Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

[Maddie]

Ano nie idzie nadrobić w ogóle
To ja tylko napiszę, że się bardzo cieszę Szpiegu i Wisienki z postępu w sprawie

[espera]

Luna, współczujędobrze, że TŻ wrócił cały i zdrowy. Jak dom, który oglądaliście?

Jakiś pechowy dzień dzisiaj... ja chyba skręciłam nogę w kostce (czy coś w tym stylu).
Rano zaspałam i obudził mnie dzwonek do drzwi. Zerwałam się - chyba chciałam otwierać listonoszowi w piżamie (czekamy na kilka paczek). Nie zorientowałam się, że noga mi zdrętwiała i przewróciłam się Teraz mam spuchnietą nogę w kostce i poniżej, nie mogę zbytnio chodzić...

[aniko 23]

Napisane przez espera

Luna, współczujędobrze, że TŻ wrócił cały i zdrowy. Jak dom, który oglądaliście?

Jakiś pechowy dzień dzisiaj... ja chyba skręciłam nogę w kostce (czy coś w tym stylu).
Rano zaspałam i obudził mnie dzwonek do drzwi. Zerwałam się - chyba chciałam otwierać listonoszowi w piżamie (czekamy na kilka paczek). Nie zorientowałam się, że noga mi zdrętwiała i przewróciłam się Teraz mam spuchnietą nogę w kostce i poniżej, nie mogę zbytnio chodzić...

ja poltora miesiaca temu spadlam ze schodow...tez skrecilam kostke i zdarlam ja do krwi...zapuchnela mi i myslalam ze to z powodu rany a teraz mam nadal spuchnieta( konewa mi zostala) zaluje ze nie poszlam sobie na przeswietlenie...wiec radze ci idz sobie sprawdz te stopke bo moze ci zostac konewa jak mnie

[Malla]

Luna - moherątko miało angielską czy tam inną filipińską chorobę Faktycznie dużo śniegu spadło, szwagierka wysyłała mi zdjęcia z jej dzieckiem widzącym po raz pierwszy na oczy śnieg, ile zabawy było!

Szajba - dobre metody "na chłopa"!

aniko - spokojnie, masz tydzień czasu na zakupy i naukę skakania w szpilach A jak się nie uda, to chyba nikt się nie obrazi, że przyszłaś w sukience, w której świat Cię już niegdyś widział?

Pozdrowienia dla połamanych nóg i wycieraczek!

[DariaKom]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10780171]
No proszę, ustawiłam chłopa do pionu jasno i wyraźnie mówiąc, że skoro on może olać, to ja też, potem pokazałam, że jak chcę to mogę być milutka i... Wyszedł do pracy a na stole liścik czuły zostawił


Tia, wychowywanie chłopa to kaorga.[/quote]
Brawo, zazdroszczę samozaparcia w byciu milą, mimo sytuacji, jak widać czasem się oplaca

Napisane przez aniko 23

za tydzien ide na zabawe karnawalowa

cera do bani...zbliza sie ehem
boki mi sie wylewaja zewszad
nie umiem tanczyc na wyzszych obcasach
nie wiem co zalozyc

przecież to normalne , że jak trzeba dobrze wyglądać to tyje się średnio kilka kg. i wyskakują pryszcze i inne przyjemniaczki
co do dylematów z kreacją to też normalne

Napisane przez aniko 23

ja poltora miesiaca temu spadlam ze schodow...tez skrecilam kostke i zdarlam ja do krwi...zapuchnela mi i myslalam ze to z powodu rany a teraz mam nadal spuchnieta( konewa mi zostala) zaluje ze nie poszlam sobie na przeswietlenie...wiec radze ci idz sobie sprawdz te stopke bo moze ci zostac konewa jak mnie

ja oppukać w niemalowane jeszcze w tym roku nawet nie wyrżnęlam się na śniegu/lodzie, może to dlatego, że nie ma śniegu/lodu
wspólczuję skręcenia kostki, moja koleżanka kiedyś skręcila i do dziś jej się to odnawia przy każdym byle stuknięciu

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Szaja, wpadnij wychowac mojego... blagam.

[TmargoT]

Napisane przez espera

Luna, współczujędobrze, że TŻ wrócił cały i zdrowy. Jak dom, który oglądaliście?

Jakiś pechowy dzień dzisiaj... ja chyba skręciłam nogę w kostce (czy coś w tym stylu).
Rano zaspałam i obudził mnie dzwonek do drzwi. Zerwałam się - chyba chciałam otwierać listonoszowi w piżamie (czekamy na kilka paczek). Nie zorientowałam się, że noga mi zdrętwiała i przewróciłam się Teraz mam spuchnietą nogę w kostce i poniżej, nie mogę zbytnio chodzić...

biedactwo.
tylko pod żadnym pozorem nie owijaj bandażami kostki,BO BEDZIESZ MIAŁA KRWIAK
napisze ci nazwę suoper maści,tej co przepisał mojemu chirurg.poz djęciu gipsu nadal mia opuchnięty pale-miał zerwane ścięgna.posmarował i już nie boli,opuchlizna zeszła i może ruszac palcem.
maść od stycznia jest bez recepty.
jest super-REPARIL-GEL N

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10783862]Też idę W sobotę, też nie mam co założyć i mało tego - muszę kupić kieckę, nie mając pieniędzy. Przez to, że niska jestem, nie mam od kogo ciucha pożyczyć [/quote]może coś starego odnowić dodatkami,przerobic.jeste ś kreatywna,więc napewno wymodzisz coś łładnego.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Impersona

Szaja- też jestem niska Ale moje kiecki by na Tobie pewnie wisiały
Serniczek upieczony w sobotę, zniknął z blachy dziś ostatni kawałek Przepyszny Chociaż następnym razem zamiast manny dodam budyniu na próbę Moja teściowa też robi taki sernik plamiasty, wygląda tak samo, nazywamy to ciasto "czarno-białe" albo "krowa", ale inne proporcje i trochę składniki i smakuje zupełnie inaczej. TŻ twierdzi, że "Biedrona" lepsza

Pędziecie tu, że nadrobić nie idzie

No to cieszę się, że smakował Pyszny jest też z gruszkami - rewelacja, tzn,. gruchy zamiast sera. Obojętnie, czy puszkowe czy świeże.

Napisane przez TmargoT

może coś starego odnowić dodatkami,przerobic.jeste ś kreatywna,więc napewno wymodzisz coś łładnego.

No właśnie problem w tym, że ja nie mam żadnej takiej wyjściowej kiecki Kilka lat nie chodziłam na wesela, nikt nie robił, ostatni raz półtora roku temu ale to był wrzesień i kiecka letnia. Gdybym miała małą czarną, w której już chodziłam, nie robiłabym problemu - zrobiłabym sobie nową biżu i tyle

Załatwiłąm video na ślub i... ksiądz mi nie chce ślubu dać, bo nie mam świadectwa z religii z liceum

Lekko go wyśmiałam. To nie jest obowiązek, wszystkie sakramenty mam, niech nie wymyśla. Inne kościoły tego nie chcą, jak coś będzie nie tak, to wprost mu powiem, że dam komu innemu zarobić.

[DariaKom]

Dobra- chcecie tego czy nie wstawiam swoje dzielo Męczylam się z tym od listopada- obrazek jest wielkości 30 x 40 cm, więc kawal obrazka...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Zdolniacha Ja nie mam cierpliwości do krzyżyków, tym bardziej podziwiam

[TmargoT]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10788992]No to cieszę się, że smakował Pyszny jest też z gruszkami - rewelacja, tzn,. gruchy zamiast sera. Obojętnie, czy puszkowe czy świeże.



No właśnie problem w tym, że ja nie mam żadnej takiej wyjściowej kiecki Kilka lat nie chodziłam na wesela, nikt nie robił, ostatni raz półtora roku temu ale to był wrzesień i kiecka letnia. Gdybym miała małą czarną, w której już chodziłam, nie robiłabym problemu - zrobiłabym sobie nową biżu i tyle

Załatwiłąm video na ślub i... ksiądz mi nie chce ślubu dać, bo nie mam świadectwa z religii z liceum

Lekko go wyśmiałam. To nie jest obowiązek, wszystkie sakramenty mam, niech nie wymyśla. Inne kościoły tego nie chcą, jak coś będzie nie tak, to wprost mu powiem, że dam komu innemu zarobić.[/quote]co?
dziwny ksiądz,bo najważniejsze sa sakramenty.przecież mało kto trzyma świadectwa z liceum z religii.
nauki przed małżeńskie sa ważne.aa i nie zapominj tak przez przypadek zapomniec na spowiedzi,że żyjecie przed ślubem razem.bo może się tego czepnąć.

Napisane przez DariaKom

Dobra- chcecie tego czy nie wstawiam swoje dzielo Męczylam się z tym od listopada- obrazek jest wielkości 30 x 40 cm, więc kawal obrazka...

piękne rękodzieło.
ja kiedyś wyszywałam mamie białą serwetkę czerwoną niktą.nie wiem,jak to się fachowo nazywa,ale wycinało się wzór i obszywało.robiłam to pół roku.
zapomniałam dodać,że uszyłam mamie kelnerski fartuszek.piękny koronkowy,ale...tak się rozpedziłam i zszyłam jej kieszonki.
nie poprawiłam,bo nienawidze porawiać.
kiedyś też szyłam sobie bluzkę i zszywając przód i tył zszyłam dookoła,jak poszewkę.taka byłam wsciekła ,że po tygodniu dopiero ją sprułam.
nie mam cierpliwości do robótek ręcznych,ale jak mam natchnienie to lubie szyc na maszynie.szczególnie kombinuję z firankami.

[DariaKom]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10789240]Zdolniacha Ja nie mam cierpliwości do krzyżyków, tym bardziej podziwiam [/quote]

Napisane przez TmargoT

piękne rękodzieło.
ja kiedyś wyszywałam mamie białą serwetkę czerwoną niktą.nie wiem,jak to się fachowo nazywa,ale wycinało się wzór i obszywało.robiłam to pół roku.
zapomniałam dodać,że uszyłam mamie kelnerski fartuszek.piękny koronkowy,ale...tak się rozpedziłam i zszyłam jej kieszonki.
nie poprawiłam,bo nienawidze porawiać.
kiedyś też szyłam sobie bluzkę i zszywając przód i tył zszyłam dookoła,jak poszewkę.taka byłam wsciekła ,że po tygodniu dopiero ją sprułam.
nie mam cierpliwości do robótek ręcznych,ale jak mam natchnienie to lubie szyc na maszynie.szczególnie kombinuję z firankami.

Dzięki bardzo- nic więcej jeszcze w temacie "igla i nitka" nie potrafię.


Szajbuś, ja też nie mam na świadectwie ze szkoly średniej religii, teraz to mi strachu trochę napędzilaś...

[santos]

Witam panie!
Przyznam, ze ino rzucilam okiem na to, co wyprodukowalyscie. Daria - gratuluje dziela. Kiedys sama sie bawilam w haft krzyzykowy, ale szybko sie zniechecilam.
U nas sypie. Jak zyje nie widzialam lezacego sniegu w UK, a mieszkam tu 3 lata i to na polnocy. Czasem padal, ale zaraz topnial. A teraz bialo. Mamy tak:
http://news.bbc.co.uk/1/hi/uk/7865378.stm

[TmargoT]

Napisane przez santos

Witam panie!
Przyznam, ze ino rzucilam okiem na to, co wyprodukowalyscie. Daria - gratuluje dziela. Kiedys sama sie bawilam w haft krzyzykowy, ale szybko sie zniechecilam.
U nas sypie. Jak zyje nie widzialam lezacego sniegu w UK, a mieszkam tu 3 lata i to na polnocy. Czasem padal, ale zaraz topnial. A teraz bialo. Mamy tak:
http://news.bbc.co.uk/1/hi/uk/7865378.stm

sanots-wszędzie trąbią o śniegu w UK.moj kuzyn nawet zamiescił fotkę z bałwanem pod oknami,bo taki cud się zdarzył .a ja mu wpisałam-NIE MOŻECIE MIEĆ LEPIEJ OD NAS

[DariaKom]

Napisane przez santos

Witam panie!
Przyznam, ze ino rzucilam okiem na to, co wyprodukowalyscie. Daria - gratuluje dziela. Kiedys sama sie bawilam w haft krzyzykowy, ale szybko sie zniechecilam.
U nas sypie. Jak zyje nie widzialam lezacego sniegu w UK, a mieszkam tu 3 lata i to na polnocy. Czasem padal, ale zaraz topnial. A teraz bialo. Mamy tak:
http://news.bbc.co.uk/1/hi/uk/7865378.stm

dzięki.

Fajną macie pogodę, nie zazdroszczę, u nas czarno na drogach i mam nadzieję, że tak zostanie!

[santos]

Napisane przez TmargoT

sanots-wszędzie trąbią o śniegu w UK.moj kuzyn nawet zamiescił fotkę z bałwanem pod oknami,bo taki cud się zdarzył .a ja mu wpisałam-NIE MOŻECIE MIEĆ LEPIEJ OD NAS

Alez Margot, my mamy dosc balwanow. Cale setki w Warszawie na Wiejskiej....

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez santos

Alez Margot, my mamy dosc balwanow. Cale setki w Warszawie na Wiejskiej....

Padłam

Daria, nie martw się, to jest wymysł mojej parafii.

[TmargoT]

Napisane przez santos

Alez Margot, my mamy dosc balwanow. Cale setki w Warszawie na Wiejskiej....

nooo,u was w zamku królowej też się znajdą .

ostanio moja koleżakna pisała do mnie na g.g.,że tęskni za śniegiem.
nie wiem,jak można tęsknić za śniegiem.może tu sprawdza się przysłowie,że wszędzie dobrze,gdzie nas nie ma?
ja wolałabym znaleść się EVY w ciepłych krajach,niż drapać lód z zaszronionego auta -eeeech-już luty,zaraz bedzie marzec i kwiecień.bliżej ,jak dalej do wiosny

[DariaKom]

Napisane przez TmargoT

nooo,u was w zamku królowej też się znajdą .

ostanio moja koleżakna pisała do mnie na g.g.,że tęskni za śniegiem.
nie wiem,jak można tęsknić za śniegiem.może tu sprawdza się przysłowie,że wszędzie dobrze,gdzie nas nie ma?
ja wolałabym znaleść się EVY w ciepłych krajach,niż drapać lód z zaszronionego auta -eeeech-już luty,zaraz bedzie marzec i kwiecień.bliżej ,jak dalej do wiosny

Podpisuję się wszystkimi kończynami, choć fajnie Ci w tym miśku z ogonem

[santos]

Napisane przez TmargoT

nooo,u was w zamku królowej też się znajdą .

ostanio moja koleżakna pisała do mnie na g.g.,że tęskni za śniegiem.
nie wiem,jak można tęsknić za śniegiem.może tu sprawdza się przysłowie,że wszędzie dobrze,gdzie nas nie ma?
ja wolałabym znaleść się EVY w ciepłych krajach,niż drapać lód z zaszronionego auta -eeeech-już luty,zaraz bedzie marzec i kwiecień.bliżej ,jak dalej do wiosny

Mozna tesknic o tyle, ze tu jest tak: temperatura +1, czujesz, jakby bylo -10, bo pizga od morza i leje. Snieg przynajmniej strzepniesz czy cos, a jak leje strumieniami przy takiej temperaturze to juz kaplica. Jak przyjechalam tu, pierwszy rok byl taki, ze styczen i luty lalo NON STOP niemalze. Mialam 7 minut piechota na uczelnie, to jak docieralam na zajecia bylam juz calkowicie mokra, w butach chlupotalo itd. A odczuwalna temperatura -10.

[DariaKom]

Napisane przez santos

Mozna tesknic o tyle, ze tu jest tak: temperatura +1, czujesz, jakby bylo -10, bo pizga od morza i leje. Snieg przynajmniej strzepniesz czy cos, a jak leje strumieniami przy takiej temperaturze to juz kaplica. Jak przyjechalam tu, pierwszy rok byl taki, ze styczen i luty lalo NON STOP niemalze. Mialam 7 minut piechota na uczelnie, to jak docieralam na zajecia bylam juz calkowicie mokra, w butach chlupotalo itd. A odczuwalna temperatura -10.

Jak wracalam z Grecji po dlugim czasie grzania tylka a byl to październik i bylo coś kolo +15 to myślalam, że zamarznę- tak bylo zimno. Odczuwalna temp byla nie do zniesienia, wilgoć, że mi wszystkie ciuchy zgnily w kilka dni, ciągle lalo... tragednia..Jak przylecialam do PL to bylo jeszcze zimniej, ale przynajmniej proporcjonalnie zimno do tego co na termometrze widnialo

[Malla]

DariaKom - wow! ja bym tak nie potrafiła!

Margo - nie narzekaj, gdyby nie zima, nie chodziłabyś z kutasikiem

Moja mama była w Grecji w zimie. Tak wiało, że wróciła bez głosu, z zaropiałymi gulami zamiast węzłów.

[santos]

Napisane przez DariaKom

Jak wracalam z Grecji po dlugim czasie grzania tylka a byl to październik i bylo coś kolo +15 to myślalam, że zamarznę- tak bylo zimno. Odczuwalna temp byla nie do zniesienia, wilgoć, że mi wszystkie ciuchy zgnily w kilka dni, ciągle lalo... tragednia..Jak przylecialam do PL to bylo jeszcze zimniej, ale przynajmniej proporcjonalnie zimno do tego co na termometrze widnialo

Ja pare lat temu w srodku grudnia przylecialam z Santiago de Chile do Polski. Tam: +35 jak nie wiecej, u nas przynajmniej -15.... MASAKRA

[DariaKom]

Napisane przez Malla

DariaKom - wow! ja bym tak nie potrafiła!
Moja mama była w Grecji w zimie. Tak wiało, że wróciła bez głosu, z zaropiałymi gulami zamiast węzłów.

każdy by potrafil, to jest dziecinnie proste- tylko diabelnie pracochlonne
W Grecji w zimie jest zimno, zależy czy na kontynencie czy na wyspie byla, ja bylam na Krecie, tam ludzie śniegu na oczy nie widzieli...
Koleżanka greczynka opowiadala mi z wypiekami na twarzy, że raz jak jeszcze w podst. byla zacząl padać śnieg, wybiegli ze szkoly i lapali platki w dlonie bo na ziemi zaraz topnial. Nie chciala mi uwierzyć, że u nas tyle śniegu pada i byla pod dużym wrażeniem, że nie zamykają szkól i że ludzie z domów wychodzą

[santos]

Napisane przez DariaKom

każdy by potrafil, to jest dziecinnie proste- tylko diabelnie pracochlonne
W Grecji w zimie jest zimno, zależy czy na kontynencie czy na wyspie byla, ja bylam na Krecie, tam ludzie śniegu na oczy nie widzieli...
Koleżanka greczynka opowiadala mi z wypiekami na twarzy, że raz jak jeszcze w podst. byla zacząl padać śnieg, wybiegli ze szkoly i lapali platki w dlonie bo na ziemi zaraz topnial. Nie chciala mi uwierzyć, że u nas tyle śniegu pada i byla pod dużym wrażeniem, że nie zamykają szkól i że ludzie z domów wychodzą

Jak mieszkalam w akademiku, dzielilam mieszkanie z dziewczyna z Austin, Teksas. Kiedys zaczal padac snieg, byl grudzien, ot tak niemrawo sypalo, snieg sie roztapia od razu na ziemi. Ta wybiegla na dwor i zaczela robic zdjecia cala podekscytowana

[DariaKom]

Napisane przez santos

Jak mieszkalam w akademiku, dzielilam mieszkanie z dziewczyna z Austin, Teksas. Kiedys zaczal padac snieg, byl grudzien, ot tak niemrawo sypalo, snieg sie roztapia od razu na ziemi. Ta wybiegla na dwor i zaczela robic zdjecia cala podekscytowana

To jest śmieszne dla nas, ale faktycznie takie osoby, jak nie widzialy śniegu w życiu mają niezly ubaw!

[***luna]

Napisane przez TmargoT

nooo,u was w zamku królowej też się znajdą .

ostanio moja koleżakna pisała do mnie na g.g.,że tęskni za śniegiem.
nie wiem,jak można tęsknić za śniegiem.może tu sprawdza się przysłowie,że wszędzie dobrze,gdzie nas nie ma?
ja wolałabym znaleść się EVY w ciepłych krajach,niż drapać lód z zaszronionego auta -eeeech-już luty,zaraz bedzie marzec i kwiecień.bliżej ,jak dalej do wiosny

Ja też chcę by było już ciepło
Dziś sklepy pozamykali wcześniej (ze względu na pogodę- a mamy o wiele lepszą niż zasypany Londyn)
Na ulicach pustki, tam gdzie na ulicach zwykle korki-pusto.
Wariactwo.
TZ szuka już łańcuchów na opony.
Obejrzelismy dom Wszystkie ściany w kolorze głębokiej upiornej niebieskości i dywan chyba zprzed 40lat
proszę trzymac kciuki mohery kochane by wynajmujacy zgodził się je wymienić- inaczej nci z przeprowadzki do dużego domu z ogrodem


A teraz świętując pozytywny skąd inąd koniec dnia popijam Smirnoff Ice

[Elliannia]

Napisane przez espera

Luna, współczujędobrze, że TŻ wrócił cały i zdrowy. Jak dom, który oglądaliście?

Jakiś pechowy dzień dzisiaj... ja chyba skręciłam nogę w kostce (czy coś w tym stylu).
Rano zaspałam i obudził mnie dzwonek do drzwi. Zerwałam się - chyba chciałam otwierać listonoszowi w piżamie (czekamy na kilka paczek). Nie zorientowałam się, że noga mi zdrętwiała i przewróciłam się Teraz mam spuchnietą nogę w kostce i poniżej, nie mogę zbytnio chodzić...

Ja was cały dzień podczytuję, ale nie miałam czasu napisać :/
Luna, dobrze że skończyło się 'dobrze'

espera - miałam kiedyś to samo, tyle ze ja całkiem wykręciłam stopę - stanęłam prawie prosto na wierzchniej części, więc wyobrażam sobie ból najpierw opuchnięcie, a 2 tygodnie później wyskoczył mi siniak fioletowo-czerwony na całą stopę


Daria - zdolniacha z Ciebie!

[Maddie]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10788992]
Załatwiłąm video na ślub i... ksiądz mi nie chce ślubu dać, bo nie mam świadectwa z religii z liceum
[/QUOTE]

Nie strasz mnie, nie mam pojęcia, gdzie jest moje świadectwo

Napisane przez DariaKom

Dobra- chcecie tego czy nie wstawiam swoje dzielo Męczylam się z tym od listopada- obrazek jest wielkości 30 x 40 cm, więc kawal obrazka...

Ale super!

Napisane przez TmargoT

.aa i nie zapominj tak przez przypadek zapomniec na spowiedzi,że żyjecie przed ślubem razem.bo może się tego czepnąć.

Margo, mówisz jak moja mama

Napisane przez ***luna

TZ szuka już łańcuchów na opony.

To aż taki kataklizm tam macie? Jak na dzikim wschodzie

[santos]

Napisane przez Maddie

Nie strasz mnie, nie mam pojęcia, gdzie jest moje świadectwo

Jak dobrze, ze ja sie prawdopodobnie omeze w kosciele protestanckim :P Oni chca tylko swiadectwa chrztu .
Za to musze wam powiedziec, ze jak odwiedzalismy ostatnio duuuuzy zamek (nie ten z fotek, inny) to w kaplicy akurat panie ubieraly krzesla w biale pokrowce, ustawialy swiece i biale bukiety kwiatow. TZ zapytal, czy slub maja, a one, ze tak, po zamknieciu. Myslalam ze odpusci, a ten zaczal sledztwo: ile kosztuje wynajecie, jak kiedy, gdzie bankiet itd Az sie przestraszylam