolodzy wam mówią, usunąć czy nie??

Twój obecny lekarz bardzo dobrze podszedł do sprawy. Jeżeli nie masz żadnych objawów to nie usuwa się nadżerki, bo jest ona fizjologią!
W badaniu cytologicznym w przypadku nadżerki jedynej rzeczy jakiej się możesz spodziewać to ewentualnie cech infekcji (przy nadżerkach mogą się zdarzać nieco częściej). Nadżerka nie ma nic wspólnego z nowotworem.

[mnemozyne]

witajcie w tym wątku
Swoje objawy interpretowałam różnie...od zapalenia jajników lub pęcherza poprzez endometriozę aż do ciąży... dziś byłam u gina i dowiedziałam się, ze mam dużą nadżerkę( wielkość złotówki) wokół "miejsca wydostawania się krwi miesiączkowej"(tak zostało mi to wyjaśnione). od niedawna nie jestem już dziewicą, mam 17 lat. Doktor zrobiła mi cytologię i przepisała czopki.
niczego nieświadoma zabrałam receptę i udałam sie do apteki aby spytać o cenę. nie miałam przy sobie pieniędzy, wie cpoprosiłam tlyko o ksero ulotek aby czegoś dowiedzieć się o swoich lekach.
dopochwowo dostałam ALBOTHYL. czytajac ulotkę ntaknęłam się na info, ze nie powinno się stosować tych czopków ponizej 18 roku życia. zaniepokoiło mnie to bo nie chciałabym jakoś sobie zaszkodzić.
drugim rodzajem czopków jest DISTREPTAZA(czopki doodbytnicze).
pzreczytawszy gdzie powinnam je umieszczać, zatrwożuyłam się troszkę , bo nie rozumiem, po cóż mi czopki doodbytnicze skoro "tam " wszystko jest ok? zastosowanie tych czopków to np: żylaki odbytu, ropiejace torbiele kosci guzicznej, ropienie okołoodbytnicze itp.
wiem, zę to niby lekarz, ale wiadomo z lekarzami różnie bywa. tymbardziej, zę moja poprzednia p. ginekolog wyjechala i już nie wróci.... byłam u jakiejś innej która akurat przyjmowała. kobieta już na emeryturze... nie wiem czy powinnam czekać do marca na wizytę u gina w innym mieście? czy zacząć przyjmować te czopki? dodam, że zostałam nastraszona, zę mogę nie mieć dzieci, ale zę narazie poczekamy.
jakie mogą być konsekwencje nieleczenia np przez 3 miesiace nadżerki? moze się ona powiększać? no i co z tymi lekami bo jestem w kropce...
pozdrawiam

[iizabelaa]

Napisane przez -agniesia-

Twój obecny lekarz bardzo dobrze podszedł do sprawy. Jeżeli nie masz żadnych objawów to nie usuwa się nadżerki, bo jest ona fizjologią!
W badaniu cytologicznym w przypadku nadżerki jedynej rzeczy jakiej się możesz spodziewać to ewentualnie cech infekcji (przy nadżerkach mogą się zdarzać nieco częściej). Nadżerka nie ma nic wspólnego z nowotworem.

No właśnie tylko dlaczego każdy lekarz mówi cos innego Ja już nie ma dużej wiary do słów ginekologów bo się różnych rzeczy od nich nasłuchałam.
Każdy mówi coś innego. I taka osoba jak ja jest potem skołowana i nie wie komu zaufać


W takim razie w jakich przypadkach usuwa się nadżerkę, czy jest wogóle taka opcja?

[-agniesia-]

Napisane przez iizabelaa

No właśnie tylko dlaczego każdy lekarz mówi cos innego Ja już nie ma dużej wiary do słów ginekologów bo się różnych rzeczy od nich nasłuchałam.
Każdy mówi coś innego. I taka osoba jak ja jest potem skołowana i nie wie komu zaufać


W takim razie w jakich przypadkach usuwa się nadżerkę, czy jest wogóle taka opcja?

To prawda, że każdy mówi coś innego, jedni z tego względu, że się nie doszkalają na bieżąco, a Ci co polecają usunięcie najczęściej chcą po prostu wyciągnąć kasę od pacjentki.
Nadżerkę usuwa się tylko w wypadku, kiedy pacjentka ma bardzo uporczywe upławy i częste, uciążliwe zakażenia i to tylko na życzenie pacjentki, ponieważ jest to zabieg kosmetyczny, nie leczniczy.

[mnemozyne]

a co do mojego problemu ktoś pomoże?

[iizabelaa]

Napisane przez -agniesia-

To prawda, że każdy mówi coś innego, jedni z tego względu, że się nie doszkalają na bieżąco, a Ci co polecają usunięcie najczęściej chcą po prostu wyciągnąć kasę od pacjentki.
Nadżerkę usuwa się tylko w wypadku, kiedy pacjentka ma bardzo uporczywe upławy i częste, uciążliwe zakażenia i to tylko na życzenie pacjentki, ponieważ jest to zabieg kosmetyczny, nie leczniczy.

Widzę, że jesteś pewna tego co piszesz

W każdym razie ta moja pierwsza gin napewno nie chciała tego robić dla pieniędzy, bo chodziłam do niej na wtedy jeszcze kasę chorych i nie mówiła że za wypalanie miałabym płacić.

A teraz chodzę prywatnie, tylko ten obecny gin, niby mówi, że mam nie usuwać ale czasami słyszę od niego takie teksty i mam wątpliwości np.
"A to pania jest tą co ma nadżerkę" czuje się wtedy jakbym tylko ja to miała.
Albo " Wie pani, że mam pani nadżerkę, mam nadzieję że cytologia wyjdzie dobrze."

[chiante]

W takim razie jakie są konsekwencje nieusuwania nadżerki ( jeśli nie ma się żadnych dolegliwości ) ?

[Spoora]

Dziewczyny wypowiadałam się wcześniej w tym temacie, a teraz mam nowe doniesienia. Przeczytajcie i same oceńcie .... Miałam robiony zabieg wymrażania nadżerki w listopadzie 2008, głównie dlatego, że była duża i... miałam plamienia przed okresem. Gdy nadżerka jest mała i nie ma żadnych objawów nie usuwajcie tego, bo nie ma konieczności!!! Chodzę naprawdę do bardzo dobrej lekarki, pomimo tego, że.... gdy poszłam na kontrolę, okazał się, że nadżerka trochę została ;( i moje krwawienie się pojawiło znów prze okresem w styczniu. Miałam jeszcze badane hormony (prolaktynę i testosteron), dziś odebrałam wyniki i dzwoniłam do lekarki i są dobre, więc plamienia nie są spowodowane problemami z tymi hormonami. Spytałam ja więc co robić czy powtarzać zabieg wymrażania (zapłaciłam 200 zł ), a ona powiedziała, że na razie nie, bo nadżerka jest mała i raczej nie ona powoduje już krwawienie to po pierwsze, a po drugie ma mi przepisać jakieś globulki (idę po receptę w przyszłym tygodniu) i po trzecie nie chce mnie narażać na koszty, więc to jest chyba ważne - równie dobrze mogła powiedzieć, by zrobić jeszcze raz zabieg...Zobaczymy jak to dalej będzie, ale naprawdę nic ona nie ignoruje, jak jej mówię, że dzieje się to czy tamto, nawet najmniejsza rzecz co mnie niepokoi i mam nadzieję, że moje plamienia tez mi wyleczy.

Podsumowując:

1. Mała nadżerka i nie doskwiera - nie róbcie zabiegu!!
2. Robiąc zabieg nie znaczy, że się na 100 % uda (jak każdy zresztą) i czasem trzeba go powtórzyć.


I do mnemozyne - jak masz dużą nadżerkę i jakieś inne problemy z nia związane, to zdecyduj się na zabieg. Jeśli lekarka Ci powiedziała, że z powodu nadżerki możesz nie mieć dzieci to chyba rzeczywiście tylko po to by Cię nastraszyć, bo ja akurat zaszłam w ciąże przy dużej nadżerce(choć faktem jest, że lepiej ją wyleczyć przed ciążą). A co do czopków doodbytniczych to?? Może się pomyliła, bo ja się z takim czymś nie spotkałam - albo zadzwoń do jakiegoś lekarza i powiedz, że Twoja lekrka wyjechała i spytaj o te czopki albo ich nie bierz. Pozdrawiam

[Spoora]

Napisane przez chiante

W takim razie jakie są konsekwencje nieusuwania nadżerki ( jeśli nie ma się żadnych dolegliwości ) ?

Hmm konsekwencje - może nie tyle konsekwencje, ale to że trzeba "jej pilnować" . Bardzoooo dużo kobiet żyje z nadżerką i niestety wielu kobietom się ona odnawia. Badanie przynajmniej raz w roku to zresztą powinno być normą i tym samym by skontrolować nadżerkę jak się sprawuje. Ewentualnie jak planujesz ciążę i masz dużą nadżerkę zrób zabieg.