Bliźniacze mamy

[Mohini]

Napisane przez SoNeRa

ja również witamto mamy podobny termin rodzenia ja mam 4kwiecień a Ty?i jutro równy 30sty tydzień

Ja mniej wiecej na 20tego ale i tak bedzie cc, bo to moja pierwsza ciaza ...
27 tydzien + niecierpliwie czekam do 32, zeby byc juz bardziej spokojnym

Hehehe co do chlopakow, oczywiscie na pozatku, po cichu liczylismy na parke ale teraz sobie mysle, ze jedna plec = mniej problemow


Wozek wlasciewie mialam juz wybrany, szukalam takiego, ktory bylby od poczatku i jak najdluzej... padlo na Duette SW...
Teraz jednak mam znow dylemat, bo dostalismy wozek TAKO, swietny dla maluchow, co prawda duzy i ciezki, ale fajny Wiec chyba bez sensu byloby kupowanie potem Duette, wazacy prawie 20 kg i dosc duzy.... Wrocilam do moich pierwszych zachwytow nad Jane Powertwin.... jak dzieciaki juz siedza, bylby chyba idealny lekki - niecale 14 kg, zwrotny, z tego co pytalam same dobre opinie.....

Totalnie mi sie wymieszalo :P

[SoNeRa]

Napisane przez edyta1421

wózka idealnego nie ma.. zawsze coś będzie przeszkadzało.. a nawet jeśli nie, to w późniejszym zmienisz zdanie... ja przy bliźniakach kupiłam jeden wózek, ale straszny był do jazd w mieście i dosć ciężki.. tak że jeszcze przed narodzinami chłopaków kupiłam drugi.... ale też niewiele sie przydał.. bo ja w ózku rzadko ich woziłam... bo przed domem siedzieli w kojcu, jak gdzieś wychodziłąm to zazwyczaj lepiej mi było wziąść nosidełko....

ja też wychodzę z założenia że nie będę dużo z wózka korzystałaale zobaczymy

Napisane przez Mohini

Ja mniej wiecej na 20tego ale i tak bedzie cc, bo to moja pierwsza ciaza ...
27 tydzien + niecierpliwie czekam do 32, zeby byc juz bardziej spokojnym

Hehehe co do chlopakow, oczywiscie na pozatku, po cichu liczylismy na parke ale teraz sobie mysle, ze jedna plec = mniej problemow


Wozek wlasciewie mialam juz wybrany, szukalam takiego, ktory bylby od poczatku i jak najdluzej... padlo na Duette SW...
Teraz jednak mam znow dylemat, bo dostalismy wozek TAKO, swietny dla maluchow, co prawda duzy i ciezki, ale fajny Wiec chyba bez sensu byloby kupowanie potem Duette, wazacy prawie 20 kg i dosc duzy.... Wrocilam do moich pierwszych zachwytow nad Jane Powertwin.... jak dzieciaki juz siedza, bylby chyba idealny lekki - niecale 14 kg, zwrotny, z tego co pytalam same dobre opinie.....

Totalnie mi sie wymieszalo :P

ja też czekam32 tygodnia żeby być bardziej spokojną
co do wózka to nam udało sie kupić taki co waży 8,5kg

[edyta1421]

a moje blixniaki nauczyli sie swawolki na podwórku i wogóle.. i teraz jak ich chcemu wsadzić do wózka to ryk jest niesamowity i prężenia ciała na całego....

[SoNeRa]

nieźle !!! a macie kojec??jesli tak to sprawdza się to u Was?

[edyta1421]

Napisane przez SoNeRa

nieźle !!! a macie kojec??jesli tak to sprawdza się to u Was?

posiadamy duży kojec z otwieranymi na zamek bokami... teraz w sam raz.... jak tylko nie mam czasu za nimi gonić i jest ciepło wystawiam na dwór wkladam mnóstwo zabawek i siedzą tam nawet cały dzień.... dla mnie bomba....

[SoNeRa]

Mohini ale to chyba nie ma znaczenia że jak pierwsza ciąża bliźniacza to cesarka???
ja chcę naturalnie ale boję się żeby dzieciaków nie uszkodzili i żeby nie używali tych kleszczy

edyta - no właśnie słyszałam, że to fajny wynalazek tylko że my nie mamy ogrodujedynie w domu mogłabym tego używać i czytałam żeby zacząć wcześnie jak już coś to kojca używać żeby dzieciaki nie protestowały ograniczeniem wolności

[edyta1421]

Napisane przez SoNeRa

Mohini ale to chyba nie ma znaczenia że jak pierwsza ciąża bliźniacza to cesarka???
ja chcę naturalnie ale boję się żeby dzieciaków nie uszkodzili i żeby nie używali tych kleszczy

edyta - no właśnie słyszałam, że to fajny wynalazek tylko że my nie mamy ogrodujedynie w domu mogłabym tego używać i czytałam żeby zacząć wcześnie jak już coś to kojca używać żeby dzieciaki nie protestowały ograniczeniem wolności

co do porodu CC przty blixniakach.. to nie jest powiedziane że musi być CC... mam koleżankę.. a raczej znajomą znajomej, która urodziła naturalnie trojaczki....

[SoNeRa]

no właśnie ciekawe jak to będzie u mnie bo jak ten dolny będzie dalej główką do dołu to chcę naturalnie chyba:/sama nie wiem co wybrać???
ale chyba się przekręcił bo wcześniej wszystkie ruchy czułam po lewej stronie i na środku a od dziś rano poprawej rozrabia jak nic!!!

[anita00079]

Sonera u mnie robin zaklinowal sie glowka w dol i siedzial tak biedny do konca a nico codziednnie wedrowal do ostatnich plodowych dnibyl mniejszy i mial wiecej miejsca, codziennie gdzie indziej mial nogiwidzialam normalnie jak jego glowa sie odbija i wiedzialam w jakim monecie bedzie fikol

[edyta1421]

Napisane przez SoNeRa

no właśnie ciekawe jak to będzie u mnie bo jak ten dolny będzie dalej główką do dołu to chcę naturalnie chyba:/sama nie wiem co wybrać???
ale chyba się przekręcił bo wcześniej wszystkie ruchy czułam po lewej stronie i na środku a od dziś rano poprawej rozrabia jak nic!!!

skąd ja to znam.. w tamtym tygodni jeden usadowił sie pod samymi żebrami.. mogłam pomażyć o normalnym i wygodnym siedzeniuna krzesle.. co jakis czas dostawałam ucisk na żebro... na szczęście sam sie odwrócił....

[SoNeRa]

no tak z tymi chłopcami to różnie jest jak się usadowią ja właśnie ostatnio czuje takie lekkie uciski na prawą stronę dolnych żeber ale póki co jest to lekkie i nie częste

Zaraz chyba się wezmę za porządki ale mam takiego lenia;(

[Mohini]

Moi chyba zdecydowanie rosna, ruchy zaczynam odczowac w innych miejscach i czesciej juz nie jaki takie delikatne boksowanie a jako przeciaganie sie
Szczegolnie ten drugi, co lezy miedzy zoladkiem a watroba (po prostu suuuper ) wczoraj wybitnie szukal sobie miejsca gdziej pod mostkiem

[anita00079]

dzis swiat obleciala informacja o osmioraczkach w kalifornidobra nawet czworaczki to nicnajlzejszy cos ok 650 najciezszy 1300 hmm prawie jak moj nico-)))

[edyta1421]

Napisane przez anita00079

dzis swiat obleciala informacja o osmioraczkach w kalifornidobra nawet czworaczki to nicnajlzejszy cos ok 650 najciezszy 1300 hmm prawie jak moj nico-)))

właśnie mówili w tv... fajnie tak mieć.. raz a porządnie... ... wążne że zdrowe...

[anita00079]

tylko sie zastanawiam czy te wspaniale momenty z przebywania z malenstwem da sie uchwycic, czy kobieta bedzie w stanie cos pamietac z okresu niemowlecego, bo nawet jak dla kazdego po godzinke przeznaczy na przytulanki to potem dzien sie konczy w miedzy czasei karmienie przebieranie zwykly codzienny dzien mam na mysli,O porzadnym spaniu moze pomyslec za kilka lat

[edyta1421]

Napisane przez anita00079

tylko sie zastanawiam czy te wspaniale momenty z przebywania z malenstwem da sie uchwycic, czy kobieta bedzie w stanie cos pamietac z okresu niemowlecego, bo nawet jak dla kazdego po godzinke przeznaczy na przytulanki to potem dzien sie konczy w miedzy czasei karmienie przebieranie zwykly codzienny dzien mam na mysli,O porzadnym spaniu moze pomyslec za kilka lat

JA kiedyś ogladałam w odcinkach program "Jon and Kate plus 8".. nie wiem czy pamietacie, albo oglądałyście.. bardzo mi sie podabało ich zycie... takie niby zapracowane- bo tyle dzieci, ale jakość na wszystko mieli czas.. i te dzieci takie poukładane.. żaden chaos... tylko ciekawe czy to tylko tak do tv czy naprawde tak zyja...

[anita00079]

hmm ciezko powiedziec, mysle ze na potrzeby programu cos tom wypracowane musialo byc bo przeciez przy kreceniu tyle osob jest ze sobie nawet sprawy nei zdajemymoze stala tam jakas pani z bacikiem
No w sumie mało kto mi wierzy ze moje takie grzeczne, tak samo moge pomyslec ze ta osemka wcale nei musi byc grzeczna, Ale jesli tak bylo to duze szzcescie tej mamy

[edyta1421]

Napisane przez anita00079

hmm ciezko powiedziec, mysle ze na potrzeby programu cos tom wypracowane musialo byc bo przeciez przy kreceniu tyle osob jest ze sobie nawet sprawy nei zdajemymoze stala tam jakas pani z bacikiem
No w sumie mało kto mi wierzy ze moje takie grzeczne, tak samo moge pomyslec ze ta osemka wcale nei musi byc grzeczna, Ale jesli tak bylo to duze szzcescie tej mamy

tak jak w tym programie.. ona usypiała dzieci i szła do sklepu.. pomijam fakt że same zostawały.. ale że z łóżeczek żadne nie wychodziło.. u mnie to by musiało nie wiem co sie zdarzyć że by w łóżeczku zostali....

[anita00079]

a wlasnie jaki miesiac juz u Ciebie z blizniakami? i czy juz chodzace?

[edyta1421]

Napisane przez anita00079

a wlasnie jaki miesiac juz u Ciebie z blizniakami? i czy juz chodzace?

9 miesiac... jeszcz enie chodza... ale sa dosc zwinne i potrafie przeraczkować, przepełznąc w jedna chwilkę... no cóż mieisace przebywania na dywanie samopas dały efekty...

[anita00079]

sie zastanawiam czy napawac sie tym czasem gdzie w lezaczkach jeszcze gnija czy czekac z niecierpiliwoscia na łapanke po chalupie

[edyta1421]

Napisane przez anita00079

sie zastanawiam czy napawac sie tym czasem gdzie w lezaczkach jeszcze gnija czy czekac z niecierpiliwoscia na łapanke po chalupie

u mnie jakos od początku przeleżewały na dywanie... kocyk, miękkie poduszki, zabawek, jakieś dyndające pluszaki, gryzaki i wogóle... i tak było mi wygodnie...

[SoNeRa]

edyta a jak Ty się czujesz??i tak z ciekawości skąd u Ciebie te ciąże mnogie??ja bym chciała za drugim razem też bliźniaki tylko dziewuszki ale byłby fajny komplet ale to chyba szanse są małe

[edyta1421]

Napisane przez SoNeRa

edyta a jak Ty się czujesz??i tak z ciekawości skąd u Ciebie te ciąże mnogie??ja bym chciała za drugim razem też bliźniaki tylko dziewuszki ale byłby fajny komplet ale to chyba szanse są małe

po ostatniej ciąży.. od razu powróciłam do moich tabletek i kontynuacji leczenia.. jako że nie karmiłam mogłam sobie pozwolić.... lekarz nas ostrzegał że w krótkim czasie po pierwszej bliźniaczej jeśli zdecydujemy sie to mogą być blixniaki.... mówił cos o neuronach, że juz są jakieś szlaki przetarte czy coś.. taki bełkot lekarski... plus moja kuracja i chwila zapomnienia,... dawły ciążę trojacza.... .... nie polecam.... rok po roku... ... wykończę sie w pierwszym tygodniu....

[SoNeRa]

no tak to duży wysiłek dla organizmu ciąża po ciąży ale powiem Ci że jak przeczytałam ta wiadmomosc o Twoich trojaczkach to się popłakałam i jak mężowi opowiadałam to też płakałam ze wzruszenia

[anita00079]

Ajanna wszytsko ok u Ciebie?

[SoNeRa]

no właśnie taka cisza zapanowała

Ja mam jakiś gorszy okres w życiu wszystko się pitoli - zamówiliśmy foteliki do samochodu w sklepie w niedziele i mieli dostarczyć wczoraj a tu ani widu ani słychu grr nie lubię tak bo się martwie wolałabym, żeby już były w domu mimo, że jeszcze nie są potrzebne

poza tym mąż wrócił dziś z pracy o 9 zamiast o 12 bo go postrzyknęło tak porządnie;(poszedł teraz do lekarza ehs - miał jechać w weekend po łóżeczka, materacyki i sofę ale musi odpoczywać i lepiej, żeby nie przesilał kręgosłupa przez weekend tylko odpoczął sobie.
A mi przykro, że tak wszystko się układa a raczej nie układa i odkłada w czasie ehs no nic nie ma chyba rady na to
ja jutro skończe 31 tydzień więc coraz bliżej narodzin a tu tyle rzeczy do zrobienia mieliśmy ambitne plany na ten weekend - odnośnie przygotowywania domu na dzieciaki a tu proszę lipa jak się patrzy;(

[anita00079]

Sonera co sie przejmujesz ja tydzien przed dopiero wylozylam wsyztsko w pokoju, i to jeszce bylam zmuszana do ogladania lozeczek i takich tam bo jakos nie lubilam bobasowych zakupkow, najwazniejsze to lozeczka materaz posciel
zreszta ja w sumie po miesiacu mailam je w domu to i tak mialam dyzo czasu na reszte.

A co do lozeczek, i spania duzo czytam jak dziewczyny miaja problem z u sypianiem albo odzywczajaniem spania w z rodzicami, ja sie ciesze ze od pierwszego dnia spia same i nie musze bawic sie w nauki, ale dzieci rozne bywaja i nie ktore szybko lapia,
Ja jednak ze bym na sekunde z nimi w lozku nei usnela odrazu wyladowaly w lozeczkach-))))

[edyta1421]

bli.xniaki od poczatku spały same... bez smoczkow.. i udało się... spokoj miałam i mam.. z Kosmą miałam kłopot i to wielki... bo przyzwyczaić łatwo.. odzwyczaić trudno....

[SoNeRa]

oj widzę, że dobrze mówicie - też bym chciała nie spać z dzieciakami tylko łóżeczka - spróbujemy najpierw w jednym żeby spały może im będzie lepiej tak a jak nie to w osobnych.
Co do smoczków to szczerze powiem, że myślałam żeby im dać dumyteż bym nie chciała ale qrde ja to mam takie przeświadczenie w głowie, że bliźniaki to będzie to strasznie rozdarte i będą płakały w stereo a ja sobie nie dam rady i będę szła na łatwiznę typu smoczki czy spanie razem mam nadzieję, że będę silna i uda mi się tego uniknąć ale nie obiecujęPowiem Wam potem w praktyce jak to będzie

PS coraz bliżej jestem myśli, że chcę cesarkę niż naturalny...
Foteliki wczoraj przyszły są superaste takie bujaczki mogą być w domu bo mają półokrągłe wsparcia na dole super to jest i mają budkę i takie leżaczkowe są dość duże ale mam nadzieję, że będą nam dobrze służyły!!!
Chyba nie kupie bouncerów tylko będę im na tą rączkę z fotelika samochodowego zapinała zabawki(już mamy takie właśnie do mocowania na uchwytach i się będą w tym bawiły zawsze to mniejszy wydatek