|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2851 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 440
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Nie wiem co ona w nim widzi ale wiem że jest zakochana na zabój w nim. Wszyscy jej mówią i proszą się jej ale ona nic...
A to że jest gejem to już też o tym myślę
|
|
|
|
#2852 |
|
BAN stały
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
powiem tak.. gdyby to była moja dobra koleżanka nie mówiąc o przyjaciółce czy rodzinie, to bym jej zrobiła takie pranie mózgu, uświadomiła pewne rzeczy że od razu by zrozumiała..
może potrzebuje takiego wstrząsu? skoro zwykłe "zostaw go, patrz jak on Cię traktuje" nie pomaga? trzeba usiąść i długo i poważnie porozmawiać.. szkoda mi jej trochę |
|
|
|
#2853 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 440
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Edytowane przez marlenkas91 Czas edycji: 2009-02-10 o 18:52 |
|
|
|
|
#2854 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Wyobrażam sobie i rozumiem, że nic nie skutkuje (bo znam to z własnego doświadczenia, kiedy moja przyjaciółka była w takiej sytuacji). Najczęściej takie kobiety nie zareagują na JAKIEKOLWIEK sugestie, prośby, rozmowy. Są tak zapatrzone w faceta, że nic im nie ściągnie klapek z oczu... Muszą dojrzeć do tego same, albo zostać porzucone przez faceta. Dopiero gdy uczucie straci na intensywności, zrozumieją wszystko... Niestety
__________________
|
|
|
|
#2855 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lizbona
Wiadomości: 1 881
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Mnie nawet nie jest żal takich kobiet. Przecież one są "szczęśliwe" w tych związkach. Jakby im było źle to by odeszły. A się ich nie przekona, niektóre się tak głupio zachowuję, że czasami się wydaje, że trafił swój do swego.
Co nie zmienia faktu, że nie powinno tak być i lepiej, żeby laski zmądrzały. Ale to ich życie, jeśli same sobie nie uświadomią to nikt i nic ich nie przekona. |
|
|
|
#2856 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 703
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Przeżyłam tyle komicznych sytuacji i może to nie jest najbardziej hardcore'owa z nich ale dosyć zakręcona:
Dawno temu, kiedy miałam 15 lat lubiałam zabawiać się w zdobywanie nowych znajomości przez internet. Poznałam pewnego chłopaka (oczywiście internetowych zboków i tępaków omijałam łukiem), z innego miasta - niedalekiego zresztą(15km). Zaproponował spotkanie. W przeddzień musiałam sprawdzać mu połączenia pociągów na necie bo on nie znał się na tabelach rozkładów ani na internetowej wyszukiwarce połączeń (o zgrozo!). Dodam, że miał wtedy bodajże 20 lat. Cóż nadszedł dzień spotkania - chłopak miły, sympatyczny, fajnie się gadało, tylko jakiś taki melancholijny i romantyczny. Jednak byłam zauroczona. W rozmowach na gg (które musiałam mu tłumaczyć jak zainstalować xD) stwierdził, że byłam dla niego taka zimna i chyba niezbyt mi się spodobał. Cóż, zachowywałam się naturalnie a rozmowy były dosyć wesołe, więc o co kaman? Na moje zaprzeczenia odpowiadał "wyczuwam sarkazm" i inne tego typu. Chciałam się spotkać jeszcze raz. (Tak wtedy napisalam i otrzymalam odpowiedź w stylu "tylko raz... ehhhh ") Nigdy jednak nie spotkaliśmy się ponownie gdyż jak twierdził ciągle pomagał tacie w remoncie bla bla... itp. Założył sobie jednak konto na fotce pl. Oglądałam komentarze jego dla innych dziewczyn: wszystkie w tym stylu: "bardzo chciałbym się z tobą spotkać.... wiesz, nigy wczesniej nie spotkałem się z dziewczyną poznana przez internet..." Pełno podobnych komentarzy w których lansował się na jakąś "spotkaniową dziewicę" Na dodatek, koleś okłamal mnie co do wieku - miał 22 a nie 20 :P Nie było mi żal tej znajomości ani nic, ale zirytowało mnie PO CO takie coś chłopak robi - wszystkimi siłami skłania aby się nad nim użalac i zapewniać jaki to on jest fajny, jak mnie zauroczył itp. Stwierdziłam, że koleś nieźle niedowartościowany i tyle
|
|
|
|
#2857 |
|
BAN stały
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Behemoth666
tacy kolesie są boscy ale że 22-latek? nie dziwiłabym się 17-sto latkowi |
|
|
|
#2858 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Z Krainy Ozz ;)
Wiadomości: 391
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Normalnie nie wiem co powiedziec ... Straszne to jest! Ale badzmy szczerzy - dziewczyna sama daje przyzwolenie na takie traktowanie ... Smutne to niestety ... Szkoda, ze niektore fajne dziewczyny tak sie ponizaja u boku facetow ktorzy nie sa tego warci ... |
|
|
|
|
#2859 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
wiecie co coś mi sie przypomniało. mmam ciocie. kobieta poprostu świetna, chyba z 15 lat starsza odemnie. dogaduje sie z nią poprostu cudownie. siopstra mojej mamy.
wyszła za maż bo jej kazał ojciec. znaczy ojciec wybrał. mojego taty np nie lubi bo mama sama sobie go wybrała a on jej wybrał kogo innego. ten moj wujek jest poprostu ;/ ! zrzędzza, mruk, rozgada sie jak wypije, czepia sie ciągle, uważa za najlepszego a ciagle siedzi z nosem w necie. nikt go z rodziny nie lubi. ostatnio moj wujek ze swoja laską byli u cioci. no i ciocia wołą swojego męża na obiad. przylazł, oderwany od kompa i tekst "no gorące to jest po co mnie juz wołałaś ! " na co laska mojego wujka nie wytrzymała i spytała czy może mu pokroić podmuchać i prfzeżuć za niego. masakra. kiedys na weselu mowil mojemu Tż jak to trzeba szanować kobiety a potem obraził sie na ciocie że niby ona si ena niego obraziła że nie chce tańczyć. a citka sie nie obraziła ;] potem sie obraził że ciagle gdzieś lata a nie siedzi koło niego, bo (podkreślająć) on nie chciał nigdzie chodzić. nie lubie go, głupi buc, kiedyś widziałam jak kopnął moją ciotke jak była w ciąży. ;/ |
|
|
|
#2860 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Jesteś taka zimna, chłodna => liczyłem na macanki/seks, że się na siebie rzucimy na pierwszym spotkaniu, a Ty nic Chłopak szukał wrażeń. |
|
|
|
|
#2861 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;10922484]wiecie co coś mi sie przypomniało. mmam ciocie. kobieta poprostu świetna, chyba z 15 lat starsza odemnie. dogaduje sie z nią poprostu cudownie. siopstra mojej mamy.
wyszła za maż bo jej kazał ojciec. znaczy ojciec wybrał. mojego taty np nie lubi bo mama sama sobie go wybrała a on jej wybrał kogo innego. ten moj wujek jest poprostu ;/ ! zrzędzza, mruk, rozgada sie jak wypije, czepia sie ciągle, uważa za najlepszego a ciagle siedzi z nosem w necie. nikt go z rodziny nie lubi. ostatnio moj wujek ze swoja laską byli u cioci. no i ciocia wołą swojego męża na obiad. przylazł, oderwany od kompa i tekst "no gorące to jest po co mnie juz wołałaś ! " na co laska mojego wujka nie wytrzymała i spytała czy może mu pokroić podmuchać i prfzeżuć za niego. masakra. kiedys na weselu mowil mojemu Tż jak to trzeba szanować kobiety a potem obraził sie na ciocie że niby ona si ena niego obraziła że nie chce tańczyć. a citka sie nie obraziła ;] potem sie obraził że ciagle gdzieś lata a nie siedzi koło niego, bo (podkreślająć) on nie chciał nigdzie chodzić. nie lubie go, głupi buc, kiedyś widziałam jak kopnął moją ciotke jak była w ciąży. ;/[/quote] Laska wujka tzn męża tej Twojej cioci? Bo chyba coś pomieszałam ![]() A co do Twojej cioci to nie wiem co ją trzyma przy facecie... Okropny musi być, a i ona za niego z miłości nie wyszła, więc nie rozumiem - dla zasady, żeby się nie rozwodzić?
__________________
Edytowane przez mOna01 Czas edycji: 2009-02-11 o 10:46 |
|
|
|
#2862 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 924
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Moze teraz ja cos opowiem..
Moj X byl czlowiekiem...dziwnym,nie bede opowiadac calej historii,ale przez poltora roku,ktore z nim bylam tylko przez pol byl wobec mnie fer i mnie szanowal,nast rok byl koszmarem,kochalam go i dalej chyba kocham,ale traktowal mnie jak kobiete na zawolanie...historie wymieniane wczzesniej sa bardzo podobvne do mojej,ale do rzeczy,pomijajac to ze traktowal mnie jak zabawke chodzil gdzie chcial mial mnie w glebokim powazaniu,to gdy rozstalismy sie,chodzil za mna ze swoimi kolegami i mnie pilnowali np na imprezie;/ wiec nie bylo mowy zebym kogos poznala;/,ale jakos tam porozamwialismy wrocilismy do siebie,nie bralam juz tego na powaznie, po tygodniu pieknym i wesolym,pewnego dnia zostawil u mnie komorke.... wiec nie zebym zagladala i szperala,poprostu chcialam sie pobawic;D i patrze a tu sms od....pewnej dziewczyny,mlodszej 15 letniej my mamy po 21;d z tekstow wynikalo ze...kreca ze soba...a jak go o to spytalam to rozstalismy sie znowu,powiedzial ze nic sie nie zmienilam,ze to wszystko to moja wina....przykre...dodam ze znam ta dziewczyne...odrosty na pol glowy gimnazjum...
__________________
|
|
|
|
#2863 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
laska wujka nazwyijmy go Y. wujek Y to brat cioci i mojej mamyniewiem;/ onaejst wesoła i zabawna a tu taki mruk. wiesz zaczęło sie od mojego dziadka ktory we wszystko sie..... kiedyś kupił mi na 18 lózko zadzwonił do mojej 2 babci(od str taty) i praktycznie akzał jej kupić pościel . wydała ok 500 zł. a miała poprostu dać mi te pieniądze zebym je na coś rpzeznaczyła.... neiważne ze posciel leży w łóżku i tylko zawala miejsce. a jak zawiozłam do neigo tą pościel i pow że ja tam zostawiam to nie wyobrażacie sobie co sie działo.... współczuje babci. mogłabym pisać tutaj o nim setki rzeczy ktore odwala;/ czemu ejst? nei wiem. chyba keidyś ją spytam. Cytat:
|
||
|
|
|
#2864 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;10927491]mąż cioci nazwyjmy go X
laska wujka nazwyijmy go Y. wujek Y to brat cioci i mojej mamyniewiem;/ onaejst wesoła i zabawna a tu taki mruk. wiesz zaczęło sie od mojego dziadka ktory we wszystko sie..... kiedyś kupił mi na 18 lózko zadzwonił do mojej 2 babci(od str taty) i praktycznie akzał jej kupić pościel . wydała ok 500 zł. a miała poprostu dać mi te pieniądze zebym je na coś rpzeznaczyła.... neiważne ze posciel leży w łóżku i tylko zawala miejsce. a jak zawiozłam do neigo tą pościel i pow że ja tam zostawiam to nie wyobrażacie sobie co sie działo.... współczuje babci. mogłabym pisać tutaj o nim setki rzeczy ktore odwala;/ czemu ejst? nei wiem. chyba keidyś ją spytam. [/quote] Aa ok, bo mi tu już się coż ubzdurało ![]() [1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;10927491] coh boże rpzypomniałaś mi coś apropo tych małolat....... ;/[/quote] Co takiego?
__________________
|
|
|
|
#2865 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Mi też się takie 'małolaty' źle kojarzą, oj miałam problem z tym ogromny, tż miał wręcz kółko nastoletniej adoracji - ale się pięknie pozbyłam
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku" ... |
|
|
|
#2866 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
|
|
|
#2867 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
__________________
I swear, I'll kill her... włosy, paznokcie i biust. ![]() Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia... Bo wolny czas to jest coś co lubie, tych co pracują i się uczą nie rozumiem! |
|
|
|
#2868 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Ciekawość to pierwszy stopien do piekla
![]() Ogólnie sytuacja wygladala tak - zanim tż mnie poznał, siedział na różnych portalach spłecznosciowych, co wiązało się z duzą ilością znajomosci, i nie wszystkie MI odpowiadały, jak zaczęliśmy byc razem. Dodam że ja miałam 24 lata, on 26 - a średnia wieku jego 'kolezanek' wynosiła 17. Co ciekawe - od razu mnie znielubiły Pisały do niego o spotkaniach, że przyjeżdżają do Krakowa - a on na to że się z chęcia z nią spotkaMY (w sensie on i ja), i temat się urywał... Jak tylko zaczał cokolwiek pisac o mnie, to one albo zmieniały temat, albo zaczynaly się ze mnie nasmiewać, najeżdżać, albo na niego obrażać Jedna wręcz go zablokowała, druga - zablokowała mnie ![]() Więc jakiś miesiac-półtora od czasu zaczęcia związku ja zaczęłam rzucac mimochodem, że jego 'kolezanki' mnie chyba nie lubią, ze mnie non stop podglądają na nk czy innym portalu... I przeprowadziłam ciekawą rozmowę, poruszającą tematy 'moze masz jakieś kompleksy, że sobie chcesz ego podnosić zachwytem wśród 16-17? Może z nimi Ci lepiej się rozmawia niz ze mną (on - nie rozmawiam z nimi praktycznie, ja: to po co masz je w znajomych?)? Bo mi troche głupio, że chyba lepiej Ci się rozmawia z nastkami (on:Ależ nieprawda Kotuś!). Efekt rozmowy - zrobił czystke w znajomych ![]() Problem drugi - te, które zostaly (podbnież nieszkodliwe), puszczały sygnałki... o każdej porze dnia i nocy. Jak widzialam że odpuszcza, to robiłam 'minę'. Przestały puszczać jak on przestał odpuszczać, bo widział że mi to nie na rękę Została jedna 'sygnałkowa', trochę starsza, bo 21 lat - ale rozwódka i z dzieckiem, więc sygnały o 3-5 rano były normą, mimo że nie odpuszczał (jakaś wytrwała ), a że ja mam sen jak królik, to za każdym razem mnie budziła. W koncu wystosowałam wiadomość na nk, że sie nie znamy, ale jestem partnerką X, i miałabym do niej gorącą prośbę - jak juz musi puszczac sygnały, niech robi to w ludzkich porach, bo nie wszyscy ludzie MUSZĄ wstawać w nocy (aluzja do dziecka), zwłaszcza jeśli lubią spać i do tego mogą. Sygnałki ustały. Została jedna natrętna małolata - w listopadzie zauważyłam w jej klasowej galerii zdjęcie z moim tż, więc piana na ustach. Tż miesiąc wcześniej prosił łajze w komentarzu, żeby usuneła zdjęcie - a skąd! Po moim pytaniu, co robi to zdjecie na nk, napisał do niej wiadomość, dziewczyna zarzuciła fochem, zaczęła go obrażać - masakra. Wywalił ze znajomych (oczywiście ja nie robiłam wojny, tylko powiedziałam że chyba troche nie na miejscu i nie na czasie ta fotka). Była jeszcze jedna - moje słońce zostawiło otwartą pocztę, ja się bawiłam kompem - i zobaczyłam maila od Y. Nie mogłam się powstrzymać (wiem, perfidne, ale to była jedna z kółka adoracji) - a w mailu półnagie zdjęcia... Dodam, że mail wysłany w dniu, w którym dala komentarz pod naszym wspolnym zdjeciem, że sliczna z nas para i ze widac jak sie kochamy W każdym razie jak pisała do niego na gadu, a ja byłam przy kompie, zapytałam czy mogę z nią popisać - efekt rozmowy? Je mi z ręki, i uważa mnie za wyrocznię w sprawach damsko-męskich
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku" ... |
|
|
|
#2869 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lizbona
Wiadomości: 1 881
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Widać, że niektórym nic absolutnie nie przeszkadza, a teraz laski są masakryczne, zresztą na plotkowym jest wątek o "małych zdzirach"...
|
|
|
|
#2870 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku" ... |
|
|
|
|
#2871 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
boże nic mi nie mówcie jakbym taką złapała w łapy.
BTW mam "kolezanke" keidys sie kumplowałyśmy. dopóki nie dowiedziałm sie że ma faceta i robi go w babmucho . Bo? bo kiedyś inny ją zradził to teraz ona stanie sie "łamaczem meskich serc" powiedziałm o tym TŻ to ją konkretnie wyśmiał. Nie! pow jej ze sie do tego nie andaje bo taka nieejst . obraizła sie. wiecie połowa klasy mnie chyba za tego mojego pyskatego TŻ nie lubi. a to nei takie łatwe "ej pow swojemu chlopakowi zeby rpzestal" ach małolaty. kiedyś bardzo sie z nim pokłóciłam. nie odzywaliśmy sie z tydzień. pewnego dnia (pamietam pt) siedzimy na korytarzu (mialam wf, dobre uklady z profesorem to nie musialam cwiczyc )wzial mi telefon i dla zabawy rpzeglada (jakos zaczelismy rozmawiac po dluzszym czasie) . to ja sie smieje "daj swoj" . i znalazłam smski od jakiejś "Agi" - stesknilam sie za toba - cos milego to ja ci moge powiedziec prosto w oczy - gdzi ejstes za ile ebdziesz, no i idizemy? wiecie nawet teraz mam to obrzydliwe uczucie jak czujesz że głowa robi sie gorąca i potem idzie fala rpzez całe ciało. patrze na neigo odalam mu telefon, i z placzem wpadlam na lekcje. cholera co niby sie godzimy a ja takie smsmy zajduje? jego nie czytalam, pozatym potem jak mi akzal sprawdzic to mu krzyczalam ze jego nie ma bo mu sie same kasuja codziennie. opowiadal miz e niby sie z nia spotkal. ale nic nie bylo. ze ona pisala a on odp czasem bo mial wtedy orkes pt "mam dosc kobiet" tak tak mnei tez. faktycznie byly smsmy "ale ty rozgadany ejstes;/" po stylu pisania poznalam ze to malolata. pelno emotikon i hihi haha jakos wyjasnilismy ta sprawe nawet nie chc emi sie opisywac. ale ja to mam w glowie. i teraz nawet BOJE SIe "przejrzeć" mu telefon. wczoraj dał mi swoj stary bo oddałam swoj do naprawy. i byly tam smsy. i czytalam od ostatnich jakie doszly. jasne że czytałam, kto by sie powstrzymał ;] i jak widziiałam "dobra to ustawimy sie dzisiaj" to az mis ie robilo goraco... potem dopiero doczytywałam ze to isał facet. esh. ale bądź co bądź pow mu ostatnio że założe sie ze mnei zdradził bo on przed półtoraletnim zwiazkiem ze mną ciagly podrywacz, w sumie nadal ma taki styl rozmow z dziewczynami wsiceka mnie to , nie byl jak on to okrwślił z tymi swoimi wcześniejszymi sdziewczynami dłużej niż ze mną. heh |
|
|
|
#2872 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;10935938]boże nic mi nie mówcie jakbym taką złapała w łapy.
BTW mam "kolezanke" keidys sie kumplowałyśmy. dopóki nie dowiedziałm sie że ma faceta i robi go w babmucho . Bo? bo kiedyś inny ją zradził to teraz ona stanie sie "łamaczem meskich serc" powiedziałm o tym TŻ to ją konkretnie wyśmiał. Nie! pow jej ze sie do tego nie andaje bo taka nieejst . obraizła sie. wiecie połowa klasy mnie chyba za tego mojego pyskatego TŻ nie lubi. a to nei takie łatwe "ej pow swojemu chlopakowi zeby rpzestal" ach małolaty. kiedyś bardzo sie z nim pokłóciłam. nie odzywaliśmy sie z tydzień. pewnego dnia (pamietam pt) siedzimy na korytarzu (mialam wf, dobre uklady z profesorem to nie musialam cwiczyc )wzial mi telefon i dla zabawy rpzeglada (jakos zaczelismy rozmawiac po dluzszym czasie) . to ja sie smieje "daj swoj" . i znalazłam smski od jakiejś "Agi" - stesknilam sie za toba - cos milego to ja ci moge powiedziec prosto w oczy - gdzi ejstes za ile ebdziesz, no i idizemy? wiecie nawet teraz mam to obrzydliwe uczucie jak czujesz że głowa robi sie gorąca i potem idzie fala rpzez całe ciało. patrze na neigo odalam mu telefon, i z placzem wpadlam na lekcje. cholera co niby sie godzimy a ja takie smsmy zajduje? jego nie czytalam, pozatym potem jak mi akzal sprawdzic to mu krzyczalam ze jego nie ma bo mu sie same kasuja codziennie. opowiadal miz e niby sie z nia spotkal. ale nic nie bylo. ze ona pisala a on odp czasem bo mial wtedy orkes pt "mam dosc kobiet" tak tak mnei tez. faktycznie byly smsmy "ale ty rozgadany ejstes;/" po stylu pisania poznalam ze to malolata. pelno emotikon i hihi haha jakos wyjasnilismy ta sprawe nawet nie chc emi sie opisywac. ale ja to mam w glowie. i teraz nawet BOJE SIe "przejrzeć" mu telefon. wczoraj dał mi swoj stary bo oddałam swoj do naprawy. i byly tam smsy. i czytalam od ostatnich jakie doszly. jasne że czytałam, kto by sie powstrzymał ;] i jak widziiałam "dobra to ustawimy sie dzisiaj" to az mis ie robilo goraco... potem dopiero doczytywałam ze to isał facet. esh. ale bądź co bądź pow mu ostatnio że założe sie ze mnei zdradził bo on przed półtoraletnim zwiazkiem ze mną ciagly podrywacz, w sumie nadal ma taki styl rozmow z dziewczynami wsiceka mnie to , nie byl jak on to okrwślił z tymi swoimi wcześniejszymi sdziewczynami dłużej niż ze mną. heh[/quote] To z tymi smsami tak jak z tymi moimi zdjeciami... i to uczucie goraca i podłoga usuwająca się spod stóp... Mój też jak na razie najdłużej wytrzymal ze mną, te wczesniejsze niby takie tam podrywy - ale mnie kurza jak się czasem oddzywaja Takie 3 spotkania i do widzenia, a pozniej jak sie jej nudzi to pisze czy by się nie spotkali - a on ze mną już jest, jakoś na to uwagi nie zwracały 'Nie zakładaj, że zdradził, nie ma co sobie do gowy przybiera c
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku" ... |
|
|
|
#2873 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
"surowy hip hopowiec" "pies na baby" . a Wiecie w jaki sposób zwróciłam jego uwage? bo ja go miałam serdecznie w on nawet nie potrafi normlanie porozmawiać z dziewczyna zeby to nie wyglądało jak podryw. wrr a do tego jeszcze mam akcje z laską z klasy rpzez niego .o to to już historia "coby ino tylko leżeć i kwieczeć" |
|
|
|
|
#2874 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
|
|
|
#2875 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;10935938]
ale bądź co bądź pow mu ostatnio że założe sie ze mnei zdradził bo on przed półtoraletnim zwiazkiem ze mną ciagly podrywacz, w sumie nadal ma taki styl rozmow z dziewczynami wsiceka mnie to , nie byl jak on to okrwślił z tymi swoimi wcześniejszymi sdziewczynami dłużej niż ze mną. heh[/quote] Wiesz, mam czasem podobnie... On rok temu jak poszedł na studia miał taki "okres szumienia", chodził na imprezy a mi mówił że idzie spać itd, ja wtedy bardzo przeżywałam ale mimo wszystko byłam z nim dalej, teraz się uspokoił, jest inny... Ale ciągle nie daje mi spokoju tamten okres. Jestem pierwszą "prawdziwą" dziewczyną w jego życiu, wcześniej to były jakieś imprezowe macanki, smski, jakieś tam bzdety i głównie z dużo młodszymi dziewczyn(k)ami (on miał 18-19 a one np 15-16). My jesteśmy razem 3 lata i często zastanawiam się o ilu rzeczach nie wiem... Czy mnie zdradził w tym czasie tego "szumienia" czy nie..? W sumie to nie wiem czy chciałabym wiedzieć - jest teraz inny, spokojny, dojrzalszy, nie robi takich rzeczy. Może tak musiało być, żebyśmy mogli dalej być razem, myśleć o wspólnej przyszłości? No... Ale to chyba offtop ![]() Zresztą, do mojego TŻta ciągle jakieś małolaty wypisują - często te, z którymi miał jakieś "zaszłości". On ma 22 lata a one po 16-18. W sumie to najczęściej się nie przejmuję, bo ja wiem i mój TŻ wie że żadna mi do pięt nie dorasta i mogą sobie co najwyżej pisać, takie ich prawo Szlag mnie tylko trafia na widok jednej - kiedyś był w niej zakochany a ona go odrzuciła. Jak na złość, śliczna dziewczyna z niej wyrosła. A mi to nie daje mi to spokoju, mimo wszystko.edit: A jeszcze czasem jak wrzuci na nk jakieś zdjęcie i te małolaty komentują (cyt.) "~~*~~*~~ oOoOoOoOoO WoOoWw, aLe Z CiEbIe PrZyStOjNiAk! ~~*~~*~~" "No no ale masz ciałko <mniam>" i takie tam , to czasem i ja napiszę coś w stylu "mój mężczyzna " albo "mój osobisty przystojniak " co by się dziewczynki nie rozpędzały ;-)
__________________
Edytowane przez mOna01 Czas edycji: 2009-02-11 o 21:52 |
|
|
|
#2876 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
słuchajcie apropo niej stoje ostatnio na promocji, a czatowałam na nią od wrzesnia i nigdzie nie mogłam spotkac. i idzie napuszone kudły białe kozaczki. tydzień później była znów, znowu szopa bez kozaczków. kolezanka (ta z wyzszego pozstu "łamaczka serc" ) juz wiedziala ze ejstem wsciekla pech chcial ze malolata stala rpzy kasie rpzy ktorej my stalysmy no i : Kumpela: ty to ta? ja: ta rzeczywiscie K: ta w tych kudłach? J: no ale mnie wkurza małolata K: ej ale napewno to ta w tej białej kurteczne? J: no tak to ta ale mnie wkur *** K: ty no rzeczywiście jakiś wypłoch małolata spaliła buraka i poszła ;] |
|
|
|
|
#2877 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Chyba mnie z kims pomyliłaś
![]() Cytat:
![]() Ale tekst ze żadna z eks mi do pięt nie dorasta też znam
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku" ... |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2878 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
E u was tez ostatnio taka moda?
pytam tż o jakąś laske : "i co ąłdna" ? on : no mógłbym ją puknać |
|
|
|
#2879 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;10936881]E u was tez ostatnio taka moda?
pytam tż o jakąś laske : "i co ąłdna" ? on : no mógłbym ją puknać dziwna odpowiedz,ale cóż różnica wieku |
|
|
|
#2880 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
A co do tego że żadna mi do pięt nie dorasta i mi nigdy nie dorówna to prawdę mówiąc wiem sama, i sama to sobie wmawiam jemu też czasem to mówię a on przytakuje z pełnym poparciem ![]() [1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;10936881]E u was tez ostatnio taka moda? pytam tż o jakąś laske : "i co ąłdna" ? on : no mógłbym ją puknać ![]() ![]() Jakbym go zdzieliła po tym durnym łbie gdyby mi takim tekstem wyjechał! Albo na złość przechodząc obok jakiegoś dobrze zbudowanego przystojnego faceta "Patrz, ale ma biceps, pewnie między nogami też ma coś wielkiego "
__________________
Edytowane przez mOna01 Czas edycji: 2009-02-11 o 21:59 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:21.





Na dodatek, koleś okłamal mnie co do wieku - miał 22 a nie 20 :P Nie było mi żal tej znajomości ani nic, ale zirytowało mnie PO CO takie coś chłopak robi - wszystkimi siłami skłania aby się nad nim użalac i zapewniać jaki to on jest fajny, jak mnie zauroczył itp. Stwierdziłam, że koleś nieźle niedowartościowany i tyle




Bo chyba coś pomieszałam 




Pisały do niego o spotkaniach, że przyjeżdżają do Krakowa - a on na to że się z chęcia z nią spotkaMY (w sensie on i ja), i temat się urywał... Jak tylko zaczał cokolwiek pisac o mnie, to one albo zmieniały temat, albo zaczynaly się ze mnie nasmiewać, najeżdżać, albo na niego obrażać
" 
