2009-01-28, 18:28 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 620
|
problem z chorobą i antybiotykami.
cześć.
nie wiem co robić, pytam się was. Otóż jakoś pod koniec grudnia zachorowałam. Wiadomo, katar, ból gardła, gorączka i ogólnie, do d... ;P . Powiedziałam mamie, że pójdę do lekarza to da mi lekarstwa i szybciej wyzdrowieje. Uchuh, gdybyście słyszały jaki ochrzan od niej dostałam, że chcę iść do lekarza. Że antybiotyki mi tylko wątrobę zniszczą, że kiedyś jak byłam mała to matka tak wierzyła w lekarzy, a tylko jeszcze bardziej mi zdrowie zepsuli (no to moze prawda). Dobra, poddałam się jej leczeniu ziołami, jakieś okłady, picie ziółek, herbat, fervexu. Jakoś takoś udało mi się dojść do normalnego stanu. Potem, na tak około 2 tygodnie temu znowu zachorowałam. Tym razem po prostu umierałam, czułam gorączke, ból gradła, że mówić nie mogłam, oczy łzawiące, UMIERAŁAM. No ale oczywiście niieeee! Do lekarza nie moge iść, a nawet jak pójdę to antybiotyków mi nie wykupi, bo to wszystko moja wina przez to, że jestem chora, ciągle chodzę bez skarpetek w domu (chyba dla rozjaśnienia sytuacji powinnam wspomnieć, że CODZIENNIE noszę rajstopy do szkoły, podkoszulki i zawszę ubrana na cebulkę i zawsze czapka i szalik obowiązkowo, po prostu w szkole mnie zarażają..). No i znowu się poddałam, miałam katar, z dnia na dzień coraz gorzej. Ale jakoś wyszłam z tego biorąc Ibuprofen. A teraz znowu! Chora, umieram, jutro kartkówka z fizyki, gradło mi normalnie odpada, gorączka, uszy mnie bolą, oczy łzawią, kręgosłup boli.. Nie mogę usiedzieć. Ale jak zwykle nie wykupi mi antybiotyków, bo przecie mi wątrobę zepsują. Jeszcze dodam, że przez ten cały czas muszę do szkoły chodzić, bo mama się uparła, że muszę mieć 100% frekwencji.. Dzisiaj byłam z nią w aptece po nowy Fervex, a pani jej na to, że to nie jest na wypocenie się, tylko aspiryna. A zawsze mi mówiła, że ja sobie ta swoja aspiryne do tylka wsadzic, bo to nic nie pomaga. No to kupiła. Na co pani farmaceutka zaczęła mówić, że to nie wystarczy się tylko wypocić, trzeba do lekarza iść. I tu ją uciszyła. A ja jej powiedziałam "no właśnie, a nie tak jak ty -.-" to jeszcze ochrzan dostaje, za to, że jej się wymądrzam przy kasie. No i tak się zastanawiam, czy leczenie ziołami w dzisiejszych czasach jest wystarczające? Bo moim zdaniem nie, zwłaszcza jaka epidemia teraz panuje, możliwe że są zmutowane te wirusy, jeszcze do szkoły chodzę, więc wiecznie się chłodzę, i to już 3 raz w tak krótkim czasie. No co wy o tym myślicie? bo na dzień dzisiejszy jak o tym myślę to płakać mi się chce..
__________________
mogę zrobić wszystko. tak, przyznaję, cholernie mi zależy. jak nigdy. <3 |
2009-01-28, 18:44 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Zioła nie wystarczą. "Domyślnie" zioła działają słabiej niż proszki, porównajmy chociaż melisę i leki uspokajające. I niektóre skutkują przy dłuższym stosowaniu. Po pojedynczym płukaniu gardła szałwią nie czuję różnicy, muszę to powtórzyć, aby mieć spokój; lecz aby się wyleczyć, muszę wziąć proszek.
Z nieleczonego przeziębienia/grypy może się rozwinąć znacznie poważniejsza choroba, na przykład zapalenie płuc. Wtedy antybiotyki albo hospitalizacja. Na Twoim miejscu spróbowałabym pójść z matką do lekarza. Jeśli nie - mimo wszystko zaryzykować i pójść, spytać, czy ma jakieś leki które nie niszczą wątroby (poza tym, podejrzewam, że przy dotychczasowym trybie życia to antybiotyki wzięte dwa razy do roku przy poważnej chorobie nie zaszkodzą). Ja raz miałam bardzo poważny okres w szkole - zaliczenia, kartkówki, klasówki - akurat mnie rozłożyło, poszłam do lekarza i poprosiłam o antybiotyki. Lekarka stwierdziła, że robi to niechętnie, ale przepisała; to nie jest tak że od byle przeziębienia dostaje się mega agresywne leki. I powiem tak: gripex i fervex nie wystarczą. Poza tym, z jakiej racji leki które teraz w siebie pakujesz - w tym ibuprofen, teraz doszła aspiryna o ile się nie mylę - nie mają wpływu na wątrobę? I to przy dłuższym stosowaniu? Jeszcze coś. Jeśli masz gorączkę - idź do pielęgniarki - ona niech Ci zmierzy temperaturę. Potem, jeśli Cię wyśle do domu, idź do wychowawczyni, jeśli ona zadzwoni do matki i powie, że masz gorączkę, może to coś da. Przynajmniej u mnie w klasie był taki przypadek. Edytowane przez illuvies Czas edycji: 2009-01-28 o 18:46 |
2009-01-28, 18:46 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Nie chcę obrazić Twojej Mamy,ale moim zdaniem to ona zachowuje się trochę jak by była "chora". Rozumiem,że troszczy się o Ciebie,po części ma rację,nie powinno się przyjmować antybiotyków jak tylko kichniesz. Jednak z tego co opisujesz to nie jest zwykłe przeziębienie,tym bardziej,że masz już drugi,czy trzeci nawrót choroby,w b.krótkim czasie. Niestety nie wszystko da się wyleczyć ziółkami i fervexem. Antybiotyki troszkę wyniszczają pewne partie organizmu,ale niestety czasami tylko one potrafią pomóc. Bardzo Ci współczuję. Nie wyobrażam sobie żebym miała przechodzić np. anginę,która potrafi mnie dobić bez odpowiednich leków. Postaraj się porozmawiać z mamą...
|
2009-01-28, 18:49 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Po prawej okno, po lewej łóżko...
Wiadomości: 222
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
uświadom mamę , że taki stan zdrowia nie musi wynikac z nienoszenia skarpetek I w 99% winne są wirusy i bakterie które nie maja nic wspólnego z ciepłym ubieraniem się! To zaściankowe myślenie może Cię kosztować poważne zapalenie płuc !!!!!!, więc zabieraj się do lekarza...
__________________
C a p o e i r a m e u a m o r . . . Kocham od początku 'każdy nowy dzień zaczyna się głęboką nocą' |
2009-01-28, 18:56 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Przepraszam ze spytam ale ile masz lat?
A jesli te nawracajace choroby to cos powazniejszego? Jakbys wyleczyla sie tym antybiotykiem mialabys na dlugo spokoj. A takto ziolka,ciagle choroby przeciez Twoj organizm musi byc wycienczony,odpornosc jest obnizona Pozatym w moim przypadku kazda choroba powoduje obnizenie leukocytow co prowadzi do anemii. Lekkie przeziebienie mozna leczyc metodami Twojej mamy,powazne choroby nie. A co Twoj tata na to?
__________________
Studentka |
2009-01-28, 18:58 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Wszytskie leki nawet te bez recepty wplywaja na watrobe ,ziola podoobnie azle zastosowane zwyczajnie szkodza.
idz doelkarza ,masz jakies swoje pieniadze to wykup leki ,mozesz poprosic lekarza o jakies tansze i juz. |
2009-01-28, 18:59 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Po prawej okno, po lewej łóżko...
Wiadomości: 222
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
a tak na marginesie , fervex i gripex one to dopiero niszczą wątrobę i żołądek... aż miło.... A do antybiotyków zawsze dostajesz leki osłonowe.
__________________
C a p o e i r a m e u a m o r . . . Kocham od początku 'każdy nowy dzień zaczyna się głęboką nocą' |
2009-01-28, 19:02 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z Leniuchowa :)
Wiadomości: 2 688
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
moja kolezanka umarala na powiklania nieleczone jgrypy- zapalenie miesnai sercowego
|
2009-01-28, 19:06 | #9 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 620
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
za to zdanie Cię kocham! A jesteś mi w stanie powiedzieć, co działa tak źle na tą wątrobe w tych lekach, albo jakas strona internetowa o tym? lub cokolwiek, bo sucho gadac to ja sobie mogę..
__________________
mogę zrobić wszystko. tak, przyznaję, cholernie mi zależy. jak nigdy. <3 |
|||||
2009-01-28, 19:23 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Ilustrowana inaczej tak jak dziewczyny pisały koniecznie musisz iść do lekarza, bo samymi ziółkami się nie wyleczysz. Może ktoś zaufany pogada z Twoją mamą i wytłumaczy jej, że zabraniając Ci brać antybiotyki szkodzi Ci bardziej niż one Twojej wątrobie. Babcia albo ciocia? Jeśli nic nie poskutkuje to zdobądź pieniądze i w tajemnicy idź do lekarza.
|
2009-01-28, 19:35 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
OMG... to dziwna sytuacja naprawdę.
Nie spotkałam się nigdy z czymś takim jak tu piszesz... Żeby matka do lekarza zabraniała iść i jescze do szkoły chodzisz No nie... Postaw się na swoim! Przecież przydałoby się przebadać.. Jestem też za ziołami ale chociaż wygrzewaj się w domu żebyu jeszcze bardziej się nie przeziębić... chodząc do szkoły.. ehm. Powodzenia
__________________
I will always love you. You, my darling you.... |
2009-01-28, 19:36 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
i zdrowia życzę.
__________________
I will always love you. You, my darling you.... |
2009-01-28, 19:36 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Twoja mama zachwouje sie badzo nieodpowiedzialnie. Fakt, nie kazdy lekarz jest dobry, ale warto zasiegnac opinii i poszukac dobrego. Lekarz sam zdecyduje co podawac i w jakic dawkach. Antybiotyki nie zasze sa przeciez zapisywane- bo np na wirusy nie, bo nie działaja. Do tego łazisz z nie wiadomo jaka choroba- zarazasz to jedno, a drugie,ze z tego moze wyniknac cos powazniejszego. Mama powinna wiecej poczytac, skoro uwaza,ze wie najlepiej/
|
2009-01-28, 19:40 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Po prawej okno, po lewej łóżko...
Wiadomości: 222
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Gripex zawiera m.in pseudoefydrynę, na studiach dowiedziałam się , że w działaniu można ją porównać do amfetaminy, min obkurcza naczynia krwionośne. Cała reszta składu wręcz wyżera żołądek, swojego czasu chyba na tvn był nawet program o gripexie
__________________
C a p o e i r a m e u a m o r . . . Kocham od początku 'każdy nowy dzień zaczyna się głęboką nocą' |
2009-01-28, 19:53 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Taki off top zrobię, ale nie miałam pojęcia, że popularny gripex to takie świństwo.
|
2009-01-28, 19:55 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Po prawej okno, po lewej łóżko...
Wiadomości: 222
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
gripex fervex itp specyfiki które szybko rozprawią się z grypą
__________________
C a p o e i r a m e u a m o r . . . Kocham od początku 'każdy nowy dzień zaczyna się głęboką nocą' |
2009-01-28, 19:56 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
nieleczona grypa może prowadzić do zapalenia mięśnia sercowego - chodząc chora do szkoły narażasz innych - a na opakowaniach fervexu, gripexu i tego typu wynalazków jest wyraźnie napisane, ze jeśli objawy nie ustąpią (chyba w ciągu 3 dni - nie sprawdzę, bo nie mam nic z tych leków w domu) należy udać się do lekarza
poza tym są jeszcze leki homeopatyczne - ja sobie chwalę osciloccocinum, ale to raczej zapobiegawczo i na początku przeziębienia, bo w taki zaawansowanym stadium słabo działa i stodal - syrop na kaszel i niestety, Twoja mama udaje po prostu znachorkę |
2009-01-28, 19:58 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Cytat:
Lekarz wypisze Ci srodki oslonowe i zapewniam Cie ze jezeli potrzebujesz antybiotyku to on napewno Ci nie zaszkodzi ale za to pomoze. Twoja mama ma dziwne podejscie do sprawy, jezeli widzi ze sprawa ciagnie sie tyle czasu i ze jej metody leczenia nie pomagaja to bez gadania powinna Cie zabrac do lekarza. |
|
2009-01-28, 20:04 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
A ja napisze tak.
Gdyby w parze z ziołolecznictwem Twojej mamy szło Twoje leżenie w łóżku, to byłoby OK. Nawet bardziej OK niż antybiotyki, które wcale nie gwarantują braku nawrotu infekcji. Wręcz przeciwnie. Ja swoich dzieci przed antybiotykami tez bronię jak lwica, bo wiem z doświadczenia, ze jak dostaną antybiotyk to nie ma innego scenariusza, jak siedzenie z co raz nawracającymi infekcjami do późnej wiosny. Antybiotyki rujnują system odpornościowy. No ale w przeciwieństwie do Twojej mamy, trzymam dzieci w domu aż wyzdrowieją, a jak widzę że infekcja przekracza jakies tam granice, idę z nimi do lekarza i jak trzeba to jednak na antybiotyk zgode wyrażam. Tej zimy na szczęście na razie obyło się bez, oby tak dalej. Wymuś na mamie, żeby pozwalała Ci zostać w domu jak jesteś chora. Pozbieraj artykuły, poproś o pomoc jakieś osoby którym ufa, niech wbije sobie do głowy , ze przeziębienie trzeba wyleżeć, czy z antybiotykiem czy bez. Najważniejsze jest leżenie w łóżku i wygrzewanie się. Może poproś o interwencję wychowawcę, niech na piśmie Ci da, że masz zakaz pokazywać się w szkole chora bo zarażasz innych - moze to mamie da do myślenia.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2009-01-28, 20:19 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
gripexy i fervexy maja w sobie duza dawke paracetamolu!! to dopiero wyniszcza watrobe i nerki! ja ze wzgledu na kamice nerkowa mam zakaz uzywania tego typu 'zagajaczy'.
zeby nie byc goloslowna: http://www.resmedica.pl/zdart3998.html tym bardziej jesli laczy sie paracetamol z aspiryna, lekiem NLZP, to podwyzsza sie stezenie obu tych lekow w krwi(!!!) - sa sobie pochodne, a to dopiero niszczy nie tyle watrobe ale i zaladek i nerki. a tu dalej: http://www.☠☠☠☠☠☠☠/czytelnia/a281-Par..._niebezpieczny p.s. pokaz najlepiej mamie te strony, nie jest lekarzem, a ni pewnie nawet pielegniarka. a tam jest napisane wszystko ladnie i prosto. btw w klasie maturalnej mialam miesiac wyciety z zycia -zapalenie pluc, leczylam infekcje ziolkami 'bo zdrowiej' a pozniej 4 tyg lezalam w lozku. ja wole krocej a akywniej przyjmowac antybiotyki i leki oslonowe, juz sie nauczylam |
2009-01-28, 20:33 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Cytat:
Zatkało mnie. Kiedy ona się ocknie? Jak zemdlejesz w szkole i wylądujesz w szpitalu z poważnymi powikłaniami pogrypowymi albo ostrym zapaleniem płuc? No ja was prosze świeci pańscy... Już nie tak mnie te zioła uderzyły co to, ze ona Ci każe do szkoły chodzic bo 100% frekwencji. A jak ona jest chora to lata do pracy?? Bardzo ciakawa jestem... Poza tym frekwencja w szkole do ocen ma się nijak. Ja w 3 klasie liceum korzystałam z życia i potrafiłam tygodniami nie przychodzic. Miałam opuszczone 350 h i średnia 5,0. Studiuje prawo i z doświadczenia wiem, że szkoła nie uczy. Samemu wystarczy notatki przejrzeć i już. Wiec twoja mama zdecydowanie przesadza.... Życze powodzenia w batali z nią bo to co ona robi to gruba przesada jest
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
2009-01-28, 21:15 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
idz do lekarza bo wizyta u lekarza to nie jest od razu przepisanie antybiotyku. z tego wzgledu ze mialam bardzo niska odpornosc przyjmowanie antybiotyku bylo dla mnie zabronione (dlatego zeby organizm umial sie bronic) ale dostawalam inne zamienniki takze na recepte- nie same ziolka. do dzisiaj bralam moze z 2-3 razy antybiotyk - zyje i mam sie dobrze. a wizyty u lekarza byly konieczne
pozatym jest teraz wiele srodkow na oslone watroby... mysle ze twoja mama jest czlowiekiem typu "ja wiem lepiej". to twoje cialo i twoje zdrowie i masz prawo (nawet z tego wzgledu zeby nie zarazac innych) pojsc do lekarza i skonsultowac sie i wybrac najmniej inwazyjne lekarstwa.
__________________
........... życie jest piękne 8minute arms, buns, legs, abs 19/11 |
2009-01-28, 21:24 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z peceta
Wiadomości: 75
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
jak aspiryna i inne dorazne leki typu: coldrex, ferver itp. nie pomagaja, w przeciagu 3 dni, to nalezy wprowadzic antybiotyk
__________________
byle do przodu małymi kroczkami ale zawsze Edytowane przez Ciruela1234 Czas edycji: 2009-06-30 o 09:27 |
2009-01-29, 13:08 | #24 | |||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 620
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Cytat:
ale nie żeby cały czas [1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;10712412]nieleczona grypa może prowadzić do zapalenia mięśnia sercowego - chodząc chora do szkoły narażasz innych - a na opakowaniach fervexu, gripexu i tego typu wynalazków jest wyraźnie napisane, ze jeśli objawy nie ustąpią (chyba w ciągu 3 dni - nie sprawdzę, bo nie mam nic z tych leków w domu) należy udać się do lekarza poza tym są jeszcze leki homeopatyczne - ja sobie chwalę osciloccocinum, ale to raczej zapobiegawczo i na początku przeziębienia, bo w taki zaawansowanym stadium słabo działa i stodal - syrop na kaszel i niestety, Twoja mama udaje po prostu znachorkę[/QUOTE] mówie jej to samo, ale ona lepiej wie.. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
moja mama jest taką osobą burzliwą, że jak ona coś sobie ubzdura, to już za Chiny nikt jej tego z głowy nie wybije. Wydaje mi się, że to przez to, że ostatnio poznała takie towarzystwo, którzy właśnie leczą się samymi ziołami, i w ogóle w zgodzie z naturą, bo wszystko co jest chemią to jest be. (mi sie tylko wydaje, czy WSZYSTKO, nawet zioła są chemią?) I nawet przez tą znajomość klaruje masło, bo jest w nim mnóstwo niezdrowych rzeczy, co dla mnie zaczyna być chore.
__________________
mogę zrobić wszystko. tak, przyznaję, cholernie mi zależy. jak nigdy. <3 Edytowane przez ilustrowana inaczej Czas edycji: 2009-01-29 o 13:10 |
|||||||
2009-01-29, 13:16 | #25 |
Raczkowanie
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Wszystko co chemia jest be, a aspiryna, Fervex i ibuprom to nie chemia? Czy Twoja matka to Cie do grobu chce wpedzic? Moze i antybiotyki niszcza watrobe zwlaszcza dlugo zazywane ale ciagle picie gripexu, fervexu itd to dopiero niszczy watrobe. Jak tak dalej bedziesz robic to Ci sie doslownie rozpadnie. Natychmiast maszeruj do lekarza !!
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
2009-01-29, 13:33 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 971
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
migusiem do lekarza, nieleczona grypa może mieć katastrofalne skutki, moja przyjaciółka przez takie coś ma teraz 98% głuchoty w jednym uchu, dziewczyny wspominały tu o jakiś problemach z sercem.
Jak mama się nadal będzie upierać to idz sama do lekarza, jak nie masz pieniędzy na antybiotyki to pożycz od kogoś (może dziadkowie, rodzina) i sama wykup - masz 16 lat i w takim przypadku masz prawo decydować.
__________________
Dbam o siebie dieta od 3.09.2010!!! 20.12.2010 jeszcze 6,7kg TO GO!!! |
2009-01-29, 13:35 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
moja prababacia babcia.. mieszkajaca na wsi robila specjalnie syropy..z sosny , malin i jeszcze czegos..
robila banki.. to pomagalo naprawde.. Takie bardzo stare,znane metody .. Teraz juz tak tego sie nie wykonuje i nie robi .. moim zdaniem powinnas isc do lekarza.. A PO PIERWSZE WYLEZEC W LOZKU CHOROBE.. a nie chodzic do szkoly.. frekwencja-frekwencja -zgadzam sie jednak ty nie wagarujesz tylko jestes CHORA!Powinnas zostac i lezec w lozeczku.. jeste chora twoja odporsnosc jest wtedy bardzo niska a ty chodzac do szkoly mozesz lapac inne wirusy .. i do tego zarazac.. jesli nie wiesz jak przekonac mame.. idz do pielegniarki szkolnej jesli pielegniarka zobaaczy ze masz temp. i jestes chora zwolni cie do domu i bedzie kazala ci sie kurowac w lozku.. musisz sie kochana wylezec bo w innym przypadku tylko pogarszasz sprawe... bo sie doleczyc nie mozesz 3maj sie
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-29, 13:48 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Ojej ciężka sprawa, Twoja mama to powinna się z moją spotkać bo moja zupełnie na odwrót, tylko usłyszy że kichne już we mnie pcha antybiotyk NAWET BEZ KKONSULTACJI Z LEKARZEM!!!! (jest pielegniarka wiec zawsze mamy antybiotyk jakis w domu). Jak byłam dzieckiem wiecznie chodziłam pod 'wpływem' I też oczywiście MUSIAŁAm chodzić do szkoły. DOpiero jak miałam mega gorączke (nie jakieś tam 37,5, 38 pff) albo wymiotowałam mogłam nie iść. W kazdym innym wypadku nic mnie ze szkoły nie zwalniało
Teraz po prostu wyrzucam do kibla i tyle, no chyba ze mi zapisze lekarz... Zresztą jestem już studentką i nie mam tych problemów uff Jakby się spotkały może by się unormowały obydwie Niestety nie wiem jak Ci pomoc Jedyne wyjscie to samej isc do lekarza i wykupic antybiotyk, a moze pogadaj z tatą Edit doczytałam że nie masz ojca. No cóż to nie wiem
__________________
I'll kill Raszpla!!! I swear, I'll kill her... Zapuszczam: włosy, paznokcie i biust. Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia... Bo wolny czas to jest coś co lubie, tych co pracują i się uczą nie rozumiem! Edytowane przez wsiowy_gupek Czas edycji: 2009-01-29 o 13:51 |
2009-01-29, 13:59 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
Moja droga mama na prawdę zachowuje się bardzo nieodpowiedzialnie...
Czy nie możesz sama po szkole, abo przed szkołą iśc do lekarza?? A wykupić recepty za jakieś swoje osczędności?? Mama nie ma rodzeństwa?? Mamy?? Ja bym poszła do jednej strony albo drugiej... może Ci pomogą... Zastanawiam się, ile Twoja mama ma lat, bo zachowuje się jak dziecko... bardzo, bardzo głupio... a najbardziej na tym możesz ucierpieć Ty mam nadzieje, że coś wymyślisz... zdrowia życzę |
2009-01-29, 14:46 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: problem z chorobą i antybiotykami.
idz do lekarza ,mozesz przeciez isc sama .
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:46.