|
|
#2551 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
poliglot - nie wyciskaj piersi i nie drażnij sutków.
Jak trochę poruszasz to nic się nie stanie, ale lepiej uważać. |
|
|
|
#2552 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
a ja tylko tak czasem delikatnie sprawdzic czy mam ta siarke bo sie balam.. od razu sobie wkrecilam ze nie bede miala pewnie pokarmu
![]() bo siarka zaniknela ![]() piersi dotykac chyba mozna? ja np masuje je wcierajac krem przeciwyrozstepa.. sutkow nie ruszam.. ale piersi owszem
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
|
|
|
#2553 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
No ja tez smaruje.
Wiadomo żę nic się od razu nie stanie, ale lepiej uważać... ![]() Jeszcze godzina i 15 minut i mogę iśc do domu... Jak mi się juz nie chce pracować |
|
|
|
#2554 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczawnica
Wiadomości: 358
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
Cytat:
i od tego momentu ani raz ich nie ścisnęłam..nastraszył mnie! nie ma co!
|
|
|
|
|
#2555 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
no to to wiem
![]() musze zrobic sobie jakies pozadne sniadanie bo kurde zjadlam tylko kawalek ciasta chrupki i jablko
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
|
|
|
#2556 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
Wróciłam od lekarza, udało mi się od razu dostać do alergologa
Od razu mie lepiej... A za 3 tygodnie zrobimy testy. No i byłam w pracy, pogadałam z koleżankami i podjęłam decyzję co do wyboru szpitala i lekarza. Ufff... teraz muszę się tylko zapisać na wizytę i modlić żeby z miejsca nie usłyszeć "nie" na temat cc.Gabi, kuzynka przy trzecim porodzie była już widać zahartowana A tamta rodząca miała szczęście że to było drugie dziecko, przy pierwszym było by im jeszcze trudniej...Aguśka, dostałam od pani alergolog trzy wziewne aerozole, powiedziała że są bezpieczne w ciąży, na ulotkach pisze jak zwykle, stosować kiedy korzyści dla matki przewyższają potencjalne zagrożenie dla płodu...Na jednym pisze jeszcze że należy monitorować u dziecka czynność nadnerczy...Hmm... ale brać muszę bo boję się żeby nie było gorzej. Lekarka stwierdziła że astmy oskrzelowej wykluczyć nie można ale osłuchowo jest czysto i nie mam świszczącego oddechu więc nawet gdyby to jeszcze nie tak źle. Za trzy tygodnie pójdę na kontrolę a z lekami od razu czuję się bezpieczniejsza ![]() Poiglot, no niestety skoro Cię dopadło to pewnie lepiej nie będzie, dopiero jak brzuch zacznie się obniżać przed porodem poczujesz ulgę. Ja będę się inhalować chociaż boję się czy nie zaszkodzę dziecku, oby nie...A siary jeszcze w ogóle nie mam ![]() Małgosia, mój synuś ostatnio też rzadziej kopie, czasami czuję go ileś razy dziennie a bywa że wieczorami muszę się opukiwać coby kopnął parę razy A jestem już w 25 tygodniu, w 22 czułam tylko sporadyczne puknięcia.Nicola, my zdecydowaliśmy się już na zlikwidowanie kanapy, kupimy rozkładaną w bok a nie do przodu i wtedy zmieści się obok łóżeczko. A jak wymierzyłam to powierzchnia spania nam się powiększy a za to łóżko nie będzie zastawiać całego pokoju... |
|
|
|
#2557 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
ja raz posluchalam mamy, o tym zeby zaczac hartowac sutki, tzn nie mowila mi o takich drastycznych metodach jak szorowanie szorstka myjka ale kazala mi robic sobie naprzemienne prysznice raz ciepla raz zimna woda... moze to i dobre nie wiem ale po takich masazach prysznicem bolalo mnie troszke podbrzusze...takim czyms mozna tez wywolac moze skurcze...hmmm...
__________________
FILIPEK SZYMONEK |
|
|
|
#2558 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczawnica
Wiadomości: 358
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
superzabula te ogrodniczki z misiem są prze słodkie!
|
|
|
|
#2559 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
gosikk ciesze sie ze dobre informacje u lekarza
.. a inhalatory masz stosowac caly czas czy tylko doraznie jak Ci duszno? tsym sie
__________________
FILIPEK SZYMONEK |
|
|
|
#2560 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczawnica
Wiadomości: 358
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
Cytat:
) na razie nie miałam żadnych bóli..
|
|
|
|
|
#2561 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
Cytat:
nie wiem ale nieprzyjemna ta zimna woda brrrrr
__________________
FILIPEK SZYMONEK |
|
|
|
|
#2562 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
gosik dobrze ze u ciebie wszystko okej
ale zes mnie kochana pocieszyla hehe
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
|
|
|
#2563 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
Mi taż taka Pani z pracy mówiła o hartowaniu piersi... Ale ja nie cierpię zimnej wody....
|
|
|
|
#2564 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
ja jak biore prysznic to sutki mnie bola od zimna az... myje sie w wodzie letniej ale w lazience jest zimno..;/
nie wiem co zrobic na obiadek..
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
|
|
|
#2565 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczawnica
Wiadomości: 358
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
dzisiaj poszłam na łatwiznę.. mrożona zupa jarzynowa w 15 minut
taki się leń ze mnie zrobił..
|
|
|
|
#2566 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
a ja nie mam pojecia co zrobic..
![]() kurde zjadlam przed chwila 4 zapiekanki i nawet nic nie poczulam ze zjadlam ![]() hehe macie jakies pomysly co mozna zrobic z filetow kurczaka ? bo mi sie juz pomysly skonczyly
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
|
|
|
#2567 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
Ja mam dziś chyba jeden z gorszych dni w czasie ciąży od chwili skończenia pierwszego trymestru, który mnie wymęczył niemiłosiernie. Piszecie o podejściu swoich TŻ-tów do całej sytuacji, w której się znajdujemy... I powiem Wam, że niestety moge się przyłączyć do tych narzekań. Wczoraj pierwszy raz się poczułam samotna z tym wszystkim i nierozumiana przez kogoś kto jest dla mnie najważniejszą osobą na świecie
Nasza ciąża była w 100% chciana, może zdarzyła się o kilka miesięcy za wcześnie, bo kto mógł przypuszczać, że zajdę od razu jak zaczniemy się starać Skakaliśmy do nieba z radości... I na tym się skończyło... Czasami mam wrażenie, że jego w ogóle nie obchodzi co ja czuję i jak się czuję, że mnie to wszystko tez może przerastać, że moge mieć dość, że mogę mieć zły humor, być zmęczona zwyczajnie bez powodu... Czasami mam wrażenie, że nawet mojego brzucha dotyka na siłę i tylko dlatego, że mu mówię, by to robił, że na to usg też poszedł, bo ja prosiłam, że przy porodzie chce być, bo mi zależy... Czasami mi się wydaje, że mu zwyczajnie nie zależy już na naszym dziecku, że go nie kocha.... Chciałabym wierzyć, że jeszcze nic nie czuje, bo to nie w nim mieszka maleńkie życie, które daje co chwila o sobie znać, bo to nie on musi o nie dbać nie jedząc niektórych potraw, nie paląc, nie pijąc, nie chodząc późno spać itd... Ale tak jakoś chyba inaczej sobie to jednak wyobrażałam... A naprawdę czuję się w tym wszystkim sama na maksa... Przepraszam, że Wam truję, ale naprawdę wolę z nikim o tym nie rozmawiać, bo jak powiem np. mamie to potem będzie się pewnie krzywo na niego patrzeć. Po prostu musiałam się komuś wyżalić, bo podobno jak coś się napisze, to robi się lżej. A jeszcze siedze w pracy i nawet nie mogę w spokoju się wyryczeń, żeby scen nie robić
|
|
|
|
#2568 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
mahduchahaha
to chyba normalne u naszych tz Tez mi czesto smutno.. przez niego tez czuje sie czesto sama jesli chodzi o ta ciaze.. Ale jakos tz zaczal ciagnac mnie po sklepach dladzidzi ogladac rzeczy na ebayu czasem naprawde wykazuje wielkie zainteresowanie mna i dzieckiem a czasem zachowuje sie jakby zapominal o tym ze jestem w ciazy.. Sadze ze zarowno jak i dla nas tak i dla nich to nowe doswiadczenie.. oni nie odbieraja nie odczowaja w taki sam sposob tego wszystkiego jak my,.. bo to my nosimy malenstwo pod serduszkiem i my sie bardziej martwimyo nie itp taka juz nasza natura
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
|
|
|
#2569 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczawnica
Wiadomości: 358
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
magduchahahaha mój stwierdził że to już drugie dziecko więc tego tak nie przeżywa..
jest mi potwornie przykro jak widzę czasem, że mąż koleżanki całuje ją w usta, w pempuszek i mówi; " no to pa moje skarby" a ja tylko patrze i mi sie płakac chce!!.. ale jak już płaczę, albo się nie odzywam pół dnia to mój tz jest blisko mnie..chyba z wyrzutów sumienia.. ehh.. pocieszam sie myślą, że jak już nasza kruszynka się pojawi w sposób namacalny dla niego, to będzie fruwał z radości.. mam nadzieję..
|
|
|
|
#2570 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
Macie dziewczyny rację. Mężczyzna jest po prostu inny z natury. Nie mają tak wykształconego poczucia empatii jak my, kobiety . To może tłumaczyc ich zachowanie.
Nie ma co ubolewać i tak kochaja swoje pociechy / na swój sposób , ale kochają /. U mnie dzisiaj pomidorówka na obiad, miałam wielkie plany zrobienia krokietów lub łazanek, ale jkos mi się odechciało. Dzisiaj mój straszy synek zapowiedział, ze na jego przyjazd mam zrobic kurczaka i pure z marcheweczka lub buraczkami, na deser jego ulubione cisteczka / dobrze , ze ostatnio zrobiłam wiecej ciasta i zamroziłam / , a nastepnego dnia zyczy sobie kopytka z boczkiem i cebulką a do tego suróweczkę z kapustki... heheh... ma chłopak wymagania, czy mam juz teraz współczuć jego przyszłej żonie ?
|
|
|
|
#2571 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
magduchaha - napisałam Ci taką długa odpowiedź i mi zjadło....
Nie martw się TŻ, on musi też się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Ty o siebie dbaj i o maluszka i daj mu czas. Oni nie potrafią chyba tak wirtualnie tego odczuwać, dzidzius musi się urodzić żeby poczuli się tatusiami. Ja też nie raz miałam z moim problem... Co go obchodzi gdzie bedzie łóżeczko, że nie ma miejsca w szafie i komodzie, że trzeba wózek wybrać... przeciez mamy czas.... No ale mu powiedziałam co myślę i trochę się otrząsnął.A ostatnio tak mnie wnerwił, że mu powiedziałam że chyba ogłupiałam że zdecydowałam się z nim na dziecko! Moje hormony dały znac o sobie...
|
|
|
|
#2573 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
Dziękuję dziewczynki
Ja wiem, że faceci to jakoś inaczej przyjmują niż my, to jestem w stanie zrozumieć... Ale po prostu boję się, że jak Niunia pojawi się już wśród nas to nic się pod tym względem nie zmienia... Kurde, może przesadzam, ale kiedy on teraz się tak zachowuje (a właściwie zachowuje się normalnie, jaby nic się nie działo, jakby mi brzuch nie rósł i jakbym nie była w ciąży) to ta obawa sama się pojawia i nie moge jej powstrzymac... A jeszcze jak mi wali tekstami "O Boże, a po co tyle tych rzeczy" kiedy widzi listę zakupów dla dzidzi - to mi normalnie ręce z rozpaczy opadają ![]()
|
|
|
|
#2574 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
poliglot, z piersi możesz zrobić takie zawijańce. Rozbij dobrze piersi, w środek daj pieczarki podpieczone z cebulką kawałek papryki czy cokolwiek innego i zawiń w rulony. Opanieruj i usmaż.
Albo ja czasem kroję na mniejsze kotlety i podsmażam na tłuszczu dośc mocno. Solę, pieprzę dodaję vegety. Potem zalewam wodą i duszę tak z 10 min. Podsmażam pieczarki i cebulkę i wrzucam do tego. Pół szklanki wody rozrabiam z czubatą łyżką mąki i zagęszczam sos. Przyprawiam do smaku. I ja jeszcz zabielam smietaną... |
|
|
|
#2575 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
hhehe no wymagania niesamowite
malgisu nie mam pieczarek a nie moge wyjsc do sklepu bo nie mam klucza:O tz niechcacy chyba wzial .. cos wymysle
__________________
[/SIZE][/RIGHT] Edytowane przez poiglot91 Czas edycji: 2009-01-29 o 15:48 |
|
|
|
#2576 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
Dziewczynki, przez ostatnie dni coraz częsciej twardnieje mi macica, zwłaszcza jak trochę pochodzę. I to są takie bolesne i długie twardnienia
Kurcze, trochę się boję, niech ja się w miarę szybko do gina załapię...Aguśka, jeden mam stosować stale,drugi przez 7 dni a trzeci doraźnie w razie duszności. Mam tylko nadzieję że dziecku nie zaszkodzą... Poiglot, sorki To jeden z uroków ciąży, męczę się już od tygodnia i oby po lekach pomogło. Boję się żeby leki nie zaszkodziły dziecku ale duszności też się boję...Magduchaha, kochana Tak to cieszy się bardzo umiarkowanie...tylko raz był ze mną na usg i wcale się nie pcha, nie ma potrzeby oglądania rzeczy dla dziecka i mam wrażenie że odsunął by termin porodu w czasie jak tylko się da. Chwilami też czuję się samotna i mam wrażenie że to dziecko jest moje a nie nasze. Myślę że ojcowskie uczucia u faceta przychodzą później no i dużo zależy od wychowania. W rodzinie TŻ dziećmi zajmują się kobiety, faceci stoją z boku i nie pchają się do pomocy. Ja będę musiała go pewnie zmuszać do włączania się w prace przy dziecku, wątpię żeby z własnej woli kiwnął palcem. No niestety, różnie to bywa. Może Twój TŻ z czasem się zmieni, może dopiero po porodzie w pełni poczuje się ojcem. Trzymaj się i nie załamuj, w końcu pewnie dojrzeje do swojej roli |
|
|
|
#2577 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczawnica
Wiadomości: 358
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
mhm.. Małgosia zrobiła mi smaka na "biteczki".. mmniammm
lecę je zrobić..tyle ze ze schabiku buziaki |
|
|
|
#2578 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
Cytat:
|
|
|
|
|
#2579 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
Cytat:
No... Mój nie protestuje jak mówię co musimy kupić.Wydaje mi się że on nie zdawał sobie sprawy ile dziecko kosztuje. Myślał pewnie że co tam.... Wózek i łóżeczko i tyle. A tu wizyty u lekarza - 100 zł m-c, leki, maści.... Ciuszki, łóżeczko, wózki... oliwki, pampersy, wanienki itd.... I się obudzili i przerazili.... Oni pewnie myśleli że wózek kosztuje 200 zł....
|
|
|
|
|
#2580 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
W ogóle z piersi to mozna rożne fantazje stwarzać, zależy od tego, co jest w lodówce, tudzież szafkach kuchennych
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:38.







i od tego momentu ani raz ich nie ścisnęłam..nastraszył mnie! nie ma co! 






hehe

Moje hormony dały znac o sobie...
lecę je zrobić..tyle ze ze schabiku
buziaki

