Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. VIII

[martaboy]

Serenitku!! Żyj długo i szczęśliwie, niech truskawki zasypują wszystkie doły, które ktoś niefajny będzie próbował wykopywać Ci pod nogami.

[AsikS]

Napisane przez smyk03

Tak ogólnie, zdenerwowana wciąż chodzę, teraz jeszcze @ przylazła, wiosny chcę!!!!!!!

Przytulam się!!!
Ukryciorku, gadac nie ma co, ale wciąz licze na Wasze kciuki do konca miesiąca

Smyczku
Ty złościsz się na @, Dorotka nadal na nią czeka...

Trzymaj się dzielnie. Kciuki masz jak w banku.

Napisane przez Serenite_

Ja dziś bardzo źle spałam, jeszcze obudził mnie kolega smsem o 3.50 i już nie mogłam zasnąć

Ooo... o tej porze? Spać nie mógł?

Napisane przez *nulka*

a u mnie sasiad znow dzis zaczal o 7.30 swoj remonti to jeszcze z wiertaramyslalam ze zaraz tam pobiegne i mu nawrzucam wrrr ludzie spia a on takie urzadza pobudki

Ranny ptaszek się znalazł.

Napisane przez Reese

warto Ja już widze poprawę, żadnych prycholi od miesiąca, czysto
Buzia gładka jak pupa niemowlaka

Super

Napisane przez ukrycior

Faktycznie faktycznie. Jakoś tak wyszło, że wszyscy są po imieniu, a ja nie. Natalia

Wszystkie Natalie są fajne. Miło mi.

Napisane przez Reese

Nastepne podobieństwo. Mam juz dwie siostry
Pamiętam

Mnie wliczyłaś? Bo jeszcze Paulinka jest. Pamiętaj.

Cześć Sis

Napisane przez eszton 1

Zrobiłam.. wynik jest negatywny.. uff.. coś mi tylko organizm plata figle.. ale skoro test to wywoływacz więc teraz spokojnie czekam.. dzięki za kciuki

Ano widzisz. Spokojnie czekaj, wszystko będzie dobrze.

Napisane przez ukrycior

A ja właśnie rozmawialam z kibelkiem... nie wiem co się dzieje...


Asiaku

Bidako. A Tobie co dolega?

[eszton 1]

Napisane przez AsikS

Jestem już w domu.

Ach, życie jest piękne.

Czyżby wiosna pukała już Asieńce do serduszka?

Napisane przez ukrycior

A ja właśnie rozmawialam z kibelkiem... nie wiem co się dzieje...

A troche Ci więcej poleciało bo wczoraj pisałaś że coś cienko..

[Reese]

Napisane przez leana1

ja s evreday mam w gif card 12 dolarow i co mam zrobić ja nic od nich do mnie nie dociera

kupić na innej stronie



Czuję się lepiej jak wiem że wszystkie miałysmy okropne buty

[bmoniq]

Jak czytam o waszych depresjach i smuteczkach to samej mi się robi przykro i niezręcznie, że mam dobry humor....
Osobiście jestem cholerykiem, zawsze wszystko wyrzucam z siebie a jak nie moge kogos "ubic " słowem albo fizycznie to płaczę.....
pani psycholog na studiach podczas egzaminu powiedziała mi, że to rewelacyjny sposób na pozbycie sie nerwa i niedopuszczenie do wrzodów na żołądku...........więc albo krzyczę albo rycze
Jestem tez osobą otwartą i gadam gadam gadam.....bo wiem że to na prawdę pomaga, oczywiście wiem co moge komu bo jestem ostrozna w tej otwartości, a najlepiej jest wiecie z facetem przyjacielem.......
W kazdym bądź razie chętnie posłużę ( nie pierwszy zreszta raz) za kozetkę psychoanalityczną albo biczyk na dupkę
Do wszytskiego można się przekonać, a obcym na odległość czasem łatwiej zwierzyc się niz bliskim w cztery oczy.....i w końcu zawsze musi byc pierwszy raz

[AsikS]

Napisane przez Serenite_

Dzień dobry
Dzięki Joasiu Również za miłe życzenia na NK Wczoraj przesyłałaś mi pozytywną energię i chciałam napisać-ale mi się jakoś nie zacytowało- pomogło!!!

Ewuniu Cieszę się że pomogło.

Napisane przez dynia18

Asiu to szerokiej, bezpicznej drogi do domu.....

Basieńko, dziękuję. Droga była spokojna, bezproblemowa.

Napisane przez Serenite_

Ale ja już dostałam od niego prezent

Nie szkodzi. Kocha, to kupi jeszcze jeden.

Napisane przez *nulka*

Dziekuje Asiaku za cieple slowaTy na prawde dajesz duzo cieplej energii!! ja teraz nie mam zadnych problemow (na szczescie), pisalam tak ogolnie
a tutaj i tak zawsze latwiej sie wyzalic, gorzej gdy rozmawiam z kims osobiscie...niby nie jestem zamknieta w sobie, tylko o problemach nie umiem rozmawiactaki ze mnie dziwny zwierz

Cieszę się Anusiu, że mogłam pomóc.
W razie czego, pamiętaj. Ja też nie umiałam rozmawiać o problemach, nie umiałam się przed nikim otworzyć. Teraz widzę że to się zmienia. Ja po prostu muszę kogoś dobrze znać, zaufać mu by podzielić się z nim swoimi troskami. I to też nie z każdym.

Napisane przez smyk03

Martwię sie o pracę, martwie się o Młodego, żeby nie chorował znów, o Rodzinkę, o cały swiat się kurka martwię
Dawno nie miałam takiego koszmarnego nastroju. Nawet tutaj mało piszę, chyba zauwazyłyście

Hej, Karolcia. Będzie dobrze, uwierz w to. Łyknij sobie magnez jak radzą Dziewczyny. A wiosna będzie już całkiem niedługo. Przecież już prawie koniec stycznia.

Napisane przez eszton 1

Czyżby wiosna pukała już Asieńce do serduszka?

Tak.

Wiosna, cieplejszy wieje wiatr.
Wiosna, znów nam ubyło lat...

[hihi]

Napisane przez bmoniq

Jak czytam o waszych depresjach i smuteczkach to samej mi się robi przykro i niezręcznie, że mam dobry humor....
Osobiście jestem cholerykiem, zawsze wszystko wyrzucam z siebie a jak nie moge kogos "ubic " słowem albo fizycznie to płaczę.....
pani psycholog na studiach podczas egzaminu powiedziała mi, że to rewelacyjny sposób na pozbycie sie nerwa i niedopuszczenie do wrzodów na żołądku...........więc albo krzyczę albo rycze
Jestem tez osobą otwartą i gadam gadam gadam.....bo wiem że to na prawdę pomaga, oczywiście wiem co moge komu bo jestem ostrozna w tej otwartości, a najlepiej jest wiecie z facetem przyjacielem.......
W kazdym bądź razie chętnie posłużę ( nie pierwszy zreszta raz) za kozetkę psychoanalityczną albo biczyk na dupkę
Do wszytskiego można się przekonać, a obcym na odległość czasem łatwiej zwierzyc się niz bliskim w cztery oczy.....i w końcu zawsze musi byc pierwszy raz

Oj, zgadzam się w 100%! Też jestem cholerykiem i jak cos mi leży na wątrobie to zwykle mówięi nie tłamszę tego w sobie, a jak mam rzeczywiście jakis problem czy kłopot albo stres do odreagowania to zwykle pomaga mi ekstremalny wysiłek fizyczny (to chyba taka wersja Twojego płakania )

[ukrycior]

Napisane przez AsikS

Smyczku
Ty złościsz się na @, Dorotka nadal na nią czeka...

Trzymaj się dzielnie. Kciuki masz jak w banku.



Ooo... o tej porze? Spać nie mógł?



Ranny ptaszek się znalazł.





Super



Wszystkie Natalie są fajne. Miło mi.



Mnie wliczyłaś? Bo jeszcze Paulinka jest. Pamiętaj.

Cześć Sis



Ano widzisz. Spokojnie czekaj, wszystko będzie dobrze.



Bidako. A Tobie co dolega?

Mam nadzieję, że tylko migrena z nudnościami.

Napisane przez eszton 1

Czyżby wiosna pukała już Asieńce do serduszka?

A troche Ci więcej poleciało bo wczoraj pisałaś że coś cienko..

Trochę. Ale tylko trochę. Na razie mojego standardowego spiralkowego zalewania nie ma. I to mnie martwi niestety...

[AsikS]

Napisane przez bmoniq

Jak czytam o waszych depresjach i smuteczkach to samej mi się robi przykro i niezręcznie, że mam dobry humor....
Osobiście jestem cholerykiem, zawsze wszystko wyrzucam z siebie a jak nie moge kogos "ubic " słowem albo fizycznie to płaczę.....
pani psycholog na studiach podczas egzaminu powiedziała mi, że to rewelacyjny sposób na pozbycie sie nerwa i niedopuszczenie do wrzodów na żołądku...........więc albo krzyczę albo rycze
Jestem tez osobą otwartą i gadam gadam gadam.....bo wiem że to na prawdę pomaga, oczywiście wiem co moge komu bo jestem ostrozna w tej otwartości, a najlepiej jest wiecie z facetem przyjacielem.......
W kazdym bądź razie chętnie posłużę ( nie pierwszy zreszta raz) za kozetkę psychoanalityczną albo biczyk na dupkę
Do wszytskiego można się przekonać, a obcym na odległość czasem łatwiej zwierzyc się niz bliskim w cztery oczy.....i w końcu zawsze musi byc pierwszy raz

Podpisuję się obiema nogami i rękoma.
Ale mnie nie jest niezręcznie że mam dobry humor. Bo mam dobry, ba... wspaniały. Bo wydaje mi się że chociaż ciutkę mogę Was nim zarazić, obdzielić.

Też służę w razie czego - dobrym słowem. Wysłucham, doradzę jak tylko będę umiała najlepiej.
Tyle ciepła otrzymałam od Was, tyle dobrych rad i miłych słów. Też wiele razy Dziewczyny mi pomogłyście w wielu trudnych momentach. Nigdy Wam tego nie zapomnę, więc jeśli tylko mogę się w ten sam sposób odwdzięczyć, to będzie mi niezmiernie miło.

[AsikS]

Napisane przez ukrycior

Mam nadzieję, że tylko migrena z nudnościami.

Trochę. Ale tylko trochę. Na razie mojego standardowego spiralkowego zalewania nie ma. I to mnie martwi niestety...

Nati

[ukrycior]

Napisane przez AsikS

Nati

Dziękuję Asiu. I chyba mam gorączkę... (chyba, bo małż pojechał do moich rodziców na obiadek, a ja nie mam sił szukać termometru).

[AsikS]

Napisane przez ukrycior

Dziękuję Asiu. I chyba mam gorączkę... (chyba, bo małż pojechał do moich rodziców na obiadek, a ja nie mam sił szukać termometru).

Może złapała Cię grypa? Niedobrze. Jeśli masz szkliste oczy to na pewno masz gorączkę.

[m-habibi]

Serenitko!
Duzo slonka, usmiechu, milosci, samych radosmych dni i zeby Ci sie zylo jak najprzyjemniej

[smyk03]

Napisane przez AsikS

Smyczku
Ty złościsz się na @, Dorotka nadal na nią czeka...

Trzymaj się dzielnie. Kciuki masz jak w banku.

Napisane przez AsikS

Hej, Karolcia. Będzie dobrze, uwierz w to. Łyknij sobie magnez jak radzą Dziewczyny. A wiosna będzie już całkiem niedługo. Przecież już prawie koniec stycznia.



Tak.

Wiosna, cieplejszy wieje wiatr.
Wiosna, znów nam ubyło lat...

Licze na to

Napisane przez AsikS

Podpisuję się obiema nogami i rękoma.
Ale mnie nie jest niezręcznie że mam dobry humor. Bo mam dobry, ba... wspaniały. Bo wydaje mi się że chociaż ciutkę mogę Was nim zarazić, obdzielić.

Też służę w razie czego - dobrym słowem. Wysłucham, doradzę jak tylko będę umiała najlepiej.
Tyle ciepła otrzymałam od Was, tyle dobrych rad i miłych słów. Też wiele razy Dziewczyny mi pomogłyście w wielu trudnych momentach. Nigdy Wam tego nie zapomnę, więc jeśli tylko mogę się w ten sam sposób odwdzięczyć, to będzie mi niezmiernie miło.

obdzielaj, obdzielaj,widzę, że masz go tyle, że dla wszystkich wystarczy:jup i:

[AsikS]

Moni - kopę lat.

Sis, a jeszcze niedawno zarzekałaś się że masz dosyć minerałów. A tu widzę kolejne zamówienie. Jestem ciekawa jak przypadną Ci do gustu te minerały.

[ukrycior]

Napisane przez AsikS

Może złapała Cię grypa? Niedobrze. Jeśli masz szkliste oczy to na pewno masz gorączkę.

Lecą mi łzy i mam dreszcze. Ale z drugiej strony żadnych grypowych/wirusowych objawów...

[*nulka*]

pocwiczone czas na obiadek!!

Napisane przez AsikS

Jestem już w domu.

Ach, życie jest piękne.

Asiaku, a coz to za serduszka Ci w glowie?? przyznawaj sie szybciutko

Napisane przez jazmine

Serene

Fajniutka jesteś! Słodka jak cukierek! Ciepła jak sweterek, miła jak misiaczek, mała jak robaczek! A wszystko to razem do kupy - kawał z Ciebie fajnej dupy



w tej młodzieżowej stylistyce zyczę ci duzo "wszystkiego jak trzeba" w zyciu skrojonym na miarę

swietne!!

Napisane przez ukrycior

A ja właśnie rozmawialam z kibelkiem... nie wiem co się dzieje...

ukryciorku, a moze to...

Napisane przez eszton 1

Przyjaciólka mojej córci ma na imię Natalka..i mija malutka mnie zamecza dlaczego jej też nie nazwałam tak ładnie

a corcia jak??

Napisane przez bmoniq

Jak czytam o waszych depresjach i smuteczkach to samej mi się robi przykro i niezręcznie, że mam dobry humor....
Osobiście jestem cholerykiem, zawsze wszystko wyrzucam z siebie a jak nie moge kogos "ubic " słowem albo fizycznie to płaczę.....
pani psycholog na studiach podczas egzaminu powiedziała mi, że to rewelacyjny sposób na pozbycie sie nerwa i niedopuszczenie do wrzodów na żołądku...........więc albo krzyczę albo rycze
Jestem tez osobą otwartą i gadam gadam gadam.....bo wiem że to na prawdę pomaga, oczywiście wiem co moge komu bo jestem ostrozna w tej otwartości, a najlepiej jest wiecie z facetem przyjacielem.......
W kazdym bądź razie chętnie posłużę ( nie pierwszy zreszta raz) za kozetkę psychoanalityczną albo biczyk na dupkę
Do wszytskiego można się przekonać, a obcym na odległość czasem łatwiej zwierzyc się niz bliskim w cztery oczy.....i w końcu zawsze musi byc pierwszy raz

Moniczko, jestes wielka

Napisane przez AsikS

Cieszę się Anusiu, że mogłam pomóc.
W razie czego, pamiętaj. Ja też nie umiałam rozmawiać o problemach, nie umiałam się przed nikim otworzyć. Teraz widzę że to się zmienia. Ja po prostu muszę kogoś dobrze znać, zaufać mu by podzielić się z nim swoimi troskami. I to też nie z każdym.

pedze robic obiadek

[AsikS]

Napisane przez smyk03

Licze na to

obdzielaj, obdzielaj,widzę, że masz go tyle, że dla wszystkich wystarczy:jup i:

Pozytywne myślenie wszystko odmieni.

No dobra... widziałam się z Nim dzisiaj. Odebrałam Go z lotniska. Kupił mi ten tusz YSL. No i w ogóle jak przytulił mnie, to nogi się pode mną ugięły, a On miał znowu oczy pełne łez. Na żadnego faceta tak nigdy nie działałam. Co mnie widzi, to ja muszę z chusteczką lecieć i oczy Mu wycierać.

[hihi]

habibers dostałaś wczoraj smsa z wielkimi podziękowaniami za przesyłkę?

[*nulka*]

Napisane przez AsikS

Pozytywne myślenie wszystko odmieni.

No dobra... widziałam się z Nim dzisiaj. Odebrałam Go z lotniska. Kupił mi ten tusz YSL. No i w ogóle jak przytulił mnie, to nogi się pode mną ugięły, a On miał znowu oczy pełne łez. Na żadnego faceta tak nigdy nie działałam. Co mnie widzi, to ja muszę z chusteczką lecieć i oczy Mu wycierać.

wiedzialam!!!

slodko no i tuszyk przywiozl!

[AsikS]

Napisane przez ukrycior

Lecą mi łzy i mam dreszcze. Ale z drugiej strony żadnych grypowych/wirusowych objawów...

To rzeczywiście dziwne. Ale może zażyj coś profilaktycznie. Tylko co Ty możesz a czego nie? Gdzie jest Renia?

Napisane przez *nulka*

Asiaku, a coz to za serduszka Ci w glowie?? przyznawaj sie szybciutko

Już się przyznałam. Mam nadzieję że nie będzie na mnie krzyczeć.

Ale powiem jedno - nie nakręcam się. Jestem spokojna, choć w takich momentach jak dzisiaj, czuję jak mi serce mocno wali.

[smyk03]

Napisane przez AsikS

Moni - kopę lat.

Sis, a jeszcze niedawno zarzekałaś się że masz dosyć minerałów. A tu widzę kolejne zamówienie. Jestem ciekawa jak przypadną Ci do gustu te minerały.

ja tez je wezmę, juz sobie n awet kolorki upatrzyłam

[bmoniq]

Napisane przez hihi

Oj, zgadzam się w 100%! Też jestem cholerykiem i jak cos mi leży na wątrobie to zwykle mówięi nie tłamszę tego w sobie, a jak mam rzeczywiście jakis problem czy kłopot albo stres do odreagowania to zwykle pomaga mi ekstremalny wysiłek fizyczny (to chyba taka wersja Twojego płakania )

Wiesz, tez uważam, że ostry wycisk ma terapeutyczną moc, dlatego na studiach miałam aerobik a potem miałam siłkę. I pragnę do tego wrócić. Teraz pomagają mi spacery z psem, pola, cisza, przestrzeń i co dziwne zero myśli ........totalny relaks....

Napisane przez AsikS

Podpisuję się obiema nogami i rękoma.
Ale mnie nie jest niezręcznie że mam dobry humor. Bo mam dobry, ba... wspaniały. Bo wydaje mi się że chociaż ciutkę mogę Was nim zarazić, obdzielić.

Też służę w razie czego - dobrym słowem. Wysłucham, doradzę jak tylko będę umiała najlepiej.
Tyle ciepła otrzymałam od Was, tyle dobrych rad i miłych słów. Też wiele razy Dziewczyny mi pomogłyście w wielu trudnych momentach. Nigdy Wam tego nie zapomnę, więc jeśli tylko mogę się w ten sam sposób odwdzięczyć, to będzie mi niezmiernie miło.

To forum ma niesamowitą moc terapeutyczną, nie wiem jak to wyszło, że zebrałyśmy się tu wszystkie.....
wg własnej teorii spiskowej dziejów uważam, że nic nie dzieje się bez przyczyny i zawsze ktoś staje na naszej drodze po coś

[AsikS]

Napisane przez *nulka*

wiedzialam!!!

slodko no i tuszyk przywiozl!

Ano, przywiózł.

Napisane przez smyk03

ja tez je wezmę, juz sobie n awet kolorki upatrzyłam

Ja nie patrzę, już na ten m-c przekroczyłam wszelkie limity przyzwoitości.

Dziewczęta - znacie to?

http://pl.strawberrynet.com/productD...3928&CatgId=19

Mój brat pyta czy to dobre, ale ja nie znam.

[ukrycior]

Napisane przez *nulka*

pocwiczone czas na obiadek!!



Asiaku, a coz to za serduszka Ci w glowie?? przyznawaj sie szybciutko



swietne!!



ukryciorku, a moze to...



a corcia jak??



Moniczko, jestes wielka






pedze robic obiadek

Nuleczko, nawet tak nie myśl. W nocy śnił mi się zaśliniony niemowlak.

Napisane przez AsikS

To rzeczywiście dziwne. Ale może zażyj coś profilaktycznie. Tylko co Ty możesz a czego nie? Gdzie jest Renia?



Już się przyznałam. Mam nadzieję że nie będzie na mnie krzyczeć.

Ale powiem jedno - nie nakręcam się. Jestem spokojna, choć w takich momentach jak dzisiaj, czuję jak mi serce mocno wali.

Asieńko, cudnie. Mam nadzieję, że te iskierki w oczach już tak zostaną!

Na razie wzięłam ketonal (na tą koszmarną migrenę) i colę (na wymioty).

[smyk03]

Napisane przez AsikS

Pozytywne myślenie wszystko odmieni.

No dobra... widziałam się z Nim dzisiaj. Odebrałam Go z lotniska. Kupił mi ten tusz YSL. No i w ogóle jak przytulił mnie, to nogi się pode mną ugięły, a On miał znowu oczy pełne łez. Na żadnego faceta tak nigdy nie działałam. Co mnie widzi, to ja muszę z chusteczką lecieć i oczy Mu wycierać.

I tak ma być!!!!!:jupi :
I tusz masz

[36824e82e51c7225a5b2c1a5779aef88dc0a5eae_5f10dc15a8e6e]

Napisane przez AsikS

Jestem już w domu.

Ach, życie jest piękne.

witaj Asiu

i przyznaj sie co brałas, ze masz taki dobry humorek....

Napisane przez bmoniq

Jak czytam o waszych depresjach i smuteczkach to samej mi się robi przykro i niezręcznie, że mam dobry humor....
Osobiście jestem cholerykiem, zawsze wszystko wyrzucam z siebie a jak nie moge kogos "ubic " słowem albo fizycznie to płaczę.....
pani psycholog na studiach podczas egzaminu powiedziała mi, że to rewelacyjny sposób na pozbycie sie nerwa i niedopuszczenie do wrzodów na żołądku...........więc albo krzyczę albo rycze
Jestem tez osobą otwartą i gadam gadam gadam.....bo wiem że to na prawdę pomaga, oczywiście wiem co moge komu bo jestem ostrozna w tej otwartości, a najlepiej jest wiecie z facetem przyjacielem.......
W kazdym bądź razie chętnie posłużę ( nie pierwszy zreszta raz) za kozetkę psychoanalityczną albo biczyk na dupkę
Do wszytskiego można się przekonać, a obcym na odległość czasem łatwiej zwierzyc się niz bliskim w cztery oczy.....i w końcu zawsze musi byc pierwszy raz

co ja bym dała za to zeby zaczac krzyczec kiedy jestem wsciekła niestety nie potrafie, ale cały czas pracuje nad soba

Napisane przez AsikS

Podpisuję się obiema nogami i rękoma.
Ale mnie nie jest niezręcznie że mam dobry humor. Bo mam dobry, ba... wspaniały. Bo wydaje mi się że chociaż ciutkę mogę Was nim zarazić, obdzielić.

Też służę w razie czego - dobrym słowem. Wysłucham, doradzę jak tylko będę umiała najlepiej.
Tyle ciepła otrzymałam od Was, tyle dobrych rad i miłych słów. Też wiele razy Dziewczyny mi pomogłyście w wielu trudnych momentach. Nigdy Wam tego nie zapomnę, więc jeśli tylko mogę się w ten sam sposób odwdzięczyć, to będzie mi niezmiernie miło.

zarazasz dobrze masz tyle pozytywnej energii zeby nas wszystkie nia obdzielic

[*nulka*]

Napisane przez AsikS

Już się przyznałam. Mam nadzieję że nie będzie na mnie krzyczeć.

Ale powiem jedno - nie nakręcam się. Jestem spokojna, choć w takich momentach jak dzisiaj, czuję jak mi serce mocno wali.

krzyczec nie bedziemy, ale absolutnie sie jeszcze nie nakrecaj Asienko!!! nie chcialabym zebys znowu cierpiala no chyba ze on wreszcie wszystko zrozumial i sie zmienia!!!

Napisane przez bmoniq

Wiesz, tez uważam, że ostry wycisk ma terapeutyczną moc, dlatego na studiach miałam aerobik a potem miałam siłkę. I pragnę do tego wrócić. Teraz pomagają mi spacery z psem, pola, cisza, przestrzeń i co dziwne zero myśli ........totalny relaks....



To forum ma niesamowitą moc terapeutyczną, nie wiem jak to wyszło, że zebrałyśmy się tu wszystkie.....
wg własnej teorii spiskowej dziejów uważam, że nic nie dzieje się bez przyczyny i zawsze ktoś staje na naszej drodze po coś

taak, musze sie znow na fitness zapisac, od lutego

a nasze forum jest niesamowite

[eszton 1]

Napisane przez AsikS

Wiosna, cieplejszy wieje wiatr.
Wiosna, znów nam ubyło lat...

Cos mi mówi że to Książe czyni tę wiosnę w srodku zimy.... trzymam więc kciuki aby ta chwila trwała wiecznie

Napisane przez ukrycior

Mam nadzieję, że tylko migrena z nudnościami.



Trochę. Ale tylko trochę. Na razie mojego standardowego spiralkowego zalewania nie ma. I to mnie martwi niestety...

Napisane przez ukrycior

Dziękuję Asiu. I chyba mam gorączkę... (chyba, bo małż pojechał do moich rodziców na obiadek, a ja nie mam sił szukać termometru).

To moze przeziębienie daje Ci takie dziwne objawy..

[*nulka*]

Napisane przez ukrycior

Nuleczko, nawet tak nie myśl. W nocy śnił mi się zaśliniony niemowlak.


juz nic nie mowie!!!

a moze jakies zatrucie po prostu??



co ja bym dała za to zeby zaczac krzyczec kiedy jestem wsciekła niestety nie potrafie, ale cały czas pracuje nad soba

ja tez nie potrafie krzyczec, zawsze wszystko spokojnie wyjasniam, a wolalabym nakrzyczec!!