OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!! - Strona 66 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-02-02, 15:19   #1951
maniche
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 137
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Witam mamuski. Współczuje wszystkim które mają upierdliwych teściów. Moi dzisiaj przyjeżdźaja na herbarkę grrrrrrrrrrrr. Znowu bedzie walkowany temet chrzcin wrrrrrrrrrrr. Uwierzcie mi nie ma bardziej upierdliwego człowieka niz mój tesc. Wszystko musi byc tak jak on chce. Juz w maju zeszlego roku oznajmil ze chciny beda u niego w domu oczywiscie z przewaga gosci z jego strony. Wywnioskowalam ze bede mogla zaprosic jedynie mameNo i chciny jak najszybciej.Ja oczywiscie postawilam na swoim i oznajmilam ze chciny beda u nas wtedy kiedy MY zadecydujemy ale do niego nie dociera i jak przyjezdzaja to nawet nie chce mi sie odzywac a jeszcze od dwoch dni chodze jakas zla to chyba przez te pogode

molka

Moje dziecko dostało cos takiego jak mu daje to godzine mam spokoju tak mu sie podoba. Cieszy sie az milo popatrzec http://www.allegro.pl/item535004865_...wosc_2008.html
__________________
25.11.2008 MICHAŁEK

http://s2.pierwszezabki.pl/022/0220789a0.png?5438
maniche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 15:23   #1952
drobciaa
Raczkowanie
 
Avatar drobciaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 362
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Hej Dziewczyny!!
Melduję się, bo straaaaaasznie dawno mnie tutaj nie byłoprzepraszam, pewnie już mnie wyklęłyście, albo o mnie zapomniałyście
20 stron do nadrobienia, no nieźle mi się narobiło, ale wszystko przeczytam, bo ciekawam co tam się u Was i Waszych dzieciaczków działo pod moją nieobecność

U nas wszystko ok, poza tym, że kiepsko trochę u mnie z organizacją czasu, co widać Ciągle byliśmy w rozjazdach, a ja jeszcze w wolniejszej chwili zaczęłam pomagać mężowi w papierkowej robocie w naszej firmie, no i w rezultacie czas dla siebie miałam ograniczony. Ale dość tego, tak mi brakowało wizażu, że więcej już sobie na to nie pozwolę!

Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie i dzieciaczki!!!!
Buziaczki
drobciaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 15:45   #1953
aaliyah
Zakorzenienie
 
Avatar aaliyah
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez lisey
a idzisz na spacer? ja bym chciala mlodemu pokazac snieg to jest moja wymowka,chetnie przywale mezusiowi sniezka
Wlasnie wrocilam. Ale strasznie jest, slisko, nie poodsniezane, dziecko mi w wozku podskakiwalo na tych zaspach...

Cytat:
Napisane przez molka86 Pokaż wiadomość
Nie chciałam nic pisać dopóki się wszystko nie wyjaśni. Pisałam Wam kiedyś, że w ciąży przechodziłam cytomegalię. Niby przy porodzie pobierana była krew pępowinowa i malutka nie miała wirusa ale być może to cholerstwo zostawiło jednak jakiś ślad . Jutro idziemy do neurologa i po wizycie Wam wszystko opiszę. Na szczęście mamy w rodzinie kilku lekarzy no i zrobili wywiad i załatwili nam od ręki jednego z najlepszych neurologów w Polsce. Czytałam też opinie w internecie i wszyscy są bardzo zadowoleni z tej pani dr i ją polecają. Podobno kobieta ma niesamowite podejście do dzieci i w razie czego wysyła później do dobrych rechabilitantów i specjalistów, więc cieszę się, że nie trafię do pierwszego lepszego lekarza.
Molka bedzie dobrze. Trzymam kciuki!

Cytat:
Napisane przez drobciaa Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny!!
Melduję się, bo straaaaaasznie dawno mnie tutaj nie byłoprzepraszam, pewnie już mnie wyklęłyście, albo o mnie zapomniałyście
20 stron do nadrobienia, no nieźle mi się narobiło, ale wszystko przeczytam, bo ciekawam co tam się u Was i Waszych dzieciaczków działo pod moją nieobecność

U nas wszystko ok, poza tym, że kiepsko trochę u mnie z organizacją czasu, co widać Ciągle byliśmy w rozjazdach, a ja jeszcze w wolniejszej chwili zaczęłam pomagać mężowi w papierkowej robocie w naszej firmie, no i w rezultacie czas dla siebie miałam ograniczony. Ale dość tego, tak mi brakowało wizażu, że więcej już sobie na to nie pozwolę!

Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie i dzieciaczki!!!!
Buziaczki
Drobcia! Pewnie, ze tesknimy za Toba!

Ech, ja tez powinnam wiecej mezowi w firmie pomagac...

Edytowane przez aaliyah
Czas edycji: 2009-02-02 o 15:46
aaliyah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 16:30   #1954
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

oj u mnie dzis klęska urodzaju mala dwie godziny sie darła w niebogłosy.. musiałam jej w dupkę czopka Vibracolu zapakować bo byśmy obie zwariowały..

czy to ząbkowanie nie wiem ... jeśli tak to wolę kolki... padam ze zmęczenia bo dwie godziny skaka nia z 7,7 kilowym dzieckiem to nie jest lekka praca

Cytat:
Napisane przez niobe7 Pokaż wiadomość

ja dzis spacerek szybko odbebnilam, 1,5 h i do domu, bo zmarzlam troche.
No i caly czas myslslam, zeby sie Wasd o cos zapytac i jak siedam do pc to wylecialo mi z glowy.
Ok, uciekam, moze mi sie potem przypomni, zabieram sie za porzdakowanie fotek bo mam jeszcze do nagrania 6 plyt dvd
wow to ile normalnie chodzicie? my najdlużej byliśmy 1,5 godziny.. a zreguły to tak 40 min-godzinka bo mala zaczyna sie drzec na cale osiedle.. nie nawidzi czapki i kombinezonu

Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
Wiesz Niobe oni przesadzaja i to bardzo. Jest (bylo) raptem -2 stopnie no i napadalo troche sniegu... Ale zeby cala komunikacja miejska stanela to chyba przesada, no i dzieci do szkoly nie poszly tez... bo co...bo zapadlyby sie w sniegu czy zamarzly. Ech, szkoda gadac...
no kolezanka pisala do mnie z Londynu dziś ze ma wolne bo klęska żywiołowa..gamonie z tych anglików nie ma co..

molka trzymamy kciuki


Cytat:
Napisane przez drobciaa Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny!!
Melduję się, bo straaaaaasznie dawno mnie tutaj nie byłoprzepraszam, pewnie już mnie wyklęłyście, albo o mnie zapomniałyście
20 stron do nadrobienia, no nieźle mi się narobiło, ale wszystko przeczytam, bo ciekawam co tam się u Was i Waszych dzieciaczków działo pod moją nieobecność

U nas wszystko ok, poza tym, że kiepsko trochę u mnie z organizacją czasu, co widać Ciągle byliśmy w rozjazdach, a ja jeszcze w wolniejszej chwili zaczęłam pomagać mężowi w papierkowej robocie w naszej firmie, no i w rezultacie czas dla siebie miałam ograniczony. Ale dość tego, tak mi brakowało wizażu, że więcej już sobie na to nie pozwolę!

Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie i dzieciaczki!!!!
Buziaczki
no w końcu sie pokazałas juz sie balam ze o nas zapomniałaś..

a co u reszty naszych mamuś?

dajcie znać ze u was oki dziewczynki
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 18:48   #1955
Petitka4
Rozeznanie
 
Avatar Petitka4
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 502
GG do Petitka4
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Czesc mamuski
dawno nic nie pisalam ale podczytuje Was od czasu do czasu
Niestety mala w dzien malo spi i nawet jak sie zajmie soba to tylko gora pol godzinki i potem tylko na rece. A wazy juz okolo z 5kg wiec troche padam. Dobrze ze spac chodzi w miare regularnie okolo 23. Potem jedzonko o 3,5i okolo 7 i spanko do 9. RAz bylam w szoku bo nakarmilam malą o 8 rano i polozylam u siebie na miejscu w lozku. Wstalam sie napic przychodze a ona spi sobie w najlepsze wyciagnieta na calej poduszce, obok tatus i tak sobie spia oboje do 11
Na spacery nie chodzimy narazie. Strasznie u nas wieje. Poza tym corcia nienawidzi czapki i kombinezonu. Drze sie strasznie ze az wtyd z nia gdzies isc. Czuje sie jak wyrodna matka.
I jeszcze mam pytanko male. Kiedy Wam poznikaly te krechy na brzuchu? Matko moj to wyglada masakrycznie. Pepek czarny prawie i ta kreska. O rozstepach nie wspomne.
__________________
Amelka

Od 14.12.2008 Nasza Kochana Amelka jest z nami


Petitka4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 19:42   #1956
Paula Szyszka
Zadomowienie
 
Avatar Paula Szyszka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 486
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

drobcia super że się odezwałaś bo już się martwiłyśmy o Ciebie! odzywaj się częściej i ucałuj Filipka

molka
trzymam bardzo mocno kciuki

katakumba mam nadzieję że TZ się uda

dziewczyny życzę dużo zdrówka waszym dzieciaczkom niech szybko dojdą do siebie

co do teściów to bardzo Wam współczuję brrrrrrrr troszkę bym się wkurzyła jak by mi ktoś narzucał kiedy mają być chrzciny albo jak mam wychowywać dziecko dlatego nie dajcie się i róbcie po swojemu w końcu to wasze dzieci więc wy decydujecie! ale wiem że to tak łatwo się mówi a w praktyce wygląda to zupełnie inaczej...

niobe7
po rozmrożeniu mleko może stać jeszcze 8 h a w zamrażarce od -18 stopni może być przechowywane pół roku więc sporo czasu

ja dzisiejszy dzień super spędziłam bo pojechałam z małym na cały dzionek do rodziców więc było wesoło a mały był taki padnięty jak wrócił bo tyle miał atrakcji że juz o 19.30 poszedł spać z zawsze chodzi tak ok 21 więc ciekawa jestem jak będzie nocka wyglądała

Edytowane przez Paula Szyszka
Czas edycji: 2009-02-02 o 19:44 Powód: zapomniałam dopisać ;) tekstu
Paula Szyszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 19:47   #1957
maniche
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 137
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Juz mi przeszla zlosc, teście nie przyjechali pewni beda jutro ale mniejsz z tym, pobawilam sie z malym i jest ok
Spacery moje dziecko tez nienawidzi czapki jak tylko poczuje ja na głowie ryk..

Mam pytanie dalej kapiecie swoje maluszki w wanienkach? bo moje sie nie miesci i nie wiem co mam robic kapac w wannie????

krecha jak byla tak jest i wcale nie chce zniknac
__________________
25.11.2008 MICHAŁEK

http://s2.pierwszezabki.pl/022/0220789a0.png?5438

Edytowane przez maniche
Czas edycji: 2009-02-02 o 19:49
maniche jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-02, 20:09   #1958
aaliyah
Zakorzenienie
 
Avatar aaliyah
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
no kolezanka pisala do mnie z Londynu dziś ze ma wolne bo klęska żywiołowa..gamonie z tych anglików nie ma co..


Cytat:
Napisane przez Petitka4 Pokaż wiadomość
I jeszcze mam pytanko male. Kiedy Wam poznikaly te krechy na brzuchu? Matko moj to wyglada masakrycznie. Pepek czarny prawie i ta kreska. O rozstepach nie wspomne.
Mi juz bardzo zbladla, ale do stanu wyjsciowego to jeszcze brakuje troche.

Cytat:
Napisane przez maniche Pokaż wiadomość
Mam pytanie dalej kapiecie swoje maluszki w wanienkach? bo moje sie nie miesci i nie wiem co mam robic kapac w wannie????
Moja tez juz sie nie miesci...
aaliyah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 20:18   #1959
anytsuj
Zadomowienie
 
Avatar anytsuj
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: morza szum, ptaków śpiew
Wiadomości: 1 090
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez Petitka4 Pokaż wiadomość
I jeszcze mam pytanko male. Kiedy Wam poznikaly te krechy na brzuchu? Matko moj to wyglada masakrycznie. Pepek czarny prawie i ta kreska. O rozstepach nie wspomne.
Ja rodzilam 3 miesiące temu i nadal mam tę cholerną kreskę.
anytsuj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 20:51   #1960
drobciaa
Raczkowanie
 
Avatar drobciaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 362
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

aaliyah, scorpionec, paula dziękuję kochane
właśnie jestem w trakcie nadrabiania zaległości, a od jutra zostaję bez kompa, mój mąż wyjeżdża na 3 dni i zabiera go ze sobą

Wiecie, z takich konkretniejszych zmian u nas pojawił się nieciekawy problem, nie zawsze, ale często podczas karmienia (karmię jeszcze piersią) Filip dostaje wścieklizny, płacze, pręży się, wygina, nie wiem co jest grane i zaczyna mnie to męczyć, najgorsze, że moje dziecko się męczy, a ja nie potrafię mu pomóc.. Chwilkę pociągnie, po czym znów zaczyna i tak cały czas, aż w końcu rezygnujemy i myślę, że przez to się nie najada. Rozważałam już różne opcje.. mleczko leci jak pocisnę, nie jem zabronionych produktów, gardełko zdrowe (wcześniej miał zaczerwienione, więc mogło go boleć przy przełykaniu, ale teraz..) Myślałam, że to minie, ale niestety utrzymuje się już od 3 może 4 tygodni, mówiłam pediatrze, to kazała powrócić do diety i obserwować. Ale nic z tych obserwacji nie wynika. Nie wiem już co robić, chcę karmić piersią jak najdłużej, ale jak tak dalej będzie, to chyba przejdziemy na butlę Dodam jeszcze, że jak mam wychodne i Filip pije moje z coraz większym trudem odciągnięte (co daje mi do myślenia, może moje piersi nie produkują już mleczka w dostatecznej ilości) mleczko, pije jak aniołek, nawet nie piśnie. Wiem, że wtedy mu łatwiej leci, a z cyca musi się napracować, no ale wątpię, żeby przyzwyczaił się do wygody, skoro z butli pije co najwyżej raz na tydzień. Czy któraś z Was ma podobny problem?? Jestem bezradna w tej sytuacji..

Wracam na stronę 49 i kontynuuję czytanie zaległości
Buziaki
drobciaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 21:45   #1961
Salomea1
Zadomowienie
 
Avatar Salomea1
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 530
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Na początek drobcia Pettitka fajnie że się w końcu odezwałyście i prosze tutaj częściej wpadac

Cytat:
Napisane przez maniche Pokaż wiadomość
Mam pytanie dalej kapiecie swoje maluszki w wanienkach? bo moje sie nie miesci i nie wiem co mam robic kapac w wannie????
Ja ciągle kąpię, chociaż coraz mniejsza ta wanienka.
Ja mam taką i bardzo sobie chwalę (tzn TZ - bo on kąpie)http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70098121 uważam że jest o wiele większa od tych normalnych dużych.

Cytat:
Napisane przez Petitka4 Pokaż wiadomość
Czesc mamuski
dawno nic nie pisalam ale podczytuje Was od czasu do czasu
I jeszcze mam pytanko male. Kiedy Wam poznikaly te krechy na brzuchu? Matko moj to wyglada masakrycznie. Pepek czarny prawie i ta kreska. O rozstepach nie wspomne.
Już 2 miesiace minęły i krecha dalej jest tylko pępek delikatnie wyblakł.

Cytat:
Napisane przez drobciaa Pokaż wiadomość
Wiecie, z takich konkretniejszych zmian u nas pojawił się nieciekawy problem, nie zawsze, ale często podczas karmienia (karmię jeszcze piersią) Filip dostaje wścieklizny, płacze, pręży się, wygina, nie wiem co jest grane i zaczyna mnie to męczyć, najgorsze, że moje dziecko się męczy, a ja nie potrafię mu pomóc.. Chwilkę pociągnie, po czym znów zaczyna i tak cały czas, aż w końcu rezygnujemy i myślę, że przez to się nie najada. Rozważałam już różne opcje.. mleczko leci jak pocisnę, nie jem zabronionych produktów, gardełko zdrowe (wcześniej miał zaczerwienione, więc mogło go boleć przy przełykaniu, ale teraz..) Myślałam, że to minie, ale niestety utrzymuje się już od 3 może 4 tygodni, mówiłam pediatrze, to kazała powrócić do diety i obserwować. Ale nic z tych obserwacji nie wynika. Nie wiem już co robić, chcę karmić piersią jak najdłużej, ale jak tak dalej będzie, to chyba przejdziemy na butlę Dodam jeszcze, że jak mam wychodne i Filip pije moje z coraz większym trudem odciągnięte (co daje mi do myślenia, może moje piersi nie produkują już mleczka w dostatecznej ilości) mleczko, pije jak aniołek, nawet nie piśnie. Wiem, że wtedy mu łatwiej leci, a z cyca musi się napracować, no ale wątpię, żeby przyzwyczaił się do wygody, skoro z butli pije co najwyżej raz na tydzień. Czy któraś z Was ma podobny problem?? Jestem bezradna w tej sytuacji..

Wracam na stronę 49 i kontynuuję czytanie zaległości
Buziaki
Przykra sprawa z tym karmieniem, chciałabym pomóc, ale nie wiem jak. Nasuwają mi się takie możliwości:może Filipkowi jest niewygodnie, a próbowałaś karmic w innej pozycji?? A może mu cycol ucieka podczas karmienia i dlatego się wkurza?? A może poprostu czasem łyknie trochę powietrza i próbuje bąka puścic?? Dajesz mu jakieś kropelki na bąki?? I czy zawsze mu się odbija??
Moja Martuśka też się pręży podczas karmienia i wtedy bardzo często puszcza bąki.

Spacery- młoda śpi na spacerach jak zabita, nieważne czy wózek stoi czy jedzie. Nie lubi tylko zbierania się, a najbardziej smarowania buźki.

Edytowane przez Salomea1
Czas edycji: 2009-02-02 o 21:48
Salomea1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-02, 21:59   #1962
drobciaa
Raczkowanie
 
Avatar drobciaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 362
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Salomea1 dziękuję za miłe przyjęcie
Co do karmienia, to próbowałam już chyba w każdej pozycji, jakiej znam, kropelki na bąki daję, problemy z gazami były już dużo wcześniej i tak się nie zachowywał, jeśli chodzi o odbijanie to nawet podczas karmienia, przerywamy na chwilę ( jak płacze, to siłą rzeczy..), podnoszę go i od razu sobie beknie, a cycol jak mu ucieknie, to zaraz wkładam spowrotem i trzymam mu, więc raczej to nie to.. Już naprawdę nie wiem.. Jedyne co mi się nasuwa, to to, że mam za mało pokarmu i dlatego się wkurza, czy to możliwe

Jestem na stronie 52 i doczytałam właśnie o szczęśliwym rozwiązaniu jo@n- gratulacje kochana!!!!!
A jakie śliczne zdjęcia dzieciaczków!!!!!!! cudo
drobciaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 22:17   #1963
Salomea1
Zadomowienie
 
Avatar Salomea1
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 530
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

drobcia - to ja juz nie mam pomysłów, a jak będziesz się zamartwiac że nie masz pokarmu to faktycznie Ci zaniknie. Piszesz, że podczas karmienia beka to może to jest przyczyna, może łyka powietrze.... nie wiem...może jutro dziewczyny coś podpowiedzą.

Teraz już zmykam Dobranoc
Salomea1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 23:52   #1964
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Petitka, Drobciaa- zaglądajcie częściej.
Drobciaa, nie wiem, jak Ci pomóc-Salomea napisała wszystko, co mnie przyszłoby na myśl. Najbardziej prawdopodobna opcja to ta,że masz mało pokarmu.Skoro Filipek nie chce ssac, to chyba lepiej ściagac jak najczęściej-pobudzi to przynajmniej laktację. A jak przyjdzie Ci karmic swoim mlekiem przez butelkę, to nic przeciez nie szkodzi-ważne,że karmienie naturalne.Oby jak najdłużej, a niektóre mamy karmią i piersia i sztucznym mlekiem, jak maja mało pokarmu i tez jest ok.

Już sie miałam kłaśc, ale moja Emilka się przebudza, ech...
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 07:31   #1965
maniche
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 137
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez drobciaa Pokaż wiadomość
aaliyah, scorpionec, paula dziękuję kochane
właśnie jestem w trakcie nadrabiania zaległości, a od jutra zostaję bez kompa, mój mąż wyjeżdża na 3 dni i zabiera go ze sobą

Wiecie, z takich konkretniejszych zmian u nas pojawił się nieciekawy problem, nie zawsze, ale często podczas karmienia (karmię jeszcze piersią) Filip dostaje wścieklizny, płacze, pręży się, wygina, nie wiem co jest grane i zaczyna mnie to męczyć, najgorsze, że moje dziecko się męczy, a ja nie potrafię mu pomóc.. Chwilkę pociągnie, po czym znów zaczyna i tak cały czas, aż w końcu rezygnujemy i myślę, że przez to się nie najada. Rozważałam już różne opcje.. mleczko leci jak pocisnę, nie jem zabronionych produktów, gardełko zdrowe (wcześniej miał zaczerwienione, więc mogło go boleć przy przełykaniu, ale teraz..) Myślałam, że to minie, ale niestety utrzymuje się już od 3 może 4 tygodni, mówiłam pediatrze, to kazała powrócić do diety i obserwować. Ale nic z tych obserwacji nie wynika. Nie wiem już co robić, chcę karmić piersią jak najdłużej, ale jak tak dalej będzie, to chyba przejdziemy na butlę Dodam jeszcze, że jak mam wychodne i Filip pije moje z coraz większym trudem odciągnięte (co daje mi do myślenia, może moje piersi nie produkują już mleczka w dostatecznej ilości) mleczko, pije jak aniołek, nawet nie piśnie. Wiem, że wtedy mu łatwiej leci, a z cyca musi się napracować, no ale wątpię, żeby przyzwyczaił się do wygody, skoro z butli pije co najwyżej raz na tydzień. Czy któraś z Was ma podobny problem?? Jestem bezradna w tej sytuacji..

Wracam na stronę 49 i kontynuuję czytanie zaległości
Buziaki
Moj mały tak robi jak mu nie wygodnie albo boli go brzuszek i tu pomaga słynna woda koperkowa. Możesz tez miec malo pokarmu i maly sie wkurza ze nic mu nie leci

salomeachyba sobie taka sprawie
__________________
25.11.2008 MICHAŁEK

http://s2.pierwszezabki.pl/022/0220789a0.png?5438
maniche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 08:27   #1966
niobe7
Zadomowienie
 
Avatar niobe7
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 517
Send a message via Skype™ to niobe7
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez molka86 Pokaż wiadomość
Nie chciałam nic pisać dopóki się wszystko nie wyjaśni. Pisałam Wam kiedyś, że w ciąży przechodziłam cytomegalię. Niby przy porodzie pobierana była krew pępowinowa i malutka nie miała wirusa ale być może to cholerstwo zostawiło jednak jakiś ślad . Jutro idziemy do neurologa i po wizycie Wam wszystko opiszę. Na szczęście mamy w rodzinie kilku lekarzy no i zrobili wywiad i załatwili nam od ręki jednego z najlepszych neurologów w Polsce. Czytałam też opinie w internecie i wszyscy są bardzo zadowoleni z tej pani dr i ją polecają. Podobno kobieta ma niesamowite podejście do dzieci i w razie czego wysyła później do dobrych rechabilitantów i specjalistów, więc cieszę się, że nie trafię do pierwszego lepszego lekarza.
trzymam kciuki zeby nie sparwdzil sie zaden czarny scenariusz


Cytat:
Napisane przez Salomea1 Pokaż wiadomość
Niobe7 -ja właśnie dzisiaj rozpoczęłam 6 weidera.

A ja jako zła matka wystawiłam dziecko na balkon bo mi sie nie chciało spacerowac.... szkoda gadac. Na jak długie spacerki chodzicie?? My zazwyczaj ok 1,5 h jesteśmy ale nie wiem czy to może nie za krótko??
ja jeszcze sie nie zebralam do cwiczen
ale moze poczekam do chrzcin, bo wtedy sie obezre i bedzie co zrzucac :P

ja chodze najczesciej najkrocej 1h,
najdluzej bylam 3,5h, ale najczesciej ok 2 godzinek jestem z mala na dworzu

Cytat:
Napisane przez maniche Pokaż wiadomość
Moje dziecko dostało cos takiego jak mu daje to godzine mam spokoju tak mu sie podoba. Cieszy sie az milo popatrzec http://www.allegro.pl/item535004865_...wosc_2008.html
fajna ta zabawka

Cytat:
Napisane przez drobciaa Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny!!
Melduję się, bo straaaaaasznie dawno mnie tutaj nie byłoprzepraszam, pewnie już mnie wyklęłyście, albo o mnie zapomniałyście
20 stron do nadrobienia, no nieźle mi się narobiło, ale wszystko przeczytam, bo ciekawam co tam się u Was i Waszych dzieciaczków działo pod moją nieobecność

U nas wszystko ok, poza tym, że kiepsko trochę u mnie z organizacją czasu, co widać Ciągle byliśmy w rozjazdach, a ja jeszcze w wolniejszej chwili zaczęłam pomagać mężowi w papierkowej robocie w naszej firmie, no i w rezultacie czas dla siebie miałam ograniczony. Ale dość tego, tak mi brakowało wizażu, że więcej już sobie na to nie pozwolę!

Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie i dzieciaczki!!!!
Buziaczki
niedawno sie zastnawialysmy co sie z Toba dzieje

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
oj u mnie dzis klęska urodzaju mala dwie godziny sie darła w niebogłosy.. musiałam jej w dupkę czopka Vibracolu zapakować bo byśmy obie zwariowały..

czy to ząbkowanie nie wiem ... jeśli tak to wolę kolki... padam ze zmęczenia bo dwie godziny skaka nia z 7,7 kilowym dzieckiem to nie jest lekka praca



wow to ile normalnie chodzicie? my najdlużej byliśmy 1,5 godziny.. a zreguły to tak 40 min-godzinka bo mala zaczyna sie drzec na cale osiedle.. nie nawidzi czapki i kombinezonu



no kolezanka pisala do mnie z Londynu dziś ze ma wolne bo klęska żywiołowa..gamonie z tych anglików nie ma co..
takie skakanie 2h z prawie 8 kg na rekach zastapi 6 weidera

chodzimy tak jak napsialam wyzej czyli 1 h najkrocej, a najczesciej ok 2h
wszytsko zalezy jak mi cieplo jest, hehe
a Karola tez nienawidzi czapki, jak zaczynam ja ubierac to wyje i sie wkurza, ale jak juz jestem w windzie to sie uspokaja i najczesciej ladnei spi w czasie spaceru
od czasu do czasu sie budzi, zaczyna wiercic, wtedy bujam wozkiem ,albo roziwjam predkosc i sie uspokaja

Cytat:
Napisane przez Petitka4 Pokaż wiadomość
I jeszcze mam pytanko male. Kiedy Wam poznikaly te krechy na brzuchu? Matko moj to wyglada masakrycznie. Pepek czarny prawie i ta kreska. O rozstepach nie wspomne.
moja krecha jeszcze troche jest, ale juz lekko zbladla
ale przez dluuugi czas byla niezmieniona
pepek juz mam normalny

Cytat:
Napisane przez Paula Szyszka Pokaż wiadomość
niobe7 po rozmrożeniu mleko może stać jeszcze 8 h a w zamrażarce od -18 stopni może być przechowywane pół roku więc sporo czasu
dziek iza odp
a skad wiadomo, ze w zamrazalniku jest -18 stopni
w zamrazalniku wszytsko jest zlodowaciale, ale czy tam jest -18 to nei mam pojecia

Cytat:
Napisane przez maniche Pokaż wiadomość
Mam pytanie dalej kapiecie swoje maluszki w wanienkach? bo moje sie nie miesci i nie wiem co mam robic kapac w wannie????
ja mam dosyc dluga wanienke i jak na razie jest jeszcze troszeczke miejsca, ale nie na dlugo starczy
potem bede kapac w normalnej wannie, przed kapiela umyje i juz

Cytat:
Napisane przez drobciaa Pokaż wiadomość
Wiecie, z takich konkretniejszych zmian u nas pojawił się nieciekawy problem, nie zawsze, ale często podczas karmienia (karmię jeszcze piersią) Filip dostaje wścieklizny, płacze, pręży się, wygina, nie wiem co jest grane i zaczyna mnie to męczyć, najgorsze, że moje dziecko się męczy, a ja nie potrafię mu pomóc.. Chwilkę pociągnie, po czym znów zaczyna i tak cały czas, aż w końcu rezygnujemy i myślę, że przez to się nie najada. Rozważałam już różne opcje.. mleczko leci jak pocisnę, nie jem zabronionych produktów, gardełko zdrowe (wcześniej miał zaczerwienione, więc mogło go boleć przy przełykaniu, ale teraz..) Myślałam, że to minie, ale niestety utrzymuje się już od 3 może 4 tygodni, mówiłam pediatrze, to kazała powrócić do diety i obserwować. Ale nic z tych obserwacji nie wynika. Nie wiem już co robić, chcę karmić piersią jak najdłużej, ale jak tak dalej będzie, to chyba przejdziemy na butlę Dodam jeszcze, że jak mam wychodne i Filip pije moje z coraz większym trudem odciągnięte (co daje mi do myślenia, może moje piersi nie produkują już mleczka w dostatecznej ilości) mleczko, pije jak aniołek, nawet nie piśnie. Wiem, że wtedy mu łatwiej leci, a z cyca musi się napracować, no ale wątpię, żeby przyzwyczaił się do wygody, skoro z butli pije co najwyżej raz na tydzień. Czy któraś z Was ma podobny problem?? Jestem bezradna w tej sytuacji..

Wracam na stronę 49 i kontynuuję czytanie zaległości
Buziaki
hmmm, u mnie zawsze Karoli sie chce beknac jak tak robi, ale jesli piszesz,ze podnosisz do odbicia to nie mam pojecia

Cytat:
Napisane przez Salomea1 Pokaż wiadomość
Spacery- młoda śpi na spacerach jak zabita, nieważne czy wózek stoi czy jedzie. Nie lubi tylko zbierania się, a najbardziej smarowania buźki.
u mnie wozek musi sie poruszac
niobe7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 08:34   #1967
niobe7
Zadomowienie
 
Avatar niobe7
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 517
Send a message via Skype™ to niobe7
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

post pod postem bo mi nie wszytsko pocytowalo

Cytat:
Napisane przez molka86 Pokaż wiadomość
Lisey współczuję Ci. Nam też wczoraj teściowie dali nieźle popalić . Mam dosyć ich wtrącania się. Są bezczelni. Chcieliby nami dyrygować i żeby wszystko było tak jak oni chcą. Do tej pory tż był spokojny i mnie uspokajał ale wczoraj tez już nie wytrzymał. A poszło o chrzest. My chcemy zrobić w kwietniu. Najpierw msza a później do nas na obiad. Zaprosimy tylko najbliższych czyli naszych rodziców, dziadków, nasze rodzeństwo i chrzestnych (a będą nimi mój brat i siostra tz-ta więc już nam odpada kilka osób ) a teściowie się uparli, że chrzest będzie 15 sierpnia w jakimś lokalu no i oczywiście zaprosimy prawie całą rodzinę. Czyli wyjdzie ok 40 osób . No i usłyszałam, że zaproszą tego, tamtego itd (z ich rodziny) "no i oczywiście jak będziesz chciala to i Ty możesz zaprosić kogoś od siebie" (hehehe dziękuję za pozwolenie ). I nie dociera do nich, że to nasze dziecko i my zrobimy tak jak chcemy! No więc w końcu tż powiedział, ze jak oni tak do tego podchodzą to zrobimy chrzest w mojej parafii a obiad u moich rodziców. Na to oni "i co, może jeszcze nas nie zaprosicie?". No i prawdopodobnie załatwimy wszystko w tajemnicy a im wręczymy tylko zaproszenie więc nawet nie dowiedzą się co planujemy . Ehhhh nareszcie się wygadałam
oj wspolczuje
ja bym powiedziala, ze jesli chca robic takei chrzciny to niech zafunduja je
my robimy tez tylko dla najblizszych, w koncu to nie wesele, chociaz nasze wesle tez byla male dla najblizszych

Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
Wiesz Niobe oni przesadzaja i to bardzo. Jest (bylo) raptem -2 stopnie no i napadalo troche sniegu... Ale zeby cala komunikacja miejska stanela to chyba przesada, no i dzieci do szkoly nie poszly tez... bo co...bo zapadlyby sie w sniegu czy zamarzly. Ech, szkoda gadac...
no lekka przesada
ale skoro tam sniegu normalnie nie ma to pewnie nie maja odsniezarek, a jesli jakas jest to stoi zardzewiala
niech ten snieg stopnieje, bo mi rodzinka nie doleci

Cytat:
Napisane przez lisey Pokaż wiadomość
hehe co do sniegu,to moi sasiedzi,mlodzi chlopacy,jezdza samochodem naokolo osiedla,i jeszcze zobaczylam,ze jeden sie przywiazal na jakijs szmaczie do zderzaka tylnego i go ciagaja,a on na plecach lezy,swiry
niezle, maja radoche, ale jak snieg jest od swieta to ja pewnie tez tak bym sie zachowywala, hehe

Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość
ah, nie straszcie mnie ta zima w anglii bo tz musi do grays dojechac, to kawalek jest drogi
a chrzciny... my celujemy czy ksiadz nam sie zgodzi na dwie matki chrzestne
daj znac czy sie udalo, pewnie to od ksiedza tylko bedzie zalezalo jak do sparwy podejdzie
niobe7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 08:50   #1968
Paula Szyszka
Zadomowienie
 
Avatar Paula Szyszka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 486
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

drobcia niedobrze że pojawił się u Cibie tali problem może Faktycznie Filipek się nie najada ?? może karmić go z butli niektóre maluszki od początku są karmione a twój już na szczęście troszkę witaminek od Ciebie dostał szkoda żebyście się męczyli

niobe7 ja mam taka zamrażarkę gdzie oddzielnie jest lodówka oddzielnie zamrażarka i takie maja bardzo niskie temperatury a takie zamrażalniki które są w lodówce w środku mają tak ok -5 tak słyszałam można też kupić termometr do zamrażarki i wtedy sprawdzić. Ja z Igorkiem też chodzę na długie spacery najczęściej tak 2 h spacerujemy! mój tak uwielbia byc na dworze że tylko mu czape zakładam a on juz zamyka oczka i szykuje się do spania ehehe także nawet nie prostestuje jak go ubieram
Paula Szyszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 08:53   #1969
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

eh, mloda ma taki starszny katar, budzi sie w nocy i nie umie zasnac. dobrze ze dzis lekarz nas czeka

drobcia, ja mam z pola to samo, a je z butleki. z reguly sa to baczki, wtedy pochylam ja do przodu, brzuszek sie lekko sciska, baczek tudziez bek wylatuje

ja juz dawno kapie w wannie duzej, jak jest nas dwoje to jedno z nas wchodzi i z pola sie kapie. ona az piszczy z zzachwytu, siedzimy czasem po 20min

a co do sparcerow... u mamy jak jestesmy to specyfika krajobrazu nam uniemozliwia dlugie spacery, ale normalnie w domu, nad morzem to krocej niz 3 godziny nie chodzimy. pola dzieki temu ani razu mi nie chorowala w anglii, wystarzczylo przywiezc ja na slask, i bach ale damy rade

wczoraj mama kupil mate edukacyjna, polozylysmy eksperymentalnie na stole w kuchni a ona cyk, i w telewizor jak zwykle sie gapi.
ale za to w rybki krecace sie na lozeczkiem to z pol godziny sie gapi
no i biedronka z lusterkiem jest hitem
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-03, 09:14   #1970
niobe7
Zadomowienie
 
Avatar niobe7
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 517
Send a message via Skype™ to niobe7
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez Paula Szyszka Pokaż wiadomość
niobe7 ja mam taka zamrażarkę gdzie oddzielnie jest lodówka oddzielnie zamrażarka i takie maja bardzo niskie temperatury a takie zamrażalniki które są w lodówce w środku mają tak ok -5 tak słyszałam można też kupić termometr do zamrażarki i wtedy sprawdzić. Ja z Igorkiem też chodzę na długie spacery najczęściej tak 2 h spacerujemy! mój tak uwielbia byc na dworze że tylko mu czape zakładam a on juz zamyka oczka i szykuje się do spania ehehe także nawet nie prostestuje jak go ubieram
ja mam u gory lodowke, a na dole jest zamrazalnik i drzwi sa osobne do tego i do tego - wiec w takiej jest niska temperatura?
kupiew chyba termometr i wsadze zeby miec pewnosc
bo myslaalam, ze kazdy zamrazalnik ma taka niska temperaturke, a tutaj okazuje sie ze nie
niobe7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 09:37   #1971
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez drobciaa Pokaż wiadomość
aaliyah, scorpionec, paula dziękuję kochane
właśnie jestem w trakcie nadrabiania zaległości, a od jutra zostaję bez kompa, mój mąż wyjeżdża na 3 dni i zabiera go ze sobą

Wiecie, z takich konkretniejszych zmian u nas pojawił się nieciekawy problem, nie zawsze, ale często podczas karmienia (karmię jeszcze piersią) Filip dostaje wścieklizny, płacze, pręży się, wygina, nie wiem co jest grane i zaczyna mnie to męczyć, najgorsze, że moje dziecko się męczy, a ja nie potrafię mu pomóc.. Chwilkę pociągnie, po czym znów zaczyna i tak cały czas, aż w końcu rezygnujemy i myślę, że przez to się nie najada. Rozważałam już różne opcje.. mleczko leci jak pocisnę, nie jem zabronionych produktów, gardełko zdrowe (wcześniej miał zaczerwienione, więc mogło go boleć przy przełykaniu, ale teraz..) Myślałam, że to minie, ale niestety utrzymuje się już od 3 może 4 tygodni, mówiłam pediatrze, to kazała powrócić do diety i obserwować. Ale nic z tych obserwacji nie wynika. Nie wiem już co robić, chcę karmić piersią jak najdłużej, ale jak tak dalej będzie, to chyba przejdziemy na butlę Dodam jeszcze, że jak mam wychodne i Filip pije moje z coraz większym trudem odciągnięte (co daje mi do myślenia, może moje piersi nie produkują już mleczka w dostatecznej ilości) mleczko, pije jak aniołek, nawet nie piśnie. Wiem, że wtedy mu łatwiej leci, a z cyca musi się napracować, no ale wątpię, żeby przyzwyczaił się do wygody, skoro z butli pije co najwyżej raz na tydzień. Czy któraś z Was ma podobny problem?? Jestem bezradna w tej sytuacji..

Wracam na stronę 49 i kontynuuję czytanie zaległości
Buziaki
miałam /miewam podobnie.. najczęście oznacza to ze mala chce beknąc (nawet na samym początku karmienia) biore ja pionowo ..ona czasem odrazu a czasem po paru minutach beknie sobie siarczyście i wracamy do jedzenia..

czasem kilka razy trzeba to powtórzyć zanim znów zacznie jeść.. moze i wam to pomoże..

wanienka my mam komode kąpielową w której wanienka jest super mala i moja kluska trzyma nogi na górnej krawędzi..

planuje kupić duża plastikową wanienkę i wstawiać do naszej wanny na czas kąpieli..

koszt ok 20-30 zl a nie bede musiala naszej wanny czyścić codziennie a i podobno super dzial jak dziecko zaczyna chlapać

katakumba moja mala tez sie ciągle w tv gapi odwracam jej lezaczek tak by nie sięgała wzrokiem

kreska na brzuchu i rozstępy ani jedno ani drugie na brzuchu nie wystąpiło..za to po pierwszym nawale mlecznym wyszły rozstępy na cycach..
i tu musze wam polecić super krem dostałam pod choinkę i ssuper sie sprawdza.. jest w takim słoiku 400ml firmy COLLISTAR ma bardzo delikatny zapach i zostawia warstewkę ochronną. mozna stosowac w ciązy i karmiąć

ja uzywam od świąt (czyli ponad miesiąć) raz dzienie - na noc i widze super poprawe..juz tych rózowych dziadów prawie nie widac i skóra bez rowków

Iga wczoraj do 12,30 w nocy ie mogla zasnąć.. nie darła się ale trzeszczała w łzeczku.. i zaczynała plakać.. ale jak zasnela to spała snem kamiennym a my z nią

moje dziecko skończyło dziś 3 miesiące i wyznaczyliśmy datę chrzcin na ostatni weekend marca... musze teraz zdecydowac sie na kościół i restauracje ..chrzciny na ok 15 osób ale nie zamierzam stać przy garach
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 10:20   #1972
szamanka82
Raczkowanie
 
Avatar szamanka82
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 373
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Helo,

Dawno nie pisałam, ale czasami to mi się nie chce nawet myśleć...Nadal walczymy z nocnym zasypianiem, i chyba musimy zastosować jakieś drastyczne środki, bo mam już dość kołysania i przytulania od 21 do 1 w nocy. Wczoraj chcieliśmy z Tż powrócić do życia małżeńskiego, ale nasze dziecko jest niestety najskuteczniejszym środkiem antykoncepcyjnym. Już nie wiem co z nią robić wieczorem. W dzień potrafi sama zasnąć, albo zaraz po karmieniu pójść spać, a wieczorem marudzi i głośnym wrzaskiem domaga się naszej obecności. W dodatku jak już zaśnie to śpi bardzo niespokojnie i odłożenie jej do łóżeczka graniczy z cudem . Już nie pozwalam jej spać tak od około 17-18 żeby się zmęczyła, ale to też nie działa...Chyba poświęcimy kilka nocy i damy jej czas, żeby krzyczała do oporu aż pojmie, że wieczorem nie damy się wpędzić w manewr lulania...

molka86 trzymam kciuki za Malutką

scorpionec wszystkiewgo naj dla Igi!!!! Magiczny trzeci miesiąc. OCh jak ja już czekam jak moja przekroczy tę magiczną datę...
szamanka82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 10:28   #1973
tola3804
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 429
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cześć dziewczyny!

Ja tylko na chwilkę. Chciałam powiedzieć Drobcia, że łączę się z Tobą w bólu. Mam to samo, a nawet gorzej. Miki je teraz po 5 minut z każdego cycka i widać, że piersi są juz puste i nie ma co jeść i zaczyna płakać, co moim zdaniem oznacza, że jest głodny. Próbowałam już wszystkiego (odbijanie, zmiana pozycji etc.). Ciągle się waham, co mam dalej robić, zwłaszcza, że ja nic nie mogę laktatorem ściągnąć (max. przez cały dzień 40 ml), tak więc moim zdaniem mam za mało pokarmu. No, ale póki Mikołaj przybiera na wadze, to się wstrzymuję z podaniem butelki. Tak mi doradziła pani z poradni laktacyjnej. Co tydzień go ważę i póki przybiera, to mam nie podawać butli. Jutro idę na ważenie i jestem znowu pełna obaw. No nic to... zobaczymy.

Buziaczki dla wszystkich mamuś i dzieciaczków!
__________________
tola3804 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 10:42   #1974
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

szamanka, ja trenowalam u poli ze moze jak ja zmecze w dzien to spac bedzie w nocy. to tak nie dziala u nas. im lepiej, luzej, smaczniej spi w dzien, tym lepsze mamy noce.

dlatego moje dziecie w dzien ma schemat - na godzine spania przypada poltorej godziny harcow. a jak spi 2, 3 godziny analogiczniej dluzej sie bawi. ale nie jest tak ze ma dwie godzinne drzemki. zdecydowani wiecej
no i ja nie wybudzam nigdy
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 11:24   #1975
maniche
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 137
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez szamanka82 Pokaż wiadomość
Helo,

Dawno nie pisałam, ale czasami to mi się nie chce nawet myśleć...Nadal walczymy z nocnym zasypianiem, i chyba musimy zastosować jakieś drastyczne środki, bo mam już dość kołysania i przytulania od 21 do 1 w nocy. Wczoraj chcieliśmy z Tż powrócić do życia małżeńskiego, ale nasze dziecko jest niestety najskuteczniejszym środkiem antykoncepcyjnym. Już nie wiem co z nią robić wieczorem. W dzień potrafi sama zasnąć, albo zaraz po karmieniu pójść spać, a wieczorem marudzi i głośnym wrzaskiem domaga się naszej obecności. W dodatku jak już zaśnie to śpi bardzo niespokojnie i odłożenie jej do łóżeczka graniczy z cudem . Już nie pozwalam jej spać tak od około 17-18 żeby się zmęczyła, ale to też nie działa...Chyba poświęcimy kilka nocy i damy jej czas, żeby krzyczała do oporu aż pojmie, że wieczorem nie damy się wpędzić w manewr lulania...

molka86 trzymam kciuki za Malutką

scorpionec wszystkiewgo naj dla Igi!!!! Magiczny trzeci miesiąc. OCh jak ja już czekam jak moja przekroczy tę magiczną datę...
Ja tez probowałam wybudzac małego w dzien bo myslalam ze bedzie przesypial nocki i tak jak u katakumby przyniosło efekt odwrotny. Maly nie chcial wieczorem zasnac a ja chodzilam zdenerwowana, w nocy budzil sie co 2 godzinypostanowilam dac mu sie wysypiac w dzien a w przerwach poswiecic na intensywna zabawe efekt jest taki ze maly jest zadowolony malo placze chodzi spac o 20.30 i z jedna krociutka przerwa ok 4-5 na cyca spi do 8-9

scorpioniec gratulacje z okazji 3 miesiecy Igi
__________________
25.11.2008 MICHAŁEK

http://s2.pierwszezabki.pl/022/0220789a0.png?5438

Edytowane przez maniche
Czas edycji: 2009-02-03 o 11:38
maniche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 12:28   #1976
lisey
Zadomowienie
 
Avatar lisey
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 078
GG do lisey
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

hej mamusie
dzien dobry,bardzo dobry
mamy dalej troszku sniezku,na spacerek wczoraj nie poszlismy bo nie mam plugu przeed wozkiem a sypalo ze hoho
mlody super dzisiaj sie dogadujemy,sam chetnie posiedzi nawet w lezaczku,pozwolil mi nawet zmyc naczynka,byl ze mna w kuchni w lezaczku,se lezal i sie gapil jak mama tanczy przy kuchennym zlewie
widze swiatelko w tunelu

kreska i rozstepy dalej mam,dalej rozowe ale co tam,wyszlam z zalozenia ze oby mlody byl zdrowy to ja moge miec rozstepy

wanienka no my tyz dalej w wanience,ale juz niedlugo bo mlody chlapioe ze szok,sposobalo my sie ruszanie nozkami

drobcia witaj znow kochana,salomea ma racje,nic sie nie przejmuj,moze odbekaj go i znow przystaw,moze Filipek chce za szybko sie najesc i lyka powietrze?,bedzie dobrze,nie lam sie

scorpionec grtaki,ja tez niedlugo 3 miesiaczki

co do wybudzania,to ja w dzien nigdy nie mialam problemu z mlodym,bo zawsze mial krotkie drzemki a w nocy spal i spi dobrze,zasypia po mleczku i kapieli,wczesniej go budzilam o 3 na karmienie ale teraz sam decyduje o ktorej chce jesc i jak sie okazalo od soboty jest to 5 czsem 5 30 no dzisiaj o 3 30,ale je wtedy kiedy ma gloda i tyle,dzieki dziewczyny za rade, teraz nawet chyba lepiej spi
__________________
Gabrielek 15/11/2008

Fasolinka

Edytowane przez lisey
Czas edycji: 2009-02-03 o 12:31 Powód: starosc i skleroza:)
lisey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 12:47   #1977
Salomea1
Zadomowienie
 
Avatar Salomea1
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 530
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Witajcie mamusie,
nie bardzo mam czas żeby coś napisac bo mała mi ciągle płacze, chyba też zaczyna sie ząbkowanie, albo co bo cały czas się ślini i wpycha piąstki, a jak dotknę dolnego dziasła to syrena jej się włacza... ehh szkoda gadac

Scorpioniec wszystkiego najlepszego dla Igi, my dzisiaj obchodzimy 2 miesiączki
Jagaa - odezwij się bo Cię widzę... nie ukryjesz się...
Salomea1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 12:50   #1978
JaGaaaa
Rozeznanie
 
Avatar JaGaaaa
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 554
GG do JaGaaaa
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Molka 86 wywołała mnie do tablicy - więc jestem!
Aż mi się głupio zrobiło że ktoś o mnie pamięta a ja nic się nie udzielam tylko cichaczem podczytuję... Przepraszam - spróbuję się poprawić.
No i Molka - trzymam kciuki aby z Twoją córą wszystko dobrze było!

U mnie jakoś strasznie kiepsko z organizacją czasu. Szymonek też nie ma regularnego trybu życia (jakies 3 tyg temu nam sie wszystko rozregulowało i tak jest chaotycznie do dziś) i przez to trudno mi znaleźć czas na wizaz. Dzidziak ma już dwa miesiące, coraz mniej śpi w dzień i chce żeby kiedy on żyje - żyć intensywnie z nim. Kupiliśmy mu ostatnio matę edukacyjną - zajmuje się nią fantastycznie ale i tak najfajniej jest wtedy kiedy mama albo tata jest obok i "podkręca" zabawę.

I muszę tu pochwalić mojego męża, który od jakiegoś tygodnia dużo bardziej angażuje się w opiekę nad synkiem. Wreszcie nauczyli się siebie bo wcześniej mąż sobie nie radził a mały wrzeszczał i było błędne koło.Ale już jest fajnie. Wcześniej tak zazdrościłam tym dziewczynom które pisały o swoich wspaniałych tz-ach...ale i mój nadrabia zaległości

Zresztą nie miał wyjścia i musiał się wziąć do roboty bo mieliśmy ostatnio ciężki tydzień. Maluszka cały tydzień męczyły straszne bączki, całymi dniami był na rękach i wciąż marudził. I kupy były sinozielone... Nie wiem co mu było (pewnie coś niedobrego pożarłam) ale na szczęście już jest lepiej. Bączki są nadal ale to norma - bo są głównie rano i nie takie bolesne.

A tak poza tym to moje dziecko to straszny żarłok się zrobił. Najpierw sobie tłumaczyłam ze musi nadrobić pierwszy miesiąc kiedy prawie nic nie przytył...Ale teraz jest tak że przez pierwszy miesiąc przybrał 400 g a przez drugi 1400 g... I wciąż by jadł...aż się trzęsie do butli! Zaczynam go już troche oszukiwać glukozą, wydłużać czas między karmieniami...bo kluska nam rośnie Już szyi nie ma i nie zapinają mu się pod brodą bluzeczki. I spodenki za wąskie w pasie! I kto by pomyślał że dwu miesięczne dziecko trzeba będzie odchudzać!

W dodatku mały jest straaasznie ruchliwy - wciąż się wierzga i macha łapkami. Nie wiem jak by wyglądał gdyby leniuszkiem był
Ale ponieważ ciągle kopie - odkąd pokochał kąpiele to w wanience także, też już myślę o przerzuceniu go do dużej wanny. Np. tak jak katakumba - razem z mamą Wyjdzie z tego oszczędność wody i czasu, hi, hi...

Drobcia, Tola - i mnie wasz problem kojarzy się niestety z brakiem pokarmu... Moje dziecko zachowuje się identycznie jak cyc już jest pusty. No albo bekanie - tak też może być.


Pozdrawiam wszystkich i postaram się pisać częściej! Papa

PS. Jak znajdziecie czas to poproszę linki do waszych dzieciaczkowych galerii.

Edytowane przez JaGaaaa
Czas edycji: 2009-02-03 o 12:56
JaGaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 12:57   #1979
Petitka4
Rozeznanie
 
Avatar Petitka4
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 502
GG do Petitka4
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

CZesc dziewczynki. Melduje sie i postaram się to robić częściej
Wczoraj pochwliłam moje dziecię że tak ładnie w nocy śpi. To po kąpieli wczorajszej jak usnęła około 19 to wstała 22.30. Poszła spać dalej a jak wstała o 3 to już było po spaniu i zabawa do 5 nad ranem. Ogólnie padam. Najfajniej jednak jak chcę małą uśpić i śpeiwam jej ulubioną melodyjkę to ona zamiast spać to śmieje się do mnie. To jest takie urocze

Co do wiercenia się przy cycu to także uważam że to brak wystarczającej ilości pokarmu. Ja mam problem z jedną piersią. Więc najpierw przystawiam małą do tej z mniejszą ilością pokarmu żeby potem mogła dojeść z tej dobrej.

Krecha tak długo aż się utrzymuje o matko
__________________
Amelka

Od 14.12.2008 Nasza Kochana Amelka jest z nami


Petitka4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 13:25   #1980
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Matko!Wasze dzieciaczki juz po 3 miesiące maja, a moja niecały miesiąc-a z jednego wątku jesteśmy. No cóż-niektóre sie pośpieszyły, inne przetrzymały hihi...
Właśnie oglądałam powtórki "Mamo to ja" i sie dowiedziałam,że wszelkiego rodzaju huśtawki są absolutnie niewskazane do drugiego roku zycia-a ten fizjoterapeuta powiedział wręcz, że są głupie.Pokazałi akurat taką hustawkę przyczepianą do framugi dzrzwi, gdzie dziecko wkłada się do takiego nosidełka z dziurkami na nóżki (wersja dla młodszych niemowląt) i spotkała się ona z takim oto komentarzem tegoz specjalisty:"producenci wymyslając tą huśtawkę chyba na chwilę stracili przytomnośc".Aha, i chodziki tez są zakazane.

My byliśmy wczoraj na pobraniu krwi,żeby zbadac poziom biluburbiny. Zapisaliśmy się do nowej przychodni i juz myslałam,że wszystko będzei ok,ale... Wchodzimy do poczekalni pełnej chorych ludzi-dorosłych i dzieci, nie ma żadnego miejsca do rozebrania czy przewinięcia niemowlaczka (musiałam Emilke wyjmowac z tych kombinezonów na kolanach), kolejka do pokoju pobrań i absolutnie nikt nas nie przepuscił (sami dorosli!), ja juz cała w nerwach, a mój TŻ tylko, ze przesadzam. Ok, zagryzłam zęby i czekam myslami odganiając od nas wszelkie wirusy, wchodzimy do pokoju, pielęgniarka mówi,że takiemu maluszkowi będzie pobierac krew z paluszka-nawet się ucieszyłam, bo myślałam,że bedzie niunia mniej cierpiec. Trzymam Emilkę na kolanach, babka nakłówa paluszek i się zaczyna wyciskanie. Emilka płacze w niebogłosy, tamta baba już się też niecierpliwi, bo córcia ma juz całą dłoń usmarowaną krwia i jej się raczka wyslizguje. Trwało to jakieś 5 min i ta baba mówi,że nie da rady, bo za mało krwi leci-pokazuje mi tą miareczkę i widze ledwo co na dnie,a do pożądanego poziomu jeszcze 10 razy tyle by potrzeba. Mówi,że to nie ma sensu,a oni w przychodni nie mają odpowiedniego sprzetu,żeby takim niemowlaczkom pobrac krew igłą i jak ta pobrana ilośc nie wystarczy, to będę musiała iśc na pobranie do jakiegoś szpitala dziecięcego.A jeszcze na koniec zauważyłam,że ta baba nie mzałożyła nawet rękawiczek gumowych, ale co się dziwic-jak szpony czerwoniaste na 3 cm!
Rany-jak to nie maja odpowiedniego sprzętu??!!To po cholerę pediatra stamtad wystosowała takie skierowanie?Mogła Emilce zaoszczędzic cierpien i od razu dac skierowanie do szpitala. Jestem tak zła,że nie wiem.
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.