Maturzystki 2009 cz. IV - w oczekiwaniu na cud! ;*

[Alexia09]

Napisane przez nicRu

Hm.. ja chciałam czarną z h&m, nie oglądałam jej dokladnie, ale pasowałaby do mojej satynowej sukienki. jeszcze poszukam :P

A kiedy balujesz?

[nicRu]

13sty lutego, piątek. Jeszcze troszkę czasu mam, więc może opanuję tego piekielnego walca.

[Alexia09]

Napisane przez nicRu

13sty lutego, piątek. Jeszcze troszkę czasu mam, więc może opanuję tego piekielnego walca.

Z pewnością opanujesz

[Anuu]

Napisane przez nicRu

13sty lutego, piątek. Jeszcze troszkę czasu mam, więc może opanuję tego piekielnego walca.

Opanujesz! Choćbym miała przyjechac i Cię sama uczyć
Wczoraj się uczyłam a dziś...a dziś nic nie zrobiłam, no ludzie Ale nadrobię
Zjadłam samą zieleninę na kolację. Nawet mama stwierdziła, że chyba trochę przytyłam, przed studniówką się w miarę pilnowałam, a teraz wyglądam jak w ciąży.

[gaia]

Dziewczyny, które miały już studniówke.

Ile trwały prezentacje klas? chodzi mi ote multimedialne. około 7min to nie za długo? Bo nie chce nikogo zanudzuć :P

[gaia]

Napisane przez nicRu

13sty lutego, piątek. Jeszcze troszkę czasu mam, więc może opanuję tego piekielnego walca.

Ja jakos opanowałam z kolegą z klasy, choć było ciężko. Śmiali sie z nas, że tańczymy na odległość, to zmieniliśmy taktykę to było, że sie prawie przytulamy :/
Ale zobacyzmy jak będzie z partnerem studniówkowym. pewnie nie wyjdzie.

[nicRu]

No ja zaraz spadam się uczyć :P I nauczę się tego walca, nie ma szans, zebym nie zatanczyla (Taaa..ale lepiej myslec pozytywnie ).

Gaia, ja z moim partnerem tanczymy bardzo blisko, bo inaczej się nie da, tylko że mnie to dekoncentruje okropnie, nie bedę pisać dlaczego bo zabrzmi to wręcz kuriozalnie xD... A że jeszcze czasem coś źle stanę (szczególnei jak tańczyłam w butach na obcasie), to wpadam na niego. Tragedia. Ale powiedział, że stopy i kolana ma całe. :P

[1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c]

Paula bez pistoletu ;> hehehe ale i tak babiasto

hehe dobre to californication. miałam sie uczyc i nie moge sie odkleić, chyba obejrze całą serie. ;] wiecie co. bardzo mi to pasuje do mnie i Tż'a.

[ksh]

Napisane przez nicRu

13sty lutego, piątek. Jeszcze troszkę czasu mam, więc może opanuję tego piekielnego walca.

Nicru, walcem nie trzeba się przejmować, my wczoraj w połowie olaliśmy krok walca i tańczyliśmy już tak, jak nam wygodniej

Lirangel, to ten serial, gdzie wszystko kręci się wokół seksu?

[sydunia]

sonnerin no i jak dla mnie kto inny na avie, na tym zdjeciu i na studniowkowym ale wierze, ze wszedzie to Ty

Nika no i znowu nie trafilam z wyobrazeniami o Tobie to przez av!

[nouvelle]

Dobry wieczór kochane
Jestem dziś po deklaracji maturalnej i koniec,poszło
A mam pytanie właśnie-bo matura maturą,a co planujecie po maju?
Idziecie gdzieś do pracy czy labujecie 4 miechy?
Czy tylko ja o tym myślę

[Anuu]

Napisane przez nouvelle

Dobry wieczór kochane
Jestem dziś po deklaracji maturalnej i koniec,poszło
A mam pytanie właśnie-bo matura maturą,a co planujecie po maju?
Idziecie gdzieś do pracy czy labujecie 4 miechy?
Czy tylko ja o tym myślę

Ja bym chciała popracować. No bo jeśli dostanę się gdzies poza miasto to trzeba mieć trochę oszczędności w zapasie. A jak na razie nie mam nawet z czego oszczędzać... wiadomo, rodzice pomogą, ale nie we wszystkim.

[Alexia09]

Napisane przez nouvelle

Dobry wieczór kochane
Jestem dziś po deklaracji maturalnej i koniec,poszło
A mam pytanie właśnie-bo matura maturą,a co planujecie po maju?
Idziecie gdzieś do pracy czy labujecie 4 miechy?
Czy tylko ja o tym myślę

Ja najchętniej poleciałabym do Londynu
(trochę popracować, trochę pozwiedzać, trochę język podszkolić)
Ale pewnie z Londynu nici, bo chcę zrobić prawko (więc pewnie popracuję trochę w PL)

Noo, a moi znajomi wpadli na 2 pomysły:
1) jedziemy autostopem do Norwegii
2) dojeżdżamy jakoś do Danii, a Danię zwiedzamy na rowerach

(jak im się uda, to jadę z nimi xD)

[nicRu]

Hm ja myslałam zeby pracowac ale co z tego wyjdzie to nie mam pojecia :P Chcialabym wreszcie prawko zrobic.

[karateczka000]

Napisane przez Cherry90

Tak wiem, ale nie wyszło mi, bo byłam zbyt hmm podniecona studiówką ;D Też dziś będę czytać, ale tą zieloną i będę sobie jednak robić krótkie notatki, bo ponoć tak lepiej Ale jesteśmy ambitne, szkoda, ze tak późno Od juta zostało 90 dni do matury


Invissible, mogę też prosić o fotki?

ambitne, nie ma co
notaki mówisz......hmmm, ja sobie zaznaczam zakreślaczem takie najważniejsze rzeczy
noooo już TYLKO 90 dni, obliczyłam, ze zeby sie wyrobic muszę czytać ok 16 stron dzienie (te obliczenia robione były z 10 dni temu) i teraz jesli codziennie przeczytam te 50 stron to w półtora miesiąca(??? chyba) powinnam skończyć wszystkie 5 książek....uffffff
potem zostanie mi czas na geo i powtorke z polskiego

aha, no i teraz w ferie (to aż/lub tylko 2 tyg=14 dni) mam zamiar nie zmarnowac ani jednego dnia na pierdoły, codziennie mam zamiar zrobić coś 'naukowego'

[ksh]

Napisane przez nouvelle

Dobry wieczór kochane
Jestem dziś po deklaracji maturalnej i koniec,poszło
A mam pytanie właśnie-bo matura maturą,a co planujecie po maju?
Idziecie gdzieś do pracy czy labujecie 4 miechy?
Czy tylko ja o tym myślę

ja też bym chciała popracować
myślałam nawet o wyjeździe za granicę, ale mam mimo wszystko pewne obawy

[nouvelle]

Napisane przez Anuu

Ja bym chciała popracować. No bo jeśli dostanę się gdzies poza miasto to trzeba mieć trochę oszczędności w zapasie. A jak na razie nie mam nawet z czego oszczędzać... wiadomo, rodzice pomogą, ale nie we wszystkim.

Właśnie mam podobne plany
Mieszkam 40 km od Krakowa i stale dojeżdżam a zamiar mam studiować w mieście kraka of kors Ale dojazdy spoooro kosztują więc pewnie może nie na pierwszym,ale już na II roku trza będzie poszukać jakiegoś lokum albo z TŻem albo z siostrąAle to wszystko kasa,kasa,kasa i choć paręset złotych chciłabym mieć na początek,zanim zacznę sobie dorabiać w weekend(mam nadzieję)
Eeeeh,w sumie to tylko moje pobożne plany sąi może na wyrost,ale zobaczymy

[Anuu]

Dzisiejszy dzień dopisuję do listy dni straconych...wstyd na paluszkach nie zrobiłam nic ambitnego. Matura wisi mi nad głową, najgorzej, że mam plan, wiem co chce zrobić i w rezultacie nie robię tego...

[Cherry90]

Napisane przez karateczka000

ambitne, nie ma co
notaki mówisz......hmmm, ja sobie zaznaczam zakreślaczem takie najważniejsze rzeczy
noooo już TYLKO 90 dni, obliczyłam, ze zeby sie wyrobic muszę czytać ok 16 stron dzienie (te obliczenia robione były z 10 dni temu) i teraz jesli codziennie przeczytam te 50 stron to w półtora miesiąca(??? chyba) powinnam skończyć wszystkie 5 książek....uffffff
potem zostanie mi czas na geo i powtorke z polskiego

aha, no i teraz w ferie (to aż/lub tylko 2 tyg=14 dni) mam zamiar nie zmarnowac ani jednego dnia na pierdoły, codziennie mam zamiar zrobić coś 'naukowego'

Hmm a samo czytanie Ci wystarcza? Tzn. po jednym przeczytaniu wszystko zapamietasz? Ja tak robiłam, przeczytałam tą niebieska książkę (średniowiecze) zakreślałam sobie i potem kurna był test na fakultetach i miałam problemy Mi jedno przeczytanie nie wystarczyło, no chyba, że Ty jakoś to powtarzasz Hm zdajesz jeszcze geografię? Historia jako przedmiot dodatkowy?

[karateczka000]

no dobra, to.....idę czytać historię, mój cel->50 stron, a może więcej;>

mam nadzieję, ze takie przeczytanie mi wystarczy, tylko najgorzej, jak pod koniec wszystko mi się pomiesza
geografia jako obowiązkowy na podstawie (nie wlicza mi się w punktację na uniwersytet, zdaję ją żeby zdać maturę, ale chcę zdać jak najlepiej sama tego nie rozumiem, ale może kiedyś tam do czegoś mi się przyda....,..)
historia dodatkowa

polski zdajesz rozszerzony, powtarzasz sobie epoki i takie tam?

[sydunia]

ja jak już pisałam chcę pracować po pierwsze to już taki wiek, że głupio ciągnąć ciągle pieniądze od rodziców na wszystko. chciałabym zarobić trochę, żeby na studiach, gdy będę czegoś potrzebować mieć jakieś swoje fundusze. no i może odłożyłabym trochę na jakiś samochód. mam zamiar co tydzień wracać do domu na weekend i wiem, że bardziej opłacalne byłoby posiadanie własnego samochodu i jeżdzenie nim niż wydawanie na autobusy. samochodem zawsze 2-3 osoby się ze mną zabiorą i po zrzuceniu się przez nich na paliwo dojazdy mogłyby mi nawet darmowe wyjść a z mojego miasta dużo osób studiuje w Wawie, więc z chętnymi na dojazd nie byłoby raczej problemu. no i to zawsze większa wygoda i niezależność. no i jazda to odstresowanie skoro nawet wsiadając w elkę i jeżdżąc po miescie nią potrafię się odprężyć, to jazda ok. 1,5h samochodem po drogach, gdzie dozwolona prędkość jest większa niz 50km/h bylaby na pewno kojaca dla mej duszy

[Cherry90]

Napisane przez Anuu

Dzisiejszy dzień dopisuję do listy dni straconych...wstyd na paluszkach nie zrobiłam nic ambitnego. Matura wisi mi nad głową, najgorzej, że mam plan, wiem co chce zrobić i w rezultacie nie robię tego...

Jaki plan?

[Anuu]

Napisane przez Cherry90

Jaki plan?

nauki

[Cherry90]

Napisane przez karateczka000

no dobra, to.....idę czytać historię, mój cel->50 stron, a może więcej;>

mam nadzieję, ze takie przeczytanie mi wystarczy, tylko najgorzej, jak pod koniec wszystko mi się pomiesza
geografia jako obowiązkowy na podstawie (nie wlicza mi się w punktację na uniwersytet, zdaję ją żeby zdać maturę, ale chcę zdać jak najlepiej sama tego nie rozumiem, ale może kiedyś tam do czegoś mi się przyda....,..)
historia dodatkowa

polski zdajesz rozszerzony, powtarzasz sobie epoki i takie tam?

A to geografia taka prosta jest?
To na jakie studia się wybierasz?
Polski... hmm nie robię za dużo, czasami (rzadko) poczytam sobie repetytorium i nadrabiam lektury A Ty?

[Cherry90]

Napisane przez Anuu

nauki

U mnie zawsze na planach się kończyło

[Anuu]

Napisane przez Cherry90

U mnie zawsze na planach się kończyło

No właśnie u mnie się cały czas na tym kończy. Aż mi samej siebie żal o.O

[karateczka000]

Napisane przez Cherry90

A to geografia taka prosta jest?
To na jakie studia się wybierasz?
Polski... hmm nie robię za dużo, czasami (rzadko) poczytam sobie repetytorium i nadrabiam lektury A Ty?

wydaje mi się, że jest prostajak przeczytam repetytorium, pouczę się i porobię testy to mam nadzieję na 80%
myślę o filologii polskiej na U Gdanskim
w piątek i sobotę przeczytałam dzumę, to jest w sumie jedyne moje dzialanie polonistyczne
aaa, no i wzięłam na ferie jakies repetytoria z epokami, prądami ale nie wiem czy znajdę na to czas.....
dobra, koniec tego dobrego, wyniosę laptopa z pokoju i do historii!!!!!!!

[Cherry90]

Napisane przez Anuu

No właśnie u mnie się cały czas na tym kończy. Aż mi samej siebie żal o.O

Nie jestem sama W sumie nie wiem jakiego kopniaka potrzebuję, żeby się w pełni zmobilizować

Napisane przez karateczka000

wydaje mi się, że jest prostajak przeczytam repetytorium, pouczę się i porobię testy to mam nadzieję na 80%
myślę o filologii polskiej na U Gdanskim
w piątek i sobotę przeczytałam dzumę, to jest w sumie jedyne moje dzialanie polonistyczne
aaa, no i wzięłam na ferie jakies repetytoria z epokami, prądami ale nie wiem czy znajdę na to czas.....
dobra, koniec tego dobrego, wyniosę laptopa z pokoju i do historii!!!!!!!

To pewnie na filologii polski najważniejszy, historia się aż tak nie liczy ( jeśli w ogóle jest punktowana? ) Ja przebrnęłam przez Ferdydurkę, lecz niestety większości nie zrozumiałam No ja też zmykam się uczyć, miłego wieczoru!

[sonnerin]

Napisane przez gaia

sonnerin
hmm dlaczego ja myslałam, że jesteś blondynką!? to wszystko przez ten av. To jakiś przypadkowy obrazek czy faktycznie ty przed przefarbowaniem?

Ależ ten twój TZ wysoki

Faktycznie przed malowaniem a na avie jestem ja we własnej osobie :P Niestety chłopak, z którym byłam nie jest moim tz i pewnie nie będzie - na poprawinach wszystko zepsułam i generalnie to nie jest mi teraz wesoło ..

Napisane przez sydunia

sonnerin no i jak dla mnie kto inny na avie, na tym zdjeciu i na studniowkowym ale wierze, ze wszedzie to Ty

Nika no i znowu nie trafilam z wyobrazeniami o Tobie to przez av!

ach te avatary... rozsiewają tylko dezinformację

[sydunia]

Napisane przez sonnerin

Faktycznie przed malowaniem a na avie jestem ja we własnej osobie :P Niestety chłopak, z którym byłam nie jest moim tz i pewnie nie będzie - na poprawinach wszystko zepsułam i generalnie to nie jest mi teraz wesoło ..

może jednak nie bedzie tak zle?