..::Dieta Plaż Południowych - część VII ::..

[martto]

Napisane przez Agee79

jak dla mnie to ten pierwszy to ok
ale w drugim to troche malo mieska

Napisane przez telik

jadłospisy bardzo poprwane sie wydają ale mam nadzieje ze nie głodujesz, bo mogło by być tu wiecej jedzonka. na I fazie zwracamy uwage zeby było duuuzo warzyw(w tym straczkowych) oraz chudego wartosciowego białka(piers z indyka, kurczaka, ryby wszelakie). takze jemy dosc obfite posiłki w w odstepach ok 3 godzin

[quote=effa79;10894048]



zamiast wedliny na obiad dalabym miesko bardziej konkretne, np. mielone
Dziekuje Wam za ocenki, biore je do serca i poprawiam sie. Nie gloduje tylko czasami cos bym jeszcze zjadla

Napisane przez hanulka xxx

Dzięki za odpowiedzi chyba sobie jutro przyrządze te pulpety bo tak mnie naszło dziewczyny , a nie czułyście się słabo na początku SB??Bo mi jakoś tak dzisiaj dziwnie

Ja wlasnie w 2 dzien bardzo slabo sie czulam, a w 3 tak sobie, no ale to normalne w tej fazie w pierwszych dniach.
Ale mialam dzis dzien do ale juz niewazne, ide spac w koncu. I do tego kolacje musialam zjesc dopiero o 22:30 ale bialkowa- salatka z warzyw i 100g sera bialego wiec chyba tak jakos ujdzie

[ninaad]

Napisane przez Elfik333

Znalazłam w sklepie pycha herbatę zieloną z opuncją (teekane) . Jest rewelacyjna więc polecam.

też lubię Tyle tylko, że piłam z innej firmy - chyba Bastek albo Posti...

Napisane przez Madzia_M77

Zapomniałam się pochwalić, że parę dni temu kupiłam sobie otręby orkiszowe i mieszam je z płatkami, w charakterze owsianki - wychodzi

hmm...mnie jakoś nie wpadły w ręce otręby orkiszowe- mam pszenne, owsiane ale orkiszowych jakoś nie widziałam

[telik]

witam Kochane
życze miłego dzionka wszystkim

[hanulka xxx]

Drugi dzień plażowania, hmm, ciekawe jak mi pójdzie boje się ,że nie wytrwam bo ja słąbą wolę mam i słodycze za mną chodzą strasznie wybieram się po tone warzyw i nimi sie będe zapychała, może zapomnę o słodkościach, oj ciężko ciężko ....

[Agee79]

dzien dobry...

a buuuuuu waga o kg w gore
i co? pierwsza mysl ze ograniczam ilosciowo jedzenie...
ale kurcze w sumie nie jem duzo... moze za duzo wegli...
ehh... troche mnie to przybilo...

milego dnia Plazowiczki

[kaska87]

cześć dziewczyny wracam na plażę bez Was jakoś nie umiem zapanować nad obżarstwem

dzisiaj 2 dzień 1 fazy zjadłam już śniadanie: serek wiejski, papryka, pomidor, ogórek żółty ser i herbata żurawinowa

ale słodyczy nie jem już ok tygodnia i już mi ich tak nie brakuje

[Beatky]

Za mną pierwszy tydzień pierwszej fazy i 3 kilo mniej!!!! <jupi> Waga przed była 68,5 kg przy 174 cm wzrostu, a teraz już 65,5kg. To niesamowite. Pierwszy raz na diecie nie chodzę głodna i chudnę oj jak bym chciała mieć już 60 kg... Chcę już II fazę i jabłka! ;]

[kaska87]

a ja się boję II fazy bo wtedy już nie chudnę, a wcale nie jem duzo więcej rzeczy niż na I np jem jabłka i jedną grachamkę dziennie....

jak tutaj schudnąć 8kg

[Agee79]

Napisane przez kaska87

a ja się boję II fazy bo wtedy już nie chudnę, a wcale nie jem duzo więcej rzeczy niż na I np jem jabłka i jedną grachamkę dziennie....

jak tutaj schudnąć 8kg

8? ja mam z 20

[Poisonous17]

Dzień dobry plażowiczki ;-) Ja właśnie po śniadanku a mianowicie- biały twaróg, fasolka czerwona i dwa plasterki sera żołtego light, na przekąskę planuję orzechy ziemne i potem do sklepu po jakieś warzywka i rybkę na obiadek ;-) Teraz sobie sączę wodę (chyba się uzależniłam) ^.^ Siedząc przed komputerem, albo telewizorem jestem w stanie wypić 1.5 litra od razu
A w ogóle to sobie tak wymyśliłam ostatnio, że zacznę sobie chodzić na piechotkę wszędzie, więc odstawiłam autbusy i do sklepu chodzę na nogach, może jakieś tam kalorie się spali
Mam jeszcze pytanko- czy któraś z pań była kiedyś na vacu-well, a jeśli tak to jak wrażenia ? Bo starsznie mnie intryguje ta maszyna stojąca w siłowni i korci żeby iść, ale karnet kosztuje 120 zł i nie chciałabym tego rzucić na darmo- w tym jest 11 zabiegów, i trzy godziny siłowni gratis więc jakby działalo to bym zaryzykowała.
Miłego dzionka życzę ;-)

[kaska87]

Napisane przez Agee79

8? ja mam z 20

no, ale musze to zrzucić do wakacji bo jako w tym czasie będę kupować suknię, a nie chcę jej później przerabiać

[seszen5]

Napisane przez ninaad

wyjdą. A co do foremek silikonowych - ja ostatnio moich nie posmarowałam olejem (zapomniało mi się) - i nic się nie przykleiło, rewelacja


hmm...wg mnie fruktozę to tak niespecjalnie. Chociaż z drugiej strony ma niskie IG, więc w niewielkich ilościach... a co mówi o tym książka
Aha- co do słodzików- nie przesadzajmy z tym, że to trucizna (chemik Wam to mówi) - w rozsądnych ilościach nie zaszkodzi. Jeżeli macie wybór, polecam ksylitol i ew. sorbitol.

.

No własnie, też mi sie wydawało, że nie można fruktozy ... chyba w I fazie sobie ją daruje. Co do słodzików - no widzisz, ja to się o nich naczytałam, ze jedne te z aspartamem są zakazane w USA i a te z sacharyna zakazane w Kanadzie...czy na odwrót no i wychodze z złożenia, że jak już coś zakazali w USA a to jest kraj gdzie jest dużo niezdrowych i modyfikowanych rzeczy, to już musi być to bardzo niezdrowe ... A jak byłam właśnie w sklepie z mamą, jest biochemiczką i jak zobaczyła, że chce słodzik to prawie, że by zaczeła krzyczeć w tym markecie że będe się truła na własne życzenia toteż szybko je odstawiłam i zastanawiałam się nad fruktozą...ale skoro ona zabroniona w I fazie Chociaż z drugiej strony w gumach do żucia jest aspartam...w jogurtach light też...staszne zamieszanie z tym wszystkim


Ja swoich foemek sylikonowych ani za pierwszym razem, ani za każdym innym nie natłuszczałam i wszystko ładnie odchodzi, wystarczy przekręcić do góry dnem i już


A mam jeszcze pytanko, można ser valbon lekki jogurtowy na I fazie
w 100g ma 22.0 tłuszczu i 1.0 węglowodanów...

[Beatky]

A czy mogę jeść na śniadanie w I fazie sałatkę grecką bez oliwek, ale z fetą 30% ??? Tak się właśnie zastanawiam, bo na razie dobrze mi idzie zrzucanie kilogramów i nie chcę tego zaprzepaścić przez małą niewiedzę. Pytam bardziej doświadczone koleżanki

[effa79]

O matko umieram OBudzilam sie z takim zawrotem glowy... poszlam do pracy na pieszo, zeby sie dotlenic, to az mnie zarzucalo na chodniku... Mam nadzieje, ze to nie odezwal sie po 10 latach moj przestawiony blednik... Albo wczotaj zjadlam kolacje o 19.00, pozniej basen 21 - 22, jeszcze mala aktywnosc w domu i po polnocy szlam spac, a nic juz nie zjadlam...
Po przejsciu sie na piesoz do pracy i zjedzeniu jablak po drodze jest jakby ciut lepiej, pije kawe - bleeeeeeee

Napisane przez KUBUŚ

NIE PRZECIAGAJ 1 FAZY, WCHODŻ NA 2, TYLKO POWOLI, dodaj sobie do każdego śniadanka np. pół jabłuszka albo grejpfruta , w drugim tygodniu dodaj sobie do obiadku jakieś kasze, makarony, ryż itd.

Dodam jeszcze że ważne jest równiez jedzenie posiłków mniejwięcej o tych samych godzinach.

dietuje juz 3 lata, więc wiem co mówię

Kubus to zagladaj tu do nas i koryguj nasze bledy i potkniecia, doswiadczona pomoc sie przyda bardzo

Napisane przez telik

mozna jak najbardziej


no to sie ciesze
a co do jadlospisu kochana to nie za wiele kurcze a wielki talerze pysznosci na kolacj wydawal sie obfity


włąsnie wygrzebałam sie z wanny i uciekam do kuchnii szykowac jedzonko na jutro
a dzis było

• owsianka (4 łyzki platkow, po lyzeczce otreb i zarodkow) z jogurtem truskawkowym light i pol nektarynki
• koktajl (pol malego banana+ziarenka slonecznika+mleko 0,5) i 1 ciastko"4 zboza" bez cukru
• salatka( tunczyk+seler naciowy+pedy bambusa+papryka +sos musztardowo majonezowy)
• 3plastry szynki gotowanej, poł pomidorka, pol serka homo nat.
• piers z kuraka, cukinia, pieczarki, papryka, wszystko grillowane

telik a nie masz poczucia, ze brakuje ci jednego porzadnego posilku? ja bym kuraka przerzucila z salatka lub ta szynka miejscami...

Napisane przez dzonksik

jak dobrze ze ten dzien sie konczy ... bo bym zjadla jeszcze pol swiata . spowiadam sie wiec:
09.02.09
&middot;2 muffinki Tahiti, 2 łyżeczki dżemu , jajko , dwa liście sałaty. wegle
&middot;Dwa zawijaski z sałaty zielonej z farszem z wczorajszego bakłażana, jablko wegle
&middot;Bakłażan faszerowany
&middot;Dwa kotleciki mielone w panierce z siemienia lnianego, brokuł, sos z trójkącika serka topionego i łyzki mleka, dwie mandarynki wegle
&middot;Jogurt naturalny z polowka avocado i 1 łyzka otręb tu wegle
&middot;&frac12; szklanki soku pomarańczowego bez cukru bialko na kolacje, a nie wegle!!!!


Ostatnio slyszalam w radio, ze jedno jablko zaspokaja nasza dzienna potrzebe cukru, w znaczeniu - czegos slodkiego, sami pakujemy sie w bledne kolo jedzenia wegli, a w tym przede wszystkim slodyczy, zamiast owoca, lepiej zjesc plater sera zoltego lub szynki chudej

[quote=martto;10906241]

Napisane przez effa79

zamiast wedliny na obiad dalabym miesko bardziej konkretne, np. mielone
Dziekuje Wam za ocenki, biore je do serca i poprawiam sie. Nie gloduje tylko czasami cos bym jeszcze zjadla

no wlasnie, a masz byc najedzona


Ja wlasnie w 2 dzien bardzo slabo sie czulam, a w 3 tak sobie, no ale to normalne w tej fazie w pierwszych dniach.
Ale mialam dzis dzien do ale juz niewazne, ide spac w koncu. I do tego kolacje musialam zjesc dopiero o 22:30 ale bialkowa- salatka z warzyw i 100g sera bialego wiec chyba tak jakos ujdzie ujdzie, ujdzie, jajko bym dorzucila

Hanulka polecam kalarepe, jest korzystna, a slodka W razie mega kryzysu jogurt nat z cynamonem i orzechami lub slonecznikiem

Napisane przez Agee79

dzien dobry...

a buuuuuu waga o kg w gore
i co? pierwsza mysl ze ograniczam ilosciowo jedzenie...
ale kurcze w sumie nie jem duzo... moze za duzo wegli...
ehh... troche mnie to przybilo...

milego dnia Plazowiczki

Agee waga poszla w gore, bo zaczelas jesc normalnie i widzisz, organizm od razu zaczal magazynowac jedzenie, bo boi sie, ze zaczniesz go glodzic, ten kg w gore swiadczy o tym, ze teraz dobrze jesz Cierpliwosci slonce, obiecuje ci, ze na przyszle Boze Narodzenie bedziesz miala 20 kg mniej

Beatky gratulacje

Napisane przez kaska87

a ja się boję II fazy bo wtedy już nie chudnę, a wcale nie jem duzo więcej rzeczy niż na I np jem jabłka i jedną grachamkę dziennie....

jak tutaj schudnąć 8kg

Kaska witaj i powodzenia, jak cofniesz sie kilka stron wczesniej, to my tu zaczelysmy spekulowac, ze im mniej jemy wegli na II fazie tym wolniej chudniemy, jak zaczynamy je dodawac odwazniej, to okazuje sie, ze waga rusza. MI ruszyla po 3 tyg. II fazy i to wtedy, kiedy moje sniadania zaczly byc bomba weglowa, ale zroznicowana. Codziennie na sniadanie jem inne wegle. Dzis na przyklad makaron pp z twarogiem i dzemem. Tak mam zamiar jeszcze do piatku, a pozniej powoli wprowadzac do jeszcze jednego posilku wegle. W weekendy zajadam ok. 16 - 17 placuszki, gofry SB, a to z racji robienia dzieciom deserow poobiadowych CIerpliwosci i ekperymentuj. Wegle sa nam niezbedne do funkcjonowania i chudniecia, jak sie okazuje. Aha i ja wegle zawsze lacze z bialkiem

[telik]

Napisane przez Agee79

dzien dobry...

a buuuuuu waga o kg w gore
i co? pierwsza mysl ze ograniczam ilosciowo jedzenie...
ale kurcze w sumie nie jem duzo... moze za duzo wegli...
ehh... troche mnie to przybilo...

milego dnia Plazowiczki

no wariacie nie przejmuj sie wahania wagi u nas kobitek normalna sprawa...
czasem nie zmniejszaj jedzonka zeby nie spowolnic metabolizmu

Napisane przez Beatky

Za mną pierwszy tydzień pierwszej fazy i 3 kilo mniej!!!! <jupi> Waga przed była 68,5 kg przy 174 cm wzrostu, a teraz już 65,5kg. To niesamowite. Pierwszy raz na diecie nie chodzę głodna i chudnę oj jak bym chciała mieć już 60 kg... Chcę już II fazę i jabłka! ;]

gratuluje
recze ze jabłko po 2 tygodniach I fazy jest rozkoszne

Napisane przez kaska87

cześć dziewczyny wracam na plażę bez Was jakoś nie umiem zapanować nad obżarstwem

dzisiaj 2 dzień 1 fazy zjadłam już śniadanie: serek wiejski, papryka, pomidor, ogórek żółty ser i herbata żurawinowa
kochana a Ty juz suknie latem chcesz kupywac na slub w jeszce nastepym roku?

ale słodyczy nie jem już ok tygodnia i już mi ich tak nie brakuje

witamy, ale zorawina odpada na I fazie
seszen sprawdz ile tłuszczu ma ten serek jesli tak 12-19% to ok, choc te jogurtowe są często pełnotłuste
z takich serków polecam camembert president light(blekinte opakowanie)
ma chyba tylko 12% tłuszczu

[kaska87]

oj nie wolno żurawiny...dobra to już nie piję

[Beatky]

Napisane przez Poisonous17

tak wymyśliłam ostatnio, że zacznę sobie chodzić na piechotkę wszędzie, więc odstawiłam autbusy i do sklepu chodzę na nogach, może jakieś tam kalorie się spali

to jest dobry pomysł, ja chodzę prawie codziennie do Auchan na piechotkę ( niedługo będzie rowerek) do miasta obok, jakieś 3 km specjalnie do sklepu ze zdrową żywnością i powiem Wam, ze taka porcja ruchu też swoje robi. Aż przyjemnie później nogi bolą

[goosia207]

Cześć

Djana, ale bułeczki pycha

Napisane przez effa79

Agee waga poszla w gore, bo zaczelas jesc normalnie i widzisz, organizm od razu zaczal magazynowac jedzenie, bo boi sie, ze zaczniesz go glodzic, ten kg w gore swiadczy o tym, ze teraz dobrze jesz Cierpliwosci slonce, obiecuje ci, ze na przyszle Boze Narodzenie bedziesz miala 20 kg mniej



Kaska witaj i powodzenia, jak cofniesz sie kilka stron wczesniej, to my tu zaczelysmy spekulowac, ze im mniej jemy wegli na II fazie tym wolniej chudniemy, jak zaczynamy je dodawac odwazniej, to okazuje sie, ze waga rusza. MI ruszyla po 3 tyg. II fazy i to wtedy, kiedy moje sniadania zaczly byc bomba weglowa, ale zroznicowana. Codziennie na sniadanie jem inne wegle. Dzis na przyklad makaron pp z twarogiem i dzemem. Tak mam zamiar jeszcze do piatku, a pozniej powoli wprowadzac do jeszcze jednego posilku wegle. W weekendy zajadam ok. 16 - 17 placuszki, gofry SB, a to z racji robienia dzieciom deserow poobiadowych CIerpliwosci i ekperymentuj. Wegle sa nam niezbedne do funkcjonowania i chudniecia, jak sie okazuje. Aha i ja wegle zawsze lacze z bialkiem

A mi się udało zamienić śniadania tak jak radziłyście no i dzisiaj widzę, a tam 0,3kg więcej na wadze (ostatnio ważyłam się w czwartek).
Nie martwię się w ogóle, bo to 2 tydzień II fazy, wiec musi się unormować.

Ostatnio slyszalam w radio, ze jedno jablko zaspokaja nasza dzienna potrzebe cukru, w znaczeniu - czegos slodkiego, sami pakujemy sie w bledne kolo jedzenia wegli, a w tym przede wszystkim slodyczy, zamiast owoca, lepiej zjesc plater sera zoltego lub szynki chudej

O_o a ja zjadłam wczoraj 2 jabłka (na II śniadanie) i pomarańczę (na podwieczorek)
Chyba przesadziłam z tymi owocami,ale to tylko jeden dzień

[effa79]

Goosia nie ma co popadac w paranoje Na przyszlosc lepiej owoc zastapi cnawet wegle zlozonym - kromka chleba chociazby

[Agee79]

Napisane przez effa79

Agee waga poszla w gore, bo zaczelas jesc normalnie i widzisz, organizm od razu zaczal magazynowac jedzenie, bo boi sie, ze zaczniesz go glodzic, ten kg w gore swiadczy o tym, ze teraz dobrze jesz Cierpliwosci slonce, obiecuje ci, ze na przyszle Boze Narodzenie bedziesz miala 20 kg mniej

Napisane przez telik

no wariacie nie przejmuj sie wahania wagi u nas kobitek normalna sprawa...
czasem nie zmniejszaj jedzonka zeby nie spowolnic metabolizmu

uwielbiam Was moje dobre strazniczki diety

poprawilyscie mi na tyle humorek ze zaraz siedne po pomaranczke

ale powiem Wam ze ten moj nowy metabolizm mnie zadziwia... na I bylo ciezko i musialam siegnac po chemie (z konsultacja lekarza) ale teraz a zawsze mialam wielkie problemy potrafilam nawet 5 dni nic
a teraz tp rewelka
ale mysle ze to najbardziej maja wplyw te dobre wegle a najbardziej kasza i platki owsiane

dzisiaj na sniadanko zrobilam sobie ok 50dkg ryzu brazowego + starte jabluszko i wszystko zapieczone na patelni z cynamonem mniaaaaam
na II S mam wiesniaka i pomarancze
na obiad planuje rybke z surowka z kiszonej kapusty
P: jakies orzeszki
K: pewnie jajka, moze z pomidorkiem i ogorkiem

jeszcze raz Wam dziekuje ze dodanie otuchy
ja wiem ze czas jaki sobie zalozylam jest naprawde dluuugi i gdybym tak chudla 1kg na tydzien to na wigilie 2009 by mnie juz chyba nikt nie widzial
bo przeciez aby zgubic te 20 kg to wystarczy ze bede chudla 2 kg w m-cu
no tak szczerze to wolalabym tak z 3 kg chudnac

oki poki co zabieram sie za prace ale pewnie i tak sie jeszcze odezwe bo sie od Was nie mozna odciac

[goosia207]

Napisane przez effa79

Goosia nie ma co popadac w paranoje Na przyszlosc lepiej owoc zastapi cnawet wegle zlozonym - kromka chleba chociazby

Hehe masz rację
Ale już owoców postaram się nie jeść wieczorem

[Agee79]

Napisane przez goosia207

[color=black]

O_o a ja zjadłam wczoraj 2 jabłka (na II śniadanie) i pomarańczę (na podwieczorek)
Chyba przesadziłam z tymi owocami,ale to tylko jeden dzień

no to ja sobie chyba jednak daruje ta pomarancze skoro juz jablko dzisiaj mialam i w dodatku podwojne wegle bo i ryz i jablko

[Beatky]

Ahhhh.... zazdroszczę Wam tych owoców już!!

Idę zrobić babeczki jarzynowe..

[Poisonous17]

Ja też zazdroszcze! Ile bym dała za jabłko, o innych rzeczach nie wspomne Ale mam nadzieję że za 10 dni też tak będę mogła jeść. Tż mi zrobił dzisiaj niespodziankę kupił mi karnet na to vacu-well teraz to już nie ma przeproś- muszę iść zobaczyć co to za cudo. Niestety nie mam teraz zbytnio czasu na chodzenie na siłownie ale od czwartku już się to zmieni ;-) W moim mieście otowarzyli takie fajne centrum fitness- na dole jest dla facetów, a na górze dla kobiet to akurat z tż wubraliśmy takie dni kiedy mamy mało zajęć i będziemy sobie mykać razem Troche się boję że jak mnie zobaczy taką spoconą, zmęczoną etc. to zostanę na lodzie ale mama nadzieje, że będzie ok ;D Dlatego w czwartek zdam relacje co to za cudo ;D
Właśnie jem IIś orzeszki ziemnie

[Madzia_M77]

Witanko

Napisane przez hanulka xxx

Drugi dzień plażowania, hmm, ciekawe jak mi pójdzie boje się ,że nie wytrwam bo ja słąbą wolę mam i słodycze za mną chodzą strasznie wybieram się po tone warzyw i nimi sie będe zapychała, może zapomnę o słodkościach, oj ciężko ciężko ....

Dasz radę, bądź dzielnanajlepiej wyeliminować potencjalne zagrożenie z zasięgu wzroku. Miałam podobnie, bo w domu dietuję sama, więc wszytkie słodycze, które zajada Tżet schowałam do jednego pudełka(nieprzezroczysteg o), wywaliłam na najwyższą półkę i już korci troszkę mniej

Napisane przez Beatky

Za mną pierwszy tydzień pierwszej fazy i 3 kilo mniej!!!! <jupi> Waga przed była 68,5 kg przy 174 cm wzrostu, a teraz już 65,5kg. To niesamowite. Pierwszy raz na diecie nie chodzę głodna i chudnę oj jak bym chciała mieć już 60 kg... Chcę już II fazę i jabłka! ;]

Wielkie gratki!

Napisane przez kaska87

a ja się boję II fazy bo wtedy już nie chudnę, a wcale nie jem duzo więcej rzeczy niż na I np jem jabłka i jedną grachamkę dziennie....

jak tutaj schudnąć 8kg

Jak rozumiem byłaś już kiedyś na dwójce? Bo tak naprawdę kiloski traci się właśnie na II fazie, przynajmniej tak jest w moim przypadku i tak też podają ksiązki. Chudniesz, troszkę wolniej, ale masz gwarancę uniknięcia jojo Effa bardzo dobrze radzi - miksuj różne węgle, staraj się tylko rano lub max do 16.00. W moim przypadku się ta metoda sprawdziła

Napisane przez Poisonous17

A w ogóle to sobie tak wymyśliłam ostatnio, że zacznę sobie chodzić na piechotkę wszędzie, więc odstawiłam autbusy i do sklepu chodzę na nogach, może jakieś tam kalorie się spali

Super pomysł, szkoda że sama nie jestem w stanie odkleić tyłka od samochodu

Napisane przez seszen5

Chociaż z drugiej strony w gumach do żucia jest aspartam...w jogurtach light też...staszne zamieszanie z tym wszystkim

W gumach do zucia jest xylitol, trochę mniejsze zło, przynajmniej w tych, którym się przyglądałam

Napisane przez Beatky

A czy mogę jeść na śniadanie w I fazie sałatkę grecką bez oliwek, ale z fetą 30% ??? Tak się właśnie zastanawiam, bo na razie dobrze mi idzie zrzucanie kilogramów i nie chcę tego zaprzepaścić przez małą niewiedzę. Pytam bardziej doświadczone koleżanki

Z fetą light

Effa, robię dziś Twoją zapiekankę z soczewicy. Zajadasz ją solo, czy do czegoś? Profilaktycznie jeszcze piekę klopsiki dla Tżeta, zresztą dla siebie też, bo nie wiem czy sama zapiekanka wystarczy Zapach w całym domu....mniam....
Lepiej się już czujesz?

[Madzia_M77]

Napisane przez Poisonous17

Ja też zazdroszcze! Ile bym dała za jabłko, o innych rzeczach nie wspomne
Właśnie jem IIś orzeszki ziemnie

Jak miałam kryzys na jedynce, właśnie taki owocowy, to kupowałam sobie gumę do żucia owocową właśnie - pomagało bardzo

A same orzeszki na śniadanie to nie za mało troszkę..?

[Maedchen]

Hej Dziewczyny, miło Was podczytać już z samego rana ale dopiero teraz mam czas żeby się odezwać

Maedchen natomiast toczy hormonalne wojny z samą sobą jak już nie mogę się wieczorem obyć bez węgli (jak wczoraj) to zajadam grapefruita i słonecznik. Pani @ zbliża się i czuję ją w prawym jajniku, jejuu nie mogę się doczekać kiedy będę już po pierwszym najgorszym dniu, kiedy napięcie opadnie, na jedzenie spojrzę rzeczowym okiem i znowu trysnę optymizmem i niespożytą energią Tymczasem przypominam starego kapcia i tak się czuję

Ale wczoraj się rozgadaliśy z TŻtem. Mieliśmy szybko zasnąć, żeby zaaplikować sobie dobrą dawkę snu a my chyba do 1ej w nocy hichraliśmy się wymyślając niestworzone historie Dziś obiecaliśmy sobie spacerek (wczoraj uskuteczniliśmy) i znowu jakiś dobry film na dobranoc.

Aaaa zapomniałam się pochwalić, że w weekend szalałam w kuchni między innymi z cieciorką i moim ukochanym bakłażanem z mozarellą

Muszę pobuszować na przepsiwoym i znowu coś podziałam

[Agee79]

dziewczyny nie pamietam juz gdzie ale ktos kiedys pisal ze gotuje sobie czy smazy cieciorke i zajada sie taka bez niczego... kojarzy cos ktoras?

[Poisonous17]

Napisane przez Madzia_M77

Jak miałam kryzys na jedynce, właśnie taki owocowy, to kupowałam sobie gumę do żucia owocową właśnie - pomagało bardzo

A same orzeszki na śniadanie to nie za mało troszkę..?

Mnie narazie nie ciagnie, tzn oczwyiscie ze ciagnie ale wiem ze nie moge i daje rade ;D a orzeszki to na przekąske, myslalam ze wolno yh, ciagle jakies bledy robie

Robie sie chyba uzalezniona od tej diety, przykleila sobie na komputerze karteczke z godzinami posilkow, i po kazdym dniu diety przyklejam jedna rozowa kropke ;D Nie doczekam się chyba jak będzie ich 14

[Maedchen]

Napisane przez Agee79

dziewczyny nie pamietam juz gdzie ale ktos kiedys pisal ze gotuje sobie czy smazy cieciorke i zajada sie taka bez niczego... kojarzy cos ktoras?

Ja nie kojarzę, ale mój TŻ wcinał właśnie taką solo, najbardziej mu smakowała i jeszcze stał mi nad garami wyjadał niedogotowaną i pilnował, żebym przypadkiem jej nie rozgotowała, a to miała być moja dieta