Dziwne zdarzenie... O.o

[ToAmuse]

Witam. Mam maly problem. Mianowicie ostatnio kiepsko dogaduje się z chłopakiem, we wtorek zaliczylismy ogromną kłótnię, w środę chciał mnie rzucic ale ostatecznie jesteśmy ze sobą dalej. Po tej kłotni wszystko było inaczej niz przed tem. D. był oschły i praktycznie sie nie odzywal jesli ja sie pierwsza nie odezwałam. Wczoraj powiedzmy że już zaczelo sie poprawiać i nawet było coraz lepiej. Dziś rano o 10 przysłał smsa "Dzien dobry skarbie ;*" zdziwiło mnie to bo od tej kłótni był oschły. Odpisałam mu "dzien dobry ;*" a w odpowiedzi przyszło "dzien dobry ;*". Byłam wtedy z przyjaciółką i Monika od razu wypaliła z tekstem "pewnie ma kochanke i pomylił numery" na początku wziełam to za żart ale teraz zaczęło mnie to gnębić O.o
Ale jak sobie to przeanalizuje gdyby mial kochanke to chyba by takiej wpadki nie zaliczył...
Wiem że to glupie podejrzenia ale ciągle mnie to gryzie...

[kosheen]

Czytałam dwa razy, ale nie bardzo rozumiem... Dziwi Cię to, że napisał Ci takiego smsa? Czy dziwi Cię, że odpisał Ci tak samo jak Ty jemu odpowiedziałaś? Nie wiem czy się dobrze wyraziłam, ale nie rozumiem za bardzo Twojego posta :P

[ToAmuse]

Tak dziwi mnie to że odpisał tak samo, bo wyglądalo to tak jakby nie wiedział o pierwszym smsie
a moze po prostu jestem przewrażliwiona

[tyska85]

Napisane przez ToAmuse

Tak dziwi mnie to że odpisał tak samo, bo wyglądalo to tak jakby nie wiedział o pierwszym smsie
a moze po prostu jestem przewrażliwiona

skoro ostatnio przeszliście poważna kłótnie to faktycznie możesz być przewrażliwiona na tym punkcie...z czasem Ci to minie
nie raz tak miałam jak się ostro pokłóciłam ze swoim.
ale jak wszystko wróciło do normy to wszystkie wątpliwości co do jego szczerości oraz podejrzenia mineły...

[iza251]

Napisane przez ToAmuse

Witam. Mam maly problem. Mianowicie ostatnio kiepsko dogaduje się z chłopakiem, we wtorek zaliczylismy ogromną kłótnię, w środę chciał mnie rzucic ale ostatecznie jesteśmy ze sobą dalej. Po tej kłotni wszystko było inaczej niz przed tem. D. był oschły i praktycznie sie nie odzywal jesli ja sie pierwsza nie odezwałam. Wczoraj powiedzmy że już zaczelo sie poprawiać i nawet było coraz lepiej. Dziś rano o 10 przysłał smsa "Dzien dobry skarbie ;*" zdziwiło mnie to bo od tej kłótni był oschły. Odpisałam mu "dzien dobry ;*" a w odpowiedzi przyszło "dzien dobry ;*". Byłam wtedy z przyjaciółką i Monika od razu wypaliła z tekstem "pewnie ma kochanke i pomylił numery" na początku wziełam to za żart ale teraz zaczęło mnie to gnębić O.o
Ale jak sobie to przeanalizuje gdyby mial kochanke to chyba by takiej wpadki nie zaliczył...
Wiem że to glupie podejrzenia ale ciągle mnie to gryzie...

coraz dziwniejsze te wasze problemy dziewczyny...:kwasn y:

[tyska85]

Napisane przez iza251

coraz dziwniejsze te wasze problemy dziewczyny...:kwasn y:

każdy inaczej podchodzi do swoich problemów,dla innych są to błache sprawy a dla drugich ogromnie.a jest tu miejsce na wygadanie się

[ToAmuse]

Tak, wiem jestem już przewrażliwiona, ale to dlatego że dużo już z nim przeszłam
Po prostu zdziwiła mnie jego nagła czułość i to że napisał "dzien dobry" drugi raz...

[paula78]

Napisane przez ToAmuse

Witam. Mam maly problem. Mianowicie ostatnio kiepsko dogaduje się z chłopakiem, we wtorek zaliczylismy ogromną kłótnię, w środę chciał mnie rzucic ale ostatecznie jesteśmy ze sobą dalej. Po tej kłotni wszystko było inaczej niz przed tem. D. był oschły i praktycznie sie nie odzywal jesli ja sie pierwsza nie odezwałam. Wczoraj powiedzmy że już zaczelo sie poprawiać i nawet było coraz lepiej. Dziś rano o 10 przysłał smsa "Dzien dobry skarbie ;*" zdziwiło mnie to bo od tej kłótni był oschły. Odpisałam mu "dzien dobry ;*" a w odpowiedzi przyszło "dzien dobry ;*". Byłam wtedy z przyjaciółką i Monika od razu wypaliła z tekstem "pewnie ma kochanke i pomylił numery" na początku wziełam to za żart ale teraz zaczęło mnie to gnębić O.o
Ale jak sobie to przeanalizuje gdyby mial kochanke to chyba by takiej wpadki nie zaliczył...
Wiem że to glupie podejrzenia ale ciągle mnie to gryzie...

chciałabym miec takie problemy

[the rock]

Fececi po prostu nie rozpamiętuja w sobie kłótni i nie analizują ich tak jak my

[tyska85]

Napisane przez the rock

Fececi po prostu nie rozpamiętuja w sobie kłótni i nie analizują ich tak jak my

większość facetów na drugi dzień nie pamięta o co się z nami pokłócili...

[kosheen]

Napisane przez ToAmuse

Tak dziwi mnie to że odpisał tak samo, bo wyglądalo to tak jakby nie wiedział o pierwszym smsie
a moze po prostu jestem przewrażliwiona

Hmm nie wiem, znając mnie to tez byłabym podejrzliwa... W zasadzie po co miałby dwa razy dzień dobry pisać? Tak to wyglądało jakby nie wiedział o pierwszym smsie, tylko odpisał na Twojego... Nie wiem, ja też często mam podejrzliwe myślenie Zapytaj się go nawet w formie żartu jak się spotkacie, o co chodziło z tym smsem, powinnaś poznać czy kręci

[ToAmuse]

Napisane przez paula78

chciałabym miec takie problemy

Paula, gdybyś znala reszte to już bys nie chciała
Takie mi juz numery wywijał że żal
No ale trzeba żyć dalej

[E.J.]

Napisane przez tyska85

większość facetów na drugi dzień nie pamięta o co się z nami pokłócili...

ja raz miałam taką sytaucję: w czasie kłótni z pare razy powiedziałam mojemu o co mi chodzi i dlaczego tak mówi ect. a on po paru godzinach zupełnie nie wiedział o co mi poszło nie dotarło do niego to co ja mówiłam no po prostu zrobiłam wtedy tak
Poza tym to wyluzuj dziewczyno, tylko w harlekinach masz kochanki, w rzeczywistym świecie, wśród szarego świata czegoś takiego nie ma.

[Mascara]

tak jestes przewrazliwiona i nie doszukuj sie zdrady... bo wpadniesz w paranoje

[Lexie]

Napisane przez E.J.

Poza tym to wyluzuj dziewczyno, tylko w harlekinach masz kochanki, w rzeczywistym świecie, wśród szarego świata czegoś takiego nie ma.

to żeś wymyśliła.


Ja jestem z natury przewrażliwiona, więc pewnie też bym się zastanawiała o co chodzi. Ale ten sms to za mało, żeby uwierzyć w istnienie jakiejś "drugiej"... Możesz go poobserwować. Zwykle przy zdradzie symptomów jest więcej, choćby dość subtelnych.

[tyska85]

Napisane przez Mascara

tak jestes przewrazliwiona i nie doszukuj sie zdrady... bo wpadniesz w paranoje

racja...bo inaczej,sama będziesz zaczynać kłótnie o każdy smsy,telefon itp. itd.a i On tego nie wytrzyma
a sama dobrze wiesz,że czasem nie wart się kłócić szkoda nerwów

[karo69]

Dlaczego czasem nie możemy uwierzyć że ci nasi faceci też czasem po złych dniach potrafią być mili. Może się ucieszył z tego SMS-a jak mu odpisałam i też z dzień dobry buzi posłał.
A poza tym chyba by się zorientował że posłał SMS-a do nie tej osoby.
A jak już podejrzenia to może jak się spotkacie powiedz że cie zaskoczył tym SMS-em (pierwszym) że ci się miło zrobiło i zobacz reakcje.
Ja bym nie szukała jeszcze teraz dziury w całym.

[muammamija]

Jezu... Do głowy by mi to nie przyszlo.

Nie powinnam czytac takich watkow, bo jak mi TŻ da dwa razy dziennie kwiaty, bede podejrzewac, ze ma kochanke i ten drugi bukiecik to byla pomylka

[ToAmuse]

Dziewczyny, dziekuje Wam, bardzo pomogłyście Już sie troche uspokoiłam. Może rzeczywiscie tak po prostu odpisał mi tym samym

[E.J.]

Napisane przez lexie

to żeś wymyśliła.


Ja jestem z natury przewrażliwiona, więc pewnie też bym się zastanawiała o co chodzi. Ale ten sms to za mało, żeby uwierzyć w istnienie jakiejś "drugiej"... Możesz go poobserwować. Zwykle przy zdradzie symptomów jest więcej, choćby dość subtelnych.

o co ci chodzi? uważasz, że każdy facet, szczególnie ten w młodym wieku ma kochankę?? ledwo co z jedną zaczął to już drugą bierze i romansuje?? No i jak mówić o "kochance"jesli nawet nie są małżeństwem?????

[iustitia]

Wiesz co... no dziwne to trochę... nie wpadaj w paranoję ale miej oczy otwarte, bo może to jakieś nieporozumienie a może to faktycznie jest coś na rzeczy, my nie wróżki

[tyska85]

chyba,że nie zauważył jak wysyłał tego pierwszego sms-a i dla pewności wysłał drugi raz albo po prostu odpisał Ci drugi raz nie ma co szukać drugiego dna

[paula78]

Napisane przez ToAmuse

Paula, gdybyś znala reszte to już bys nie chciała
Takie mi juz numery wywijał że żal
No ale trzeba żyć dalej

to po kiego z nim jestes ?
cos was łaczy oprocz nerwów i problemów ?
wspolny kredyt,dziecko ?

kolejny raz czytam o mlodej dziewczynie ktora postanawia sie umartwiac w chorym zwiazku.

[v-x-n]

Napisane przez E.J.

o co ci chodzi? uważasz, że każdy facet, szczególnie ten w młodym wieku ma kochankę?? ledwo co z jedną zaczął to już drugą bierze i romansuje?? No i jak mówić o "kochance"jesli nawet nie są małżeństwem?????

Twoja wypowiedź o harlekinach i kochankach sugeruje, że ZDRADA zdarza się TYLKO w romansidłach, natomiast w prawdziwym życiu nikt się nie zdradza i wszyscy są cacy. Pewnie nie o to Ci chodziło, ale tak to brzmi. I z tego powodu Twoja poprzednia wypowiedź jest tak zabawna, bo przecież wiadomo, że jest pełno osób, które ma kochanki/kochanków.

A poza tym - nawet jeżeli ktoś nie jest w związku małżeńskim, można mówić o kochance. To co, skoro nie mają papierka, to skoku w bok zdradą też nie można nazwać?

[E.J.]

Ludzie no w harlekinach każdy facet ma kochankę (kto czytał ten wie o co chodzi) a w naszym szarym życiu już tak nie jest. Zresztą może najpierw trzeba sobie wyjaśnić co to jest "kochanka"??? bo wg mnie kobieta, bedąca tą 2 w związku, z którą facet spędza czas, nie tylko z nią uprawia seks ale i spedza nią ten czas w kawiarni/restauracji, jedzie na wczasy, daje prezenty ect.
I idąc torem tej definicji kochankę mają ci których na to stać. Nie wszyscy są cacy ale dla mnie czym innym jest "skok w bok" a czym innym "mieć kochankę" - w obu przypadkach tylko jedno jest wspólne: zdrada ale to są zupełnie inne już "rzeczy".

[moooniaaaa]

Napisane przez tyska85

większość facetów na drugi dzień nie pamięta o co się z nami pokłócili...

Napisane przez the rock

Fececi po prostu nie rozpamiętuja w sobie kłótni i nie analizują ich tak jak my

Jak ja nie lubię takiego uogólniania

Trochę dziwne,że facet pisze dzień dobry, Ty odpisujesz i on znowu odpisuje dzień dobry. Dla mnie to wygląda na to,że ten pierwszy sms nie był do Ciebie bo po kiego groma dwa razy pisać to samo?

[Daenerys]

Napisane przez ToAmuse

Witam. Mam maly problem. Mianowicie ostatnio kiepsko dogaduje się z chłopakiem, we wtorek zaliczylismy ogromną kłótnię, w środę chciał mnie rzucic ale ostatecznie jesteśmy ze sobą dalej. Po tej kłotni wszystko było inaczej niz przed tem. D. był oschły i praktycznie sie nie odzywal jesli ja sie pierwsza nie odezwałam. Wczoraj powiedzmy że już zaczelo sie poprawiać i nawet było coraz lepiej. Dziś rano o 10 przysłał smsa "Dzien dobry skarbie ;*" zdziwiło mnie to bo od tej kłótni był oschły. Odpisałam mu "dzien dobry ;*" a w odpowiedzi przyszło "dzien dobry ;*". Byłam wtedy z przyjaciółką i Monika od razu wypaliła z tekstem "pewnie ma kochanke i pomylił numery" na początku wziełam to za żart ale teraz zaczęło mnie to gnębić O.o
Ale jak sobie to przeanalizuje gdyby mial kochanke to chyba by takiej wpadki nie zaliczył...
Wiem że to glupie podejrzenia ale ciągle mnie to gryzie...

Wiem o co chodzi. Moj byly raz popelnil ten sam blad.
Najlepiej jakbys sprawdzila jego telefon po kryjomu.
Wiem, ze to wredne i nieetyczne.

Edit:
A zazwyczaj nazywa Cie skarbem w smsach czy raczej nie?

[NAMID]

Kobiety też tak często maja, ze wysyłaja smsy, które wydają się wyrwane z kontekstu. Tak jaby były do kogoś zupełnie innego. To się podobno "skróty myślowe" nazywa
Może po czyms takim być zwątpienie czy niepweność, ale najlepiej zamiast odkładać to na potem i się "umartwiać", załatwić wyjaśnienie odrazu. Choćby w formie zartu. I zawsze trzeba pamiętac, ze podstawą jest zaufanie. Nawet jesli czasem o to cieżko, bo ma się np złe doświadczenia z przeszłości itp itd. Ale zaufanie to baza na której powinno się budować całą resztę. Jeśli nie ma zaufania, to wszystko się rozpadnie.
Ale faktem jest, nie am co dramatyzowac, tylko wyjaśnić sprawę jak najszybciej, bo potem z czasem każda drobnostka urasta do rangi apokalipsy. Uszy do góry

[v-x-n]

Napisane przez E.J.

Ludzie no w harlekinach każdy facet ma kochankę (kto czytał ten wie o co chodzi) a w naszym szarym życiu już tak nie jest. Zresztą może najpierw trzeba sobie wyjaśnić co to jest "kochanka"??? bo wg mnie kobieta, bedąca tą 2 w związku, z którą facet spędza czas, nie tylko z nią uprawia seks ale i spedza nią ten czas w kawiarni/restauracji, jedzie na wczasy, daje prezenty ect.
I idąc torem tej definicji kochankę mają ci których na to stać. Nie wszyscy są cacy ale dla mnie czym innym jest "skok w bok" a czym innym "mieć kochankę" - w obu przypadkach tylko jedno jest wspólne: zdrada ale to są zupełnie inne już "rzeczy".

Twoja wypowiedź po prostu brzmiała jak brzmiała i nie miała za dużo wspólnego z tym, co napisałaś teraz o harlekinach

IMO, kochanką może być także kobieta, z którą uprawia się seks, spędza czas i nie trzeba wcale wydawać na nią kasy - to jest kochanka-utrzymanka, sponsoring tak zwany Ja to tak pojmuję. Przynajmniej co do zdrady się zgadzamy

[tyska85]

Napisane przez moooniaaaa

Jak ja nie lubię takiego uogólniania

Trochę dziwne,że facet pisze dzień dobry, Ty odpisujesz i on znowu odpisuje dzień dobry. Dla mnie to wygląda na to,że ten pierwszy sms nie był do Ciebie bo po kiego groma dwa razy pisać to samo?

dlatego też napisałam,że większość wiadomo,że nie każdy facet jest taki...
słuchajcie,może faktycznie nie zauważył,że wysłał już takiego sms-a.
najlepiej jak z nim pogadasz o co chodziło z tymi sms-ami i sprawa się wyjaśni.
nawet jak ten sms nie był do Ciebie to od razu "wyczujesz",że coś kręci...
a co do brania komórki i jej sprawdzania to nie jestem za tym.Raz czy dwa to zrobiłam i nie była z tego zadowolona,bo ostro się pokłóciłam z moim i prawie się przez to rozstaliśmy.dlatego nie dotykamy swoich telefonów bez naszej zgody.mamy swoją prywatność