![]() |
#1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9
|
Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Witam. Na wstępie zaznaczam, że nie wiem czego od was oczekuję. Rady, uznania, zmieszania z błotem a może czegoś innego czego nie potrafię nawet nazwać. Mam 25 lat, mój mężczyzna na 27 lat, jesteśmy razem od prawie czterech lat. On jest człowiekiem niezmiernie wrażliwym, kochającym, zrównoważonym. Zawsze marzył o założeniu rodziny. Żona, trójka dzieci... Myślę ,że jego pragnienia wynikają z tego, iż został porzucony przez swoich rodziców i wychowywał się w rodzinie zastępczej. Zaczęłam z nim być właśnie dlatego, że ujęły mnie jego cechy. Nie planowałam jakiegoś dłuższego związku. Potrzebowałam chwilowo odrobiny stabilności, bezpieczeństwa a on idealnie to zapewniał. Mimo jego deklaracji o miłości moje uczucie nie zmieniło się. Nigdy go nie kochałam i nie kocham. Niestety po niecałym roku spotykania się (ok. 3 lat temu) zaszłam w (niechcianą przeze mnie) ciąże. Obecnie uważam, że mówiąc mu o tym popełniłam największy błąd w moim życiu. Gdybym tego nie zrobiła z pewnością usunęłabym ciążę w legalny sposób gdy nie było jeszcze za późno, lecz powiedziałam a on (pierwszy i jedyny raz czegokolwiek) zakazał mi... ( nie będę się rozpisywała w jaki sposób przebiegały wydarzenia tamtego czasu) Finał jest taki, że przez 9 miesięcy nosiłam w sobie kogoś kogo nienawidziłam a teraz od 2 lat "wychowuje" córkę której nienawidzę. Mój mężczyzna przez cały czas deklaruje swoją miłość a ja regularnie odrzucam jego oświadczyny. Nie kocham ani jego ani naszej córki. Prawdę mówiąc to on się nią zajmuje, i jest chyba najwspanialszym ojcem na świecie. Kocha ją nad życie. Brak miłości z mojej strony nie wynika z tego, że byłam przymuszona(?) do donoszenia dziecka, lecz z tego, że nie lubię dzieci i nigdy nie chciałam ich mieć. A mojego mężczyzny nie kocham bo po prostu nie kocham. Nigdy nikogo nie kochałam. Zastanawiam się nad porzuceniem córki ( zostawieniem z ojcem) i odejściem. Czuję, że zmarnowałam sobie życie przez wydarzenia ostatnich lat. Chcę ułożyć sobie życie. Chcę być, wolna, samotna, BEZ DZIECI. Nie stwierdzajcie, że jestem nieodpowiedzialna, niewyżyta i ,że uciekam od problemów. Gdybym chciała, potrafiła miałabym wspaniałe życie przy boku kochającego mnie mężczyzny i dziecka, nie ma w tym żadnego problemu. Ale ja tego naprawdę nie chce... Może to wszystko głupio brzmi i nie oddaje tego co tak naprawdę chciałam napisać ale nie potrafię inaczej. Nie wiem czy któraś z was zrozumie...
|
![]() ![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 547
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Wiesz, dla mnie to wygląda jak zabawa uczuciami dwójki osób. Jesteś w bardzo ciężkiej sytuacji przez to, że masz córeczkę. Z jednej strony gdybyś odeszła, dałabyś szansę na znalezienie swojemu mężczyźnie kobiety która pokocha go i Twoją córeczkę jak własną. Tylko, bardzo szkoda tej dziewczynki, choć skoro jej nie kochasz to pewnie nie zależy Ci na jej uczuciach. Nie wiem co powinnaś zrobić. Nie znam się na psychice dzieci, ale może im wcześniej odejdziesz tym lepiej? Szkoda, że i tak czekałaś, aż mała skończy 2 latka.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 547
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
I to rok.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Byłam zauroczona ale od początku nie chciałam dłuższego związku. Ja nikogo nie kocham nawet własnych rodziców...
|
![]() ![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 275
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
sorry obiecalam sobie ze jak czegos nie popieram to sie nie odzywam ale nie w tym przypadku nie moge nie potrfie rozumiem ze nie kochasz partnera ze nigdy go nie kochalas ale bylas z nim tez nie wiem dlaczego ale jednak ale dziewczyno urodzilas dziecko nosilas je w sobie przez 9 miesiecy potem karmilas pielegnowalas doswiadczylas cudu o jakim bardzo duzo kobiet marzy nie pisz prosze ze nienawidzisz tego dziecka bo ona niczemu nie jest winne
z tego co widze najlepsze co mozesz zrobic w tej sytuacji to odejsc od partnera i od dziecka bo oni zasluguja na kogos kto ich pokocha ja nie chciala bym wychowywac sie w domu w ktorym matka daje mi do zrozumienia ze bylam niechciana ze zmarnowala sobie przezemnie zycie ze mnie nie kocha mam nadzieje ze kiedys dojrzejesz i zrozumiesz jak wazna jest twoja corka ze nie liczysz sie tylko ty pozdrawiam
__________________
moja wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336882
|
![]() ![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Jesli faktycznie bedziesz chciała przynajmniej raz pokazać że masz przysłowiowe "jaja"...raz zrobic cos odpowiedzialengo i dobrego w obecnej sytuacji to odejdziesz i nigdy wiecej sie nie pojawisz....w ten sposób jest szanasa ze facet sobie poradzi a dziecko nie bedzie Ciebie pamiętać!
Ale to moje zdanie! |
![]() ![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
A próbowałaś coś zrobić z tym, że nikogo nie kochasz? Może to wymaga terapii, nie wiem... może warto by było spróbować. Ale jeśl masz skrzywdzić dwójkę ludzi, którzy na to nie zasługują, być może lepiej odejdź. Skoro ojciec kocha córę, to może tak będzie lepiej.
|
![]() ![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 285
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Skoro ich nie kochasz to odejdź. Dla dziecka lepiej będzie nie mieć matki niż mieć matkę,które go nienawidzi.Dziwię się, że tak długo się nad tym zastanawiasz.A tak z ciekawości spytam, co do Ciebie czuje Twoja córka?Robicie cokolwiek razem czy tylko mijacie się w domu?
|
![]() ![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 275
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
tylko ja postanowisz odejsc zeby ci sie nigdy nie odwidzialo nie postanowila bys wrocic i zabrac mu ja
__________________
moja wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336882
|
![]() ![]() |
![]() |
#11 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Dlatego odchodzac niech zrzeknie sie praw. Ale tez niech nie bedzie zmija i lozy na utrzymanie dziecka.
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
![]() ![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: miasto na W
Wiadomości: 4 991
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Żal mi Twojego dziecka, ale w moim przekonaniu chyba większą przysługę zrobisz jak odejdziesz - chyba nie ma nic gorszego dla dziecka niż matka która go nie kocha - już chyba lepiej nie mieć jej wcale.
|
![]() ![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 80
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Ciężko mi sobie to wyobrazić, muszę Ci przyznać.
Po pierwsze nie rozumiem tego, jak można przez tak długi okres czasu zgadzać się na rzeczy, których NIE CHCESZ. Nie umiałaś powiedzieć nie? Facet przywiązał Cię do łóżka, gdy chciałaś usunąć dziecko ? A może ty jednak nie wiesz, że kochasz swoje dziecko ? Każda kobieta przeważnie dojrzewa do macierzyństwa. Jak odejdziesz i Twój chłopak znajdzie sobie inną , która okaże jemu i Twojej córce uczucie to nie będziesz zazdrosna? Że obca kobieta wychowuje Twoje dziecko? Nie chcę prawić Ci kazań. Po prostu wcześniej zabrakło Ci odwagi, aby odejść w odpowiednim momencie, a teraz cierpi na tym nie tylko Twój chłopak . Jeśli nie okazujesz swojemu dziecku żadnych uczuć to naprawdę odejdź. To bezsensu . Tylko powinnaś pamiętać, że później będzie za późno. |
![]() ![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Od twojej decyzji zależy przyszłość dziecka i jego ojca, a ty pytasz na forum internetowym, co masz zrobić?
![]() Po taką poradę to idź do psychologa. |
![]() ![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z lapka:)
Wiadomości: 216
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
|
![]() ![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 125
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Nie potrafię zrozumieć, wyobrazić sobie kobiety, która nie kocha własnego dziecka
![]() Dla mnie to, co piszesz podchodzi pod terapię u psychologa albo psychiatry. To nie wydaje się być normalne żeby niekochać nikogo ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Aj, jak się ten watek pieknie wpisuje w te ostatnie dyskusje na wizazu dotyczace macierzyństwa, chęci posiadania dzieci itd. Coraz więcej ludzi, jak widzę, czuje sie tymi dyskusjami natchnionych...
Idz sobie gdzie cie oczy poniosą.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 50
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Bądź chociaż na tyle odpowiedzialna, żeby uczciwie to zakończyć. I to jak najszybciej. Krzywdzisz swoją córkę (niewyobrażalne jest dla mnie uczucie nienawiści w stosunku do własnego dziecka), swojego partnera, no i również siebie, aczkolwiek to w tej sytuacji jest najmniej ważne.
Moja rada - wytłumacz na tyle, na ile się da sytuację ojcowi dziecka, żeby nie miał poczucia winy (chociaż z tego co piszesz, to pewnie jest takim typem osoby, który i tak będzie siebie za Wasze rozstanie obwiniał). No a potem zniknij z życia jego i dziecka. Może ułożą sobie życie z inną kobietą - żoną i matką (w końcu dwuletnie dziecko może się jeszcze bardzo zżyć z nową "mamą" i praktycznie o Tobie zapomnieć). +zrzeczenie się praw do dziecka Z tego co piszesz, to Ty również tylko przy takim rozwiązaniu masz szanse na odzyskanie własnego szczęścia albo tego, co za nie uważasz... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Ja nie rozumiem i nawet nie chce zrozumiec po co się tkwi w zwiazku jesli sie nie kocha.Po co oszukiwac druga osobe
![]() Dziecko...jak można je nienawidzic ![]() Odejdz ale nie z wzgledu na siebie ale na nich,bo wtedy beda mieli większe szanse zeby ktos pokochał ich tak jak na to zasługuja.Tylko nie zdziw sie jak za pare lat obudzi sie w tobie instynk maciezyński ...wtedy bedzie za późno.. Piszesz,ze marnujesz sobie życie ![]()
__________________
Kto Ty jesteś? -Polak stary Jaki znak Twój? -Moher szary ![]() Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa ![]() Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Masz rację Lubo, dokładnie odniosłam to samo wrażenie...
|
![]() ![]() |
![]() |
#21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Wszystkie piszecie, że mam jak najszybciej odejść. Wiem o tym to właśnie moja prawdopodobna decyzja. chodziło mi o to abyście powiedziały co o tym myślicie. Nie chodzi mi dokładnie o mnie lecz o takie postępowanie. Czy ktokolwiek jest w stanie zrozumieć i powiedzieć coś innego niż ze to straszne gdy matka opuszcza dziecko. Ktoś wspomniał coś o terapii. Kiedyś chodziłam do psychiatry gdyż cierpiałam na depresje, która często wraca i na bezsenność. Ale te choroby wynikają właśnie z mojej odmienność i nieprzystosowania do społeczeństwa i tych wszystkich norm. Podsumowując, z naukowego punktu widzenia z moją głową jest wszystko w porządku, ja taka jestem.... a z córką spędzam czas gdy muszę... gdy mój mężczyzna nie ma jej z kim zostawić... albo gdy jesteśmy wszyscy razem....
|
![]() ![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Tylko niech nie zapomni wcześniej uregulować sytuacji dziecka.
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Zalatuje mi tu egoizmem.
A jaki masz stosunek do swojej osoby? Czy nie czujesz, że czegoś Ci w życiu brakuje, że coś przelatuje Ci przez palce? Zresztą nieważne, z Twojego postu wynika, że najważniejsza jesteś Ty, a tak naprawdę porządnie Ci współczuje.Wydaje mi się, że musisz być bardzo nieszczęśliwa(przynajmnie j z mojego punktu widzenia, bo ja sobie nie wyobrażam czegoś takiego, ale wiem też, że różni są ludzie). Potrafię uwierzyć w fakt, że nie kochasz swojego mężczyzny (czy tak go powinnam nazwać, już sama nie wiem), jednak nie potrafię zrozumieć, czemu z nim byłaś przez ten czas? Przecież on mógł znaleźć sobie kochającą go kobietę. A ty mogłaś żyć sobie dalej wg swoich zasad. Skoro jesteś pewna, że odchodząc i zostawiając mu dziecko, nie będziesz czuła żadnych wyrzutów sumienia, tak jak pisały dziewczyny, zrzeknij się praw i odejdź.Nie ma sensu takie życie, skoro nienawidzisz i nie kochasz córki i nie kochasz..jego.Tak będzie lepiej, przede wszystkim dla nich. Bo to nie jest zdrowe, taka sytuacja.Dziecko potrafi wyczuć wszystko i w pewnym momencie wyczuje, że jej nie kochasz, wręcz nienawidzisz.Więc nie krzywdź i odejdź.Bo widzę, że jesteś zdecydowana.
__________________
Bartuś 29.08.2009 ![]() "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
![]() ![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
a po co? Badania robisz?
I szkoda, bo wraz z tematem "ona nastolatka, on koło czterdziestki" nie zostały jeszcze do konca wyczerpane. a to takie wdzieczne tematy były... i patrz, znudziły się ![]()
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2009-01-23 o 21:33 |
![]() ![]() |
![]() |
#25 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Ze swojego pokoju:P
Wiadomości: 299
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Cytat:
Cytat:
Jakoś nie bardzo moge to ogarnać,bo poprostu nie rozumiem jak mozna zyc na tym swiecie i nie kochac nikogo??? ![]()
__________________
Pomyśl chociaż raz ile możesz dać każdego dnia...
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
|
![]() ![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 275
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
powiedz mi tylko czy ty caly czas masz takie uczucia do corki nigdy nawet przez moment nie cieszylo cie to dziecko jej zachowanie usmiech ?? moze ty rzeczywiscie masz ciezką depresje i powinnas skonsultowac to z lekarzem psychika jest w stanie naprawde namieszac w zyciu moze jak poradzisz sie lekarza wszystko sie ulorzy
__________________
moja wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336882
|
![]() ![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Cytat:
Ja się nie zapatruję. Potrafię podejść na chłodno do tego, że nie kochasz rodziny. Nie bedzie ode mnie potępienia. Ale sądzę (wspominając tak jak Luba inny wątek na Intymnym), że spotkasz się z wyrazami potępienia i niezrozumienia. Jeśli los córki Cię obchodzi tak jak sugerują dziewczyny - postaraj się w jakiś sposób uregulować jej sytuację prawną, żeby kiedyś, kiedy Twój partner się zdecyduje - miała szansę mieć mamę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Cytat:
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#30 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Porzucić dziecko, odejść czy męczyć się do końca życia...
Cytat:
Cytat:
Z tego, co napisałaś wnioskuję (nie wiem tego na pewno), iż między Tobą a Twoim partnerem nie było uczucia. Nienawidzisz zaś, ponieważ wychodzisz z założenia, że z jego powodu oraz Twojej córki zmarnowałaś sobie życie. Nie dostrzegasz w tym swoich wyborów, bądź ich braku. Za to, że czujesz się nieszczęśliwa?, obwiniasz więc innych. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale wydaje mi się, że masz ze sobą spory problem, który niekoniecznie musi zaczynać się w momencie wejścia w ten związek. Gdyby tak nie było, napisałabym - odejdź, lecz zakładam, że tego nie zrobisz. Ty jedynie oczekujesz tu... no właśnie i wracamy do punktu wyjścia. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:40.