Filmy po których trzeba psychike zbierać z podłogi..

[Ptysio5]

Tajemnica Brokeback Mountain!
Nie widziałam wcześniej tego filmu. I od wczoraj się po nim zbieram..
Dał mi duzo do myslenia i cały czas o nim gadam i interpretuję.
Chyba po opowiadanie sięgnę teraz, bo mi spokoju nie da

[babyrose]

Napisane przez Ptysio5

Tajemnica Brokeback Mountain!
Nie widziałam wcześniej tego filmu. I od wczoraj się po nim zbieram..
Dał mi duzo do myslenia i cały czas o nim gadam i interpretuję.
Chyba po opowiadanie sięgnę teraz, bo mi spokoju nie da

Hmm.. Mi też dużo do myślenia dał.
Opowiadanie znaczy? Jakaś książka?

Oprócz Brokeback, także 'Funny Games'.
Film tak przerażający, że aż dziwny.

[wesna]

Napisane przez babyrose

Hmm.. Mi też dużo do myślenia dał.
Opowiadanie znaczy? Jakaś książka?

Oprócz Brokeback, także 'Funny Games'.
Film tak przerażający, że aż dziwny.

Film został nakręcony na podstawie opowiadania Annie Proulx, pod tym samym tytułem, które zostało zamieszczone w zbiorze Close Range: Wyoming Stories. Po polsku opowiadanie wyszło jak osobna książka, a raczej książeczka (jest dość cienka).

Już któryś raz z kolei czytam na wizażu, że Brokeback Mountain wywołuje naprawde skrajnie melancholijne emocje i zastanawiam się dlaczego.

[Ptysio5]

Napisane przez wesna

Film został nakręcony na podstawie opowiadania Annie Proulx, pod tym samym tytułem, które zostało zamieszczone w zbiorze Close Range: Wyoming Stories. Po polsku opowiadanie wyszło jak osobna książka, a raczej książeczka (jest dość cienka).

Napisane przez wesna

Już któryś raz z kolei czytam na wizażu, że Brokeback Mountain wywołuje naprawde skrajnie melancholijne emocje i zastanawiam się dlaczego.

mnie nie tyle zasmucił czy wprawił w melancholię co zastanawiał. Pytałam kilku osob - jakie mają odczucia po obejrzeniu filmu - i większość podobnie jak ja - średnio im sie film podobał (tzn "nie rzucil na kolana") ale zastanawiali się dlaczego coś stało sie tak a nie inaczej, co by było gdyby, czy dobrze interpretują minę (!) aktora, itd.
w dobie strzelanek i ściganek to ożywcze doświadczenie

[paulinka1128]

Bardzo dobry film, który właśnie obejrzałam jescze nie był tu wymieniany "Crash - miasto gniewu"
http://film.onet.pl/10806,,Miasto_gniewu,film.html

[70dd468e07eb673ab65e89e138309c61dced7434_5f137f251019b]

Poczytałam sobie wątek, opisy filmów na filmwebie, z tamtych komentarzy kolejne filmy i wyszło że przeczytałam opis Cannibal Holocaust, podobno ohydny, masakryczny, poryty i bleeee. Więc jak najbardziej trzebaby po nim zbierać psychikę z podłogi, jeśli coś by z niej zostało

Albo 'Solo, czyli 120 dni sodomy', też ohydny podobno..

Sama ich nie oglądałam, ale po komentarzach i opisach stwierdziłam, że tu pasują

[illuvies]

Czytam wątek, czytam czytam, i nie zdzierżyłam na szóstej stronie gdy po raz kolejny zobaczyłam "Requiem dla snu". Taki fantastyczny, daje do myślenia, oh-ah, a ja obejrzałam, nie zrobiło na mnie większego wrażenia, tylko czas straciłam...

Totalnie przemeblowała mnie seria "Neon Genesis Evangelion", razem z "Endem". Obejrzałam całą w jeden weekend, całe dwa dni przesiedziane przed komputerem, niemal się nie ruszałam z krzesła - miałam 12 lat, do tej pory mam schizy (minęło prawie 8 lat...)
I parę lat temu obejrzałam "The Hours", wymienione wcześniej chyba raz. Z Meryl Streep, Nicole Kidman, Julianne Moore. Typowo babski chyba... Piękny. Zero przemocy, gwałtów, żadnych scen pościgów... Życie trzech kobiet, które na pozór mają "dobre" życia, ale coś jest nie tak.
Odnalazłam się w jednej z bohaterek.
Polecam także ze względu na muzykę.

I remember one morning... getting up at dawn...there was such a sense of possibility!
You know? That feeling?
And...and I remember thinking to myself:
"So this is the beginning of happiness... This is where it starts! And, of course, there'll always be more."
Never occurred to me, it wasn't the beginning.
It was happiness.

The day I left him...
I got on a train and made my way across Europe.
I felt free for the first time in years.


"Efekt motyla" jest dobry, przedstawia bardzo ciekawą wizję rzeczywistości.
"Girl, Interrupted" podobnie - bardzo interesujący - ale niezbyt mocny. No i główna bohaterka nie bardzo mi pasuje do diagnozy. Za to ścieżka dźwiękowa jest fantastyczna.

[Hypnotist]

Napisane przez illuvies

Czytam wątek, czytam czytam, i nie zdzierżyłam na szóstej stronie gdy po raz kolejny zobaczyłam "Requiem dla snu". Taki fantastyczny, daje do myślenia, oh-ah, a ja obejrzałam, nie zrobiło na mnie większego wrażenia, tylko czas straciłam...

Dokładnie.

Ja polecam Gattacę. Nie będę się rozwlekać nad czym to jest, po prostu o dążeniu do swoich pragnień. Wzruszający i skłaniający do myślenia.
Mój no. 1.

[helva]

Wiele z filmów, które wymieniłyście, cenię, nie o wszystkich powiedziałabym, że trzeba po nich "zbierać psychikę z podłogi" - ale wiadomo, każdy ma inny gust i wrażliwość. I każdy przede wszystkim inaczej rozumie te słowa Dla mnie takie "ryjące psychę" filmy to thrillery psychologiczne. Wymienię dwa, przeczytałam część tego wątku i się nie pojawiły, może później tak. W każdym razie polecam:

Drzwi obok http://www.filmweb.pl/f247980/Drzwi+obok,2005

atmosfera całego filmu jest mroczna, gęsta, jak z najgorszego koszmaru sennego, a zakończenie - zabija. Typowy film "ryjący psychę". Film skandynawski, warto zobaczyć dla wzięcia oddechu od amerykańskiej papki. Ja widziałam go jakieś 3 lata temu i muszę kiedyś sięgnąć jeszcze raz. Polecam, choć może pozostawić lekkie uczucie niesmaku, naprawdę chory

Bunkier http://www.filmweb.pl/f31038/Bunkier,2001

ten już amerykański, ale naprawdę dobry, natknęłam się na niego parę lat temu przez przypadek w tv, pamiętam, że przykuł mnie do ekranu w 100%, zahipnotyzował i zapadł w pamięć, również muszę go sobie odświeżyć, także bardzo mroczny.

Zresztą tu warto zajrzeć:
http://www.filmweb.pl/szukaj/film?so...24&genreIds=38

[Liczba Pi]

To ja dorzucam swoje 3 grosze: ogromne wrazenie zrobiły na mnie nastepujace filmy: Lilja 4 ever, control, 21 gram, dogville-ciężko przez niego przebrnąć bo akcja jest dosyć monotonna a film długi, ale po jego obejrzeniu poprostu nie mogłam przestac o nim mysleć, dalej : życie jest piekne-piękny film, za wszelką cene, plac zbawiciela i dług.

A i jeszcze szczególne miejsce zajmuje na tej liście Psychoza ze słynną sceną pod prysznicem byc może film wywarł na mnie takie wrażenie gdyż jak go oglądałam miałam chyba z 11 lat

[zuzkaxd]

Napisane przez paulinka1128

Bardzo dobry film, który właśnie obejrzałam jescze nie był tu wymieniany "Crash - miasto gniewu"
http://film.onet.pl/10806,,Miasto_gniewu,film.html

Całkowicie popieram! film świetny.. godny polecenia

[alkaxy]

Napisane przez helva

Bunkier http://www.filmweb.pl/f31038/Bunkier,2001

ten już amerykański, ale naprawdę dobry, natknęłam się na niego parę lat temu przez przypadek w tv, pamiętam, że przykuł mnie do ekranu w 100%, zahipnotyzował i zapadł w pamięć, również muszę go sobie odświeżyć, także bardzo mroczny.

Dzięki! Widziałam kilka lat temu, a od roku chyba nie mogłam przypomnieć sobie tytułu ani w żaden sposób wyszukać.
Naprawdę mocny. Na pewno obejrzę jeszcze nie raz.

[anka_bzzz]

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;11063722]Poczytałam sobie wątek, opisy filmów na filmwebie, z tamtych komentarzy kolejne filmy i wyszło że przeczytałam opis Cannibal Holocaust, podobno ohydny, masakryczny, poryty i bleeee. Więc jak najbardziej trzebaby po nim zbierać psychikę z podłogi, jeśli coś by z niej zostało

Albo 'Solo, czyli 120 dni sodomy', też ohydny podobno..

Sama ich nie oglądałam, ale po komentarzach i opisach stwierdziłam, że tu pasują [/quote]

Od mojego ostatniego wpisu tu minęło trochę czasu, a i miałam okazję obejrzeć trochę - wydaje mi się - dobrego kina.

Requiem... co prawda nadal przede mną, ale mam filmy, które poruszyły mnie dużo bardziej niż Fight Club czy The butterfly effect...

Obejrzałam właśnie Salo... Passoliniego i zraziłam się do tego reżysera. Mam w planach jeszcze trylogię życia (o ile dobrze pamiętam), ale jak ochłonę. Jest to film niesmaczący, że tak się wyrażę. Większego dziwadła nie widziałam. Ale trzeba przyznać, film na pewno nie szokuje tak, jak w latach siedemdziesiątych - widać pewne niedociągnięcia. (Zrozumieją ci, co obejrzą. )

Kolejny obraż, który wrył mi się w pamięć, ale zadziałał bardziej na emocje - La Pianiste M. Haneke. Bardzo poruszająca opowieść, ale muszę przyznać, że zaraz po seansie gapiłam się w napisy próbując rozszyfrować scenę końcową. Jednocześnie oboje z mężem byliśmy zniesmaczeni. Mieszanka zachwytu i pogardy. Wydaje mi się, że wart uwagi. Muszę obejrzeć Funny Games tego samego reżysera.

Z nieco innej beczki: Drabina Jakubowa(!), Memento, Lśnienie (Kubricka).
A z jeszcze innej beczki Oczy szeroko zamknięte (Kubricka), Mulholland Dr. (Lyncha).
Na emocjach pograł mi także obraz Eternal Sunshine of the Spotless Mind, choć długo się nie mogłam do niego zabrać. Nie tego się spodziewałam - myślałam, że to typowa komedia romantyczna a tu niespodzianka. Ale z moją psychiką wszystko ok, emocjami mi potargał

[aedrin]

crash -bardzo dobry film, 120 dni sodomy.. hm.. nie dociągnęłam do końca, wywołał u mnie niesmak, odrazę.. za tak drastycznymi filmami nie przepadam.
dobrym filmem jest jeszcze bodajże '11:13'
Bunkier też bardzo mi się podobał. muszę obejrzeć jeszcze 'the bucket list' bo Tż mi go bardzo pozytywnie rekomendował ;]

[sabbatha]

bunkier? to taki straszny film dla nastolatków stylizowany na thriller:/ Ok, jarał mnie ale ładne pare lat temu i przez 2 obejrzenia...

[helva]

Napisane przez sabbatha

bunkier? to taki straszny film dla nastolatków stylizowany na thriller:/ Ok, jarał mnie ale ładne pare lat temu i przez 2 obejrzenia...

no, nie zgodzę się w 100% - czy każdy film, w którym grają nastolatkowie, to film tylko dla nastolatków? no i czy ten film byl stylizowany na thriller? co w tym kontekście znaczy "stylizowany na"? dla mnie to po prostu był thriller psychologiczny a że 2x go obejrzałaś i CI się podobał, to wielkie wow, bo zazwyczaj w tego typu filmach jak już się wie, o co biega, to film już nie robi żadnego wrażenia za drugim razem na mnie pewnie zrobi o tyle, że też oglądałam go dobre parę lat temu i już zwyczajnie nie pamiętam szczegółów, więc ma szansę choć trochę mnie znów zaskoczyć kiedyś wrócę, ale teraz mam mnóóóóstwooo nowych filmów do obejrzenia

[Krakoska87]

"Siostro moja,siostro" stary,mało dialogów... Oglądałam jak miałam jakieś 15 lat.Wstrząsnął mna ten film.

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

http://les.art.pl/film/art.php?art=151 może to kogoś zainteresuje,na prawdę polecam ten film

[magdzialenk@]

"Zło" http://zlo.filmweb.pl/

[nina219]

"Miasto aniołów". Przez tydzień chodziłam zaryczana i twierdziłam, że nie ma sensu rozpoczynać czegokolwiek, bo wszystko jest do d... jakoś się otrząsnęłam, ale łatwo nie było;p

[0Nightangel0]

nie wiem czy o takie filmy Wam chodzi ale...."Seven Pounds - Siedem dusz" - ten film spowodował że płakałam strasznie i do tej pory jestem pod wielkim wrażeniem na początku wydawał mi się nudny i dziwny ale potem.... Jeden z nielicznych filmów który zrobił na mnie takie wrażenie.... podobał mi się też "Awake- Przebudzenie " Jak się któraś skusi albo widziała to jestem ciekawa Waszych opinii

[numb05]

zdecydowanie tajemnica brokeback mountain... jest dużo fajnych filmów, wzruszających, zabawnych które oglądałam, ale żaden mnie tak nie rozwalił. no jasne, są filmy po których nie mogłam dojść do siebie, ale to trwało kilka godzin może (np. w pogoni za szczęściem, piękny umysł, zielona mila czy forest gump) ale to... ajj.. wiem, że już był przez was proponowany, ale musiałam dodać. kto nie oglądał, to jest to według mnie obowiązek. można przejsć obojętnie jak obok zwykłego romansu, ale wiem że jest więcej ludzi takich jak ja, którzy myślą o nim zdecydowanie częściej niż o zwykłym filmie.

obejrzałam go jakies pół roku temu, a nie ma chyba tygodnia, bym choć raz o nim nie pomyślała. ostatnio myslę o nim wyjątkowo intensywnie codziennie, wiec akurat szukałam takiego watku nigdy nie płakałam przy filmach (no, jak byłam mała to przy dumbo i king kongu) a to co się teraz ze mną działo... miałam spazmy, aż mnie bolało, ale cały ten film pozostawia taki własnie przyjemny ból, i człowiek chce, żeby on trwał...

[czarny flamaster]

jestem wyjątkowo wrażliwa na filmy. nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale bardzo niektóre z nich przeżywam. tak było między innymi z Przerwaną Lekcją Muzyki, Revolutionary Road i Lotem Nad Kukułczym Gniazdem.
uwielbiam te filmy. po obejrzeniu zapadam w zadumę i myślę czy sama nie nadaję się do wariatkowa

[0Nightangel0]

Napisane przez numb05

zdecydowanie tajemnica brokeback mountain... jest dużo fajnych filmów, wzruszających, zabawnych które oglądałam, ale żaden mnie tak nie rozwalił. no jasne, są filmy po których nie mogłam dojść do siebie, ale to trwało kilka godzin może (np. w pogoni za szczęściem, piękny umysł, zielona mila czy forest gump) ale to... ajj.. wiem, że już był przez was proponowany, ale musiałam dodać. kto nie oglądał, to jest to według mnie obowiązek. można przejsć obojętnie jak obok zwykłego romansu, ale wiem że jest więcej ludzi takich jak ja, którzy myślą o nim zdecydowanie częściej niż o zwykłym filmie.

a we mnie wywołał złość że te biedne kobiety żyją jako "przykrywka" oddają się związkom które z góry skazane są na niepowodzenie i kłamstwa.... ale ogólnie nie zrobił na mnie jakiegoś większego wrażenia... było minęło ale wiem że to kwestia gustu

[paulinka1128]

Napisane przez 0Nightangel0

Jeden z nielicznych filmów który zrobił na mnie takie wrażenie.... podobał mi się też "Awake- Przebudzenie " Jak się któraś skusi albo widziała to jestem ciekawa Waszych opinii

Sam film mi się średnio podobała ale po jego obejrzeniu czytałam troche o świadomej narkozie to jest dopiero straszne, nie wyobrażam sobie nawet jaki to musić być ból brrrr...

[BLLaCkBerry]

filadelfia.


brak słów. . .

[helva]

Napisane przez numb05

zdecydowanie tajemnica brokeback mountain... jest dużo fajnych filmów, wzruszających, zabawnych które oglądałam, ale żaden mnie tak nie rozwalił. no jasne, są filmy po których nie mogłam dojść do siebie, ale to trwało kilka godzin może (np. w pogoni za szczęściem, piękny umysł, zielona mila czy forest gump) ale to... ajj.. wiem, że już był przez was proponowany, ale musiałam dodać. kto nie oglądał, to jest to według mnie obowiązek. można przejsć obojętnie jak obok zwykłego romansu, ale wiem że jest więcej ludzi takich jak ja, którzy myślą o nim zdecydowanie częściej niż o zwykłym filmie.

obejrzałam go jakies pół roku temu, a nie ma chyba tygodnia, bym choć raz o nim nie pomyślała. ostatnio myslę o nim wyjątkowo intensywnie codziennie, wiec akurat szukałam takiego watku nigdy nie płakałam przy filmach (no, jak byłam mała to przy dumbo i king kongu) a to co się teraz ze mną działo... miałam spazmy, aż mnie bolało, ale cały ten film pozostawia taki własnie przyjemny ból, i człowiek chce, żeby on trwał...

dokładnie tak samo wpłynęło na mnie "Brokeback.."..
niesamowity film!
szkoda, że Heatha Ledgera już nie ma na tym świecie..

[Janine]

Midnight Express - film Alana Parkera z 1978 roku .
Jeden z najbardziej wstrzasajacych filmow jakie dotad ogladalam

[Libra2]

Nie można też nie wspomnieć o Oscarowym Obywatelu Milku z życiową rolą Penna , bardzo zapadający w pamięć film opowiadający nie tyle o gejach co o prawach człowieka , szacunku innych do tych praw bez względu na to czy chodzi o orientacje seksualną , rasę czy cokolwiek innego , momentami bardzo wzruszający dobitnie pokazujący miłośc dwoja ludzi którzy pragną jedynie akceptacji nie narzucając nikomu sposobu zycia walcząc jedynie o swoją godność i prawo do swobodnego życia.Doskonała mieszanka emocji, strachu i wzruszenia.

[aagnesska22]

Napisane przez paulinka1128

Sam film mi się średnio podobała ale po jego obejrzeniu czytałam troche o świadomej narkozie to jest dopiero straszne, nie wyobrażam sobie nawet jaki to musić być ból brrrr...

zgadzam sie z tobą,byłam w szoku,że takie coś może zdarzyć sie na sali operacyjnej.

[Astrel]

"Requiem dla snu" jak dla mnie numer jeden . Cała twórczośc David Lyncha :
"Głowa do wycierania" ,"Blue Velvet ","Zagubiona autostrada" itd. szczerze polecam.