2009-02-10, 21:24 | #601 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 40
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
dziekuje. czuje sie podle..tez nie wiem, dlaczego tak zareagowala powiedzialam jej, ze chcemy,zeby zostala mama chrzestna w przyszlosci, i ze to sie dla nas najbardziej liczy...ona napisala,ze ciekawe, jak ja bym sie poczula, gdyby ona mi tak zrobila i prosila o zostanie mama chrzestna'niewidzialnego' dziecka-bardzo mnie to zabolalo
mysle,ze chlopak ja nakreca, bo ponoc jego brat poprosil chyba tez przyjaciela na swiadka i powiedzial,ze mu tego nie wybaczy do konca zycia. szczerze, gdyby ona 'mianowala'kolezanke na swiadka, to nawet by mi przez mysl nie przyszlo,zeby sie obrazic-to jej zycie,jej decyzjapowiedziala,ze zyczy mi powodzenia i niech moja przyjacioleczka zostanie mama chrzestna |
2009-02-10, 21:26 | #602 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
bylam swiadkiem na slubie mojej przyjaciolki a swiadkiem ze strony jej meza byl jego najlepszy przyjaciel - za to jego siostra w dniu slubu zrobila im awanture i probowala na nich wymusic, zeby zmienili bo ona chce byc swiadkiem - oczywiscie nic nie wskurala ale popsula wszystkim humor swoim durnym zachowaniem.
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
2009-02-10, 21:27 | #603 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 4 436
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
no ale takie zachowanie świadczy tylko o niej a nie o tobie. nietstety swoim bezmyślnym nieukrywajmy postępowaniem psuje tylko innym humor
|
2009-02-10, 21:40 | #604 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 40
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
dziekuje za wsparcie!strasznie duzo to dla mnie znaczy-juz nie czuje sie az tak podle ale to straszne uczucie, kiedy bliska osoba tak brzydko sie wyraza..i jeszcze straszy,ze nie zawita na slubie..nie wiem, co robic..chyba juz nic nie moge wskorac-nie chcemy zmieniac swojej decyzji o swiadkach, szczegolnie po jej zachowaniu..podejrzewam, ze moze byc zla,ze ja jako mlodsza siostra pierwsza wychodze za maz i tez tu pojawia sie 'zal'
|
2009-02-10, 22:04 | #605 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
nie zmieniajcie decyzji to wasz slub i inni maja sie dostosowac do waszego widzimisie jakiekolwiek by nie bylo...
A ja mam podobna sytuacje - moj brat sie zeni w sieropniu. Jego narzeczona ma rowniez siostre i wiadomo,ze jedna z nas bedzie swiadkiem a jedna chrzestna - tylko jeszcze nie wiadomo ktora...i nie wyobrazam sobie zebym miala sie na brata obrazic czy zrobic mu awanturee, ze np swiadkiem bedzie siostra jego narzeczonej a nie ja jesli podejma taka decyzje to ja to uszanuje...wiadomo,ze jakos musza wybrac...
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
2009-02-10, 22:53 | #606 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 40
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
dokladnie...napewno ciezka to decyzja. chcialabym,zeby siostra zostala postawiona w mojej sytuacji, moze zmienilaby zdanie..kilka lat temu siostra zostala mama chrzestna naszego braciszka i swiadkiem na slubie naszej mamy i absolutnie nie poczulam sie urazona,a moze powinnam?w kazdym razie nawet jesli siostra przybedzie, to napewno da do zrozumienia,jak bardzo ja 'zranilam'. dziekuje za wsparcie
|
2009-02-13, 13:13 | #607 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: okolice konina
Wiadomości: 10
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
witam dziewczyny
mam pytanie czy jezeli bierzemy slub w kwietniu a moj brat konczy 18 lat w maju zgodza sie na to aby mogl byc swiatkiem? bo rocznikowo bedzie pelnoletni tylko ze dowod bedzie mial pozniej. czy ma to jakies duze znaczenie? prosze o pomoc
__________________
11 wrzesień 2008- nasze zaręczyny 10 kwiecień 2010- staniemy sie jednoscia [img]http://s4.suwaczek.com/20100410310214.png[/img] http://s10.suwaczek.com/200809113726.png |
2009-02-13, 13:17 | #608 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
najlepiej zapytac sie w urzedzie, zadzwon i sie dowiedz tam ci udziela najbardziej wiarygodnej odpowiedzi
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
2009-03-06, 21:22 | #609 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 819
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
My z TZ myśleliśmy o jakiejś naszej parze przyjaciół, niestety nikt z nich nie bedzie naszym świadkiem ponieważ z najblizszych nam osób 2 pary są już po ślubie(wiem że to nie przeszkadza w świadkowaniu ale jedni już mają dzieci bliźniaki a drudzy czekają na maleństwo), a na trzecią z mozliwych par mój TZ nie wyraził zgody. Więc staneło na bracie TZ (którego ja uwielbiam jak własnego) i mojej siostrzyczce ciotecznej (od strony mamy)która jest mi najbliższa, choć z tym też zaczynam mieć problemy bo babcia mama taty nie może zrozumieć czemu nie poprosiłam o świadkowanie żadnej z jej wnuczek. Już miałam a nią ciche dni powiedziała mi że skoro wolę tamtą rodzinę więc jej rodzina i ona nie musi być obecna (jako następny argument wytoczyła to że ze strony mamy bede miała więcej gości jakby to była moja wina ze ona z nikim nie utrzymuje kontaktów bo z większością jest pokłócona od lat i jej dzieci także) Macie jakiś pomysł jak ułagodzić babcie(pytam tutaj bo największym problemem tutaj jest świadkowanie a tematu o wrednych babciach nie ma)
__________________
odliczanie Edytowane przez niunia_leyla Czas edycji: 2009-03-06 o 21:23 |
|
2009-03-16, 19:45 | #610 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
hej. podobnie jak wiekszosc z was ja tez bede swiadkowa. Problem polega na tym ze ja mam 18 lat a panna mloda ma 33. Z kolei pan molody - moj wujek z ktorym jestem na ty na 30. Nie mam pojęcie w jaki sposob moge pomoc pannie mlodej. Planuje zorganizowac wieczor panienski z porozumieniem z jej siostra. Procz tego nie wiem co robic jak sie ubrac na ceremonie i wogole. Pomozcie!!!!
|
2009-04-10, 09:18 | #611 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: SUPER WAŻNE PYTANIE - ŚWIADEK!
Cytat:
Najlepiej przeczytaj sobie artykuł http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/articles/vi...yc-fajna-rzecz - dowiesz się wszystkiego o świadku. |
|
2009-04-17, 11:33 | #612 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Dziewczyny, mam ważne pytanie - świadkowie to sprawa oczywista. Ale mam tez dwie osoby, którym chciałabym nadać ważne role w tym dniu? Może wystąpiliby wówczas jako druhna i drużba - tylko co mieliby wówczas robić?
__________________
|
2009-04-19, 13:12 | #613 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Moga przejąć część obowiązkow świadków właściwych, tyle, że nie będą oczywiście skladali podpisu na dokumentach - jedyna w sumie różnica. Tylko nie wiadomo, czy nie będzie im jakoś nieswojo, że sa na drugim miejscu np.
Ja się cieszę, że nie mam rodzeństwa, które by mi cyrki zrobilo (w ogóle nie mam rodzeństwa )
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
2009-04-19, 17:12 | #614 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Ja mam problem - ze względów rodzino towarzyskich wychodzi na to, że na moim ślubie będzie 4 świadków - w związku z tym mam pytanie jak to się może odbyć w praktyce? Czy to prawda, że tylko dwoje z nich może się podpisać ?
__________________
|
2009-04-19, 21:59 | #615 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Tak, zarowno w konkordatowym, jak i w cywilny wymagane sa podisu dwóch świadkow.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
2009-04-20, 19:10 | #616 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
nie rozumiem wymagane - chodzi tu o to, że wymagane znaczy przynajmniej 2 osoby, czy tylko i wyłącznie 2 osoby? Przepraszam zaplątałam się
__________________
|
2009-04-20, 19:43 | #617 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Tak, tylko i wylącznie. Co oczywiście nie oznacza, że mogą byc druhny i drużbowie. Choć na cywilnym sie z tym nie spotkałam, na koscielnym owszem.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
2009-04-28, 07:56 | #618 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Arisa, tak chcialam tylko na marginesie zapytac czy twoj nick jest przypadkowy czy wiesz o tym ze po arabsku 'arisa' znaczy panna mloda? Bardzo pasuje do sytuacji w kazdym badz razie.
|
2009-04-28, 08:56 | #619 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Nie wiedzialam. A nick raczej wynika z tego, że mam zamiłowanie do Japonii i postać, którą wykreowałam z moimi przyjaciółmi właśnie tak nazwałam i tak też wszyscy znajomi na mnie mowią. Ale faktycznie niesamowity zbieg okoliczności. Wow! Dzięki Sambra
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
2009-05-02, 18:39 | #620 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
witajcie
kilka dni temu poproszono mnie na świadkową - pierwszy stres już minął jestem kuzynką Pana Młodego świadkiem będzie kuzyn Panny Młodej problem to.. ja jestem strasznie nieśmiałą osobą - rozkręcam się 2 dni po imprezie, rumienię się i trzęsę ze stresu i boję się, że w sumie to coś im pokręcę i nie wywiążę się należycie z obowiązków.. generalnie wydaje mi się, że taką rolę powinna otrzymać osoba 'obrotna' nie odmówiłam, bo nie wypada, zresztą doceniam bardzo, że taką podjęli decyzję (choć on ma brata, a ona siostrę - myślałam, że to ich wybiorą) ba.. mam 25 lat, nie mam z kim iść na to wesele :| a trochę głupio, jak świadek będzie ze swoją połówką, a świadkowa sama stresuję się ogromnie, bo nie chcę im psuć Tego Dnia.. ale przecież się nie zmienię :| |
2009-05-03, 09:30 | #621 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
|
|||||||
2009-05-03, 12:59 | #622 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 003
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
Ja przeżyłam wczoraj (i dziś) mój pierwszy świadkowy raz. Nie jest tak źle.
__________________
Język to przede wszystkim melodia i sprawne posługiwanie się słowem, to komponowanie wspaniałej muzyki. Komputerszczyzna melodii nie ma i nigdy mieć nie będzie; jest muzyką współczesną, pełną dziwnych dysonansów i zgrzytliwych współbrzmień. J. Grabowski |
|
2009-05-03, 13:40 | #623 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
pewnie tak się skończy
nie chodzi o to, że nie chcę, a nie odmówiłam "bo nie wypada", tylko że boję się coś schrzanić (a z moją nieśmiałością i skłonnością do drżenia rąk w sytuacjach stresogennych wszystko możliwe) na niewielu ślubach/weselach byłam, a tam, gdzie byłam świadkowe takie 'obrotne' były, nie jak ja doceniam decyzję, którą Młodzi podjęli (nie brat, nie siostra, a ja - kuzynka i kuzyn Młodej na świadków) - najwyraźniej wierzą we mnie bardziej niż ja sama napisałam, że 'odmówić nie wypada' właśnie w tym kontekście z kuzynem (Młodym) praktycznie razem się wychowaliśmy i choć nie widujemy się często, to jednak całe moje dzieciństwo jest tak naprawdę 'nasze' no nic.. muszę sprawić sobie wielką torebkę, bo.. strach ma wielkie oczy i przynajmniej je chciałabym tam upchnąć bo to ma być Ich najpiękniejszy dzień w życiu dziękuję za dobre słowo dla Już Zestresowanej Świadkowej |
2009-05-04, 20:14 | #624 |
Raczkowanie
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
eh, az mną zatrzęsło jak czytałam o oburzonym rodzeństwie, tzn. siostrach. Co jak co ale wydaje mi się, ze bycie chrzestną to większy zaszczyt niż świadkowanie wiec tymbardziej nie rozumiem focha;/
My również z M. na swiadków bierzemy przyjaciół natomiast rodzeństwo do funkcji chrzestnych i wydaje Nam sie to bardzo dobre roziwązanie a resztą nie należy sie chyba przejmowac |
2009-05-22, 08:57 | #625 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 71
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Witajcie Wizażanki
Ja mam trochę inny dylemat. Otóż chciałabym aby moim świadkiem na ślubie była moja starsza siostra, ale jest pewien problem. Moja siostra nie będzie mogła przystąpić do komunii gdyż jest po rozwodzie. I nie wiem co robić. Biorę też pod uwagę moją bliską koleżankę. Wolałabym siostrę, ale nie chcę też stawiać ją w niezręcznej sytuacji gdy przyjdzie czas komunii, wszyscy tzn. ja. mój TŻ i jego świadek przyjmiemy komunię a ona nie będzie mogła. Nie wiem też czy Kościół dopuszcza taka możliwość żeby świadkiem była osoba, która nie może przystąpić do komunii. Proszę o informację i poradę.
__________________
www.grazkaizbyniu.pl |
2009-05-22, 09:02 | #626 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
a dlaczego nie moze? moja babcia jest po rozwodzie a zawsze do komuni przystepowala wiec uwazam ze to jest przesada.
TY wybierasz swiadka na slub i to tobie on ma odpowiadac a nie ksiedzu.
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
2009-05-22, 10:08 | #627 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
poza tym sam fakt rozwodu nie zabrania przyjmowania komuni...
__________________
|
|
2009-05-22, 10:11 | #628 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 280
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Cytat:
mi się wydaje, że to wszystko zależy od Kościoła, jak do tego księża podchodzą. w niektórych parafiach zgodzą się, aby świadkowa była rozwódką, w innym znów przypadku nie ma o tym mowy... ja pamiętam, na bierzmowaniu, mój brat cioteczny miał za świadka siostrę, ksiądz jak to zobaczył, to ją pogonił (bo u chłopaka powinien być męzczyzna, u dziewczyny-kobieta) i sam ksiądz był u niego świadkiem.... więc myślę, że najlepiej będzie porozmawiać z ksiedzem i zorientować się, jakby to wyglądało, czy zgodzi się na taką świadkową i czy dopuści ją do Komunii. |
|
2009-05-22, 11:15 | #629 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
ja bym - jesliby mi ksiadz zabronil miec tkaiego swiadkla jak chce - powiedziala, ze jak sie nie zgodzi na moje warunki to pojde do innego kosciola - slub mozesz wziac gdzie chcesz nie jestes do jednego kosciola przypisana na stale - jak ksiedzu ma kasa uciec to zgodzi sie na wszystko...
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
2009-05-22, 11:48 | #630 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 028
|
Dot.: Świadkowie - dylematy
Witam,
dziewczyny jeżeli chodzi o przyjmowanie komunii osoby po rozwodzie, to nie jest to takie proste. Jeżeli był to rozwód cywilny to para jest cały czas małzeństwem z punktu widzenia Kościoła. Jeżeli którykolwiek z małżonków nie pzebywa obecnei w innym związku, a rozwód nie nastąpił z jego winy to może przystępować do Komunii Św. - jeżeli jednak zyje z innym partnerem to popełnia grzech ciężki i nie dostanie najaprawdopodobniej rozgrzeszenia i nie będzie mogł przyjąć Komunii. Tu jest trochę opisana sytuacja: http://www.kosciol.pl/article.php/20040525103844317 Świadek przy ślubie konkordatowym nie musi być osobą wierzącą, wiec siłąrzeczy nie przystąpi ze wszystkimi do Komunii. Mój brat na moim ślubie, tez nie przystępował do Komunii ale z powodów osobistych i nie było tragedii. Ksiądz pytał świadków jak byli przed ślubem w kancelarii podpisać dokumenty czy będą przystępować do Komunii i później nie było problemu - wiedział do kogo ma podejść. Myślę, że tak naprawdę to nie ma znaczenia - chyba, że dla siostry jest to problem, że tej Komunii nie przyjmie, a co do bycia świadkiem to myślę że to jest Wasz wybór, ale możecie zapytać jeszcze księdza, zeby Wam potem nie zrobił jakiejś niespodzianki. Powodzenia. P.S. U mnie na bierzmowaniu świadkiem był brat i nie było problemu. A mój brat miał wcześniej na świadka koleżankę (w innym kosciele) i tez nie było problemu. Edytowane przez madziczek Czas edycji: 2009-05-22 o 11:50 |
Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:10.