|
|
#31 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#32 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 619
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
rozwaliłeś mnie tym tekstem ja nie skorzystam bo jestem zajęta, we wrześniu wychodzę za mąż
__________________
Razem od 14.02.2006 Mąż i żona 26.09.2009 Mama Aniołków [*]14.02.2010[*]15.01.2011 Maja jest już z nami 08.04.2012 |
|
|
|
|
|
#33 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: co zrobić....?
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 619
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
Tak, tak to się pisze
__________________
Razem od 14.02.2006 Mąż i żona 26.09.2009 Mama Aniołków [*]14.02.2010[*]15.01.2011 Maja jest już z nami 08.04.2012 |
|
|
|
|
|
#35 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 622
|
Dot.: co zrobić....?
Nie ma czegos takiego jak bliskie kontakty kolezenskie.
Przykro mi, ale krew mi sie scina i skladane kombinerki otwieraja jak ktos mowi o bliskich kontaktach kolezenskich. To brzmi cos podobnie do pogotowia seksualno-zwiazkowego, jak mi zle to przyjde poplacze, przytuli mnie, moze da buzi. Teraz nasuwa sie obraz ze i Ty i Twoja dziewczyna macie sporo za uszami.
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
|
|
|
|
#36 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 302
|
Dot.: co zrobić....?
Z tym utrzymywaniem kontaktów z koleżanką to się zastanów bo igrasz z ogniem sam i dajesz jej powody do kłótni i oszukiwania - a to dziecinna zabawa...
![]() Mimo wszystko powodzenia |
|
|
|
|
#37 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: co zrobić....?
Jeśli dajesz jej szansę...no to chyba nie wporządku by było utrzymywac nadal bliskie kontakty z koleżanką...robisz sobie furtkę?
Albo rybki albo akwarium. |
|
|
|
|
#39 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: co zrobić....?
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
Jak dla mnie robisz sobie furtki,i sam prowokujesz sytuację a później się dziwisz. Masz chrapkę na tamtą to zerwij z Tą i idź do tamtej a nie tutaj sobie pogadam może się naparwi a jak nie to pójdę sobie do tamtej wkońcu mamy dobry kontakt...:/ Każdy jest milutki tlyko pisząc o sobie same dobre rzeczy w wątku,ja już widzę Twoją wadę której nie opisałeś. Ale nie będę się rozdrabniać. Życzę powodzenia. |
|
|
|
|
|
#41 | |||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 213
|
Dot.: co zrobić....?
Witaj,
nie jestem kobietą ale pozwól, że się wypowiem. To, że ona Cie tak traktuje wynika z Twojego i tylko i wyłącznie TWOJEGO postępowania. Po 1 - kobieta nie ma do Ciebie szacunku a Ty do niej masz. Przykład: Cytat:
Cytat:
po 2. A wiesz dlaczego ona nie ma do Ciebie szacunku? Bo Ty sam nie masz go do siebie. A jeśli sam go nie masz inni nie będą mieć go do Ciebie za grosz. Przykład: Cytat:
Kolejna sprawa - nie kupuj kobiecie prezentów (jakichkolwiek) jeśli na nie nie zasługuje i traktuje Cię tak jak traktuje. Ona ma na to zasłużyć. Podobnie jak Ty swoim zachowaniem masz zasłużyć na prezenty od niej (i nie mówię tu tylko o rzeczach materialnych ale też o tym że na zaufanie, wierność, oddanie itp trzeba zasłużyć). Kupując prezenty "za nic" jesteś w jej oczach, przepraszam za wyrażenie, ale zwykłym "dupkiem", który zamiast dawać jej fantastyczne chwile, dzięki którym ona chce z nim być, próbuje ją kupić prezentami. Powtarzam - prezenty TAK, ale jeśli zasłuży. Bo inaczej: Cytat:
Cytat:
Od swoich "starszych" koleżanek różni się tym że Ty dajesz jej prezenty za 50zł a one dostają mercedesy i futra. Taki typ kobiety. Można je "opanować" w ich poczynaniach ale trzeba od "początku" ustawić związek na zdrowych zasadach a nie na takiej patologii jak wasz. Na koniec rada od człowieka dobrze Ci życzącego i przerabiającego już coś takiego na własnej skórze - czym szybciej to zakończysz tym lepiej dla Ciebie. Trochę pocierpisz, przejdzie. Ogarnij się - zacznij mieć pasje w życiu, weź się za swoje ciało (nie wiem jak wyglądasz ale każdemu siłownia 3-4 razy w tyg a w pozostałe dni basen nie zaszkodzi), ucz się duzo i idź na kierunek studiów zgodny z Twoimi zainteresowaniami. Ciesz się życiem i dużo się baw. Zaręczam - jesli pójdziesz ta drogą kobiety zmienia do Ciebie stosunek i raczej już nigdy nie będziesz uczestnikiem takiej "patologii" a raczej bardzo porządanym kandydatem na chłopaka/kochanka/męża (w zależności od tego jakie masz w życiu pryiorytety). Weź sobie to do serca co napisałem - przerabiałem kiedyś to co Ty i wiem że to jest ciężkie ale możliwe do wykonania. Życze wiele sukcesów w życiu i kobiety która każdego poranka będzie Cię budzić uśmiechem na swojej twarzy. PZDR Luckyboy Edytowane przez Luckyboy Czas edycji: 2009-01-30 o 17:37 |
|||||
|
|
|
|
#42 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 622
|
Dot.: co zrobić....?
Ale mi to jakas tresure przypomina...
Mam zostawic TZ bo nie chodzi 3-4 razy w tygodniu na silownie? Ee...
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
|
|
|
|
#43 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 213
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
Bo ja chłopakowi napisałem tylko, że warto byłoby iść w tym kierunku ponieważ raczej mu to zaszkodzić nie zaszkodzi. Czy nauka mu zaszkodzi?? Czy zabawa mu zaszkodzi?? Czy dbanie o siebie mu zaszkodzi?? Czy rozwijanie swoich pasji mu zaszkodzi?? Edytowane przez Luckyboy Czas edycji: 2009-01-30 o 17:56 |
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: co zrobić....?
Przechodziłam bycie z kłamca i zwiazkom z kłamczuchami mowie stanowcze NIE.
Widac ma ciagotki do mitomanii, skoro kłamie przy błahostkach. Takiej osobie nie da sie zaufac i na dobra sprawe nie bedziesz wiedziec czy mowi prawde czy kłamie, bo takie osoby zwykle kłamia calkiem dobrze. Co do prezentow- sknera pewnie, coz nie tylko wsrod mezczyzn sie zdarzaja
|
|
|
|
|
#45 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 261
|
Dot.: co zrobić....?
|
|
|
|
|
#46 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
proszę Cie przestań, wiem gdzie jest granica koleżeńskiej rozmowy, a gdzie flirtu... |
|
|
|
|
|
#47 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
Faktem jest że ta twoja...to nie zasługuje na Ciebie,bo zwyczajnie Cię wykorzystuje,ale jeśli już uznasz że wybierasz tą swoją...no to już z tamtą ogranicz kontakt...bo zaczyna się od dobrej rozmowy a sam już widzisz że byłbyś w stanie zostawić tą swoją i może zacząć z tamtą. Zastanów się dobrze czy warto wierzyć osobie która Cię oszukuje i notorycznie kłamie,czy ułożyć sobie życie na nowo z osobą z którą się bardziej rozumiesz. |
|
|
|
|
|
#48 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: co zrobić....?
|
|
|
|
|
#49 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 261
|
Dot.: co zrobić....?
Z tym ze jestem wolna to nie byl zart
![]() Ale i tak co to za różnica...:P:P A tak w ogole zamiast ci poradzic co z dziewczyna to ja sie takimi głupotami zajmuje
Edytowane przez Ewcia17 Czas edycji: 2009-01-31 o 23:26 |
|
|
|
|
#50 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
Zostaw ją, chłopaku, nie szanuje Cię, okłamuje, nie stara się... Po co Ci to? |
|
|
|
|
|
#51 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 542
|
Dot.: co zrobić....?
|
|
|
|
|
#52 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 213
|
Dot.: co zrobić....?
Przepraszam Cię bardzo ale dlaczego autor tego wątku ma kupować swojej dziewczynie (??) prezenty w zamian za to że ona go traktuje jak traktuje. Przeczytaj dokładnie co napisałem... "Kolejna sprawa - nie kupuj kobiecie prezentów (jakichkolwiek) jeśli na nie nie zasługuje i traktuje Cię tak jak traktuje. Ona ma na to zasłużyć. Podobnie jak Ty swoim zachowaniem masz zasłużyć na prezenty od niej (i nie mówię tu tylko o rzeczach materialnych ale też o tym że na zaufanie, wierność, oddanie itp trzeba zasłużyć). Kupując prezenty "za nic" jesteś w jej oczach, przepraszam za wyrażenie, ale zwykłym "dupkiem", który zamiast dawać jej fantastyczne chwile, dzięki którym ona chce z nim być, próbuje ją kupić prezentami." PZDR Luckyboy |
|
|
|
|
#53 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
Tu nie chodzi o "kupowanie" kogoś... Prezenty mogą być symboliczne...a cieszą. I nie tyle cieszę się z prezentu co z samego faktu że w ten sposób myśli o mnie. Jeżeli ona go zlewa i zachowuje się nie wporządku ...wykorzystuje go...to powinien ją zostawić,proste...a nie stosować takich metod...że za karę nic nie dostaniesz...bo jesteś niegrzeczna ![]() To się kompletnie mija z celem
|
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 542
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
ja też dostaję często cos od TZ (niekoniecznie za 50zł ), typu batonik w sklepie ale też coś co wie, że chciałam a akurat napotkał a nie muszę się jakoś przymilać przedtem... Za dupka go tez nie uważam.to wygląda jak sposób na tresowanie drugiej osoby, wybacz Luckyboy, ale jednak tak. Sposobem na rozwiązanie problemów autora nie jest ograniczanie prezentów, bo jest dla niego niedobra, a jak będzie dobra to dostanie. I jesli przyniesie skutek, to nie tyle on będzie (lub nie będzie) dupkiem, co on wychowa sobie i ku chwale narodu następną małą materialistkę ![]() a takie wyrachowanie nie jest dobre dla zadnej ze stron w związku... Edytowane przez Ptysio5 Czas edycji: 2009-02-01 o 14:16 |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: co zrobić....?
Byłam kiedyś taka sama. Miałam wspaniałego faceta dla którego byłam Aniołkiem i Księżniczką. Traktował mnie naprawdę jak księżniczkę... bukiet róż czy róża to była norma jaką dostawałam od niego. ale tego nie doceniałam. wolałam spotykać się z innymi ludźmi a nie z nim. z błahego powodu go zostawiałam. aż on w końcu zostawił mnie... i dobrze zrobił bo zrozumiałam swój błąd i dzięki temu się zmieniłam. już żadnym facetem nie pomiatam. I Ty zrób z nią to samo co mój zrobił ze mną... Zostaw ją, bo inaczej ona sobie nie uświadomi jaki skarb ma. to na tyle. powodzenia
|
|
|
|
|
#56 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 213
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
Więc nie porównuj swojej sytuacji do jego sytuacji. Ma chłopak (moim zdaniem) dwa rozwiązania: 1. Rozstać się z nią. 2. Jeśli chce cokolwiek zmienić w związku a rozmowy nie przynoszą skutku (była o tym mowa) powinien zadziałać trochę bardziej radykalnie. Kolejna sprawa - mi osobiście obdarowanie kogoś jakimkolwiek prezentem (z którego się cieszy, bez względu na wartość) sprawia maksymalna radość. Ale obdarowywanie kogoś kto na to nie zasługuje kończy się tym co jest opisane w tym poście: Cytat:
PZDR Luckyboy Edytowane przez Luckyboy Czas edycji: 2009-02-01 o 14:28 |
||
|
|
|
|
#57 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: co zrobić....?
Dziewczyna Cię NIE SZANUJE i szanować nigdy nie będzie. Jesteś dla niej tylko wygodną przechowalnią do czasu spotkania większego, bogatszego jelenia. Szanuj sam siebie, daj sobie szanse na poznanie normalnej, miłej, zainteresowanej Tobą dziewczyny. Co do prezentów: chyba myślałeś, że to sprawi, że ona Cię doceni, spojrzy na Ciebie łaskawym okiem, zmieni się. Niestety, ale tu żaden prezent tego nie sprawi. Przypominasz mi bardzo mojego kolegę, który też nie był szanowany przez swoją dziewczynę, był na każde jej skinienie, często jej coś dawał, kupował, chciał aby doceniła. Zdradziła go 2 dni po wyjeździe na wycieczkę w góry (na której zresztą z nią byłam), z bogatym Niemcem, dla którego zresztą chłopaka rzuciła bardzo szybko (są zresztą teraz, z tym Niemcem, małżeństwem). Tam gdzie jest kłamstwo, manipulacja, tam nie ma miłości. I nic tego nie zmieni. Odpuść to sobie, bo tylko robisz z siebie frajera w jej oczach, we własnych oczach i w oczach innych. Zostaw ją, póki nie znienawidziłeś kobiet - bo potem tacy kolesie się mszczą na wszystkich fajnych dziewczynach za głupie postępowanie takich panienek (przeżyłam to na własnej skórze).
A na prezenty w związku nie trzeba jakoś specjalnie sobie zasłużyć. Jak ludzie się szanują i kochają, to nawet jeśli dają sobie prezenty, czy drobiazgi bez okazji, to nie sprawia to, że nagle się komuś coś w głowie przewraca, wcale to nie zabija miłości, czy szacunku. Ja często coś od mojego TŻ dostaję, sama mu też chętnie kupuję i nie musimy sobie na to wzajemnie zasłużyć, nie muszę mu lizać tyłka żeby mi coś dał. Dajemy, bo chcemy, bo nam to sprawia radość, to jest dar serca, miłości. A gdyby on tego nie doceniał, wykorzystywał (albo odwrotnie: gdybym ja to wykorzystywała), to by znaczyło, że związek jest zły i nie mam w nim szczerej miłości. |
|
|
|
|
#58 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
O masakra człowieku....a co myślisz że jak nie da jej prezentu to wtedy ona zacznie go doceniać i kochać?Proszę Cię .... Skoro go nie szanuje to nic się nie zmieni Po prostu niech sobie ją odpuści i już. Takie zgrywanie nic nie da,jeśli już chce zadziałać to niech odejdzie i dopiero wtedy jest możliwość że ona coś zrozumie! Doceni dopiero to co straciła. |
|
|
|
|
|
#59 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 213
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
Zrobił to dokładnie co jest opisane w poście poniżej: Cytat:
Cytat:
PZDR Luckyboy |
|||
|
|
|
|
#60 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: co zrobić....?
Cytat:
On od początku zrobił błąd w tym że z nią był. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:39.




![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)



<joke> ;p
rozwaliłeś mnie tym tekstem










), typu batonik w sklepie ale też coś co wie, że chciałam a akurat napotkał 
O masakra człowieku....a co myślisz że jak nie da jej prezentu to wtedy ona zacznie go doceniać i kochać?
