Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów. - część II

[malinka_86]

to ja najczęściej w rękawie robię na sam koniec zdejmuję rękaw i czekam aż się ładnie z góry zrumieni.
a drugi to nacieram, marynuje dzień wcześniej, potem na wierzch trochę oliwy z oliwek i podlewam jak zaczyna wyparowywać takie tam gotowanie studenta nie mam czasu na więcej

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

http://nasza-klasa.pl/profile/23102114/gallery/12

Ludzie są.... ehhh


Zbieram się na bal Głowa mnie boli i wcale nie mam ochoty tam iść

[TmargoT]

dziewczyny,no własnie.
ja sypię przyprawami,wlewam wode do połowy pieczeni,przykrywam i piekie.
robię najczęsciej z szynki i czesto wychodzi mi trochę suchy.
dziurawię,podlewam i nic.

[TmargoT]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10871172]http://nasza-klasa.pl/profile/23102114/gallery/12

Ludzie są.... ehhh


Zbieram się na bal Głowa mnie boli i wcale nie mam ochoty tam iść [/quote]profil zamknięty.

miłej zabawy,a na głowe weź tabletkę.nie ma nic gorszego niż boląca głowa na zabawie

[Malla]

Napisane przez Eva ID

Witam, czylu Sabah al Khair Moherki.

Luna, może załóż wątek o urządzaniu pokoju dziecięcego w motywach kosmicznych, będzie można trochę poszaleć

Mała próbka

Obawiam się, że przeciętny człowieczek nie może sobie na taki pozwolić

Napisane przez Elliannia

Kurcze... kolejny kumpel zaczął wizaż podczytywać i się nieśmiało udzielać

Niedługo spotkanie wizażowe to już nie będą babskie ploteczki
Jak to jest: przyjeżdża do Ciebie koleżanka TŻ?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10868223]A ja bym dała czerwone Albo bordowe - ale dodatki również w takim kolorze [/QUOTE]
Ja też. Uwielbiam czerwone paznokcie, a do szarej sukienki pasują świetnie wtedy, gdy coś jeszcze jest w tym kolorze. Zresztą nie lubię frencha, z tipsami mi się kojarzy

Napisane przez TmargoT

eeej co tak smutno.
od wczoraj mało napisałyście.

już wiem.wkleję wam wypowiedz tej osoby,a wy się wypowiedzcie,jak to odbieracie.

Mnie jest smutno, bo miało być dużo spotkań i imprez od wczoraj, a nic nie wyszło i siedzę jak ta dupa przed kompem.

Czytałam chyba wcześniej tę wypowiedź o OP. Jest w niej sporo racji i nie odbieram tego jako coś, czego trzeba się nauczyć. Nie ukrywam, że sama niewiele wiem o OP i czasem mnie to dołuje Ton wypowiedzi jest taki a nie inny, bo może Wizażanka pisała pod wpływem emocji, może nie umie inaczej pisać, może nie wie jak pisać do faceta? Nie mam się do czego przyczepić. Lepszy jest wątek o wąskich biodrach

[Eva ID]

Napisane przez Malla

Obawiam się, że przeciętny człowieczek nie może sobie na taki pozwolić

Niekoniecznie może być drogo urządzony, poza tym Luna, to nie "przeciętny człowieczek", już ona coś wymyśli aby było w rozsądnych kosztach iładnie.

Napisane przez Malla

Ja też. Uwielbiam czerwone paznokcie, a do szarej sukienki pasują świetnie wtedy, gdy coś jeszcze jest w tym kolorze. Zresztą nie lubię frencha, z tipsami mi się kojarzy

Załączyłam wcześniej zdjęcia aby zobrazować jak naturalny kolor paznokci wygląda w zestawieniu z szarą sukienką, osobiście podoba mi się najbardziej, zwłaszcza, że dodatki są czarne.

Można również pomalować paznokcie na jakiś inny kolor ale, gdy sukienka nie jest jednorodnie szara, ma na przykład jakieś wstawki w kolorze czerwieni lub fioletu, wtedy dobrze gdyby dodatki, typu paznokcie, naszyjnik, buty, itp były w tym kolorze (oczywiście nie wszystkie dodatki naraz).

[TmargoT]

Napisane przez Eva ID

Niekoniecznie może być drogo urządzony, poza tym Luna, to nie "przeciętny człowieczek", już ona coś wymyśli aby było w rozsądnych kosztach iładnie.



Załączyłam wcześniej zdjęcia aby zobrazować jak naturalny kolor paznokci wygląda w zestawieniu z szarą sukienką, osobiście podoba mi się najbardziej, zwłaszcza, że dodatki są czarne.

Można również pomalować paznokcie na jakiś inny kolor ale, gdy sukienka nie jest jednorodnie szara, ma na przykład jakieś wstawki w kolorze czerwieni lub fioletu, wtedy dobrze gdyby dodatki, typu paznokcie, naszyjnik, buty, itp były w tym kolorze (oczywiście nie wszystkie dodatki naraz).

zgadzam się z EVĄ.nie potrzebne są drogie koszy,czasem przemyślane kolory,dodatki moga odswrzyć niejeden dom.nawet zmiana rozmieszczenia mebli potrafi nadać świerzośći.tak samo ma się z ubraniami.
te zestawy szarości z czerwienią są piękne.
ja ogólnie lubię jasne i wyraziste kolory w dodatkach.mam żółte,czerwnone,niebieski e,zielone.nie moge się tylko przekonać do fioletu.

[Malla]

Lubię szary czymś przebijać, tylko nie lubię jego połączenia z żółtym. Zawsze źle mi się kojarzyło, jakoś prostacko - pewnie dlatego, że sprzedawcy na bazarach często mieli koszulki w żółto-szare paski

margo - Ty zbyt wesołą czarownicą jesteś na fiolet!

[espera]

Napisane przez Eva ID

W Designie służę moimi ewentualnymi skromnymi poradami

Tak właśnie podejrzewałam, że my w tej samej profesji działamy

Napisane przez TmargoT

te zestawy szarości z czerwienią są piękne.
ja ogólnie lubię jasne i wyraziste kolory w dodatkach.mam żółte,czerwnone,niebieski e,zielone.nie moge się tylko przekonać do fioletu.

Bardzo lubię szary w połączeniu z innymi barwami - to jeden z moich ulubionych kolorów właśnie po fiolecie, więc zachęcam do przełamania się. Piękne są ciemne odcienie - jagodowe, purpurowe...

Wyszło tak, że rozstałam się z TŻ... jakoś to do mnie ciągle nie dociera.. Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam i że uda nam się zachować przyjaźń (wiem, że nie mogę na to naciskać jeżeli nie będzie chciał)...no nic, nie uzewnętrzniam się więcej

Moja noga wraca do normy, opuchlizna już prawie zeszła.
Odezwał się też facet, u którego byłam wcześniej na rozmowie w sprawie pracy - mam dać znać, jak będę już mogła chodzić i przyjechać znowu do niego do pracowni. Zobaczymy, może się uda - żeby tylko zgodził się na 3 dni w tygodniu zamiast całego etatu (bo chyba nie pogodziłabym tego z robieniem dyplomu).

[Reijel]

Espera

Ja jestem po balu. Intrygujące, że prawdopodobnie byłam najmłodsza w klubie

[Eva ID]

Napisane przez TmargoT

zgadzam się z EVĄ.nie potrzebne są drogie koszy,czasem przemyślane kolory,dodatki moga odswrzyć niejeden dom.nawet zmiana rozmieszczenia mebli potrafi nadać świerzośći.tak samo ma się z ubraniami.
te zestawy szarości z czerwienią są piękne.
ja ogólnie lubię jasne i wyraziste kolory w dodatkach.mam żółte,czerwnone,niebieski e,zielone.nie moge się tylko przekonać do fioletu.

W designie liczy się pomysłowość, można mieć tak wiele pieniędzy do wydania jak Paris Hilton i wyglądać w tych bardzo drogich ubraniach tandetnie, a można ubierać się skromnie jak Carla Bruni zastępując drogie markowe ciuchy tańszymi a ładnymi odpowiednikami.

Własny styl tworzy się nie poprzez dodawanie, lecz ujmowanie kolorystyki.

Redukuje się zestawy ubrań do trzech podstawowych kolorów plus ewentualne dwa - trzy kolory przechodnie. Nie ma wtedy problemu, że spódnica nie pasuje do bluzki, bo prawie każda z tego zestawu rzecz pasuje do drugiej.

Napisane przez Malla

Lubię szary czymś przebijać, tylko nie lubię jego połączenia z żółtym. Zawsze źle mi się kojarzyło, jakoś prostacko - pewnie dlatego, że sprzedawcy na bazarach często mieli koszulki w żółto-szare paski

Ja osobiście lubię połączenie szarego z czarnym i bordowym lub fuksją, natomiast żółty i czerwony raczej do mnie nie przemawia.

Napisane przez espera

Tak właśnie podejrzewałam, że my w tej samej profesji działamy

W takim razie witam koleżankę po fachu

Espera, ja odreagowałam moje ostatnie zerwanie jeżdżąc poza miastem i słuchając najgłośniej jak się da (a w moim aucie da się naprawdę głośno) muzyki SOADU, albumy Hypnotize i Toxicity

Doprawiłam to DOPE i już po tygodniu odkryłam z niemałym zdziwieniem, że na myśl o tym dupku śmiać mi się chce.... do teraz tak mam

Napisane przez Reijel

Ja jestem po balu. Intrygujące, że prawdopodobnie byłam najmłodsza w klubie

Oj przyjdą jeszcze czasy, że będziesz w Clubie na Party najstarsza mnie się tak zdarzyło coraz młodszych mam przyjaciół albo czas mi się zatrzymał, gdzieś koło Wtorku 1995 roku.

[santos]

Witam w niedzielny poranek. Co slychac mohjerki?

[Elliannia]

Napisane przez Malla

Niedługo spotkanie wizażowe to już nie będą babskie ploteczki
Jak to jest: przyjeżdża do Ciebie koleżanka TŻ?

Najwyraźniej sie dołaczają męzczyźni , hihi

Tak, jego przyjaciółka od chyba 6 lat, wraca od chłopaka przez Kraków, moj tż miał być też w krk ale go wysłali jeszcze raz do Francji Posiedziałyśmy wczoraj, poobgadywałysmy obecnych i eks, troszke wypiłysmy, a teraz siedzimy z kawa i papieroskiem

[TmargoT]

Napisane przez TmargoT

zgadzam się z EVĄ.nie potrzebne są drogie koszy,czasem przemyślane kolory,dodatki moga odswrzyć niejeden dom.nawet zmiana rozmieszczenia mebli potrafi nadać świerzośći.tak samo ma się z ubraniami.
te zestawy szarości z czerwienią są piękne.
ja ogólnie lubię jasne i wyraziste kolory w dodatkach.mam żółte,czerwnone,niebieski e,zielone.nie moge się tylko przekonać do fioletu.

czytam mój tekst jeszcze raz i coś mi nie pasuje-,jak mogłam napisać świeży przez "RZ".
dlaczego nikt nie zwrócił mi uwagi
jak ja teraz wyglądam,jaki wstyd

[Eva ID]

Napisane przez TmargoT

zgadzam się z EVĄ.nie potrzebne są drogie koszy,czasem przemyślane kolory,dodatki moga odswrzyć niejeden dom.nawet zmiana rozmieszczenia mebli potrafi nadać świerzośći.tak samo ma się z ubraniami.
te zestawy szarości z czerwienią są piękne.
ja ogólnie lubię jasne i wyraziste kolory w dodatkach.mam żółte,czerwnone,niebieski e,zielone.nie moge się tylko przekonać do fioletu.

Napisane przez TmargoT

czytam mój tekst jeszcze raz i coś mi nie pasuje-,jak mogłam napisać świeży przez "RZ".
dlaczego nikt nie zwrócił mi uwagi
jak ja teraz wyglądam,jaki wstyd

Margo, bo napisałaś "odswrzyć" - widać, że to lapsus i miało być "odświeżyć"

zamiast "ie" wpisało Ci sie "r"

[Reijel]

Napisane przez Eva ID

W designie liczy się pomysłowość, można mieć tak wiele pieniędzy do wydania jak Paris Hilton i wyglądać w tych bardzo drogich ubraniach tandetnie, a można ubierać się skromnie jak Carla Bruni zastępując drogie markowe ciuchy tańszymi a ładnymi odpowiednikami.

Własny styl tworzy się nie poprzez dodawanie, lecz ujmowanie kolorystyki.

Redukuje się zestawy ubrań do trzech podstawowych kolorów plus ewentualne dwa - trzy kolory przechodnie. Nie ma wtedy problemu, że spódnica nie pasuje do bluzki, bo prawie każda z tego zestawu rzecz pasuje do drugiej.




Ja osobiście lubię połączenie szarego z czarnym i bordowym lub fuksją, natomiast żółty i czerwony raczej do mnie nie przemawia.




W takim razie witam koleżankę po fachu

Espera, ja odreagowałam moje ostatnie zerwanie jeżdżąc poza miastem i słuchając najgłośniej jak się da (a w moim aucie da się naprawdę głośno) muzyki SOADU, albumy Hypnotize i Toxicity

Doprawiłam to DOPE i już po tygodniu odkryłam z niemałym zdziwieniem, że na myśl o tym dupku śmiać mi się chce.... do teraz tak mam




Oj przyjdą jeszcze czasy, że będziesz w Clubie na Party najstarsza mnie się tak zdarzyło coraz młodszych mam przyjaciół albo czas mi się zatrzymał, gdzieś koło Wtorku 1995 roku.

Już milion razy obiecywałam sobie, że będę się ubierać bardziej kolorowo. Nic z tego - czarny nadal rządzi

Zdarzyło mi się być najstarszą w klubie: było to podczas osiemnastki mojego eksa (młodszy ode mnie o dwa lata). Nie wzięłam pod uwagę, że jego znajomi raczej nie są na studiach... Notabene, jedna z najgorszych imprez w moim życiu.

Napisane przez santos

Witam w niedzielny poranek. Co slychac mohjerki?

Nudaaa, nic się nie dzieje. Jak Twoja noga?

Napisane przez TmargoT

czytam mój tekst jeszcze raz i coś mi nie pasuje-,jak mogłam napisać świeży przez "RZ".
dlaczego nikt nie zwrócił mi uwagi
jak ja teraz wyglądam,jaki wstyd

Umknęło nam, w końcu wzrok coraz słabszy i pamięć już nie ta...

[Eva ID]

Napisane przez Reijel

Już milion razy obiecywałam sobie, że będę się ubierać bardziej kolorowo. Nic z tego - czarny nadal rządzi

Tak jak u mnie.... Black Ruler

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez espera

Bardzo lubię szary w połączeniu z innymi barwami - to jeden z moich ulubionych kolorów właśnie po fiolecie, więc zachęcam do przełamania się. Piękne są ciemne odcienie - jagodowe, purpurowe...

Wyszło tak, że rozstałam się z TŻ... jakoś to do mnie ciągle nie dociera.. Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam i że uda nam się zachować przyjaźń (wiem, że nie mogę na to naciskać jeżeli nie będzie chciał)...no nic, nie uzewnętrzniam się więcej

Moja noga wraca do normy, opuchlizna już prawie zeszła.
Odezwał się też facet, u którego byłam wcześniej na rozmowie w sprawie pracy - mam dać znać, jak będę już mogła chodzić i przyjechać znowu do niego do pracowni. Zobaczymy, może się uda - żeby tylko zgodził się na 3 dni w tygodniu zamiast całego etatu (bo chyba nie pogodziłabym tego z robieniem dyplomu).

Ja ostatnio zakochuję się ponownie w szarości. To jest świetny kolor właśnie do łamania. Ja go muszę łamać, w samych szarzyznach wyglądam źle, jestem typem lata o baaaardzo jasnej, takiej zimno-niebieskiej skórze z zimnymi piegami.

Przytulam pocieszająco - wzmacniająco odnośnie białego :głasiu: I kciuki za półetatówkę trzymam

Napisane przez Eva ID

W designie liczy się pomysłowość, można mieć tak wiele pieniędzy do wydania jak Paris Hilton i wyglądać w tych bardzo drogich ubraniach tandetnie, a można ubierać się skromnie jak Carla Bruni zastępując drogie markowe ciuchy tańszymi a ładnymi odpowiednikami.

Własny styl tworzy się nie poprzez dodawanie, lecz ujmowanie kolorystyki.

Redukuje się zestawy ubrań do trzech podstawowych kolorów plus ewentualne dwa - trzy kolory przechodnie. Nie ma wtedy problemu, że spódnica nie pasuje do bluzki, bo prawie każda z tego zestawu rzecz pasuje do drugiej.

Ja osobiście lubię połączenie szarego z czarnym i bordowym lub fuksją, natomiast żółty i czerwony raczej do mnie nie przemawia.

W takim razie witam koleżankę po fachu

Dokładnie - dlatego permanentny brak dużej kasy nie martwi mnie zbytnio Minimalizm + dodatki i wszystko cacy

Szarość łamię najczęściej właśnie czerwienią lub bordo, podoba mi się też ogromnie szarość i pomarańcz. Ale nie żółty.

A w mojej szafie króluje czerwień, czerń/szarość, biel + właśnie kilka dodatkowych kolorów, zakładanych okazjonalnie. Z tym, że ta czerwień takiego zimnego odcienia jest, nie ciepłego.

Napisane przez TmargoT

czytam mój tekst jeszcze raz i coś mi nie pasuje-,jak mogłam napisać świeży przez "RZ".
dlaczego nikt nie zwrócił mi uwagi
jak ja teraz wyglądam,jaki wstyd

Uroczyście przyrzekam, że będę Ci zwracała uwagę na błędy

nie mam kaca po imprezie - piłam gin z tonikiem, ha! Wytańczyłam się bardzo, i wreszcie nie byłam najstarsza Klimaty specyficzne, w końcu to bal nauczycieli Ale miło było

[TmargoT]

czemu nikt nie lubi żółtego.
właśnie kupiłam sobie wściekle żółte buty i szalik w tym odcieniu.ubieram go do czarnego płaszcza i dżinsów.
może dlatego,że jestem brunetką i chyba pasują mi zywe kolory.tak myślę.
ja uwielbiam wszystkie jaskrawe kolory,ale jakoś zimą większość mam czarnych ubrań, latem znów uwielbiam biel.
nie wiem,czemu,ale lepiej podobają mi się białe spodnie,niż beżowe.
nawet spódnice mam białe.
wogle jestem odważna jeśli chodzi o styl ubioru.
powiedzcie mi dziewczyny jako stylistki.
jeśli mam np.szerszą góre,to dół powinien być węższy?a jak spodnie sa szersze,to góra powinna być raczej dopasowana?
chodzi mi o to,zeby nie wygladać grubo.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A to zależy- bo jak założysz szeroki dół, a od góry masz wyraźną nadwagę czy brzuch, to w bardzo dopasowanej górze nie będziesz dobrze wyglądała.

[TmargoT]

no raczej natura rozdziela po rowno.nie mam duzego biustu,nie mam szeropkich bioder,nie mam dużego brzucha.jestem wysoka,ale rozmiarek tylko 42

[fiolusiek]

z checia do was dolacze

[Reijel]

Napisane przez TmargoT

czemu nikt nie lubi żółtego.
właśnie kupiłam sobie wściekle żółte buty i szalik w tym odcieniu.ubieram go do czarnego płaszcza i dżinsów.
może dlatego,że jestem brunetką i chyba pasują mi zywe kolory.tak myślę.
ja uwielbiam wszystkie jaskrawe kolory,ale jakoś zimą większość mam czarnych ubrań, latem znów uwielbiam biel.
nie wiem,czemu,ale lepiej podobają mi się białe spodnie,niż beżowe.
nawet spódnice mam białe.
wogle jestem odważna jeśli chodzi o styl ubioru.
powiedzcie mi dziewczyny jako stylistki.
jeśli mam np.szerszą góre,to dół powinien być węższy?a jak spodnie sa szersze,to góra powinna być raczej dopasowana?
chodzi mi o to,zeby nie wygladać grubo.

Nie przepadam za żółtym, pomarańczowym i musztardowym, bo mi w nich nie do twarzy Jestem nietypową zimą (szatynka przefarbowana na ciemny brąz, żółtawa karnacja i zielone oczy). Jednak uwielbiam połączenie czerni i żółci, bo... jestem fanką Batmana Koszulkę z logo mogłabym nosić bez przerwy Jednak nadal dzieciak ze mnie.

Fiolusiek, zawsze podobał mi się Twój avatar

[fiolusiek]

mi sie juz nie podoba powinnam go zmienic.

[Eva ID]

Napisane przez fiolusiek

z checia do was dolacze

Napisane przez fiolusiek

mi sie juz nie podoba powinnam go zmienic.

Witaj Fiolusiek


Jak Ty chcesz zmienić Avatarek na ładniejszy, jak już masz najładniejszy?

[TmargoT]

a co powiecie o takim kroju spodnicy.od jakiegoś czesu jestem chora na nią,ale czekam na wyjazd do łodzi.tu koło mnie nie moge ich znaleść.
do jakiej figury pasują?no prócz tych idealnych 90/60/90?
http://stylio.pl/styliowirowka-spodnica-olowkowa

fiolusiek,ja i tak nie rozumiem co pisze w twoim avatarze,więc się nie martw

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wydaje mi się, że dla wysokiej osoby ok., jeśli masz standardową figurę - a po fotkach kojarzę, że tak , to powinnaś dobrze w niej wyglądać.

Ja wyglądam koszmarnie Za to uwielbiam sukieneczki typu pensjonarka.

[TmargoT]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10881417]Wydaje mi się, że dla wysokiej osoby ok., jeśli masz standardową figurę - a po fotkach kojarzę, że tak , to powinnaś dobrze w niej wyglądać.

Ja wyglądam koszmarnie Za to uwielbiam sukieneczki typu pensjonarka.[/quote]
szaja zarumieniłam się .
jeszcze jej nie mierzyłam,ale mnie jak cos wpadnie w oko,to musze się przekonac na własne oczy.
jesienią to na kządym wieszakuu wisiały,a teraz kiedy się zdecydowałam na zakup już ich nie widze.

[santos]

Napisane przez Reijel

Nudaaa, nic się nie dzieje. Jak Twoja noga?

Witam witam. Noga oukej. Chociaz wczoraj TZcik zapodal mi sprint (przez dlugonogiego TZta zwany "szybkim marszem") do kina i troche mnie bolala potem w kinie, ale naprawde minimalnie. Oblozylam sie wczoraj okladem z emskich i smaruje mascia na siniaki i opuchniecia, ktora laskawie uzyczyla mi wspollokatorka. Mam kawalek kapusty to tez dzis sie obloze, bo podobno to dobre. Do czawrtku bede robic tylko cwiczenia silowe na gorna partie ciala (bez sportu nie wytrzymam). Potem uwidim.

Swoja droga to bylismy w kinie na Defiance. Polecam. Bylam negatywnie nastawiona, bo myslalam, ze zboria z tego holywoodzki szou, a to naprawde solidny, stonowany film.

[DariaKom]

Widzę, że dziś o kulinariach rozmowy sobie moherki urządzają, to powiem Wam co mnie spotkalo dziś.
Mialam zajęcia do 15.30, tż mnie do domku przywiózl i patrzę, a tu w domku nagotowany rosolek pyszny a na drugie danie delicje z kurczaka (takie jak w Sphinxie- tż kelnerowal tam przez rok i się naumial).....
Super, cieszę się bardzo bo nie dość, że jest obiad- to jeszcze nie taki zwyczajny, tylko wypasik! Mniam....

Zaznaczam, że tż nie gotuje, u nas tylko ja robie takie rzeczy, choć chętnie pomaga.