Prawie żony 2010-prawie robi wielką różnicę cz. IV

[kaska87]

Napisane przez gosica502

Kasia to bym Cie podziwiała gdybyś tego nie robiła bo w moim przypadku to by musiało oznaczać celibat do ślubu... Czasem trudno jest.. Wiadomo, że wy macie łatwiej jak TŻ w domku jest z siostrą sam...

Ja o tej akcji też nic nie wiem...

no my też rzadko mamy okazję bo sis TZ cały czas w domu siedzi....

a ja się lenie dzisiaj nadal leżę w łóżku oglądam ddtvn i czytam wizaż

[Karlain]

rodzina na swoim
oooo ja wiem tyle o tym, że my juz nie możemy wziąśc takiej opcji, moje kochanie sprawdzał to i powiedzial, że mamy kredyt studencki i nie mozemy teo wziasc, bo taki kredyt bierze sie raz w zyciu czy jaos tak, a to jest na zasadach kredytu studenckiego...łagodna opcja kredytu juz nam przepadła, ale jakos sobie poradzimy

co do "stukania sie" dla mnie to zadem brak szacunku, nas juz wszyscy traktuja jak małżenstwo, do tego jestesmy dorosli, a sami rodzice w naszym wieku mieli juz kilkuletnie dzieci i dla nich to normalne ze razem "śpimy"
no a teraz to juz nie jestesmy za sciana a na górze, na pięterku wiec spoko! (ale oczywiscie nie szalejmy wtedy tak jak bysmy chcieli)

kasia ja tez oglądam ddtvn

[kaska87]

Napisane przez Karlain

rodzina na swoim
oooo ja wiem tyle o tym, że my juz nie możemy wziąśc takiej opcji, moje kochanie sprawdzał to i powiedzial, że mamy kredyt studencki i nie mozemy teo wziasc, bo taki kredyt bierze sie raz w zyciu czy jaos tak, a to jest na zasadach kredytu studenckiego...łagodna opcja kredytu juz nam przepadła, ale jakos sobie poradzimy

no my nie braliśmy jeszcze kredytu kurcze muszę poszukac w necie czy nam takie coś przysługuje

a ja zaczęłam wkładać nasze fotki do albumu bo wszystkie mam w kompie, a teraz mam zamiar zrobić taki albumik

[gosica502]

No ale Kasia to wtedy nie kredyt na dom tylko na nowe mieszkanie z tego co czytam...

[kaska87]

Napisane przez gosica502

No ale Kasia to wtedy nie kredyt na dom tylko na nowe mieszkanie z tego co czytam...

na dom do 150 metrów też

[Karlain]

oo Kasia albumik robisz
kurcze a my mamy tyle zdjec do wywołania, ale czekamy z kasa, bo w styczniu płacilismy zaliczki (sporo wyszlo) a w lutym na szkole ....
PS.moja Rybka nie zgrała mi zdjec z wczorajszego dnia i nie mam co wkleić na NK

-----> rodzina naswoim" -no my juz sie tym nie interesujemy bo skoro mamy studencki...ale wy jesli nie macie to warto korzystac z takich dogodnych opcji

[gosica502]

Napisane przez kaska87

na dom do 150 metrów też

Kredytu nie będzie można przeznaczyć na dowolne mieszkanie. Państwo dofinansuje tylko te nowo budowane. I to wyłącznie w blokach, w których będzie ich co najmniej osiem. Ponadto ustawa określi maksymalną powierzchnię mieszkań nazwanych roboczo "społecznymi". Prawdopodobnie będzie to 50 m kw. Jednak w przypadku rodzin wielodzietnych dopuszczalny byłby 25-metrowy "nadmetraż". Oczywiście można będzie kupić mieszkanie większe. Ale państwowo dopłacałoby odsetki tylko do 50 m kw., nadwyżkę w metrażu rodzina musiałaby sfinansować sama, np. zaciągając drugi kredyt na komercyjnych warunkach (łączenie dwóch typów kredytów byłoby dopuszczalne!). A oto propozycje innych ograniczeń.

to z takiej strony
http://www.max-profit.com.pl/kredyty/rodzina.php

[kaska87]

Napisane przez gosica502

Kredytu nie będzie można przeznaczyć na dowolne mieszkanie. Państwo dofinansuje tylko te nowo budowane. I to wyłącznie w blokach, w których będzie ich co najmniej osiem. Ponadto ustawa określi maksymalną powierzchnię mieszkań nazwanych roboczo "społecznymi". Prawdopodobnie będzie to 50 m kw. Jednak w przypadku rodzin wielodzietnych dopuszczalny byłby 25-metrowy "nadmetraż". Oczywiście można będzie kupić mieszkanie większe. Ale państwowo dopłacałoby odsetki tylko do 50 m kw., nadwyżkę w metrażu rodzina musiałaby sfinansować sama, np. zaciągając drugi kredyt na komercyjnych warunkach (łączenie dwóch typów kredytów byłoby dopuszczalne!). A oto propozycje innych ograniczeń.

to z takiej strony
http://www.max-profit.com.pl/kredyty/rodzina.php

dzięki bardzo

[can't be perfect]

Napisane przez tancerka212

Ale mam złe wieści... tżta brat został dziś zaviągnięty do jubilera oglądać pierścionki zaręczynowe!!! sam by przecież nie poszedł bo daleko gdzieś ma swoją pannę... nie kupił nic bo dzis piątek 13 był ale nie wiem czemu mam dziwne przeczucia że jutro się jej oswiadczy po pół roku znajomości i to z lenistwa bo mu sie nie chce nawet się postarac... ide o zakład że będzie na tyle wygodny że przepędzi laskę do jubilera niech sobie sama pierscionek wybierze (nie wspólnie-sama bedzie wybierac!) a ta panna będzie sikać po majtkach że niby tak ją kocha- a on mi ostatnio powiedział że sie nie zakochał ale to dobra dziewczyna więc lepiej taka mieć niż na jakąś cholere trafić ale co ja mogę w tej sytuacji... jest mi bardzo smutno z tego powodu... zawsze myślalam że będę mieć fajną szwagierkę i będziemy sie przyjaźnić ale dziś już wiem że się przeliczyłam w swych optymistycznych marzeniach... mam nadzieję że jak już się zaręczą to się ożenią raz dwa a nie miesiąc przed nami

no faktycznie troszkę głupio gdyby pobrali się krótko przed Wami.. mi by było przykro że ja mam wyznaczoną datę slubu a tu nagle ktoś z mojego rodzeństwa wyskakuje 2 miesiące przed nami..to już bym wolała te 2 miesiące żeby pobrali się po Nas

Napisane przez Elitka4

Jozia, to 'piąteczka', bo Ja też dzisiaj serwuję spaghetti Kupiłam dwie porcje makaronu z jakimś kurczakiem, wygląda dobrze i mam nadzieję, że będzie też dobrze smakować po podgrzaniu.

Każda ma inne plany na dzisiejszy wieczór, ale chyba koniec taki sam , więc życzę Wam stosunkowo udanej nocy!!!!

ja jednal zrobiłam pizze bo nie miałam czasu nic więcej upichcić, a pizza to taka szybka sprawa jest

Napisane przez tancerka212

i teraz mama tżta się zbuntowała że ona nie pozwoli na to żeby brat robił burdel w domu (w tygodniu między świętami miał 3 panny w łóżku!!!)

u mnie w domu by takie coś nie przeszło...dla mnie to totalny brak szacunku, co innego jak ma się jedną stałą dziewczynę, chociaz u mnie w domu spania razem nie ma

Napisane przez kasia083

A jak minęły/mijają Walentynki?
Ja ze swoim TŻ umówiliśmy się, że nie dajemy sobie prezentów, ale on i tak dał mi najpiękniejszą i największą różę jaką kiedykolwiek widziałam jest niesamowita i połowę czasu zamiast na niego, to ja patrzyąłm sie na ta różę
I w końcu mi sie nastrój poprawił Bo już ostatnio takiego doła złapałam, że nic mi sie nie chciało... ale już jest OK

mój TŻ był u mnie wczoraj 1,5 godzinki.. ale ciesze się chociaż przyjechał
dostałam duży bukiet 5-ciu róż i serduszko Rafaello a mieliśmy sobie nic nie lupowac ale wiedziałam że coś się swięci to też kupiłam małe slodkości

Napisane przez gosica502

Kasia to bym Cie podziwiała gdybyś tego nie robiła bo w moim przypadku to by musiało oznaczać celibat do ślubu... Czasem trudno jest.. Wiadomo, że wy macie łatwiej jak TŻ w domku jest z siostrą sam...

no w moim tak samo rzadko kiedy mamy "wolną chatę" i nie wiem czemu się kaśka tak zbulwersowała, bo jak np się mieszka z rodzicami to przecież też się "to robi" jak są rodzice

Napisane przez kaska87

no my nie braliśmy jeszcze kredytu kurcze muszę poszukac w necie czy nam takie coś przysługuje

a ja zaczęłam wkładać nasze fotki do albumu bo wszystkie mam w kompie, a teraz mam zamiar zrobić taki albumik

co do kredytu to my nie mamy jeszcze zdolności kredytowej..

no i ostatnio też uzupełnialismy sobie album i już jest zapełniony 200 zdjęć a zdjęcia są ułozone chronologicznie ja uwielbiam oglądać zdjęcia, bo potem fajnie mieć taką pamiatke już do końca życia, pokazywać dzieciom i wnukom jak się kiedyś wyglądało i swoim dzieciom tez będziemy robić albumy od narodzin

[kaska87]

Napisane przez can't be perfect

u mnie w domu by takie coś nie przeszło...dla mnie to totalny brak szacunku, co innego jak ma się jedną stałą dziewczynę, chociaz u mnie w domu spania razem nie ma

u mnie nawet TZ nie śpi osobno chyba, że rodzice są na wakacjach

ja mam na pierwszej stronie nasze zdjęcia jak bylismy malutcy

dziewczyny co myślicie o suknie Annais Aveno?
http://www.annaisbridal.pl/pl/kolekcja.php?k=aveno

[metkaa]

witam,

mi tez walentynki sie udały chiciaz siedzielismy w domu bo samochod odmowił posłuszenstwa

Napisane przez kaska87

u mnie nawet TZ nie śpi osobno chyba, że rodzice są na wakacjach

ja mam na pierwszej stronie nasze zdjęcia jak bylismy malutcy

dziewczyny co myślicie o suknie Annais Aveno?
http://www.annaisbridal.pl/pl/kolekcja.php?k=aveno

sukienka bardzo ładna chociaz nie moj styl,

[BlackAngel]

walentynki udane )

Kasia, będę tutaj częściej obiecuje!

[metkaa]

tak wogole to miałam pisac ze od soboty zaczynamy chyba chodzic na kurs przedmałzenski

ide na obiadek

[kasia083]

Witam

Napisane przez kaska87

nigdy nie zrozumiem jak można się pukać mając za ściana rodziców

Ale my się nie pukaliśmy, tylko wygłupialiśmy tak w ubranku, bez tego typu emocji Tylko sie wygłupialiśmy i z tego było tyle śmiechu

A co do tych zabaw, gdy rodzice sa za ścianą, to jeśli można to robić tak, by nic nie usłyszeli, to jest OK.
Niestety u mnie ściany sa cieńkie i nie mogłabym sie skupic nad tym...

A co do sukni Annais, to jest prześliczna
Zaraz poszukam swoich zdj tej sukni na normalnych dziewczynach (nie modelkach) i je tu wkleję...

[madziulka_]

Ja również melduje się po Walentynkach, a zarazem znikam do TŻ

[kaska87]

Napisane przez kasia083

A co do sukni Annais, to jest prześliczna
Zaraz poszukam swoich zdj tej sukni na normalnych dziewczynach (nie modelkach) i je tu wkleję...

dziękuję Kasieńko ja też widziałam te fotki bo na normalnej dziewczynie to ładniej wygląda

[Elitka4]

Napisane przez BlackAngel

Elitka, masz rację i nawzajem

pokaż te serducha

To było jedno serduszko do podzielenia na dwie osoby. I niestety nie pokażę bo już zjedliśmy

Fajne mieliśmy Walentynki. Moje kochanie na początku dało się nabrać, że robiłam spaghetti, ale jak zobaczył w tym grzybki, to już wiedział, że kupiłam. Próbowałam mu powiedzieć, że na moim talerzu nie ma grzybów, że tylko jemu dałam, ale on za dobrze mnie zna i wie, że nie usmażyłabym ani nawet jednego grzyba. No ale i tak był bardzo zadowolony i dostałam za tą kolację dużo buziaków. Deserek już ledwo co zmieścliliśmy, ale tak cudnie to serduszko wyglądało, że... nic z niego nie zostało

Potem byliśmy w kinie na Ciekawym przypadku Benjamina Buttona. Bardzo fajny film. Gdyby ktoś się wybierał, to polecam. No a potem, to już typowo walentynkowo, winko i takie tam

A moja siostra była na koncercie walentynkowym w filharmonii i było losowanie nagród i wygrała jakieś ekskluzywne zabiegi kosmetyczne w bardzo dobrym salonie.

[Karlain]

Kasia, ta sukienka o wiele lepiej wygląda na zwykłej dziewczynie - nie modelce, nawet nawet

a ja już jestem po kolacji, zrobiłam naleśniki z brzoskwiniami zjadłam tylko dwa, więcej nie mogłam, całe szczęście jest przed 18.00 więc jeszcze może spalę te kalorie

[aniolekKB]

Witam po Walentynkach
Muszę przyznać, że były bardzo miłe Byliśmy z moimi koleżankami na pizzy a potem na imprezie. Dowiedziałam się, że kumpela hajta się w październiku
Podczas imprezy było losowanie nagród i wygraliśmy... kolacje we dwoje przy świecach w restauracji

Napisane przez metkaa

tak wogole to miałam pisac ze od soboty zaczynamy chyba chodzic na kurs przedmałzenski

My idziemy od wtorku

[Elitka4]

Napisane przez Karlain

a ja już jestem po kolacji, zrobiłam naleśniki z brzoskwiniami zjadłam tylko dwa, więcej nie mogłam, całe szczęście jest przed 18.00 więc jeszcze może spalę te kalorie

No proszę, my też właśnie po naleśnikach mojej mamie się chciało i zrobiła takie z serem na słodko mniam mniam a teraz oglądamy kabaret Ani Mru Mru

[Samoa]

Napisane przez kaska87

nawet się nie pożegnała

pożegnała!!!!!

Napisane przez kubusewa

Samoa mogłabyś podrzucić mi jakis przepis na tego Gyrosa....
(kurka dziewczyny widziałąm ostatniwpisa Samoi że do zobaczenia w niedziele.. może wy macie jakiś fajny przepis na Gyrosa??
Majac na względzie że nigdy go nie robilam ?

ja robie tak - kupuje kurczaka, kupuje przyprawę do gyrosa, kroje kurczaka w kostke packam przyparawa i smaże na oliwie i gotoweDo tego sos czosnkowy i frytki, bon apetit

Napisane przez lain

hehe moj TZ bardzo lubi Palikota

ja tez lubie Palikota Nie zacytowało mi się, gratuluje tz i premii rocznej

Napisane przez kaska87

cześć ktoś pisał cv do banku ?

mój bejb pisał, cv jak cv, trzeba pościemniac jak się nie ma jeszcze nic bankowego, jak to jeszcze aktualne to moge Ci zarzucić czymś jak mam na dysku

Napisane przez lain

a co powiedzial Twojemu TZowi?
ja jak na razie odbylam 3 rozmowy - jedna o prace w sklepie z elegancka odzieza (praca na wakacje) i dwie o praktyki... jak na razie wszystkie zakonczone sukcesem ciekawe jak to bedzie jak bedzie trzeba szukac powazniejszej roboty

czasem z podziwem patrze na TZa, bo na wszelkich rozmowach radzi sobie jak malo kto... wie co mowic zeby pracodawca byl zadowolony, ale tez pokazuje, ze ma swoja wartosc i ze jak nie tu to gdzie indziej przyjma go z otwartymi rekami... jakos tak umie przekonac do siebie ludzi... zero kompleksow. i w sumie nigdy nie wyszedl z rozmowy kwalifilacyjnej bez propozycji zatrudnienia.w gruncie rzeczy pracuje od skonczenia liceum, mial juz kilka roznych prac i chyba ani jednego dnia nie byl jeszcze na bezrobociu... jak mu sie gdzies nie podoba to pracuje, ale szuka czegos nowego... zalatwia nowa prace, rozwiazuje poprzednia umowe i tak to jakos idzie sprawnie.

ja mam za sobą 4 rozmowy z czego 3 zakończone pracąMOja pierwsza to badania rynku, druga agencja pr, trzecia agencja pr i czwarta dział komunikacji w szwajcarkim banku ale tam zaszalałam z kasą i w ogóle mi nie zależało, więc pokozaczyłam i mnie nie wzięli po drugim etapie odpadłam Ale wiem dzięki temu czego nie powinno sie mówić i jak rozegrac rozmowę
A co tżtka to on jest kozak, teraz właśnie mamy małe zawirowania z tymie dwiema propozycjami, jeszcze zobaczymy co z tego będzie ale tz mówił, że poszuka za granica jeszcze chyba, bo nie wie czy na to się decydować. Mój tz tak samo jak Twój - zawsze po rozmowę dostawał propozycje, teraz do tego stopnia się spodobał, że juz dwa razy dzwonili czy sie zdecydował

Napisane przez tancerka212

no i się oświadczył ten cały brat tżta... a w zasadzie to stanął w pokoju dał jej pierścionek i tyle. koniec. zadnych emocji.. no to świetny początek...

jej bidaku, ale to przeżywaszOlej ich, co będziesz sobi enrwy psuć

Napisane przez kasia083

A i odkryliśmy dziś nową "pozycję" => na trupa tzn ja leżałam nie ruszając się, a on mnie przestawiał, przesuwał, ustawiał i wciągał... a ja tylko zostawałam tak jak on mnie sobie ustawił... nie mieliśmy dziś możliwości sie pobawić inaczej (rodzice za ścianą) ale TŻ "przełożył" mnie w kilka nieprzetestowanych jeszcze pozycji... Śmiechu z tego było...

hmmm brzmi przerażająco

Napisane przez kaska87

nigdy nie zrozumiem jak można się pukać mając za ściana rodziców

czasem trzebaAle ja nie lubie, czuje się niekomfortowo i rzadko nam sie to zdarza. Gdyby tz nie miał mieszkania to by było ciężko...

Napisane przez kaska87

a ja zaczęłam wkładać nasze fotki do albumu bo wszystkie mam w kompie, a teraz mam zamiar zrobić taki albumik

my mamy taki albumik, fajowy jest


no więc jak widać wróciłam!!!!!!!!!!!
Było superowo, normalnie przesuper i cudnie że o ja
Wkleję Wam pare fotek, bo nam przefajne wyszły, warto zainwestowac w lustrzanke Walentynki kozackieSkończyły sie dziś rano i były do tego stopnie intensywne, że nie mogłam rzęs pomalowac ,bo mi ręka drżała

[Elitka4]

Napisane przez karlain

walentynki kozackie:dskończyły sie dziś rano i były do tego stopnie intensywne, że nie mogłam rzęs pomalowac ,bo mi ręka drżała

:d :d :d

Edit: Wizaż mi się popsuł. Uśmieszki się nie pokazują

[kubusewa]

HEj Ja też się melduję.. Nie chce mi się teraz specjalnie pisac, bo jestem zmeczona... ale powiem Wam tylko tyle... The Best Valentine's Day ever
detaile jutro

[Samoa]

Napisane przez kubusewa

HEj Ja też się melduję.. Nie chce mi się teraz specjalnie pisac, bo jestem zmeczona... ale powiem Wam tylko tyle... The Best Valentine's Day ever
detaile jutro

jak tam perły?
Wysłałam Wam ekstrakt z Pragi na gmaila

Elitka no cos sie wizaż popsuł, bo to co ja napisałam zacytowało się jako Karlain, dziwne.

[gosica502]

OOO widzę że kolejne zadowolone po Walentynkach
Kubusewa właśnie czekamy na relację o perełeczkach
Samoa zdjątka faktycznie śliczne My z TŻtem też planujemy lustrzankę, ale dopiero po ślubie jako że na tych wakacjach dopiero sobie cyfróweczkę sprawiliśmy i też w sumei zdjęcia ok są..

A ja się przygotowuję psychicznie do rozpoczęcia kolejnego semestru na studiach :/

[Karlain]

jej dziewczyny a ja normaie czuję się jakbym w ciąży była piersi bolą, brzuszek boli a poza tym mam mega superowy nastrój
muszę się wstrzymać z tym do sierpnia 2010

oj te instynkty budzą się same kiedy chcą , u mnie już od 2 lat

narazie z rozsądkiem podchodzę do tego, choć mamy z moim Kochanie nową opcję

mianowicie idę na 2 kierunek zaocznie i to troche potrwa,
wiec albo możemy mysleć o bejbi, żeby po weselu się urodziło,
czyli bym po slubie pochodziła w ciązy ,
urodziła i siedziała z maleństwem w domciu żeby podrosło
a w miedzy czasie bym jezdzila na zjazdy co 2 tyg.
i po skonczeniu studiów poszła do pracy

z jednej strony to jest dobra mysl, bo ja bym była z malenstwem w domciu i robiła studia a moje Kochanie tylko by pracowało i na czas zjazdów by się zajmował bejbikiem

praca??? do czasu slubu mogłabym przeciez pracować , kontynuując po slubie w ciazy ile sie da, nie przemęczając organizmu...jakas lekka praca by sie przydała, taka , której na stałe bym nie wiązała ze sobą
potem bym siedziała w domku do porodu i dalej do skonczenia studiów (dzidzia podrosnie) to i do pracy mozna by isc

Co wy na to, poradźcie cosik, chodzi tez o wiek, mnie przeraża to, że duzo par ma tak późno dzieci (oczywiscie kazdy robi tak jak mu pasuje, niczego nie potepiam ) ale sama chciałbym miec wczesniej zeby jeszcze drugie w miare w czasie miec, nie za późno

[Elitka4]

Napisane przez Karlain

Co wy na to, poradźcie cosik, chodzi tez o wiek, mnie przeraża to, że duzo par ma tak późno dzieci (oczywiscie kazdy robi tak jak mu pasuje, niczego nie potepiam ) ale sama chciałbym miec wczesniej zeby jeszcze drugie w miare w czasie miec, nie za późno

A co Ty powiesz na takie macierzyństwo?
http://deser.pl/deser/1,83453,627864...est_ojcem.html

Ja mam zamiar mieć pierwsze dziecko tak gdzieś w wieku 28 lat, a drugie może 31-32. Może to i późno, ale Ja teraz nie mieszkam z TŻ i zaraz po ślubie to Ja chcę się nacieszyć moim TŻ, bo teraz się widzimy tylko w weekendy. Dziecko planuję tak z dwa lata po ślubie. No i chcę się teraz dużo uczyć zawodu, żebym mogła po macierzyńskim od razu wskoczyć na dawne stanowisko. Zobaczymy co z tego wyjdzie, może wrócę na pół etatu jak jedna dziewczyna teraz tak wróciła? No i może uda mi się zrobić tak, że na macierzyńskim będę w domu pracowała, ale nad tym to jeszcze muszę się poważnie zastanowić, bo jak się za to wezmę, to później będę musiała kontynuować i pytanie czy mi się będzie chciało jak już wrócę do pracy.

Karlain, to dobrze dla zdrowia (twojego i dziecka) być młodą mamą. Jeśli masz zamiar pracować w zawodzie, w którym nawet jak zaczniesz pracować trochę później, to bez problemu się wdrożysz, to masz fajny pomysł.

[Karlain]

niby młoda -ale troszke dla mnie za poźno, w 2010 bede miec 25 lat,
zanim urodze moze wiecej,
zalezy na kiedy planowac zajscie w ciąże,
bo można juz przed slubem,
ale wtedy musze na siebie uważać w ciązy,
po pierwsze zdrowa dieta, zero alkoholu na weselu - to wiadomo- czyli nie pobawie sie tak jakby można było na weselichu - ale nie jest to najważniejsze dla mnie

pojawia sie tez pytanie czy da sie rade? finansowo tez? niby stypendium za 5 się ma od kilku lat to zawsze jest coś, na te studia by było, ale dziecko jak sie urodzi to bedzie wydatek (czytałam) ok 700zł /m-c -jak będzie bezproblemowo


wlasnie chodzi o to zeby teraz powaznie porozmawiac o tym z moim Kochanie, nie ma co czekac z ta rozmowa bo wtedy tez inaczej bedziemy myslec, a nie zyc tylko chwilą

o weselu rozmawialismy juz od kilku lat i zamiast salę zamawiać to dopiero zmówilismy ja w 2008 (chcielismy lato, wiec tylko 2010 moglismy bo 2009 zajete wszystko) cieszymy sie z tego bardzo owszem, ale wypadła kwestia drugich studiów, które mi sa na bank potrzebne, wtedy bede miała 2 porzadne kierunki i szerokie mozliwosci (praca w zawodzie mnie satysfakcjonuje) a ze mozna teraz je zaocznie studiowac (dzieki temu ze mam ten 1-wszy kier.) to pozytywnie sie nastawiłam, ale wtedy jestem na 2 lata po slubie uwiązana (stad pomysł dzidzi na te dwa lata)

[Aaaaaneczkaaaaa]

Hello
Wychodzę za mąż 4.09.2010 fajnie, ze jes taki wątek...będę tu wpadać często

[madziulka_]

Dzień Dobry
A M z TŻ mieliśmy walentynki po raz drugi w niedziele i ciągle Nam siebie mało, coś pięknego

Miłego dzionka dziewuszki.