Sposoby na przyspieszenie porostu włosów- część III

[jyyli]

Napisane przez Chatul

Jyyli, a może soczek aloesowy zaczniesz pić? Ja tam uważam, że Aloes jest dobry na wszystko

Też uważam, że aloes jest dobry na absolutnie wszystko, można nawet nim uśmiercić jeśli się wie dokładnie jak, ale ja nie wiem Kiedyś już piłam, ale jakoś nieregularnie, więc efekty ciężko było ocenić. Teraz chyba zacznę znowu, chyba, że przerzucę się na sok z brzozy, bo też jest podobno świetny

[LadyMakbet18]

Napisane przez Chatul

Joanna z tego co wiem ma też tonik w serii "z apteczki babuni", chciałam go kupić, ale nigdzie nie moglam go dostać ;/ A szkoda. Im więcej toników przetestuję tym lepiej :P Do tej pory miałam tylko Seboradin rzepowy i rzepową Joannę. Oba spisywały się bardzo dobrze. Spokojnie polecić mogę i jeden i drugi

O, jak miło koleżanko-wegetarianko Ja nawet jeszcze 2 lat nie jestem wege :P
Tak swoją drogą to gwałtownie poprawił mi się stan włosów odkąd nie jem mięsa. I bardzo mnie to cieszy

Produkty sojowe jesz może? ja wcinam codzienne kotleciki sojowe, to bomba białkowa, i włoski ładne są, zdrowe przede wszystkim

Napisane przez jyyli

Kurczę, Wizażanki-wegetarianki, szczęściary z was, że po rezygnacji z mięsa nie dość, że nie straciłyście włosów, to jeszcze poprawił się ich stan. Ja jakiś czas temu przez dwa miesiące nie jadłam mięsa (oczywiście były zamienniki białkowe + zwiększona ilość warzyw). Stan moich włosów się mocno pogorszył, z łamiącymi się paznokciami walczę do teraz, ale to nie było najgorsze, bo mocno schudłam i ogólnie czułam się bardzo źle. Na tym przykładzie widać to, co zawsze na Wizażu powtarzamy, że każdemu służy co innego

Teraz jestem na etapie poszukiwania kolejnego ziółka poprawiającego stan włosów. Pokrzywę i skrzyp już dość długo piłam. Przeglądam książki zielarskie, jak coś znajdę, to oczywiście dam znać i na pewno przetestuję na sobie.

moze utrata włosów zależy od organizmów. Gdzieś czytałam, że są organizmy bardziej mięsożerne i mniej, moze poprostu jestes urodzonym pochłaniaczem mięsa i dlatego organizm sie zbunotował?

Napisane przez Ines-ka

Tak to jest jak z dnia na dzień przechodzi się na taką drastyczną dietę. Od tak organizm nie przyzwyczai się do przyswajania np. żelaza z warzyw, jak dotychczas jego głównym źródłem było mięso.

Ja zaserwowałam mojemu organizmowi szok bezmiesny ponieważ z dnia na dzien ucięłam jedzenie mięsa. Nic mi sie po tym nie działo
tylko w domu miałam piekiełko, bo rodzice podpisali to pod moje kolejne dziwactwo i probowali wybić z głowy. Nie udało im sie oczywiscie, byłam wtedy w okresie buntu co jeszcze bardziej mnie zmotywowało do nie jedzenia mięsa

Napisane przez Chatul

No to mój organizm musi być dziwny :P Całe życie jadłam dzien w dzień mięso i prawie w ogóle warzyw i bum, jednego dnia zmieniłam całe swoje żywienie o 180 stopni. To był strzał w dziesiątkę. Za nic nie oddam wegetarianizmu.

Jyyli, a może soczek aloesowy zaczniesz pić? Ja tam uważam, że Aloes jest dobry na wszystko

ja dokładnie tak samo

[azieja]

Wedlug mnie podstawą do wzrostu włosa jest idealne ciecie. Od kiedy pamietam włosy wolno mi rosły scinalam na krotko mijal rok moze wiecej a one siegaly najwyzej do brody. Az do listopada 2007 wtedy cudowna fryzjerka mnie tak fantastycznie obcieła <pierwszy raz zupełnie inna niz dotychczas>ze do maja moje wlosy siegaly juz do ramion i dalej rosna, a uzywamła tylko szamponu 2w1 a od niedawna jakas odzywka czy rycyna.

[mOna01]

Napisane przez azieja

Wedlug mnie podstawą do wzrostu włosa jest idealne ciecie. Od kiedy pamietam włosy wolno mi rosły scinalam na krotko mijal rok moze wiecej a one siegaly najwyzej do brody. Az do listopada 2007 wtedy cudowna fryzjerka mnie tak fantastycznie obcieła <pierwszy raz zupełnie inna niz dotychczas>ze do maja moje wlosy siegaly juz do ramion i dalej rosna, a uzywamła tylko szamponu 2w1 a od niedawna jakas odzywka czy rycyna.

Sposób obcięcia końcówek nie ma wpływu na porost włosów!
Nie wiem w ogóle dlaczego tyle osób wierzy w to...

[azieja]

nie do konca sie zgodze jesli wlosy sa dobrze obciete nie lamia sie czyli nie traca na dlugosci pozatym sa odzywione.


a i jeszcze jedno nie wiem czy to mit czy nie przezcytalam gdzies ze kazdy ma zakodowana wlasna maksymalna dlugosc wlosow i jesli sie do niej dojdzie to juz nie chca rosnac. Nie wysmiejcie mnie za to co napisalam ale chcialabym wiedziec co o tym sadzicie

[mOna01]

Napisane przez azieja

nie do konca sie zgodze jesli wlosy sa dobrze obciete nie lamia sie czyli nie traca na dlugosci pozatym sa odzywione.


a i jeszcze jedno nie wiem czy to mit czy nie przezcytalam gdzies ze kazdy ma zakodowana wlasna maksymalna dlugosc wlosow i jesli sie do niej dojdzie to juz nie chca rosnac. Nie wysmiejcie mnie za to co napisalam ale chcialabym wiedziec co o tym sadzicie

To czy się łamią zależy od pielęgnacji i traktowania włosów Poza tym idąc tym tropem dobrze obcięte=nie łamią się= szybciej rosną? Nie trzyma się kupy

"Zakodowanej" maksymalnej długości nie ma, po prostu przy pewnej długości cebulki mogą być zbyt obciążone i nie będą pracować na "pełnych obrotach", wtedy trzeba je pobudzić

[Dziamma]

Oj, dziewczyny! Tak się męczycie i męczycie z tymi włosami. Pamiętajcie, że długie włosy to "żadna fryzura", to nie jest fryzura!.. I wyluzujcie. Zakładam że macie dopiero "naście" lat i dlatego ten pociąg do długich włosów?.. Troszke dojrzejecie i same zauważycie, że już długie włosy tak bardzo Wam się nie podobają!.. Zobaczycie, ze o wiele lepiej jest miec fryzurę niż miec długie włosy

Napisane przez mOna01

Sposób obcięcia końcówek nie ma wpływu na porost włosów!
Nie wiem w ogóle dlaczego tyle osób wierzy w to...

Jestem fryzjerką i absolutnie się z tym zgadzam. Dobre cięcie sprzyja wzrostowi włosów

[zapaałka]

Napisane przez azieja

a i jeszcze jedno nie wiem czy to mit czy nie przezcytalam gdzies ze kazdy ma zakodowana wlasna maksymalna dlugosc wlosow i jesli sie do niej dojdzie to juz nie chca rosnac. Nie wysmiejcie mnie za to co napisalam ale chcialabym wiedziec co o tym sadzicie

Tez o tym czytalam i to w roznych miejscach, choc czy to jest prawda to nie wiem

Napisane przez mOna01

To czy się łamią zależy od pielęgnacji i traktowania włosów Poza tym idąc tym tropem dobrze obcięte=nie łamią się= szybciej rosną? Nie trzyma się kupy

A moze chodzi o to, ze wlosy dobrze obciete (ostre nozyczki, dobra technika) nie niszcza i nie lamia sie tak szybko przez co wydaje sie ze rosna szybciej?

[mOna01]

Napisane przez Dziamma

Oj, dziewczyny! Tak się męczycie i męczycie z tymi włosami. Pamiętajcie, że długie włosy to "żadna fryzura", to nie jest fryzura!.. I wyluzujcie. Zakładam że macie dopiero "naście" lat i dlatego ten pociąg do długich włosów?.. Troszke dojrzejecie i same zauważycie, że już długie włosy tak bardzo Wam się nie podobają!.. Zobaczycie, ze o wiele lepiej jest miec fryzurę niż miec długie włosy

Hahaha długie włosy to nie fryzura? Proszę Cię... Poczytaj trochę Wizaż, wątki o zapuszczaniu włosów i zobacz czy są tam takie "nastki". A Ty ile masz lat, że kreujesz się na guru wiedzy o "fryzurach"?

Napisane przez Dziamma

Jestem fryzjerką i absolutnie się z tym zgadzam. Dobre cięcie sprzyja wzrostowi włosów

w jaki sposób?

Napisane przez zapaałka

A moze chodzi o to, ze wlosy dobrze obciete (ostre nozyczki, dobra technika) nie niszcza i nie lamia sie tak szybko przez co wydaje sie ze rosna szybciej?

Owszem, do ścinania nożyczki muszą być ostre żeby nie zniszczyć końcówek, może trochę zapobiec rozdwajaniu się. Ale włosy łamią się na całej długości i nie ma to znaczenia. I są fryzury, przy których wydaje się, że rosną szybciej

[jyyli]

Ja mam naśćie osiem-naście I myślę, że za sobą mam raczej ten wiek, kiedy podobają się fryzury najwyżej do ramion. Bo takie się właśnie nastolatkom podobają, są łatwe w utrzymaniu itd. Poza tym moim osobistym zdaniem fryzurą nie można nazwać też cięcia. Fryzura to dopiero np. kok warkocz. Tak więc zarówno krótkie jak i długie włosy same w sobie fryzurą nie są

Co do wpływu cięcia na porost też chciałabym wiedzieć jakim cudem końcówka ma wpływać na cebulkę

[April007]

Napisane przez jyyli

Co do wpływu cięcia na porost też chciałabym wiedzieć jakim cudem końcówka ma wpływać na cebulkę

Wydaje mi się że to może być kwestia wykruszania się włosów. Jeśli są bardzo zniszczone ale nie podcina się ich ( bo żal jest komuś 2 cm ) to i tak te włosy się same wykruszą - stąd mimo że włos rośnie - nie widać tego, bo co urośnie - to się wykruszy i długość jest ta sama. Może dobrze ścięty wlos to taki który się nie strzępi? Tak myślę na chłopski rozum ;-)

[jyyli]

Napisane przez April007

Wydaje mi się że to może być kwestia wykruszania się włosów. Jeśli są bardzo zniszczone ale nie podcina się ich ( bo żal jest komuś 2 cm ) to i tak te włosy się same wykruszą - stąd mimo że włos rośnie - nie widać tego, bo co urośnie - to się wykruszy i długość jest ta sama. Może dobrze ścięty wlos to taki który się nie strzępi? Tak myślę na chłopski rozum ;-)

To jest jedyne racjonalne wytłumaczenie, ale tylko wrażenie szybszego porostu, a niektórzy twierdzą, że to naprawdę szybszy porost a nie samo wrażenie. Nie wiem jak to już jest I czy "dobre cięcie" znaczy wycięcie wszystkich mocno zniszczonych włosów, czy chodzi o jakąś technikę cięcia

[Dziamma]

Dobre cięcie wiąże się z techniką ścinania oraz z dobrze zastosowanymi narzędziami. Np. zdarza się że ktoś nieumiejętnie korzysta z brzytwy, co może prowadzic do szybszego rozdwajania się końcówek. Również nożyczki niewystarczająco ostre "miażdzą" włos przez co się osłabia. Technika "ślizgu" zle wykonana rozwarstwia włos, itp. Właśnie o to mi chodziło pisząc o dobrym cięciu...

[Chatul]

Napisane przez LadyMakbet18

Produkty sojowe jesz może? ja wcinam codzienne kotleciki sojowe, to bomba białkowa, i włoski ładne są, zdrowe przede wszystkim

No wcinam kotleciki z soi Nie za dużo i nie za często ale jednak
Na stan włosów nie narzekam. Mój organizm polubił wegetarianizm. Z resztą cera też mi się poprawiła po odstawieniu mięsa.

Tak w ogóle to słyszałam, że soja przyspiesza porost włosów. Ale nie wiem czy stosowana wewnętrznie czy zewnętrznie. I mogła to być tylko plotka :P

[aanika]

Napisane przez Dziamma

Oj, dziewczyny! Tak się męczycie i męczycie z tymi włosami. Pamiętajcie, że długie włosy to "żadna fryzura", to nie jest fryzura!.. I wyluzujcie. Zakładam że macie dopiero "naście" lat i dlatego ten pociąg do długich włosów?.. Troszke dojrzejecie i same zauważycie, że już długie włosy tak bardzo Wam się nie podobają!.. Zobaczycie, ze o wiele lepiej jest miec fryzurę niż miec długie włosy

Szczerze, to nic z tego nie rozumiem. Sądzisz, że wszystkie dziewczyny powinny mieć superekstramodne fryzury? Ja stawiam na naturalność i wolę długie, obcięte pod linijkę włosy i do takich dążę.
Nie rozumiem też podziału na "fryzury" i "długie włosy". Czy "długie włosy" są gorsze? Jeżeli komuś się podobają, to nie obchodzi go to, jak niektórzy je nazywają. Jak dla mnie fryzurą są i dwucentymetrowe włosy, jak i te sięgające do pasa.

Napisane przez azieja

nie do konca sie zgodze jesli wlosy sa dobrze obciete nie lamia sie czyli nie traca na dlugosci pozatym sa odzywione.

Fakt, nie łamią się, czyli nie tracą na długości. Ale proces wzrostu zachodzi w cebulkach i, według mnie, nożyczki nie mają na to żadnego wpływu. Tak na chłopski rozum - co mają nożyczki do tego, co się dzieje np. w moim przypadku 47 cm wyżej? Wizażanki już wiele razy dowiodły, że stosowane przez nich metody przyspieszają porost włosów, więc teorie, że tego tempa nie da się zmienić są dla mnie bezzasadne.

[LadyMakbet18]

Napisane przez Chatul

No wcinam kotleciki z soi Nie za dużo i nie za często ale jednak
Na stan włosów nie narzekam. Mój organizm polubił wegetarianizm. Z resztą cera też mi się poprawiła po odstawieniu mięsa.

Tak w ogóle to słyszałam, że soja przyspiesza porost włosów. Ale nie wiem czy stosowana wewnętrznie czy zewnętrznie. I mogła to być tylko plotka :P

Nie nie, masz rację
Soja jest bombą białkową, a białko przyspiesza porost
wiadomo włosy na głowie tak czy inaczej rosną wolno w porównaniu z innym owłosieniem, ale widzę na nogach, jak mam lenia i zgolę golarką to po 2 dniach już mam futerko i to od czasu kiedy zaczęłam jeść soję

[Chatul]

Napisane przez LadyMakbet18

Nie nie, masz rację
Soja jest bombą białkową, a białko przyspiesza porost
wiadomo włosy na głowie tak czy inaczej rosną wolno w porównaniu z innym owłosieniem, ale widzę na nogach, jak mam lenia i zgolę golarką to po 2 dniach już mam futerko i to od czasu kiedy zaczęłam jeść soję

Ja akurat mam na tyle jasne włosy na nogach, że w ogóle się nimi nie przejmuję :P
Natomiast włosy na głowie szybko mi rosną. W ogóle szybko zawsze mi rosły, ale odkąd jem soję to faktycznie jeszcze przyspieszyły. Jak się znajdzie jeszcze trochę wegetarianek, które mają odczucia podobne do nas to może okaże się, że wgetarianizm to dieta-cud dla włosów

[LadyMakbet18]

Napisane przez Chatul

Ja akurat mam na tyle jasne włosy na nogach, że w ogóle się nimi nie przejmuję :P
Natomiast włosy na głowie szybko mi rosną. W ogóle szybko zawsze mi rosły, ale odkąd jem soję to faktycznie jeszcze przyspieszyły. Jak się znajdzie jeszcze trochę wegetarianek, które mają odczucia podobne do nas to może okaże się, że wgetarianizm to dieta-cud dla włosów

Nie zdziwiłabym się a nawet jak nie sam wegetarianizm to napewno soja ma działanie zbawienne na włoski i duzo wody trzeba pić, zdrowe nerki= szybszy porost

[zapaałka]

Chcialabym sie wtracic w dyskusje na temat soi, chociaz nie tyle jej stosowania wewnetrznego jak zewnetrznego Ekstrakt z soi stosowany jest w preparatach opozniajacych odrastanie wlosow, dlatego nie powinno sie go stosowac na skore glowy (wiecej na ten temat znajdziecie w watku Ziolowo/Mazidlowo/Thanatosowym)

[endi1991]

Napisane przez patiicheer

Hej dziewczyny!! Dzisiaj doszłam do wniosku, że 10 maseczek, odrzywek, herbatek itd. nie dorówna zwyczajnemu masarzowi skóry Postanowiłam, że do 15.02 moje włosy muszą mieć 45cm, ale nie wieżyłam w to, że mi się uda, bo 8.02 miały one 43,5cm, a ostatnio moje włoski zmniejszyły bardzo tępo. Więc po prostu zaczęłam codziennie dodatkowo dwa razy dziennie masować skórę głowy, ok 15/20min... Już dzisiaj mierzę włosy i nie wierzyłam własnym oczom, sprawdzałam po kilka razy i moje włosy mają 45,5cm!! Na serio, sprawdzałam chyba 10 razy!! To znaczy, że w tydzień włosy urosły mi 2cm! A wszystklo dzięki masarzowi skóry!! Teraz będę to robiła cały czas i jak tak dalej pójdzie to za 3/4 miesiące osiągnę to co chcę, czyli to początkowe 55cm!! Mam nadzieję, że mi się uda... Pozdrawiam i zachęcam was do masowania głowy, bo dodatkowo to nic nie kosztuje

\

eheem eheeem,, tylko że nie umiejętny masaż pobudza komórki łojotokowe...trzeba uważać bo w efekcie włoski mogą strasznie się przetłuszczać.

[Chatul]

Napisane przez zapaałka

Chcialabym sie wtracic w dyskusje na temat soi, chociaz nie tyle jej stosowania wewnetrznego jak zewnetrznego Ekstrakt z soi stosowany jest w preparatach opozniajacych odrastanie wlosow, dlatego nie powinno sie go stosowac na skore glowy (wiecej na ten temat znajdziecie w watku Ziolowo/Mazidlowo/Thanatosowym)

Dzobrze wiedzieć. Dzięki za informację.
Zaraz poczytam o szczegółach w wątku, który podałaś

Napisane przez endi1991

tylko że nie umiejętny masaż pobudza komórki łojotokowe...trzeba uważać bo w efekcie włoski mogą strasznie się przetłuszczać.

Są gdzieś w necie zdjęcia instruktażowe jak wykonać prawidłowy masaż? (; Sama swego czasu masowałam skórę głowy ale tylko 2 minuty dziennie. Skóra była wtedy bardzo wypoczęta. Chętnie bym wróciła do tej praktyki

[Maria221]

Z soją ostrożnie, można ją jeść, tylko nie przesadzajcie. Jeśli ktoś ma problemy z tarczycą, to w ogóle nie powinien spożywać soi. Poza tym soja może rozregulować system hormonalny, niby to taki naturalny sposób, ale jednak fitoestrogeny coś tam potrafią zagmatwać.

[otako]

Napisane przez Chatul

Są gdzieś w necie zdjęcia instruktażowe jak wykonać prawidłowy masaż? (; Sama swego czasu masowałam skórę głowy ale tylko 2 minuty dziennie. Skóra była wtedy bardzo wypoczęta. Chętnie bym wróciła do tej praktyki

http://www.youtube.com/watch?v=qKdAC1EuiCs -tutaj jest fajny filmik instruktażowy - na pewno łatwiej zrozumieć niż ze zdjęc

[Chatul]

Napisane przez Maria221

Z soją ostrożnie, można ją jeść, tylko nie przesadzajcie. Jeśli ktoś ma problemy z tarczycą, to w ogóle nie powinien spożywać soi. Poza tym soja może rozregulować system hormonalny, niby to taki naturalny sposób, ale jednak fitoestrogeny coś tam potrafią zagmatwać.

Nie no, raz na tydzień kotleciki sojowe to chyba nie przesada?

Napisane przez otako

http://www.youtube.com/watch?v=qKdAC1EuiCs -tutaj jest fajny filmik instruktażowy - na pewno łatwiej zrozumieć niż ze zdjęc

Dzięki

[viki1988]

Napisane przez Chatul

Nie no, raz na tydzień kotleciki sojowe to chyba nie przesada?

Nie można nawet 2-3 razy w tyg. i przy tej ilości nie powinno się nic dziać, a wręcz powinno zapobiegać rakowi piersi

[Chatul]

Słuchajcie, powszechnie uważa się, że olej rycynowy przyspiesza porost włosów. Naprawdę tak jest? I dzięki czemu to robi? I przede wszystkim, czy wszystkie oleje mają takie właściwości? Bo w sumie dla mnie to dobrze by było. Ostatnio wiecznie olejuję włosy

[LadyMakbet18]

Napisane przez Chatul

Słuchajcie, powszechnie uważa się, że olej rycynowy przyspiesza porost włosów. Naprawdę tak jest? I dzięki czemu to robi? I przede wszystkim, czy wszystkie oleje mają takie właściwości? Bo w sumie dla mnie to dobrze by było. Ostatnio wiecznie olejuję włosy

Olej rycynowy wzmacnia włosy, skąd to się bierze nie mam pojęcia.
Stosowałam, ale u mnie jakos nie przyspieszył porostu

[ooodeta]

ja stosowalam nafte ale nie wiem czy podzialalo bo nie bylam systematyczna,chcialam miec slugie wlosy wiec zrobilam sobie extension, wydalam 500e i efekt byl boski,bujne piekne dlugie geste,ale po5 mies je musialam zdjac bo efekt byl juz nieestetyczny, no i teraz zostaly mi moje wlosy nie chce juz sztucznych, chce moje wlasne dlugie, mam farbowane jasnitkie blond sredniej dlugosci ale sa dosc zniszczone rozjasniaczem , chce sobie kupic skrzypowite,capivit i znalazlam takie cos quinoral klorene, czy ktos wie cos na ten temat?? i pytanko z innej beczki : czy na rozjasnionych wlosach (uzylam proszku plus woda utlen) zlapie mi farba w odcieniu jasnego naturalnego blondu , bo teraz mam biale wlosy efekt mi sie zupelnie nie podoba jest sztuczny, i chyba ide do fryzjera.. czekam na odpowiedz .. pozdr kochane

[Jolie2601]

Napisane przez Dziamma

Oj, dziewczyny! Tak się męczycie i męczycie z tymi włosami. Pamiętajcie, że długie włosy to "żadna fryzura", to nie jest fryzura!.. I wyluzujcie. Zakładam że macie dopiero "naście" lat i dlatego ten pociąg do długich włosów?.. Troszke dojrzejecie i same zauważycie, że już długie włosy tak bardzo Wam się nie podobają!.. Zobaczycie, ze o wiele lepiej jest miec fryzurę niż miec długie włosy

ja jednak jestem za tym by powstrzymać się od takich uogólnień- są tu nastolatli, 20taki jak i 30latki więc Twoje założenia są mylne

ja co prawda nastolatką nie jestem a mam długie włosy i wcale sie z nimi nie męczę- nie uwazam tez by nie były "fryzurą". Jesteś fryzjerką więc na pewno wiesz ile można z takich włosów wyczarować fryzur/upięć

Niech każdy ma takie włosy w jakich się dobrze czuje

[ja85gusiek]

Napisane przez Jolie2601

Niech każdy ma takie włosy w jakich się dobrze czuje

Zgadzam się z tym stwierdzeniem w 100 %