Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5 - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-01-23, 13:56   #271
shineE
Zadomowienie
 
Avatar shineE
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 557
GG do shineE
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez zielona87 Pokaż wiadomość
;(;(;(;(;(
Jako że mam chwilę wolnego to postanowilam posprzątać w szafie i zobaczyć co tak na prawdę tam mam... I co znalazłam w zakamarku? Jego koszulkę z rok tu leżała chyba. Wzięłam ją do ręki przez przypadek, wyrzuciłam na podłogę jakby gryzła... najpierw zebrało mi się na płacz, a potem wzięłam ją do worka i oficjalnie wysłałam brata żeby zawiesił na klamce od śmietnika. Może jakiś bezdomny sobie weźmie. Tylko na wszeli wypadek poszedł do śmietnika 4 ulice dalej.

Czuję sie... niekochana;(

Musisz być silna kochana, masz tutaj nas
Postaraj się myśleć pozytywnie.
Ja szczerzę mówiąc nie zaglądam wcale do jednego pudełka... gdzie wiadomo...są pamiątki po nim. Nie chcę, jeszcze nie potrafię.Boję się, że te wszystkie dobre wspomnienia wyleją się na mnie i poparzą...
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię.
- Kocham Cię - szepnęłam.

shineE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-23, 13:59   #272
shineE
Zadomowienie
 
Avatar shineE
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 557
GG do shineE
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez asica-łobuzica Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny
pare z was o mnie pytało- dziękuję za pamięć bardzo mi miło
nie pisze już tu, ale czytam wasze historie. U mnie nic się nie dzieje i nie ma o czym pisać. Jak tak czytam historię innych dziewczyn dochodzą do wniosku ze mój ex to największy cham i idiota. A moze to ja jestem największą idiotką? Pewnie i to i to
Wracał do mnie i odchodził. A ja za każdym razem wpuszczałam go do domu. Pomimo całej mojej inteligencji i wiedzy o życiu- jak tylko go widziałam z rzeczami- mózg mi przestawał pracować.
Ostatnio odszedł na początku stycznia. A siedział jakieś 2 tygodnie. Więc nie jest mi ani fajnie ani miło.
Nabierałam się na jego gadkę o tęsknocie i miłości. Nagadywał na tamtą, mówił ze tylko ze mną chce być. Ze lepszej ode mnie nie ma. Ze codziennie o mnie myślał, że nie wytrzymał z tamtą i chce wrócić do mnie. Itd. Cieszyłam się jak wariatka, nie do opisania jest to jaka byłam szczęśliwa
On ma 31 lat więc nie jest nastolatkiem. Myślałam sobie : może naprawdę przemyślał? moze naprawde chce wrócić?
Ale on zawsze po jakimś czasie leciał do tamtej. I po porstu mnie zostawiał.
Pakował się jakdyby nigdy nic... I po prostu jechał do niej.
Każde jego odejście odchorowywałam, a teraz znowu jestem chora. WIęm że robiłam źle wpuszczając go, zdaje sobie z tego sprawę, ale ja go nadal kocham, 8 lat bycia razem robi swoje i nie potrafiłam powiedzieć mu żeby spadał.
Teraz siedzi z nią i myśle, że już z nią zostanie. To taka w skrócie moja historia. Więcej nie pisze bo aż mi samej wstyd.
NIe ma co się chwalić własną głupotą. Zaślepiona jestem i tyle. Kocham go strasznie.
A więc u mnie nic ciekawego

Oj Asia, Asia...
Dlaczego się ranisz? Każdy jego powrót na tydzień, dwa to dla Ciebie potworny cios nożem w plecy.
Trzymam kciuki za Ciebie.

Aż dziwne, że tamta tak się godzi na jego powroty...
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię.
- Kocham Cię - szepnęłam.

shineE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-23, 16:04   #273
takaosobie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: dżejlogard
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

i właśnie problem w tym ,że mi się nawet ubrać nie chce a co dopiero wyjść z domu ..

to ja w pięknym stylu zawaliłam sprawę .. i nie , nie obwiniam się tylko mówię prawdę.
Wiadomo jak to w związku powinno się konsultować pewne sprawy , rozmowa jest bardzo ważna. Mieliśmy z TŻ razem pracować w wakacje , znalazłam idealną prace dobre zarobki , zakwaterowanie - niestety jemu nie odpowiadała ta praca , fakt typowo kobieca. [ale potrzebują/potrzebowali par] . Powiedział ,że nie chce iść ze mną do takiej pracy , więc ja wiecznie uparta jak osioł powiedziałam ,że z niej nie zrezygnuje i umowiłam się z koleżanką . [ za jego plecami , bez żadnych konsultacji] a mieliśmy pracować razem zdenerwował się ,że mogłam mu chociaż powiedzieć i wybuchła kłótnia .. takim sposobem ja siedze w domu przed komputerem a MÓJ TŻ gdzieś się podziewa. I szalg mnie trafia ,że głupota ludzka [ w tym przypadku moja] nie zna granic. On mi mówił wszystko a ja go zawiodłam. Podsumowując : zachowałam się jak niedojrzała gówniara .
__________________
M A T U R A 2 0 1 0 ! !




takaosobie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-23, 16:05   #274
takaosobie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: dżejlogard
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

i właśnie fantastycznie ,że w końcu to powiedziałam/napisałam ! jakoś mi się lepiej oddycha.
__________________
M A T U R A 2 0 1 0 ! !




takaosobie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-23, 17:24   #275
dziuniaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez AgataAgataka Pokaż wiadomość
dziuniaa na pewno sobie poradzisz poza tym jak cos to pamietaj raz dwa trzy raz dwa trzy raz dwa trzy- jak ja biadolilam ze nie umie tanczyc moja babcia zawsze powtarzala agatko raz dwa trzy raz dwa trzy i dadsz rade
Jak cos bedzie taniec polamaniec Spoko dam sobie rade, bedzie dobrze i przy okazji KUPA smiechu xD

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość
powinnam sie raczej zajac nauka do matury:P
kiedys musze zaczac
Noo wlasnie ja tez powinnam xD Historia do mnie juz po imieniu wola :/ A ja udaje, ze nie slysze
dziuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-23, 17:48   #276
aretse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 90
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez asica-łobuzica Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny
pare z was o mnie pytało- dziękuję za pamięć bardzo mi miło
nie pisze już tu, ale czytam wasze historie. U mnie nic się nie dzieje i nie ma o czym pisać. Jak tak czytam historię innych dziewczyn dochodzą do wniosku ze mój ex to największy cham i idiota. A moze to ja jestem największą idiotką? Pewnie i to i to
Wracał do mnie i odchodził. A ja za każdym razem wpuszczałam go do domu. Pomimo całej mojej inteligencji i wiedzy o życiu- jak tylko go widziałam z rzeczami- mózg mi przestawał pracować.
Ostatnio odszedł na początku stycznia. A siedział jakieś 2 tygodnie. Więc nie jest mi ani fajnie ani miło.
Nabierałam się na jego gadkę o tęsknocie i miłości. Nagadywał na tamtą, mówił ze tylko ze mną chce być. Ze lepszej ode mnie nie ma. Ze codziennie o mnie myślał, że nie wytrzymał z tamtą i chce wrócić do mnie. Itd. Cieszyłam się jak wariatka, nie do opisania jest to jaka byłam szczęśliwa
On ma 31 lat więc nie jest nastolatkiem. Myślałam sobie : może naprawdę przemyślał? moze naprawde chce wrócić?
Ale on zawsze po jakimś czasie leciał do tamtej. I po porstu mnie zostawiał.
Pakował się jakdyby nigdy nic... I po prostu jechał do niej.
Każde jego odejście odchorowywałam, a teraz znowu jestem chora. WIęm że robiłam źle wpuszczając go, zdaje sobie z tego sprawę, ale ja go nadal kocham, 8 lat bycia razem robi swoje i nie potrafiłam powiedzieć mu żeby spadał.
Teraz siedzi z nią i myśle, że już z nią zostanie. To taka w skrócie moja historia. Więcej nie pisze bo aż mi samej wstyd.
NIe ma co się chwalić własną głupotą. Zaślepiona jestem i tyle. Kocham go strasznie.
A więc u mnie nic ciekawego
rozumiem Cię bardzo dobrze bo też tak mocno kocham, jestem zaślepiona i też tym siebie ranie, uwierz że ja bym też pozwoliła wrócić chociaz wiem ze nie powinnam... i głupia jestem bo mimo jego słow czekam.... a to jest czekanie na cud a cuda sie zdarzają ale czy w tym przypadku....
aretse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-23, 20:53   #277
asica-łobuzica
Zadomowienie
 
Avatar asica-łobuzica
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez aretse Pokaż wiadomość
rozumiem Cię bardzo dobrze bo też tak mocno kocham, jestem zaślepiona i też tym siebie ranie, uwierz że ja bym też pozwoliła wrócić chociaz wiem ze nie powinnam... i głupia jestem bo mimo jego słow czekam.... a to jest czekanie na cud a cuda sie zdarzają ale czy w tym przypadku....
aretse- no coż.... dzięki że mnie rozumiesz,
łatwo radzić, łatwo mówi sie mądre rzeczy. ALe jak przychodzi co do czego - nie potrafiłam odmówić.
Tak czekałam na niego i wierzyłam ze się zejdziemy, że kiedy się pojawiał- nic się nie liczyło. Ani rozum, ani rozsądek... tylko to że jest i wiara że zostanie...
masz rację cuda się zdarzają, ale w tym przypadku jakoś nie za bardzo...
i ja nadal czekam na ten cud. Chociaż to głupie i załosne. Czekam ale coś czuje że się nie doczekam.....
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze
asica-łobuzica jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-01-24, 01:53   #278
muchomorrr
Raczkowanie
 
Avatar muchomorrr
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Radomsko
Wiadomości: 112
GG do muchomorrr
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Witam wszystkie Wizażanki pierwszym postem

Cieszę się, że zawędrowałam do tego wątku...tutaj, gdzie mogę wyrzucić z siebie wszystkie emocje związane z bolesnym rozstaniem, i gdzie mogę liczyć na wasze cenne wsparcie
P. rzucił mnie na początku grudnia. Byliśmy razem 3 lata. Snuliśmy wspólne plany o domku z białym płotkiem, gromadce dzieci, psie i drzewie...ale niestety, P. nagle uświadomił sobie, że coś wypaliło się w naszym związku i nie ma sensu go dalej ciągnąć. Olewał mnie już miesiąc (jak nie dłużej :/) przed zerwaniem: rzadko pisał, prawie w ogóle nie dzwonił, nie miał ochoty się ze mną widywać, ciągle tłumacząc się, że ma masę roboty w domu i na uczelni...ja głupia próbowałam ratować nasz związek, ubiegałam o spotkanie, zagadywałam, chciałam żeby było jak kiedyś, kiedy jeszcze mówił, że mnie kocha na próżno...Zerwanie przebiegło szybko. Spotkaliśmy się na dworze. Zapytałam dlaczego wciąż się tak zachowuje, on powiedział, że coś się w nas wypaliło...nie protestowałam, nie płakałam...posiedzieliśmy chwilę w głupiej ciszy, którą co jakiś czas przerywały bezsensowne pytania, potem wróciliśmy do domów. Teraz sporadycznie odzywam się do niego na gg, czasami puszczam głuche...Nie ma mowy o powrocie...nie wiem czy chciałabym, byśmy znów byli razem...z resztą on nie wykazuje żadnych chęci do powrotu...ale mimo wszystko jest mi smutno. Czuję się taka samotna. Brakuje mi męskich ramion w których mogłabym się schować. Brakuje mi namiętnych pocałunków. Brakuje mi czułych słówek na dobranoc. Brakuje mi słowa kocham...
Postanowiłam wziąć się za siebie! :p Aerobic, siłownia...a gdy nadejdzie lato, odstrzelę się na bóstwo i pokręcę przed nim tyłkiem aby wiedział, że stracił wyjątkową kobietę! :P no...
Mam nadzieję, że odnajdę tutaj grupę wsparcia...dziewczyny, dodajcie mi sił, zabierzcie telefon komórkowy, odłączcie Internet...żebym tylko się do niego nie odzywała! :P
muchomorrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 09:36   #279
dziuniaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez muchomorrr Pokaż wiadomość
Zerwanie przebiegło szybko. Spotkaliśmy się na dworze. Zapytałam dlaczego wciąż się tak zachowuje, on powiedział, że coś się w nas wypaliło...nie protestowałam, nie płakałam...posiedzieliśmy chwilę w głupiej ciszy, którą co jakiś czas przerywały bezsensowne pytania, potem wróciliśmy do domów.
Standardowy tekst: cos sie wypalilo. Im sie mozg wypalil i nic wiecej.. Eh do tej pory nie moge pojac jak tak mozna.. Tak nagle :/

Cytat:
Teraz sporadycznie odzywam się do niego na gg, czasami puszczam głuche...Nie ma mowy o powrocie...nie wiem czy chciałabym, byśmy znów byli razem...z resztą on nie wykazuje żadnych chęci do powrotu...ale mimo wszystko jest mi smutno. Czuję się taka samotna.
Moze to i lepiej dla Ciebie, ze nie wykazuje checi powrotu.. Moj tez nie okazuje juz, ba w ogole sie nie odzywa i dzieki temu w koncu zyje, bo zanim zerwalismy calkowicie kontakt to sie spotykalismy, pisal, dzownil i zachowywal sie tak jak bysmy nie zerwali :/ Jak bedzie Ci baardzo smutnio, baardzo zle, bedziesz chciala sie wygadac, wyrzucic z siebie wszystko to po to my tu jestemy ;*

Cytat:
Postanowiłam wziąć się za siebie! :p Aerobic, siłownia...a gdy nadejdzie lato, odstrzelę się na bóstwo i pokręcę przed nim tyłkiem aby wiedział, że stracił wyjątkową kobietę! :P no...
I dobrze! Tak ma byc, a on i bez tych przemian bedzie plakal w poduszke, ze stracil taka piekna i wartosciowa kobiete!
dziuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 09:39   #280
Nikogo Słoneczko
Raczkowanie
 
Avatar Nikogo Słoneczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez muchomorrr Pokaż wiadomość
Witam wszystkie Wizażanki pierwszym postem

Cieszę się, że zawędrowałam do tego wątku...tutaj, gdzie mogę wyrzucić z siebie wszystkie emocje związane z bolesnym rozstaniem, i gdzie mogę liczyć na wasze cenne wsparcie
P. rzucił mnie na początku grudnia. Byliśmy razem 3 lata. Snuliśmy wspólne plany o domku z białym płotkiem, gromadce dzieci, psie i drzewie...ale niestety, P. nagle uświadomił sobie, że coś wypaliło się w naszym związku i nie ma sensu go dalej ciągnąć. Olewał mnie już miesiąc (jak nie dłużej :/) przed zerwaniem: rzadko pisał, prawie w ogóle nie dzwonił, nie miał ochoty się ze mną widywać, ciągle tłumacząc się, że ma masę roboty w domu i na uczelni...ja głupia próbowałam ratować nasz związek, ubiegałam o spotkanie, zagadywałam, chciałam żeby było jak kiedyś, kiedy jeszcze mówił, że mnie kocha na próżno...Zerwanie przebiegło szybko. Spotkaliśmy się na dworze. Zapytałam dlaczego wciąż się tak zachowuje, on powiedział, że coś się w nas wypaliło...nie protestowałam, nie płakałam...posiedzieliśmy chwilę w głupiej ciszy, którą co jakiś czas przerywały bezsensowne pytania, potem wróciliśmy do domów. Teraz sporadycznie odzywam się do niego na gg, czasami puszczam głuche...Nie ma mowy o powrocie...nie wiem czy chciałabym, byśmy znów byli razem...z resztą on nie wykazuje żadnych chęci do powrotu...ale mimo wszystko jest mi smutno. Czuję się taka samotna. Brakuje mi męskich ramion w których mogłabym się schować. Brakuje mi namiętnych pocałunków. Brakuje mi czułych słówek na dobranoc. Brakuje mi słowa kocham...
Postanowiłam wziąć się za siebie! :p Aerobic, siłownia...a gdy nadejdzie lato, odstrzelę się na bóstwo i pokręcę przed nim tyłkiem aby wiedział, że stracił wyjątkową kobietę! :P no...
Mam nadzieję, że odnajdę tutaj grupę wsparcia...dziewczyny, dodajcie mi sił, zabierzcie telefon komórkowy, odłączcie Internet...żebym tylko się do niego nie odzywała! :P
wszystkim nam jest ciezko, ale razem latwiej
3 lata to kawalek zycia i napewno bedzie ciezko ale wierze ze sobie poradzisz!
__________________

emptiness.




"Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
Nikogo Słoneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 10:31   #281
aretse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 90
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez asica-łobuzica Pokaż wiadomość
aretse- no coż.... dzięki że mnie rozumiesz,
łatwo radzić, łatwo mówi sie mądre rzeczy. ALe jak przychodzi co do czego - nie potrafiłam odmówić.
Tak czekałam na niego i wierzyłam ze się zejdziemy, że kiedy się pojawiał- nic się nie liczyło. Ani rozum, ani rozsądek... tylko to że jest i wiara że zostanie...
masz rację cuda się zdarzają, ale w tym przypadku jakoś nie za bardzo...
i ja nadal czekam na ten cud. Chociaż to głupie i załosne. Czekam ale coś czuje że się nie doczekam.....
Wiem, że czekasz ja też czekam, on mówi, że juz nic nie wróci, wczoraj miał doła m.in. z mojego powodu, ze niektóre rzeczy już nie wrócą, nie rozumiem przecież sam mnie zostawił, sam taką drogę wybrał, nie wiem jak się z tego podnieść, poprostu nie wiem....
aretse jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-24, 10:44   #282
asica-łobuzica
Zadomowienie
 
Avatar asica-łobuzica
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez aretse Pokaż wiadomość
Wiem, że czekasz ja też czekam, on mówi, że juz nic nie wróci, wczoraj miał doła m.in. z mojego powodu, ze niektóre rzeczy już nie wrócą, nie rozumiem przecież sam mnie zostawił, sam taką drogę wybrał, nie wiem jak się z tego podnieść, poprostu nie wiem....
mój też mowi że nie wróci. I nie ma doła bo dobrze się bawi z inną, więc żyć nie umierać...
i ja też nie wiem jak się podnieśc i iść dalej, jedyny co mi przychodzi do głowy to dać sobie czas i przeczekać ten okres w życiu. Tylko, że zdaje sobie sprawę że nigdy nie zapomne i nigdy się nie pogodze. Czas najwyżej złagodzi ból i spowoduje przyzwyczajenie ale nic więcej.
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze
asica-łobuzica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 11:01   #283
aretse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 90
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez asica-łobuzica Pokaż wiadomość
mój też mowi że nie wróci. I nie ma doła bo dobrze się bawi z inną, więc żyć nie umierać...
i ja też nie wiem jak się podnieśc i iść dalej, jedyny co mi przychodzi do głowy to dać sobie czas i przeczekać ten okres w życiu. Tylko, że zdaje sobie sprawę że nigdy nie zapomne i nigdy się nie pogodze. Czas najwyżej złagodzi ból i spowoduje przyzwyczajenie ale nic więcej.
czuję to samo, też się nigdy nie pogodzę z tym, najgorsze, że ja widuje go często na uczelni, nie potrafie usunąć numeru z gg, on cały czas chce miec kontakt..... poprostu brak słów aby to wszystko wyrazić...
aretse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 11:07   #284
asica-łobuzica
Zadomowienie
 
Avatar asica-łobuzica
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez aretse Pokaż wiadomość
czuję to samo, też się nigdy nie pogodzę z tym, najgorsze, że ja widuje go często na uczelni, nie potrafie usunąć numeru z gg, on cały czas chce miec kontakt..... poprostu brak słów aby to wszystko wyrazić...
twój chociaż chce mieć z tobą kontakt, mój kompletny olew
widać facetowi 8,5 roku łatwo wypada z pamięci.
Teraz jest i liczy się tylko nowa ukochana. A ja jak ten śmieć, posiedział 2 tygodnie i poszedł. Nic się nie licze.
mi też brak słów zeby to wyrazić, ciężko napisać co się czuje....
będę żyła bez niego, przecież nie umrę, ale zdaje sobie sprawde, że nic nie będzie takie jak było. Ze nie będe umiała tak kochać i nie wiadomo czy mnie ktoś pokocha. Przyszłość mnie przeraża. A niestety nie mam już 20tu lat....
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze
asica-łobuzica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 11:17   #285
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

witam w piekny sobotni ranek

jak wam minal piatkowy wieczor? u mnie bez zmian wszystko, tak jak bylo tak jest.
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 11:22   #286
aretse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 90
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez asica-łobuzica Pokaż wiadomość
twój chociaż chce mieć z tobą kontakt, mój kompletny olew
widać facetowi 8,5 roku łatwo wypada z pamięci.
Teraz jest i liczy się tylko nowa ukochana. A ja jak ten śmieć, posiedział 2 tygodnie i poszedł. Nic się nie licze.
mi też brak słów zeby to wyrazić, ciężko napisać co się czuje....
będę żyła bez niego, przecież nie umrę, ale zdaje sobie sprawde, że nic nie będzie takie jak było. Ze nie będe umiała tak kochać i nie wiadomo czy mnie ktoś pokocha. Przyszłość mnie przeraża. A niestety nie mam już 20tu lat....
dobrze to wiem, że nic nie będzie takie samo, co z tego, że ma kontakt co mi po tym kontakcie, jak bolą mnie słowa np. że wyjedzie i tam ułozy sobie życie, to po co były spotkania, smsy na dobranoc, myslałam, że znowu to powróci a tu nic czuję się właśnie jak śmieć, nie wiem może on tak mówi specjalnie, może on sam nie wie czego chce, mimo że mam 21 lat boje się ze nikog nie pokocham....
aretse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 11:31   #287
Nikogo Słoneczko
Raczkowanie
 
Avatar Nikogo Słoneczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
witam w piekny sobotni ranek

jak wam minal piatkowy wieczor? u mnie bez zmian wszystko, tak jak bylo tak jest.

ja bylam w kinie z kolezanka ktora mi sie wyplakiwala jak ja facet olal..
A jak wrocilam do domu to mialam chwile zwatpienia ale ją zaspałam..
__________________

emptiness.




"Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
Nikogo Słoneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 11:45   #288
irish_dancer
Raczkowanie
 
Avatar irish_dancer
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 177
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez dziuniaa Pokaż wiadomość
Standardowy tekst: cos sie wypalilo. Im sie mozg wypalil i nic wiecej..
Bardzo bravo dla tej Pani za podsumowanie...aż mi się gęba zaśmiała
irish_dancer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 11:54   #289
fuuur
Przyczajenie
 
Avatar fuuur
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4
Thumbs up Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Czesc Dziewczyny!

Widze ,ze jestescie w niezlym dolku. Musicie byc silne i juz, przestac ogladac sie za siebie i wreszcie udowodnic ,ze umiecie sobie dac rade w zyciu. Pff co to tam facet, jeden w ta czy w ta, pomyslcie sobie ,ze jestescie jeszcze na tyle mlode i sporo jeszcze przed wami, a ta rozstanie z chlopakiem potraktujcie jako wazna lekcje tak aby podobnych bledow w zyciu juz nie popelniac... hmm to chyba tyle! Badzcie dzielne

Fur
fuuur jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-24, 12:15   #290
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość
ja bylam w kinie z kolezanka ktora mi sie wyplakiwala jak ja facet olal..
A jak wrocilam do domu to mialam chwile zwatpienia ale ją zaspałam..
to w sumie malo fajny wieczor...

Cytat:
Napisane przez irish_dancer Pokaż wiadomość
Bardzo bravo dla tej Pani za podsumowanie...aż mi się gęba zaśmiała

mnie sie podobal bardzo tekst, chyba soulone to byl: do faceta trzeba jak do krowy

Cytat:
Napisane przez fuuur Pokaż wiadomość
Czesc Dziewczyny!

Widze ,ze jestescie w niezlym dolku. Musicie byc silne i juz, przestac ogladac sie za siebie i wreszcie udowodnic ,ze umiecie sobie dac rade w zyciu. Pff co to tam facet, jeden w ta czy w ta, pomyslcie sobie ,ze jestescie jeszcze na tyle mlode i sporo jeszcze przed wami, a ta rozstanie z chlopakiem potraktujcie jako wazna lekcje tak aby podobnych bledow w zyciu juz nie popelniac... hmm to chyba tyle! Badzcie dzielne

Fur
od razu wiedzialam, ze facet po prostu. Co Ciebie tu sprowadza jesli mozna wiedziec?
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 12:20   #291
fuuur
Przyczajenie
 
Avatar fuuur
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
od razu wiedzialam, ze facet po prostu. Co Ciebie tu sprowadza jesli mozna wiedziec?
Po prostu nie moge patrzec jak sie dolujecie, jedna druga
Zawsze bedzie jakas osoba plci meskiej ,ktora bedzie nad wami czuwala hehe, mam nadzieje, ze sie mnie nie pozbedziecie....

Fur.

Edytowane przez fuuur
Czas edycji: 2009-01-24 o 12:22
fuuur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 12:32   #292
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Zgadzam się z Tobą, Fuuur. Użalanie się nad sobą nie ma sensu. Jesteśmy młode, a fajnych mężczyzn dookoła jest całe mnóstwo! Ja już nie myślę o byłym, nie chciałabym do niego wrócić. Ostatnio płakałam jeszcze w starym roku. A rozstanie miało miejsce niecały miesiąc temu! Teraz staram się zbudować coś nowego - i jest w tym coś ekscytującego!
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 12:36   #293
fuuur
Przyczajenie
 
Avatar fuuur
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10633874]Zgadzam się z Tobą, Fuuur. Użalanie się nad sobą nie ma sensu. Jesteśmy młode, a fajnych mężczyzn dookoła jest całe mnóstwo! Ja już nie myślę o byłym, nie chciałabym do niego wrócić. Ostatnio płakałam jeszcze w starym roku. A rozstanie miało miejsce niecały miesiąc temu! Teraz staram się zbudować coś nowego - i jest w tym coś ekscytującego! [/quote]

Gratuluje Taco! Fakt jest taki, ze na poczatku jest strasznie przykro, dziwnie, pusto i do kitu ale zawsze jest swiatelko w tunelu, ktore prowadzi do tego ,ze znowu odczujemy motylki w brzuszku Powodzenia!

Fur.
fuuur jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-01-24, 12:39   #294
Nikogo Słoneczko
Raczkowanie
 
Avatar Nikogo Słoneczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

ja zauwazylam (watek czytam od pazdziernika) ze sporo sie w nim zmienilo..
Jakied bardziej opymistyczne jestesmy chyba?
A upadki sa, ale rzadziej..
__________________

emptiness.




"Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
Nikogo Słoneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 12:48   #295
fuuur
Przyczajenie
 
Avatar fuuur
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Nikogo Słoneczko Pokaż wiadomość
ja zauwazylam (watek czytam od pazdziernika) ze sporo sie w nim zmienilo..
Jakied bardziej opymistyczne jestesmy chyba?
A upadki sa, ale rzadziej..
Optymistycznie, bo mamy nowy rok, nowe postanowienia
W ogole, wydaje mi sie ze pazdziernik i listopad to byly miesiace wielkich rozstan.

Fur.
fuuur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 12:50   #296
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez fuuur Pokaż wiadomość
Po prostu nie moge patrzec jak sie dolujecie, jedna druga
Zawsze bedzie jakas osoba plci meskiej ,ktora bedzie nad wami czuwala hehe, mam nadzieje, ze sie mnie nie pozbedziecie....

Fur.
ten watek do tego sluzy, aby jak ktoras potrzebowala napisac, ze ma dola, to napisala to wlasnie i nie musiala udawac:

jestem silna i swietnie daje sobie rade

rady w stylu: wez sie w garsc, cale zycie przed toba, to tylko facet nikomu tutaj nie pomoga i nie sa potrzebne

Po co Ty chcesz tutaj pisac, skoro nie przezywasz zadnego rozstania??
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 13:05   #297
zielona87
Zadomowienie
 
Avatar zielona87
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Najpiękniejsze miasto Polski:)
Wiadomości: 1 892
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Ja to chyba powinnam siedzieć w domu i nie wychodzić. A już na pewno nie wolno mi pić, bo wtedy robią się złe, głupie rzeczy. :/

Głupia jestem!!!!

I mam kaca! troche...
__________________
Walczę o długie włosy!
Piję drożdże od 18.12.2012
Jantar od 22.01.2013
CP od 26.01.2013
Sesa, Nafta, Vatika i inne dobroci - szukam swojego KWC


Zrzucam tłuszczyk - od 07.01.2013
Start 70kg
Jest 66 kg
Cel 63 kg
zielona87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-01-24, 13:20   #298
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10633874]Zgadzam się z Tobą, Fuuur. Użalanie się nad sobą nie ma sensu. Jesteśmy młode, a fajnych mężczyzn dookoła jest całe mnóstwo! Ja już nie myślę o byłym, nie chciałabym do niego wrócić. Ostatnio płakałam jeszcze w starym roku. A rozstanie miało miejsce niecały miesiąc temu! Teraz staram się zbudować coś nowego - i jest w tym coś ekscytującego! [/quote]wy jestescie mlode, wy macie wokol siebie pelno fajnych mezczyzn
niektorzy tak nie maja wiec maja pelne prawo do uzalania sie nad soba
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 13:20   #299
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez zielona87 Pokaż wiadomość
Ja to chyba powinnam siedzieć w domu i nie wychodzić. A już na pewno nie wolno mi pić, bo wtedy robią się złe, głupie rzeczy. :/

Głupia jestem!!!!

I mam kaca! troche...
co sie stalo sie??
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-24, 13:25   #300
muchomorrr
Raczkowanie
 
Avatar muchomorrr
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Radomsko
Wiadomości: 112
GG do muchomorrr
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

dziuniaa - dzięki za słowa otuchy Cieszę się, że mam dopiero 20 lat, całe życie przede mną...w końcu znajdę swojego księciunia wszystkie znajdziemy!

nikogo słoneczko - powoli przyzwyczajam się do roli singielki. Niedługo przerwa międzysemestralna, wyszaleję się na parkiecie...może znajdę nowy obiekt zainteresowania
muchomorrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.