Guzek na piersi - wątek zbiorczy!

[ChokoGirl]

Napisane przez dorotadud

umówie się nie długo ale wizyta myśle tak w marcu w sam raz będzie ... nie dam rady wcześniej

w marcu? chyba żarty sobie stroisz. No ale to Twoje zdrowie.

Każda z dziewczyn Cie namawia, wspiera, stara z motywować a Ty się nadal boisz. Tylko uważaj żebyś czasem kiedyś się nie ocknęła i nie stwierdziła że masz 30 latek już. (Żeby nie było żarcik)

[dorotadud]

Napisane przez ChokoGirl

w marcu? chyba żarty sobie stroisz. No ale to Twoje zdrowie.

Każda z dziewczyn Cie namawia, wspiera, stara z motywować a Ty się nadal boisz. Tylko uważaj żebyś czasem kiedyś się nie ocknęła i nie stwierdziła że masz 30 latek już. (Żeby nie było żarcik)

właśnie za to wam dziękuje ... bardzo mi pomagacie że moge pogadać i wogóle
nie dam rady wcześniej ... mam sesje ... egzamin za egzaminem ... pisanie pracy a właściwie dwóch... studiuje na 2 kierunkach ... po obronie może odetchne ...

[lewaloff]

Napisane przez dorotadud

póje ... szukam wsparcia psychicznego ...

Napisane przez dorotadud

postaram się tak zrobic zapisze się na wolny termin i będe czekać jak na wyrok ... oby to nie było nic złego mam nadzieje że to co mówice sie sprawdzi i będe się śmiała z tego że się bałam

Napisane przez dorotadud

dam Wam znać jak będę po ... jeśli to kogoś interesuje oczywiście

Napisane przez dorotadud

dzięki ... myślałąm że juz nikt się moją sytuacją nieprzejmuje ...

Napisane przez dorotadud

dziekuje ... jesteś super
mam pytanko ... czy w większości przypadków konieczny jest zabieg czy może się obejść bez tego
noi jeszcze jedno czy jak boli to dobrze czy lepiej jak nie boli ... czytałam wcześniej że niektóre kobiety bolą piersi ...

Napisane przez dorotadud

nie mam daty jeszcze musze sie umówić dopiero ... ale to za jakiś czas dopiero nie mam teraz możliwości

Napisane przez dorotadud

ja rozumiem tylko wcześniej ktoś pisał że go bolą ... i tak tylko chciałam zapytać trzymam się jest ok ...

Napisane przez dorotadud

umówie się ... już podjęłam decyzje ...tylko teraz nie mam czasu noi czekam na osobe która tam ze mną pójdzie

Napisane przez dorotadud

wizyta jest w innym mieście ... autobus ... podróż 30 min w jedną strone ... na to musze mieć cały dzień najlepiej noi nie pójde tam sama nie ma mowy ...

Napisane przez dorotadud

umówie się nie długo ale wizyta myśle tak w marcu w sam raz będzie ... nie dam rady wcześniej

tyle Twoich postów zebrałam z jednej strony, więcej mi się nie chciało szukać, może nie będę zbyt uprzejma, ale weź się dziewczyno ogarnij, albo idź do lekarza w tej ważnej sprawie, która spędza Ci sen z powiek, albo przenieś się na forum biadolenie.pl, bo ja odnoszę wrażenie, że przyszłaś tu, żeby się ktoś nad Tobą poużalał i porozczulał, a nie żeby Ci konkretnie doradził.

Trah, w pierwszej chwili pomyślałam, że reagujesz zbybt ostro, ale widzę, że miałaś dziewczyno nosa

[Trah]

Dorota, kiedy wykryłam u siebie pierwszego guza, do specjalisty miałam minimum 60kilometrów, brak prawa jazdy i zero kasy.
i co?
i dałam sobie rade, jest komunikacja, kasa jakoś się znalazła.
kiedy miałam operacje usunięcia guza, była zaraz przed sesją, a kiedy sobie go znalazłam, byłam w czasie sesji egzaminacyjnej. wiztę u onkologa miałam miedzy jednym a drugim egzaminem.
i ŻYJE!
dałam sobie rade.
jest wiele ludzi w gorszej sytuacji.
rozumiem, że do obrony będziesz teraz się męczy, wyczytywać coś na forum i zastanawia się CO TO JEST?!

jaki jest tego wszystkiego sens?
my się tutaj wszystkie produkujemy, wymyślamy co się da, żeby Ci pomóc, gdzie ty napiszesz 2 zdania: jestem studentką, mam sesje, nie mam czasu, ale się boje.

mam nadzieje, że nic tam nie masz i wyolbrzymiasz.
nie życzę Ci badań genetycznych-dwóch miesięcy czekania na wynik.
bo ja jakoś żyje, ale sadze, że Ty byś poległa na starcie.

więcej wiary w siebie i w życie!
z takim myśleniem daleko nie zajdziesz!

[dorotadud]

Napisane przez Trah

Dorota, kiedy wykryłam u siebie pierwszego guza, do specjalisty miałam minimum 60kilometrów, brak prawa jazdy i zero kasy.
i co?
i dałam sobie rade, jest komunikacja, kasa jakoś się znalazła.
kiedy miałam operacje usunięcia guza, była zaraz przed sesją, a kiedy sobie go znalazłam, byłam w czasie sesji egzaminacyjnej. wiztę u onkologa miałam miedzy jednym a drugim egzaminem.
i ŻYJE!
dałam sobie rade.
jest wiele ludzi w gorszej sytuacji.
rozumiem, że do obrony będziesz teraz się męczy, wyczytywać coś na forum i zastanawia się CO TO JEST?!

jaki jest tego wszystkiego sens?
my się tutaj wszystkie produkujemy, wymyślamy co się da, żeby Ci pomóc, gdzie ty napiszesz 2 zdania: jestem studentką, mam sesje, nie mam czasu, ale się boje.

mam nadzieje, że nic tam nie masz i wyolbrzymiasz.
nie życzę Ci badań genetycznych-dwóch miesięcy czekania na wynik.
bo ja jakoś żyje, ale sadze, że Ty byś poległa na starcie.

więcej wiary w siebie i w życie!
z takim myśleniem daleko nie zajdziesz!

jestem panikarą to prawda ... zgadzam się z tym
podjęłam decyzje że pójde dla mnie to już sukces ... naprawde jest postęp
dzięki WAM
doceniam to że mi pomagacie naprawde
to że dziś mam akurat jeden dzień wolny to akurat zbieg ooliczności
zapisując się na wizyte nie jestem w stanie przewidzieć czy jakiś kochany profesor nie zechce mnie akurat w dzień wizyty wezwać do siebie ... to jest uczelnia w której wszystko zmienia sie z godz na godz ... nie da się zrobić planów

od marca zaczynam 3 kierunek

[Sweetangel171]

hej dziewczyny...
pisałam juz kiedys w tym wątku. Rok temu mialam usuwane 2 wlokniaki. Teraz znowu sie pojawily. Onkolog chce poszukac przyczyny anizeli mnie znowu kroic. Poza tym mam niedoczynnosc tarczycy i biore tabletki anty: Microgynon 21. Dzis bylam u endokrynologa, gdyz mialam prolaktyne w gornej granicy. Ten kazal mi kategorycznie odstawic tabletki anty bo mowi ze to w estrogenach tkwi przyczyna....ehhh

[Meg29]

Cześć dziewczyny!
ja juz jestem po...w poniedziałek miałam zabieg. Faktycznie nic nie boli a po zabiegu jak minie znieczulenie tylko czasami coś mnie zakuło, więc nie ma się co bać. Mam pytanie do dziewczyn które też miały wycinane włókniaki...czy zostały Wam po nacięcu i zagojeniu jakieś blizny, czy smarowałyście potem jakimiś maściami albo używałyście plastrów ściągających ? zależy mi (chyba jak każdej kobiecie) żeby został jak najmniejszy ślad lub żeby w ogóle go nie było. Jak to wygląda u Was??

[Trah]

Meg na Twoje pytania są szczegółowe odpowiedzi w tym wątku.
ja nie smarowałam, blizny prawie nie mam, ale ja miałam dobre cięcie-na obwolucie sutka.

Sweetangel z tego co wiem, to przy problemach z tarczycą nie bierze się tabletek anty. do tego wiem, że yasmin i yasminella mają najmniej tych hormonów, więc wynika z tego, że bierzesz jeszcze większą dawkę.

Dorota jeżeli uważnie przeczytałaś co napisałam, to możesz stwierdzi, że też jestem studentką i na każdej uczelni są takie problemy.
wizyta to wizyta, tego się nie odkłada.
jeżeli nie umówisz się na wizytę teraz to nie masz co liczy na moją pomoc.

[ChokoGirl]

Nie wiem czy coś wskóramy odnośnie dorotadud Albo jej nie zależy na zdrowiu, a przynajmniej na spokojnej głowie, albo jest tak strasznie wystraszona.

Hmmm moja droga dorotadud swojemu kochanemu profesorowi powiesz, że masz pilną sprawę do załatwienia i umówisz się z nim na inny termin. Jeśli nie będzie chciał to zrób tak jak Bepo (kilka stron wcześniej o tym było), po prostu pokazała mu wynik usg bo nie potrafiła wytłumaczyć dlaczego. Wątpie że w takiej sytuacji Twój prof. będzie dalej nalegał na swój termin.

Kobieto działaj żeby nie było za późno w razie czego.

[Bepo]

Cześć Kochane!
Dawno tu nie zaglądałam, ale wynika to z nawału zajęć, jakie mam w sesji i dodatkowo pracuję w weekendy po 10 godzin, więc jestem nieobecna nawet dla swoich przyjaciół. Byłam dziś na biopsji i jestem bardzo, bardzo mile zaskoczona. Badanie absolutnie nic nie bolało. Jedyne, co bolało, to kolejne usg- radiolog nie był zbyt delikatny, ale dało się przeżyć. Zdecydowanie nie lubię usg. No i trwało to chwilkę. Jestem pod wrażeniem tych lekarzy. Może i szkoda mi kasy, jaką wydałam, ale za to poziom usług wysoki.

Wyniki w środę, więc luz. No i jestem pod wrażeniem użytkowniczki o nicku na "D"... Ja do swojego gina(państwowy=darmowy) z wynikiem konsultacji wpadłam bez numerka(a są do niego kilometrowe kolejki, bo jest bardzo dobry) i mimo to mnie przyjął, obejrzał wyniki badań, zbadał poraz kolejny i wypisał skierowanie na biopsję. Wszystko w kilka minut. Nie było dla niego problemem, że nie jestem zapisana na wizytę. Miałam czas przed kolokwium z ruska, to poleciałam do przychodni przez pół Warszawy, co zajmuje więcej niż 30min. Nie pojmuję Cię dziewczyno.

Nic to. W sumie już wiadomo, że to nic złośliwego, ale wyciąć bym wycięła, bo mimo spania w odpowiednim staniku nadal mnie bolą w nocy. Chociaż zapytam jeszcze w środę mojego lekarza o odstawienie tabletek. Mam bardzo mocne i możliwe, że nasilają objawy. No nic, do napisania w środę po wynikach!

[lewaloff]

Napisane przez Bepo

Cześć Kochane!Niic to. W sumie już wiadomo, że to nic złośliwego, ale wyciąć bym wycięła, bo mimo spania w odpowiednim staniku nadal mnie bolą w nocy. Chociaż zapytam jeszcze w środę mojego lekarza o odstawienie tabletek. Mam bardzo mocne i możliwe, że nasilają objawy. No nic, do napisania w środę po wynikach!

Bepo, za to co już wiesz, no i za wyniki

[Trah]

Bepo bardzo fajnie się czyta co piszesz
gratuluję

[Bepo]

Jesteście kochane Dobra, przestaję grzebać w forum i zabieram się za uczenie do jutrzejszego egzaminu.

[ChokoGirl]

Napisane przez Bepo

Cześć Kochane!
Nic to. W sumie już wiadomo, że to nic złośliwego, ale wyciąć bym wycięła, bo mimo spania w odpowiednim staniku nadal mnie bolą w nocy. Chociaż zapytam jeszcze w środę mojego lekarza o odstawienie tabletek. Mam bardzo mocne i możliwe, że nasilają objawy. No nic, do napisania w środę po wynikach!

Cieszę się że się w końcu odezwałaś I jeszcze bardziej się cieszę, że to złośliwego. Pewnie jesteś niemożliwie szczęśliwa i spokojna

Ucz się ucz.

[dorotadud]

do wiadomości zainteresowanych ... zapisałam się na wizyte ... pójde na pewno

[ChokoGirl]

Napisane przez dorotadud

do wiadomości zainteresowanych ... zapisałam się na wizyte ... pójde na pewno

Wiemy wiemy, przynajmniej ja
Tak trzymać

[Anershja]

czytam watek i czytam.
iwiem ze samobadanie piersi jest niesamowicie wazne,ale ja mam z tym problem.
otoz za kazdym razem potrafie cos tam wyczuc,ciagle wymacuje jakies zgrubienia kulki nie kulki...
wiem ze piers tak jest zbudowana,ale...
skoro mozna wyczuc nawet najmniejszy guzek to jak go odroznic od normalnych guzków w piersi?

poprosiłam swoja lekarke o zbadanie.zbadała.zajeło jej to ze 30 sekund(obie piersi) stweirdziła ze tam nic nie ma.
ech

[ChokoGirl]

Napisane przez Anershja

czytam watek i czytam.
iwiem ze samobadanie piersi jest niesamowicie wazne,ale ja mam z tym problem.
otoz za kazdym razem potrafie cos tam wyczuc,ciagle wymacuje jakies zgrubienia kulki nie kulki...
wiem ze piers tak jest zbudowana,ale...
skoro mozna wyczuc nawet najmniejszy guzek to jak go odroznic od normalnych guzków w piersi?

poprosiłam swoja lekarke o zbadanie.zbadała.zajeło jej to ze 30 sekund(obie piersi) stweirdziła ze tam nic nie ma.
ech

Ja też mam z tym problem. Obmyśliłam sobie, że teraz jak pójdę na wizytę do gina to poproszę ją żeby mi powiedziała jak to robić i na co zwracać uwagę. U mnie to pełno jakichś grudek Niektóre to nawet spore, takie podłużne cuś

[dorotadud]

mam pytanie ... od czego to zależy że czasem wykonują zabieg usuwania zmiany a czasem nie ..??

[ChokoGirl]

Napisane przez dorotadud

mam pytanie ... od czego to zależy że czasem wykonują zabieg usuwania zmiany a czasem nie ..??

hmm chyba od tego jaki to rodzaj zmiany jest Innego wytłumaczenia nie znam.

a co już stresujesz sie i myślisz, że Tobie będą usuwać?

[dorotadud]

Napisane przez ChokoGirl

hmm chyba od tego jaki to rodzaj zmiany jest Innego wytłumaczenia nie znam.

a co już stresujesz sie i myślisz, że Tobie będą usuwać?

uhuuuuu

[ChokoGirl]

Napisane przez dorotadud

uhuuuuu

to się nie stresuj Poczekaj na wizytę i wtedy się pomyśli

[dorotadud]

Napisane przez ChokoGirl

to się nie stresuj Poczekaj na wizytę i wtedy się pomyśli

ok dobra juz nie myśle

[ChokoGirl]

Napisane przez dorotadud

ok dobra juz nie myśle

oo i to jest prawidłowa postawa

[lewaloff]

Napisane przez Anershja

czytam watek i czytam.
iwiem ze samobadanie piersi jest niesamowicie wazne,ale ja mam z tym problem.
otoz za kazdym razem potrafie cos tam wyczuc,ciagle wymacuje jakies zgrubienia kulki nie kulki...
wiem ze piers tak jest zbudowana,ale...
skoro mozna wyczuc nawet najmniejszy guzek to jak go odroznic od normalnych guzków w piersi?

poprosiłam swoja lekarke o zbadanie.zbadała.zajeło jej to ze 30 sekund(obie piersi) stweirdziła ze tam nic nie ma.
ech

Napisane przez Trah

jeżeli nauczysz się prawidłowo badać piersi i będziesz to robiła raz w miesiącu to je poznasz.
będziesz to robiła lepiej od swojego lekarza.

żadnego mojego guza nie potrafił wykryć lekarz ginekolog. wszystkie znalazłam sobie sama.

ja sobie badam co miesiąc - a jest co badać (G) - i w ciągu 2 lat nauczyłam się tych swoich cycków, w połączeniu z badaniem USG wiem co jest normą i ich "urodą" a co powodem do niepokoju choć nie ukrywam, że przed kontrolą zdarza mi się świrować

[ChokoGirl]

Napisane przez lewaloff

ja sobie badam co miesiąc - a jest co badać (G) - i w ciągu 2 lat nauczyłam się tych swoich cycków, w połączeniu z badaniem USG wiem co jest normą i ich "urodą" a co powodem do niepokoju choć nie ukrywam, że przed kontrolą zdarza mi się świrować

ja jakoś jeszcze nie doszłam do wprawy, baa żadnej nie mam

świrowanie każda z nas chyba dopada
mi na samą myśl, że za pół roku kolejna biopsja, robi się słabo. Na dzień przed wizyta znowu nie będę spać, jeść, mówić

Ehh kobitki co My już z tymi cycuszkami mamy

[dorotadud]

Napisane przez ChokoGirl

ja jakoś jeszcze nie doszłam do wprawy, baa żadnej nie mam

świrowanie każda z nas chyba dopada
mi na samą myśl, że za pół roku kolejna biopsja, robi się słabo. Na dzień przed wizyta znowu nie będę spać, jeść, mówić

Ehh kobitki co My już z tymi cycuszkami mamy

oj mamy mamy zgadzam się w 100%

[Maria2008]

Dziewczyny szukam dobrego chirurga na śląsku, a dokładnie Katowice, Rybnik?
Szukam po necie, ale ciężko. Może któraś z Was jest z tych okolic i mogłaby mi polecić Czekam na telefon od pewnego lekarza ale coś ciężko bo już będzie miesiąc i nic. Więc postanowiłam szukać innego.
pozdrawiam

[reniulag]

Cześć dziewczyny!
Mam problem ostatnio wykryłam w lewej piersi guzka, mam takie odczucia dotykając go jak większość z Was, a mianowicie: jest wielkości ziarnka grochu, jest twardy, zdaje się przesuwać podczas dotyku, ale dodatkowo niepokoi mnie to, że odczuwam lekki ból lewej ręki, oczywiście nie jest powiedziane, że przyczyną tego jest guzek, ale człowiek jak przestraszony to wkręca sobie wszystko. Mam prawie 30 lat i jeszcze nie rodziłam dzieci, przez 6 lat brałam pigułki antykoncepcyjne a wiem, że mogą one mieć wpływ. Zdaję sobie sprawę, że podstawa to wizyta u lekarza, ale jest może wśród Was osoba z podobnymi odczuciami? Co tu dużo mówić jestem zmartwiona, a nie chce rozdmuchiwać sprawy i napędzać innym stracha skoro sama nie wiem. Dodam jeszcze, że mam złe doświadczenia z lekarzami, rok temu stwierdzili u mnie raka mózgu, wyjęli mi totalnie z życia tydzień po czym okazało się, że nie ma żadnego raka ani czegokolwiek co by go przypominało, nikt za pomyłkę nawet nie przeprosił. Dodaję tylko to zdarzenie po to aby pokazać, że często lekarze są omylni. Proszę napiszcie w sprawie piersi

[Trah]

Cześć,
nie przejmuj się tym, że Cie boli. to może nic nie oznacza. mnie też bolało, między innymi dlatego, że tak maltretowałam swojego cycka, że aż bolało
tak czasem bywa.
powinnaś jak najszybciej uda się na usg piersi.
postaraj się (zdaje sobie sprawę, że to trudne) zapomnieć o sytuacji sprzed roku. teraz Twoje zdrowie jest najważniejsze.
jeżeli chodzi o tabletki...to teorii jest tyle ile lekarzy
przede wszystkim dlatego mówi się, że tabletki szkodzą, bo kobiety w czasie przyjmowania leków anty. są pod stała opieką lekarską, statystycznie częściej dbają o siebie, niż przed braniem tabletek. w związku z tym wykrywanie jest częstsze, prosta logika: częściej, więcej razy chodzisz do lekarza, większe prawdopodobieństwo, że coś znajdziesz.
dopiero kiedy genetycznie zostały ci przekzane "rakowe geny" to wtedy nie powinno się brac tabletek.
pozdrawiam i szoruj do lekarza