Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-01-31, 09:39   #481
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
jest bliżej kino ale Warszawa jest pośrodku naszej trasy On ma od siebie taką samą odległość do Wawy jak ja od siebie I dlatego wybieramy to miejsce
podoba mi się szkoda że my tak nie możemy

tż się obudził. ha ha jeszcze nie widział tego syfu, yeeeeeah, przetrzeźwieje momentalnie
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 09:42   #482
elizka773
Wtajemniczenie
 
Avatar elizka773
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
Witam wszystkie w ten uroczy poranek
cos tu wczoraj smetnie bylo, uhhhh, ci faceci, zero pomyślunku jakby tu sie zachowac zeby bylo dobrze
carmelova wrocil w koncu? powiem ci ze to troche nie fair - ekhm - z jego strony, nie dac znac co sie z nim dzieje.. rozumiem godzine, ale az tyle?!? chybabym padla ze strachu czy cos mu nie jest - pomijajac ze pewnie bym wydzwaniala mam nadzieje ze jest ok...

a myśmy po wczorajszym meczu pojechali do rynku, smutno nam tak bylo ze ho ho - no ale brąz będzie! trzeba w to wierzyć w sumie ja długo nie siedziałam, moja współ, która od 3 dni współ nie jest, bo dom jej tż ostał się bez rodziców, więc korzystają - nie przyszła, z niewiadomych powodów (tzn dowiedzieliśmy się że śpi jak mój tż rozmawiał z jej tż ), a nie było żadnej innej dziewczyny którą bym lubiła na tyle, że chcieć tam siedzieć do upadłego poza tym coś mi się spać chciało... [no i dzisiaj rano miałam autem jechać coś załatwić, ale okazało się godzinę temu że znów nei tak rano, tylko o 12 30, więc mogłam siedzieć dłużej, pić więcej i spać aż do teraz! hehehe]

a tż wrócił przed 4 i taki tu burdel zostawił, że szok!!! ja rozumiem, że mógł "nie mieć głowy" do układania rzeczy PRZYNAJMNIEJ po fotelach, ale tak to ho ho ho mało kto chyba potrafi aż zdjęcia zrobiłam no i oczywiście nie sprzątam, wiem, że śpi i pewnie będzie umierał, ale cóż, kara musi być

poza tym wczoraj fajny koncert był, nasi znajomi mają zespół i świetnie covery śpiewają, także się i wytańczyłam, i wyśpiewałam - super

a dzisiaj idziemy na urodziny do synka mojego kuzyna - 5te jeszcze musze prezent kupić jakiś wiem że to dziwne, w końcu z dziećmi to zawszze miałam do czynienia, ale nie mam pojęcia co można kupić pięciolatkowi! i to pci męskiej chyba na jakiejś grze planszowej się skończy, uszczęśliwie rodziców....

w związku z tym wszystki przestałam się uczyć, a prawdziwa sesja dopiero przede mną, nie wiem co to będzie

hmmm coś mi się zdaje, że nastał szczęśliwy dzień, i już nie prowadzę w rankingu najwięcej piszących na wątku


lufffka, a czemu do kina w południe?!? :szok:
i bardzo dobrze zrobilas hehe.niech teraz bierze sie za sprzatanie. i super ze sie wytanczylas zazdroszcze

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
jest bliżej kino ale Warszawa jest pośrodku naszej trasy On ma od siebie taką samą odległość do Wawy jak ja od siebie I dlatego wybieramy to miejsce
i luffka 3 mam kciuki zeby bylo wszystko dobrze i nie wpadl znow na ten pomysl co rok temu


Sanrioo szampańskiej zabawy i niezapomnianej nocy studniówkowej.ahhh

Edytowane przez elizka773
Czas edycji: 2009-01-31 o 09:52
elizka773 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 09:46   #483
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez elizka773 Pokaż wiadomość



i luffka 3 mam kciuki zeby bylo wszystko dobrze i nie wpadl znow na ten pomysl co rok temu
Z nim może być różnie Może teraz chcieć odwrócić kota ogonem i zwalić winę na mnie, żebym to ja musiała go odzyskiwać... Wszystko jest możliwe...
Serio, już się doczekać nie mogę co usłyszę
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 09:53   #484
elizka773
Wtajemniczenie
 
Avatar elizka773
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
Z nim może być różnie Może teraz chcieć odwrócić kota ogonem i zwalić winę na mnie, żebym to ja musiała go odzyskiwać... Wszystko jest możliwe...
Serio, już się doczekać nie mogę co usłyszę

o nie tylko sie nawet nie zgadzaj na takie cos!ma facet tupet. nie zakladajmy od razu najgorszego.obys tu wrocila potem szczesliwa
elizka773 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 09:56   #485
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez elizka773 Pokaż wiadomość
o nie tylko sie nawet nie zgadzaj na takie cos!ma facet tupet. nie zakladajmy od razu najgorszego.obys tu wrocila potem szczesliwa
Dobra, zmykam się ubierać trzymajcie kciuki Wszystko już będę wiedziała w momencie jak będziemy się witać... Bo już wyczuję co się święci.
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 09:59   #486
elizka773
Wtajemniczenie
 
Avatar elizka773
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
Dobra, zmykam się ubierać trzymajcie kciuki Wszystko już będę wiedziała w momencie jak będziemy się witać... Bo już wyczuję co się święci.
zrób się na bóstwo i powodzenia
elizka773 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 09:59   #487
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
Dobra, zmykam się ubierać trzymajcie kciuki Wszystko już będę wiedziała w momencie jak będziemy się witać... Bo już wyczuję co się święci.

będzie dobrze!!!


udanej zabawy
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 10:05   #488
.Mada.
Raczkowanie
 
Avatar .Mada.
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 326
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
Dobra, zmykam się ubierać trzymajcie kciuki Wszystko już będę wiedziała w momencie jak będziemy się witać... Bo już wyczuję co się święci.
tez zyczę powodzenia... oo i napisz potem jak tam ci się ten film podobał czy fajny czy nie...
__________________
truelove
mój blog: zdrowy-tryb-życia
mój fashion blog: Life By Mada

Jestem dystrybutorką firmy FM Group - zapraszam na priv
.Mada. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 11:02   #489
carmelova
Zakorzenienie
 
Avatar carmelova
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 325
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
daj znać, czy wrócił
ja nie wyobrażam sobie, że mi przez tyle godzin po pracy nie dał znać, jeśli mówił, że będzie o stałej porze. według mnie to brak szacunku do mnie i mojego czasu, że nie wspomnę o zamartwianiu się, czy nic się nie stało.
nie mógł wyjść do toalety i zadzwonić?
mojemu musiałam zrobić tego lekcję, bo ja mam mu dawać znać, jak wrócę z uczelni itp. ale on mi nie musi, bo jemu nic nie jest. na szczęście wystarczyło, że raz mu nie wysłałam smsa, że jestem już w domu, aby luby się wystraszył i wydzwaniał. więc mu powiedziałam, że ja się tak samo o niego martwię, jak on o mnie - zadziałało
Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
I co z TZtem? Mam nadzieję, że wrócił i jest wszystko ok...

Ja za godzinę jadę do kina... Ciekawość mnie zżera co to będzie... W nocy nie spałam, stresuję się...

Wrócił po pólnocy, ale w międzyczasie, siedząc w wannie i czytając "Przeminęło z wiatrem", wypilam całą butelkę wina. Więc jak on przyszedl, to ja bylam juz nie teges. Szczerze mówiąc zrobilam to specjalnie, bo z reguły bardzo malo pije.

Nie odpisywalam w trakcie dnia na jego smsy, wiec wolal nie dzwonic, zeby mnie nie wkurzać. Musial powprowadzać umowy do systemu, bo inaczej nie dostałby za nie prowizji (praktycznie druga pensja). Ok. Rozumiem. Ale inni jakos się wyrabiają i nie zostają 6 godzin ponad normę :/

Dzisiaj jeszcze muszę jakoś wytrzymać, bo ma zamknięcie miesiąca, dzien otwarty w firmie i potem imprezę. Nawet mi to odpowiada, bo będę miała czas sie pouczyć.
Ale od jutra ma się skupić na mnie. Powiedział mi, jaką niespodziankę planuje. Chc mnie zabrać na 2 dni gdzieś w góry. Mówił, że nie może prestać myśleć o tym, że mnie zaniedbuje, a jednocześnie niewiele może zrobić, bo zależy mu na tej pracy. No i ostatnio ma w glowie nasz ślub i już wie, ile kasy wyda na pierścionek i kiedy to bedzie, ale woli mnie zaskoczyć... Dziwne myślenie. Powtórzę się, ale ON JEST MISTRZEM WYSYLANIA SPRZECZNYCH SYGNALOW...
carmelova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 11:47   #490
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Wrócił po pólnocy, ale w międzyczasie, siedząc w wannie i czytając "Przeminęło z wiatrem", wypilam całą butelkę wina. Więc jak on przyszedl, to ja bylam juz nie teges. Szczerze mówiąc zrobilam to specjalnie, bo z reguły bardzo malo pije.

Nie odpisywalam w trakcie dnia na jego smsy, wiec wolal nie dzwonic, zeby mnie nie wkurzać. Musial powprowadzać umowy do systemu, bo inaczej nie dostałby za nie prowizji (praktycznie druga pensja). Ok. Rozumiem. Ale inni jakos się wyrabiają i nie zostają 6 godzin ponad normę :/

Dzisiaj jeszcze muszę jakoś wytrzymać, bo ma zamknięcie miesiąca, dzien otwarty w firmie i potem imprezę. Nawet mi to odpowiada, bo będę miała czas sie pouczyć.
Ale od jutra ma się skupić na mnie. Powiedział mi, jaką niespodziankę planuje. Chc mnie zabrać na 2 dni gdzieś w góry. Mówił, że nie może prestać myśleć o tym, że mnie zaniedbuje, a jednocześnie niewiele może zrobić, bo zależy mu na tej pracy. No i ostatnio ma w glowie nasz ślub i już wie, ile kasy wyda na pierścionek i kiedy to bedzie, ale woli mnie zaskoczyć... Dziwne myślenie. Powtórzę się, ale ON JEST MISTRZEM WYSYLANIA SPRZECZNYCH SYGNALOW...
Więc weź to na luzie całe szczęście, że to "tylko" nadgodzinowa praca, a nie, że stało się coś strasznego.
To jak ustalicie jakiś termin wyjazdu w góry, to daj znać, bo my się też wybieramy, tylko jeszcze nie wiemy, gdzie ale planujemy gdzieś za tydzień z hakiem
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 12:05   #491
.Mada.
Raczkowanie
 
Avatar .Mada.
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 326
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Więc weź to na luzie całe szczęście, że to "tylko" nadgodzinowa praca, a nie, że stało się coś strasznego.
To jak ustalicie jakiś termin wyjazdu w góry, to daj znać, bo my się też wybieramy, tylko jeszcze nie wiemy, gdzie ale planujemy gdzieś za tydzień z hakiem
a wczesniej gdzies pisałas ze w góry to ci sie niechce bo dużo ludzi bedzie
a jednak!!

oj i jak tez bym sobie gdies pojechała... tylko góry daleko a kasy i tak nie ma wiec trudno sie mówi... trzeba sie z tym pogodzic...
__________________
truelove
mój blog: zdrowy-tryb-życia
mój fashion blog: Life By Mada

Jestem dystrybutorką firmy FM Group - zapraszam na priv

Edytowane przez .Mada.
Czas edycji: 2009-01-31 o 12:06
.Mada. jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-31, 12:10   #492
Soy Marisol
Rozeznanie
 
Avatar Soy Marisol
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 761
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Grapefrutka Pokaż wiadomość
Jak miałam prace było praktycznie tak samo, on wymaga ode mnie żebym zawsze miała super ekstra humor i zawsze było gotowa na to, że kiedy on będzie miał zły dzień to od razu mam stanąć na głowie żeby mu humor poprawić, a jeśli ja mam, miałam zły dzień to on miał do mnie pretensje, że tylko narzekam a nie mam, na co. W ogóle mam wrażenie, że tylko ja dbam o nasz związek, ale zaczynam mieć tego dość, bo do tego trzeba dwojga. Pewnie to moja wina, bo go do tego przyzwyczaiłam. Tak, ten tekst był do mnie, niestety.....

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
Mój TZ właśnie urządza mi awanturę na skypie....
Jego tekst " bo ty ciągle pijesz do ślubu, tak? jakbyś się nie zapierała to tak jest"... Masakra... Rozbeczałam się i rozłączyłam.... A wiecie od czego się zaczęło? Że go spytałam czemu jednego dnia jest jak aniołek a drugiego fuka na mnie... A on mi urządził awanturę, że się czepiam...
mam dość dziewczyny tego człowieka...
Miałam podobnie z byłym chłopakiem. Normalnie świetny facet- zadbany, lubiany w towarzystwie, podobał się innym dziewczynom, rozpieszczał mnie i zawsze przychyliłby mi nieba Nawet był wokalistą zespołu rockowego, więc tym bardziej dziewczyny mi go zazdrościły I zaje*iście całował Jego rodzina bardzo mnie lubiła, a oni mnie Nie robił mi jakichś jazd o byle co. Właściwie to wcale się nie kłóciliśmy, no chyba, że o drobiazgi.Cud chłopak możnaby powiedzieć.
ALE tak naprawdę to ja byłam od tego , by go pocieszać. Co rusz miał zły dzień i chodził zdołowany. A ja robiłam wszystko, żeby się uśmiechął. Bardzo długo rozmawialiśmy, potem mnie przytulał, uśmiechnął się i mówił jaka ważna dla niego jestem. I tak w kółko. Taki algorytm z tego możnaby ułożyć
Pamiętam sytuację gdy moja przyjaciółka stawiała pizzę dla koleżanek, bo dostała stypendium. Oczywiście też byłam zaproszona i już już tam szłyśmy, gdy nagle podszedł on. Znowu miał doła, znowu mnie tak bardzo potrzebował, że musiałam zrezygnować z wypadu na pizzę, żeby móc z nim pobyć i go pocieszać. Przyjaciółka się na mnie obraziła, że przecież byłyśmy umówione, a ja tuż przed drzwiami pizzeri mówie, że jednak nie idę. I zawsze tak było, z czegoś rezygnowałam a Darek był dla mnie najważniejszy. Bo przecież on się tak źle czuje jak ze mną nie porozmawia Ten związek źle na na mnie wpływał. Dużo dawałam, w zamian otrzymując niewiele. I to ciągłe mawtwienie się o niego, pocieszanie. Skończyłam to, nie będąc do końca pewna czy tego chcę. I nie żałuję, bo pewnie tkwiłabym w tym związku do teraz. Mamy słaby kontakt, głównie przez NK, ale nasze relacje są poprawne. Myslę, że nawet dalej moglibyśmy sie przyjaźnić, bo dobrze się rozumiemy. Ale po co mam się wtrącać do jego życia? Ma już żonę i nie chcę żeby była zazdrosna, podobnie jak nie chcę wywołować zazdrości u mojego TŻ.
Widzicie dziewczyny, niby taki ideał ten mój były, niby świetny facet, ale jednak ogromnie się cieszę , że nie jesteśmy już razem

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
a co do relacji miedzy mna, tż i naszymi rodzicami...hmm... moi zdaje sie ze go lubia, mama czasem mowi zeby sie w koncu zdecydowal, i zebym wiedziala ze ona nie ma najmniejszej ochoty przyzwyczajac sie do nowego zięcia bo ten jej odpowiada tata mój po jakimś roku, może 2 wielkich fochów i boleści serca nad tym, że mnie traci przeszedł nad tym do porządku dziennego, dość skryty jest ale w porządku, myślę że też go lubi.. i tż chyba się dobrze czuję u mnie w domu.. brat mój ma go chyba gdzieś, zresztą nie wiem, może i lubi? jak był malutki to wisiał na nim, ale teraz... ciężki wiek a siostra to jak każde 1,5roczne dziecko na początku jak przychodzi to trochę się go wstydzi - jednak się dość rzadko widują, a potem już z górki ostatnio ją przekupił zegarkiem, założył na rękę i chodziła do wszystkich z wielkim "ooooo łaaaaaaoooooo" na ustach
w ogóle to moja cała najbliższa rodzina zna już mojego tż, jest zapraszany ze mną na wszystkie uroczystości (no prawie, ale to inna kwestia, mam hmm dziwnego kuzyna;/), łącznie z komunią chrześnika mojego taty
ja z siostrą tż chyba się dość lubimy, tzn ja ją lubię,nawet dość bardzo, trochę specyficzna jest ale tak sympratycznie matura teraz.... a z jej strony to nie wiem przeciez jak jest, wyglada na to ze nieźle
a jego rodzice.... hmmmmm. tata jest super, dowcipny, pogadany, czuję się przy nim - ha ha jak to brzmi - całkiem swobodnie i tylko trochę zestresowana jestem gorzej z mamą, nie wiem czemu, ogólnie to wszystko jest ok, zawsze jest miła itp, przytuli i pocałuje nawet (zresztą tata tż też) jak gdzies wyjeżdzamy - my czy oni - na dłużej, ale kurde denerwuję się przy niej jakoś uhhh i nie wiem czemu.. nie mam pojęcia ona jest notariuszem, i mam wrażenie że przesiąknęłą prawem na wylot.... chyba tego nie wytłumaczę, sama nie wiem o co mi chodzi
za to rodzeństwo taty tżta jest super, byliśmy teraz w wakacje 2dni razem i było świetnie! rodzeństwo mamy tżta (łobosze już dawno powinniśmy być małżeństwem, wszyscy się już znamy, ja cię kręcę ) takie trochę inne jest - więc to może nie kwestia tego kim mama tż jest, może to geny ), wiecie, syn 6 letni jednego wujka rzuca tekstem do taty "tatusiu kiedy prolongujemy moje książki z biblioteki?..."

dobra, to tyle na razie teraz sprawdzę, czy ktoś mnie przegonił w ilości postów.........


ps
teraz mi się jeszcze przypomniało, chyba coś wymyślam z tymi moimi "teściami".. jak mój tż w zeszłym roku wylądował w szpitalu na 2 tyg, tu w krk, to wiadomo - siedziałam u niego całymi dniami, wychodziłam jak mnie personel wypraszał jego rodzice nie mogli być zbyt często - wiadomo, praca, a to jednak jest to 100km... co przyjeżdzali i spotykaliśmy się na oddziale, jego mama ze łzami w oczach mi dziękowała ze jestem i sie opiekuje nim, i ze cudowna dziewczyna ze mnie itp... tak szczerze powiem ze to nas chyba zblizylo..... ?
Ktoś tu zarzucił sieci Przecież Ty już jesteś traktowana jak członek rodziny w rodzinie TŻ I podobnie jest u Ciebie - wszyscy przyzwyczaili się do obecności Twojego TŻ. U was ślub to tylko formalność, hehe. Tylko czekać na zaręczyny
__________________
Mam kota na gorącym dachu mojej głowy...

Soy Marisol jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 12:28   #493
Hajja Hawwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Hajja Hawwa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 474
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
Z nim może być różnie Może teraz chcieć odwrócić kota ogonem i zwalić winę na mnie, żebym to ja musiała go odzyskiwać... Wszystko jest możliwe...
Serio, już się doczekać nie mogę co usłyszę
To już by było przegięcie z jego strony. 3mam kciuki, żeby był dziś szczery i nie próbował Cię udobruchać, ani niczego udawać

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość

Nie odpisywalam w trakcie dnia na jego smsy, wiec wolal nie dzwonic, zeby mnie nie wkurzać. Musial powprowadzać umowy do systemu, bo inaczej nie dostałby za nie prowizji (praktycznie druga pensja). Ok. Rozumiem. Ale inni jakos się wyrabiają i nie zostają 6 godzin ponad normę :/

Dzisiaj jeszcze muszę jakoś wytrzymać, bo ma zamknięcie miesiąca, dzien otwarty w firmie i potem imprezę. Nawet mi to odpowiada, bo będę miała czas sie pouczyć.
Ale od jutra ma się skupić na mnie. Powiedział mi, jaką niespodziankę planuje. Chc mnie zabrać na 2 dni gdzieś w góry. Mówił, że nie może prestać myśleć o tym, że mnie zaniedbuje, a jednocześnie niewiele może zrobić, bo zależy mu na tej pracy. No i ostatnio ma w glowie nasz ślub i już wie, ile kasy wyda na pierścionek i kiedy to bedzie, ale woli mnie zaskoczyć... Dziwne myślenie. Powtórzę się, ale ON JEST MISTRZEM WYSYLANIA SPRZECZNYCH SYGNALOW...
Może jest pracoholikiem? To, że dostanie za to drugą pensję to co z tego? Pieniądze nie są najważniejsze. Nie powinien zostawać po godzinach. Rezygnuje w ten sposób ze swojego życia prywatnego i zaniedbuje Ciebie. Teraz jeszcze nie jest tak źle, bo nie macie dzieci. Jak coś takiego będzie się zdarzało nagminnie podczas, gdy wyłącznie Ty będziesz zajmowała się dzieckiem, a on będzie pracował to nie będzie Ci z tym dobrze. Musisz już w tej chwili go tego nauczyć, że kasa i praca nie jest w życiu najważniejsza. Dobrze chociaż, że planuje wspólny wyjazd w góry. A często mu się zdarza takiego zostawanie po godzinach? Bo jak to się stało tylko raz to ok, jeszcze nie jest źle, ale jak on robi to często to nieciekawie. Źle się żyje z pracoholikami.
Piszesz, że on już wie, kiedy Ci się oświadczy, że ma wszystko zaplanowane. Nie wierzysz mu? Może rzeczywiście tak jest.
__________________
"Płoń blisko mnie,
zmysły przypalaj,
poparz mnie sobą,
nasącz lawą żaru
,
przeniknij płomieniem wyzwalającym
energię z rozgrzanego ciała,
przygrzej mocniej jeszcze,
pustkę wypalaj,
wypełniaj wszystko istotą siebie..."
Hajja Hawwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 13:54   #494
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
Może jest pracoholikiem? To, że dostanie za to drugą pensję to co z tego? Pieniądze nie są najważniejsze. Nie powinien zostawać po godzinach. Rezygnuje w ten sposób ze swojego życia prywatnego i zaniedbuje Ciebie. Teraz jeszcze nie jest tak źle, bo nie macie dzieci. Jak coś takiego będzie się zdarzało nagminnie podczas, gdy wyłącznie Ty będziesz zajmowała się dzieckiem, a on będzie pracował to nie będzie Ci z tym dobrze. Musisz już w tej chwili go tego nauczyć, że kasa i praca nie jest w życiu najważniejsza. Dobrze chociaż, że planuje wspólny wyjazd w góry. A często mu się zdarza takiego zostawanie po godzinach? Bo jak to się stało tylko raz to ok, jeszcze nie jest źle, ale jak on robi to często to nieciekawie. Źle się żyje z pracoholikami.
Piszesz, że on już wie, kiedy Ci się oświadczy, że ma wszystko zaplanowane. Nie wierzysz mu? Może rzeczywiście tak jest.
Niekoniecznie jest pracoholikiem. Może po prostu ma świadomość, że na dobry start w życie, niekoniecznie samemu, ale z żoną, musi mieć dobre pieniądze? Mój też siedzi w pracy dłużej czasami niż powinien, ale w sumie nie dziwię mu się, bo ma fajnych fach i fajnych ludzi, narzeka, puszy się i w ogóle, ale widzę, jaką satysfakcję czerpie
Cytat:
Napisane przez .Mada. Pokaż wiadomość
a wczesniej gdzies pisałas ze w góry to ci sie niechce bo dużo ludzi bedzie
a jednak!!

oj i jak tez bym sobie gdies pojechała... tylko góry daleko a kasy i tak nie ma wiec trudno sie mówi... trzeba sie z tym pogodzic...
Eee, ja tylko mówiłam, że nie do Zakopanego no, może niekoniecznie góry, ale w sumie zastanawiałam się nad Bieszczadami, może jakiś Beskid, bo niedaleko. Zobaczymy, na razie ważne, by skończyć sesję

W ogóle rozpędziłam się dzisiaj i kupiłam pismo "Panna Młoda" wiem, że to nienormalne, ale ja tak uwielbiam przeglądać kiecki i czytać o ślubach, weselach itp.
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 14:01   #495
elizka773
Wtajemniczenie
 
Avatar elizka773
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Niekoniecznie jest pracoholikiem. Może po prostu ma świadomość, że na dobry start w życie, niekoniecznie samemu, ale z żoną, musi mieć dobre pieniądze? Mój też siedzi w pracy dłużej czasami niż powinien, ale w sumie nie dziwię mu się, bo ma fajnych fach i fajnych ludzi, narzeka, puszy się i w ogóle, ale widzę, jaką satysfakcję czerpie

Eee, ja tylko mówiłam, że nie do Zakopanego no, może niekoniecznie góry, ale w sumie zastanawiałam się nad Bieszczadami, może jakiś Beskid, bo niedaleko. Zobaczymy, na razie ważne, by skończyć sesję

W ogóle rozpędziłam się dzisiaj i kupiłam pismo "Panna Młoda" wiem, że to nienormalne, ale ja tak uwielbiam przeglądać kiecki i czytać o ślubach, weselach itp.

dokladnie.Moj TZ to samo.zastanawial sie czy brac gdzies dodatkowa "fuche" zeby kase zbierac.po jednej ledwo zywy wraca czasem..

hahaha no troche sie rozpedzilas tez mnie kiedys korcilo bo ja tak samo uwielbiam ogladac,komentowac i wytrzeszczac te moje patrzalki na taki rozne cacka ale to chyba z 15 zl ta gazeta kosztuje?czy mi sie wydaje?i mi bylo szkoda kasy

EDIT: Sanrioo widze Cie:-P jak tam przygotowania do 100dniowki?

Edytowane przez elizka773
Czas edycji: 2009-01-31 o 14:13
elizka773 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-01-31, 14:13   #496
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 116
GG do sanrioo
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Wrócił po pólnocy, ale w międzyczasie, siedząc w wannie i czytając "Przeminęło z wiatrem", wypilam całą butelkę wina. Więc jak on przyszedl, to ja bylam juz nie teges. Szczerze mówiąc zrobilam to specjalnie, bo z reguły bardzo malo pije.

Nie odpisywalam w trakcie dnia na jego smsy, wiec wolal nie dzwonic, zeby mnie nie wkurzać. Musial powprowadzać umowy do systemu, bo inaczej nie dostałby za nie prowizji (praktycznie druga pensja). Ok. Rozumiem. Ale inni jakos się wyrabiają i nie zostają 6 godzin ponad normę :/

Dzisiaj jeszcze muszę jakoś wytrzymać, bo ma zamknięcie miesiąca, dzien otwarty w firmie i potem imprezę. Nawet mi to odpowiada, bo będę miała czas sie pouczyć.
Ale od jutra ma się skupić na mnie. Powiedział mi, jaką niespodziankę planuje. Chc mnie zabrać na 2 dni gdzieś w góry. Mówił, że nie może prestać myśleć o tym, że mnie zaniedbuje, a jednocześnie niewiele może zrobić, bo zależy mu na tej pracy. No i ostatnio ma w glowie nasz ślub i już wie, ile kasy wyda na pierścionek i kiedy to bedzie, ale woli mnie zaskoczyć... Dziwne myślenie. Powtórzę się, ale ON JEST MISTRZEM WYSYLANIA SPRZECZNYCH SYGNALOW...
dużo dużo siły życze...
tylko niech on sobie nie myśli, że w ciągu dwóch dni nadrobicie wszytsko
a tak serio może jakaś rozmowa o tej pracy?

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Niekoniecznie jest pracoholikiem. Może po prostu ma świadomość, że na dobry start w życie, niekoniecznie samemu, ale z żoną, musi mieć dobre pieniądze? Mój też siedzi w pracy dłużej czasami niż powinien, ale w sumie nie dziwię mu się, bo ma fajnych fach i fajnych ludzi, narzeka, puszy się i w ogóle, ale widzę, jaką satysfakcję czerpie

Eee, ja tylko mówiłam, że nie do Zakopanego no, może niekoniecznie góry, ale w sumie zastanawiałam się nad Bieszczadami, może jakiś Beskid, bo niedaleko. Zobaczymy, na razie ważne, by skończyć sesję

W ogóle rozpędziłam się dzisiaj i kupiłam pismo "Panna Młoda" wiem, że to nienormalne, ale ja tak uwielbiam przeglądać kiecki i czytać o ślubach, weselach itp.
he ja dziś oglądałam u fryzjera, fryzury ślubne :P ale mam co inne na głowie tylko wysiadł mi aparat tzn. akumulatorki i łąduje jak dam rade to zamieszcze wam zdjęcie


no jestem :P wiem, że mnie widać

dobrze. byłam u fryzjera i kiecke mierzyłam już 10 razy :P

Edytowane przez sanrioo
Czas edycji: 2009-01-31 o 14:14 Powód: dopisek
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 14:16   #497
elizka773
Wtajemniczenie
 
Avatar elizka773
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
dużo dużo siły życze...
tylko niech on sobie nie myśli, że w ciągu dwóch dni nadrobicie wszytsko
a tak serio może jakaś rozmowa o tej pracy?



he ja dziś oglądałam u fryzjera, fryzury ślubne :P ale mam co inne na głowie tylko wysiadł mi aparat tzn. akumulatorki i łąduje jak dam rade to zamieszcze wam zdjęcie


no jestem :P wiem, że mnie widać

dobrze. byłam u fryzjera i kiecke mierzyłam już 10 razy :P

oj tak tak koniecznie zamiesc zdjecia.tym bardziej ze juz 10 razy przymierzalas sukienke i zadnego zdjecia i jak robisz makijaz?
elizka773 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 14:23   #498
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 116
GG do sanrioo
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

no coś tam zrobie :P ale jakieś mikroniewidoczne

mam super krem rozświetlający z takiej fajnej firmy NUXE i jest super. troche kremu i to no i buzia jest swieza i taka promienna
ale nie koloryzuje wiec pozostane naturalna rzes nie maluje i powiek tez nie :P tylko usta
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 14:27   #499
elizka773
Wtajemniczenie
 
Avatar elizka773
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
no coś tam zrobie :P ale jakieś mikroniewidoczne

mam super krem rozświetlający z takiej fajnej firmy NUXE i jest super. troche kremu i to no i buzia jest swieza i taka promienna
ale nie koloryzuje wiec pozostane naturalna rzes nie maluje i powiek tez nie :P tylko usta
no i bedzie w porzadku nie ma co sie mazać skoro masz alergie,najwazniejsze ze sie w tym wszystkim dobrze czujesz a wyjatkowo na pewno bedziesz wygladac i TZ nie spusci z Ciebie wzroku o ktorej macie?
elizka773 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 14:29   #500
sanrioo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk :)
Wiadomości: 4 116
GG do sanrioo
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez elizka773 Pokaż wiadomość
no i bedzie w porzadku nie ma co sie mazać skoro masz alergie,najwazniejsze ze sie w tym wszystkim dobrze czujesz a wyjatkowo na pewno bedziesz wygladac i TZ nie spusci z Ciebie wzroku o ktorej macie?
studniówka o 20.

Tż to mi już napisał, że mu się nic nie chce i jechać tam też nie, ale jestem przyzwyczajona. On nie tańczy. Ja natomiast czasem lubie nie jestem też wielką entuzjastką ale się cieszę ze tam idę.

ehh zobaczymy jak to będzie.
sanrioo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 14:37   #501
elizka773
Wtajemniczenie
 
Avatar elizka773
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
studniówka o 20.

Tż to mi już napisał, że mu się nic nie chce i jechać tam też nie, ale jestem przyzwyczajona. On nie tańczy. Ja natomiast czasem lubie nie jestem też wielką entuzjastką ale się cieszę ze tam idę.

ehh zobaczymy jak to będzie.
a to jaki!u mnie to samo zreszta jest na kazdej imprezie(a bynajmniej bylo)bo juz nie bylismy na zadnej uhuhu... ale zobaczysz wszystko minie,na mojej studniowce zrobil to dla mnie i sie super bawil(mimo ze nie umie tanczyc) i mam super wspomnienia.Ty tez bedziesz miala nie psuj sobie humoru.jesli nie bedzie chcial sie nawet bawic to nie kloc sie z nim tylko baw sie z ludzmi z klasy a on dołączy(u mnie to skutkowalo)

Edytowane przez elizka773
Czas edycji: 2009-01-31 o 14:39
elizka773 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 15:39   #502
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Wrócił po pólnocy, ale w międzyczasie, siedząc w wannie i czytając "Przeminęło z wiatrem", wypilam całą butelkę wina. Więc jak on przyszedl, to ja bylam juz nie teges. Szczerze mówiąc zrobilam to specjalnie, bo z reguły bardzo malo pije.

Nie odpisywalam w trakcie dnia na jego smsy, wiec wolal nie dzwonic, zeby mnie nie wkurzać. Musial powprowadzać umowy do systemu, bo inaczej nie dostałby za nie prowizji (praktycznie druga pensja). Ok. Rozumiem. Ale inni jakos się wyrabiają i nie zostają 6 godzin ponad normę :/

Dzisiaj jeszcze muszę jakoś wytrzymać, bo ma zamknięcie miesiąca, dzien otwarty w firmie i potem imprezę. Nawet mi to odpowiada, bo będę miała czas sie pouczyć.
Ale od jutra ma się skupić na mnie. Powiedział mi, jaką niespodziankę planuje. Chc mnie zabrać na 2 dni gdzieś w góry. Mówił, że nie może prestać myśleć o tym, że mnie zaniedbuje, a jednocześnie niewiele może zrobić, bo zależy mu na tej pracy. No i ostatnio ma w glowie nasz ślub i już wie, ile kasy wyda na pierścionek i kiedy to bedzie, ale woli mnie zaskoczyć... Dziwne myślenie. Powtórzę się, ale ON JEST MISTRZEM WYSYLANIA SPRZECZNYCH SYGNALOW...
no, ma szczęście, że wrócił.
ale wiesz, taki wyjazd na pewno zrobi Wam dobrze
a co do sprzecznych sygnałów... lepiej to przemilczeć, przeczekać.

aha, nie przesadzałabym z pracoholizmem, o ile zdarza mu się to sporadycznie, a nie 5 razy w tygodniu, to nie ma się czym martwić.
może i pieniądze to nie wszystko, ale czasem warto zostać te parę godzin dłużej i dostać dwa razy tyle. CZASEM.

sanrioo, udanej studniówki

a ja po 8 (słownie OŚMIU) godzinach zakuwania - z jedną dwudziestominutową przerwą na obiad - robię sobie wolne idę do mojego spa w wannie

EDIT aaaaaaaaaaaaaaa, Aelitka ma drugie miejsce!


EDIT 2: Justyna, daj się w końcu swojemu oświadczyć, bo powoli świrujesz

Edytowane przez najfajniejsza
Czas edycji: 2009-01-31 o 16:01
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 16:00   #503
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez elizka773 Pokaż wiadomość
hahaha no troche sie rozpedzilas tez mnie kiedys korcilo bo ja tak samo uwielbiam ogladac,komentowac i wytrzeszczac te moje patrzalki na taki rozne cacka ale to chyba z 15 zl ta gazeta kosztuje?czy mi sie wydaje?i mi bylo szkoda kasy
No 15 zł zapłaciłam, wiem, że dużo, ale co mi tam
Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
he ja dziś oglądałam u fryzjera, fryzury ślubne :P ale mam co inne na głowie tylko wysiadł mi aparat tzn. akumulatorki i łąduje jak dam rade to zamieszcze wam zdjęcie


no jestem :P wiem, że mnie widać

dobrze. byłam u fryzjera i kiecke mierzyłam już 10 razy :P
No to foty!
Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
mam super krem rozświetlający z takiej fajnej firmy NUXE i jest super. troche kremu i to no i buzia jest swieza i taka promienna
ale nie koloryzuje wiec pozostane naturalna rzes nie maluje i powiek tez nie :P tylko usta
A cóż to za krem i skąd go wytrzasnęłaś?
Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
studniówka o 20.

Tż to mi już napisał, że mu się nic nie chce i jechać tam też nie, ale jestem przyzwyczajona. On nie tańczy. Ja natomiast czasem lubie nie jestem też wielką entuzjastką ale się cieszę ze tam idę.

ehh zobaczymy jak to będzie.
dasz radę ja się znowu brzydko pochwalę, że mój mężczyzna bardzo się zawsze stara, żebym się dobrze bawiła, bardzo lubi tańczyć tzn. prawie każda impreza to była kłótnia np. gdy chciałam zapalić albo coś... ale powoli pracujemy nad tym i jest lepiej odkąd się zeszliśmy wielu imprez nie było, ale jak były to bardzo fajne teraz czekam na tego 14 lutego, żeby potańczyć na jego firmowej imprezie
Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
a ja po 8 (słownie OŚMIU) godzinach zakuwania - z jedną dwudziestominutową przerwą na obiad - robię sobie wolne idę do mojego spa w wannie
Jezu... mam wyrzuty sumienia... idę pozbierać porozrzucane notatki i może co poczytam
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 16:06   #504
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

spoko, ja jestem teraz w połowie. i jeszcze muszę to powtórzyć - na razie przeczytałam notatki :P

mój nie tańczy, bo nie lubi (w ogóle nie słucha rozrywkowej muzyki), nie przepada za klubami itp. to domator i sportowiec ale obiecał, że będzie ze mną fikał na parkiecie na ślubie kumpeli

Justynko, odpowiedz na mojego edita
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 18:57   #505
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

No a mój TZ... Hmmm Dziwnie było na początku, chwilę porozmawialiśmy przed filmem, ale tak naprawdę to poruszyliśmy najgorsze tematy po filmie...
Powiedział, że też myślał nad przerwą, ale wie, że po kilku dniach i tak by nie wytrzymał, co do rozstania to powiedział to samo - byłaby ulga na trochę, w okolicy drugiego dnia już by myślał ciągle o mnie i szukał pretekstu do zagadania... On mnie kocha, jestem tego pewna, ale nie potrafi być idealny... Jestem jego pierwszą dziewczyną i dopiero się uczy instrukcji obsługi
No więc, nie pasujemy do siebie zupełnie ale żyć bez siebie nie potrafimy... I co z tym zrobić?
No i powiedział, że czuł się zagubiony z tym, że ja tak na ślub się nakręciłam... Więc ja w ramach kompromisów oznajmiłam, że odpuszczam ten temat na razie... Wrócimy do niego za jakiś czas
A! I tak go ostatnio nakręciłam z tym zapuszczaniem włosów, że skubaniec przyniósł miarkę i kazał zmierzyć swoje No i UWAGA! Ma 65 cm!!! Więcej ode mnie o całe 3 cm
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 19:03   #506
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

eeeej dziewczyny ZDAŁAM!!!!!!! pewnie na 3, nie mam pojęcia bo na razie gościu podal tylko nazwiska osób które zdały, ale kurrrde do przodu z takim małym nakładem pracy, takiego kolosa zdać, ho ho ho wizaż faktycznie dobrą aurę ma.......

a co do tego że mam drugie miejsce - bardzo dobrze! źle się czułam na pierwszym

sanrio mam nadzieję że się dobrze bawisz!


myśmy dzisiaj mieli znów iść na koncert, ale oczywiście mój luby nie ma sił..... co zrobić..... nie jestem świnia przecież i się nie uprę, że idziemy, jak wiem że on nie ma ochoty, ani siły...prawda?.... uhhhh a taką mam ochotę żeby w sobotni wieczór, jak jestem w krakowie!!! co się zdarza raz na ruski rok!!.. w mieszkaniu siedzieć, bleee ;/


luffka - masakra!!!! jakie on ma długie włosy
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 19:41   #507
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość


luffka - masakra!!!! jakie on ma długie włosy
Gratuluje egzaminu
No ma długie włosy, zazdroszczę mu ich
Ja zaraz zmykam oglądać na tvn "tajemnica brokeback mountain" już to kiedyś widziałam, ale z chęcią jeszcze raz obejrzę A no i w ramach zapuszczania włosów waśnie siedzę z olejem kokosowym na włosach.... Ciekawe jak mam to zmyć teraz Bo tłuste to jak nie wiem...
__________________
fata viam invenient

Edytowane przez luffka
Czas edycji: 2009-01-31 o 19:44
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 20:03   #508
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
Gratuluje egzaminu
No ma długie włosy, zazdroszczę mu ich
Ja zaraz zmykam oglądać na tvn "tajemnica brokeback mountain" już to kiedyś widziałam, ale z chęcią jeszcze raz obejrzę A no i w ramach zapuszczania włosów waśnie siedzę z olejem kokosowym na włosach.... Ciekawe jak mam to zmyć teraz Bo tłuste to jak nie wiem...

a co ten olejek kokosowy? włosy od tego szybciej rosną?!? i skąd się go bierze??

u nas tez leci ten film...
ale ja mam podły humor, taką miałam ochotę iść na ten koncert a tu dupa wiem, że jakbym go namówiła, to bym się źle bawiła myśląc o tym że on wcale tam nie chce być, i patrząc na jego skwaszoną minę, tak samo jakbym poszła sama - jakoś dziś nie mam ochoty - a teraz siedzimy, ja jestem zła, i zaraz chyba pójdę się myć..
wszyscy nasi znajomi się bawią teraz tam


ps
a, i dziekuje za gratulacje nie spodziewalam sie ze zdam
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 20:35   #509
Hajja Hawwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Hajja Hawwa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 474
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Niekoniecznie jest pracoholikiem. Może po prostu ma świadomość, że na dobry start w życie, niekoniecznie samemu, ale z żoną, musi mieć dobre pieniądze? Mój też siedzi w pracy dłużej czasami niż powinien, ale w sumie nie dziwię mu się, bo ma fajnych fach i fajnych ludzi, narzeka, puszy się i w ogóle, ale widzę, jaką satysfakcję czerpie
Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość

aha, nie przesadzałabym z pracoholizmem, o ile zdarza mu się to sporadycznie, a nie 5 razy w tygodniu, to nie ma się czym martwić.
może i pieniądze to nie wszystko, ale czasem warto zostać te parę godzin dłużej i dostać dwa razy tyle. CZASEM.
Ale ja nie powiedziałam, że według mnie jest on pracoholikiem. Napisałam tylko, że skoro tak się zachowuje to może nim czasem być Rozmowa nie zaszkodzi. Tym bardziej, że carmelova zasugerowała, że jej TŻ często nie ma dla niej czasu.
Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
ja się znowu brzydko pochwalę, że mój mężczyzna bardzo się zawsze stara, żebym się dobrze bawiła, bardzo lubi tańczyć tzn. prawie każda impreza to była kłótnia np. gdy chciałam zapalić albo coś... ale powoli pracujemy nad tym i jest lepiej odkąd się zeszliśmy wielu imprez nie było, ale jak były to bardzo fajne teraz czekam na tego 14 lutego, żeby potańczyć na jego firmowej imprezie
Jeżeli chodzi o tańczenie to mój TŻ nie przepada za tańczeniem, ale jak się troszkę napije to sam leci na parkiet, nawet go nie trzeba zaganiać

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
eeeej dziewczyny ZDAŁAM!!!!!!! pewnie na 3, nie mam pojęcia bo na razie gościu podal tylko nazwiska osób które zdały, ale kurrrde do przodu z takim małym nakładem pracy, takiego kolosa zdać, ho ho ho wizaż faktycznie dobrą aurę ma.......




myśmy dzisiaj mieli znów iść na koncert, ale oczywiście mój luby nie ma sił..... co zrobić..... nie jestem świnia przecież i się nie uprę, że idziemy, jak wiem że on nie ma ochoty, ani siły...prawda?.... uhhhh a taką mam ochotę żeby w sobotni wieczór, jak jestem w krakowie!!! co się zdarza raz na ruski rok!!.. w mieszkaniu siedzieć, bleee ;/
Gratuluję zdanego kolokwium!

A może pójdziesz na koncert z jakąś koleżanką?
__________________
"Płoń blisko mnie,
zmysły przypalaj,
poparz mnie sobą,
nasącz lawą żaru
,
przeniknij płomieniem wyzwalającym
energię z rozgrzanego ciała,
przygrzej mocniej jeszcze,
pustkę wypalaj,
wypełniaj wszystko istotą siebie..."
Hajja Hawwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 20:36   #510
Soy Marisol
Rozeznanie
 
Avatar Soy Marisol
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 761
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Też zapuszczam włoski Ale z lotionem Seboradin, olejkiem rycynowym i WaXem
__________________
Mam kota na gorącym dachu mojej głowy...

Soy Marisol jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.