Aparaty ortodontyczne cz. IV

[papryka85]

Napisane przez Katka_krk

Jaki?

Odpisałam na priv

Napisane przez _Paulinka_

Cześć laski Ja jakoś przebrnęłam 1 dzień z aparatem. Najlepszy to tekst kumpeli, masz 1500 zł na zębach to je pokazuj ;P haha xD i większość mi mówi że słodko wyglądam ;P

To teraz przypomniało mi się jak wracałam ze znajomymi z imienin. Była zima, na drodze lodowisko. Ja i dwóch kolegów zrobiliśmy trójkąt i żebym ja się nie wypiętroliła w moich kozaczkach, to się ich trzymałam, bo oni mieli trapery. A koleżanka z trzecim kolegą szli przed nami, w końcu odwrócili się i do nas "a wy co robicie?!", a ja do nich:
"cicho! niesiemy 6 tysięcy! "
Wtedy miałam jeszcze aparat i ok 6 tys już wydane(w sumie całe leczenie kosztowało mnie gdzieś koło 7 tys)

Napisane przez truskawaa

Jeszcze... 4dni do pierwszej wizyty

Pogubiłam się-byłaś już na pierwszej konsultacji w piątek? A pytałaś może o tę perłę? (odpisałam Ci w wątku o białej perle)

Napisane przez smiechotka

Btw. w grudniowym SHAPE jest chwalebny artykuł o lingwalnych :P. jak go czytałam to zupełnie tak, jakbym czytała wypowiedzi zbanowanej 'gwiazdki'

A można ten artykuł znaleźć gdzieś w necie?

Napisane przez smiechotka

Zacytuje Ci mojego kolegę z klasy:

"Na początku obciera Ci ta buzię i boli, boli, ale idzie się przyzwyczaić. Potem to nawet grabiami mogliby Cię drapać, a Ty nie poczujesz."

dobre

[Blondi2989]

Napisane przez papryka85

To teraz przypomniało mi się jak wracałam ze znajomymi z imienin. Była zima, na drodze lodowisko. Ja i dwóch kolegów zrobiliśmy trójkąt i żebym ja się nie wypiętroliła w moich kozaczkach, to się ich trzymałam, bo oni mieli trapery. A koleżanka z trzecim kolegą szli przed nami, w końcu odwrócili się i do nas "a wy co robicie?!", a ja do nich: "cicho! niesiemy 6 tysięcy! "

Świetna historia
Uwielbiam jak ktoś potrafi subtelnie przekształcić wszystko w żart

[ariva]

i po wizycie. tak jak zawsze wymiana drutow na grubsze, zamki strasznie ciezko sie otwieraja, przez kamien,ale kurcze ja tak dbam o ta higienie, widocznie jeszcze za malo... :/

dzisiaj mnie orto. zaskoczyla mowic,ze bede miala wyciagi...

[klaudi23a]

Napisane przez Blondi2989

Świetna historia
Uwielbiam jak ktoś potrafi subtelnie przekształcić wszystko w żart

ale nie wszyscy tak potrafią:P
spotkałyście się z jakimiś przykrościami ze strony innych przez noszenie aparatu?
o moim póki co mało kto wie

[Lady No Nick]

Eeee nie;] mi przykrości nikt nie sprawia,mówiąc cokolwiek złego o aparacie,bo ja mam to gdzieś Moja sprawa co noszę na zębach,a jak ktoś mówi, że metal jest ohydny , że aparat oszpeca to tylko mi żal z takich ludzi
Ja tam jak narazie uwielbiam swój aparat.Mówię szczerze I nawet przy nowych ludziach szczerzę się tak jak bez aparatu
Naprawdę nie ma co się obawiać

[papryka85]

Napisane przez ariva

i po wizycie. tak jak zawsze wymiana drutow na grubsze, zamki strasznie ciezko sie otwieraja, przez kamien,ale kurcze ja tak dbam o ta higienie, widocznie jeszcze za malo... :/

dzisiaj mnie orto. zaskoczyla mowic,ze bede miala wyciagi...

Może trzeba zrobić skaling? A wyciągów nie zazdroszczę, ale może nie będzie tak strasznie

Napisane przez klaudi23a

ale nie wszyscy tak potrafią:P
spotkałyście się z jakimiś przykrościami ze strony innych przez noszenie aparatu?
o moim póki co mało kto wie

Ja nigdy za to starałam się robić atut z mojego zadrutowania, np jak mnie ktoś denerwował, to mówiłam "lepiej się uspokój, bo Cię ugryzę i będzie podwójnie bolało ", albo "ja tam nie wychodzę-mam za drogie zęby", albo "uważaj, bo jak stracę przez Ciebie choćby jednego ząbka, to się nie wypłacisz", albo "a to jest tu ustawione z dedykacją dla mnie-wybij zęby?" i potem niektórzy już sami łapali i było "to nic jakbyś złamała nogę-olać, ale jakbyś wybiła zęby-jaaaaaaaaaaaa, ale by było" , albo jak gadałam z kolegą-miałam dół i zaczęłam myśleć o wyjeździe do pracy za granicę, a kolega do mnie: "i nic Cię tu nie trzyma?"...zanim zdążyłam odpowiedzieć zaśmiał się "ZĘBY!!!! "

[malaDarunia]

Napisane przez klaudi23a

ale nie wszyscy tak potrafią:P
spotkałyście się z jakimiś przykrościami ze strony innych przez noszenie aparatu?
o moim póki co mało kto wie

jedyną osobą, która sie ze mnie śmiała to moja kochana siostra.
nie pamiętam jak mnie wtedy nazwała, ale było mi strasznie przykro.
dodam, że ona nie ma tego problemu co my, bo ma strasznie proste zęby.
teraz już nic nie mówi.
a przed innymi nie wstydzę się aparatu. jestem dumna , że go noszę. bo to świadczy, że dbam o zęby.

EDIT:
ja mam wizytę teraz w poniedziałek. to moja pierwsza wizyta po założeniu aparatu idę zostawić trochę pieniążków ortodontce i zabrać nowe gumeczki na górę oczywiście białe,a na dół jasny róż

[Blondi2989]

Napisane przez ariva

i po wizycie. tak jak zawsze wymiana drutow na grubsze, zamki strasznie ciezko sie otwieraja, przez kamien,ale kurcze ja tak dbam o ta higienie, widocznie jeszcze za malo... :/

dzisiaj mnie orto. zaskoczyla mowic,ze bede miala wyciagi...

Ja też ostatnio na wizycie dowiedziałam się, że mam kamień
O dziwo, przed założeniem aparatu nie miałam z nim problemu, a teraz coś tam zaczyna się dziać...
Ale zostawiam ten problem na 'po' zdjęciu aparatu, bo teraz pewnie szybko by mi ten kamień wrócił.
A wyciągami się nie martw, naprawdę dużo dają, a to motywuje do nich noszenia

[smiechotka]

Napisane przez papryka85

A można ten artykuł znaleźć gdzieś w necie?

Właśnie szukałam i nie mogę znaleźć. Jutro jak pójdę na siłownię, to uśmiechnę się ładnie do pana recepcjonisty [również aparaciarz :P] i wyrwę stronę z tym artykułem .

[papryka85]

Napisane przez smiechotka

Właśnie szukałam i nie mogę znaleźć. Jutro jak pójdę na siłownię, to uśmiechnę się ładnie do pana recepcjonisty [również aparaciarz :P] i wyrwę stronę z tym artykułem .

To jest super jak spotykają się dwie zadrutowane osoby
Kiedyś tak jakiś facet przepychał się z busie i niechcący mnie potrącił. Widziałam, że ma aparat, bo chwilę rozmawiał z kierowcą. No i jak mnie potrącił, to ja do niego wyszczerz i mówię, że nic się nie stało.
On też się uśmiechnął, ale nie tak szeroko-może nieśmiały był

[smiechotka]

My się z panem R., bardzo przystojnym warto dodać , szczerzymy do siebie zawsze, a i laska pracująca na recepcji tez jest zadrutowana . Więc zawsze jak oni się zamieniają i np. ja zdaję kluczyk od szafki i się tak do siebie wyszczerzymy, wszyscy wokół patrzą na nas jak na wariatów .

Edit.:
Btw. na mojej czwartkowej stdn zebrało się grono aparaciarzy, ledwo 11 osób, z dwóch klas i cyknęliśmy sobie metalową sesję na złość wszystkim, wg których aparat szpeci ;-). Jak dorwę fotki, to nie omieszkam się pochwalić ...

[kilianna]

Napisane przez smiechotka

Nie. ostatni ząb z rusztowaniem to 6, jest to albo rurka albo pierścień.


Btw. w grudniowym SHAPE jest chwalebny artykuł o lingwalnych :P. jak go czytałam to zupełnie tak, jakbym czytała wypowiedzi zbanowanej 'gwiazdki'

a co tam było napisane?

Napisane przez papryka85

Może trzeba zrobić skaling? A wyciągów nie zazdroszczę, ale może nie będzie tak strasznie


Ja nigdy za to starałam się robić atut z mojego zadrutowania, np jak mnie ktoś denerwował, to mówiłam "lepiej się uspokój, bo Cię ugryzę i będzie podwójnie bolało ", albo "ja tam nie wychodzę-mam za drogie zęby", albo "uważaj, bo jak stracę przez Ciebie choćby jednego ząbka, to się nie wypłacisz", albo "a to jest tu ustawione z dedykacją dla mnie-wybij zęby?" i potem niektórzy już sami łapali i było "to nic jakbyś złamała nogę-olać, ale jakbyś wybiła zęby-jaaaaaaaaaaaa, ale by było" , albo jak gadałam z kolegą-miałam dół i zaczęłam myśleć o wyjeździe do pracy za granicę, a kolega do mnie: "i nic Cię tu nie trzyma?"...zanim zdążyłam odpowiedzieć zaśmiał się "ZĘBY!!!! "

niezłe teksty, muszę sobie zapamiętać

[wydziergana]

a mi nikt nie mówi nic przykrego na temat aparatu.
wręcz przeciwnie
wszyscy mówią, że mi pasuje.

a kolega mi powiedział, że teraz jeszcze bardziej mu się podobam xD
i że chętnie wymieniłby się ze mną ząbkami
(oczywiście tylko chwilowo )
i że ten aparaciok dodaje mi uroku.

więc nie jest tak źle, jak myślałam

[papryka85]

Napisane przez smiechotka

My się z panem R., bardzo przystojnym warto dodać , szczerzymy do siebie zawsze, a i laska pracująca na recepcji tez jest zadrutowana . Więc zawsze jak oni się zamieniają i np. ja zdaję kluczyk od szafki i się tak do siebie wyszczerzymy, wszyscy wokół patrzą na nas jak na wariatów .

No i proszę-pracują na recepcji i nikt ich nie wygonił, że mają aparaty!

Napisane przez smiechotka

Edit.:
Btw. na mojej czwartkowej stdn zebrało się grono aparaciarzy, ledwo 11 osób, z dwóch klas i cyknęliśmy sobie metalową sesję na złość wszystkim, wg których aparat szpeci ;-). Jak dorwę fotki, to nie omieszkam się pochwalić ...

OMG musisz nam pokazać!!! super pomysł z tą sesją! SUPER!!!!!!!

Napisane przez kilianna

niezłe teksty, muszę sobie zapamiętać

Jakoś tak...same mi się nasuwały nigdy nie robiłam tajemnicy z mojego leczenia.
Jak wybierałam się do orto, to szef już wiedział, że będzie przesrane następnego dnia bywało, że mówiłam mu "idę na wizytę, więc z góry przepraszam za moje jutrzejsze zachowanie ", a on "ooooo niee...znowu... "
Chodziło oczywiście o ewentualny ból i moje jojczenie i rozdrażnienie z tego powodu

[truskawaa]

papryka, pierwszą wizytę mam w czwartek 29 stycznia o 11.15

[wydziergana]

Napisane przez truskawaa

papryka, pierwszą wizytę mam w czwartek 29 stycznia o 11.15

łohoo to już niedługo

[papryka85]

Napisane przez truskawaa

papryka, pierwszą wizytę mam w czwartek 29 stycznia o 11.15

Aj to sorry, coś pomyliłam

[paulinciax07]

a ja juz po wizycie
mam zwykły metalowy z różowymi gumeczkami :P
kurcze,jakos mi tak dziwnie...nie mogę złaczyc góry z dołem...dodatkowo jeszcze jakos tak dziwnie mówię wy tez tak miałyście? i wgl kiedys to przejdzie?

a teraz spróbuje zjeść mój pierwszy posiłek: ryz z jogurtem

[klaudi23a]

Napisane przez smiechotka

My się z panem R., bardzo przystojnym warto dodać , szczerzymy do siebie zawsze, a i laska pracująca na recepcji tez jest zadrutowana . Więc zawsze jak oni się zamieniają i np. ja zdaję kluczyk od szafki i się tak do siebie wyszczerzymy, wszyscy wokół patrzą na nas jak na wariatów .

Edit.:
Btw. na mojej czwartkowej stdn zebrało się grono aparaciarzy, ledwo 11 osób, z dwóch klas i cyknęliśmy sobie metalową sesję na złość wszystkim, wg których aparat szpeci ;-). Jak dorwę fotki, to nie omieszkam się pochwalić ...

ale faajnie

Napisane przez papryka85

Ja nigdy za to starałam się robić atut z mojego zadrutowania, np jak mnie ktoś denerwował, to mówiłam "lepiej się uspokój, bo Cię ugryzę i będzie podwójnie bolało ", albo "ja tam nie wychodzę-mam za drogie zęby", albo "uważaj, bo jak stracę przez Ciebie choćby jednego ząbka, to się nie wypłacisz", albo "a to jest tu ustawione z dedykacją dla mnie-wybij zęby?" i potem niektórzy już sami łapali i było "to nic jakbyś złamała nogę-olać, ale jakbyś wybiła zęby-jaaaaaaaaaaaa, ale by było" , albo jak gadałam z kolegą-miałam dół i zaczęłam myśleć o wyjeździe do pracy za granicę, a kolega do mnie: "i nic Cię tu nie trzyma?"...zanim zdążyłam odpowiedzieć zaśmiał się "ZĘBY!!!! "

booskie to

hmm mi kumpela mówiła przed załozeniem aparatu, że wg neij są osoby którym on pasuje, a na innych wygląda strasznie(podała przykłąd naszej kumpeli z gim)
no i jak założyłąm sobei aparat... to przychodze do szkoły no i najbliżsi juz wiedzieli i ja tak id i sie usmiechm pod nosem i czuje jak mi wystaje juz górny łuk
i powiedziała mi, że jestem właśnie jedną z tych osób którym on pasuje.. no mam taką nadzieje

[klaudi23a]

ja też nei mogłam zagryźć a zakłądali mi w ten czt a dzisiaj już zauważyłam, że w końcu moje szczęki jakoś "krzywo" ale do siebie pasują
hmm cały czas mówicie o tych bladoróżowych gumkach aż sama zaczynam o nich myśleć.. ma ktoś zdjecie ich na metalowym aparacie?

[wydziergana]

ja mam fioletowe gumki
a zgryźć zęby mogę, ale tak dziwnie...

[Blondi2989]

Mnie nikt nigdy nie dokuczył z powodu aparatu ( chyba, że wspomniana wcześniej cioteczka, ale ona się nie liczy ), w zasadzie nie pamiętam nawet, żeby ktoś mnie o niego pytał... Przyszłam na studia z aparatem i wszyscy uznali, że on już jest ze mną, w takim razie nie ma o co pytać ( po prostu go nie ma dla nich). Ta obojętność jest dla mnie ok.
Jeden kolega tylko z grupy parę razy zwrócił mi uwagę, że się mało uśmiecham.
Następnym razem się wyszczerzę i powiem: "Oczywiście, to jest uśmiech za 3600 "

[klaudi23a]

Napisane przez wydziergana

ja mam fioletowe gumki
a zgryźć zęby mogę, ale tak dziwnie...

pokażcie swoje ząbki
ja może jutro zrobie foto
wyszoruje jeszcze dłuzej, wypłucuje je i cykne foto

ale ostrzegam, że mam jeszcze trochę rany po wyrwaniu

[papryka85]

Napisane przez Blondi2989

Jeden kolega tylko z grupy parę razy zwrócił mi uwagę, że się mało uśmiecham.
Następnym razem się wyszczerzę i powiem: "Oczywiście, to jest uśmiech za 3600 "

[wydziergana]

a mój kolega cały dzień się na mnie patrzył, żeby tylko zobaczyć aparat xD

[klaudi23a]

Napisane przez wydziergana

a mój kolega cały dzień się na mnie patrzył, żeby tylko zobaczyć aparat xD

"no pokaż go " xD
i te ciągłe patrzenie się na zęby
mm kolacyjka.. kawiorek z serkiem i szyneczką pokrojony na centymetrowe kwadraciki

[wydziergana]

dokładnie
męczył mnie cały dzień, żeby go tylko zobaczyć xD

a ja mogę jeść wszystko
od początku mogłam...
aparat mam od 15.01.
czyli pierwsza zmiana gumek dopiero przede mną

[Blondi2989]

Napisane przez wydziergana

czyli pierwsza zmiana gumek dopiero przede mną

Czyli tak naprawdę WSZYSTKO jeszcze przed Tobą
Jeszcze nie raz będziesz klnąc na swój aparat, a za chwilę odetchniesz z ulgą, że go wciąż masz

[wydziergana]

Napisane przez Blondi2989

Czyli tak naprawdę WSZYSTKO jeszcze przed Tobą
Jeszcze nie raz będziesz klnąc na swój aparat, a za chwilę odetchniesz z ulgą, że go wciąż masz

na pewno będę klnąć
ale już go kocham

najważniejsze, że już go mam... i niech się dzieje, co chce


tylko obawiam się tego, co będzie po ściągnięciu aparatu...
bo będę mieć szparę pomiędzy zębami z przodu
(dwójka mi nie wyrosła i w zamian mam trójkę, którą trzeba przesunąć żeby zrobić miejsce na implant...)
ehh... na szczęście do tego jeszcze daleko...

[klaudi23a]

a mnei już on zaczyna wkurzać... obciera mnie powoli i zaczynam mieć znowu doła ze nikogo nei mam a z aparatem to tylko odstraszam(

ehh