Rzucić palenie

[Wioletta28]

ale ja mam jeszcze cala pake tych smierdziuchow i to juz bylaby trzecia ktora wypiernicze w polowie z nadzieja na rzucenie od jutra (a potem konczy sie joggigiem do najblizszego sklepu po kolejna..) Sylcia dasz rade od jutra??

[oshinek]

Napisane przez syla-78

Hej kochane
Dziękuję
Tymenko, też tak zrobię jak Ty z ostatnim śmierdzielem. Będę palić, aż mi sie niedobrze zrobi
Oshinku, masz rację, bez sensu na tym rozmyślać, im więcej myślę, tym mi trudniej.Może sobie sprawię orbiterek, fajnie się na tym ćwiczy?
Wioletto, a może od jutra, co Ty na to?Ja wczoraj myślałam, żeby od wtorku przyszłego ( że niby jeszcze raz przeczytam księzkę Carra, już raz czytałam), ale to chyba będzie przedłużanie męk. Co o tym myślisz? Za tydzień nie będzie nam łatwiej niż jutro.
Betibeato, cieszy mnie bardzo, ze do nas wracasz, pamiętam CięPowodzenia

Syla, bardzo fajnie się jeździ -oczywiście najpierw trzeba się przyzwyczaić, b kondycja palacza jest tragiczna, ja na początku po 2-3minutach jazdy miałam taką zadyszkę, że musiałam przerywać(zwłaszcza że wtedy nałogowo paliłam), nogi uginały się podemną, no masakra po prostu. Ale po jakimś czasie 3 razy w tygodniu jeździłam po 30-40minut interwałowo-czyli raz szybko raz wolno -to daje lepsze efekty niż jazda z tą samą prędkością, w szczytach możliwości potrafiłam jechać ponad 30km/h przez kilkanaście minut. Wycisk daje nieziemski, ale jakie uczucie po ahh....... człowiek czuje w sobie tyle radości i energii
Ja swój sprzęcik kupowałam w MAKRO, bo tam najtaniej można dostać sprzęt Kettlera - wg mnie to najlepsza i bardzo solidna marka -te wszystkie orbitreki hipermarketowe są do bani, po miesiącu dużo rozpada się, skrzypi lub traci płynność a kosztują 500 - 600zł. Ja wolałam dołożyć trochę i kupić coś na lata
Mój wygląda tak:

Napisane przez syla-78

Masz rację SłonkoA może by tak właśnie w walentynki siedzieć sobie w knajpce pachnąca a nie śmierdząca petami. Wioluś, jak tam? Daj znać

Wiola się nie odzywa, za bardzo ją do muru przycisnęłaś z tym rzucaniem od jutra

EDIT: Wiola, Syla chce tylko żebyś była zdrowa

[aniko 23]

3 dzien bez dymka ktos tez rzuca?

[Wioletta28]

No jak sie nie odzywam jak sie odzywam
Tylko realnie chce podejsc do sprawy i sie pytam Sylci czy naprawde da rade

[syla-78]

Napisane przez Wioletta28

ale ja mam jeszcze cala pake tych smierdziuchow i to juz bylaby trzecia ktora wypiernicze w polowie z nadzieja na rzucenie od jutra (a potem konczy sie joggigiem do najblizszego sklepu po kolejna..) Sylcia dasz rade od jutra??

Ja też tak z kilka razy do połowy pełnych paczek wywaliłam do kibla. Następnie wytrzymałam kilka godzin i stwierdziłam, że jednak nie jestem gotowa jeszcze i może od jutra. Wioluś, ja widzę po sobie, że coraz trudniej jest mi się zebrać. W ciągu ostatnich3 tygodni się zbierałam, a to książkę przeczytam, poobrzydzam sobie itd. Nie paliłam 1,5 miesiąca, teraz znowu palę tez 1,5 miesiąca i jest mi coraz trudniej. Na początku jak wróciłam to nie wypaliłam więcej jak pół paczki, więcej nie mogłam. Teraz znowu paka. Zastanów się i odezwij

Napisane przez oshinek

Syla, bardzo fajnie się jeździ -oczywiście najpierw trzeba się przyzwyczaić, b kondycja palacza jest tragiczna, ja na początku po 2-3minutach jazdy miałam taką zadyszkę, że musiałam przerywać(zwłaszcza że wtedy nałogowo paliłam), nogi uginały się podemną, no masakra po prostu.razy w tygoAle po jakimś czasie 3 dniu jeździłam po 30-40minut interwałowo-czyli raz szybko raz wolno -to daje lepsze efekty niż jazda z tą samą prędkością, w szczytach możliwości potrafiłam jechać ponad 30km/h przez kilkanaście minut. Wycisk daje nieziemski, ale jakie uczucie po ahh....... człowiek czuje w sobie tyle radości i energii
Ja swój sprzęcik kupowałam w MAKRO, bo tam najtaniej można dostać sprzęt Kettlera - wg mnie to najlepsza i bardzo solidna marka -te wszystkie orbitreki hipermarketowe są do bani, po miesiącu dużo rozpada się, skrzypi lub traci płynność a kosztują 500 - 600zł. Ja wolałam dołożyć trochę i kupić coś na lata
Mój wygląda tak:



Wiola się nie odzywa, za bardzo ją do muru przycisnęłaś z tym rzucaniem od jutra

EDIT: Wiola, Syla chce tylko żebyś była zdrowa

Super masz sprzęcisko. Kurka, przydałoby mi się takie cacko. Tak myślę, że za 2 miesiące niepalenia z mężem (8 zł na łeb dziennie przez 2 m-ce wychodzi 960 zł) styknie tyle na orbita?
Niezła jesteś, ja bym ducha wyzionęła. Masz pare dziewczno
I tak Oshinuś ma rację, syla chce, żeby Wioluś była zdrowa

Napisane przez aniko 23

3 dzien bez dymka ktos tez rzuca?

No ja i Wiola od jurta chyba
Gratuluję Ci

[Wioletta28]

Ja mam ten sam problem co Ty Syla.. Teraz jak juz zlamalam moje noworoczne postanowienie, to coraz trudniej mi rzucic to cholerstwo.
ok, podejde do tego racjonalnie.. rzucajac trzeba miec komfort psychiczny tak, zeby jakis glupi stresik nie spowodowal znowu checi palenia.. zatem, ja chyba musze sie wstrzymac przynajmniej do niedzieli, jako, ze zblizaja sie te cholerne walentynki, i raczej wiem, ze papieros bedzie moim towarzyszem w ten dzien... Syla co poweisz na niedziele?? ale ta niedziela niech juz bedzie naszym ostatnim dniem bez fajki! mamy kilka dni na kolejne przygotowanie psychiczne do ostatniego podejscia.. i co Ty na to??

[oshinek]

Napisane przez syla-78

Super masz sprzęcisko. Kurka, przydałoby mi się takie cacko. Tak myślę, że za 2 miesiące niepalenia z mężem (8 zł na łeb dziennie przez 2 m-ce wychodzi 960 zł) styknie tyle na orbita?
Niezła jesteś, ja bym ducha wyzionęła. Masz pare dziewczno

Za swojego dałam dokładnie 1090zł - czyli tak jak napisałaś 2 miesiące niepalenia(kurcze no niesamowite to jest )

Napisane przez syla-78

I tak Oshinuś ma rację, syla chce, żeby Wioluś była zdrowa

ten tekst mnie rozwalił

[syla-78]

Napisane przez Wioletta28

Ja mam ten sam problem co Ty Syla.. Teraz jak juz zlamalam moje noworoczne postanowienie, to coraz trudniej mi rzucic to cholerstwo.
ok, podejde do tego racjonalnie.. rzucajac trzeba miec komfort psychiczny tak, zeby jakis glupi stresik nie spowodowal znowu checi palenia.. zatem, ja chyba musze sie wstrzymac przynajmniej do niedzieli, jako, ze zblizaja sie te cholerne walentynki, i raczej wiem, ze papieros bedzie moim towarzyszem w ten dzien... Syla co poweisz na niedziele?? ale ta niedziela niech juz bedzie naszym ostatnim dniem bez fajki! mamy kilka dni na kolejne przygotowanie psychiczne do ostatniego podejscia.. i co Ty na to??

Czyli od poniedziałku tak? W niedzielę jaramy na maxa
Ok we dwie będzie nam łatwiej Kilka dni w tą czy w tą, bez różnicy

[aniko 23]

polecam http://palenie.esculap.pl/

[syla-78]

Napisane przez aniko 23

polecam http://palenie.esculap.pl/

Dziękujemy, czytam właśnie. Wioluś, zaglądaj na stronkę
EDIT:
Oshinuś trochę dołożę i będzie na orbita

[Wioletta28]

okey Sylus, to rzucamy fajus w poniedzialus

[syla-78]

Napisane przez Wioletta28

okey Sylus, to rzucamy fajus w poniedzialus

No i gitara
EDIT:
Ja też nie lobię tych całych cholernych walentynek, normalnie mdli mnie, nawet lizaki w sercaW ogóle nieromantyczna jestem

[Lawia]

No tak dziewczynuś
hehe
Ale sympatycznie się tu zrobiło
Wioluś i Syluś kurcze rzucajcie już te fajury i nie przeciągajcie bo to dziadostwo i nie daje żyć
A tak na serio to trzymam za Was i za wszystkie rzucaczki kciuki
Aha jak ktoś chce książkę to proszę napisać do mnie na lawia@gazeta.pl bo niestaty nie mam waszych maili
Buziaki

[syla-78]

Napisane przez Lawia

No tak dziewczynuś
hehe
Ale sympatycznie się tu zrobiło
A tak na serio to trzymam za Was i za wszystkie rzucaczki kciuki
Aha jak ktoś chce książkę to proszę napisać do mnie na lawia@gazeta.pl bo niestaty nie mam waszych maili
Buziaki

Hej, jak to będzie Lawiuś u Ciebie to chyba będzie już 3 miesiące?GRATUUULAC JE

[tymena]

Wiola, nie odwlekaj rzucania ze względu na stres. Musiałabys wyjechac na bezludną wyspę, żebyś miała gwarancje bezstresowości W niedzielę znajdzie się inny powód do tego, żeby przełozyc rzucanie do czwartku Tu nikt Cię do niczego nie zmusza, może powinnaś jeszcze trochę poczekać, może to jeszcze nie Twój czas...

Ja też tak odwlekałam aż za ostatnim razem postanowiłam rzucić w dzień, kiedy miałam gości palaczy. Strasznie się bałam ale oni uszanowali moją decyzję i w ciągu całego wieczoru wypalili tylko po jednym papierosie w kuchni. Zawsze kończyliśmy z popielniczkami pełnymi śmierdzących niedopalków a tu taka miła niespodzianka. Postanowiłam też nie odstawiać kawy i żyć tak jak do tej pory tylko bez papierosów, proste, no nie

[aniko 23]

Napisane przez tymena

Wiola, nie odwlekaj rzucania ze względu na stres. Musiałabys wyjechac na bezludną wyspę, żebyś miała gwarancje bezstresowości W niedzielę znajdzie się inny powód do tego, żeby przełozyc rzucanie do czwartku Tu nikt Cię do niczego nie zmusza, może powinnaś jeszcze trochę poczekać, może to jeszcze nie Twój czas...

Ja też tak odwlekałam aż za ostatnim razem postanowiłam rzucić w dzień, kiedy miałam gości palaczy. Strasznie się bałam ale oni uszanowali moją decyzję i w ciągu całego wieczoru wypalili tylko po jednym papierosie w kuchni. Zawsze kończyliśmy z popielniczkami pełnymi śmierdzących niedopalków a tu taka miła niespodzianka. Postanowiłam też nie odstawiać kawy i żyć tak jak do tej pory tylko bez papierosów, proste, no nie

masz calkowita racje..
dziewczyny nie odwlekajcie..zawsze jest dobry powod by zrobic cos jutro a jesli mozesz cos zrobic jutro zrob to dzisiaj

[shineE]

drugi dzień za mną Nie było łatwo (zwłaszcza rano po kłótni) ale jakoś od 12 zleciało szybciutko

[betibeata7]

Ciężko mi

[aniko 23]

Napisane przez shineE

drugi dzień za mną Nie było łatwo (zwłaszcza rano po kłótni) ale jakoś od 12 zleciało szybciutko

Napisane przez betibeata7

Ciężko mi

Damy Rade mamy MegaSilna Wole

[Lawia]

Napisane przez syla-78

Hej, jak to będzie Lawiuś u Ciebie to chyba będzie już 3 miesiące?GRATUUULAC JE

No Syluś po jutrze odtrąbię 3 miesiące
Widzisz a ty już byś jutro trąbiła ( muszę Ci wjechać trochę na ambicję hehe)
Bierz się do rzucania i to bez gadania

Dziewczyny musimy wygrać z tym paskudztwem, bo powiem szczerze, że i mi nieraz jeszcze pojawiają się mysli a może tak maszka:-P

[tymena]

Napisane przez Lawia

Dziewczyny musimy wygrać z tym paskudztwem, bo powiem szczerze, że i mi nieraz jeszcze pojawiają się mysli a może tak maszka:-P

Heh, ja wiem, że maszek nie będzie smakował Cała paczka O, to mi czasem chodzi po głowie

[oshinek]

Napisane przez betibeata7

Ciężko mi

Najgorsze pierwsze dni, jeżeli je przetrwasz każdy kolejny będzie lepszy, pamiętaj o tym


Dziewczyny cieszę się, że macie takie fajne humory

[Wioletta28]

[QUOTE=tymena;10917322]Wiola, nie odwlekaj rzucania ze względu na stres. Musiałabys wyjechac na bezludną wyspę, żebyś miała gwarancje bezstresowości W niedzielę znajdzie się inny powód do tego, żeby przełozyc rzucanie do czwartku Tu nikt Cię do niczego nie zmusza, może powinnaś jeszcze trochę poczekać, może to jeszcze nie Twój czas...

Tymenkus (), wiem wiem, ze to tylko moja decyzja, i ze musze poczekac na swoj czas, i dlatgeo nie rzucam jutro, bo toz to nierealne - za duzo nowych i trudnych spraw mi sie naklada w tych dniach i lepiej mi bedzie z mysla, ze jeszcze sie moge fajka poratowac, tym bardziej, ze pale i mam jeszcze paczke.. Ja ogolnie uwielbiam palic, jak pewnie kazda z Was kiedys - ale jednoczesnie tego niecierpie -smrod, bole glowy, i wczesniejsze zmarszczki Ale daje sobie te kilka dni na psychiczne przygotowanie sie i juz ostatecznie wyznaczam sobie date - poniedzialek - razem z Sylus a w niedziele to sie tak napale, zebym miala dosc na cale zycie

[smolista]

2 08 dni:jup i::jupi :

[aniko 23]

Napisane przez smolista

2 08 dni:jup i::jupi :

ja dopiero 4 dzien

[shineE]

Mój 3 dzień bez papierosa Nawet przez chwilkę nie pomyślałam o nim..
może to dlatego, że od wczoraj mam cudownego szczeniaczka w domu i nie mam czasu na dymka

[kropka75]

156 dni



Gratuluję wszystkim, które trzymają formę i trzymam za nowe rzucaczki.

[Lawia]

Tak jak obiecałam ottrambiam dziś 3 miesiące bez papierochów))

[ja-ika]

Dziś 13 dzień Zastanawia mnie dlaczego gardło boli w okolicy krtani? Czy to jest związane z rzucaniem? Czy Wy też tak miałyście?

[syla-78]

Napisane przez tymena

Heh, ja wiem, że maszek nie będzie smakował Cała paczka O, to mi czasem chodzi po głowie

Żartujesz oczywiście?

Napisane przez smolista

2 08 dni:jup i:
: jupi:

Gratuluję

Napisane przez aniko 23

ja dopiero 4 dzien

Jeszcze trochę i najgorsze będziesz miała za sobą

Napisane przez shineE

Mój 3 dzień bez papierosa Nawet przez chwilkę nie pomyślałam o nim..
może to dlatego, że od wczoraj mam cudownego szczeniaczka w domu i nie mam czasu na dymka

Jejku, jak jak kocham małe pieseczki Jak Ci się zachce palić, to sobie pomyśl, że piesek chciałby mieć zdrowa Panią

Napisane przez kropka75

156 dni
Gratulacje



Gratuluję wszystkim, które trzymają formę i trzymam za nowe rzucaczki.

Gratulacje

Napisane przez Lawia

Tak jak obiecałam ottrambiam dziś 3 miesiące bez
papierochów))

Super Lawio, bardzo się cieszę, gratulacje